Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beata04

  1. do Beaty ... nie cytuj przestarzałych z 2003 roku wyroków, kodeks rodzinny został znowelizowany w 2009 roku, i jak myślisz po co? i zauważ mamy 2012 rok! a w tym temacie cały czas wałkujemy możliwość samodzielnego utrzymania się dorosłej baby, która de facto jest utrzymanką swojego fatyganta, ma dziecko, które też utrzymuje jej fatygant, kupuje sobie rasowego psa za bagatela 2000 EURO i za alimenty, które fałszywie wyciąga kupuje najlepszą karmę dla swojego burka, z najlepszych sklepów, i zauważ dziecku nic nie kupi bo burka nazywa milusińskim a dziecko potworkiem! A skąd wiem? ona wie skąd wiem, i ojciec wie i inni też wiedzą i widzą i po cichu kwestionują, jej naganne zachowanie, które podlega korekcie, ale niech o to już się jej fatygant i synek martwią, ewentualnie przyszywana teściowa, mamusia, babcia i inne! ha ha ha ty po kale sprawdziłas co jada ten "Burek" ... nie nie sprawdzałam heheh - to są jej słowa, co jada ten burek!
  2. pije kawei mysle i tak samo bredzisz jak ona i dajesz sie podpuszczac.malo tego odpowiadzasz na posty chociaż twierdzisz,że bedziesz je ignorowac.wg mnie jesteś bardzo samotną osoba ,udzielasz się na wielu wątkach z tego wniosek że twój rzekomy kochany mąż często przebywa poza domem,bo mając taką osobe obok siebie nie siedzialabyś na kafe tak jak dzisiaj.przykre to ,rozumiem ,że wolałabyś iść z nim na spacer,ale jak go nie ma to co pozostaje ?pisanie na kafeterii.pozdrawiam cię serdecznie ,z sercem na dłoni.musze uciekać .jedziemy nad jezioro całą rodzinką .niech wszyscy święci mają cię pod opieką .pa.pa. ... moja droga lituj się nad sobą i pilnuj swojego męża... ja mojego nie muszę pilnować, tak jak ty... on sam siebie pilnuje... ponadto widzę, że jesteś bardzo zainteresowana moim mężem ... pewnie chciałabyś z nim pogadać - ale on nie chce? nie wchodzi się dwa razy do tej samej wody! ... ja ciebie też pozdrawiam i spiesz nad jeziorko z rodzinką, bo już mało lata zostało i korzystaj z pogody - odwzajemniam twoje życzenia :)
  3. [zgłoś do usunięcia] augustynka 2 Sąd uzasadnił wasz wniosek prawda? Wy oboje, co to nabraliście kredytów by wyremontować dom, nikogo o zdanie się nie pytaliście i z nikim sie nie liczyliście, więc twoja pasierbica o wybór studiów i dalsze kształcenie również nie musiała się was pytać. Wy nie musicie mieszkać w ogromnym domu, którego koszt utrzymania jest tak duży,ze was na to nie stać. Wy możecie dom sprzedać,spłacić długi,kupić małe mieszkanie i spokojnie bez okradania pasierbicy w nim mieszkać. ... droga augustynko2, muszę ci napisać, że tobie bardzo się pomyliło, bo my nikogo nie okradamy a tym bardziej pasierbicy, tylko ona nas okrada! I wybacz moja droga mieszkamy tu gdzie mieszkamy i tobie nic do tego, pilnuj swojego mieszkanka!
  4. pije kawei mysle beato przypominasz mi pewną osobę chora psychicznie,zaczęło się od takiego postepowania jak twoje,a dzisiaj ma urojenia i jest w psychiatryku.czy ty się już leczysz?może potrzebujesz pomocy?dlaczego ciągle odpowiadasz na posty skoro jak piszesz bedziesz je ignorować?może powinnas skorzystać z pomocy psychiatry?kurcze,tak chcialabym ci pomóc.przykro mi,że mąż spędza czas z byłą żoną a ty się złościsz na kefe,ale to nic nie da.może porozmawiaj z nim. ... dobre... hehe a wiesz kogo ty mi przypominasz ... właśnie byłą mojego męża, co ma urojenia ... i widzi jakby na jawie, ale w rezultacie we śnie, że spędza czas z moim a swoim byłym mężem i złości się na mnie na kafe, że ja piszę na kafe a mąż gotuje obiad, a ona samotnie spędza czas ... no cóż żal mi cię, ale gdybyś odezwała się ludzkim głosem, chętnie ci pomogę, bo widzę, że samotność ci bardzo dokucza i tej pustki nie wypełni nikt - dzieci - wnuki - koleżanki ... ... zauważ, że ja ignoruję to co chcę ... a ty jesteś niewolnicą samej siebie i swoich chorych przekonań - nigdy nie poczujesz się wolna, zawsze będziesz zniewolona, i nawet jak znajdzie się ktoś kto poda ci rękę, ty na tę rękę naplujesz, bo nie szanujesz nikogo a przede wszystkim SIEBIE!
  5. [zgłoś do usunięcia] tora,zmora wyrok NSA w Łodzi z 16.10.2003 Wiek dziecka nie przesądza o istnieniu bądź nieistnieniu obowiązku alimentacyjnego, lecz możliwości dziecka do samodzielnego utrzymania się, dochody z jego majątku, a także niedostatek. ... nie cytuj przestarzałych z 2003 roku wyroków, kodeks rodzinny został znowelizowany w 2009 roku, i jak myślisz po co? i zauważ mamy 2012 rok! a w tym temacie cały czas wałkujemy możliwość samodzielnego utrzymania się dorosłej baby, która de facto jest utrzymanką swojego fatyganta, ma dziecko, które też utrzymuje jej fatygant, kupuje sobie rasowego psa za bagatela 2000 EURO i za alimenty, które fałszywie wyciąga kupuje najlepszą karmę dla swojego burka, z najlepszych sklepów, i zauważ dziecku nic nie kupi bo burka nazywa milusińskim a dziecko potworkiem! A skąd wiem? ona wie skąd wiem, i ojciec wie i inni też wiedzą i widzą i po cichu kwestionują, jej naganne zachowanie, które podlega korekcie, ale niech o to już się jej fatygant i synek martwią, ewentualnie przyszywana teściowa, mamusia, babcia i inne!
  6. [zgłoś do usunięcia] Ulkiulki Tak tak panie zniecierpliwiony nie można hehe a jakims dziwnym trafem sędzina zasądziła alimenty mojemu synowi w 2011 kiedy miał prawie 20lat nie bądź człowieku śmieszny. ... ty jesteś śmieszna i twoja postawa oraz twojego dorosłego syna jest nie tyle śmieszna, co żałosna! ale tkwisz tak bardzo w swoim chorym przekonaniu, że nie widzisz różnicy - ot i cała twoja filozofia - brać!
  7. zniecierpek Nie rozumiesz prostej sprawy i nie zrozumiesz . Jezeli sad zasadzil to tylko sad moze uchylic .Gdyby alimenty zostaly ustalone jako ugoda bez sadu pomiedzy malzonkami to tak .Wtedy mozna byloby powiedziedz pass .Ale nie mozna jezeli sad zasadzil .Takie prawo .Moze zle ,ale jest i takie jakie jest nalezy przestrzegac . ... nie ma tak, że może prawo być złe, ale prawo!! i trzeba, go przestrzegać, wszystko odbyło się poza literą prawa, prawo zostało złamane i takiemu bezprawiu mówi się NIE!
  8. tora,zmora wyrok NSA w Łodzi z 16.10.2003 Wiek dziecka nie przesądza o istnieniu bądź nieistnieniu obowiązku alimentacyjnego, lecz możliwości dziecka do samodzielnego utrzymania się, dochody z jego majątku, a także niedostatek. ... to było w 2003 roku, prawo zmieniło się w 2009 roku a mamy, jakbyś chciała zauważyć 2012 rok!
  9. ... Prawny aspekt był i nadal jest jasny, jak słońce... sąd nakazał płacić i ja to przewidziałam... sprawa została skierowana do II instancji , czy uważacie, że walczymy dalej bo tak na złość będziemy robić ... nie - walczymy dalej bo prawo nie było przestrzegane ... ponad połowa wniosków dowodowych nie została wzięta pod uwagę, istotne sprawy nie zostały wzięte pod uwagę!! oszustwo i kłamstwo - to jest podstawa bazowania córki mojego męża i każdy, kto jest zainteresowany o tym wie ... ale jak widać motywacja córki mojego męża jest znamienna!!! Ona to robi z nienawiści do mnie - gratuluję! Ważna kwestie, jak m.in. ewidentna zmiana życia, sytuacja finansowa etc. córki mojego męża oraz zmiana sytuacji finansowej nasza - moja choroba, nasze małoletnie dzieci - nie zostały wzięte pod uwagę! Panie, które nie mają pojęcia niech nie podejmują tematu. W obliczu choroby, jaka was dotknie (oby nie) będziecie szukać pomocy wszędzie, aby tylko móc przeżyć, chociaż parę miesięcy lub tygodnie niekiedy dłużej! LUDZIE - skąd się biorą tacy jak wy, bezduszne i bezlitosne istoty! Tutaj nie chodzi o to co było... tutaj chodzi o to co jest! Ktoś mi zarzuca, że mogłam przewidywać! Przewidywałam, tylko nie przewidziałam CHOROBY... która spadła na mnie jak grom z jasnego nieba... wszystko co mieliśmy poszło w imię mojego zdrowia!! A teraz córka mojego męża się mści ... ale, jak zabiorą jej alimenty, czym będzie się wtedy mściła, jak straci coś, czego może używać przeciwko ojcu i mnie. Nadto, ciekawa jestem co wy byście wybrały, życie czy śmierć!! Ktoś ma szczelność mi ubliżać! Niech patrzy na siebie, patrz córko mojego męża na siebie, pomimo twojego młodego wieku jesteś zdolna do rzeczy podłych i to ty jesteś podła i nie boję się użyć tego słowa!! Opanuj swoją naturę awanturniczą, nienawistną i mściwą. Gdyby nie twoje chore emocje, nie było by problemu... ale życie nie jest nikomu nic dłużne - więc dostaniesz to na co w tej chwili pracujesz! Może zajrzycie do mojego 4 pokolenia i powiecie, że to też moja wina! Otóż nie ma w sytuacji jaka zaistniała żadnej mojej winy!! Wina jest matka córki mojego męża, sama córka mojego męża i ojciec, że pozwolił, żeby córka wyrosła na wredną osobę, sprawy zaszły tak daleko, a potrzebuje i potrzebowała nie pieniędzy ale korekty! Nie macie pojęcia, jak to jest kiedy lekarz ci mówi co to jest za choroba!!! Nie macie pojęcia jak się człowiek z tym czuje - mając świadomość, że nic nie może zrobić!! Ale ja w obliczu choroby zrobiłam i robię nadal bardzo dużo dobrego, nie tylko dla siebie, ale przede wszystkim dla innych ... I mam dosyć, takiej ulkiulki - chorej baby z uprzedzeniami niczym rasistowskimi, ty to umiesz prześladować ludzi - nawet za poglądy, ciekawe co by było gdybym np. była czarna!! ulkiulli - bezwzględnej istoty, która myśli tylko o swojej dupie i odgrzewa kotlety z zamierzchłej przeszłości, bo nie ma się tak na prawdę do czego przyczepić! Chora kobieto - wszystko przed tobą, poczujesz jak to jest zachorować, jak sama zachorujesz!! Niewątpliwie przeznaczysz na to wszystkie swoje oszczędności i tak jeszcze ci zabraknie!! Niewątpliwie spotka to także jej adwokatki, córkę mojego męża, jej matkę oraz jej rodzinę - bo nikt nie zna dnia ani godziny!! Prawdą jest, że córka mojego męża wraz z profesjonalnym radcą prawnym wyśmiewały się ze mnie i z mojej choroby na sali sądowej!! Wybaczam wam wasze chamskie zachowanie i brak jakiejkolwiek wrażliwości - same nie zdajecie sobie sprawy z tego, co tak na prawdę w tym momencie sobą reprezentowałyście!! W TV widziałam piękną dziewczynę bez rąk, stopami robi wszystko perfekcyjnie - i jestem pełna podziwu dla takiego człowieka jak ona, ale wy zapewne byście się z niej też śmiały - tak samo jak ze mnie!! Śmiejąc się ze mnie - wykpiłyście wszystkich ludzi chorych - starych i młodych!!! Ten temat to wasz bełkot - ale kto ten temat sprowadził na ten tor, na pewno sobie schlebia i jest pełen uznania dla swojej głupoty! I schlebia mi ulkiulki, że 100 osób pisze do mnie (jaka dokładna w obliczeniach! - chyba spisałaś sobie te wszystkie nicki na kartce...) - ulkiulki i twoje adwokatki używają tego bełkotu - zmieniają tylko nicki - ja zmieniać nic nie muszę i gratuluję wam polotu 100!! na jedną Beatę - 100 zdrowych bab na 1 chorą Beatę, a mówią, że jak jest 2 przeciwników - to trzeba się obawiać i być ostrożną ... a ja świetnie daję sobie radę przeciwko 100 - i jest to znak dla was moje drogie - to jest informacja dla was, że was jest 100 przeciwko 1 i to daje dużo do myślenia...
  10. ... a ja czekam i mogę dużo dobrego zrobić w tej materii :)
  11. taka mała porada beata04 Nie ma innej metody jak całkowite ignorowanie - pomijanie waszych usilnych wywodów - milczeniem. Czy wy nie rozumiecie, że ja już nie słucham i nie chcę słuchać waszych bredni. Po prostu nie przyjmuję ich do wiadomości - koniec i kropka i nie chcę ich rozumieć czytać i dyskutować o waszych bredniach. Nie obchodzi mnie co o mnie piszecie... ten temat nie jest o mnie ... i tyle w temacie. Wszystkim ludziom dobrej woli - życzę spokojnej nocy. cyt:"Córka mojego męża reprezentuje ten sam stan umysły i poziom, co twój - czyli nie uznaje przebaczania, aby zaniechać zemsty, jątrzenia etc. przejawia skłonność nienawistną, mściwą - krzycząc do mnie w sądzie: "że mnie powinni obciąć dwie piersi a nie jedną"! i "Fakt, że krzyczała do mnie w sądzie wyzywała, ubliżała, nawet chciała uderzyć oraz fakt, że robiła i robi źle z konsekwencją krzywdy dla mnie i mojej rodziny - wybaczam jej - nie żywię do niej żadnej urazy - pomimo iż zapomnieć się nie da." A ty co reprezentujesz?!! Ty potrafisz wybaczyć? Nikt z nas nie wie dlaczego tobie to wykrzyczała jesli w ogóle wykrzyczała bo ty kłamiesz jak z nut!! Siebie przedstawiasz jako miłosierną i dobroduszna kobietę mimo,że daleko tobie do takiej kobiety!! Jesli ty chciałas pozyskać córkę swojego męża jak nas tu wyzywasz i ubliżasz nam to dziwne nie jest,że ta młoda osoba w taki sposób sie zachowuje. Jestes przebrzydła hipokrytką o czym tu sie wszyscy przekonali nie jeden raz. Dotrzymaj słowa i zaprzestań wałkowac ten sam kłam ... na początek taka mała dygresja, po poradę to można iść do np. lekarza! nadto, oczywiście, że potrafię wybaczyć, gdybym nie umiała wybaczyć, i dalej żyła z uczuciem urazy to nie udałoby mi się wyleczyć z raka - to jest pierwszy krok do zdrowienia! najpierw trzeba oczyścić swój umysł i duszę, potem ciało! - ucz się od mądrzejszych od siebie - nigdy nie od głupszych, uczy się od tych, co chcą i namawiają cię do dobrego, nigdy nie słuchaj tych co namawiają do złego! Zapewniam cię, że jestem dobrym człowiekiem kobietą, ale nie jestem nadto miłosierna, gdyż miłosierny jest tylko Bóg! Ta młoda osoba, ma swój rozum i już nie jest małą dziewczynką i niech w ten sposób nie usprawiedliwia swojego zachowania. Moja droga jakim prawem wmawiasz mi jakiekolwiek kłamstwo? nadto, mam nagranie tego całego zdarzenia... gdyż przezorny zawsze ubezpieczony! ona chciała nagrać i nagrywała ojca i mnie... ale nagrała siebie na moim dyktafonie! Czy uważasz, że możesz mnie poniżać ... więc poniżaj... wyzywać ... więc wyzywaj... ale musisz wiedzieć, że ja i tak zostanę sobą, chociaż będę poniżona i zwyzywana i nikt mi tego nie zabierze! A skoro ciebie tak bardzo boli ten fakt, to czas zastanowić się nad sobą i zadać sobie pytanie - dokąd zmierzam? Kim jestem? Wyśmiewanie się z kogoś, poniżanie kogoś, wyzywanie, ba nawet bicie nie upoważnia ciebie do czucia się lepszą, bo w tym momencie robiąc to zniżasz się na samo dno... zastanów się 10 razy, zanim powiesz cokolwiek przeciwko mnie, bo ja przyszłam do córki mojego męża i zapukałam do drzwi jej serca - ale było głuche i nadal jest głuche...
  12. Ulkiulki Jak kiedyś zrozumiesz że to właśnie o ciebie chodzi to na pewno będzie lżej twojej rodzinie bez płacenia alimentów. Bo na dzień dzisiejszy mając macochę z taką dozą nienawiści i z takim charakterkiem ja na pewno zrobiła bym dużo by te alimenty dostać i ona to robi. A powiem ci że 90procent problemu stanowisz ty,tylko niestety zrozumienie pewnych rzeczy jeszcze dużo ci zajmie. ... doskonale rozumiem o co chodzi i wiem, że chodzi WAM o mnie!! ale w tym temacie, założonym przede wszystkim przeze mnie, szczególnie dla takich jak ty chodzi o postawę roszczeniową, jaką m.in. reprezentuje córka mojego męża - sama przyznajesz,że ona pobiera alimenty ze względu na mnie! No niezłą ma motywację! I wyobraź sobie, to nie ja jestem jej problemem, tylko ona sama ma problem - sama ze sobą! Ja nie jestem jej macochą a ona nie jest kopciuszkiem, to nie ta bajka - moja droga! Córka mojego męża reprezentuje ten sam stan umysły i poziom, co twój - czyli nie uznaje przebaczania, aby zaniechać zemsty, jątrzenia etc. przejawia skłonność nienawistną, mściwą - krzycząc do mnie w sądzie: "że mnie powinni obciąć dwie piersi a nie jedną"! No wybacz, ale ja i wiele, wiele innych osób w obliczu tak poważnej choroby, jaką jest niewątpliwie nowotwór złośliwy - jestem skłonna pomagać obcym ludziom... a nie życzyć komuś cierpienia oraz de facto śmierci! Ciekawe, jak ty byś po czymś takim się czuła ulkiulki? Nadto, odpłaca złem za zło (w jej chorym mniemaniu) - ale te odpłacanie powinna skierować, jeśli już czuje taką potrzebę w stronę matki - bo to jej ewidentna zasługa! Co działo się w jej życiu! Ale matka zrobi wszystko, żeby siebie wybielić i poszukać winnego np. mnie i ojca! Reasumując, ja jestem przeciwna jakiemukolwiek złu - a ty i twoje adwokatki razem z corką mojego męża - posiadacie rozchwianie moralne doprowadzające do dna moralnego, że nie widzicie, albo nie chcecie widzieć tego co się tak na prawdę dzieje! Pobierając zło, nie reagując na nie - dajecie temu złu przyzwolenie! Z czym ja absolutnie nie mogę się zgodzić! I nie zgadzam się! Fakt, że krzyczała do mnie w sądzie wyzywała, ubliżała, nawet chciała uderzyć oraz fakt, że robiła i robi źle z konsekwencją krzywdy dla mnie i mojej rodziny - wybaczam jej - nie żywię do niej żadnej urazy - pomimo iż zapomnieć się nie da.
  13. Nie ma innej metody jak całkowite ignorowanie - pomijanie waszych usilnych wywodów - milczeniem. Czy wy nie rozumiecie, że ja już nie słucham i nie chcę słuchać waszych bredni. Po prostu nie przyjmuję ich do wiadomości - koniec i kropka i nie chcę ich rozumieć czytać i dyskutować o waszych bredniach. Nie obchodzi mnie co o mnie piszecie... ten temat nie jest o mnie ... i tyle w temacie. Wszystkim ludziom dobrej woli - życzę spokojnej nocy.
  14. skąd ta pewność I sama widzisz jak Cię można uznać za kogoś normalnego jeśli piszesz o kimś imbecyl ... Beata o wszystkim trzeba mysleć wcześniej. ... co chciałaś, to dostałaś ... to są przecież twoje słowa i jak się teraz z tym czujesz? dobrze, że tobie życie układa się tak dokładnie i zgodnie z twoimi przemyśleniami i planami, jak w grafiku czy harmonogramie (nie ważne jak to nazwiesz), np. jak rozkład jazdy PKP z kilkuletnim nawet wyprzedzeniem, co do joty, tylko nawet PKP nie jeździ zgodnie ze swoimi rozkładami jazdy, bo po prostu życie pisze swoje scenariusze - ale jeśli tobie się to udaje - to gratuluję - bo ja biorę moje życie takie jakie jest... spontanicznie, mogę jedynie zaplanować, co dzisiaj zrobię ... nic nadto, bo widzisz ja w odróżnieniu od ciebie, ja nie wiem co będzie jutro? - a ty wiesz? i na 100% jesteś o tym przekonana? Nadto, widzisz ja ciebie lubię pomimo wszystko ale nie mogę dać się zwariować i zabiegać o każdego, kto inaczej myśli niż ja, sorry za szczerość, ale mnie nie zależy na kimś takim nawet jak ty, żebyś uznała mnie za kogoś normalnego, ja widzisz nie będę skakać z przysłowiowego mostu... aby się komuś przypodobać ... już dawno wyleczyłam się z kompleksów zadowalania innych - nadto, wystarczy mi akceptacja i miłość tych, na których mi na prawdę zależy. Miłego dnia życzę wszystkim:)
  15. zZ Zniecierpliwiony """"""" Foska zgodnie z prawem duzym dzieciom się należy-chyba juz to przerabialiśmy zniecierpek a ty nadal oporny na wiedze 00:09 [zgłoś do usunięcia] sskąd ta pewność To nie jest ani mądra, ani życiowa postawa, to jest po prostu życie, ma pracę, nie chce się dalej uczyć i z prostej przyczyny alimenty wygasły. Beata a spytaliście się Twoich dzieci, jej czy chcą mieć rodzenstwo? Twój syn przerwał studia, bo nie miał za co podobno ich opłacić, czy jako matka nie odczuwasz z tego powodu żalu? Tak po prostu przeszłaś nad tym obojętnie? Sami dobrowolnie pogorszyliście znacząco los 3 dzieci, a teraz wymagacie od nich poświęcenia... To jest nie etyczne. Ja uważam, że jeśli ktoś ma 3 dzieci i decyduje się na następne 2 to powinien się bardzo ostro zabierać do pracy i nie oszczędzać na dzieciach. W takim przypadku jeśli jedno czy dwoje z tych 3 chce studiować to powinniście płacić, chociażby z uszczerbkiem dla siebie. Bo dziećmi już nie byliście i wiedzieliście na co się decydujecie dążąc do posiadania tak dużej rodziny. Wy odpowiadacie za los swoich dzieci, jak wejdą w dorosłość. poprz. | 1 110 111 112 """"""" Znowu brednie. Nic sensownego. Ciekawe po co ktoś takie brednie wypisuje? Beata, ich zamiarem jest Cię denerwować .Albo to jakieś imbecyle. ... Ja myślę, że jedno i drugie... idę już spać - a Ty trzymaj się zdrowo i dobrej nocy Ci życzę:)
  16. sskąd ta pewność To nie jest ani mądra, ani życiowa postawa, to jest po prostu życie, ma pracę, nie chce się dalej uczyć i z prostej przyczyny alimenty wygasły. Beata a spytaliście się Twoich dzieci, jej czy chcą mieć rodzenstwo? Twój syn przerwał studia, bo nie miał za co podobno ich opłacić, czy jako matka nie odczuwasz z tego powodu żalu? Tak po prostu przeszłaś nad tym obojętnie? Sami dobrowolnie pogorszyliście znacząco los 3 dzieci, a teraz wymagacie od nich poświęcenia... To jest nie etyczne. Ja uważam, że jeśli ktoś ma 3 dzieci i decyduje się na następne 2 to powinien się bardzo ostro zabierać do pracy i nie oszczędzać na dzieciach. W takim przypadku jeśli jedno czy dwoje z tych 3 chce studiować to powinniście płacić, chociażby z uszczerbkiem dla siebie. Bo dziećmi już nie byliście i wiedzieliście na co się decydujecie dążąc do posiadania tak dużej rodziny. Wy odpowiadacie za los swoich dzieci, jak wejdą w dorosłość. ... moje dziecko studiuje zaocznie - czyli pracuje i stać go na studia, które sam de facto opłaca - moje dzieci rozumieją sytuację, natomiast córka mojego męża nie i z tego wpisu co powyżej widzę, że ty też nie! Nie etyczne jest pobieranie przez nią alimentów, kiedy sama żyje ponad stan a my mamy braki - uważasz, że należą jej się w takiej sytuacji? Ona żyje ponad stan a my nie mamy na podstawy, bo tak wyszło i nie jest to nikogo wina, dopóki było nas stać na płacenie jej alimentów, nikt jej tych alimentów nie chciał zabrać ... ale zaczęła kombinować, kłamać ojca, ponadto moja choroba, większe potrzeby moich małoletnich dzieci - takie sytuacje trzeba zrozumieć, a nie doszukiwać się czegoś, co nie miało miejsca. Moje dzieci nie miały i nie mają nic przeciwko swojemu przyrodniemu rodzeństwu - wręcz przeciwnie - natomiast córka mojego męża ma wielkie halo - pomimo, że też ma siostrę przyrodnią czyli córkę swojej matki z pierwszego małżeństwa - i tak wszystko jest ok - ale tutaj jest wszystko beee. Pomimo wieku... urodziłam moje dzieci i oboje z mężem nie wyobrażamy sobie żeby ich nie było - kobieto, to co piszesz to czysty materializm - stać was było czy nie? wtedy było nas stać - w tej chwili NIE stać nas na sponsorowanie córki mojego męża, która żyje ponad stan, a alimenty pobiera dla dokuczenia i dla zasady ... przepraszam was, ale idę już spać - dobrej i spokojnej nocy wszystkim życzę - dobranoc
  17. co wyy na too mój mąż ma córe i corka skonczyla 19,5 roku, zakonczyla nauke i znalazla prace, sama dobrowolnie zrzekla sie alimentów, i co Wy na to? ... gratuluję, mądrej i życiowej postawy córki - niestety nie wszystkie dorosłe niby dzieci, tak szybko dorastają:)
  18. sskąd ta pewność Mój mąż nie odzywa się z ojcem od kilkunastu lat. Powodem między innymi było to, że mógl dostać cukierka, ale na buty czy obiad w szkole już nie. Jego ojciec założył nową rodzinę i na poprzednie dzieci już nie miał z tej prostej przyczyny. Tamta kobieta też uważała, że podobnie jak tutaj, że nic im się nie należało, że są źli itp. O wszystko musiała jego mama walczyć w sądzie i u komornika na siłę wydzierać. Jak wytłumaczysz dorastającemu dziecku, że ma nie uczyc się, nie jeść, nie ubierać się bo ojcu się zachciało nowych dzieci, nowej żony, że na dzieci z pierwszego związku nie ma, ale następną rodzinę beztrosko zaklada. Mój mąż podobno ma przyrodnie rodzeństwo, ale nie wiemy czy do końca to prawda. Nie zna ich, nigdy nie widział i nie chce poznać. Myślę, że u Ciebie dobiliście ją dwójką dzieci. Powinniscie brać pod uwagę zdanie calej tej trójki co do powiększenia rodziny. Zwłaszcza, że najmłodsi nie byliście. Nie zazdroszczę Ci tej sytuacji, którą sami stworzyliście, ale jeśli już tak się stało to powinniście byli stanąć na wysokości zadania. Masz dużą rodzinę, sporo zobowiązan i od tego nie uciekniesz. Na przykładzie moich koleżanek: zawsze druga żona najchętniej wysłałaby w kosmos pierwszą rodzinę męża, tylko nie wiem dlaczego. Z zazdrości? ... druga żona - ja najlepiej wysłałaby pierwszą żonę mojego męża na przeszkolenie!! jak powinna zachować się kobieta - matka! jako żona się nie spełniła, ale jeśli spełnia się jako matka - to jej obowiązkiem było i jest nie utrudniać kontaktów córki z ojcem - pomimo wszystko - wytłumaczyć córce swojego męża jaka zaistniała sytuacja obiektywnie - a nie ... zadbała tylko o swój własny interes - kosztem jednak swojego kochanego dziecka - ja to tak widzę! ... sama jestem też ex swojego męża i nie utrudniałam kontaktu - bo tego po prostu się nie robi i nie żywię jakiejkolwiek urazy do next mojego byłego męża, bo i po co, to ona moim dzieciom gotowała i starała się, żeby czuły się jak u siebie w domu, kiedy te jechały do nich w gościnę!! nie jestem zazdrosna i nie byłam zazdrosna o moje dzieci - a moja córka ma dobry kontakt z next mojego exa! ... to nie zależy od pozycji albo od miejsca I czy II - to zależy od podejścia i od charakteru - od mądrości i roztropności - akceptacji danej sytuacji ! zauważ ile też jest next, co mają dobry kontakt z byłą...na tym kafe czytałam takie relacje ... aczkolwiek ja osobiście nie znam takich przypadków, ale widać że jednak można - ale trzeba chcieć....
  19. sskąd ta pewność Ja Cię doskonale rozumiem co do alimentów, tylko w Twoim zachowaniu co do niektórych spraw nie ma nic ludzkiego. I to tak działa na innych forumowiczów. Może i jesteś sympatyczna, ale słownictwo: hieny, pasożyt, patologia, goła d..., jesteś nikim i inne naprawdę razi, jak widać nie tylko mnie. ... no widzisz, jak to razi!! wyobraź sobie, że mnie też razi - jak one mnie nazywają!! i w jaki sposób mnie traktują... ale nauczyłam się nie zwracać na to uwagi.... mało tego, nikt nie zauważa lub udaje, że nie widzi tych inwektyw pod moim adresem - na tym forum! nadto, zauważ tutaj zauważalna jest bardziej ja, jako osoba a nie , sedno i istota sprawy... więc było to działanie zamierzone i celowe z wiadomym skutkiem, na początku tematu, całkiem fajnie i kulturalnie się dyskutowało ... dopóty te osoby nie zaczęły tego tematu i mojej osoby hańbić w całej okazałości ... byłam atakowana i jestem, bo na tym temacie są osoby zainteresowane .... dalej możesz sobie tylko dopowiedzieć ... sama zresztą zauważyłaś jak jest. Jest to celowe działanie, aby przypadkowy użytkownik kafe od razu miał wyrobione zdanie o nie - a nie na temat córki mojego męża!
  20. sskąd ta pewność Bardzo trudno jest traktować Cię jako dobrą osobę niestety. Kwestia wychowania. Twoja mama też chyba była samotna z dziećmi, po śmierci męża (dobrze zapamiętałam?) - czyli też jej mówiłaś, że jest nikim i patologią wg Ciebie? Zrób coś dla siebie zanim będzie za późno. Nie radzę Ci tego złosliwie czy po to by Ci dokopać. ... Nikt nikogo na siłę nie zmusza... he... jednych się lubi drugich nie - i tyle - ja mam swoich wielbicieli - ty masz swoich. Moje wychowanie było surowe... moja mama wychowywała nas samotnie z dziećmi (los tak chciał...) całe życie tęsknię do ojca, którego miałam przez ułamek mojego życia i nie rozumiem, jak świadomie można dążyć do czegoś, co jest nie naturalne! co jest chore! Kobieta nie jest stworzona do życia sama jeśli była żoną i jest matką!! Dziecko potrzebuje obydwoje rodziców i każde dziecko zrozumiem, którzy rodziców tracili na zawsze! A nie rozumiem dzieci, które tracą rodziców z wyboru! Chyba, że to dziecko było molestowane i wykorzystywane w najgorszy z możliwych sposobów - więc wiadomo... ale w tym przypadku ojciec był dobrym ojcem, nie miała i nie ma biedy... ma tego ojca pomimo wszystko... (ojciec żyje!!!!!!!) znać go nie chce ale pieniądze tak i to jak najdłużej i jak najwięcej. Proszę wytłumacz mi, co to jest? Skąd takie zachowania się biorą u młodej dziewczyny? żyjącej w XXI wieku?? Nienawiść - nie wiadomo skąd? Uprzedzenia i pielęgnowana uraza!! Wydumane ego - chore ego! Nieumiejętność wybaczania!! A przecież jednemu rodzicowi wybaczyła - matce!! A ojcu?
  21. sskąd ta pewność Beata, nie zauważyłaś, że 98% osób jest na "nie" wobec Ciebie? Dlaczego? Dlatego, że masz myślenie nie z tej ziemi i robisz wszystko na opak. Naprawdę to nie jest normalne co Ty piszesz. Obrażasz w najgorszy sposób wszystkich i najbliższych i samotne matki itd. Albo wyjdź z domu, do ludzi, zatrudnij opiekunkę albo porozmawiaj z psychologiem. Absolutnie nie chcemy Cię przekonać w sprawie alimentów, to Wasza decyzja i Wasze życie, tylko Ty tą sprawę traktujesz w sposób antycywilizowany. Jaka jesteś takie otrzymujesz odpowiedzi. Naprawdę rzadko się zdarza, aby ktoś zbierał tyle niepochlebnych opinnii co Ty na forum. Dlatego czas się zastanowić POWAŻNIE nad sobą. Bynajmniej ja bym tak zrobiła. ... dlaczego Ty, która mnie nie znasz oceniasz mnie??? Mogę dać Ci mój kontakt, będziesz miała możliwość poznania mnie osobiście, możesz nawet ze mną pisać - jak wolisz i wtedy wyrobisz sobie zdanie sama!! Bez sugerowania przez kogokolwiek!! Ty widzisz tylko jedną stronę medalu a ja widzę wszystko jasno z każdej strony, ba nawet poza nią! I proszę nie obrażaj mnie, bo ja jestem wrażliwym człowiekiem i z taką małostkowością - sorry ale będę walczyć. Po prostu nie rozumiesz mnie, a jeżeli człowiek czegoś nie rozumie, niech tego nie ocenia!
  22. dla swojego bliźniego są bardziej ludzcy, niż dla swoich ...miało być dla swojego bliźniego są NIELUDZCY, a bardziej ludzcy dla swoich BURKÓW! ... przepraszam.
  23. zZ Zniecierpliwiony Beata, ale Ty masz cierpliwość czytać i odpisywać na te brednie. 19:51 [zgłoś do usunięcia] freelemon No wlaśnie!! ... no właśnie!! nie mam już cierpliwości odpisywać na te brednie... na urojenia moich adwersarzy! powoli tracę nie tylko cierpliwość, co wiarę w człowieka, gdyż zauważyłam, że ludzie, szczególnie tutaj na tym kafe - są bardzo okrutni dla drugiego przecież człowieka, he są okrutni brat dla brata - he zdolni do najgorszych rzeczy - do barbarzyństwa!! człowiek człowiekowi stał się wilkiem!! dla swojego bliźniego są bardziej ludzcy, niż dla swoich burków! (czyt. psów), a za pieniądze, o które walczą z zawziętością i zaciętością oczerniając, wyśmiewając się ze swojego przecież bliźniego!! nie tylko tutaj, na tym forum... (ale przede wszystkim w sądzie!!) kupują zapewne karmę (najlepszą! z najlepszego sklepu!!) dla swojego burka (czyt. psa), ludzie, którzy nazywają swoje dzieci "potworkami" a burki (czyt. psy) nazywają "milusińskimi". Cóż to jest za człowiek? Ja się was pytam? Czy nie widzicie w czym rzecz, w tym temacie, czyżby tak bardzo coś was zaślepiło? że nie odróżniacie fałszu od prawdy?? Moi drodzy, nie wiem jak bardzo musielibyście się starać, ale i tak podważając moją wiarygodność, oceniając moje podejście do życia (wasze prawo!!) - nie jesteście w stanie mnie- chociaż o mini, tyci przekonać, że ta 23-letnia baba, która skończyła swoje studia, żyje na kocią łapę jest dzieciata ma prawo do alimentów od ojca!! O matce jej już nie wspomnę... nie chcę o tej osobie nawet myśleć, o córce mojego męża też nie chcę nawet myśleć... miałam dość czasu na tym kafe... aby nie mieć żadnych złudzeń do faktu, czy to jest biedna rodzina i biedne dziecko, potrzebujące alimentów od ojca?? i wszystkie te moje złudzenia i wątpliwości rozwiałyście, ba rozwiałyście moją wiarę - w drugiego człowieka!! Dlatego, będę bardziej twardsza i bardziej nie ugięta i bardziej będę trwać przy swojej racji i swojej prawdzie - bo nie mam już żadnych złudzeń i żadnych wątpliwości!!
  24. Ulkiulki To czyim kosztem ty żyłaś dysponując zasiłkami starszych dzieci heheh moim i milinów innych idiotów którzy na twoje dzieci pracowali bo ojczulka wyybrałaś dla nich takiego super że zlał i ciebie i dzieci. Rozumiem że przez naście lat byłaś nikim prawda,przez nascie lat byłaś patologią ba nawet podwójną bo na utrzymaniu podatników. ... na pewno nie żyłam twoim kosztem! i dobrze piszesz o sobie - trafione! gratuluję ... ewidentnie zazdrościsz mi tego ojczulka, jak tutaj o nim napisałaś i przykro mi ale ta zazdrość będzie musiała ci wystarczyć i zgadza się przez 11 lat byłam patologią - samotna matka to patologia - nie trzeba chlać i ćpać, żeby stwarzać patologiczne wzorce a według mnie rodzina rozbita niepełna, jaką jest samotna matka z dziećmi jest sama w sobie patologiczna - bo jest niepełna! ale ty tego nie zrozumiesz ulkiulki, bo tak głęboko masz w swoim umyśle zakorzenione patologiczne przekonania, że tej różnicy po prostu nie widzisz, twój świat wydaje się tobie normalny - a ja ci mówię, że on normalny nie jest... rodzina musi być pełna - czyli: tata, mama i dzieci! rozumiesz, co mam na myśli czy nadal nie?
  25. Beta załosna jestes Dla ciebie kobieta sama ,czy to z wyboru ,czy z koniecznosci jest nikim . Uwierz mozna być samym i realizowac sie i nie miec sponsora .I na dodatek mozna byc szczęsliwym .To tylko ty masz takie pojecie o zyciu jak nasi protoplasci z poprzednich wieków . Moja babcia jest bardziej postepowa niz Ty .A ma 83 lata .I radzi wnusiu ty zadbaj o siebie i wspomaga wnusie ,chociaz wnusia wzbrania sie .Masz wyksztalcenie to latwiej ci w zyciu bedzie .To bez obrazy ,prosta kobieta ,ale rozumie dzisiejszy czas .Ty majac 50 lat rozumiesz jak miec a niedac Dzis kobieta sama o sobie stanowi . Ja nie musze uzywac nicka .Pisze jak mnie cos ruszy .Ktos ci dobrze napisal .Stworz gdzies indziej swoja nowa osobowosc ,bo na kafe jestes spalo ... dokładnie tak, kobieta samotna jest nikim - postrzegana jest zawsze inaczej, wręcz gorzej w zależności od sytuacji ... i nie mialam tutaj na myśli żadnego sponsora, ale widać głodnemu chleb na myśli! Nie wierzę, że można być szczęśliwą kobietą samotną z dziećmi. Sama nią byłam i wiem, że brakowało mi obecności mężczyzny i pełnej rodziny, ale wy nie chcecie tego zrozumieć, bo to w czym tkwicie uważacie za pelnię szczęścia! a ja uważam, że to jest chore - wbrew naturze! I wyobraź sobie, że nie tylko ja mam takie podejście do życia - większość ludzi popiera mój światopogląd - a ty jak założysz rodzinę - w pelni tego słowa znaczeniu - to zauważysz tę różnicę i zapewniam cię światopogląd ci się zmieni! I niech cie babcia wspomaga - widocznie ma z czego - a ty się ciesz, że masz taką babcię... bo nie każdą babcię stać na to - ledwie z emerytury wiąże koniec z koncem - niekiedy nie ma za co leków wykupić - nie mówiąc o reszcie - ale widać wy żyjecie w dobrobycie i obce dla was - nawet zjawiskowe są sytuacje, że ludzie po prostu nie mają bo mają tyle ile mają - ale po co wam się wysilać - wystarczy wysłać sms za 1 zł raz w miesiącu na fundację wspomagającą chorych czy biednych lub zrobić porządek w szafie i dać np, na PCK i uważacie, że takie dobre i altruistyczne jesteście! A ja wam powiadam, że wszyscy jesteście chorzy na manię posiadania i ty też i zapewne nie dziwi cię fakt ze babcia daje, bo babcia jest z tego pokolenia co daje, ale twoje pokolenie już do niego dających nie należy tylko do biorących!! Czyli? Jak siebie nazwiesz...? Na kafe nie jestem spalona, bo czyrają też i inni, ale widać, że ty też czytasz i może coś zostanie w twojej głowie z tego co pisze??!! Mam nadzieję... i będę pisać czy wam się podoba czy nie - a wiem, że nie i wiem dlaczego ... ?
×