Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

srutututuuu

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez srutututuuu

  1. Angel ile czekałaś od momentu zakończenia przesłuchań świadków do tej rozmowy z psychologiem??
  2. a ja się dziś wkurzyłam. Świadkowie drugiej strony będą zeznawać dopiero w marcu. W tym sądzie to mają tempo. Między przesłuchiwaniem świadków 2miesiące przerwy.
  3. podobno, mam znajomą która płaciła 400zł
  4. może i ślepy a może naiwny, ona była bardzo ładna. Szukała stabilizacji. I pewnie jego stan materialny nie był jej obojętny. Tym bardziej, że była starsza od niego o 3 lata, czyli powinna być mądrzejsza.
  5. jak brali ślub to ona miała prawie 30lat, i twierdziła że nie była przed ślubem u gina. Potem nie mogła zajść w ciąże, zaczeły się badania, jej i mojego faceta też żeby ustalić przyczyne. Potem lekarz doszedł co mogło być przyczyną i sama się przyznała. Najgorsze jest to, że tą skrobankę zrobiła jak spotykała się już z moim facetem. A udawała świętą, żeby się nie zorientował.
  6. chciałam zdementować te spekulacje, była usunęła ciąże jeszcze przed ślubem, w którą zaszła z kimś innym... W skutek czego nie może mieć dzieci, były chyba jakieś powikłania. Mój facet ma papiery na to, że jego była nie będzie mieć dzieci, ale to nie wystarcza.
  7. także Kochane, zdzierstwo jak diabli. Co z tego, że zapłaciliśmy mniej jak teraz każą sobie płacić za konsultacje ginekologiczną 200zł a jeszcze nie wiadomo czy była mojego faceta na nią się zgłosi. Bo ja coś w to wątpię. I jeszcze nie wiadomo czy psycholog nie będzie odpłatny. Jeszcze żeby wyrok był pomyślny.
  8. sąd w Radomiu, może tu jest inaczej, nie wiem. Za drugą instancje moja koleżanka zapłaciła 400zł ( lubelska). Także to pewna informacja, że odpłatna jest II instancja, chyba że u Was jest inaczej. Jeśli chodzi o badania specjalistyczne np. typu ginekolog tj. odpłatne. Jeśli chodzi o psychologa to nie wiem, dlatego się pytałam. Opisałam jak u mnie wyglądały opłaty, nie rozumiem czemu się tak bulwersujecie. Jeśli chodzi o świadectwo chrztu i ślubu, tego zarządali od nas przy składaniu skargi.
  9. Kobietki, a możecie mi napisać czy za tą rozmowe z psychologiem się płaci?
  10. wszyscy piszą, że to zależy od zarobków, ale to nie prawda. Mojego narzeczonego nikt o to nie pytał. 100 przy składaniu i 700 do przesłuchania. Są jeszcze inne koszty, bo potrzebne jest świadectwo chrztu, ślubu. Druga instancja coś ok. 500 podobno kosztuje czy też połowę pierwszej (tego nie wiem tylko słyszałam od znajomych). I płaci się jeszcze za wypis z akt tego wyroku (to będzie potrzebne do zawarcia nowego małżeństwa),o ile wyrok będzie pomyślny. Czasem jest jeszcze odpłatne badanie specjalistyczne w trakcie procesu I instancji.
  11. rozwód może być za porozumieniem stron, to nie ma znaczenia
  12. nikośka ja również jestem z radomskiej. U nas było podobnie tylko że ona nie mogła mieć dzieci, doszły również inne przesłanki jak to zwykle bywa w trakcie procesu. W sekretariacie jest miła zakonnica, która chętnie udziela informacji. Proponuje zgłosić się też do proboszcza, w końcu on też wydaje opinie... elefantuska > niestety ja Ci nie pomogę u nas jest jeszcze przed psychologiem. Jak długo trwa już Twój proces?
  13. osx- ślubujesz przecież dopóki śmierć nas nie rozdzieli, czyli po śmierci już nie obowiązuje Cię przysięga, małżeństwo jest zakończone. Czy Ty sobie jaja robisz tym pytaniem? czy to głupi kawał.?
  14. ja biorę od roku. Na początku miesiączki były regularne co 28 dni, potem co 32, a w ty miesiącu coś się po pierniczyło. W sobotę idę do lekarza, pewnie zmieni mi sposób leczenia.
  15. ja to co pisałam na tym forum było na podstawie doświadczeń mojego mężczyzny. I muszę przyznać że tak naprawdę proces ma niewiele wspólnego z fachową literaturą, radami kanonisty i innych ludzi. Przede wszystkim przesłuchanie przebiega w bardzo nie miłej atmosferze. Ale może tak jest tylko u nas. Wiki, fajnie że u Was już koniec. Druga instancja podobno niewiele wnosi.
  16. moze i z książki ale w realu to wygląda inaczej o czym sie sama przekonalam
  17. odkładnie to jest tak: po złożeniu skargi czeka się na jej zatwierdzenie, sprawdzają czy są odpowiednie przesłanki do uznania małżeństwa za nieważne, po czym informują obie strony, że skarga została przyjęta. Strona pozwana ma się ustosunkować do tej skargi (dostaje jej kopie) i wyraża bądź też nie zgodę na unieważnienie, podaje świadków, oraz opisuje wersję własnych wydarzeń. Po otrzymaniu dopiero tego oświadczenia sąd biskupi informuje o rozpoczęciu procesu, wysokości opłat oraz osoba która złożyła wniosek ma się ustosunkować na piśmie do oświadczenia drugiej strony. Po złożeniu tego pisma ustalone zostają terminy przesłuchań stron. Wszystko by trwało krócej gdyby listy które wysyła sąd były wysłane poleconym i nie trzeba by było odpisywać na każdy zarzut drugiej strony. Jeśli strona pozwana od razu zaznaczy że się nie stawi na proces, a przesłanki będą aby to unieważnienie uzyskać, to nie musi stawać na przesłuchaniu. Tyle że wtedy jest ta osoba na pozycji przegranej.
  18. można się nie stawiać, ale trzeba odpowiedzieć na pismo
  19. i tu nie chodzi o niezgodzenie się na proces tylko o unieważnienie. Kościól ratuje związki jeśli tylko można.
  20. jeżeli ktoś nie wyraża zgody na postępowanie to go nie będzie, tak to wygląda, jest gdzieś w necie o tym artykuł. Obie strony muszą wziąć udział w procesie, chociaż tylko na piśmie, bo jeżeli jest dobra wola do kontynuacji małżeństwa choć z jednej strony to odraczają postempowanie. Tak samo jak i nie w płacisz kasy przed rozpoczęciem przesłuchań. Przynajmniej u nas tak jest.
  21. po złożeniu skargi w sądzie biskupim, druga strona otrzymuje powiadomienie do którego ma się ustosunkować. Jeżeli jasne i wyraźnie napisze, że nie chce unieważniać ślubu bo uważa go za ważny i kocha tą drugą osobę to nie będzie procesu. Nawet jeśli napisze to wszystko z zemsty.
  22. do Korin>>> obie strony muszą wyrazić chęć uznania małżeństwa za nieważne, czytałam niedawno o takim przypadku gdzie była żona w odpowiedzi na złożoną skargę męża powiedziała że go bardzo kocha i chce z nim być i sprawę zakończono
  23. prezesiku >>> o tym wszyscy wiemy, tylko to skrót myślowy :)
  24. ja znam cztery osoby które przeszły przez unieważnienie z pozytywnym skutkiem. I wszystkie są już w nowych związkach, po drugim ślubie w kościele. Ale nikt z nich nie chce nic mówić na temat procesu. Teraz mój mężczyzna przez to przechodzi, czas pokaże z jakim skutkiem.
  25. Cześć, nie wiem czy będę w stanie odpowiedzieć na Twoje wszystkie pytania. Z tą pensją to nie prawda. Mojego mężczyznę nikt nie pytał ile zarabia i czy stać go na opłaty, sami to wyliczyli, nie wiem jak. W każdym razie miał termin zapłaty do przesłuchania. Co do miejsca składania skargi to będzie to sąd przy Twojej kurii czyli gdzieś w Gdańsku. Poszukaj adresu w internecie. Skargę, bo tak nazywa się ten pozew, musisz napisać sam. Zgłoś się przedtem do sekretariatu przy sądzie biskupim i oni Ci tam powiedzą co i jak i czy masz w ogóle podstawy do uznania małżeństwa za nieważne. Najlepiej wszystkie sprawy załatwiać osobiście. A dlatego na tym forum pisze się ogólnie, bo nikt nie chce swoich \"brudów\" prać publicznie.
×