Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

G*O*S*I*K

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez G*O*S*I*K

  1. Asik -GRATULACJE!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale sie ciesze ze juz po wszystkim, jak tylko nabiezesz sily to napisz cos-wiem ze bedziesz chciala sie nacieszyc malenstwem , wiec jak tylko znajdziesz chwilke-my cierpliwie zaczekamy-BUZKA !!!! Greta!! -hej...Kurcze tez juz myslisz o nastepnym dzieciaczku-ja mam sporo roboty z jedenym...kurcze chyba ja jakos zle zorgaznizowana jestem..:( Bardzo bym chciala jeszcze jedno-i dla Cadena byloby super-ale troche mnie to przeraza... Ja juz od roku pracuje- w Kanadzie jest rok platnego, wiec od stycznia jestem spowrotem w robocie. Maly przez 6 miesiecy siedzial z niania z Polski a teraz jest w przedszkolu -przystosowal sie juz-chociaz pierwszy miesiac byl tragiczny dla mnie i dla niego...Teraz z usniechem tam zostaje i widze ze na prawde dobrze to na niego wplywa-ucza sie duzo przez zabawy-zna juz caly alfabet i liczby do 8! Musze powaznie przemyslec te drugie dziecko-Caden niedlugo bedzie mial 2 latka -to akurat roznica bylaby dobra. Przeslij mi zdjecia Natanka-chyba e-mail masz?
  2. hej..po ptzerwie witam wszystkie kolezanki!!!! zajrzalam z ciekawosci-przyznam sie szczerze,ze bardzominteresowala mnie Asika sytuacja czy w koncu sie udalo-Najwazniejsze ze dalej probujecie..trzymam kciuki.. Moj Caden ma juz 10 miesiecy, chodzi juz pamalutku i caly czas spada na pupe, ma 8 zebow( na szczescie zabkowanie nie bylo boesne bo wcale nie plakal...Poza tym dzis jestem chora mam jakas grype czy cos-leze w lozku a malego oddalam na caly dzien do mamy(na szczescie miala dzis wolne) Ja za tydzien jade z mezem na Kube troche wypoczac i mam lekkie wyrzuty sumienia ze zostawiam malego z dziadkami, wiem ze sie nim dobrze zajma-ale i tak tom przezywam...z drugiej strony to wiem ze nie bylyby to wakacje gdybysmy go zabrali-teraz musze go stale pilnowac, wchodzi w kazda szpare-chyba bym tam osiwiala ze strachu...w dimu przynajmniej mam wszystko przystosowane dla niego-a w takim resorcie to nie wiem.... za dwa miesiace wracam do pracy i zostawaimy Cadena z niania -mam nadzijeje ze obejdzie sie bez placzu sciskam was mocno JANA 100 lat dla Justynki Kamilka! Karyn! Daria! Miama! Greta! i Asik!!!
  3. Daria...wielkie usciski dla ciebie i Lenki!!!! czekamy na sprawozdanie i fotki...buziaki!!! ja wlasnie lelce na spacer-u nas dzis piekna pogoda ...a jutro ma byc jeszcze lepiej 16 stopni!!! pa
  4. Miama...kurcze ja tak samo zlapalam jakies przeziebienie...gardlo mnie boli i w nosie kreci, wiec pewnie jutro katar na calego..:( nosze maske jak robie cos przy Caden\'ie ale i tak martwie sie zeby czegos nie zalapal...dziewczyny macie nawilzacze powietrza...ja to juz chyba wariuje...jeszcze przed ciaza kupilsmy oczyszczacz powietra, a w ostatnim miesiacu i nawilzacz-moze teraz tepowietrze jest za bardzo sterylne..;) w iatek idziemy do pediatry na jakies pierwsze szczepienie...mam nadzieje ze nie bedzie za bardzo cierpial...pol godziny przed tym szczepieniem mam mu dac takie krople znieczulajace...ciekawe na ile one zadzialaja nie wiem czy wam pisalam ze kupilismy dom-tym razem to juz ostatecznie-przeprowadzka 26 marca...za raz wam wysle zdjecia-jestem bardzo zadowolona-stan idealny-2 letni , wiec nie wymaga remontu-mozna sie od razu wprowadzac...juz sie nie moge doczekac! Daria Kamilka Mikolajka Asik Miama 100krocia Molus
  5. hej dziewczyny Kamila ja tez nie dostalam zdjec Mateuszka...:( prosze mi je za raz wyslac! co do tego pomganaia przy dziecku-to my mamy taki system...ja albo Max karmimy ok.23 potem ja wstaje na nastepne karmienie ok.3-4 bo i tak musze spompowac mleko i na nastepne karmienie wstaje Max ok.7...dla nas taki uklad dziala...chociaz Caden potrafi budzic sie o roznych porach-ostatnio zadazylo mu sie przspac 8 godzin i ja go sama obudzilam bo balam sie ze z nim cos nie tak...na drugi dziec dzwonilam na taki Health Line by zapytac czy to noramlne -ale uspokoili mnie ze niektore dzieci tak maja i nie ma sie co martwic... moj syek tez szybko rosnie juz wyrosl z niektorych ubranek... Daria tyle nie zagaldalam na kafe, a ty dalej 2 w 1 myslalam ze juz beda jakies wiesci o twojej corci..
  6. hej dziewczyny... rzadko zagladam bo troche sie u mnie dzieje...kupilismy dom-przeprowadzaka za miesiac, ale jezdzimy kupowac meble-bo chcem wszystko nowe...a ja lubie sie dobrze rozgladnac...moj chlopak kupilby w pierwszym lepszym sklepie, bo nie znosi zakupow,,,ale ja musze byc pewna zakupu zeby potem nie zalowac... poza tym wizyty u lekarza...imprezy(walentynki, urodziny mojego Maxa...) Daria-jak sie czujesz-nogi puchna???ja mialam jak bomby pod koniec ciazy? Dominika jak tam w domciu?? i jak synek-karmiszpiersia??? pozdraiwam,zmykam na razie ahaa 100 krocia jeszcze raz gratulacje!!!
  7. Asik..moj synek mial 53cm i wazyl 3.412kg. my z okazji walentynek poszlismy na kolacje...moja mama zostala z Cadenem...dostalam tez prezent w postaci wizyte w SPA na calogodzinny masaz caleego ciala i manicure z parafina...bede musiala umowic wizyte w nastepnym tygodniu-przyda mi sie takie odprezenie...aha i jeszcze torebke skorzana\\\\(to dzis przy okazji) jak wybieralismy dla niego rekawiczki(wpadla mi w oko fajna torebka) wiec dobrzucil mi ja do prezentu walentynkowego...;) ciekawa jestem jak tam nasza Dominika....pierwsze dni beda na pewno bardzo absorbujace dla niej....zycze powodzenia i wracaj do nas z pelnym sprawozdaniem! Daria ty jestes nastepna-twoja data zbliza sie wielkimi krokami! mam nadzieje ze nie bardzo sie denerwujesz...
  8. KAMILKA...WIELKIE GRATULACJE !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! ale prezent walentynkowy!!!!!!!!!!!!!!!!!!! napisz koniecznie jak poszlo -ale dlugi ten twoj synus 55 cm !!!!!
  9. Miama-ja zaczelam na nowo nasze igraszki, jak tylko skonczylam krwawic, czyli po 4 tygodniach-ale po cesarce to moze inna sprawa, mnie nic nie balalo i bylo jak przed porodem, teraz tylko musimy uwazac, zeby nie bylo za szybko nastepnej ciazy-problem jest w tym ze tabletek niecierpie-zawsze mam jakies skutki uboczne...ehh ciekawa jestem jakie sa teraz ceny w Polsce, np.pieluszki Pampers? tutaj paczka 66szt.rozmiaru 1 kosztuje ok.20$ wiec jakies 54 zl. dzis bylismy na pierwszym spacerze-cale 20 min.Caden opatulony na calego i jeszzce kupilam oslone od wiatru na wozek-mam nadzieje ze spodabala mu sie przejazdzka i witam nowa kolzanke-Julke czy Nika to skrot od Weroniki? ahaa zapomnialam napisac, ze dostalam od siostry taki album ksiazke ktora zalozylam dla Cadena-opisuje sie tam wszystko -i wkleja rozne rzeczy-wczoraj robilismy odcisk stopy malego-ale mielismy z tym smiechu, maly sie wiercil jak malowalam mu stope, taka zmywalna farba, ze nas pzy okazji niezle ubrudzil-odcisk stopy sie udal, ale dloni nie dalo rady...zaciskal piastki caly czas...;) ide cos zjesc bo dopiero wrocilismy z kina(synek zostala z moja mama) ogladalismy \"Norbit\" nic specjalnego-przereklamowany jak dla mnie za tydzien moj Max ma urodziny i zaplanowalismy ten romantyczny wyjazd na weekend(jedna noc) do Niagary-tylko po amerykanskiej stronie, do bardzo fajnego resortu-ale jak zbliza sie ta data to mam coraz mniej checi, zeby zostawic Cadenaz moimi rodzicami, wiec bede probowala sie z tego wykrecic...czy ja jestem normalna-ale pewnie mlode mamu y tak maja???? JANA, Miama jak u was z zostawianiem dzieci?
  10. witam kolezanki, Channah rozumiem o czym mowisz-taka osoba z dzieckiem jest bardzo wazna -macie wspolne tematy problemy, zawsze mozecie sie podzielic doswiadczeniami-czy najnowszymi nowinkami-gdzie sa najtansze pampersy-;)))) Ja tez mam taka grupe...powiedziala mi o niej pielegniarka ktora byla u nas z wizyta w tamtym tygodniu...tu duzo jest takich serwisow-no wiec przy kazdym szpitalu czy osrodku kultury dzilaja takie grupy...mozna tam isc z dzieciaczkami, pogadac obejrzec jakis film(maja specjalnie przystosowane kino) ...ja chce sie zapisac z Cadenem na basen-ale boje sie ze w zime to troche niebezpiecznie, zeby sie od razu nie przeziebil...a co do tych spotakan to bylalm na jednym wczoraj-...fajan atmosfera-dwie dziewczyny znalam z mojej szkoly rodzenia...chyba bede chodzila na wiecej, ale musze upewnic sie ze nie bedzie za zimno... Miama czy y wychodzisz z Emilka na dwor-moja mama stale panikuje ze nie powinnam Cadena z domy wystawiac...ale jedyne co to do samochodu i z samochodu-nie chodze jeszcze na spacery...temperatury u nas sa aktualnie ok.-10...-14, Daria i Kamila rozdwajajcie sie w koncu, bo nie moge sie doczekac zeby zobaczyc wasze pociechy...!!!! Karyn...w koncu powrocilas! powodzenia w przyszlych staraniach! zmykam, bo moj synek sie wlasnie budzi..
  11. Asiczku-to chyba dobre wiesci z tej kliniki...moze wcale nie bedziesz musisala robic tych badan-w moim przypadku tak bylo-mialalm zrobic badanie droznosci jajowodow jak dostane @ , a akresu juz nie dostalalm...miejmy nadzieje i u ciebie tak bedzie...trzymam kciuki! Kamilka-a ty dzielnie sie trzymasz kochana-ja w 39 tygodniu to juz ledwo co chodxzilam-a ty jeszcze na spacerki uderzasz..! tylko moze nie odchodz za daleko od domu...w raie jakis skurczy... aha..100krocia -gratulacje !!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!!! Daria co u Ciebie?
  12. hej, ale jestem do tylu ze wszystkimi niusami...ale Caden pochlania mi mase czasu(nie ze narzekam..;) Kamila gratuluje obrony!!! teraz zostalo jeszcze jedno bojowe zadanie-porod! Ja nie wiem czy jest bolesny bo nie mialam nawet malutkiego skurczu...u mnie wczoraj minely 4 tygodnie-wszystko zagojone-blizne ledwo co widac-wiec ja jestem zadowolona. Daria-ty odpoczywaj, zeby corcia za szybko nie wydala sie na ten swiat...a co do twoich pytan wczesniejszych-ja polecam pampersy Huggies sa jakies twarde dla mnie...co do kaplieli to przez pierwszy miseiac kapalam Cadena na takiej siatce-potem zalacze zdjecia o co chodzi-podobno nie powinno sie robic pelnego zanurzenia...ale wczoraj pierwszy raz byl w wodzie-swoja droga bardzo lubi te kapiele..Ubranka -tak jak powiedziala JANA tylko rozpinane na calej dlugosci-ja najbardziej lubie te na suwaczki-szybko i latwo sie przebiera-dla takich niemowlaczkow musisz patrzec na wygode bo one caly czas spia(prawie) Miama dobrze,ze karmisz piersia-ja tez w sumie dajew mleko moje ale musze pompowac...chociaz ostatnio maly zaczyna ssac cycka-tylko troche dlugo to trwa-jakies pol godziny jedna piers-robi sonbie jakies przystanki-a z pompowaniem i karmieniem schodzi mi wszytko z 25 min. mnie koleznka ze Slowacji przywiozla takie specjalne majtki w ktore wklada sie pieluchy tetrowe na te stawy-ale Caden ich nie lubi, chyba mu bardzo niewygodnie wiec mu nie zkladam, podobno wszystko jest i tak o.k. wczoraj bylismy na nastepnej wizycie u pediatry-wazy juz 4.428kg.(przy urodzeniu 3.412kg) i mierzy 57(bylo 53) i zaczyna juz wydawac dzwieki cos jakby prote slowa(takie gulganie) pani doktor powiedziala ze dzieci zaczynaja takie gaworzebie ok. 2 mieisecy) ach madry ten moj synek ma to chyba po mamusi..;);));))) dzis wysle wam jakies zdjecia, buziaki
  13. helloooooooo ja tylko na sekundke, bo za raz mam umowiona wizyte u lekarza... wielkie dzieki za wszystkie gratulacje!!!! Duza !!!! jestesmy juz w domu-wyszlam w sobote, porod byl przez c.c-bardzo niespodziwanbie-bo pojechalam w srode(3 stycznia) do szpitala zeby zobaczyli czy z dzieckiem wszystko ok bo wydawalo mi sie ze sie mniej ruszal(urojenia mialam)...a oni wszystko sprawdzili i mialam wysokie cisnienie 143/95 -a nawet jeszcze kawki nie pilalm ;) i za mocny refleks jak stukali mnie takim mloteczkiem po zloczac kolan i lokci- powiedziali ze to niedobrze, i dla mnie i dla dziecka i moga byc komplikacje jak jeszce bede czekac wiec wyslali mnie od razu do pokoju przedopreacyjnego podlaczyli pod kroplowki i o 18:00 zaczela sie cesarka-nic nie czulam..mialam epidural w kregoslup a bylam przytomna przez caly czas-moja glowa byla oczywiscie za kotarka-jak zawolali mojego Maxa do sali operacyjnej bo chcialam zeby ze mna byl-to powiedzial ze jak wchodzil to juz bylam \"rozpruta\" ja nic nie poczulam ...5 min. pozniej uslyszalam i zoabaczylam mojego synka-cudowne uczucie az sie rozplakalm, wzieli go na taki stolik obok i odsysali te wydzieliny ktore polknac jak go wyciagali...potem go wytarali , ubrali-mnie w tym czasie zszywali-i zabrali do intensywnej opieki bo mial za duzo tych wydzielin...mnie przewiezli na pooperacyjna i nie moglam go widziec cala noc-moj chlopak chodzil tam co pol godziny i robil zdjecia co sie z nim dzieje-ja oczywiscie ryczalam jak bobr jak widzialam te zdjecia -on taki malutki z jakimis rurami i kroplowkami-ale ok.12 w nocy mogl juz samodzielnie oddychac i odlaczyli mu wszystko...Mnie tez dali jakies swinstwa w kroplowkach ze nie moglam sie ruszac...Doppiero nastepnego dnia w czwartek przewiezli mnie do mojego prywatnego pokoju i w koncu przywiezli tez dzieko-wygladal super-niestety nie moglam go karmic przez te kroplowki ktore mi dawali..:( podsumowujac nie bylo zle...ale teraz jestem obolala-rana mnie starsznie boli-chyba za duzo sie ruszalam po wszystkim, teraz jak kaszle albo kichne to czuje jakby mi sie brzuch rozpruwal... dobra to na tyle relacje...sciskam was mocno
  14. hello laski,\\ Wszystkiego najlepszego w Nowym Roku!!!!! Samych pogodnych dni, pociechy z dzieciaczkow albo rychlego ujrzenia dwoch kreseczek!!!! ja dalej z dzidzia w brzuchu-leniwy ten moj synek i nie spieszy sie na zewnatrz..:( a ja juz malo co nie wariuje-tak sie mecze ze szok-nie wiem juz co mam ze soba zrobic...nie moge znalesc sobie miejsca...Tak jak pisala Greta...chodzilam na zakupy(wrocilam z para kolczykow)-nie pomoglo, skacze na pilce-nie pomaga, nawet sex-nie pomaga..;) w piatek ide na usg i stress test-a w sobote wraca moja ginekolog z Polski-dlatego jak nie urodze do nasteponego tygodnia to bedzie wywolywac porod... Ide chyba za raz na spacer-moze cos poskutkuje. Miama to pewnie cieszysz sie z tego naturalnego porodu?! dla mnie to juz obojetne, zebym tylko w koncu urodzila zdrowego synka...Dzis wysle wam zdjecia-moje ostatnie przed rozdwojeniem-potem to juz mam nadzieje same z synkiem Pod choinka bylo w tym roku kilka prezentow dla mojego synka(wiecej ubranek)ale sa przesliczne-chyba tez zrobie fotki... Pozdrawiam wam serdecznie, Molus-super piesio! Daria Greta Kamilka Asik 100krocia Miama Rosa Channah i kubus JANA Karyn Gosia
  15. ja tylko na chwileczke...Jestem juz w domciu na rozpoczetym macierzynskim-ale bez dziecka...:( dzis jest moj termin i nic sie nie dzieje...chociaz mam lekkie skurcze od czasu do czasu-wkurza mnie juz to czeakanie...Nie mam nic do roboty-tesciowa gotuje, tesc sprzat-moj Max pracuje, a ja-czytam magazyny i sie nudze-jade za raz do moich rodzicow zobaczyc co u nich slychac i zabrac troche makowca(jakbym potzrzebowala tych slodkosci) Miama z jedej strony ci zazdroszcze-bedziesz miala z glowy-a ja co chwila panikuje ze nie czuje ruchow, albo cos....Trzymam kciuki na pewno wszystko bedzie dobrze... Ja tak jak Channah-jak zobaczylam wpis Miamy ze dostala @ to malo nie zemdlalam, ze cos sie dzieje....uffff Buziaki,paa
  16. Daria gratuluje corci!!!! pewnie teraz wyruszysz na porzadne zakupy,co? Kamilka a ty kiedy wymyslilas to imie, chyba niedawno? Mateusz bardzo mi sie podoba! Moja gienkolog leci w tym tygodniu do Polski na dwa tygodnie, wiec mam zaczekac z porodem na nia..;) oczywiscie zart...zastepowac ja bedzie jakis facet-mam z nim spotkanie 27 jak nie urodze do tego czasu... Czuje sie chyba dobrze, poza spuchnietymi nogami i dziwnym kaczym chodzie...zdjecia zrobilam ale zapomnialalm wyslac-gapa ze mnie...moze dzis wieczorem...Czeka mnie jeszcze troche zakupow swiatecznych-w sumie to wiem co kupic-ale musze to teraz znalesc...Jutro mam Christmas Party z mojej pracy-organizuja w restauracji obok(dobrze, nie trzeba bedzie nigdzie jezdzic) Pozdrowienia dla wszyskich pan...!
  17. hej dziewczyny jak weszlam(czy raczej wtoczylam sie) dzis do mojego banku to wszyscy-\"ty jeszcze tu??!!!-mile powitanie nie ma co...;) ale po co mam siedziec w domu-przeciez wegla nie przewalam w robocie i nie jest ciezko... Zdjec nie chcialamjuz robic w dwupaku bo wygladam strasznie-taka spuchnieta-z kazdej strony-ale moze zrobie cos dzis specjalnie dla was... Wczoraj siostra kupila mi kolyske wiec lozeczko rozlozylismy spowrotem na czesci i do garazu-przyda sie doopiero w nowym domu(za jakies 3 miesiace) Miama-to cwiczenie faktycznie jest trudne(tak dla rozrywki sobie sprobowalalm) i nie nadwyrezaj sie, bo bedziesz miala to co ja-czyli calkowita niemoznosc chodzenia... dobra zabieram sie za moje papiery-bo ja jak zwykle pierw harbatka, poczytac kafe...a robota czeka..;) Buziaki ahaaa...co do kontaktu to moze ktoras mi poda komorke to wysle sms-a jakby cos sie przydazylo...
  18. 100krocia -duza cysta jest pow.5cm. ale tak jak Miama powiedziala moze sie w kazdej chwili wchlonac, wiec spokojnie to ze ja masz o niczym nie przesadza...na pewno bedzie dobrze Miama-ja odwrotnie chcialam cesarke-ale nie bede naciskala na sile zeby mi ja zrobili-chociaz moge ja sobie zazyczyc...sprobuje wlasnymi silami.Moj synek juz jest na wylocie glowka niziutko w kanale-szyjka macicy krotka wiec moze byc o kazdej chwili..teraz mam nastepne zmartowienie-karmienie-wydaje mi sie piersi mam za male...kurcze ja to sobie wymyslam problemy... a! super fotki-fadna fryzurka i brzuchol spory...ja podobno mam dosc maly na 38tydzien...ja tam sie nie znam-dla mnie jest spory
  19. witam rankiem(przynajmniej u mnie..:))) wczoraj moj monitoring wypadl dobrze, dziecko jest zdrowe-rusza sie, serce super pracuje,,,cesarke moge miec-na wlasne zyczenie-ale caly czas mnie od tego zniechecaja, wiec sama juz nie wiem. te bole ktore mialalm to naciagniecie miesni...rada dla was jak podnosicie sie z lozka to nigdy na prosto! najpierw przekreccie sie na bok(najlepiej lewy) i wtedy wstawajcie...niby glupota ale ja przez dwa dni nie moglam chodzic. w pracy bede dokoad moge-chce potem dluzej zostac z synkiem-i co ja mam robic w tym domu-lezec i ogladac TV-na zakupy juz nie wyjde bo dluzsze chodzenie mnie meczy... Daria-te lekcje oddychania sa dobre-tylko zastatnawiam sie czy w tym stresie bedziemy to wszystko pamietac Jana twoja corcia po miesiacu wyrosla z tego pierwszego rozmiaru?? jestem w szoku-ja pewnie polowy rzeczy w takim razie mu nie zaloze-chlopcy podobno rosna szybciej i sa wieksi... 100krocia a jak duza jest ta cysta-ja tez mialam jedna przed ciaza-byla wielkosci 2cm. i lekarze nic nie robia dopoki nie osiagnie 5cm. do tej wielkosci moze sie wchlonac-u mnie sie wchlonela chyba przez ciaze...Nie steresuj sie niepotrzebnie, na pewno wszystko bedzie dobrze! Asiczku dopiero spojrzalalm na tabelke...Twoja @ ma byc na sylwestra? miejmy nadzieje ze w zabawie sylwestrowej nic nie przeszkodzi...a na nowy rok beziecie mili super prezencik! Buzka
  20. hello mnie dzis powitano w pracy...\"A ty jeszcze tu???!!!!!\" a co mam siedziec w domu jak wzglednie sie czuje-a sladow wczesnego porodu nie mam.... daria jesli myslisz nad wozkiem to ja polecam ten wlasoki Peg Perego ktory kupilam-i pewnie w Polsce beda tansze bo to Europa-dokupujesz fotelik do samochodu i masz jeden wozek dla dziecka(do 20 kg.!!!)...to jest taki typ parasaolki...zdjec nie zrobilam ale wejdz na ta strone i wybierz Peg Perego Pliko P3 Classic-jest na prawde super...moja kuzynka miala taki sam w tamteym roku i byla bardzo zadowolona. www.pegperego.com Ja dzis mam nastepna wizyte u ginekolog-znowu musze postekac o cesarke...coraz blizej do WIELKIEJ DATY i ja coraz bardziej przerazona...musze jeszcze jedna rzecz dokupic-te majtki jednorazowe! zmykam popracowac, Pozdrowienia,paaa Molus-niezle te drzewka..;))
  21. ale mialam przed chwila niespodzianke w pracy!!! wyobrazcie sobie , ze caly bank-dokladnie jakis 20 osob przyszlo do mojego pokoju i wreczyli mi wielka torba z prezentem dla dzidzisia(taki maly spiworek do fotelika samochodowego), zabawki i ciuszki(znowu!!!) oraz kosmetyki dla mnie(zebym zadbala o siebie po porodzie..;) i wielki tort czekoladowy(wlasnie skonczylam jesc kawalek(ale pyszny!!!) Mila niespaodzianka. tak tylko chcialam sie z wami podzielic tym faktem........pa
  22. hej dziewczyny, ale u nas sie zimno zrobilo...dzis jest -8 ale z wiatrem to jakies -15 brrrr Asiczku-ja jeszcze pracuje i ostatni dzien bede 22go grudnia-jesli wczesniej nie urodze...problemow zbytnich nie mam jak sie juz rozchodze-najgorzej ruszyc sie ze spania albo jak dlugo siedze(kosci mi sie jakos dziwnie zasiedza) Daria-Ty to masz zdrowie, tyle imprezek obskoczyc..;) ze mnie nie jest najlepszy kmpan ostatnio-tylko bym spala po pracy, albo czytala magazyny o dzieciach(ale sie nudna zrobilam...:)
  23. hej dziewczyny, jestem jestem...ale w nocy myslalam juz bede sie zbierac do szpitala=zlapaly mnie skurcze-takie bole miesiaczkowe, ale na szczescie przeszly...na wszelki wypadek powiedzialam mojemu M. zeby wrzucil mi moja walizke do bagaznika-z pracy do mojego szpitala mam 5 minut...chodzic prawie nmie moge i nie wiem czy wytrwam do 22go, czuje jakby mi sie kosci misdnic rozjezdzaly-Miama masz cos takiego?? moja gin powiedziala ze to noramlka =moje cialo przygotowuje sie do porodu... Z cesarki chyba nici..:( oni sie upieraja ze to jest operacja i niechetnie chca robic-chyba ze sa wskaznia...no wiec maja wszystko monitorowac jak juz sie zacznie i wtedy postanowimy(ja niby mam decydujace slowo-ale juz sama nie wiem) Asiczku dobrze ze wyniki sie poprawily! oby nastepna proba byla owocna!!! Kamilka -moj synek ma czkawke dosc czesto-smieszne uczucie w dole brzucha-bo dziecko jest juz odwrocone nogami do gory a jeszcze z ostatnich dolegliwosci doszedl zapchany nos i spuchniete stopy(wieczorem wygladaja jakby je ktos napompowal..;) i wczoraj kupilam nastepny wor ubranek-ale doszlalam do wnisoku ze takie male dziecko trzeba czesto przebierac...;)
  24. hello, wczoraj moja ginekolog powiedziala ze urodzic moge w kazdej chwili...bo dziecko jest bardzo nisko osadzone...Kurcze to przeciez 3 tygodnie jeszcze-wazlizka dla mnie i torba dla dziecka juz spakowane...w sumie to chcialabym miec to juz za soba...ale w tym wypadku nic sie nie zaplanuje. Asik ja powyrywalalm 8ki juz jakis czas temu...bo niedobry jest do nich dostep i dlatego tak czesto sie psuja...tez mialalm chirurgicznie usuwane-da sie przezyc-badz dzielna!!! mnie jakos zeby sie nie psuly w ciazy(odpukac) ale staram sie codziennie cos z nabialu jesc(albo pic) pozdrowienia,paa
  25. Miama-kopniaki w zebro nie raz mialam-ale ten bol jest inny-bardziej zwiazany w oddychaniem...chyba za raz zadzwonie do moej ginekolog co to moze byc...
×