Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

beata04

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez beata04

  1. di beaty skoro jestes tak pewna o wysokości dochodów swojej pasierbicy,o jej możliwościach to po jaka cholere pytasz tu na forum i prosisz o rady!! nie szkoda tobie czasu i nerwów? Zrób sobie w tym czasie rachunek sumienia i postaraj sie postawic na miejscu swojej pasierbicy-podejdź do niej z miłościa a nie z nienawiścią Sama sobie odpowiedz jaka ty byłaś w jej wieku-czy byłas tak doskonała,tak uczciwa.. powołujesz sie na wiarę,na Boga czyż nie on mówił "jesli ktoś ciebie pięścią ty go chlebem" nie musisz się zaprzyjażnić z pasierbicą ale nie musisz byc jej wrogiem Byłam uczciwa, jestem i będę i stąd moja niska renta. W wieku 23 lat wychowywałam już 2 dzieci, rok po roku i nie wyciągałam kasy od mojej mamy, bo po prostu ona jej nie miała, a jak miała to sama dała bez wyciągania przeze mnie ręki. Tak zostałam wychowana i uważam, że tak powinno być. Myślcie sobie i piszcie co chcecie, a ja i tak zrobię swoje, bo mam takie samo pisać na kafe jak ty i inni, a wiesz dlaczego bo są na świecie jeszcze kobiety, są mężczyźni i są ludzie tacy jak ja :D
  2. mieczu a jednak jesteś miecz damoklesa 1) ta młoda dama nadal sie uczy i nadal jest córka swojego ojca-ona nie bierze alimentów na swoje dziecko a na siebie (kiedy dziecko zostaje sierota otrzymuje rentę rodzinną do 25 roku życia chyba że ostatni rok nauki przypada na 26 rok życia- wtedy o ten rk się wydłuża pobieranie renty) uhm.. znam nawet wysokość takich rent. sąsiadka po smierci meza na czwórke dzieci dostała łacznie 900 zł Renta rodzinna wynosi: dla jednej osoby uprawnionej - 85% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu dla dwóch osób uprawnionych - 90% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu dla trzech i więcej osób uprawnionych - 95% świadczenia, które przysługiwałoby zmarłemu. sasiadki mąz musiał malutko zarabiać albo też nie zbyt krótko pracował i podstawa była zbyt niska córka brata otrzymała 1300 zł tu o alimentach na własne dziecko renta była przykładem do jakiego momentu należy płacić na dziecko 2) beata sama była samotna matka brała zasiłki i alimenty od państwa (doczytaj-kwota po 170 zł+ rodzinne+ dodatek z tytułu samotnego wychowywania dzieci) mimo że żyła w konkubinacie i miała z tego tytułu dodatkowa kasę która nie ujawniała. Czy twoim zdaniem w jednym wypadku można kłamać i żyć na cudzy koszt a w innym już nie? Myślę że to jej kłamstwo sie teraz zemściło umkneło mi ... niezależnie od wszystkiego mówisz chyba o jakichs koszmarnie niskich kwotach - całość tych wymienionych przez ciebie dochodów od państwa nie przekroczy 400 zł mówię o nieuczciwości,o kłamstwie poza tym kiedy beaty dzieci z pierwszego małżeństwa były małe przestał istniec bank alimentacyjny a państwo wypłacało jedynie zaliczke alimentacyjna w kwocie 170 zł-pierwszy mąż beaty również powinien płacic mimo tych 170 zł na jedno dziecko chyba masz problemy z liczeniem 3) beata dokładnie jak córka jej męża bierze nie ujawniając swoich dochodów na czym oparłaś tę tezę? doczytałam -w jednym poście pisała o tym ze żyła w konkubinacie i mieszkała pod jednym dachem w nastepnym poście nazwała samotne matki patologią a w kolejnym napisała ze była samotna matką i jej dzieci otrzymywały po 170 zł w jeszcze innym poście doczytałam jak ktoś kto zna beatę pisał o jej uczciwości wobec innych.... 4) skąd ty wiesz że beaty wersja jest prawdziwa? może jest sama,może tez choruje,może facet od niej sie odwrócił,może jej dziecko (wnuk jej męża) ma równiez problemy zdrowotne i stad dalsze pobieranie alimentów które przecież zostały zasądzone a nie uchylone nie wiem, zaznaczyłam to w jednej ze swoich wypowiedzi. ale odnieść się mogę tylko do JEJ wersji więc nie krytykuj kogos kogo nie znasz,kogś o kim wiesz tylko z jednej strony prawo jest takie jaki jest ale poza nim sa jeszcze obowiązki rodziców Mówicie o dzieciach, a tutaj chodzi o dorosłą kobietę. Ten ktoś kto mnie zna jest byłą żoną mojego męża, bo nikt inny, znany przeze mnie nie jest mi wrogiem, ja nie otaczam się ludźmi takiego pokroju z popapranymi przekonaniami, bo faszyści też doszukiwali się żydowskiego pochodzenia do 5 pokolenia!!!!!!!!!! i tylko ona robi krecią robotę:) ale jak to lubi niech robi - bo to ona robi. Jej pies jej pchły. Mnie to nie interesuje.
  3. miecz damoklesa bo przecież powinna przewidzieć pewne sprawy, zanim zdecydowała się na dziecko to chyba tak samo jak ty beatko ... zanim zdecydowałas się na dzieci z kimś kto już ojcem został? Dokładnie, napisałam to dlatego, że w pierwszej kolejności to mnie zarzucano sprowadzanie dzieci na świat bez cech przewidywania przyszłości, więc ja teraz zrewanżowałam się tym samym... gdyż dzieci się po prostu rodzą i są na tym świecie, spójrz na celebrytów ja to podstarzałe kobiety rodzą pierwsze dziecko, bo najpierw kariera a potem realizacja jako kobieta, żeby się spełnić, a nie żeby urodzić i wychować dziecko.
  4. prawniczkaaa Mąż winien wystosować pozew o ustanie obowiązku alimentacyjnego. Skoro córka uczy się zaocznie, sąd również założy, że pracuje lub powinna, bo powyższy tryb nauczania skierowany jest do osób pracujących. Najlepiej gdyby mąż umiał dowieść w sądzie, że córka pracuje. Zgodnie z kodeksem rodzinnym i opiekuńczym, alimenty należą się na dziecko nie potrafiące utrzymać się samodzielnie, a ona jest w stanie się utrzymać (i utrzymuje). I na tym właśnie należy oprzeć pozew. Pozdrawiam. Dziękuję bardzo za podpowiedź:) Córka mojego męża pracuje na czarno u swojego konkubenta, pracowała ale firma w której była faktycznie zatrudniona (firma matki jej konkubenta) została zlikwidowana w czasie otrzymania przez nią pozwu, wobec czego zarejestrowała się w RUP, gdzie pobiera zasiłek, pobiera zasiłek socjalny z uczelni w kwocie 1050 złotych, dodatkowo pobiera wszystkie dodatki przysługujące samotnej matce plus alimenty od mojego męża - razem ma ok 2400 złotych samych zasiłków co miesiąc bez wychodzenia z domu, a udowodniono w Sądzie, że pracuje na czarno - bo sama strzeliła sobie w kolana ogłaszając się w internecie.
  5. miecz damoklesa 1) ta młoda dama nadal sie uczy i nadal jest córka swojego ojca-ona nie bierze alimentów na swoje dziecko a na siebie (kiedy dziecko zostaje sierota otrzymuje rentę rodzinną do 25 roku życia chyba że ostatni rok nauki przypada na 26 rok życia- wtedy o ten rk się wydłuża pobieranie renty) uhm.. znam nawet wysokość takich rent. sąsiadka po smierci meza na czwórke dzieci dostała łacznie 900 zł 2) beata sama była samotna matka brała zasiłki i alimenty od państwa (doczytaj-kwota po 170 zł+ rodzinne+ dodatek z tytułu samotnego wychowywania dzieci) mimo że żyła w konkubinacie i miała z tego tytułu dodatkowa kasę która nie ujawniała. Czy twoim zdaniem w jednym wypadku można kłamać i żyć na cudzy koszt a w innym już nie? Myślę że to jej kłamstwo sie teraz zemściło umkneło mi ... niezależnie od wszystkiego mówisz chyba o jakichs koszmarnie niskich kwotach - całość tych wymienionych przez ciebie dochodów od państwa nie przekroczy 400 zł 3) beata dokładnie ja córka jej męża bierze nie ujawniając swoich dochodów na czym oparłaś tę tezę? 4) skąd ty wiesz że beaty wersja jest prawdziwa? może jest sama,może tez choruje,może facet od niej sie odwrócił,może jej dziecko (wnuk jej męża) ma równiez problemy zdrowotne i stad dalsze pobieranie alimentów które przecież zostały zasądzone a nie uchylone nie wiem, zaznaczyłam to w jednej ze swoich wypowiedzi. ale odnieść się mogę tylko do JEJ wersj Mieczu ... Nie daj się wkręcić w te gierki, opierane tylko na domysłach i chorej wyobraźni autorki ww. tekstów. Sprawa jest w Sądzie i ona będzie mnie oczerniać pod różnymi nickami, bo grunt już pali jej się pod nogami ... a chwila ta jest już bliska? A, wnuk jej męża jak ma problemy zdrowotne to ma jeszcze swojego tatusia w pierwszej kolejności zobowiązanego do alimentacji, potem ma dwie babcie i ma prababcie, która ma więcej kasy niż my wszyscy do kupy wzięci i ma jeszcze ciocie i wujków .... a sprawa ta dotyczy pobierania alimentów przez córkę, dorosłą córkę mojego męża, a według prawa jeżeli stać ją na dziecko, stać ją też na siebie, bo przecież powinna przewidzieć pewne sprawy, zanim zdecydowała się na dziecko:)
  6. do beaty no własnie ogarnij się!! np dochody 2000 : 4 osoby daje nam po 500 zł na osobę 2000 : 2 osoby daje nam po 1000 zł na osobę widzisz różnicę? dochód 2000!! masz te sasme koszty stałe jak gaz prad,ogrzewanie,woda-ty z tego co pisałas mieszkasz w domu wiec czynszu nie płacisz a twoja pasierbica moze płacic za wynajem mieszkania i to sporo,czyz nie? kobieto skąd ty te dane liczbowe wzięłaś? mieszkam w domu, koszty utrzymania wzrosły z uwagi na wzrost cen na rynku, ponadto pasierbica mieszka z konkubentem w jego domu (zaznaczam domu nie mieszkaniu), gdzie także zarejestrowana jest jego działalność gospodarcza a kosztów utrzymania ona nie ponosi wcale, bo koszty utrzymania wlicza na firmę - kumasz? chwytasz? czy czaisz? - jak to mówi mój mąż :)
  7. ... Przeszkadza ci moja choroba? nie musisz o niej czytać - to nie czytaj. Proste. Ale nie, ty z uporem maniaka kontrolujesz mnie na kafe ... pracujesz w PKP, że z ciebie taka kontrolerka ? :)
  8. do beaty ... dokładnie, dochody pasierbicy przewyższają dochody w mojej rodzinie na łebka ponad 1000 złotych!!!!!!!!!!!!!! ale o tym panie pod różnymi nickami nie wspominają ... i taka mała dygresja - jak ty pani pod różnymi nickami zachowałabyś się gdybyś była na moim miejscu? wyobraź sobie, a wyobraźnia to forma fantazji, posiadasz takową? bo z tego co czytam jesteś całkowicie pozbawiona fantazji i nudna ... jakby to napisał mój mały synek - NUDA, ŻAL A skąd twoja wiedza na temat dochodów pasierbicy? Przecież nie poinformowała ciebie o tym pisemnie. To tylko twoja chora wyobraźnia która jest forma fantazji-twój syn by powiedział-jesteś mamo twórcza-pisz książki science fiction Przecież wiesz, że sprawa jest w Sądzie - ogarnij się kobieto, łatwo wyliczyć ile ma córka mojego męża z pierwszego małżeństwa na podstawie dokumentów jakie musiała przedłożyć w Sądzie - co z tobą kobieto, ogarnij się ? sciencie fiction ? and illusion ? - NNNUUUUUDDDDDDDDDDDDAAAAAAAAAAAAAAA - ZADZIW MNIE CZYMŚ - PLEASE!!!!
  9. miecz damoklesa tez taka ograniczona jak autorka? widzisz tylko awers a gdzie rewers? skąd pewność że to nienawiść? a może to tylko niechęć wywołana agresją autorki w stosunku do pasierbicy. Sama zobacz jak autorka atakowała wszystkich tych którzy mieli inne zdanie niż ona. nie zauważyłam jakis przesadnych ataków... ani na pasierbice ani na adwersarzy Może mam zawyzona zdolnośc do akceptowania agresji Inna sprawa, że znam tylko wersje beaty, ale z tego co pisze wydaje mi sie rozsądną babką... oczywiscie prawda może byc zupełnie inna, to też biorę pod uwagę przygladam się z boku czy uważasz że 700 zł alimentów to jest dojenie,to jest bankomat?! opamiętaj się!! mając dziecko przy sobie płacisz-za czynsz,za prąd,za gaz,za wyżywienie,za ubiór,za leczenie,za przybory szkolne,dajesz na urodziny i imieniny,organizujesz wycieczki,wypoczynek,święta i Bóg wie co jeszcze nawet jeśli taka sama kwotę daje matka to jest to kwota 1400 zł Czy ty wyżyłabyś z tej kwoty mieszkając poza domem,studiując i mając dziecko? zaraz zaraz... uwaga numer jeden - ta młoda dama ma swoje stadło. ma konkubenta u którego pracuje, ma cos na kształt swojej rodziny tylko nie jest to sformalizowane prawnie tak więc wybacz, ale nie mozemy tu mówic o niej w tych kategoriach uwaga numer dwa - bankomat jest wtedy gdy żądasz kasy a w dupie masz całą resztę, dokładnie tak jak to robi pasierbica. Ile z tego bankomatu wyciagasz nie ma znaczenia uwaga numer trzy - beata pisze, że dochody panny w konkubinacie (na łebka) przewyższają dochody w jej rodzinie ... dokładnie, dochody pasierbicy przewyższają dochody w mojej rodzinie na łebka ponad 1000 złotych!!!!!!!!!!!!!! ale o tym panie pod różnymi nickami nie wspominają ... i taka mała dygresja - jak ty pani pod różnymi nickami zachowałabyś się gdybyś była na moim miejscu? wyobraź sobie, a wyobraźnia to forma fantazji, posiadasz takową? bo z tego co czytam jesteś całkowicie pozbawiona fantazji i nudna ... jakby to napisał mój mały synek - NUDA, ŻAL :)
  10. beata sama juz okreslila sie .Matki samotne to patologia .Sama sie tak nazwala i inne samotne matki .Byla samotna matka .Z dwojka dzieci .Patologia . Mieszasz beata jak ci sie podoba .Sama zyjesz w konkubinacie .Pewnie bierzesz zasilki jako samotna matka , Dlatego w sadzie nic nie umiesz udowodnic . Zapominasz ,to nie ty masz udowadniac ,a Twoj konkubent .Ojciec z corka maja rozmawiac .A nie ty . I nie epatuj choroba .Wszedzie pelno Twojej choroby .Nie neguje .Ale jak tak ciezko ,to pisz o swojej chorobie w jednym topiku ,Wtedy beda wspierac cie ludzie .I nie mieszaj Boga do wlasnych gierek .Bo nie kazdy wierzy w Twojego Boga . Zastanow sie czy naprawde chcesz bawic sie w zbawce .Chyba nie ? Odpusc ,zajmijcie sie wlasnymi relacjami .Nie podkrecaj faceta .Sama wiesz .Zycie krotkie jest . ... ile czasu myślałaś nad tym co napisać? :) bo temat jest o alimentach na dorosłą córkę mojego męża.
  11. też mi bankomat miecz damoklesa tak. w przypadku gdyby moje dziecko uznało mnie za bankomat podkarmiany nienawiscią pierwsze co bym zrobiła to zakręciła kurek z kasą świadczyłoby to niewątpliwie o mojej porażce jako rodzica, ale takich zachowań SIĘ NIE NAGRADZA tez taka ograniczona jak autorka? widzisz tylko awers a gdzie rewers? skąd pewność że to nienawiść? a może to tylko niechęć wywołana agresją autorki w stosunku do pasierbicy. Sama zobacz jak autorka atakowała wszystkich tych którzy mieli inne zdanie niż ona. ... piszesz nie na temat, gdyż tutaj chodzi o alimenty na dorosła córkę mojego męża.
  12. miecz damoklesa alez beato, ja nie twierdzę nic przeciwnego... tylko znam sytuacje, gdzie matka robiła dzieciom od czasu gdy wyrosły z pieluch takie pranie mózgu, że te pozmieniały nazwiska żeby miec inne niz ojciec i kontaktuja się ze starym tylko wtedy jak chcą kasy... Sadzisz, że takie dziecko dopóki nie rozbije twarzyczki o asfalt zauważy, że to może z kochającą mamusią cóś nie tak skoro stać ją na takie akcje w stosunku do - porządnego bądź co bądź człowieka jakim był ich ojciec? Poniekąd masz rację... ale czy musi najpierw rozbić twarzyczkę o asfalt, tak dosłownie i w przenośni? ale doświadczenia uczą...
  13. miecz damoklesa prawda jest co piszesz, ale ten dzieciak po takim praniu mózgu moze kompletnie nie mieć rozeznania którędy do wyjścia .... to już nie dzieciak, tylko kobieta po praniu mózgu, ale jeżeli się bardzo chce, i jeżeli się KOGOŚ bardzo prosi o wskazanie drogi i o przewodnika - jest to możliwe
  14. xxx83 A co ma jedno do drugiego? Poczucie, że nie ma na kogo liczyć powodem do brania alimentów? Dorosłą kobieta z dzieckiem i facetem? Coś tu nie tak. No właśnie, ale one usprawiedliwiają branie alimentów właśnie, w ten sposób....
  15. a niech pomyśle inoo a tak na marginesie... to, zę kiedys miała z Wami dobre kontakty nie swiadczy o tym, że Was ( Ciebie i swojego ojca) akceptowała. Widac, ze jej zalezalo na dobrym kontakcie, starała się..., a być może mimo wszystko miala nadzieję, ze ojciec wroci do jej matki, ale wraz z pojawieniem się kolejnego dziecka ( Waszej córki) wszystko jej się "skomplikowało" , dlatego tez odpuściła sobie nie mysl,ze dla niej rozwoj rodzicow to taka łatwa sprawa. na pewno to przezyła.. nie ma nawet rodzenstwa, ktore mogłoby ją wesprzeć w tej trudnej chwilii.. Twoje dzieci to mają!!! aTy zasłaniasz się chorobą.. Rozumiem Cię, że też Ci ciężko.... ale Ty masz na kogo liczyć, masz poczucie, ze ktos jest obok. ... ja wiem, że ona nas akceptowała, bo była jeszcze dzieckiem, jak jej rodzice się rozwiedli - ale jej matka jadowita żmija, zrobiła wszystko, aby córka mojego męża nie miała ojca przez tyle lat i nie miała przyrodniego rodzeństwa - matka zrobiła jej niezłe pranie mózgu i ją obwiniam za ten stan rzeczy, ale to i tak nie zmienia faktu co do alimentacji, natomiast córka wie gdzie ojciec mieszka zna jego nr telefonu i to ona powinna teraz przekroczyć tę granicą, którą tak skrupulatnie obmurowała wielkim murem ... może jakby przyjżdżałą do naszego domu nabrałaby pozytywnych wzorców, jak powinna funkcjonować rodzina, jak ułożone są relacje w tej rodzinie pomimo tak różnorodnych charakterów i jak wygląda prawdziwy dom w sensie duchowym, emocjonalnym a nie jako budynek, dom którego tak na prawdę nigdy nie miała, bo mamuśka realizowała się jak nie w kraju to za granicą i jeszcze tłumaczyła to dobrem córki, hipokrytka, ona jeszcze w małżeństwie potrafiła córkę swoją jako malutkie dziecko zostawić i lecieć za granicę realizować się ... tak jak to zwykle czyniła i było jej obojętne z kim dziecko przebywa, co się dzieje z córką i że ona nie ma w trudnej chwili z kim porozmawiać... Nie należę do osób, które zamykają innym drzwi przed nosem... jestem otwarta i jeżeli jestem przekonana, że ten ktoś ma wobec mnie uczciwe zamiary to dostaje drugą szansę, ale jeżeli wyczuję nieszczerość, podstęp i knowania, to niestety nie mamy o czym rozmawiać, i nie pozwolę w takie relacje angażować się swojemu mężowi ani dzieciom ... i mogę się na tym forum wypowiadać za mojego męża, bo on doskonale wie co się na kafe dzieje ale nie mogę się wypowiadać w kwestii relacji w aktualnej sytuacji co do córki, bo on jest zbyt zraniony przez nią ... i to on w konsekwencji działań córki złożył pozew do Sądu a nie ja (ja go tylko wspieram) , bo to jego córka potraktowała go gorzej niż źle, i traktuje nadal jak bankomat, ale ponadto, pomimo wszystko wyciągał rękę wiele razy do córki i chciał poznać wnuka a ona go zawsze ugodziła - i za co? za to, że już nie była jego jedyną księżniczką? że urodziła się druga malutka córeczka, bardzo podobna (z wyglądu) do swojej dużej przyrodniej siostry? - zazdrość zniszczyła to wszystko, tylko i wyłącznie zazdrość, która przerodziła się w nienawiść o malutką dziewczynkę, która do dnia dzisiejszego jest nieświadoma tego, co zgotowała jej duża, dorosła przyrodnia siostra z pomocą chorej z nienawiści matki .... Córko mojego męża z pierwszego małżeństwa! - być może dotrze co nieco do ciebie chociaż wątpię, bo ja nade wszystko kocham Boga a ty wybrałaś złego (i chociaż mam wątpliwości, to mam wiarę, że ludzie nie rodzą się źli tylko takimi się stają), i masz kolejną szansę być dobrym człowiekiem i zobaczymy co z nią zrobisz i musisz zrozumieć, że w życiu nie można tak robić, jak twoja mama, która ciebie w te bagno wciągnęła oraz winę za swoje błędy zwalać na innych i usprawiedliwiać się na dokładkę tym fałszywie, w życiu dorosłych trzeba wziąć swoje życie takie jakie jest w swoje ręce i odpowiadać za swoje czyny - konsekwentnie ... żyć uczciwie, mówić prawdę a wtedy zaczną się cuda dziać w naszym życiu i można spać spokojnie ... bo w życiu trzeba przede wszystkim BYĆ a nie MIEĆ, i nie ważne jak nisko upadamy, ważne że się podnosimy ... Wytrwać w dobrym to ciężka praca i trudna droga. Ty masz jeszcze szansę na uratowanie siebie, ale twoja matka - nie wiem, Pan Bóg nikogo nie przekreśla, ale wydaje mi się, za daleko zabrnęła w te zło ... i niech jak chce dalej kręci ten swój film oparty na nieuczciwości, wrogości, nienawiści, jadowitości etc. etc.
  16. 10 ... ja już czuję, że oczy mi się zamykają a Z pewnie zasnął. Jutro też rano muszę wcześnie wstać, więc dobranoc i kolorowych snów w ramionach Morfeusza:)
  17. No właśnie, po równo, a ona się uchyla...
  18. Zobaczymy co Sąd orzeknie, za tydzień będzie sprawa ... poinformuję Was o jej finale ... tak czy siak, nawet jeśli Sąd zmniejszy alimenty o połowę, to będę uradowana, mój mąż też i moje dzieci też... Córka mojego męża wyprowadziła się od matki i mieszka z konkubentem, więc uważam, że matka też powinna płacić alimenty...
  19. Super, dziękuję że jesteście ze mną... Mi też wiara pomaga w dużej mierze, ja zamiast liczenia baranów biorę różaniec do ręki i zaraz zasypiam ...
  20. Nie ja się w ogóle nie denerwuje, uwierz mi ja się już nauczyłam dystansu do tej kobiety... ona już mi nic nie może zrobić, ani jej córka ... Ja wiem, że one czekają na moją śmierć i cieszą się z mojej choroby... ale to dla mnie nie ma znaczenia... mam swoją filozofię ... i radzę sobie i kiedy potrzeba mi siły to po prostu dostaję ją od Boga :)
  21. tak sobie czytam - mało jest takich kobiet jak ty, witaj w klubie, cieszę się, że cię poznałam na kafe... Widzisz Zniecierpliwiony - są jeszcze kobiety i są jeszcze mężczyźni ... i są jeszcze ludzie :)
  22. ... ja też jakoś nie mogę zasnąć :)
  23. a wiesz moze tobie się coś pomyliło-nie jestem tą za którą mnie masz-podpowiem: kiedyś często piłyśmy kawę -pomyśl Frydry.... znowu nie skupiasz uwagi na tym co się do ciebie pisze-doszukujesz sie "skazy" u innych jesteś biedna i żałosna - niewątpliwie choroba spotęgowała twoja zawiść naprawdę przykro mi jest że dotknęła ciebie choroba ale jeśli sie nie zmienisz,nie będziesz miła dla otoczenia choroba połknie ciebie w całości co do pazerności...zajrzyj w głąb siebie ... nie przypominam sobie, abym piła kawę z taką hieną jak ty, a co zrobię wkrótce się przekonasz, nie myśl, że ukryjesz się pod swoimi różnymi nikami, twoje IP będzie wszędzie widoczne, Zniecierpliwiony ma rację i choć ciebie też nie zna, to poznał się na tobie ...
  24. A jak ty byś walczyła, jakbyś leżała w łóżku i nie mogła się ruszyć? Wiesz jak ja się czułam po chemii? Jaką długą drogę musiałam przejść, żeby osiągnąć taką sprawność jaką aktualnie mam, ile to wysiłku i pracy. Na początku codzienna gimnastyka usprawniająca rękę a teraz gimnastyka żeby nie było obrzęku (bo mam tendencję do obrzęku). Ludzie powinni na mnie patrzeć tak, jakbym tej ręki nie miała, a mam ją tylko do parady, i dzięki, że mam, bo byłam świadkiem jak kobiecie rękę amputowali bo miała martwicę. Mam rodzeństwo i kiedy poproszę to są ale oni też mają swoje rodziny i swoje domy, pracują bo muszą z czegoś żyć... Mamę przyjeżdża kąpać siostra, pomagają mi sprzątać dom, nie mogę narzekać, mam super rodzeństwo, kochającego męża i dzieci, drobne prace mogę wykonać sama ale nie mogę dźwigać (do 1 kg) jestem uzależniona od osób 3, co mogę to robię, mogę spać albo na wznak albo na jednym boku z ręką opartą na klinie pod kątem 40 stopni... cała rodzina mnie wspierała i wspiera, psychicznie, duchowo i fizycznie :) jestem im wdzięczna i kocham ich bardzo wszystkich :)
  25. Mąż nie stracił pracy, ale niestety płaca jego nie podrosła, renty jakie są to chyba nie muszę nikomu pisać, ale koszty utrzymania naszego wzrosły... w jakim ty kraju żyjesz, że nie wiesz, że człowiek tylko płaci i płaci, a to co zostaje to ochłapy... Wyobraź sobie, teraz tych ludzi, którzy chorują aktualnie na nowotwory, obserwujesz co się dzieje w tym naszym chorym Państwie? Wiesz ile kosztuje 1 cykl chemii? w zależności jaka to chemia? są chemie, które kosztują 10 000 zł za cykl a cykli trzeba mieć np. 8 albo 10!!!! A jeden zastrzyk 5 mg na wzrost leukocytów,jakie ja otrzymywałam kosztuje od 600 - 4000 złotych, co 3 tygodnie cykl chemii i co 3 tygodnie zastrzyk, nieraz 3 zastrzyków wszystko zależy jak leukocyty lecą w dół. I inne leki wspomagające... a gdzie reszta? skąd brać? jestem zadłużona przez chorobę, bo leki wspomagające mój organizm oraz podnoszące odporność są bardzo drogie, a chory na nowotwór nie może się byle czym wspomagać... LUDZIE, GDZIE WASZE CZŁOWIECZEŃSTWO, objadacie się i wyrzucacie resztki do śmietnika, a obok mieszka człowiek, który głodny idzie spać!!!! Jeździcie coraz lepszymi samochodami, niektórzy mają po 2 albo po 3 i im więcej macie, tym bardziej serca macie nieczułe - i taka jest córka mojego męża - bezlitosna, bezduszna istota razem ze swoją mamuśką!!!!
×