Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

iwonasawicka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez iwonasawicka

  1. http://www.zdrowiekobiety.com.pl/kontakt.html tu sie lecze/krakow
  2. Dziewczyny, w myśl, że najlepiej przeczytać jak przechodziła to inna kobitka i uspokoić się, jak by coś niepokoiło, podzielę się swoimi \'przeżyciami\', choć przyznam, że sama tu trafiłam kierowana lękiem. Zaczęło się rok temu pierwszą złą cytologia 3, później robiłam mnóstwo innych badań na chlamydie, grzyby i inne takie strasznie brzmiące sprawy. Ale kiedy leczenie nie zmieniało wyników cytologii zdecydowałam się na kolposkopię Wyniki okazały się nienajgorsze to też spokojnie poczekałam pół roku z kolejną cytologią kontrolną i znowu trójka. W końcu zdecydowałam się na badanie dna na obecność wirusa HPV. Jest, typ 15, 10 – telefon od lekarza, trzeba działać. Trzy szczepionki przeciw żółtaczce i po trzech miesiącach konizacja, z miejscowym znieczuleniem, pętlą elektryczną. Niestety okazałam się zbyt mało odporna na ból, albo lekarz, źle obliczył dawkę znieczulenia i po prostu zemdlałam w trakcie - z bólu. Ocknęłam się po kilkunastu sekundach i to nie był jeszcze koniec. Nacierpiałam się… Teraz minęło 11 dni od zabiegu, trzy dni temu będąc w 14 dniu cyklu zaczęłam mocno krwawić. Dodam jeszcze, że na kilka dni przez zabiegiem konizacji odstawiłam antykoncepcje, bo skoro mam nie współżyć chcę dać odetchnąć wątrobie. Zadzwoniłam do lekarza zgłaszając krwawienie i wczoraj znów miałam zabieg tym razem zamykanie krwawiących naczynek ( koagulacje). Dostałam już wyniki histopatologii i wszystko pod tym względem jest w porządku, kamień spadł mi z serca! Po zabiegu koagulacji nadal krwawię, wczoraj po powrocie do domu i zażyciu wszystkich leków w tym antybiotyku zwymiotowałam, więc wierzcie mi czuję się już dzisiaj jak wrak człowieka. Do tego ten niepokój z powodu krwawienia i ból w podbrzuszu. Jutro znów dzwonie do lekarza… Mam 25 lat, dziecko planuję, ale najchętniej poczekam jeszcze kilka lat. Gdy już się wygoi szyjka macicy i zrobię kolejna cytologię, zamierzam z czysta kartą zaszczepić się na Hpv – by już nigdy tego nie przechodzić. Życzę zdrowia!
×