Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beata04

  1. jjjjjjjankaaaa..... 80% kobiet, które ponownie związały się z rozwodnikami płacącymi alimenty nie chce, aby mąż płacił na dziecko/dzieci i tutaj nie ważne jest czy dziecko ma 2 lata, 15 lat czy 35. Jest to bardzo przykre, ale widzę po znajomych co się dzieje. Przykład sprzed pół roku u mojej pracownicy: ojciec 21 letniego syna pod wpływem nowej żony, która oczywiście zaraz mu urodziła córkę odmówił płacenia alimentów na studiującego syna, dodatkowo stwierdzając w pozwie, że to pewnie nie jego dziecko... Sprawa jest podobnie jak tutaj w sądzie. Podobnych przykladów jest tysiące. Sąd musi zmuszać rodziców, żeby pamiętali, że mają dziecko. Żadna kobieta nie chce się dzielić pieniędzmi z troski o własne 4 litery i swoich dzieci. Beata04 możesz pisać co chcesz, ale ona nie jest Twoją córką więc jej los masz głęboko w d... Najważniejsze, że Ty po latach niedoli wreszcie, wreszcie ułożyłaś sobie życie. Zastanawiam się po co Ci czwórka dzieci, skoro nie jesteś w stanie zapewnić godziwych warunków żadnemu dziecku? To, że jesteś biedna to Twoja zasługa, trzeba wiedzieć, że dzieci kosztują, mają potrzeby i nie rozmnażać się jak królica. Dziękuję losowi, że jestem bogata i nawet gdyby coś się kiedyś między nami zepsuło to dziecko ma zapewniony byt, i nie będę musiała robić z siebie pośmiewiska jak Ty w sądzie o alimenty. Mimo że ta dziewczyna ma 23 lata to jestem za nią. Domyślam się, że wywodząc się z ubogiej rodziny do następnego, i to obcego darmozjada to Ty nie pałałaś miłością rodzicielską..... Zastanawia mnie to czy moralne jest wspomagać żonę a córkę juz nie, obie jesteście dorosłe przecież???? Może ten rak to jakaś kara. p.s. kiedyś trzeba będzie podzielić się spadkiem. ... z tobą na pewno nie będę się dzielić spadkiem, gdyż ja już mam ustanowionych spadkobierców... ... a co ciebie obchodzą moje dzieci? - pilnuj swoich! moje dzieci nie wyjadają ci z miski? ależ nie, ty musisz dokuczyć, gdyż ty jesteś z tych co lepiej wyrzucić poczęte już życie na śmietnik lub spuścić w kanalizacji niż urodzić? ... Kogo chcesz pouczać? Sama napisz o sobie, ciekawa jestem co też o sobie byś napisała, przyznałabyś się publicznie do swojego jadu? ... Pewnie, że nie chcę się dzielić z pieniędzmi z jakiej racji na dokładkę z pasożytem, co siłą mi te pieniądze odbiera. ... Tak tak. Dziękuj losowi, że jesteś bogata, bo za chwilę możesz nie być. ... Pośmiewisko to już zrobiłaś z siebie dołączając wpis do wątku. ....A ty jesteś zdrowa? To uważaj, jak zachorujesz to być może za karę, a coraz starsza jesteś i będzie to nieuniknione, bo nie masz zagwarantowanego super zdrowia i super bogactwa do końca życia ...
  2. [zgłoś do usunięcia] freelemon A dlaczego Beata ma mowic dobre słowo o kims kto zyczy jej wszystkiego najgorszego. Po co na anonimowym forum pisac kłamstwa? ze cudowna ,ze wspaniała, skoro tak nie jest. Wrocilam do stron pierwszych tego tematu i nie zauwazyłam jakiegos bezposredniego ataku na pasierbicę. ktos inny zaczal swoje wywody od obrazania Beaty. a potem sie potoczyło. kazda sprawa sadowa kończy sie inaczej. Wcale nie twierdze ze maz beaty wygra. Podalam przykład ze wygrywają. Co komu do domu jak chałupa nie jego pytam! A wy zachowujecie sie jakby to były wasze alimenty. Moze i beata potzrebowała dobrego słowa. Kazdy czegos potrzebuje. Sama wielmozna napisałas,ze dobijasz sie o alimenty i skutek jest mizerny wlasciwie zaden.No to gdzie popełniłas błedy ,ze tych alimentów nie ma. Masz racje dziecko ma rodziców, pasierbica beaty równiez. gdzie jest jej matka ta rodzona oczywsicie. Skoro córka mieszka z konkubinem to i ona powinna płacic kase i nie zachowywac sie jak zwykła szmata. Ze niby ojciec miał w papierach napisane ze on,a co matka tez musi miec napisane zeby pomóc dziecku. No w końcu sam jej sobie nie zrobil, niepokalanego poczecia nie było. No to jak sprawiedliwie to sprawiedliwie, a nie wybiórczo jak dowodzisz tego. ... dokładnie, niech mamuśkę też wezmą do odpowiedzialności, a nie buja się i miga od odpowiedzialności. Sama pracuje na siebie i niezłą ma kasę, o z ojca to by ostatnią koszulę zdarły. Bo to przecież freelemon nie chodzi o kasę tylko o dokuczanie i szlak mnie trafia, że Sądy pozwalają na coś takiego... A te co tutaj wypisują same negatywy na mój temat to w większości same podstarzałe nimfomanki są, bo zazdroszczą mi, że chociaż jestem chora to jeszcze mnie mąż w d... nie kąpnął, a one takie zdrowe, piękne i chętne z dwoma cyckami... i kolejny rok mija a ja nadal niczyja :D
  3. - Wielmożna Pani ja nic nie będę gdybać i zakładać, bo już wkrótce będzie w tej sprawie pozamiatane:)
  4. ... Córka mojego męża uczy się zaocznie nie dlatego, że nie dostała się na studia dzienne, ale dlatego, że była na studiach dziennych w roku akademickim 2008/2009 ale rok ten przebumelowała... a jak poczuła zagrożenie, że być może w konsekwencji tego kasa może jej się skończyć szybko podjęła studia zaoczne na AHE w małej miejscowości, to takie bardzo ważne i poważne studia, że oceny (same piątki prawie) wystawiają z dużym wyprzedzeniem ... (widziałam indeks)... No ... oprócz tego pracowała, ale fakt ten też nawet przed Sądem ukryła, a jak już ją Sąd utwierdził w przekonaniu, że oszustwo popłaca, to dalej ciągnęła kasę od tatusia za zasadzie konia, który ciągnie za sobą ciężki wóz pod górę, a córeczka go jeszcze batem popędza... Później, jak już córeczka poczuła się pewnie, to zamieszkała ze swoim konkubentem, z którym ma dziecko - synka, ale i dalej ojca, mówiąc grzecznie oszukiwała i okłamywała, jak to od zawsze miała w zwyczaju robić, gdyby kolega ojca nie zadzwonił do niego z gratulacjami, to by nawet nie wiedział, iż on dziadkiem został. Wnuk miał chyba pół roku, jak się w końcu jako matka przyznała do własnego dziecka... Dziadek chciał zobaczyć wnuka, więc na tę ewentualność przygotowała coś specjalnego, miejsce spotkania! spotkanie owe miało odbyć się na neutralnym gruncie i ojciec-dziadek czekał i czekał a minął już prawie rok ... i przestał czekać a teraz ona i jej mamusia wszystkim opowiadają, że dziadek wnuka nie chciał widzieć... i że to wszystko moja wina, żałosne kłamczuchy, czy wy w ogóle siebie słyszycie, albo że ojciec się nią nie interesował, wszystko to kłamstwa i oszczerstwa na niekorzyść mojego męża. Sąd początkowo jej wierzył, ale na chwilę obecną są dowody, przeciw którym po prostu nie można już kłamać i oszukiwać...
  5. Wielmożna Pani do jestem za autorką nie powiem nie jestem przeciwna pomocy dziecku. ale skoro jest na tylke odpowiedzialna na zakłądanie rodziny wspólne zamieszkiwanie czemu chce żyć na łasce ojca. a dlaczego od matki alimentów nie żąda w końcu z nią też nie mieszka. skoro ktos daje sobie machnąć 4 dzieci i bierze faceta z obciążeniem alimntacyjnym również POWINIEN BYĆ ODPOWIEDZIALNY ZA WSZYSTKIE DZIECI!! a dlaczego pasierbica chce zyc na łasce ojca? bo zawsze była poszkodowana!! bo ona jeszcze studiuje i nie ma zawodu by podjąć pracę czyli nie jest samodzielna by sie utrzymać, na jej dziecko zapewne płaci ojciec dziecka a ona "daje" swój wkład w postaci opieki czy pasierbica jest jedyna uczacą sie matka? ona ma 23 lata co nie oznacza że w tym wieku powinna mieć mgr-a przed nazwiskiem natomiast 23 lata jak na rodzenie dzieci to akurat w sam raz - nigdy nie słyszałaś o młodszych matkach które sa bez zawodu,bez szkoły? nie wiesz czy od matki nie żąda alimentów -być może matka płaci i to w tej samej kwocie co ojciec a jeśli tak to łączna kwota wynosi 1400 zł-ta kwota zapewne wystarcza na opłacenie czesnego na studiach,opłacenie mieszkania,rachunków i marne wyżywienie-pozbawiając jej 700 zł alimentów od ojca sprawi że dziewczyna całe życie będzie na utrzymaniu państwa bo gdzie bez zawodu ja przyjmą niech ojciec pasierbicy sie cieszy że ona nie wystapiła o alimentyod niego na swoje dziecko bo taki obowiązek równiez istnieje zniecierpliwiony ty nie gadaj głupot-wprowadzasz w błąd twierdząc że wystarczy iść do komornika i złozyc oswiadczenie aby móc przestać płacić-skoro tak jest jak piszesz to dlaczego beaty sprawa toczy sie jeszcze w sądzie-gdyby tak było sadzia na pierwszej rozprawie pwoiedziałby aby mąż beaty takie pisemko złozył i zamknął by sprawę jakis czas temu zadałam tobie pytanie-chyba było zbyt trudne bo na nie nie odpowiedziałeś-czy ty kiedy ukończyłeś 18 lat twoi rodzice wystawili ci walizki? tak??? oni naprawdę ciebie nie kochali a te zdanie ". Agresję ,chęć poniżenia, wybielenia siebie, utwierdzenia się i poparcia dla własnego przekonania o swojej racji " idealnie pasuje do beaty Mądrzy ludzie wygrywają wojny, ale mądrzejsi ich nie toczą. zmuszona byłam zmienić nick- teraz jakiś głąb pisze bzdury z błędami pod tym nickiem "czytam sobie" ... według ciebie to miłość rodzica do dziecka polega tylko na dawaniu mu kasy, no moje gratulacje, wszystkie jesteście chore ... gdyż popieracie pasożyta, wielmożna pani a ty gdybyś czytała skrupulatnie i ze zrozumieniem wszystkie wpisy, to nie pisała byś tych bzdur niedorzecznych oskarżeń, insynuacji i pomówień mojej osoby, bo tak na prawdę to mnie nie znasz... ale po co ci się zagłębiać w istotę sprawy, skoro od razy masz gotową ripostę akurat pasującą pod siebie... jesteś żałosną osobą, bo uczepiłaś się na początku Zniecierpliwionego a później mnie, bo my razem w tej samej drużynie gramy i nie zamierzamy się przestawiać na wasze chore pełne jadu i nienawiści boisko - wszystkie jesteście roszczeniowe i pasożytnicze hieny ale nie napiszecie tego na forum bo przecież skończyła by się wam wówczas wasza wena twórcza, no bo jakże pisać o sobie, przecież jest tyle innych do można ich obrzucić błotem a szczególnie tych, którzy nie zgadzają się z wami - pasożytami.
  6. ulkiulki Toksyczne to jest twoja nienawiść i nic tego nie zmieni.Mam tylko nadzieję że facet głupi nie jest nie nabierze się na pięknie ubrane słówka i być może pozna zięcia przyszłego i wnuczkę.Tam jest jego córka i wnuczka i choćbyś przytaczała setki tekstów,węszyła,obgadywała i podkładała świnię nic tego nie zmieni.I masz rację fałszywych ludzi ktrzy sami brali,korzystali z kasy faceta udając samotną mamusię a teraz wytykają innym trzeba omijać. - odpowiem cytując: "Niektórzy jednak uwielbiają zmieniać się w sędziego i gdy tylko dowiedzą się czegoś o bliźnim, roznoszą to po wszystkich kątach, znajdują w tym radość i zadowolenie, że mogą w czyichś brudach ryć jak świnie, które się tarzają w gnoju i ryją w nim swoim ryjem " Dobranoc
  7. ulkiulki - CIEBIE TRZEBA OMIJAĆ SZEROKIM ŁUKIEM, POCZYTAJ O SOBIE, NIC DZIWNEGO, ŻE SIEDZISZ TYLKO NA KAFE ... BO NIKOGO PRZY TOBIE NIE MA ... I JA CIEBIE TEŻ Z RADOŚCIĄ OPUSZCZĘ I POMINĘ W KAŻDYM WĄTKU, BO JESTEŚ BEZNADZIEJNYM PRZYPADKIEM. Obcowanie z toksycznymi ludźmi przypomina kontakt z trucizną. Według psychologów, każdy z nas w swoim życiu natrafił przynajmniej raz na toksyczną osobę. Po spotkaniach z takimi ludzmi czujemy się osłabieni, wytrąceni z równowagi, zagubieni i przygnębieni. Toksyczni węsza za naszymi słabościami, żeby skutecznie obniżyć nam poczucie własnej wartości, ignorują nasze sukcesy albo nieustannie przypominają nam o porażkach. Przy użyciu różnych, nieraz bardzo wyszukanych metod wpuszczają w nasze życie jad, który potrafi nas obezwładnić i tym samym uczynić podatnymi na ich manipulacje. Pół biedy, jeśli kontakt z taką osobą będzie przypadkowy i niezobowiązujący. W takich sytuacjach rozpoznamy jadowitą osobę po tym, jak wypowiada się o innych ludziach, czy też jakie uwagi kieruje w naszą stronę. Taka osoba lubi używać dwuznacznych komplementów i możemy od niej uslyszeć na przykład coś w stylu: „ Fantastyczna sukienka! Wyglądałaby na tobie jeszcze lepiej, gdybyś nieco schudła, albo posługując się wątpliwym poczuciem humoru - „Poczęstuj się jeszcze jedną bułeczką, do twarzy ci z nimi .Najchętniej będzie się w ten sposób wypowiadać w większym gronie osób, żeby skuteczniej nas pogrążyc. Jednak w takich przypadkach, kiedy z toksyczną osobą niewiele nas łączy sytuacja jest prosta odwracamy się na pięcie i kierujemy się w stronę bardziej sympatycznego towarzystwa. Wszystko się komplikuje w momencie, gdy jadowity człowiek to ktoś z naszych najbliższych. Nasi najbliżsi siłą rzeczy mają dużo większe pole do manewrowania naszą osobą; stanowią część naszego życia, mają do nas niemal niczym nieograniczony dostęp i często znają nas na wylot. Jeśli wśród nich znajdzie się taki psychiczny terrorysta, to będzie zatruwał nam życie na porządku dziennym, a wskazany w takich sytuacjach obrót na pięcie nie okaże się wcale taki prosty, jeśli tą osobą będzie nasz ojciec, dziecko czy współpracownik. Bo może nim być każdy. W kontaktach z toksycznymi ludźmi nie jest nam dane być sobą. W obawie przed ich nieprzyjemnymi reakcjami nie mówimy tego, co naprawdę myślimy lub czujemy. Nie potrafimy się przed nimi bronić i czujemy się zawsze emocjonalnie pokonani. Ich jad pod postacią złosliwych uwag, ukrytego szyderstwa, wyrzutów i poniżeń rani nas, dręczy i wyniszcza, skutecznie sprowadzając do parteru naszą samoocenę. Dla jadowitych ludzi nasze potrzeby i uczucia nic nie znaczą, chociaż lubią się odwoływać do naszych uczuć miłości, współczucia i oddania tylko po to, żeby nimi manipulować dla własnych celów. Na pozór relacje z takimi osobami mogą być normalne, nierzadko bywają cudowne i przyjemne do momentu, kiedy postanowimy zrobić coś, co nie jest po ich myśli. Bo celem działań toksycznych jest zdobycie kontroli nad drugim człowiekiem, który liczy się dla nich o tyle, o ile służy ich własnym potrzebom. Jeśli druga osoba próbuje im się wymknąć, sprzeciwić lub po prostu wyrazić swoje odmienne zdanie, wówczas toksyk zapuszcza jad pod różną postacią ,który ma obezwładnić przeciwnika i podporządkować jego woli. Metody ich działań w każdej indywidualnej relacji przybierają bardzo zróżnicowaną postać, jednak generalizując można powiedzieć , że albo mamy do czynienia z tyranem, albo z męczennikiem. Niewykluczone, że spotyka się też kombinacje stylów, w zależności od sytuacji. Będzie tak, jak ja chcę. Mogą obiecywać prezenty, zapewniać o oddaniu , czarować miłością. Ale wszystko to obwarowane warunkami, testami, żądaniami, za którymi kryje się jedno- będzie tak, jak ja chcę.Tyran nie dyskutuje. Jeśli nie podporządkujesz się jego woli będzie cię niszczył. Będzie wyzywał, wyśmiewał, poniżał i straszył. A na koniec pozostawi cię z poczuciem winy bo to ty wywołałeś w nim takie zachowania przez to, że nie zrobiłeś tak, jak on chciał. Stosowanie szantażu emocjonalnego to chyba najpopularniejsza broń toksycznych i pojawia się też w innej wersji w przypadku kolejnego typu. Jak mogłeś mi to zrobić? Męczennik najczęściej zbolałym głosem, albo wymownym milczeniem zakomunikuje nam to, jak bardzo go krzywdzimy, jeśli nie postępujemy zgodnie z jego wolą. Ich rownież nie interesują kompromisy, dialog ani rozwiązania alternatywne. Mają wobec nas sprecyzowaną listę oczekiwań i jeżeli ich nie spełniamy to potrafią wpaść w depresję, snuć się po ścianach ze łzami w oczach rzucając nam pełne wyrzutów spojrzenia a nawet zrobić sobie krzywdę tylko po to, żeby wywołać w nas poczucie winy i zmusić do postępowania wedle ich życzeń. Najczęściej ulegamy jadowitym ludziom dla świętego spokoju i poczucia względnego bezpieczeństwa, nawet jeśli jest ono pozorne. Z biegiem czasu jesteśmy tak świetnie wytresowani, że koncentrujemy się bez reszty na ich potrzebach kompletnie ignorując własne. Cały nas czas i energia zostaje poświęcona na zaspokajanie potrzeb toksyków. A pomimo tego, niezależnie ile im z siebie dajemy, to zawsze będzie za mało. Indonezyjczycy przybijają nad drzwiami swoich domów drewnianą maskę demona o ostrych zębach i wyłupiastych oczach, aby chronić się przed złym spojrzeniem. Chińczycy ustawiają przed domami kamienne rzeźby podobnych do lwa psów, aby odpędzały nieproszonych gości, a Japończycy słupy, by chronić się przed nieprzyjaznymi duchami i złymi myślami wrogów. A my dla odmiany możemy w sobie poszukać siły, która ochroni nas przed toksycznymi ludźmi, których jad bierze się z ich własnych nieuleczonych słabości, kompleksów i strachu. Tej siły, która nie pozwoli nam ani na chwilę zapomnieć, że jesteśmy samodzielnymi, wartościowymi ludźmi , a nasze myśli, uczucia i potrzeby są tak samo ważne, jak tej drugiej osoby i tak samo trzeba nam o nie dbać. To nam pomoże zachować odporność na jad toksycznych i cieszyć się zdrowymi relacjami z ludźmi. Edyta Fudala źródło: Nasz Kontakt
  8. ulkiulki To dobrze trzeba tworzyć latami ty natomiast siejesz nienawiść i ubierasz ją w swoje piękne słówka udając świętą.Jego eks chociaż nie udaje. ... A ta eks mojego męża to przypadkiem nie twoja koleżanka? Bardzo podobne do siebie jesteście...
  9. ulkiulki A co ma moja młodość czy starość do tego że mając pięć dych masz 20lat pracy i nędzną rentke.Hehe co do botoksu jak będzie mi kiedyś potrzebny to mój facet nie będzie brał z alimentów bym miała na niego.Po prostu beatka byłaś leń i tyle. ... ty nie doczytałaś lub nie chciałaś zrozumieć, ja mam ponad 20 lat samej pracy plus przerwę na wychowanie dzieci ale nadal zachowana jest ciągłość ... ale tobie to wszystko trzeba tłumaczyć po kilka razy ... a tak poza tym to ja nie chcę z tobą pisać ulkiulki i czegokolwiek ci tłumaczyć - dlatego, że po prostu nie chcę - sorry.
  10. ulkiulki A co ma moja młodość czy starość do tego że mając pięć dych masz 20lat pracy i nędzną rentke.Hehe co do botoksu jak będzie mi kiedyś potrzebny to mój facet nie będzie brał z alimentów bym miała na niego.Po prostu beatka byłaś leń i tyle. 20:13 [zgłoś do usunięcia] ulkiulki Ja mojemu dziecku zawsze pomogę tak jak mój facet nie dzielimy to lepsze to gorsze.To że jego mieszka w swoim mieszkaniu nie zmienia tego że ma tate. ... no to jak masz tak dobrze, to sobie miej i świętuj... :)
  11. ulkiulki A do ilu lat brałaś od państwa alimenty czy zasiłek na swoje dzieci.Nie czasem do końca nauki.Mamusia jej nie jest tutaj stroną a ty cały czas o niej gadasz co cię obca baba obchodzi.Kobieto ty się lecz z zazdrości bo ci hektary przesłaniają zdrowy rozsądek. ... Mamusia też jest zobowiązana do alimentacji :) Uważaj jak nie długo twoje dzieci będą kasę z ciebie ciągnąć, bo ty przecież też jesteś zobowiązana.
  12. ulkiulki Nasze hehe beatka ty bez tego nasze w przeciwieNstwie do mnie oo prostu masz niewiele.To że ciebie utrzymywał mąż to twoja sprawa kiepsko u ciebie z pracą to i rentka cieniutka.Lata pracy mówią swoje mam dyche mniej na karku i twoje lata pracy pasożytku u kogoś widzisz. .... a ciebie to chyba nikt nie lubi i nie chwali, że dajesz upust swojemu choremu ego na kafe... jesteś 10 lat ode mnie młodsza? he ... a ja myślałam, że o co najmniej 10 lat starsza ... odmładzasz się ulkiulki - botoksem czy jakimś innym świństwem? Resztę pozostawiam bez komentarza")
  13. ... Wychowanie dziecka kończy się z chwilą jego dojrzałości. A co do alimentów na "dziecko" - 23-letnią kobietę to istnieje wredne przekonanie że „się należy bo mamusie dziecku utrwaliły to w mózgownicy poprzez własne wychowanie. Ojciec daje skrupulatnie przelewa kasę, a mamusia robi wszystko aby dziecko tak na prawdę nie miało ojca. Poprzez złą alimęmtację mamusi (wychowanie) dziecko nie chce widzieć tatusia, ale pieniążki nadal by chciało i bierze. Ojciec alimenty płacił to znaczy też przykładał się do jedzenia, ubrania, wykształcenia dziecka etc, ale dziecko myśli, że mamusia mu wszystko dawała a tatusiowi to taka istota pazerna- że nic nie daje i te 700 złotych żydzi. Chory układ. A z drugiej strony, to córka mojego męża też jest w związku z mężczyzną rozwiedzionym i płacącym alimenty, zobaczymy jakie ona za czas jakiś będzie miała zdanie o córce swojego konkubenta, jak ta mała (na razie) córka będzie ciągnęła kasę od swojego tatusia? ...
  14. ulkiulki Nie uoominasz się o swoje pieniądze tylko o kasę z wypłaty twojego męża,którą mąż może tobie dać lub nie.Ale na pytania niewygodne dla ciebie nie odpowiadasz czyżbyś widziała tylko to co chcesz. ... w moim małżeństwie nie ma podziałów to moje pieniądze, a to twoje, tylko są nasze kochana ulkiulki - NASZE, a u ciebie? "Każdy sobie rzepkę skrobie"? Resztę pozostawiam bez komentarza.
  15. do tej autorkiiiiiii A ja proponuję autorce, żeby sama założyła działalność gospodarczą. Wtedy te nędzne 700 zł będzie zarabiała pewnie w ciągu godziny. Nie wiem czemu ale prawie wszystkim własna działalność kojarzy się z milionami. Co z tego, że jesteś na rencie?? Sprawna umysłowo jesteś więc możesz dorabiać. Widać też nie wiadomo jakich studiów nie skończyłaś skoro tak walczysz o te pieniądze... Jego córka ma prawo do tych 700 zł, nawet jako ojciec sam z własnej dobrej woli powinien jej pomagać. Z niby jakiej racji ma pomagać akurat tylko Tobie i Waszym współnym dzieciom??? Też żerujesz razem ze swoimi dziećmi na mężu. Jesteś niby lepsza, tylko nie wiem w czym ..... Jakbyś zapomniała to Twój mąż ma obowiązki, od których nie ucieknie. 12:40 [zgłoś do usunięcia] do tej autorkiiiiiii I jeszcze jedno. Skoro masz tak dobre dorosłe dzieci to czemu one Ci nie pomagają, przecież są takie dobre i wspaniałe???? Postanowiłaś szukać oszczędności i padło na tą niedobrą "córkę" męża, w sumie dla niej nie jesteś matką, więc jak szukać oszczędności to wlaśnie na niej. Może zmniejsz wydatki swoim dzieciom i sobie. Jesteś nie tylko chora na raka ale i chora z nienawiści, pazerności że musisz się dzielić.... Nie wiem co Twój mąż w Tobie widział. Tyle lat klepałaś biedę więc klep ją dalej, bo Tobie to już nic nie pomoże. 12:46 [zgłoś do usunięcia] do tej autorkiiiiiii Beata04 jesteś żałosna ... .... nie założę działalności gospodarczej z 2 powodów: po pierwsze jestem chora, pod drugie nie jestem pazerna, bo pieniądze są dla mnie tylko środkiem, a nie celem w życiu, pieniądze są dobre tylko wtedy, kiedy można za nie normalnie i spokojnie żyć, a nie żeby się zniżać do najniższego z możliwych poziomów, aby je tylko mieć ... i zauważ ja nie postanowiłam szukać oszczędności tylko upominam się o swoje pieniądze, których mi brakuje na podstawowe potrzeby... i pozwól, że dzielić będę się z moimi najbliższymi i życzliwymi ludźmi. A, co mój mąż we mnie widział, widać to czego nie mógł się dopatrzyć w innych kobietach, po prostu człowieka:)
  16. ddehihgfjq właśnie a na wychowawczym beata za czyją kasę siedziała??? rozumiem, że jej dzieci rosną i mają większe potrzeby, ale są jakieś granice pazerności. na twoim miejscu ze wstydu bym się spaliła gdybym miała oddawac sprawę do sądu o unieważnienie alimentów. Dopóki ta dziewczyna studiuje, nawet zaocznie powiniście jej pomagać sami z siebie, nawet kosztem własnych potrzeb. przecież ona nie ma najbliższej rodziny, nie ma ojca, matki, którzy pomogliby jej na starcie z dobrego serca ... o jakim sercu ty piszesz? gdybyś czytała ze zrozumieniem, to nie pisałabyś bzdur, najpierw przeczytaj a potem wydawaj osąd swój własny oczywiście... ta biedna dziewczyna według ciebie, ma więcej kasy niż ci się kiedykolwiek śniło, ma matkę, ma babcie, ma niedoszłą teściową ma konkubenta, który ma niezłe hektary...
  17. przelała się szala goryczy znam wiele małżeństw które sie rozeszły,po czasie każde z małzonków zwiazał sie winnym zwiazku -nikt nie miał pretensji do drugiego-ale w opisywanych przypadkach to najpierw był rozwód a później układanie sobie zycia a nie najpierw kochanica,życie na kocią łapę mimo że nadal tkwiło sie w formalny,,chronionym prawem małżeństwie nie dziwę się kobiecie że znienawidziła autorkę-rozj**ała jej małżęństwo więc jej złość jest usprawiedliwiona ile by musiało byc rozwodów gdyby każdy przechodząc małżeński kryzys znalzal na swojej drodzę taka oto beatkę która cudzego męża pod swoj dach z reklamóweczka przygarni ... żadna złość nie jest usprawiedliwiona!!!!!!!!!!! już małe dzieci uczy się dobrego wychowania, że życie nie polega na tupaniu nogami ... i krzyczeniu, bo mnie się należy, ale wy widocznie księżniczki nie na tym zamku powinniście być... ale jakoś nie widzę, żeby była mojego męża na zamku się urodziła i jej córka - pasożyty, tylko życie trzeba brać takie, jakie jest we własne ręce i do przodu, a jak z kimś nam nie po drodze to samemu do przodu nie oglądając się w tył.... Wszystkie panie co popierają pasożytniczy tryb życia są same pasożytami chodzącymi tylko po Sądach i nie dających żyć nowym rodzinom swoich byłych małżonków i ich potomstwu z drugiego związku, Zniecierpliwiony ma rację, też czytam i czytam i doszłam do wniosku, że mało jest na tym kafe ludzi z klasą i zrozumieniem, reszta to trole i pasożyty żerujące na cudzej krzywdzie i wpisujące jakie to one mają prawa i jakie są biedne... a prawdy o sobie nie napiszą, no bo przecież nie będą sobie strzelały w kolana... ale ja wiem, że nie pomoże wam już puder ani róż ... :) P.S. moje dzieci te małe (bo te duże już są wychowane) staram się wychowywać przede wszystkich na dobrych ludzi na swoje własne podobieństwo tak ja moja mama wychowała mnie polegające na miłości, uczciwości i prawdomówności - a powiadam Wam pokus było wiele, ale trzeba mieć klasę, z którą człowiek po prostu rodzi się ...
  18. miecz damoklesa czytam i czytam te wojny z beatą i dochodzę do wniosku, że komuś beata zalazła bardzo za skórę i tez ją nerwy ponoszą w tej walce ale to właśnie beata a nie te atakujące ją fruzie ma zadatki na prawego człowieka ... tak mieczu, zalazłam za skórę byłej ex mojego męża oraz jej córce, a dlaczego? wszystko opisałam w tym temacie i nie trudno się zorientować i to nie są pierwsze ich ataki na moją osobę, wyobraź sobie jak się zachowała ex małżonka, kiedy zdarzyło się iż pojechałam z mężem do Sądu w sprawie o podwyższenie alimentów, ona gdyby mogła utopiła by mnie w łyżce wody... klepała bezsensu, że mnie to powinno się dzieci zabrać do domu dziecka, a mnie ... a ona zrobi wszystko wsadzi do więzienia ? kiedyś to wszystko bardzo przeżywałam i być może wpłynęło to na rozwój mojej choroby, ale w moim życiu Bóg tak kierował, że znalazłam nie tylko drogę do uzdrowienia ale także ludzi dobrej woli "takich z prawdziwego zdarzenia" i jestem wdzięczna LOSOWI, że zachorowałam, bo gdybym nie zachorowała nie poznałabym ich i tacy ludzie mają dla mnie wartość i ogromne znaczenie, aktualnie jak widzisz odpieram atak, a nawet sama atakuję, bo nie pozwolę sobie wchodzić do mojego życia z buciorami i bo doszłam do wniosku, że z takimi osobami jak one trzeba walczyć, po prostu trzeba walczyć i czuję się na tyle silna nawet w tej chorobie, że one przy mnie to pikuś ... mam nadzieję, że mnie zrozumiesz i wiesz dlaczego:)
  19. I co z tobą dinozaurze? Wymiękłaś? Trzymaj się zdrowo... gdyż ja idę spać... więc wybaczam wszystkim cokolwiek uczynili przeciwko mnie... kolorowych snów. Karaluchy pod poduchy. Dobranoc:)
  20. do beaty awanturnicy ty wiesz że gdzies dzwoni tylko nie wiesz w którym kosciele doszkol sie a wtedy sie powołuj I kiedy się modlicie, nie bądźcie niczym obłudnicy. Bo kochają modlić się stojąc w synagogach i na rogach placów, aby pokazać się ludziom. Zaprawdę, powiadam wam, otrzymują swą zapłatę. Ty zaś, kiedy się modlisz, wejdź do swego alkierza i zamknąwszy swe drzwi módl się do twego Ojca, tego w ukryciu. I twój Ojciec, który widzi to, co ukryte, odda ci. Modląc się zaś nie paplajcie niczym poganie, bo im się zdaje, że w swym wielomówstwie zostaną wysłuchani. Nie upodobniajcie się więc do nich, bo wie wasz Ojciec, czego potrzebujecie, zanim go poprosicie. Nie sądźcie, byście nie zostali osądzeni. Jakim bowiem sądem sądzicie, takim zostaniecie osądzeni, i jaką miarą mierzycie, taką wam zostanie odmierzone. Dlaczego zaś widzisz drzazgę w oku swego brata, zaś w swym oku nie zauważasz belki? Albo jak powiesz swemu bratu: Pozwól mi wyjąć drzazgę z twego oka, a oto belka w oku twoim? Obłudniku, wyrzuć najpierw ze swego oka belkę, a wtedy przejrzysz, by wyrzucić drzazgę z oka swego brata. Powiedziano zaś: Kto by oddalił swoją żonę, niech jej da dokument rozwodowy. Ja zaś wam mówię, że każdy, kto oddala swoją żonę, wyjąwszy przypadek rozpusty, wiedzie ją do cudzołóstwa, a kto by poślubił oddaloną, cudzołoży. Słyszeliście, że powiedziano: oko za oko i ząb za ząb. Ja zaś wam mówię, nie przeciwstawiajcie się złemu. Ale jeśli ktoś uderza cię w prawy policzek, nadstaw mu i drugi. A temu, kto chce się z tobą procesować i zabrać twą tunikę, zostaw mu i płaszcz. A jeśli ktoś cię zmusza do tysiąca kroków, idź z nim dwa tysiące. Daj temu, kto cię prosi i nie odwracaj się od tego, kto chce od ciebie pożyczyć. Nie każdy mówiący mi: Panie, Panie, wejdzie do królestwa nieba, ale ten, kto pełni wolę mego Ojca, który jest w niebie. Wielu powie mi tego dnia: Panie, Panie, czy nie twoim imieniem prorokowaliśmy i nie twoim imieniem wyrzucaliśmy demony i nie twoim imieniem czyniliśmy liczne dzieła mocy? I wtedy oznajmię im: Nigdy was nie poznałem, odejdźcie ode mnie czyniący bezprawie. Każdy więc, kto słucha tych moich słów i wprowadza je w czyn, podobny będzie do męża rozsądnego, który zbudował swój dom na skale. I spadł deszcz i wezbrały rzeki i powiały wichry i uderzyły w ów dom, i nie zawalił się, gdyż miał fundament na skale. I każdy, kto słucha tych moich słów, a nie wprowadza ich w czyn, podobny będzie do męża głupiego, który zbudował swój dom na piasku. I spadł deszcz i wezbrały rzeki i powiały wichry i uderzyły w ów dom, i zawalił się, i upadek jego był wielki. O Matko jaka jestem uradowana, bo zrozumiałam, że mój temat na kafe tak bardzo był potrzebny - gdy niewierny zajrzał do Pisma Świętego. Brawo!
  21. do beaty awanturnicy szok co ta wypisuje!! uważacie że autorka jest przemiłą macochą? ja bym nie chciała z taką awanturnicą nawet siedzieć na ławce-niech by ja coś wyprowadziło z równowagi to pewnie mnie by sie tez oberwało a co tu mówic o przebywaniu w jej domu ... A ty pod kogo się jeszcze podszyjesz i co jeszcze wymyślisz. Działasz na zasadzie, jak nie kijkiem to drewkiem - nudzisz mnie tym. Ile masz lat? W końcu dorośnij.
  22. Do Beaty my sie nie znamy-ja czytam ze zrozumieniem-czyłam o tobie w poscie twojej znajomej i zobacz sama jaka jest twoja wiara.... wiesz pisz juz co chcesz-wygraj sprawę ale obys przez to nie przegrała życia i wcale nie mówie tu o pozwie o odstapieniu od płacenia alimentów a o twoim podejściu,o twoich metodach,o podstepie i nienawisci My się nie znamy? No proszę, a to jakaś nowość teraz, a ja już myślałam, że ty mnie znasz lepiej ode mnie. Ty mi wytykasz metody, spójrz na własne metody... przegrana to ty już jesteś i to nie tylko w Sądzie... To ty zapoczątkowałaś tę wojnę - wygrałaś nie jedną bitwę stosując właśnie nieuczciwe metody - a teraz przegrasz wojnę, bo kto mieczem wojuje od miecza ginie.
  23. Do Beaty gdybys czytała Pismo Świete i rozumiałabys przesłania to bys ze zwykłej uczciwości nie oczerniała ani swojej pasierbicy ani jej matki,nie wypisywałabys historii a po cichutku bez rozgłosu załatwiłabys sprawe o której tak sie rozpisałas,nie atakowałabyś żadnej z nas i nie pluła jadem na tych którzy maja inne zdanie niz ty!! Po cichutku to robili faryzeusze i komunitywa ... oraz tacy jak ty.
  24. Do Beaty heh owszem byłaś dobroduszna - dawałaś wszystkim bez wyboru!! czytając ciebie można się porzygać!! Hipokrytka!! Słabego masz informatora, do bani,weź takiego jak ja, co będziesz miała wszystko na piśmie. To jedź do rygi... ty jedziesz do rygi z przepicia, nie pij tyle bo mylisz pojęcia i wszystko ci się już pokręciło kobieto.
  25. powołujesz sie na wiarę,na Boga czyż nie on mówił "jesli ktoś ciebie pięścią ty go chlebem" nie musisz się zaprzyjażnić z pasierbicą ale nie musisz byc jej wrogiem A czy ja napisałam, że jestem jej wrogiem? Ona jest moim wrogiem więc zapraszam wroga do mojego domu bo tak jest napisane w Piśmie Świętym. Powołuję się na wiarę i na Boga, a wiesz dlaczego - bo gdyby wszyscy przestrzegali JEGO przykazań nie było by Sądów i córek pasożytów ... oraz złych ludzi:)
×