Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beata04

  1. wyrok jest wg ciebie są dzieci lepsze czy gorsze? wynosisz swoje dzieci nad córkę męża? gdyby twój mąż był prawdziwym facetem to nie dałby obrażać córki z pierwszego małżeństwa ... no nie ty to mnie rozwalasz swoją infantylnością i hierarchią wartości, co ma piernik do wiatraka? Uważasz, że ja chcę zaprzestania płacenia alimentów tylko i wyłącznie dlatego, że to córka mojego męża z pierwszego męża??!! Żałosna istoto, ja traktuję dzieci wszystkie równo, nie ma twoje moje!! Nie oceniaj mnie po sobie... gdyby moje dziecko było takie samo jak córka mojego męża - to uwierz mi, zrobiłabym to samo!! Tobie trudno to pojąć bo to wlaśnie przez takie jak ty są problemy .... Żal
  2. [zgłoś do usunięcia] wyrok jest wnioskuję że kilka czy kilkanaście lat temu wdepnęłaś w gówno i żałujesz że nikt cię nie ostrzegł przed facetem z dzieckiem? ... wnioskuj co chcesz? ale wiedz, że niezbyt to udany związek młodej (miała wówczas 21 lat, jak zaszła w ciążę) z co najmniej 15 lat starszym od siebie facetem obarczonym bagażem (dziecko 10 letnie!)? Fajny start jak na taką młódkę, nie ma co, ale jaka mać taka nać - przykład przyszedł z góry, ale młoda ocknie się jeszcze, jak zostanie z ręką w nocniku i wtedy takiej mamusi bardzo za to wszystko podziękuje, bo nie myślę, że pozostawi to bez echa, poczekamy zobaczymy, niech tylko młoda trochę jeszcze podrośnie ....
  3. gott sei dank Rzeczywiście, można zrozumieć to monstrum Beatkę. Ona naprawdę uważa, że to dzieci powinny adorować rodzica i dbac o relacje dziecko-rodzic i to od najmłodszych lat, bo jak nie to nic nie dostaną, a jeszcze nawet poczują tego niedopieszczonego rodzica, gdy pozbawi ich swej opieki i troski. Beatka wykazuje typowe zaburzenia osobowościowe, dlatego jest tak irytująca i nie do przyjęcia, bo jest książkową psychopatką. Manipulantką, pozbawioną sumienia i uczuć wyższych, choć wykorzystując mimetyzm, próbuje pokazać swe ludzkie oblicze. Tyle tylko, że każdy człowiek wyczuwa w tym monstrum dysonans między naturalną wrażliwością, a wystudiowanym udawaniem ludzkiej istoty. Niestety, Beatka nie jest człowiekiem, choć tu usilnie się na niego kreuje. MONSTER-Beatko jesteś. ... :D masz prawo do własnego zdania! A propos - a Ty kim jesteś? Jakie jest Twoje imię? a być może z taką dokładnością opisałaś siebie? Bo znasz swoją rozdwojoną osobowość bardziej dogłębnie, bo ktoś zapewne Ci wytłumaczył na czym polega Twoja tragedia! Albo wkleiłaś to i zacytowałaś książkę, zapewne znajdę i będę wiedziała jaką a wtedy utrę Ci nosa i zobaczymy jak się będziesz miała i na kogo się sama kreujesz?
  4. wyrok jest Beata a czemu twoje dzieci nie podzielą się z tobą przysłowiową ostatnią koszulą??? ta dziewczyna ćpa, pije? ... moje dzieci dzieliły się ze mną tym co miały... napisałam wcześniej o aktualnej formie pomocy przez moje dzieci i nie będę się powtarzać!!! ... natomiast, co do drugiego pytania? - to nie interesuje mnie czy ona ćpa! wiem, że pije (ma to w genach więc nie dziwię się!) i pali... reszta mnie na prawdę nie interesuje, niech ona ze swoim życiem robi co chce, niech je nawet wywróci na drugą stronę - to jej wybór i jej sprawa... bo jak sobie pościeli tak się wyśpi... nie mam czego jej zazdrościć! Szczerze to współczuję jej, że ma głupią matkę, która pozwoliła młodej dziewczynie wdepnąć w gówno... gdyż jest w związku, gdzie też jest dziecko w tle... więc można powiedzieć, że jest w podobnej sytuacji co ja ... jeśli chodzi o płacenie alimentów na córkę z pierwszego związku jej konkubenta ... więc zobaczymy, jak ona będzie się z tym czuła, bo życie różne scenariusze pisze i jak się zachowa - jak nie będzie miała na podstawy swojego dziecka i własnych - tak jak ktoś tutaj napisał i może się to sprawdzi - kto wie? ZŁO POWRACA - jej to zapewne też dotyczy, bo do niej już powróciło w takiej formie... i nie wyrokowałabym co do sprawy w sądzie, bo sprawa de facto jest jeszcze nie zakończona - będzie II instancja a jak trzeba to SN i ET...
  5. zZ Zniecierpliwiony """" zZ Zniecierpliwiony """"" dlatego jesli mowa o ZASADZONYCH alimentach w mysl art 133 stosujemy czyli stosujemy art 138 i gdzie na wniosek zobowiazanego sad może wykorzystac art 133.3""""" A to na jakiej podstawie prawnej? I na jakiej podstawie prawnej sąd może lub nie może zastosować art. 133 par.3 Kodeksu Rodzinnego? I na jakiej podstawie prawnej sąd jest władny decydować o alimentach na pełnoletnie dziecko. Proponuję zacząć odróżniać "" dziecko "" od ""pełnoletnie dziecko """ wytłumaczylismy sobie o jakich dzieciach mówimy prawda? mowa o dzieciach swoich rodziców na których lezy obowiązek wychowania,dbania,utrzymania jest to dla ciebie zrozumiałe?""" Ależ dzieci są rodziców . Ale są dzieci i pełnoletnie dzieci. ... i są takie dzieci, co pomimo rozwodu mają kontakt z rodzicem i są takiemu rodzicowi wdzięczne, że ten rodzic dzieli się "ostatnią koszulą" ze swoim dzieckiem, bo wie, że to dziecko odwzajemni mu chociażby miłością... i są takie dzieci, co bezwarunkowo kochają rodziców i na nie patrzą na nic tylko one oddałyby "ostatnią koszulę rodzicowi".... i są takie dzieci, co ćpają, chleją etc. i uważają, że rodzić jest zobowiązany do łożenia na nie i nie tylko na nie, ale także na ich ekscesy związane z sekscesami tylko i wyłącznie dlatego, że ono jest ale jakie jest to już rodzica obchodzić nie powinno i nie będę cytowała brzydko zasłyszanych wyrażanych przez młodych epitetów pod adresem rodziców!!! Zastanówcie się rodzice, komu dajecie pieniądze, tylko dlatego, żeby takiemu bachorowi zrekompensować brak jednego z rodziców bo biada wam.... licho nie śpi!
  6. ... Witam, Z szkoda czasu i energii na tłumaczenie tym babom, one chore są z urojenia tylko nie rozumieją pewnej zasady, że kij ma 2 końce i w końcu dostaną za swoje... bo moim skromnym zdaniem obowiązek alimentacyjny powinien być względem małoletniego dziecka bezwarunkowo, względem dziecka, które się uczy i to na studiach dziennych i widać, że dokłada starań a nie jest w stanie się samodzielnie utrzymać, ponadto ma kontakt z rodzicem, dodatkowo ten rodzic jest przekonany o tym, że to dziecko de facto jest z nim, pomimo rozwodu i będzie taki rodzic takiemu dziecku pomagał z wielkim trudem... ale będzie pomagał moje drogie roszczeniowe histeryczki - do zakończenia przez to dziecko edukacji i uzyskania zawodu i takie dziecko będzie do końca tego rodzica jego dzieckiem. W naszym przypadku było zupełnie odwrotnie - zupełnie!!! A teraz histeryczki piszą i za przeproszeniem pierdolą o królach... bo bez składu i ładu i mam dość różnego typu imputowania czegokolwiek w kierunku mojej osoby, bo z jednym się zgadzam nie znacie sytuacji tak na prawdę od środka.... opisałam ją wydaje mi się dość dokładnie, ale wy z uporem maniaka mylicie miłość rodzicielską z alimentami!!! No sorry za wyrażenie, ale takie tępe baby, co nie umieją wypowiedzieć się na temat żegnam!! Które wczuwają się w rolę pasierbicy (i to nie ja nazwałam ją pasierbicą, ale ona sama!!!) proszę przeczytać temat! - czy użyłam w nim słowa pasierbica? Na tym kończę dzisiejszy mój wywód i proszę wszystkie histeryczki o opuszczenie tego tematu, znajdzie sobie inny obiekt do odreagowania waszej wściekłej natury!!!! Swoją głupotą i tępotą wychowacie "Januszków" i takie dzieci dadzą wam popalić!!! Dziecko trzeba uczyć samodzielności i mądrze wychowywać, a nie na hienę i zakompleksioną księżniczkę roszczeniową, bo nie miała tatusia! I co z tego, ja też nie miałam i miliony dzieci nie mają tatusiów! Ludzie przechodzą piekło na ziemi, ale nikt tak jak wy się tak nad sobą nie rozczula!!!
  7. zZ Zniecierpliwiony """" wyrok jest Wyrok jest jak najbardziej sprawiedliwy, myślę, że gdyby Beata nie obnosiła się tak jawnie z niechęcią, nienawiścią do tej dziewczyny to byłoby może inaczej. Ale w tym przypadku nienawiść aż bije po oczach. I to pogardliwe określenie pasierbica.... Beata czy do szczęścia brakuje Ci jedynie tych 700 zł?? Czy twój syn i córka nie mogą się złożyć na leki dla matki??? Jeśli zarabiają za granicą to nie są to duże pieniądze, a wręcz żadne. Dlaczego wymagasz od tej dziewczyny tyle, masz własne dzieci które powinny ci pomagać. Tak jak myślałam sędzie wydała wyrok na podstawie linii ojciec-córka. Adwokat miesięcznie też niemało bierze, stać was na to???"""" Przede wszystkim ....to sąd nie miał żadnej podstawy prawnej do wydania wyroku...nie był uprawniony do wydania wyroku. Ta sprawa nie leżała i nie leży w kompetencjach sądu .Po wtóre to nie ona żąda tylko od niej żąda , od niej żąda pasożyt. A jak Ty masz chęć dać pasożytowi pieniądze ....nikt Ci tego nie broni...droga wolna. Ona nie potrzebuje pieniędzy od dzieci. A już na pewno nie dlatego by ulżyć pasożytowi.Nie będzie brać od dzieci tylko dlatego żeby dać pasożytowi. ... Hej Z - jak już zauważyłeś to w cytowanym przez Ciebie wpisie to zupełne masło maślane jest, kompletna niedorzeczność gdyż cyt. powyższy wpis, iż wyrok jest jak najbardziej sprawiedliwy, a do tej sprawiedliwości przyczyniła się moja domniemana niechęć i nienawiść do pasierbicy to sorry jaki to wyrok sprawiedliwy? Ludzie czy wy siebie czytacie? Czytacie co piszecie? Ja do mojej pasierbicy na chwilę obecną nie czuję NIC po prostu NIC!!! ale nawet jeżeli czułabym jakąkolwiek niechęć!!!! to zaznaczam czyż to miałoby być podstawą WYROKU SĄDU??? ... Ponadto, moje dzieci zbuntowały się i stwierdziły, że nie będą wspierać pasożyta, jakim jest córka mojego męża, bo z jakiej racji mają pomagać finansowo mnie a w rezultacie ojczymowi, a ich ojczym posyła pieniądze pasożytowi???? One mają swoje życie i potrzeby, na które same pracują i nikt im nie dawał i nie daje. Pasożyt chce pieniędzy nie tylko od ojca, ale także ode mnie i od moich dzieci, a wkrótce pasożyt będzie żądał pieniędzy od tych najmłodszych, jak tylko zaczną zarabiać. Pasożyt jest bardzo roszczeniowy, że nawet przez kilka lat moje dzieci składały się na alimenty dla pasożyta, bo ojczym był pod kreską i to grubą kreską, pasożyt nie zrozumiał wtedy powagi sytuacji swojego przecież ojca a moje dzieci tak.... i pomagały ojczymowi!!! I o czym wy tutaj roszczeniowe histeryczki piszecie? Wszystkie wasze wywody sprowadzają się do jednej kwestii - do pieniędzy - i do kombinowania jak te pieniądze jak najwięcej i jak najdłużej ciągnąć od ojca i nie ważne czy ten ojciec ma na minimum - ważne że pasożyt jest zaspokojony! Mnie ciekawi jedno? Czy pasożytowi za te pieniądze cokolwiek smakuje?? Czy go kiedyś zatkało??? To tak na zakończenie - idę spać. Dzięki Z - karaluchy pod poduchy, życzę Ci spokojnej nocy i kolorowych snów :) P.S. A czytałeś wpis, że Ty to ja, a ja to Ty??;P
  8. freelemon I jeszcze jedno- lepiej Ulkiulki martw się kontakt twojego syna z jego ojcem. Bo jak tak będziesz skubac do 25 lat syna to marnie widzę ich kontakt. Jeszcze parę podwyżek i będziesz miała dwóch obcych wobec siebie a nie syna i ojca. Ale zdaje się ze ich drogi już zaczęły się mijac a nie krzyzowac. Także zajmnij się swoim światem, Beaty świat zostaw jej. Porzadku tam nie zrobisz skoro u siebie masz rozpierduche. ... Ależ freelemon najlepiej widać wszystko be u innych... ulkiulki na domysłach opiera swoje wywody... bo zapewne przerabiała je na własnym podwórku pielęgnując własną zasadę, że u sąsiada trawa zawsze bardziej zielona;)
  9. ... tak dokładnie - nie ma domku bez ułomku, ale też jest co komu do domu, jak chałupa nie jego;)
  10. ulkiulki Kantują tu dwie strony nie jedna więc się nawzajem uzupełniają prawda beatka kantowała kiedyś teraz ją kantują tatuś kantował kiedyś swoją eks teraz jego kantują jak widać zło wraca. Etyka moralność haha gdzie była lata temu??? Teraz wzorowa mamusia a wcześniej kto???I fakt pieniążki rodzica są jego skoro woli je dla błogiego spokoju beaty wydać na miernego adwokacinę i kolejne sprawy w sądzie jego wola. ... Ty ulkiulki jesteś kpiną samą w sobie, taką co kantuje i myśli, że wszyscy są tacy zapewne osądzasz mnie według swojego modelu i wzoru - freelemon napisała ci już wielokrotnie na tym topiku, żebyś się ode mnie odpierwiastkowała, ale ty nie zrozumiesz aluzji, bo uważasz, że jesteś taka fajna i masz dużo do powiedzenia, żałosna jesteś i wiedź, że nie wszyscy są tacy jak ty!!! Są lepsi i to znacznie!!! Niby jesteś młodsza ode mnie o 10 lat ale według tego co tutaj napisałaś (wiele wpisów w tym temacie), to poddaję w wątpliwość, oceniam ciebie na starą samotną zrzędzącą brzydką babę, co siedzi w oknie i zazdrości sąsiadom, że tym to dopiero się powodzi? Hę? A zauważ, że każdy ma prawo do własnego życia!!!! Nie tylko pasierbica!!! Ja też!!!
  11. freelemon czyli co? sędzina zdala sobie sprawę że nie obedzie sie bez II instacji? Beata- ale to naprawde paranoja. Baba w todze sędziny sama sie dyskredytuje, swoje kompetencje. nie potrafi korzystac z nowelizacji?! Nie daj sie prowokować histeryczkom kafeteryjnym ... tak tak freelemon sędzina dokładnie sama się zdyskredytowała. Z nowelizacji absolutnie nie skorzystała, mało tego dała upust swojej histerii (może to też jakaś "była" - nie wiem? i nie chcę wiedzieć) to sprawa jej sumienia! (o ile w ogóle go ma!). Natomiast, co do histeryczek-wampirzyc energetycznych - spoko luzik już je rozpoznaje są żądne krwi, w pełnym tego słowa znaczeniu - ale dzięki;)
  12. [zgłoś do usunięcia] freelemon zapomniałam jaki nick sumieniem to moze i chciałabys byc dla kazdego , aby nie dla siebie , twoje jest czyste nieruszane, to widac nawet po tych kliku wpisach. Hej Beata! Mozna sie było tego spodziewac po I instnacji. Zniecierpliwiony ma racje. II instancja, inna sędzina czy sędzia. Po tym co napisałas, to ta sędzina nie lubi sie przemeczać. W sumie co jej tam- nie jej sprawa, nie jej pieniądze wiec łatwo trzaska tluczkiem o podest i sprawa załatwiona dla niej. ja bym na waszym miejscu dodadała przy okazji II instancji pare zdań o pracy sedziny. To są kpiny a nie sąd. a później ludzie sie dziwia ,ze mamy takie sądy jakie mamy juz nie wspomniajac o wyrokach. I sprawa chyba najwazniejsza- zmieńcie adwokata, bo ten to kompletna porazka. Ktos obiektywnie musi spojrzec sie na wasza sprawe- bez tego zmęczenia materiału i słabej wiedzy z kodeksu rodzinnego. Trzymaj sie i pozdrawiam. p.s. A kasa to tatus nie musi sie dzielić. nie ma takiego parwa ani w paragrafach ani etycznych kodeksach. ta córcia to istna harpia!!!! ... Witaj freelemon, Z ja też nie jestem tym faktem w ogóle zdziwiona - spodziewałam się tego po I instancji! Postawa pani sędziny wobec nas dała mi dużo do myślenia i do wyciągnięcia jednego wniosku...wiadomo jakiego, tym bardziej jak na sprawie, kiedy mnie przesłuchiwała jako świadka, stwierdziła: "że trzeba to dobrze zaprotokółować, żeby II instancja wiedziała o co chodzi..." - więc już w marcu wiedziałam o co chodzi pani sędzinie, ale przyznam iż miałam nadzieję, że stanie na wysokości zadania i wykaże się, ale nie, zawiodła mnie nie tylko jako sędzia ale przede wszystkim jako CZŁOWIEK! Drażni mnie jedno, że ci ludzie siadający po drugiej stronie wokandy tak na prawdę nie zdają sobie sprawy ze swojej ignorancji... miało być obiektywnie a nie było... ona nie musi mnie lubić ani lubić mojego męża (bo mnie też trudno polubić takiego człowieka jak ona) - ale miała wydać obiektywny wyrok!!! Powinnością jej było przeanalizować sprawę wnikliwie według załączonych wniosków dowodowych... potrzebowała aż pół roku, żeby dać upust swojej arogancji - tak AROGANCJI - to jest właściwe słowo. Ponadto, pani sędzina nie ma zwyczaju zwracać się do osoby, do której cokolwiek mówi - patrząc prosto w oczy! Ona patrzy wymijająco, albo w ogóle nie patrzy z głową w dół wymachując zamaszyście swoją grzywą... fakt jest taki, że zawyrokowała jak chciała, to już się stało, z krzywdą dla mojej rodziny dla moich dzieci, zadysponowała naszymi pieniędzmi tak jakby grzebała w mojej sakiewce i zabrała co było i dała córce mojego męża - tak to wygląda dosłownie i to nie jest żadna przenośnia! Pytam się więc jakim prawem? Kto dał jej prawo do decydowania o cudzych pieniądzach? Pani sędzina wystawiła sobie świadectwo, bo ja jako człowiek mam też prawo oceniać jej pracę, która de facto nie została wykonana dobrze. W związku z czym postępowanie nie jest zakończone. II instancja ? zobaczymy czym się wykaże.... na razie trzeba zaczekać na uzasadnienie wyroku...
  13. zZ Zniecierpliwiony Do " beata04 " Będę surowy. Mam dużą tolerancję . Ale dla głupoty nie mam. .Bez urazy. Odpowiedziałem. Posłuchaj .... a wtedy zaświta prawo i sprawiedliwość. 23:02 [zgłoś do usunięcia] zZ Zniecierpliwiony Ps . we wniosku o uzasadnienie wyroku ..zaznacz wyraźnie pytanie ...na jakiej podstawie prawnej sąd wydal wyrok. ... Bez urazy;) Dobra, rozumiem... to, że jesteś surowy nie oznacza, że jesteś złym człowiekiem - wręcz przeciwnie:) Możesz od czasu do czasu podrzucić mi jakąś złotą myśl - szybko się uczę... a teraz sorry muszę iść już spać, rano trzeba wstać ... dobranoc miłej nocki Ci życzę - karaluchy pod poduchy :)
  14. zZ Zniecierpliwiony Do "" beata04 """ Ja Tobie odpowiedziałem . Wspominałem wcześniej o adwokacie....niech palcem wskaże ....przepis ,który uprawnia sąd do decydowania o alimentach na pełnoletnie dziecko. Nie zrobiłaś tego. Ja powtarzam..... sąd nie jest uprawniony do decydowania o alimentach na pełnoletnie dziecko... \ brak podstawy prawnej \.ta sprawa powinna być od razu odrzucona. O alimentach na pełnoletnie dziecko decyduje tylko rodzic. Powtarzam też ...ten wyrok wraz z uzasadnieniem ...należy przekazać wskazanym prze ze mnie instytucjom państwowym ....\ można i innym \ jako informację ....jak """sądy """ w Polsce przestrzegają prawa. Przestań ...też tu się tłumaczyć ,różnym psychopatom..Którzy nic rzeczowego do dyskusji nie wnoszą. A klepią dla samego klepania. ... dobra już nie będę się psychopatom tłumaczyć ;) miałam dzisiaj ciężki dzień... wyobraź sobie jak ja się czuję? 5 razy woziliśmy się do tej mieściny gdzie jest sąd, a pani sędzina naraziła nas z zimną krwią na dodatkowe koszty związane z dojazdem, stres, dezorganizacja dnia, bo trzeba dla dzieci i mojej mamy znaleźć na ten czas opiekę - to jest chore, dosłownie chore i jeszcze śmią twierdzić, że to w literę prawa? adwokat twierdzi, że tak trzeba, że tylko sąd jest władny... poza tym nie miałam czasu, mąż miał wypadek i był szpital w międzyczasie i w ogóle kocioł... proszę zrozum mnie chociaż Ty... i nie bądź taki surowy... powinnam iść spać, ale jestem taka zmęczona, że nie zasnę...:( .
  15. Odnose sie tylko do tego "bo jako uzasadnienie podała, że mój mąż nie podzielił się z nią pewną kwotą pieniędzy, tylko zainwestował w nasz dom.....hm...." Jaka to była kwota ,z jakiego prawnego tytułu mąż powinien podzielic sie ta kwota z córka ? ... nie było żadnego prawnego tytułu, nic ojciec nie był i nie jest jej winien, dysponował kiedyś pewną kwotą pieniężną ale zainwestował w dom w którym aktualnie mieszka ale córka rościła sobie i rości nadal do tej kwoty, której już dawno nie ma, prawa bo ona już taka jest ta córka - roszczeniowa ona tylko chce chce i chce i nie ma skrupułów wobec ojca, że on po prostu nie ma nie ma nie ma:) ale co ją to obchodzi, co obchodzi ją ojciec ... i w ogóle co ją, cokolwiek obchodzi nasza rodzina? Relacja ojciec - córka umarła śmiercią naturalną... Cest la vie (czyt. selavi) - takie jest życie! A przynajmniej powinno być i nie jest to wcale czcza mowa :)
  16. ulkiulki Wiesz czemu mąż ma podły nastrój zastanawiałaś się kiedyś?Być może dlatego że musiał stanąć przeciw własnej córce bo ma codziennie suszony łe że brakuje kasy.Rusz się wreszcie do pracy choćby 5 stów dorobić a on niech tą pewną kwotę da tej córce bo jej o to chodzi. 19:27 [zgłoś do usunięcia] ulkiulki A cała reszta to twoja sprawa nie dorobisz nie będziesz mieć skoro tak wolisz to nikt ci nie broni.Leniuchowałaś już kupę lat to nauczyłaś się jak żyć.A to że twoje dzieci mają tak.to nie jest wina alimentów tylko twoja bo zarabiając i pracując niewiele.masz ich za dużo.Nie żałujesz kochasz dzieci kombinuj pracuj i rób co chcesz. ... wiesz ulkiulki, ja nie mogę pracować mam orzeczenie o znacznym stopniu niepełnosprawności i niezdolność do wykonywania jakiejkolwiek pracy i widzisz... nie jest to mój wymysł tylko lekarzy... a córka ma kasę i tak na prawdę nie ma prawa brać tych pieniędzy a sąd niekompetentny ją w tym chorym roszczeniowym mniemaniu utwierdza i takie jak ty też.... i wybacz mi ale ja do kombinatorek nie należę, bo gdybym należała to nie było by tego tematu :)
  17. gott sei dank A mówią,że nie ma sprawiedliwosci na tym świecie ! Na pohybel macochom. ... Ty nie dziękuj Bogu, bo to jeszcze nie koniec i uwierz mi nie ma sprawiedliwości na świecie - są tylko zawisłe sądy! ... Nadto żadną macochą nie jestem! Chyba, że piszesz o sobie:D
  18. zZ Zniecierpliwiony Ja nie dziwię się tej decyzji sądu . Ponieważ zgodnie z obecnie obowiązującym prawem ...decyzja co do alimentów na pełnoletnie dziecko ...należy do rodzica a nie do sądu . Sąd nie ma uprawnień \ brak podstawy prawnej \ by mógł w tej materii podjąć jakąkolwiek decyzje \ wydać wyrok \. ,podjąć decyzje, w sprawie alimentów na pełnoletnie dziecko. Proponuję powyższy wyrok wysłać do Ministerstwa Sprawiedliwości , do Rzecznika Praw Obywatelskich . do , Rzecznika Praw dziecka, do NIK I do Sądu Najwyższego jako informacje ....co dzieje się w Państwie Polskim w zakresie alimentów na pełnoletnie dziecko. I jak jest przestrzegane prawo przez """sądy """. Sąd w ogóle nie powinien tej sprawy przyjąć do rozpatrzenia....ponieważ nie leżała ona w kompetencjach sądu. Obywatel może tego nie wiedzieć ...sąd wiedzieć powinien. ... dam do przeczytania Twój wpis mojemu mężowi... on dzisiaj jest w nie najlepszej formie... kiedy otrzymam uzasadnienie wyroku skseruję go i prześlę do tych wszystkich instancji ... dokladnie niech wiedzą, co dzieje się w Państwie Polskim! Po co w ogóle jest KRiO - jak można robić co się chce według swojego widzimisię! Z dozą odrobiny nadziei - to może trafię w końcu na CZŁOWIEKA - który zajmie się tą sprawą właściwie! Ewidentnie na naszym przykładzie widać jak jest! Sędzina uzasadniła wyrok sprawą sprzed 4 lat!!!! stwierdziła, że w zasadzie nic się nie zmieniło!!! Dodam, że zainteresowanej ani jej przedstawiciela nie było na sprawie hm - pozostawiam to bez komentarza. Dzięki Z
  19. - miało być - mój mąż nie podzielił się z nią czyli z moją pasierbicą oczywiście!!! - pewną kwotą pieniędzy, tylko zainwestował w nasz dom.....hm.... - przepraszam, za pomyłkę
  20. Witam wszystkich serdecznie, tak jak obiecałam wcześniej - dotrzymuję danego słowa pragnąc poinformować, tych bardziej oraz tych mniej zainteresowanych o zakończeniu sprawy sądowej w I instancji z powództwa mojego męża przeciwko jego córce z pierwszego małżeństwa, jaka miała przebieg: od grudnia ubr. do dzisiaj po półrocznym trwaniu (w tym 5 rozprawach) zakończyła się odrzuceniem naszego pozwu przez panią sędzinę :D Nadmieniam, że to jeszcze nie finał tej sprawy, ale zakończenie w I instancji. Pani Sędzina zawyrokowała i stało się... według mnie rzuciła kamieniem za siebie, ale znajdzie go przed sobą (w przyrodzie nic nie ginie!). Wobec powyższego córka mojego męża nadal uprawniona według "takiego prawa" jest do alimentacji, a dlaczego tego nie wie nikt? Chyba nawet sama pani sędzina jest zdziwiona swoim wyrokiem... bo nie miała czasu zapoznać się z wnioskami dowodowymi, gdyż była na urlopie i tak wszystko na gorącą na 5 rozprawie rozstrzygnęła, nie chce mi się pisać na temat tej pani, ale sama sobie świadectwo wystawia hm bo jako uzasadnienie podała, że mój mąż nie podzielił się z nią pewną kwotą pieniędzy, tylko zainwestował w nasz dom.....hm.... męża mojego nie trawi (dało się to wyczuć mnie oczywiście też nie), bo ja motłoch z drugiego rzutu jestem!!! A moje dzieci ? to przecież dzieci wywłoki pomiot wybrakowanego gatunku, tak jak tutaj wiele pań pisało :) one w ogóle nie były brane pod uwagę!!! Więc cieszcie się zołzy! Jednym słowem rasizm i dyskryminacja!!! I nie ważne jakimi jesteśmy ludźmi wystarczy być tą drugą z mężem z odzysku i dziećmi po 40!!! I niech wam tak już zostanie pani sędzino i wam wszystkim jej podobnym paniom mnie to ani ziębi ani parzy! Nie miałam przez tyle miesięcy tych 700 zł - pieniędzy na leki i braki w podstawach ale i tak mam lepiej od was! Moja pasierbica może zarabiać 100 tyś złotych to i jeszcze dostanie! Ale ja się pytam? Pasierbico jeżeli mnie czytasz - czy te pieniądze dają ci szczęście? Czy zbudowałaś na naszej krzywdzie szczęście!!?? Gwarantuję, że NIE, ale nigdy przenigdy się do tego nie przyznasz! Wolałaś wolisz według ciebie dla tych marnych 700 złotych stracić ojca! I proszę mi tutaj nie imputować czegokolwiek, jaki to ojciec, albo jaką ja jestem matką, bo nikt tak na prawdę nie zna mojej sytuacji od środka!!! A jeżeli ktoś chce poznać moją sytuację od środka - zapraszam do siebie do mojego domu - pokarzę zainteresowanym, jak żyję, jak wychowuję moje dzieci i co robię, żeby pomimo wszelkich trudności godnie żyć i nie zatracić siebie w tym kłamliwym świecie!
  21. Witam freelemon, te i inne sfrustrowane histeryczki też witam:) Ja już dzisiaj zdążyłam zaliczyć przestawienie w szkole u mojej najmłodszej pociechy z okazji Dnia Matki, łezka w oku mi się zakręciła, jak na tę moją najmłodszą "pocieszkę" patrzyłam i słuchałam wierszyków o mamusiach i tatusiach... i tak tym miłym akcentem ten dzień się zaczął :)
  22. No to masz beato z całego forum tylko dwie osoby zrozumialy .Jedna ,ktora nie rozumie jak moze istniec w prawie stosunek alimentacyjny .W kazdym panstwie jest ,ale zniecierpliwiony neguje .Projekt zniecierpliwiony !!! Druga freelemon .Na sto procent sfrustrowana obecna zona ,ktorej maż płaci alimenty . Dwie osoby .Rozumiesz ? Tylko dwie osoby .Tylko dwie osoby !!!!!Nic tobie to nie mówi ,ze tylko dwie osoby ?Przewinelo sie przez Twoj watek kilkanascie osób .I nie były to twoje znajome .Ani pasierbica ,ani jej matka .Może i były ale oprocz tego jestesmy my ,kafeterianki .To co robisz to jest ponizej godnosci .Z swojego meza robisz d**e ,ktora nie umie zadbac o Rodzine .Takie byle co .Ciapciak a nie facet .Zero normalne zero ,ktore nie umie utrzymac Rodziny .Tak go ty opisujesz .Tak beata to ty tak opisujesz swojego meza .Daj mu przeczytac to jaka jesteś nieszczesliwa przez niego .Nie umie troszczyc o Was . 00:58 [zgłoś do usunięcia] No to masz beato i zeby nie było ,ze to twoja pasierbica pisze to ja 3,14 tylko logowac mi sie nie chcialo Tak cierpie na bezsennosc .W tej chorobie tak to już jest .Sama o tym dobrze wiesz . ... no i widzisz - wystarczą dwie osoby, ze mną trzy - mądre osoby niż stado głupich bab takich, jak ty i tobie nic to nie mówi?! Oczywiście, że nie, po nocach nie śpisz i mózg ci nie pracuje, a ja się wysypiam i mój mózg się regeneruje - i stąd twój problem! Trzeba się wysypiać, a nie tak ja ty siedzisz po nocach, drinkujesz a potem z myślenia ZERO! A mój mąż nie jest żadnym "ciapciakiem" wypraszam sobie, proszę nie obrażać mojego męża i nie mierzyć mojego męża, mnie oraz mojej rodziny swoją miarą! No i nadal bawisz się w podchody najpierw różne dziwne nicki, potem "3,14" a teraz "no to masz beato" i kogo ty chcesz oszukać? Chyba tylko samą siebie! Żałosna jesteś!!!! Niedługo napiszesz książkę, o sobie!?
  23. za co.... masz takie życie na własne życzenie, my po 50 - tce planujemy lecieć na Borneo, do Indii, do RPA, a ty dopiero będziesz dzieci posyłać do gimnazjum czy jak to się nazywa. dzieci to skarb, ale jak się ma dużo pieniędzy to można miec ich 5. wyobraź sobie że macie tylko 1 i jak Wasze życie dziś wygląda? masz na lekarstwa, dziecko kończy dobre studia, masz niezły dom, oszczędności a tak co? nie masz na nic. a potrzeby maluchów urosną dlatego ciebie nie rozumiem i nie zrozumiem, jak widać pieniądze dają szczęście w pewnym sensie ... no to fajnie, leć gdzie chcesz, ja tobie niczego nie zazdroszczę, każdy ma to co lubi i na co go stać... A propos ile ty masz lat? nie będę sobie wyobrażała, że mam jedno dziecko... bo by mi każdego następnego zaraz brakowało, a tak mam 4 dzieci moja droga 4, bo pasierbica nie jest moim dzieckiem - ma matkę. No ale po co tak przeżywasz? Nie musisz mnie rozumieć, ale gdybyś wykazała odrobinę dobrej woli i zechciała mnie zrozumieć, to wtedy jest to już inna sprawa. Pieniądze dają szczęście tylko wtedy, kiedy pochodzą z dobrego źródła i są dobrze wydane. Pieniądze, ze złego źródła dają same nieszczęścia. Zapamiętaj lepiej być z gołą dupą a w ostrogach! A jak chcesz coś więcej wiedzieć i zrozumieć, to ucz się od freelemon i ode mnie. Będą wówczas z ciebie ludzie:)
  24. za co.... piszesz na publicznym forum, opisujesz swoje życie i tym samym dajesz przyzwolenie na komentowanie tego, przecież nie musisz tu pisać, czy ktoś cię siłą zmusza? ... ja wiem gdzie piszę, a ty jesteś ostatnią osobą, żeby mi cokolwiek zarzucać, naucz się najpierw sama żyć swoim życiem, a potem kwestionuj cokolwiek i zapamiętaj, nigdy nie mów i nie pisz nigdy i nie dawaj głowy za swoje dziecko, bo ją stracisz! Bo ten co tak głowę daje, za swoje dziecko, i pisze że wychował dziecko to gówno wie o wychowaniu i chodzi bez głowy. Małe dzieci nie dają spać a duże nie dają żyć - różne dzieci mają charaktery i nie jeden rodzić już dostał słusznie i niesłusznie!! Zapamiętaj i nie mądrzyj się tutaj na forum jaka to jesteś elegancka bo nic nie wiesz i siedź cicho.
  25. za co.... Beata ja nie jestem ex żoną Twojego męża pasierbicą też nie jestem, i znajomą twoją też nie ... bądź sobie kim tylko chcesz, mnie to nie interesuje... możesz być wszystkimi naraz!! bo sobą na pewno nie jesteś! Grasz swoją sztukę i graj dalej, jestem za stara, żeby bawić się ze mną w "ciuciubabkę" i za młoda, żeby jej nie odróżnić...
×