Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beata04

  1. za co...... freelemon coś dużo wiesz o tej rodzinie nam się nie podoba postawa autorki i tyle. czy beata zakładając nową rodzinę, nie mogła zostawić dom po matce w którym mieszka swoim dzieciom, a samej z nowym mężem kupić coś nowego? czy nie byłoby to uczciwe wobec tych dorastających dwójki dzieci? miałyby gdzie mieszkać, mogłyby pomyśleć o dalszym kształceniu się, o pracy na miejcu. nie potrafiłabym spojrzeć swojemu dorastającemu dziecku prosto w oczy gdybym urodziła po 40 kolejne dzieci, a to dorastające dziecko wysłałabym w świat niech szuka samo szczęścia, bo mama ma teraz inne wydatki i nowe dzieci. tak się nie robi. dlaczego 23 latka jest z majętnym, starszym facetem? czy dlatego, że rodzice pomogli kupić jej mieszkanie, czy chociażby wynająć i z dobrego serca wysłali na studia? nie byłoby takich sytuacji gdyby rodzice dbali o swoje dorastające dzieci, zwłaszcza córki. we wszystkich związkach, która znam młoda kobieta - starszy, bogaty facet, to dziewczyny bez przysłowiowego grosza przy duszy, dziewczyny, które wg rodziców powinny sobie same dawać rady od uzyskania pełnoletności. tylko którą dziewiętnastolatkę stać na mieszkanie za kilkaset tysięcy złotych i na opłacenie samodzielne studiów? taką wizję samodzielnego życia dzieci mają przeważnie rodzice, którzy mieszkają na gotowym po rodzicach tak jak beata, albo dostali za przysłowiowe grosze mieszkania zakładowe, czy tanie kredyty w latach 80 siątych. Ogólnie rodzice wychowani w latach komunistycznych, chyba nie widzą jak się teraz żyje. mam wspaniałych rodziców, którzy bardzo dużo nam pomogli i pomagają. nie wyobrażam sobie takiej sytuacji, że mam 19 lat, nie mam nic i zero dobrowolnej pomocy od rodziców w dzisiejszych czasach. przecież taka dziewczyna to łatwy cel. jest wszystko tak cholernie drogie, że ciężko jest być młodym w dzisiejszych czasach. my rozumiemy że naszemu dziecku będzie kiedyś jeszcze ciężej, ale zrobimy wszystko, żeby nie musiało zaczynać samo od zera - po to nas ma. życie mojego dziecka poniekąd zależy od naszej postawy, naszego wychowania, wsparcia psychicznego. czy beata jak będzie miała te 700 zł więcej będzie szczęsliwa - obawiam się, że nie. beata tak szczerze nienawidzi pasierbicy, że potem pewnie weźmie się za rozpamiętywanie ile lat ta pasierbica pobierała alimenty i co beata miałaby za te pieniądze. nic freelemon nie dzieje się bez przyczyny, może dziewczyna dorosła i zrozumiała, że jest tam przez beatę niechętnie widziana. trudno mi uwierzyć, że dla 700 zł beata ją tak znienawidziła. pity powinno się złożyć od razu, dołączyć do pozwu jako dowód na uzyskiwanie dochodu, i nie jest to błąd sądu tylko adwokata, który to pisał ... tak tak - znów szukacie usprawiedliwienia dla pasierbicy i dla siebie i heja... dla niedoinformowanych - ojciec zostawił córce mieszkanie służbowe, ale mamuśka ją skutecznie z tego mieszkanka wyprowadziła, gdyż sama w 3-pokojowym mieszkanku się zagnieździła jak u siebie (nie omieszkała wypomnieć mi na tym forum, że ona teraz w 3-pokojowym mieszkanku taka bogata, a ja w domu i bieda aż piszczy)!! moja droga czym ty się chwalisz? roszczeniowa zołzo! Mieszkanie służbowe - od państwa dostałaś w prezencie, na nic nie zapracowałaś! Przez 12 lat waszego małżeństwa nie pobrudziłaś sobie rączek żadną pracą - nawet tą w domu, bo wszystko twoja mamusia podstawiła ci pod ryj, tak tak pod ryj, bo wszędzie załapałaś się na krzywy ryj!! 12-lat ciebie pasożycie mój mąż utrzymywał, a ty teraz masz mnie coś do zarzucenia, woziłaś się jego samochodem i spijałaś śmietankę z nogami do góry, uskuteczniałaś wycieczki po Europie, a on siedział w domu, jak ta sierota... mój mąż utrzymywał ciebie, twoją córkę z pierwszego małżeństwa i waszą wspólną czyli pasierbicę. Mój mąż musiał ciężko pracować i nigdy w twoim chorym mniemaniu nie mógł zaspokoić twojej żądzy!!! A ty z nogami do góry, z papierosem w ręku, kawka etc. i koleżanki!!! A on służący! Nie prawdą jest też to, że byłam z moim mężem, jeszcze w czasie trwania waszego małżeństwa!!! O czym ty piszesz! O tym, że go przegoniłaś z własnego mieszkania gdzie pieprz rośnie i nie miał gdzie się podziać!! Na odchodne poszczułaś go psami i jątrzyłaś w pracy, bo uważałaś, że go możesz zniszczyć, na dokładkę do współudziału szukałaś koleżanek!! Uważasz, że jesteś taka ok. jesteś jedną z tych bab, które zna freelemon i ja też, pozamiatać wszystko pod dywanik i wygładzić, bo pod dywan przecież nikt nie zagląda ale pomyliłaś się, bo są tacy co pod dywan zaglądają... gdyby nie mój mąż mieszkanka tego nie miałabyś oj nie miałabyś...odszedł z domu, po 12 latach malżeństwa z jedną walizką!!! Tyle się z tobą dorobił - wrzodów żołądka i nerwicy!!! A teraz słodko byś znów do niego oczętami mrugała, dla pieniędzy i nie ważne byłoby dla ciebie, że był ze mną i ma dzieci... ważna dla ciebie KASA KASA KASA i tak też wychowałaś swoją córkę KASA KASA KASA - dlatego siedzi w tym związku, gdzie w tle jest 10 letnie dziecko i będzie powtórka z rozrywki, bo będzie w tej samej sytuacji co ja albo i gorszej, bo ex jej fatyganta nieźle sobie na niej pojedzie, jak na szmacie i heja - ale przecież nie ważne było dla ciebie małżeństwo i dziecko - ważne, żeby była, jest i będzie KASA!!! W odróżnieniu od ciebie, to nigdy nie pozwoliłabym mojemu dziecku, na taki związek!! Ale jaki pan taki kram. Najstarsza siostra pasierbicy też jest za zagranicą i co mam napisać, że zostawiła ten cały bajzel i wyjechała? Może tak było? Nie wiem?! Może wyjechała bo chciała, tak jak moja córka. Wiem tylko, że jest zagranicą. Nie wnikam, czy sama tego chciała, czy mamuśka ją z tego po tatusiu mojej pasierbicy mieszkanka wypierwiastkowała... bo tak też mogło być, bo o moich dzieciach tak piszecie i uprawiacie nadal swoją sztukę!! Dziewczyna dorosła ma swoje życie i spadajcie głupie baby z waszymi domysłami! Moje dorosłe dzieci też mają swoje życie i nie kombinują, jak koń pod górę, i spadać od moich dzieci. I żeby było jasne od ojca na siłę nie ciągną kasy, ich ojciec jak chce to im sam da - okazjonalnie - na urodziny, na święta koniec i kropka. Pasierbica wdepnęła w gówno i długo w tym gównie będzie się paplała oj długo, a potem po tym gównie będzie się całe życie ślizgała (bo jest dziecko). Matka pod tym wszystkim się podpisała, tak jak napisała freelemon. Ojciec, choć rozwiedziony z jej matką, przeciwnikiem jest jakichkolwiek rozwodów!!!! I nie pochwala zachowania córki!!! Będzie zapewne okazja, że osobiście powie córce, co leży mu na wątrobie. Zapamiętajcie!!! Nie pochwala! Fakt, że został dziadkiem córka przed nim skrupulatnie ukryła - dowiedział się od kolegi!!! A wnuczek miał w tym czasie pól roku!A dlaczego tak zrobiła? Dla KASY!!! Pisałam o tym wcześniej, ale jak zwykle na tym forum są niedoinformowani albo takich udają i klepią dla samego klepania. Niektórzy przeczytają coś pobieżnie i dawaj muszą odreagować!! I piszcie ludziska co chcecie, niech paluchy wam chodzą po klawiaturze jak w amoku... aż wam się pokręcą - to nie mój biznes. Jedyna freelemon i Zniecierpliwiony zrozumieli wszystko jak należy... Freelemon w skrócie, aczkolwiek dobitnie wam to wszystko jeszcze raz wyłożyła, ale wy nadal z uporem maniaka swoje... i niech wam będzie i tak już pewnie zostanie do końca czyli do rozstrzygnięcia sprawy w sądzie!!! A potem do dopiero będzie się działo:)
  2. no ty mnie stale zaskakujesz!! nigdy tobie nie przyszło do głowy ze to może po twojej stronie lezy wina? Dlaczego uważasz,ze ktoś kto tobie wytyka błędy wybrał "zła drogę",ze to jakis obrany styl i znalazły sobie ofiarę. Sam stałaś sie ofiara swoich wpisów i nie próbuj tu zwalać winy na nikogo. Napisz mi w którym momencie ktos obarcza wina cały świat. W tym temacie nie spotkałam sie aby któraś z piszących obwiniała swoich partnerów za posiadanie dzieci-to twój własny wymysł. Piszesz że "żeruja na swoich byłych" a ty na kim żerowałas jak nie na swoim byłym- przecież zaliczką o której pisałaś pobieraną od państwa został obarczony twój były mąż-jest to jego dług wobec państwa wypłacany w momencie kiedy zobowiązany do alimentacji uchyla sie od płacenia- tym samym wyciągałaś alimenty. Skad twoje domysły ze te matki non stop nadaja na swoich byłych? Po czym to wnioskujesz? Stwierdzasz,ze wykasowałaś się z nk bo otrzymywałaś anonimowe wiadomości-no cholera to kafeterianki tez tam były? Nie dopuszczasz myśli,że wielu osobom nie podoba sie twoje podejście i zachowanie? No może czas najwyższy zastanowić sie nad sobą a wszelka krytykę przyjąć jako dobra radę. O mądrościach ludzi którzy tu piszą nie wiele możesz powiedzieć-im nie podoba się twoja postawa ale uwierz,ze to nie mam nic wspólnego z ich wiedzą,wykształceniem i wrodzona czy nabyta mądrością. Nie dawaj za przykład swoich dzieci-jeszcze nie wiesz jakie będa gdy dorosną-twoja pasierbica w ich wieku również była słodziutka ja mniemam. Zapewne masz wielu znajomych i przyjaciół ale musisz zrozumieć,że każdy z nas ma swoich zwolenników jak i przeciwników a dla ciebie dowodem jest zarówno kafeteria jak i nk Pisząc do ciebie ja bynajmniej nie miałam na celu zawrzeć z toba przyjaźni-ot zainteresował mnie temat ale jesli takowych znalazłaś to gratuluję -chociaż coś z tego tematu wyciągnęłaś ... i znów ci coś się nie udało, albo celowo zapomniałaś dodać, na zakończenie zdania - "chociaż coś z tego tematu wyciągnęłaś POZYTYWNEGO"! Poza tym pisz dalej co chcesz, nie zamierzam ci się tłumaczyć, a ty nie musisz mi wierzyć.
  3. Wielmożna Pani freelemon wlep mi proszę wypowiedź "szalejącej" baby która ot tak sobie zwymyślała Beatę i to bezpodstawnie? Czy uważasz,ze ten kto ja zna dałby się zidentyfikować by zrobić sobie wroga? Myślisz,ze to jest ktoś jedyny? Skąd ta pewność że wszystkie wypowiedzi krytykujące Beate pisze wciąż jedna i ta sama osoba? Bo jest krytyczna? Wszyscy jesteśmy albo jej pasierbica albo matka pasierbicy albo znajomą z naszej klasy. A może jeszcze raz przeanalizujesz wszystkie wypowiedzi i na własne oczy przejrzysz co było powodem do krytyki. Pisałam aby sie dyskusja skończyła bo wyjaśni sie w czerwcu ale jak doczytasz Beata sama ja prowokuje ... a pani kim jest na tym forum? że pani pisała, żeby dyskusja się skończyła! - pani jest jakimś guru na tym forum? że pani tupnie nogą i fora ze dwora! Ja do ciebie de facto nic nie mam, ale nie podoba mi się twój nonszalancki styl bycia - tutaj na tym forum!!! i nie myślę, żebyśmy w innych okolicznościach dogadały się - jesteśmy po przeciwnych stronach hej:)
  4. freelemon Beata nie daj się wciągać w tą pseudodyskusje, zwłaszcza z ta od grudziadzkiej ulicy. Ta baba jest szalona. ... ta z grudziądzkiej, to baba nie tyle szalona, co chora z rozdwojeniem jaźni, te dzisiejsze wpisy są jej autorstwa, podszywa się pod różne nicki i myśli, że jest taka "fajna", po latach odnalazła mnie na naszej klasie i udawała dobrą koleżankę, taką troskliwą, bardzo zatroskała się moją chorobą... widać jak bardzo na tym forum. Kiedyś (ok 2 lata temu) przyniosła mi z urzędu miasta podatek od nieruchomości, gdyż pracuje tam jako goniec i nie było by w tym nic złego, gdyby nie dała popisu na tym forum, najpierw zaatakowała mnie z nazwiska kwestionując moje szkoły, ale to nie odniosło oczekiwanego przez nią efektu więc ubliżała, wyzywała, jak mogła, mało tego chciała ze mną jeszcze kontaktu telefonicznego?! Kiedy zobaczyła mnie chorą z łysą głową w chustce to udawała bardzo przejętą moją chorobą i bardzo mi współczuła, ale jak widać nie współodczuwała, w rezultacie tutaj na forum pokazała swoje prawdziwe oblicze, wiem jak ona wygląda, jak się nazywa i gdzie mieszka, mój mąż też ją poznał, bo przede wszystkim to ona poznała najpierw mojego męża, gdyż miałam na naszej klasie wklejone jego zdjęcie, widać, że bardzo jej zależało na odnalezieniu mnie a bardziej chyba zależało jej na odnalezieniu mojego męża, to chora osoba, jest samotna patologiczną matką w pełni tego słowa znaczeniu, ale uważa, że mnie najwięcej ma do zarzucenia niż sobie i niech tak jej będzie, nie chcę znać tej osoby, jest żałosna w tym swoim chorym świcie, wkrótce poszuka sobie innej ofiary na której będzie wieszała wszystkie psy. Ciekawe jest tylko to, jakim autorytetem jest dla swojego dziecka, tego młodszego, bo dla córki nie ma żadnego autorytetu? Jak jest postrzegana jako człowiek w ogóle? Gdyż tyle złego pisze o mnie jako o matce, a tak na prawdę w ogóle mnie nie zna! I co pani EK? zwracam się teraz do ciebie? Fajnie tak zazdrościć i nienawidzić, kogoś kto ma lepiej od ciebie? Zazdrościsz mi wszystkiego... i to jest chore, bo zazdrość twoja i nienawiść do mnie zaczęła się u ciebie już w szkole, do której razem chodziłyśmy... Spadłaś na same dno - nie tylko moralne. Gorsza jesteś od mojej pasierbicy i jej matki!!! Bijesz je o głowę. Brawo!!! Was drodzy forumowicze, proszę o nie dyskutowanie z tą chorą osobą, używającą wulgaryzmów w każdej postaci... i nie podkręcanie jej i utwierdzanie w przekonaniu, że jest fajna, bo tak nie jest. Nie mam EK żadnych wątpliwości, że jesteś osobą chorą i zaprzestań wypisywać bzdury i kłamstwa na mój temat opierające się tylko i wyłącznie na twojej chorej wyobraźni! "Dzięki" tobie ten temat zeszedł na psy! "Dzięki" tobie ja nie jestem anonimowa ani moja rodzina, w konsekwencji moja pasierbica i jej matka!!! Zastanów się 10 razy zanim cokolwiek jeszcze w tym temacie napiszesz!!!
  5. zZ Zniecierpliwiony Problem polega głownie na tym ,że wiele tu osób usprawiedliwi każde draństwo by tylko uzyskać alimenty. Wy tak naprawdę wcale nie wypowiadacie się ani na temat pasierbicy ani na temat " beata04 ' Wy bronicie na siłę tych alimentów ...,które de facto wcale tej pasierbicy się nie należą ...i to od kilku lat. Idziecie po trupach,by uzyskać swój cel . A celem są alimenty. Prawdopodobnie wiele z was korzysta z tej instytucji lub ma taki zamiar. Ewentualnie trzyma je w zanadrzu. " beata04 " próbuje wam uświadomić pewne fakty ale do was nic nie dociera. BO ROZMOWA Z WAMI TO JAK ROZMOWA ZE ŚCIANĄ . WY WIDZICIE TYLKO ALIMENTY. I nie ważne ,że się nie należą . Mają być i koniec. " " beata04 " daj sobie spokój... to jakbyś ze ścianą dyskusje prowadziła. Do " " beata04 " mąż niech się zastanowi nad wystąpieniem o zwrot płaconych alimentów od czasu nowelizacji Kodeksu Rodzinnego tj. 13.06.2009 rok. ... dokładnie, tutaj chodzi tylko o alimenty... i idą po trupach na różne sposoby... ... zgadzam się z Tobą, szkoda czasu na te dyskusje... na dworze taka piękna pogoda i praca czeka na mnie. Pozdrawiam Ciebie, trzymaj się i nie daj się. Dzięki :)
  6. wpadłam na chwilke skoro we wszystkich wypowiedziach widzisz atak na swoja osobę-to źle widzisz zadna z Nas nie opowiada cudzej historii nawet jesli byłaby ona prawdą-nikt Nam nie dał takiego prawa skoro chciałaś wiedzieć Nasze zdanie to trzeba nie było opisywać szczegółów (np o apostazji pasierbicy i jej matki,o żonatym narzeczonym swojej pasierbicy { sama byłaś nie lepsza-żyłaś z cudzym mężem w konkubinacie!!}, o samotnych matkach które nazwałaś patologią,o nieuczciwości która akurat tobie była bliska {konkubinat -zasiłki dla samotnych matek,rodzinne,dodatki mieszkaniowe},o twojej matczynej miłości do swoich starszych dzieci które de facto wychowywał kto inny....) Mogłaś to pominąć ale wolałaś wdawać sie w dyskusję wywlekając na światło dzienne coraz to nowsze historyjki dzieki którym łatwo można była zidentyfikować ciebie i twoja pasierbice i jej matkę. Nikt ciebie do takich szczegółów nie upoważnił jak również nikt ci nie dał prawa do atakowania Nas i przyrównywania do najgorszych ... wiesz, mów za siebie!! a nie wypowiadaj się za całą resztę świata!!! Albo to ty podszywasz się pod inne osoby pod różnymi nickami i atakujesz moją osobę, bo napisałam właśnie o tobie!!! papa
  7. Liyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh rany beata ma teksty niczym przygłupia 14 latka żenada czytac i przyznam szczerze ze za przeproszeniem ch*j mnie strzela jak wcielony diabeł powołuje sie na Boga kobieto Bóg juz Cie pokarał rakiem jeszcze ci mało??? (pytanie retoryczne nie wysilaj sie z odpowiedzią ). Witam wszystkich, nie zawiedliście mnie swoimi wpisami, wiedziałam, że przeczytam wszystko to, co powyżej... ... Mam tylko bardzo dużą prośbę, nie piszcie takich bzdur bo obrażacie samego Boga, że Bóg ukarał mnie rakiem? Co to za herezje?! Ja jestem żywym świadectwem Jego miłości i wielkiej łaski!!!!! :) ... Chociaż większość z was wygląda jak człowiek, to wcale nie oznacza, że jest człowiekiem!!! Od faszystów różnicie się tylko tym, że nie nosicie mundurów!!! Ale zdaję sobie sprawę dlaczego tak się dzieje, źródłem waszej podłości jest wasza niska samoocena oraz wszechobecna zazdrość.
  8. do gorzka prawda JESTES CHORA,PRÓŻNA I MSCIWA-NICZEGO CIEBIE CHOROBA NIE NAUCZYŁA!! NIE POWOŁUJ SIE NA JEZUSA BO GO W OGÓLE NIE ZNASZ,NIE STOSUJESZ JEGO NAKAZÓW NICZEGO NIE ROZPAMIETUJESZ? NIE TYLKO ZE SIEDZISZ TU JUŻ 4 MIESIAC!! NIE ŻYJESZ CUDZYM ZYCIEM? NIE TYLKO WIESZ DOKŁADNIE Z KIMA MA DZIECKO TWOJA PASIERBICA,Z CZEGO SIE UTRZYMUJE,ILE ZARABIA I ZE DOKONAŁA APOSTAZJI ... LUDZIE SIE DZIELA NA PROSTYCH I PROSTAKÓW-TY DO TYCH PIERWSZYCH NIE NALEŻYSZ ... skończyłaś? a jak jeszcze nie - to pozamiataj:)
  9. jest takie Jest takie stare przysłowie: "jak trwoga to do Boga" Beata04 przecież reprezentujesz sobą i egoizm i mega materializm. Czy za wszelką cenę nie chcesz osiągnąć swojego celu, chociażby ta sprawa w sądzie - czy to nie jest za wszelką cenę? Albo opisywanie cudzego majątku, pożądanie pieniędzy itd. Czy to nie jest materializm? ... hm, jak Ci to wytłumaczyć, żeby zakończyć alimentację córki mojego męża to sprawę trzeba było oddać do Sądu. Gdyż w naszym Państwie prawomocnym uważa się, że skoro Sąd zasądził - to tylko Sąd może uchylić. Dziecko w szkole podstawowej to rozumie! A Ty nadal nie? A skąd ta interpretacja, że opisywanie cudzego majątku to pożądanie pieniędzy, i że jest to materializm!!! Dla mnie to jest abstrakcja!! I mylenie pojęć. Czy Ty aby czytasz od początku wszystkie posty w tym temacie? Chyba nie? Bo gdybyś czytała, to wiedziałabyś, że ja nie pożądam niczyjego majątku i niczyich pieniędzy. Unieważnienie alimentacji dorosłej kobiety odbierasz w ten sposób? No moje gratulacje, widać, że przez 12 lat to dorosłe dziecko tak bardzo przywiązało się do pieniędzy, zaznaczam cudzych, że teraz przykro jest z wielkim bólem się z nimi rozstać. Jak takie roszczenia się według Ciebie nazywa??!! Ja mam rentę przyznaną do września br. i sorry, ale jak lekarze uznają, że nadal renta mi nie przysługuje, to pójdę do pracy!! Dziecko dorosłe - kobieta matka-kochanka, kończy w czerwcu licencjat a zachowuje się nadal jak dziecko, dziecko to de facto będzie miało zawód, w końcu skończy szkołę i jak ktoś zauważył i napisał, Sędzina przeciągnęła tę sprawę od grudnia do czerwca, żeby dziecko dokończyło szkołę i nadal ojciec wspomagał ją w tym przedsięwzięciu, ale od czerwca ... jak się nie skończy alimentacja dorosłej kobiety to moje przekonanie w praworządność tego Państwa polegnie... ale sprawę trzeba będzie i tak doprowadzić do końca, bo ani ja ani ojciec dojną krową nie jest i w ciągu dnia nam nie przybywa pieniędzy tak jak krowie mleko... Ponadto czas najwyższy zakasać rękawy i wypracować sobie emeryturę, więc kobieta będzie zmuszona pójść do normalnej pracy a nie świrować... bo ma też małoletnie dzieciątko na utrzymaniu. Ale Wam przecież to tak trudno zrozumieć, bo postawa roszczeniowa stała się dla Was oczywista i naturalna!! Są jeszcze małoletnie niezdolne do pracy i trzeba je utrzymać i jeżeli ma być sprawiedliwie to po 300 złotych tyle ile przeznaczam na moje małoletnie dzieci. Zobaczymy jak Sąd się do tej sprawy przychyli, a jak nie ten Sąd to jest przecież jeszcze apelacja i Sąd Najwyższy albo ET.
  10. Masz ustach Bóg a za uszami... Wielu było chorych w Nazarecie, w Kafarnaum i w Jerozolimie a jednak Jezus nie uzdrowił wszystkich. Czyżby dlatego, że mieli za słaba wiarę? Skądże. Uzdrawiał tych, których chciał uzdrowić. Jak więc czuli się Ci, którzy nie dostąpili tej łaski? I wybacz, że znów powołuję się na Jezusa, ale jest ON moim autorytetem, i też jak przyjechał do Jerozolimy robił porządek z kmiotami, nadto pozwól, że ja dokonam wyboru i zdecyduję, chcę czy nie chcę prosić moderatora, aby skasował ten temat, na razie ten temat niech zostanie...ja z tego powodu nie cierpię... Ty ucz się od Wielkiego Nauczyciela-nie obgaduj,nie wyzywaj,miej szacunek dla cudzych uczuć,miej szacunek dla siebie samej,nie bądź skąpa,ciesz sie cudzym szczęściem,pomagaj swojej rodzinie nie wykluczając nikogo (za jakiś czas wasze dzieci pójdą na studia więc daj wszystkim równa szansę),przestań wytykać cudze krętactwo-ty bądź uczciwa PS: niewiele z nauk Jezusa stosujesz w życiu codziennym-przeczytaj przypowieść o synu marnotrawnym przeczytaj to i zaprzestań obgadywania i obwiniania swoich bliźnich-daj juz spokój tej sprawie-ona w czerwcu będzie miała swój finał Jezus litował się nad wszelką nędzą ludzką - świadczą o tym liczne uzdrowienia z najrozmaitszych chorób. Najbardziej jednak odczuwał On występowanie nędzy moralnej. "Albowiem Syn Człowieczy przyszedł szukać i zbawiać to, co zginęło" (Łk 19, 10). Jezus przyjmuje Magdalenę, daruje jej grzechy, czym wywołuje zdziwienie i zgorszenie faryzeuszów. Broni też niewiastę cudzołożną zawstydzając tych, którzy ją chcieli ukamienować. Gdy Samarytanka nie chciała Mu podać wody, Jezus nie zważając na jej niegrzeczność, pouczył ją i oświecił, przedstawiając się jako Mesjasz. Gdy św. Piotr pytał Go, ile razy ma przebaczać, gdy mu ktoś zawini, czy aż siedem razy, Jezus odpowiedział: "Nie mówię, że aż siedem razy, lecz aż siedemdziesiąt siedem razy" (Mt 18, 22), czyli zawsze. ... no no a ty to jesteś z tych, co za wszelką cenę chcą osiągnąć swój cel... tylko i wyłącznie swój... to jest największa plaga XXI wieku i nazywa się EGOIZM, objawia się na różne sposoby, nawet na takie jakie ty cytujesz, trzeba umieć, go tylko rozpoznać, no sorry ale ja do takich maluczkich co postraszysz ich starym piekłem nie należę... hej
  11. MonikaNoawckaLuzik jeju jak ty w ogóle smiesz ze Jezus to twój autorytet??? jestes niczym wcielony diabeł a powołujesz sie na Jezusa teraz to stwierdzam ze jestes kobieto bez watpienia chora psychicznie amen ... hej hej a gdzie twoja konsekwencja? najpierw byłaś neurochirurgiem a teraz bawisz się w psychiatrę, no no a za chwilę będziesz kimś zupełnie z innego wymiaru, nie pij RedBulla bo jeszcze doda ci skrzydeł i polecisz (a może ty latasz na miotle?) ...taka huśtawka emocjonalna nie wróży nic dobrego - miłego dnia ci życzę, na razie opuszczam te forum, do potem:)
  12. odpowiem tak: ... Jeśli chcemy się wszystkim podobać i zadowolić każdego, to powinniśmy zmienić zawód. Na ten najstarszy zawód świata. Zawsze będziemy dla kogoś albo zbyt sztywni albo zbyt na luzie. Dla jednych naiwni, dla drugich nieufni, dla jednych mądrzy dla drugich głupi. Ktoś będzie nam coś zawdzięczał a ktoś będzie się czuł przez nas skrzywdzony. Cokolwiek byśmy nie robili, zawsze to będzie komuś przeszkadzało. Bardzo trafnie ilustruje to opowieść zacytowana przeze mnie "o ojcu i synu", którzy wybrali się na osiołku do pobliskiego miasteczka. Nie liczę, że wszyscy będą rozumieli moje decyzje oraz moje życiowe wybory. A ci, którzy próbują się wszystkim przypodobać i przesadnie dbają o swój zewnętrzny wizerunek, przestają być w rezultacie wiarygodni. Każdy nasz wybór zakłada rezygnację z czegoś. Jednych mile zaskoczy, innych rozczaruje. Wielu było chorych w Nazarecie, w Kafarnaum i w Jerozolimie a jednak Jezus nie uzdrowił wszystkich. Czyżby dlatego, że mieli za słaba wiarę? Skądże. Uzdrawiał tych, których chciał uzdrowić. Jak więc czuli się Ci, którzy nie dostąpili tej łaski? I wybacz, że znów powołuję się na Jezusa, ale jest ON moim autorytetem, i też jak przyjechał do Jerozolimy robił porządek z kmiotami, nadto pozwól, że ja dokonam wyboru i zdecyduję, chcę czy nie chcę prosić moderatora, aby skasował ten temat, na razie ten temat niech zostanie...ja z tego powodu nie cierpię...
  13. MonikaNoawckaLuzik czytam i czytam i tak mysle ze to jest prowo bo czy ponad 50 letnia kobieta moze zachowywac sie jak by miała 15 lat, bo taki mózg dla mnie posiada autorka ... a ty jesteś neurochirurgiem, że widziałaś/łeś jakikolwiek mózg? Ja nie miałam żadnej operacji głowy, tylko piersi i nikt też nie widział mojego mózgu. Czytasz i czytasz i tak nic nie rozumiesz, szkoda twojego czasu. Ponadto, twój nick mówi o twojej infantylności a nie o mojej:D
  14. Ninaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaaa ckliwa historyjka jeju jaka ty jestes bezdennie głupia, mi zwisa czy ten watek bedzie trwał czy nie, zadziwia mnie tylko brak inteligencji, godnosci w tobie, ktos inny juz by dawno usunał ten watek a ty dalej brniesz w gówno które sama tu stworzyłas. Pewnie jak pasierbica wygra to wtedy szybko znikniesz ... słuchaj, ja nie chcę się z tobą kłócić. Z żadną inną osobą też nie chcę się kłócić. A twój powyższy wpis świadczy nie tylko o twojej głupocie, ale przede wszystkim o totalnym braku inteligencji, a o twoim braku godności to już nie wspomnę. I wydaje mi się, że jesteś osobą bardzo zainteresowaną w tym temacie, a jak pasierbica wygra to się dowie pierwsza!!! Ojciec drugi a ja trzecia. I na forum też napiszę, że pasierbica wygrała, ale zaczekajmy do czerwca:D
  15. ... A co Tobie ten wątek przeszkadza i w ogóle ten temat? Jak Ci nie pasuje, to nie zaglądaj tutaj... jest wiele, wiele innych tematów. Albo załóż swój własny. ...Ponadto tacy, jak ty ludzie i tak powiedzą swoje.. - taki oto mały przykład: Pewnego dnia szli przez miasto ojciec z synem. Ojciec ciągnął za sobą osła. Ludzie zaczęli szemrać: "Spójrzcie, jaki głupiec! Ma osła, a obaj idą pieszo!". Wówczas ojciec posadził na ośle syna i ruszyli dalej. Wtedy ludzie zaczęli mówić do siebie: "Spójrzcie jaki głupiec! Młodego chłopaka posadził na osła, a on - starzec idzie pieszo sam". Tak więc ojciec zdjął syna, a sam wsiadł na osła. Reakcja ludzi była natychmiastowa: "Jaki okropny ojciec! Biednemu synowi każe iść, a sam siedzi na ośle".Ojcu nic nie pozostało, jak wziąć syna do siebie. Jadą tak razem na ośle, a ludzie na to: "Co za zwyrodnialcy! Biednego osła męczą!" - morał z tego taki, że takim jak ty zawsze coś nie będzie pasowało i się podobało!!! Jesteś zwykłym smutasem, żal mi Cię! Ciekawa tylko jestem czy jesteś starym czy młodym smutasem?:)
  16. 3,14 ... a od siebie potrafisz coś napisać, czy tylko potrafisz ściągać cudze myśli, wiersze, etc. ? na temat, jak powyżej - alimenty na dorosłą córkę mojego męża - według Ciebie ma moralne prawo żądać od ojca alimenty, czy nie ma prawa? Zaznaczam, że mieszka ze swoim konkubentem w jego wielkim domu, gdzie posiadają także przetwórnię ziemiopłodów, o ha już nie wspomnę, o liczbie ich samochodów dostawczych i osobowych - też nie wspomnę, o zatrudnionych pracownikach - też nie wspomnę, o kosztach utrzymania domu wliczanych na firmę, też nie wspomnę - no i jak uważasz, że córka ma prawo i jest taka biedna???? Ponadto, związku swojego nie legalizuje, bo straciłaby możliwość żerowania na ojcu i jego rodzinie, ponadto nie występowałaby już jako samotna matka? Proszę mi napisać, jakie jest jej prawo MORALNE????? I proszę zapamiętać, że to nie jest już mała dziewczynka, ale kobieta-matka-kochanka!!!!! DOROSŁA - 23-letnia, której nauka kończy się w czerwcu br. z rocznym opóźnieniem.
  17. 3,14 No to masz .Zaczernilam sie zebys nie mylila pasierbicy ze mna I uwierz to nie ja robie tobie na zlosc .Sama sobie to robisz ,opisujac zycie z detalami Jutro zajrze tu z ciekawosci ,znowu .Zeby zobaczyć co jeszcze wymyslisz ,zeby opluc innych . ... no no inteligencją zabłysłaś - nie ma co - to co piszesz to mnie nie interesuje, nick Twój nadal jest bardzo wymowny pomimo, że go zaczerniłaś hehhe i uważasz, że dam się na to nabrać???? - hej naucz się doceniać innych. Zaglądaj sobie tutaj, kiedy tylko chcesz...
  18. Fakkt ty sie karmisz zlem I tu jest duzo wiecej osob pomaranczowych .nie tylko jedna .Wchodzimy tu nie mając nicku bo temat na tyle nas zaciekawil ,ze piszemy.Jest nas sporo . Np ja .Nie jestem samotna matka .Moje dzieci nie pobieraja alimentów .Moze dlatego w glowie mi sie nie miesci ,ze sa takie kobiety ,ktore zrobia wszystko ,kosztem wlasnej choroby ,szczescia wlasnej Rodziny ,zeby tylko innym zatruc zycie . ... o kim piszesz o sobie? Zycie to ty już zatruwasz innym - np. na tym forum. Jak się zarejestrujesz tak jak ja zaczernisz to już nie będziesz pomarańczowa:) a twój nick też jest bardzo wymowny - takie osoby jak ty trzeba po prostu ignorować.
  19. Fakkt ty sie karmisz zlem Im gorzej innym tym lepiej tobie .Jezeli ma ci to pomoc ? Dlaczego nie ? róznie ludzie reaguja na chorobe .Jedni chca być lepszymi ,inni obwiniaja za wszystko zlo kogoś .Ty masz w formie worku trenigowego swoja pasierbice i to forum . Obrazaj .My mamy dobre zycie .Nie opieramy dobrego zycia na byciu z męzczyzna .Sama w sobie jestem szczesliwa .Nauczylam sie kochać siebie . I dlatego inni tez mnie kochaja .Czego i tobie zycze ... A czym Ty się karmisz? Twój wpis powyżej świadczy o tym, że to ty karmisz się złem, poza tym, jak czegoś tak do końca nie rozumiesz, to tego nie kwestionuj. Ja też kocham siebie, nie tyle, że kocham siebie, co akceptuję - zdaję sobie sprawę ze swej marności i ułomności, ale też zdaję sobie sprawę także ze swojej boskości. Mnie też kochają inni, przede wszystkim moi najbliżsi. Jednego się nauczyłam w chorobie - bardzo ważna kwestia - ja nie muszę podobać się ludziom - ani się im przypodobać :) Wszyscy są ułomni... Dobrej nocy Ci życzę. Zapewne jesteś jeszcze dzieckiem:)
  20. o co to generalnie chodzi? bo temat zaczynal sie dosyc normalnie. Teraz leci salwa wyzwisk. Czy tu sa dwi babki co sie same ze soba kloca? jedna to beata a pomaranczowe to jedna i ta sama? nie ogarniam ... już Ci odpisuję, temat dosyć normalnie się zaczynał. Ale tutaj na tym temacie są: jedna ja zaczerniona beata04 a reszta to jedna i ta sama w różnych osobach pod różnymi nickami. Już ogarniasz? Dlatego tak tutaj się dzieje, ale czasami zdarza się, że ktoś normalny też tutaj od czasu do czasu coś od siebie napisze. Najpierw krytykowały moją osobę, moje podejście do tematu, moje przekonania, moją rodzinę, moje dzieci z pierwszego i drugiego małżeństwa i mogłoby wskazywać na to, że temat wyczerpały, ale została im jeszcze moja choroba... więc dowalają teraz ze strony choroby... to tyle:)
  21. Chociaż z drugiej strony Jeżeli beacie w chorobie pomaga takie wyrzucenie złych uczuć .Jeżeli poobraża ludzi na forum ...to dlaczego nie? Przynajmniej nie kumuluje zlych emocjii w sobie .Słuzy kobiecie to .Odstesowuje sie .Zwyzywa formfowiczów i spoko .W domu miod,cud i orzeszki Czyli de facto dobra robote robimy Ja tam moge przyjac na klate wyzywanie od takich owakich ,jezeli to ma pomóc jej uporac sie z choroba ... dziecinada, czytam i śmiać mi się chce, bo nie macie pojęcia o niczym, o moim życiu piszecie sobie Wam pasujące scenariusze, cokolwiek nie napisałabym zawsze to ktoś wykorzysta przeciwko mnie, ale taka widać już Wasza skurwysyńska natura, kurczaki .... a może książkę napiszecie na mój temat i nieźle na tym zarobicie i przyda się Wam ta kasa w chorobie, jak zachorujecie, bo na pewno zachorujecie to tylko kwestia czasu. Wtedy zobaczycie ile trzeba w swoim życiu zmienić i nie brać na klatę, tylko głupcy biorą na klatę... nie ma się czym chwalić. Zło trzeba od siebie odpychać na wszelkie możliwe sposoby. Choroba dopada każdego człowieka prędzej czy później ...nie ma ludzi nieśmiertelnych. Ponadto, inwencji twórczej Wam brakuje, więc na domysłach opieracie swoje wywody - moje gratulacje. Tłumaczyć się Wam z czegokolwiek już nie zamierzam :) Brakuje wam wiedzy na temat Beaty... hehe ktoś napisał, że czerpie informacje ode mnie z pierwszej ręki, widać, że to hiena żyjąca informacjami na cudzy temat, czyha tylko na odpowiedni moment i atakuje ofiarę. Ale ja hieno ofiarą nie jestem i nazywać Ciebie będę tak jak mi się podoba, po imieniu, bo wiele imion posiadasz. Niewątpliwie braki macie w temacie. Wymyślcie coś bardziej oryginalnego ... bo powtarzacie się jak stara zepsuta płyta, zostało już Wam niewiele czasu, bo do czerwca tutaj gościć będę i czekam czym mnie jeszcze zaskoczycie, a brak polotu już wam wyżej wspomniałam, więc zaangażujcie nie tylko waszą wieś i okoliczne wioski, ale cały powiat!!! Nie wiecie co Beacie jeszcze można dołożyć, żeby odreagowała... Ja wczoraj odreagowałam na tych co trzeba było i dzisiaj czuję spokój i ten spokój przez następne 2 miesiące będzie trwał we mnie, więc przykro mi ale nie załapiecie się na następne moje odreagowanie heheheh Odreagowałam i ulżyło mi, Ci którzy lub które sobie na to zasłużyły dostały za swoje a jak będzie trzeba dostaną jeszcze, gdyż bardzo nie lubię, jak ktoś kłamie publicznie, mało tego że kłamie to zamierza jeszcze innych utwierdzić w tym kłamstwie. O wstydzie tej osoby nie będę tutaj pisać, gdyż jest to osoba bezwstydna, która żyje cudzym życiem i uważajcie, bo do Waszego życia też dołoży i dokłada swoje 3 grosze, bo własnego życia ta osoba nie posiada. I nikt nie musi mnie tutaj bronić, ja się sama całkiem dobrze radzę i obronię się ... i innych jak trzeba też obronię. Spoko - dam sobie radę. O chorobie nowotworowej wiedzy nie macie absolutnie żadnej, ale jak Was dopadnie chróbsko, to się ogarniecie i braki wiedzy uzupełnicie, zmienicie także swoją świadomość i priorytety a przede wszystkim zamkniecie gębę i wtedy będziecie mieli lub miały czas rozmyślać dlaczego zachorowałam/łem za co ta kara? za jakie grzechy? hehhe. I zobaczymy, czy będziecie mieli tyle szczęścia co ja? U mnie niedługo miną 2 lata, jak przeszłam przez piekło leczenia onkologicznego - i co mnie nie zabiło to mnie wzmocniło i wzmocni (niektórzy ludzie nie przeżywają chemii). A we wróżkę to niech się jedna z drugą już nie bawi. Ale czekam na dalsze Wasze ataki histerii - jestem na to przygotowana, zasiliłam dzisiaj baterie energią słoneczną i jest mi tak superancko i ok świetnie się czuję, piękny dzień poza mną ... :D
  22. Do p.Beaty.. Już dawno miałaś iść spać..Potem pisałaś nam,że właśnie kochasz sie z mężem,gdy my..itd. A tymczasem Ty nadal tu siedzisz,hmm.Na dodatek już na dwóch tematach!Ciekawe czy zZniecierpliwiony przypomni i Tobie,jak innym tu np"Alimenty na pełnoletniego"lub "Alimenty na dporosłą córkę..",w sensie,że piszesz nie na temat(?)i zaśmiecasz mu topik-to tak na marginesie. Jesli można cos doradzić,to idz Ty już spać-jesteś chora/masz małe dzieci wymagające opieki a już wolny weekend,trzeba mieć siłę,by go spędzić z rodziną a nie siedzieć tu calymi tygodniami/dniami/godzinami. I jeszcze jedno - przestań proszę pluć na wszystkich wyzwiskami/jadem/wręcz nienawiścią,bo wreszcie modek usunie Ci ten temat a Ty odpowiesz za ublizanie nam-kobietom-forumowiczkom. Kieruję prosbę o nie odpowiadanie na moją wypowiedż. Spokojnego snu.Pozdrawiam ... i widzisz, jak chcesz to umiesz pięknie pisać, żeby osiągnąć tylko swój cel. Weź Ty się ogarnij i pomyśl - jakim prawem Ty mi nakazujesz co ja mam robić? - Czy Ty kobieto-forumowiczko kierujesz do mnie prośbę czy rozkaz? Idź się połóż spać i dobrze wyśpij, a jutro przeczytaj jeszcze raz ten wpis i być może ujrzysz, że aczkolwiek elegancko ale z drugiej strony despotycznie i impertynencko do mnie piszesz aczkolwiek według Ciebie kierujesz prośby. Idź się lecz. I naucz się szacunku najpierw sama dla siebie. A Zniecierpliwionemu, jak się to nie będzie podobało, to ma prawo usunąć wszystko i kropka. Papa Spokojnego snu :)
  23. ulkiulki Ty możesz mieć blisko i nie wiedzieć jak sobie życie umila. ... mój już nikogo nie szuka, bo już znalazł - mnie i codziennie zasypia obok mnie, nie kombinuje, bo wyczułabym kombinatora i jest na tyle mądry, żeby wiedzieć, że do tej samej wody nie wchodzi się dwa razy i że już wszystko ma - w swoim domu. ... a Twój może jest Ci wierny nie wiem? - sama musisz wiedzieć, że kim się związałaś.
  24. ulkiulki Ja pierdziu beata normalnie widać że argumentów brakuje trzeba kogoś znów poobrażać może przestanie pisać czego nie chce się o sobie poczytać.O moją pracę się nie martw tylko lenie niepracujące jak ty nie mają zasłużonego urlopu.W jednym masz rację męża nie mam i nie chcę mieć faceta mam pracującego bardzi daleko więc mam czas by podnieść ci ciśnienie.Ale tak to już jest skoro sto osób mówi do ciebie coś a ty dalej swoje to są dwie możliwości jestem mądrzejsza i zsczynam się zastanawiać nad swoimi racjami,albo jestem głupia i się nie zastanawiam.Sto osób powiedziało tobie że prawnie i moralnie nie jesteś stroną w sporze a ty dalej ciągniesz udając że nie widzisz jak ludzie pękają ze śmiechu jak się produkujesz plując jadem.Nie masz na chleb dla dzieci nie przez alimeny a przynajmniej nie tylko a głównie z powodu swojego lenistwa,oczekiwania że facet was utrzyma i choroby.Za jedno możesz winić los za pozostałe siebie i męża a także to że wcale nie wychowałaś tak dobrze dzieci skoro w chorobie olali ciebie.A z moją matką do lekarza jeździ syn,więc to mam z głowy.Wiesz niektórzy faktycznie mają z dzieci pożutek i szacunek u nich. ... ja już napisałam "liwianie", że ja nie pluję, ani nie zieję jadem tylko najadłam się czosnku i zieję ogniem, żeby przegonić takie jadowite żmije z tego forum, jak Ty:) ... i jesteś kłamczuchą bo cały czas utwierdzałaś mnie i freelemon w przekonaniu, że masz męża, a okazuje się że go nie masz - trafiłam, wyczułam Cię na milę i jeszcze nie raz i nie dwa Cię zaskoczę i jakich argumentów oczekujesz do Twojego chorego monologu? Przecież Ty też nikogo nie słuchasz, najmądrzejsza jesteś z całej swojej wsi jak wszyscy powyjeżdżają i pogaszą światła!
  25. Aaliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh . To wszystko co miałaś do napisania? Skończyłaś? To żegnam ozięble. Sama sobie świadectwo wystawiłaś takim kretyńskim wpisem. Jak Ty zachorujesz na raka, to pomyśl że to kara za MNIE!!!!!!! buahahaha kara za ciebie?? za to ze ci napisałam prawde ja ci nie zycze raka ale proponuje abys sie zastanowiła nad tym czy ta choroba to nie kara, ale jestes za tepa zeby to zrozumiec. Jesli zachoruje na raka to nie bedzie to dla mnie kara bo nie jestem kims tak złym jak ty [zgłoś do usunięcia] Aaliyahhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhhh prosze prosze jaki prostak wychodzi z naszej beatki, juz nerwy puszczaja i od suk wyzywa 50 strare babsko a achowuje sie jak głupkowata nastolatka, wcale sie nie dziwie ze własne dzieci maja cie w dupie i sie ciebie wstydza ... Ty też suką jesteś i to taką burą i uważasz, żeby napisać, że jesteś suką to muszą mi nerwy puszczać? Przecież ja prawdę piszę o Tobie i to Ciebie dzieci opuściły i nie mieszkają z Tobą i się Ciebie wstydzą:P
×