madziczek_83_27
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez madziczek_83_27
-
Hej koleżanki drogie onfim u moich rodziców też kryzys ale jest światełko w tunelu, tylko, że ja ciągle muszę dbać o to światełko żeby nie zgasło i jestem już tym totalnie wyczerpana. Ciągle pomiędzy młotem a kowadłem, staję na głowie żeby te Święta jakoś wyglądały. W ogóle ta cała sytuacja nie jest zdrowa. Wczoraj pomalowałam piec srebrolem, byłam na wielkich zakupach z A. w markecie(dobrze, że mi trochę pomagał), dzisiaj pranie powiesiłam- ostatnie już chyba, skończyłam przed chwilą pisać mgr, został mi zaraz do napisania wstęp i zakończenie, kurz muszę powycierać u rodziców w pokoju i to będzie na tyle mam nadzieję. Kasiula nic nie mam dzisiaj na obiad ale bigos już się ugotował prawie na Święta. Emilka- śliczne imię dla córci:) Moja koleżanka urodziła 3 tygodnie temu i też miała tak dać na imię ale w ostatniej chwili zmieniła zdanie i jest Sabinka:) Elfik też czasem myślę o własnym dziecku ale narazie jest przede mną jeszcze sporo przeszkód do pokonania żeby ono mogło przyjść na świat i żyć w miarę normalnie. Chociaż jak wczoraj wieczorem obejrzałam w tv super nianię i była mowa o chłopczyku z adhd to się przeraziłam. Nie wiem skąd brać siły do wychowywania aż tak trudnych dzieci, podziwiam rodziców, którzy zetknęli się z podobnym problemem. Nastrój u mnie od ponad 2 tygodni bez większych zmian ale staram się ciągle myśleć optymistycznie, co tak średnio wychodzi prawdę mówiąc. Chyba Wam nie pisałam ale w ostatnią sobotę byłam z A. i jego \"ekipą\" na rybach cały dzień, grillowaliśmy pierwszy raz, ładnie słoneczko świeciło i trochę się opaliłam.
-
Elfik rodzice dalej się do siebie nie odzywają ale na szczęście Święta już blisko i może jakiś cud nastąpi. Jest nieco lepiej ale mnie ta cała sytuacja przygnębiła. Z A. po staremu. Wczoraj cały dzień sprzątałam, prałam, myłam okna itd. Wyniosłam już buty zimowe na strych i przyniosłam wiosenne. Dzisiaj poszłam do miasta i zmieniłam zdanie odnośnie stroju na wesele. Przymierzyłam czarną, długą spódnicę krótszą z przodu i dłuższą z tyłu i do tego złoto zdobiony gorset, pięknie to wyglądało razem. Pod koniec tego tygodnia kupię te ciuchy i pójdę w tym na ślub. Przez tą ostatnią nerwówkę sporo schudłam i bez problemu wchodzę w rozmiar 38. Chciałam się Was poradzić, co do fryzury na wesele. Tak się właśnie zastanawiam czy jest sens farbować włosy u fryzjera czy lepiej w domu, a u fryzjera ewentualnie podciąć trochę i może pocieniować lekko grzywkę? Mam akurat dwie farby w domu- platynowy blond, taniej by mnie to wyniosło, a z efektów farbowania u fryzjera i tak krótko jestem zadowolona. I jeszcze jedno- czy umówić się do kosmetyczki na makijaż, a wcześniej na oczyszczanie twarzy np? I czy robić tipsy (pierwszy raz) czy lepiej sobie odpuścić? Tak się właśnie zastanawiam chwilowo. Aha i zdecydowałam się dać pieniądze na prezent, więc wypadałoby je włożyć do jakiejś ładnej kartki i koperty, poza tym kwiatki kupimy z A. I co tam jeszcze wypadałoby wziać ze sobą? Może mi podpowiecie? Bo tak średnio mam teraz głowę do tego. ivette a Ty gdzie się podziewasz? reewelka co słychać? żyjesz?
-
Witajcie moje drogie Wróciłam dzisiaj do domu, mam nadzieję, że już na stałe. Czuję się strasznie wyczerpana tymi problemami i ostatnimi 2 tygodniami(które wydawały się wiecznością). Dało mi to bardzo dużo do myślenia, głównie o swojej przyszłości, na co muszę uważać i na kogo żeby uniknąć podobnych błędów. Sprzątam teraz na Święta, później może uda mi się nadrobić zaległości na forum. Pozdrawiam Was serdecznie
-
Elfik jakoś mnie to nie pocieszyło co napisałaś. Owszem dorosła jestem ale to nie ma nic do rzeczy, człowiek chciałby mieć normalną, pełną rodzinę na całe życie, a nie tylko na czas dzieciństwa i wieku nastoletniego. Spędzić Święta jakoś po ludzku, tak jak do tej pory, sprzątać w domu, piec te ciasta, jajka święcić itd., a tu wszystko teraz wisi na włosku.
-
Hej moje drogie Dalej nie wiem co na forum słychać:( Przyjechałam na chwilę do domu umyć głowę i zabrać trochę ciuchów. U mnie jest strasznie, bo rodzice chcą brać rozwód:( Do tej pory żyłam w pełnej rodzinie i było wszystko dobrze. A tu nagle taki cios:( Jakby jakiś piorun strzelił:( Oj każdy swój krzyż dźwiga ale czasem jest on naprawdę ciężki:( Mieszkam u babci, bo tam jedynie mogę w spokoju pisać pracę, na szczęście kończę już. Zostało mi kilka stron, wstęp i zakończenie dzięki Bogu. Ale co dalej z moimi planami? Już o aplikacji nawet nie myślę, chyba, że się pozmienia wszystko i wróci do normy. Tylko nie wiem kiedy. Ehh.. Byłam wczoraj na stadionie u nas w mieście na mszy z okazji 4 rocznicy śmierci Papieża, trochę mnie to podniosło na duchu. Nawet ta piękna pogoda jakoś na mnie nie działa specjalnie. No ale koniec tego smęcenia. Uciekam, mam nadzieję, że u Was lepiej, a może nawet bardzo dobrze.
-
Hej Nie wiem co u Was słychać, bo nie mam dostępu do netu:(Mieszkam u babci i generalnie jest u mnie źle. Pochrzaniło się z każdej strony, także nie mam już planów na przyszłość. Żyję z dnia na dzień, przyjechałam po laptopa i książki, bo niestety muszę dokończyć tą nieszczęsną pracę pisać. Zajrzę jak się unormuje kiedyś, przkro mi jest bardzo.
-
Elfik przykro mi bardzo:( nie wiem co napisać. Aż strach się bać co to się z tą Polską porobiło...poważnie! Tutaj nie da rady godnie, normalnie żyć:( U mnie się posypało jeszcze dzisiaj na to wszystko z A., także katastrofa na maxa. Jakaś klątwa zawisła nade mną, od niedzieli jak się zaczęło walić tak się dziś zawaliło- choroba+rodzice kłótnia (poważna sprawa)+A= koszmar. Nie wiem czy to moje życie kiedyś się w końcu ułoży tak jak bym chciała. Wczoraj oglądałam fajny film Jasminum, widziała któraś może? Idę do łóżka, bo brak mi sił. Dobranoc
-
A co tu się dzieje dziewczynki? onfim dobre:D bytka ja jeszcze nie czuję, że Święta się zbliżają ale też co roku robimy takie porządki wielkie i chodzę do kościoła święcić jajka. Nie kupujemy prezentów. Tydzień po Wielkanocy będę szła na wesele koleżanki, więc nie będę się mogła zbytnio objadać, żeby linię trzymać;) Ale tak w ogóle to ja lubię atmosferę Świąt i to co wtedy się przeżywa. U mnie ostatnio nie za dobrze jeśli chodzi o rodziców, nie odzywają się już 4 dni:( Oboje nerwowi i ciężko się z kimkolwiek dogadać. Jezcze ja chora w dodatku jestem.
-
Hejka Wiecie, że u mnie zima na nowo? Tyle śniegu nawaliło, że ho ho! A ja się tak zastanowiłam głębiej i nie wiem czy przypadkiem nie przeziębiłam się właśnie od odchudzania, znaczy od MŻ dokładniej. Chyba, że tata mnie zaraził no ale nie wiem. Zjadłam przed chwilą 2 kromki z czosnkiem i popijam gorącym mlekiem. Szkoda, że mało osób pisze ostatnio na kafe:( już zwątpiłam, że niektóre się w ogóle jeszcze odezwą:( jadzia reewelka mika namea czarna Pasiata ita Elfik strzyga onfim Paath ivette Agi bytka Romantyk Mimi_Fibi emilunka Kasiula Nasze forum tonie jak Titanic:(
-
Elfik doszedł do Ciebie mój mail? Bo ja miałam ostatnio problemy z pocztą, a dzisiaj jeszcze się okazało, że dysk mam pełny, więc już nie wiem co zostało wysłane, a co nie.
-
Paaaath witaj:)
-
onfimja
-
A jeszcze co do tematu sikania, to moja jedna kotka też ciągle sika poza kuwetę i robi kupę nie trafiając. Dziwne to jest, bo dwie pozostałe są jakieś inteligentniejsze.
-
Hehe ale mnie rozbawiłyście tymi kondomami:D Wiadomo, że bym takich nie kupiła :P Elfik a mi jeszcze vitalijka podała namiary na jakieś fora internetowe, tylko trochę tego było i ja tam jeszcze nie zajrzałam. W ogóle ona mi pisała rano jak to wszystko wygląda, bo ona ma praktykę i wie już co i jak się tam dzieje po kolei, to jak chcesz mogę Ci tą rozmowę przesłać na maila, czy gdzie tam. Ale też nie wiem czy tak wypada i czy by się vitalijka nie obraziła, chociaż tam nic takiego nei było nie wiem jakiego, po prostu rozmowa o tych aplikacjach.
-
Elfik a skąd wiesz czy jest odpowiednia temperatura w aptece? Wiadomo, że apteka to nie sklep no ale te prezerwatywy są precyzyjnie zapakowane i powinny być ogólnodostępne w szerokim zakresie, a jak u mnie jest w dzielnicy tylko jedna apteka, która w dodatku czasem jest zamknięta, to co ludzie mają jeździć i szukać aptek? Lecę dziewczyny pisać, odezwę się wieczorem.
-
emi niee, tylko tak napisałam, chodzi o aplikacje. Jestem rozkojarzona trochę;) strzyga a napisałaś tamtą pracę o sądach już? onfim może i się powinno ale bez przesady. One mają odpowiednie opakowanie, więc nie popadajmy w skrajności. natalina starucha? hmm...
-
onfim hehe można do sklepu pójść:P strzyga to czemu nic na forum nie pisałaś tutaj? szkoda:( może jeszcze się poukłada i czemu nie zerwiesz kontaktu z M.? Rozmawiałam przed chwilką z vitalijką i dowiedziałam sie ciekawych rzeczy:) Idę coś tworzyć dalej. Długa droga przede mną, oj długa, nie wiedziałam, że aż taka będzie. Niby się wydawało, że ciężej nie może być, a jednak...
-
Elfik ale masz fajnie:) moja Nuczka świętej pamięci też była taka rozpieszczona, tylko ona ciumkała swojego Misia maskotkę, zamiast kocyka:) Dobranoc
-
No ale tak teraz doszłam do wniosku, że może dlatego mnie drażni tyle tych zdjęć dzieci (bo tak w ogóle to ja lubię maluchy), że nie mam swojego jeszcze i nie wiem jaka to jest radość. Człowiek wtedy może chce się podzielić tą wiadomością z całym światem i pstryka te fotki tak namiętnie;) Dlatego w sumie nie ma co też tak demonizować tej nk, byleby właśnie jakiś umiar był zachowany.
-
emilunka zgadzam się z Tobą w 100%. I częściowo z tym co Elfik napisała, czyli, że plus tego wszystkiego jest taki, że ma się kontakt z ludźmi z którymi inaczej by on umarł. No ale tak jak napisałam, czasem do furii mnie doprowadza nk głównie z powodu dzieci. Poza tym ta cała nk to, jest właśnie małe przekłamanie, bo tam się przeważnie fotki daje jak się jest szczęśliwym, a nie zawsze jest tak kolorowo jak na zdjęciach i tego już na nk raczej nie widać.
-
Kasiula właśnie postanowiłam nic nie planować, mam w głowie trochę pomysłów ale już tyle sobie poplanowałam rok temu i nic mi nie wyszło, więc dam sobie spokój. Zrobię co w mojej mocy, a resztą w rękach Pana Boga. A w tym moim pytaniu u góry, to dobrze, że się domyśliłaś, chodziło między innymi o mdłości, czy jeszcze wymiotujesz. Kasiula i emi mnie też bardzo denerwują zdjęcia usg dzieci, tatusiów, itd. w ogóle często mnie wkurza nk i mam chęć się wypisać. Wczoraj usunęłam swoje dwie fotki. Ale co do ludzi to prawda- przesadzają, poza tym moje relacje z 2 osobami z nk się zmieniły na gorsze, a muszę oglądać ich zdjęcia i się wkurzam. Ta nk to już się robi trochę jak taki brukowiec, każdy chce być gwiazdą. I tak się ciągle siebie pytam- czy ja bym chciała tak każdemu znajomemu ogłaszczać od razu, że jestem w ciąży, itd. Nie wiem, no ale taka moda nastała, kontakty normalne zamierają, to jakoś się ludzie muszą porozumiewać. Jeszcze jedno zdjęcie to rozumiem żeby dodać, raz na jakiś czas. Chyba nie da rady od tego uciec i uniknąć zupełnie, bo można całkiem zdziwaczeć;)
-
Elfik ano jesteśmy we dwie zgodne w tym temacie sukien, ta grecka to dokładnie tak jak wczoraj chyba napisałaś, taka zwykła sukienka, jak na lato, biała, bez efektu. I właśnie też się zgadzam z Twoim wyborem i z trenem, że taka suknia ślubna to nie dres i nie musi być wygodna. W dodatku przecież jak na prawdziwą damę przystało trzeba trochę pocierpieć dla pięknego efektu;) nie na darmo te damy z dworów nosiły kiedyś dawno, dawno temu gorsety i inne ściskające je i małowygodne suknie;) ale za to wyglądały cudnie. A Ty przecież z naszego dworu forumowego pochodzisz:P ;P :D onfim gdzie się dzisiaj podziałaś?
-
ita ano wyczuwa się od Ciebie pozytywną energię:) Nic się jeszcze nie przygotowuję do żadnej aplikacji, wczoraj z vitalijką chwilkę rozmawiałam na ten temat na gg ale była zajęta, więc innym razem ją złapię. Poza tym to ja mam jakieś wypalenie już nauką i studiami, obym tylko tą pracę dokończyła, to będzie dobrze i może to mnie na nogi postawi. Dobrze napisałaś z tymi wymaganiami w pracach, aż strach się bać. bytka :) Agi jak Ci wczoraj poszło pisanie? My też już mamy wyznaczony termin obrony. Kasiula no chyba, że ma się uczulenie to faktycznie, zresztą dużo osób nie przepada ale ja nie chcę narazie dzidziusia, więc jakoś trzeba sobie radzić. A właśnie, jak się czujesz? O jakich Wy dziewczyny pisałyście sukniach ślubnych greckich?
-
Kasiula też potrzebuję pozytywnej energii, bo już nawet sprzątać mi się odechciało. Za to mogę się podzielić promykami słońca :) Wracając do tematu zabezpieczenia, to prezerwatywy są naprawdę dobrym rozwiązaniem, trochę mało wygodnym no ale zawsze coś za coś. Nie ma ryzyka, chyba, że pęknięcie ale to się zdarza raz na sto lat i temu też można zaradzić. Zapraszam na kawkę c\\_/
-
Witajcie Panie i panienki:) itus ta kobieta widocznie po prostu musiała się na kimś wyżyć i też miałam w liceum taką wychowawczynię paskudną, starą pannę, ciężko nam się z nią żyło 4 lata, poproszę herbatkę Elfik moim zdaniem ta suknia jest idealna i nic w niej nie trzeba skracać, a tren dodaje najwięcej uroku. Uciekam coś tworzyć.