Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Berna

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Berna

  1. Eeeh Vanilia nie płacz:( Może faktycznie w tym miesiącu przestan myslec o zajściu w ciąże i wszystko sie może ułoży. Wszystkie jesteśmy z Tobą i trzymamy mocno kciuki, a Ty weź sie w garść!!! Nie tym razem to następnym! Alaa miło,że wróciłaś i gratuluje zaręczyn:)
  2. Ksi troche mnie własnie martwi jego podejście do nauki, ale dobrze,ze wogóle chce isć na jakieś studia. Powiedział mi ostatnio,ze na studia pojdzie na pewno, ale na zaoczne, a nie dzienne, tak żeby w tygodniu móc zarabiać. No a ja go w miare moich sił staram sie mobilizowac do nauki:)
  3. Bluebell i Ksi, ale zrobiłyście mi ochote na jajko niespodzianke:D Tą czekoladke mają naprawde fantastyczną:) Ksi jeśli chodzi o to moje odchudzanie to na pewno nie wpadne w żadną chorobe, bo ja uwielbiam słodycze i wogóle niezdrowe jedzena typu pizza itd. No ale od 4 tygodni sie bez tego obchodze. I powiem Wam,że dobrze mi z tym, jak ubieram moje ulubione dżinsy, a one ze mnie spadają. W sumie niepotrzebne było mi to odchudzanie, ale teraz sie lepiej czuje:) Ksi pozazdrościć Ci tylko tego szczęścia z Twoim Kochanie:) Ja tak baaardzo chciałabym zamieszkać ze swoim Miśkiem, ale musze jeszcze troche poczekać. Bluebell ja chciałabym studiować dziennie filologie angielską, ale nie wiem, czy dostane sie na takie studia:( Moje Kochanie natomiast planuje studia zaoczne, ale nie ma jeszcze sprecyzowane na jakim kierunku. W każdym bądź razie do nauki on sie raczej nie pali( ale jest naprawde inteligentny-ja mam sporo lepsze oceny od niego, a to on czasem musi mi coś tłumaczyc, aż ja czuje sie jak osiołek), ale ma za to głowe do interesów. Jeździ za granice z dwoma kolegami, kupuje lekko uszkodzone motorki, remontuje je i sprzedaje w Polsce za kilka tysiecy więcej, niż je kupił. Także źle nam nie bedzie tak myśle:)
  4. 1.Zoraaa....Ula.....l.19....Dzierzoniow...8 miesiac….28.09.05 2.Michelle...Kasia...l.19…..Inowrocław...2 miesiąc…..17.03.06 3.Ell...........Klaudia....l.21...Jastrzębie...10tydz…...18.02.06 4.Vanilia84...Iza........l.21....Poznań..........2cykl..........@12.08.05 5.Mada86....Magda....l.19....Chełm...........2 miesiąc.....luty 6.Alaa………Ala…..l.19.....Bydgoszcz.............3cykl….......@18.08.05 7.Ewma..... .Ewa..... .l.20…...Toruń...........xxxxx.........@10.08.05 8.Berna.......Basia.....l.18.....Rzeszów........xxxx.........xxxx 9.Natii.......Natalia.....l.20......Gdańsk........xxxx..........xxxx 10.Erka.......Kasia....l.21....Tarnów.....8 tydzień....27.02.06 11.Elunia_K.....Ela......l.18......Poznań........1cykl.........@11.08.05 12.Ksi...Karolina...l.24....Poznań...xxxx.....starania może od maja 13.Matitka.....Jowita.....l.18.....Morąg....Staranka od 30.06-ponow 14.Mati 26.....Martyna...l.26...Białystok....4 cykl...@04.08.05 15.Bluebell21...Ewa....l.21.....Rzeszów.....2 cykl.....@04.08.05 16.Monika85...Monika....l.20....Szczecin....xxx...@11.08.05
  5. Hej Dziewczyny:) Michelle, Ell chyba już mieszka w swoim mieszkanku, a pisala,że nie ma tam neta, dlatego pewnie sie nie odzywa. A szkoda, bo brakuje jej tutaj. Poza tym gdzie sie podziewa reszta Dziewczyn: Ewma, Alaa, Natii, zostawiłyście nas??
  6. Hej Kochane:) Ale miałam nadrabiania w czytaniu:) Ja teraz rzadko siedze na necie, bo przygotowania do ślubu siostry, itd, wiec ciągle jakieś wyjazdy, zakupy.Witam wszystkie nowe Dziewczyny:) Wiecie ja przez ten wyjazd do Szwajcarii tak bardzo zżyłam sie z moim Kochanie,że nie możemy chwili bez siebie wytrzymać, coraz częściej rozmawiamy i marzymy o dzidzi. Szkoda,że musze jeszcze przynajmniej rok poczekac, ale najpewniej jakieś 2-3 lata:( Tak Wam zazdroszcze,że Wy już sie staracie o maleństwa, albo chociaż planujecie, a ja... :( Ahhh, życie jest takie skomplikowane:(
  7. Hej Kochane:) Ale dzisiaj tutaj spokój-musiałam szukac naszego topicu na samym dole strony:( Ksi i Matitka współczuje wam pogody-u mnie dzisiaj słonko ślicznie świeci i można sie opalić. Ja już przygotowuje sie do wyjazdu i przyszłam sie z Wami pożegnać. Wyjeżdżamy dzisiaj o 22. Troche sie stresuje tym całym wyjazdem, spotkaniem z mamą mojego Kochanie i wogóle, ale mam nadzieje,że wszystko bedzie ok:) Ściskam Was wszystkie i maleństwa tych zafasolkowanych.
  8. Hej Dziewczynki:} Bluebell miło,że do nas dołączyłaś. Ja dzisiaj byłam na zakupach z moim Kochanie i kupiłam sobie kilka nowych rzeczy, wiec humorek mi dopisuje:D Dzisiaj już sie nie widzimy,bo trzeba powoli przygotowywać sie do wyjazdu. Mam robić dzisiaj prasowanie, a tak mi sie nie chce.... Poza tym jutro rano jedziemy na zakupy, a wieczorem Was opuszczam na kilka dni. Bedzie mi Was brakowało. Ja też zastanawiam sie nad zrobieniem prawa jazdy i pewnie zapisze sie po ślubie siostry. Troche mnie moje Kochanie uczylo jeździć, ale przyznam sie Wam,że ja sie panicznie boje jazdy autem i tego,że moge rozbic auto do nauki jazdy, albo zrobic komuś krzywde:(
  9. Ja bym chetnie zjadła barszcz ukraiński:) U mnie na obiad dzisiaj mama ma zaserwować jakieś danie meksykańskie, ale sie nie zagłebiałam w to jakie, bo i tak nie bede jadła:P Ja sama sobie musze coś zrobic, ale nie wiem co za bardzo:D Może jakiegoś omlecika.
  10. Ohoho Mati 26, to Ty troche dłużej powypoczywasz, bo ja najprawdopodobniej wracam już we wtorek. Ale faktem jest, że to forum naprawde uzależnia:D Może podczas wypoczynku, wyjdzie coś z Twoich staranek. Oby-życze Ci tego z całego serca
  11. Ehh no właśnie co sie dzieje z resztą dziewczyn? Nati już tu nie było chyba kilka dni. Alaa, Michelle,Vanilia, a Wy?? Ewma pewnie cieszy sie swoim Słonkiem, a Ell na stażu. Ale co z resztą? Elunia_K, Matitka, Botini-odzywajcie sie, piszcie co słychać. Ahh mój Dawid juz u mnie był. Przepraszał mnie(chociaż wczorajsza kłótnia to nie była jego wina) i sie biedactwo popłakało:( Ja sie też popłakałam. Był u mnie tylko chwilke, ale wieczorem pewnie dłużej porozmawiamy o tym wszystkim. Pa Dziewczyny
  12. Hej Dziewczynki:) Ksi to super,że miałaś wczoraj taki udany wieczór:) Wiecie moje Kochanie to też jest taka wielka miłość Jak go poznałam to odrazu wiedziałam,ze to ten i odrazu go baaardzo mocno pokochałam. On mnie tak samo:) Do innych chłopaków nigdy tego nie czułam, nie planowałam z nimi przyszłości-bo to nie było TO. A odnośnie wczorajszego wieczoru,to do końca sobie wszystkiego nie wyjaśniliśmy.Teraz właśnie napisał mi smsa,że bedzie u mnie za 30 minut. Zobaczymy jak to bedzie... Pa Kochane
  13. Ewma jak miło,że wróciłaś:) Jak było u dziadków? Stęskniłaś sie za swoim Miśkiem?
  14. Ksi skoro Twoje Kochanie stwierdziło,że i tak przyjedzie do Ciebie tzn.,że jemu przeszło, więc może i Tobie przejdzie jak sie spotkacie?:) U mnie bez zmian. Wiem,że jest na gadu, bo ma jakiś smętny opis, ale nic do mnie nie zagaduje:( No to w takim razie ja też sobie pomilcze.
  15. Hej Wam. Mati 26 u mnie dalej jest nieciekawie. Normalnie mój Dawidek już pewnie byłby u mnie, a tak... siedze sama. Nie ma go na gadu, nie pisze smsów już od kilku godzin. W ostatnim napisał mi,że nie spodziewał sie,ze moge sie tak zachować i jest mu przykro:( No cóż-zrobiłam mały cyrk jak byliśmy na zakupach, więc w sumie mu sie nie dziwie. Pewnie sie dzisiaj nie spotkamy( a od czerwca widywaliśmy sie codziennie).Ja zawsze musze wymyślić jakiś powód do awantury. Dziwie sie,że on ze mną wytrzymuje:( Jestem przybita, ale sama jestem sobie winna. Pewnie troche poćwicze i pójde pobiegać,żeby tak o tym nie myśleć. Michelle to super,że macie już uzgodnioną date ślubu i Wasi rodzice sie polubili.:) Elunia_K ja w tym momencie nie jestem w stanie odpowiedziec Ci na Twoje pytanie, bo nie pamietam, a nie chce Ci podac złych informacji. Pa
  16. Elunia_K w sumie to ja też przeważnie rodziców tylko informuje o tym co zamierzam robic, itd. , ale w tej kwestii jednak trzeba było sie ich zapytac. Teraz wrócili z zakupów i widze,że mama troche nie w humorze(hmm-może sie pokłócili). W każdym bądź razie wole poczekac do wieczora i jak bedzie u mnie moje Kochanie to razem zapytamy ich jaką decyzje podjeli. A poza tym ja już sie nudze od rana,a na moją drugą połówke musze czekac do 17:( Życze Wam miłego dnia:)
  17. Hej Dziewczynki:) Chyba wszystkie jeszcze śpiecie? ja z moim Kochanie rozmawialiśmy wczoraj z moimi rodzicami i powiedzielismy co i jak, no i czekamy na odpowiedź. Wczoraj powiedzieli,że dzisiaj nam powiedzą, czy tak, czy nie. Wydaje mi sie,że mnie puszczą, ale wole jak narazie nie zapeszać:) Wypytali już o wszystko ze szczegółami( na samym wstępie o noclegi-pewnie żeby sie upewnic,że bedziemy spać osobno) no i teraz to ze sobą konsultują. Jak sie dowiem, to Wam napisze. Pa
  18. Hej Wam:) Elunia_K szukałam też jakiś wiadomości na necie o płodności po odstawieniu tabsów, ale niestety nic konkretnego nie znalazłam:(Spytaj Ell jak bedzie, bo z tego co pamietam to pisała,że brała tabsy przez 5 lat i w 3 miesiące po odstawieniu zafasolkowała(o ile mnie pamięć nie myli):). Michelle no to super,że rodzice Twojego Micha i Twoi już powoli oswoili sie z myślą,ze bedą dziadkami:) Alaa zgadzam sie z Tobą w 100% i podpisuje pod tym co napisałaś, do \"życzliwych\" nam kolezanek. Ja Dziewczyny zmykam i dzisiaj mnie już pewnie nie bedzie. Zaraz przyjeżdża moje Kochanie i szykujemy sie na rozmowe z rodzicami o szwajcarii.Papa
  19. Eee Mati 26 jasne,że pasujesz. Dziewczyny tutaj piszą o starankach i wogóle prowadzimy tu rozmowy na różne tematy. A Ty jako jedna ze starających sie bedziesz tu mile widziana:)
  20. Konefkaaa czy naprawde tak ciężko Ci zrozumieć to co napisała Michelle, że my wcale nie przepadamy za dyskotekami i takim zyciem. Jeżeli Ty uważasz,że zycie po 20stce to same przyjemności bez żadnych ograniczeń, to oddaj sie tym przyjemnościom i nie zawracaj sobie nami głowy. A co do twoich wpisów to faktycznie nie są one miłe, bo te Twoje stwierdzenia o kopulowaniu, są banajmniej \"troche\" nie na miejscu.
  21. Hej Dziewczyny:) Elunia_K w sumie nie stosuje jakiejś diety cud, tylko staram sie ograniczać pewne rzeczy.Nie jem słodyczy i moich ulubionych pizz itp. Dawniej pochłaniałam wszystko na co tylko miałam ochote, ale teraz troche przystopowałam. Owszem jem dosyć mało, ale mi to w zupelności wystarcza i nawet nie wiecie jak dobrze sie z tym czuje:) Na śniadanko płatki z mlekiem, na obiadek albo Jogobella ze zbożami, albo jajko na twardo z pomidorem i ogorkiem, a na kolacje(przed 18) jabłko no i nektarynke. Wczoraj jak moja mama dobrała sie z moim Kochanie do mnie, to tak mi głowe przez pół godziny suszyli,ze mam normalnie jeść. W każdym bądź razie tak bede jadła do wesela mojej siostry,a po weselu już jem normalnie tyko mniej wszystkiego. Hmm przeczytałam dzisiaj wpisy bajabpo, księżniczki i oliwi i chce dodac,że ja na dziecko nie zdecydowałabym sie, gdybym wiedziała,że musze być na utrzymaniu rodziców. Mój chłopak ma swój mały interesik, na którym nieźle zarabia, więc na brak pieniędzy raczej nie będziemy narzekać. A to,że bede od niego zależna wogole mi nie przeszkadza, bo w końcy sie kochamy i byłoby to nie tylko moje dziecko, ale i jego. To by było tyle na ten temat.Dziewczyny dzisiaj z moim Kochanie pytamy rodziców, czy moge jechac z nim z atydzień do Szwajcarii. Tak bardzo bym chciała, bo ja nawet kilka dni bez niego nie wytrzymam. Trzymajcie kciuki,zeby sie zgodzili. Papa
  22. Elunia_K podziwiam Cie,że jeszcze przed maturką chciałabyś mieć dzidzie:) Ja też bym bardzo chciała, ale narazie to jest niemożliwe, no bo za rok matura:( Wiem,że jakbym teraz zaszła w ciąże, to dla moich rodziców byłaby to tragedia. Zresztą ja sama chce jak najszybciej zdać maturke,żeby miec to z głowy, a co potem to sie pomyśli.Poza tym jakbym teraz zaszła w ciąże, to nie wiem, jakby było z maturą u mnie w szkole...A poza tym Dziewczyny nie mówiłam Wam jeszcze,że od tygodnia sie odchudzam. Nie są to oczywiście jakieś głodówki, ale po prostu odpuściłam sobie te wszystkie pyszności, jak pizza, cukiereczki, czekolady(mniam...).Mój chłopak mówi,ze to jakieś moje fanaberie(no coż-może i tak jest), ale ja jestem z siebie dumna,bo schudłam już 3 kg. To tak w związku z weselem mojej siostry, żeby jak najładniej wyglądać. Poza tym może za tydzień pojade na kilka dni do Szwajcarii z moim Kochanie, po jego mame. Dzisiaj, albo jutro pytamy moich rodziców o zgode, więc trzymajcie kciuki,żeby sie zgodzili. Przepraszam,ze tak troche odbiegłam od tematu, ale już tak mam. Mam nadzieje,że nie macie mi tego za złe:) Papa
×