Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beata04

  1. Witam, chciałabym poznać Wasze opinie odnośnie alimentów na dorosłą 23-letnią kobietę, która studiuje zaocznie, mieszka ze swoim konkubentem w jego mieszkaniu, mają roczne dzieciątko, wspólnie prowadzą działalność gospodarczą (ona nieoficjalnie), ponadto ona korzysta z wszystkich przywilejów jako samotna matka, od mojego męża pobiera co miesiąc 700 złotych alimentów. Ja jestem według niej tą wiedźmą, która niby zabrała jej ojca. Jestem z jej ojcem po ślubie, mamy dwoje dzieci, w wieku 7 i 10 lat, ja jeszcze na dokładkę zachorowałam na raka złośliwego piersi, po czym przeszłam na rentę. Aktualnie toczy się postępowanie w Sądzie odnośnie unieważnienia alimentów. Ona nie odpuszcza, bój jest strasznym przeżyciem, ona uważa (tak opisała w odpowiedzi na pozew), że ona urodziła się pierwsza, więc jej ojciec powinien zapewnić byt a jej młodsze przyrodnie rodzeństwo nie powinno w ogóle się urodzić, a ojciec powinien jej płacić bo niestety jej się należy, chociaż ona tak naprawdę pieniędzy nie potrzebuje, to on i tak będzie jej płacił, piszę dosłownie, bo nie chce mi się już ubierać w miłe słowa tego co się naprawdę dzieje. Proszę, napiszcie jak Wy to widzicie, bo według mnie - jest to nie moralne, nie wychowawcze i w ogóle beznadziejne, bo wydaje mi się, że tak nie powinno być... ale to jest tylko moja opinia.
  2. Jesteś w błędzie, ale twoja sprawa co myślisz i co sądzisz. Nadto, nie stękam. Szczerze przeprosiłam, ale to już wasza sprawa, co z tym zrobicie. Niemniej jednak, ja czuję się teraz naprawdę szczęśliwa i wolna:) Szkoda czasu na dyrdymały, lepiej się ogarnij i spojrzyj na świat z innej perspektywy. Do wszystkiego trzeba dojrzeć, jeśli naprawdę się chce - można:)
  3. Witam w ten przepiękny dzień! Niepotrzebnie się tak unosiłam, więc przepraszam wszystkich a przede wszystkim przepraszam córkę mojego męża i jej mamę, że obraziłam je oraz wszystkich, którzy poczuli się dotknięci. Nie miałam zamiaru kogokolwiek krzywdzić oraz sprawiać większego poczucia żalu u córki i jej mamy oraz urazy jakie do mnie czują. Naprawdę wiem, jak możecie się czuć, ja wczuwając się w wasze położenie uświadomiłam to sobie. Rozumiem iż być może, z mojej winy jest smutna, zła czy urażona. Więc proszę o wybaczenie. Ja nie potrafię żyć z poczuciem żalu, gniewu czy jakiejkolwiek krzywdy do kogokolwiek. Daruję krzywdy jakie otrzymałam, ponieważ są one po to, aby mnie ćwiczyć w byciu lepszym człowiekiem. Staram się zawsze wybaczać przed pójście spać. Przepraszam.
  4. Ja też jestem marnym puchem! Najnędzniejszą nędzą! Więc w czym masz problem?
  5. cyt. "Jeszcze nie wyciagnęłaś wniosków,że wszystko po coś się dzieje i,ze karma wraca? Więcej pokory P.Beato" Wszystko ma swoje znaczenie, dla Beaty i dla córki męża Beaty też, dla mamy córki też... Karma do wszystkich wraca. Do Ciebie też wróci. Więcej pokory KAŻDEMU NĘDZNEMU CZŁOWIEKOWI!
  6. Proszę Pani, widzę, że bardzo emocjonalnie Pani reaguje! Aż nadto zadziwiające, jak na obcą osobę? Ale skoro czujesz kobieto, taką potrzebę w wylewaniu żółci, a ja Ci w tym pomagam to proszę bardzo ulżyj sobie:) Nie mam przeciwwskazań, tak jak napisałam powyżej, anonimowe forum wszystko przyjmie, szczególnie od tak tchórzliwej osoby jaką jest Pani;) I zazdrość Panią zżera, wciąż o nie swoje pieniądze hehe Dobranoc
  7. Witam, ponieważ temat miał być usunięty, ale nie został i z uwagi na fakt, że drążycie temat dalej, nadto faktem jest, że darzę szacunkiem Ciebie Kochanko Franka i Ciebie Zniecierpliwiony oraz wszystkich innych moich zwolenników, których trudno wymienić nicki ale wymienię freelemon, postanowiłam napisać, że dzięki Bogu, mamy się dobrze, oraz to, że sprawa się jeszcze nie zakończyła. Płacimy nadal alimenty wraz ze wszystkimi kosztami sądowymi i kosztami komorniczymi w tej materii nic się nie zmieniło, z tym tylko, że dorosłe dziecko dorasta, aktualnie w formie kobiecego ciała prawie 25-letnie z dzieckiem i nadal roszczeniowe. Na chwilę obecną nie mam nic więcej do dodatnia. Jak sprawa się rozstrzygnie napiszę.
  8. I jeszcze jedno, przyjmijcie do wiadomości, że wszystko się kończy... praca dobra się skończy, passa dobra się skończy, pieniądze się kończą, dobre relacje międzyludzkie się kończą, zdrowie się kończy, starzejemy się nieustannie co dnia, no i w końcu życie się skończy.... W dzisiejszym świecie ludzie młodzie, szczególnie roczniki 70 i 80 uważają oraz jedna z rocznika 1961 - że im się wszystko należy, szczególnie tej pani z 61 i 89 rocznika! one urodziły się po to, żeby mieć a nie być, ale i tak wszystkiego mieć nie będą miały, a nawet jeśli wszystko będą miały (mam tutaj na myśli dobra materialne) - to ja wam mówię, nic nikomu się nie należy. W ŻYCIU NIE MOŻNA MIEĆ WSZYSTKIEGO - W S Z Y S T K I E G O - każdy ma swój los, każdy ma swoje życie, a jeśli ktoś uważa inaczej i każdy ma swój krzyż i każdy swój krzyż dźwiga i dźwigać będzie. Człowieka wyniosłego życie uniży, uniżonego - wyniesie etc. A takie jak wy - życie zweryfikuje, jak tak porządnie jedna z drugą a szczególnie ta starsza przejedzie się twarzyczką po asfalcie i się zestarzeje a potem zachoruje, albo straci kogoś bliskiego, albo straci pracę, albo jedno i drugie naraz - może zrozumie, ale jak nic nie zrozumie, to będzie walić główką w ścianę i krzyczeć dlaczego ja? Dlaczego mnie to spotkało? - A ja ci powiem - dlaczego NIE? Dlaczego ciebie to nie miałoby spotkać? A innych ma to spotkać? Ty taka niby roztropna, przewidująca, planująca a życie ci się wali? No i któż temu będzie znów winien? Jak na przykład mnie już wtedy nie będzie? Trochę przyzwoitości moje drogie a przede wszystkim POKORY. Nic i nikt nie jest WIECZNY!!! I każda rzecz jaką sobie kupicie, żeby zaspokoić swoje chore ego, po czasie się znudzi, bo się zestarzeje... ale dla was nic nie ma wartości, znaczenia a już szczególnie ludzkie życie!! Swoją postawą wystawiłyście sobie świadectwo, a jak wam z tym ok i super, to wasza sprawa, a ode mnie i od mojej rodziny z daleka!
  9. Witam, nie spodziewałam się, żenująca i nędzna prowokacja. Na przemian schlebianie i plucie, plucie i schlebianie. Niestety... nie dam się już wciągnąć w te wasze gierki, bo wiem o co chodzi - za bardzo jesteście rozpoznawalne moje drogie - i wiem dlaczego po tak długim czasie temat został ponownie podjęty zainteresowanym przecież osobom, nie doceniacie mnie... schlebiając mi fałszywie ... podpisujecie się pod tym o czym piszecie. Ja nauczyłam się tutaj czegoś i ta szkoła nie pójdzie w las - tutaj nikomu nie wolno ufać ... NIKOMU. Zapewne są wyjątki, są porządni ludzie, ale większość na tym forum to chore z uzależnienia i jadowitości osoby, w realu tak na prawdę nic nie znaczące, a tutaj pod osłoną niby anonimowości dają upust swojej złej wszak naturze. Ale ja wam to wszystko wybaczam:) Tak jak zawsze:) Jedna może dwie osoby na tym forum, obiektywnie rzecz ujęły, nazywając po imieniu rzeczy, które nazwać było trzeba, ale ja już w tym temacie nie mam nic do dodania. A wy moje drogie, tak nędzne reprezentujecie ego, żeby pisać te śmiechu warte posty aby tylko osiągnąć swój cel do czego jeszcze się zniżycie - no cóż po was można się wszystkiego spodziewać - tak trudno pisać prawdę i być sobą? Prosiłam moderatora, żeby ten temat został usunięty. Nadto nie ma nic do dodania. Acha i na koniec dodam, że lepiej urodzić mądre, uczciwe, rzetelne, szlachetne dzieci po 40 niż 1 cyniczną harpię przed 40:)
  10. Zaplacilas za wlasna glupote .Poza trzema osobami ,inni mowili ,odpusc .Sluchalas tych ,ktorych chcialas . Telefony ,poronione pomysły . Na wlasne zyczenie masz to co masz , Lepiej bylo placic ,niz szarpac sie po sadach .W euforii zapomnialas ,ze prawo jest jakie jest ,ale jest .I niewazne co ty wiesz ,wazne sa fakty udokumentowane. I ona nie przyjdzie .Nie licz na to . Przegrana jestes Ty .Zbyt mocno zaangazowalas sie w konflit ojaca z corka .Kiedys Oni sie pogodza i obarcza za ich zle relacje Ciebie .Tak Ciebie .I chyba beda mieli racje ... Oczywiście, że płacę nie tylko ja zresztą.... żeby zapłacić komornikowi jej roszczenia mój najmłodszy synek ze łzami w oczach oddał swoje zaoszczędzone 200 złotych - moja droga - ona nie tylko we mnie uderza swoją nienawiścią - uderza w calą naszą rodzinę!! Jest roszczeniowa, tak samo jak ty! Uważa, że tylko jej się należy!! I uwierz mi nie czuję się przegrana, wręcz przeciwnie. Zaangażowałam się w tę sprawę z wiadomych względów, ale ty jesteś zbyt ślepa, żeby je zauważyć - czytaj powyżej - dlatego. Oni się NIGDY nie pogodzą niestety wiem co mówię, ona już nie jest w stanie ojca zmanipulować, a mówiąc jej gwarą zbajerować! Za swoje relacje niech ona obarcza kogo chce. Ojciec wie kim ona tak na prawdę jest i tak jak napisałam kiedyś... miała szansę mieć naszą rodzinę po swojej stronie, a tak zapoczątkowała sprawę w sądzie ... i to ona ma co ma i to ona jest i będzie przegrana.... bo my mamy siebie - moja droga - i zostało nam jeszcze trochę do zapłacenia a wtedy zapomnimy o niej... tak samo jak ona zapomniała o nas... nadto mamy jeszcze dwoje małoletnich i to na nich ja z jej ojcem będę się koncentrować. Ona miała swoje 5 minut i nie wykorzystała ich... Roszczenia, tylko roszczenia jej pozostaną i pretensje, ale to już nie będzie nasza sprawa. Spokojnych i radosnych świąt Wielkanocnych życzę wszystkim ludziom wiary i wszelkich łask od Zmartwychwstałego Pana Naszego Jezusa Chrystusa. Alleluja!!! :)
  11. ... dziękuję bardzo za wszystkie wpisy, tego się spodziewałam. Mało obchodzą mnie wasze jadowite zdania, piszcie co chcecie. My wiemy swoje i nie zmienimy swojego nastawienia do harpii, a przyjdzie dzień, że przyjdzie do ojca, ale już nie po pieniądze, ale wtedy ojciec tak samo potraktuje ją jak ona jego - żałosne jesteście wszystkie i tak samo jak jej żal mi was! Chociaż nie nie żal mi was, tak samo jak ja przecież macie wszystko na własne życzenie ... :) Miłego dnia
  12. Witam, prosiłam, żeby temat usunięto... ale widzę, że temat nadal istnieje .... więc napiszę wszystkim zainteresowanym , a szczególnie córce mojego męża, że czekałaś na odpowiednią chwilę, no i kat zrobił swoją powinność hehe - znam ją, czekałam na tę chwilę... a ona czekała aż forum ucichnie hehe - i upomniałaś się przed świętami Wielkanocnymi u komornika o koszty procesu w wysokości plus dalsze alimenty to znaczy moi drodzy, że tatuś musi teraz nie wiem jak ale wysupłać dla harpii 700 złotych alimentów plus 125,88 kosztów komorniczych + 666 zł kosztów procesu + 45 zł koszty zastępstwa w egzekucji + 121,89 zł opłaty egzekucyjnej + 28.40 wydatki gotówkowe (ale jakie nie napisano) + do każdej przekazywanej kwoty trzeba doliczyć opłatę przelewu w wysokości 2 złotych. No i tak się sprawa córki mojego męża ma! Córka znając sytuację ojca idzie do komornika o dalsze pieniądze! Pozostawiam to bez komentarza, a może wy się wypowiecie moi drodzy, będę czytała wszystkie wpisy z pominięciem znanych mi osób. Dodam jeszcze, że dobrze się mam. Czarownica nie ma zbyt wielkiej mocy, osłabła, więc teraz czeka na kasę... zresztą tylko to jej pozostało.... Wiem co piszę, a ci którzy coś szemrają o chorobach psychicznych i psychologach etc. nie wiedzą tak na prawdę w czym rzecz. Pozdrawiam serdecznie wszystkich ludzi wiary i dobrej woli:)
  13. "Nie ma nic zlego" - oczywiście, że nie. Psychiatrzy to też ludzie... obserwując te forum to 99% użytkowników choruje na depresję, schizofrenie i inne fobie ale niech zapamięta każdy z Was, który ma jakiekolwiek wątpliwości, czuje się opuszczony, samotny, etc. że pomocy na tym forum od chorych osób nie otrzyma, bo o takie właśnie wyizolowanie człowieka w tym wszystkim chodzi, żeby czuł się jak nic nie warte śmiecie! Wystarczy pośledzić te forum i momentalnie można stać się jego ofiarą. Najważniejsze jest w tym wszystkim umiejętne manipulowanie daną osobą i osaczenie jej, następnie zniewolenie i doprowadzenie jej (jeśli słaba do wyczerpania nie tyle psychicznego, co też fizycznego) - moim zdaniem to forum, to diabelskie forum. Jestem świadoma działalności niektórych tutaj osób, dlatego ten post jest tutaj moim ostatnim postem, bo w życiu trzeba coś wybrać... a ja już wybrałam Boga droga nie łatwa, ale która zapewnia mi wolność duchową w pełnym tego słowa znaczeniu i mam dość dyskusji i wciągania się, w gierki chorych osób, bo dla mnie chorym jest ten, który nie znając sytuacji, osoby, zdarzenia uderza niczym grom z jasnego nieba w daną osobę świadomie lub nieświadomie (pocieszam się, że jest to działanie nieświadome), dla mnie takie osoby są opętane i chore, są mistrzami manipulacji. Wam nie pomoże ani puder ani róż. Zdaję sobie też sprawę z tego i jestem w pełni świadoma, że jeśli wychodzę z domu też mam w mniejszym czy większym stopniu do czynienia z takimi ludźmi ale jest to działanie mniej szkodliwe, tutaj co niektórzy tak bardzo zainteresowali się moją osobą, że szperali po internecie szukając mojej fotografii, adresu, kontaktu wymienili moje nazwisko i oblali pomyjami całą moją rodzinę. A dlaczego - dlatego, że prawda boli! Prawdą jest, że niektórym zaufałam, ale zwieść się już nie dam. Możecie mi złorzeczyć i pisać brednie jeśli tylko wam na tym zależy i tym żyjecie, ale ja w tym momencie z tego forum odchodzę i nie chcę mieć więcej do czynienia z takimi ludźmi jak ulkiulki, skąd ta pewność - czy im podobne ! Jedni żyją tym forum i trudno im już odróżnić życie realne od wirtualnego. To forum jest po prostu chore. Ja prowadzę normalne życie i więcej nie dam się wciągnąć w "coś takiego". Więc proszę Panią czy Pana Moderatora o usunięcie tego tematu. Dziękuję wszystkim, którzy mnie tutaj wspierali. A jeśli w życiu realnym spotkam się z córką mojego męża, lub jej matką albo tą najbardziej jadowitą i chorą osobą, która też osobiście znam - odwrócę się na pięcie, bo moje oczy nie będą chciały na nie nawet spojrzeć. Nadto dodam, że jestem świadectwem dla drugich niedowiarków na istnienie Boga, bo nikt inny tylko ON wyleczył mnie z raka, dał życie, dobre życie i dba nadal o mnie, dał mi spojrzeć też na ciemną stronę ludzi-demonów i pomimo wszystkich trudności i problemów jakie przechodzę, jestem spokojna i silna, obdarzył mnie wiarą i nikt mnie więcej nie będzie zniewalał i dręczył... bo TEN w którego ja wierzę, trzyma w swoim ręku wszystko i czeka, aż córka mojego męża wraz z matką i tą trzecią oraz z ulkiulki i skąd ta pewność przyjdą do Niego, bo nie ma wątpliwości, że będzie płacz i zgrzytanie zębów, to tylko kwestia czasu. Mam wiarę i siłę, której żadna z Was pomimo waszych zaciekłych tutaj negatywnych wibracji w moją osobę - nie odbierze mi. A jeśli chcecie iść do sądu - to proszę KACIE - czyń swoją powinność.
  14. oduchadoucha dodam jeszcze, że jesteś bardzo osobiście nie tylko emocjonalnie w moją osobę zaangażowana:) powiedź mi tylko jak to fachowo, twoim językiem nazwać, czyż to nie jest jakaś mania?
  15. oduchadoucha :) ...Ktoś taki jak ty nie mający nic do powiedzenia, nie mający żadnych absolutnie żadnych argumentów i racji... podejmie temat właśnie w taki a nie inny sposób, podpierając chorobą psychiczną:) Według mnie, to ty bardziej niż ja potrzebujesz pomocy specjalisty, a być może już z niej korzystasz, bo operujesz znanymi tylko tobie terminami. Nadto dyskusja z taką osobą, jak ty, która w cieniu i za plecami innych, na arenie anonimowej dyskusji nie potrafi się podpisać pod tym co pisze jest nie tyle żałosna, co zbędna i śmieszna.... I daj już dziewczyno spokój i nie podkręcaj siebie i innych. Albo jeśli ci to pomaga pisz... może się jeszcze czegoś dowiemy właśnie o tobie....
  16. 13:44 [zgłoś do usunięcia] ulkiulki Mnie nic twoje relacje z Bogiem nie obchodzą to ty wiecznie na swoją wiarę się powołujesz.I nie tłumacz się takim czy innym ślubem powiedz z mostu żyłam z cudzym mężem,powiedz pobierałam alimenty które mi się nie należały bo ukrywałam dochody.Nie ró z ludzi głupków którymi nie są.W porównaniu do ciebie ja na sumieniu nie mam nic więc nie pie**ol dla samego klepania.Popatrz na swoje.postępowanie przez lata do uczciwości i moralności było ci daleko.Że teraz masz męża i rodzinę to dobrze ale dla mnie twoja przeszłość nie jest żadnym wzorem. ...Ulkiulki, dlaczego zarzucasz mi kłamstwo? Kim ty jesteś? Nie mam wątpliwości jesteś poplecznicą córki mojego męża i jego ex, bo więcej z ich życia wiesz niż ja. I mówię tobie prosto z mostu - nie żyłam z cudzym mężem, nie pobierałam alimentów które nie należały się, nie ukrywałam żadnych dochodów. Żyłam i żyję uczciwie, ale dla nieuczciwych ludzi jest to nie do przyjęcia - i dziwią się - a ja wam mówię, że na tym świecie okrutnym i barbarzyńskim świcie ludzi - są jeszcze ludzie uczciwi i ja do nich należę. Z nikogo nie robię głupka, to wy sami się na takich kreujecie. Ja też nie mam nic na swoim sumieniu, a moje serce jest czyste jak kryształ i z tego właśnie powodu, co niektóre hehe wysłałyby mnie do psychiatry... Psychiatra jest potrzebny takim jak wy... bo ja spowiadam się komu innemu... i nie ma w tym na prawdę nic złego. Ludzie sobie nie radzą i ja to rozumiem.... Prawdą jest, że kiedyś też błądziłam i było mi daleko być tym kim jestem, ale nigdy nie byłam nieuczciwą osobą i niemoralną, dlatego śmiem pouczać innych i wytykać im grzechy!
  17. 13:25 [zgłoś do usunięcia] oduchadoucha :) Nie obrażaj się. Psychiatra to lekarz i to żaden wstyd szukać u niego ratunku. Naprawdę, to widać jak jesteś psychicznie labilna, wygląda to poważnie. Czy twoi bliscy wiedzą co tu wypisujesz? Nawet laik zauważy, że dzieje się z toba cos złego, ale bez fachowej pomocy pogrążysz się w umysłowej aberracji i nawet święty Boże nie pomoże. ... o matko kochana, to ty masz problem, bo mnie atakujesz, albo jesteś psychiatrą i nakręcasz sobie klientów? Nie bój się o mnie, ja nie błądzę, jestem na właściwej drodze i zapamiętaj Święty Boże zawsze dopomoże tym, którzy o to Go proszą, a ja Go proszę, i ufam, a takim jak ty w błądzeniu nie tylko umysłowym nie wierzę i nie UFAM i proszę nie obrażaj się, ale takie jest moje o tobie zdanie:)
  18. 13:13 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz Mozna tez bez osobistych wycieczek przedstawic sytuacje ? Tak moze rozsadniej .Emocje zawsze beda .Nigdy nie sa dobrym doradca .Opisac stan aktualny ,jak to jest .Odciac sie od tego co ja jej ,a ona mi . A wtedy moze znajdzie sie wspolny mianownik . ... z nikim nie chcę się tutaj bratać i szukać wspólnego mianownika a wybaczać można też na odległość. Nadto rozsądek już był, teraz zostały tylko emocje... i to negatywne. No niestety nie da się już inaczej.
  19. 13:08 [zgłoś do usunięcia] ulkiulki A to ciekawe z t amboną w sumie wiara w Boga u ciebie też wybiórcza...Pamiętasz przykazanie nie cudzołóż???Jak się ma wiara do sypiania z cudzym mężem??Ale twoja obłuda wali po oczach w większej ilości sfer życia. .... a co ciebie obchodzi moja relacja z Bogiem? To jest moja sprawa i Boga i co ciebie obchodzi moja sypialnia? Nadto mój mąż nie jest cudzym mężem, tylko kawalerem... bo nie miał ślubu kościelnego z ex, bo przecież z rozwódką ślubu kościelnego nie można wziąć - nie wiesz o tym... ? I pisz proszę o swojej obłudzie.
  20. 13:07 [zgłoś do usunięcia] oduchadoucha :) Jeśli istniejesz, to twoje teorie spiskowe są poważnym problemem. Bez psychiatry dalej nie da rady, może ktoś z rodziny by pomógł i zaprowadził cię do poradni. Serio, bez złośliwości, naprawdę wygladasz na poważnie chorą. ... a ty mnie widziałaś, że wiesz że wyglądam na poważnie chorą? :D teraz do dopiero mnie rozbawiłaś?
  21. 13:02 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz To nie jest powod .Mozna a nawet nie trzeba sie znizac sie do poziomu obrazajacych .Byc ponad . ... I tak jestem ponad... Nie znasz mnie, ale czasami trzeba odpowiedzieć takim osobom ich językiem, na temat, oraz ciętą ripostą tak samo w życiu i tak samo tutaj na tym forum - walcz o swoje i o siebie - inaczej takie harpie zniszczą cię. Zapamiętaj, są pewne granice.
  22. 12:58 [zgłoś do usunięcia] oduchadoucha :) Królowa topiku nie milknie, ciekawe stadium schizofrenii paranoidalnej, czy tylko molierowska kreatura, ups! Kreacja? Beatko, istniejesz naprawdę? ... tak istnieję naprawdę. A ty kim jesteś, za kogo dzisiaj się przebrałaś? Za stańczyka?
  23. 12:48 [zgłoś do usunięcia] I znow obrazasz Dlaczego ? ... bo znam te, które mnie obrażają.
  24. 13:55 [zgłoś do usunięcia] skąd ta pewność I bardzo dobrze ulkiulki, niech się uczy. Społeczeństwo będzie podzielone w przyszłości, będą zarabiać tylko ludzie, którzy się wykształcą w dobrym kierunku, albo będą dobrymi fachowcami, i tu wykształcenie nie ma znaczenia, a reszta nie będzie miała co do garnka włożyć. I tak to będzie wyglądało. Czasy się zmieniły i 19 latek w 2013 roku nie ma takich perspektyw jak obie Beaty 20 lat temu. Czas żeby rodzice zrozumieli, że to oni są podstawą przyszłości swoich dzieci, a nie zapomogi i zasiłki od państwa. Państwo nie wychowa, nie wykarmi, nie wykształci, nie da mieszkania, samochodu i innych rzeczy. Sąd dał szansę pasierbicy Beaty na lepsze życie, bo dobrowolnie tej szansy by jej nie dali. Idę spać, dobranoc ... A ty moja droga - jesteś i żyjesz w ogromnym błędzie, bo po pierwsze jesteś młoda i nie masz życiowego doświadczenia, nadto jesteś roszczeniową materialistką i tylko dlatego, żeby co do gara włożyć zaprzedałaś duszę diabłu, bo nic nie rozumiesz... nie podejmuj tego tematu i zajmij się wychowywaniem swojego synka (a może teściowa się nim zajmuje, bo ty ograniczyłaś się tylko do urodzenia) albo zamij się swoją pracą i kombinuj jak tutaj drugiego człowieka oszwabić, żeby samemu mieć. Czas żebyś zrozumiała, że też jesteś rodzicem i to młodym rodzicem, na początku swojej drogi... i żeby twoja kontrola i ta pewność nie wymknęły się tobie spod kontroli, bo wtedy ci przyjdzie zapłakać i zazgrzytać zębami. Sąd dał szansę mojej pasierbicy na dalsze oszukiwanie sądu, uczelni, mpsu, zus, rup, us, a przede wszystkim na oszukiwaniu nas wszystkim i siebie. Dla niej szansą jest tylko posiadanie - czyli MIEC, MIEC, MIEC - BYĆ nie ważne, bo zawsze się jakąś szmatą okryje - mam nadzieję, że zrozumiesz aluzję. Idę gotować obiad, mam jeszcze z czego, może z kiszonej kapusty? cześć
  25. Witam, uwierzcie - mnie już nudzi wałkowanie w kółko ciągle tego samego. Poza tym mnie to ani parzy ani grzeje, jeśli czujecie taką potrzebę i coś wam to daje, to piszcie sobie co chcecie, to jest publiczne forum... natomiast nie zmienia to faktu, że córka i ex piszą na tym forum tak samo jak ja, ale nie napisze jedna z drugą ... halo jestem córką a ja jestem ex!I nie zmienia to faktu, że starej loli alimenty w tym przypadku nie należą się:) Chociaż, kto czyta uważnie zapewne zauważył obecność tych dwu pań i tą JEDYNĄ "Wyjątkową" - na tym forum, szczególnie w tym temacie, która temat podkręca, prowokuje i szydzi, bo siedzi samotnie w domu i musi gdzieś się realizować, więc ma komputer i jedzie bez trzymanki oraz na całość, i żałość mnie bierze, jak ją czytam... a uwierzcie jest specyficzna i bardzo rozpoznawalna, a nicki zmienia jak kameleon tylko IP jakoś nie umie zmienić ;) obecna nie tylko na tych forach... znają ją tutaj forumowicze oj znają tę chodzącą patologię, bo inaczej nazwać jej nie można - ZNAJĄ i niech sobie pisze, bo tylko to jej pozostało na P - popatrzeć, popisać, pokłamać, poszydzić, pozazdrościć, pochytrzyć choć nie ze swojego i powymierzać pseudosprawiedliwość :D nic dodać nic ująć, nadto zrobić NIC mi nie może... taka jest ograniczona... może jeszcze tylko wyjść z siebie i stanąć obok i popatrzeć na tę drugą ciemną jej stronę. Poza tym będę rzadkim gościem na kafe, bo tak jak napisałam powyżej nudzi mnie to, wolę poczytać dobrą książkę lub zrobić coś innego... bardziej pożytecznego. Ale temat niech nadal istnieje, bo zdarza się czasami, że jakiś mądry człowiek tutaj zajrzy i napisze coś naprawdę fajnego.... coś takiego co wam roszczeniowe istotki bardzo boli i wam nie pasi. A, że amboną zajeżdża ... ja właśnie lubię słuchać kazań z ambony i w tym bardzo się różnimy... Ja wierzę w TEGO, który jest Najwyższy, a nad Wami i nad waszymi bożkami, a wy się pogubiłyście i dałyście omotać złudzeniom... ale każdy dokonał jakiegoś wyboru i jeśli ja szanuję wasz wybór, to proszę uszanować też mój. Bo o tolerancji tutaj w tym temacie w ogóle nie ma mowy, a piejecie jak te piewcy na każdy inny temat, tylko ten jakoś waszej uwagi wam umknął? A może celowo go nie podejmujecie? A teraz - ja was trochę podkręcę .... i 13:41 [zgłoś do usunięcia] I vice versa I mnie tez zastanawia wszechobecnosc beaty .A raczej kontrola . Ojciec nie moze spotkac sie sam na sam z corka .Dlaczego ? ... a skąd wiesz czy ojciec z córką się nie spotkał? Pozdrawiam i życzę miłego dnia szczególnie osobom przeze mnie lubianym i cenionym - reszta jest mi obojętna - naprawdę. I dziwi mnie fakt, że można pisać pod różnymi nickami - przecież wy stosujecie tę metodę - czyż nie? I dziwi to was, nawet gdyby była to prawda? Myślę, że nie powinno was to dziwić, przecież to wasz język, wasza metoda! Wam wolno a mnie nie? A może to był faktycznie ktoś kto pisze bardzo podobnie jak ja, ale wam przecież nie wpadnie do tak ograniczonych umysłów to, że ktoś może myśleć inaczej... P.S. Zniecierpliwiony przepraszam ale skaner mam nadal uszkodzony jest w naprawie i może lada dzień będę go miała... Pozdrawiam.
×