maleńkiemaleństwo

Stało się, przyszedł oczekiwany i upragniony dzień, w którym mamy odebrać mieszkanie :-) ale.... No właśnie, ale: 1) deweloper był oburzony, jak usłyszał, ze na odbiór mieszkania przybędzie z nami fachowiec (od budowy i wykańczania mieszkań), który obejrzy mieszkanie przed podpisaniem aktu notarialnego, pod kątem ewentualnych niedociągnięć czy jakiś braków..., 2) deweloper wyznaczył termin odbioru na powiedzmy 13 lutego, zaś podpisanie aktu notarialnego na 15 lutego, czyli mamy dwa dni na ewentualne naprawy czy usuniecie usterek z mieskzania, bo nie wydaje mi się aby zostały usunięte po podpisaniu aktu - wtedy deweloper pewnie nie będzie chciał z nami rozmawiać..., 3) czy jeśli ten fachowiec, który jedzie z nami na odbiór stwierdzi, ze są jakieś braki czy wady w mieszkaniu, to deweloper powinien je usunąć? wydaje mi się, ze tak, inaczej byłby to towar niezgodny z umową... Jak wyglądało to u Was??? Piszcie, piszcie :-)

Brałam ślub w czerwcu i takie mam spostrzeżenia nt prezentów. 1) Zamiast wymyślać prezent na siłę, lepiej dać kasę, większy pożytek z tego będzie - nawet ze 100 czy 200zł niż np zdublowana rzecz czy podarowania zbędnych bibelotów (np. dostałam świetne, cudowne lusterko...., które leży zapakowane w szafce, bo ile luster można mieć w domu? ), 2) jak już się ktoś zdecyduje na prezent, to lepiej podpytać co może się przydać młodym, 3) mi bardzo się spodobały prezenty: narzuta na łóżko (trafiona wymiarowo!), komplet otwieraczy do butelek (do wina), koc, komplet ręczników, 4) zupełnie nietrafione: serwis obiadowy (sama już kupiłam sobie taki do zmywarki, a ten który dostaliśmy nie dość że niezbyt ładny,słaby jakościowo to i do zmywarki się nie nadaje...), komplet pościeli (tzn pościel fajna, ale co z tego, jak nie ten rozmiar?), 2 sztuki filiżanek (dostałam 5 takich kompletów i każdy inny...)

Aha, zerknęłam na post Majowej panny i nasunęło mi się pytanie o kształt bukietu - okrągły czy jakiś wydłużony? Z góry bardzo bardzo bardzo dziękuję za pomoc !!!

Hej! Serdecznie dziękuję za skomplementowanie sukni - wybór nie był prosty ani łatwy - obejrzałam sporo innych sukien, ta była ostatnia i jak ją założyłam, to wiedziałam już, ze albo ta albo żadna ;-) Co do Twoich propozycji - bukiet jest przepiękny! Jeśli tylko moja Pani od kwiatów powie, ze uda się jej dostać peonie, to na pewno z nimi idę do ślubu! a jak nie, to znajdę inną panią od kwiatów ;-) Niestety, welon już zamówiłam - wygląda tak: http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-04/c3d41a08.jpg Twoim zdaniem, tragicznie wygląda? Koszula dla męża będzie w kolorze sukni, spinki srebrne, a co do krawatu - zobaczymy, czy zgodzi się na zielony (mi ten pomysł bardzo się podoba!)...on najchętniej poszedł by bez krawatu, bez koszuli... ehhh..... Natomiast nie jestem przekonana do biżuterii z elementami zieleni... Myślałam raczej o jakimś lekkim naszyjniku z kryształkami ... albo coś ze srebrem/ białym złotem... (z białego złota mam pierścionek zaręczynowy i z niego będą obrączki). Perły odpadają na starcie - mama wierzy w przesądy (że perły na ślubie to nieszczęście itd.), a ja nie chcę już i siebie i jej denerwować, przekonując ja do pereł. Może masz jakiś jeszcze inny pomysł na biżuterię dla mnie???

Witam serdecznie! Czytam ten temat - jakże dla mnie na czasie - ślub mam w czerwcu :-) i jestem pod wrażeniem rad i pomocnej postawy "nie jestem stylistką " :-) Chciałabym dołączyć się do osób pytających, chciałabym poprosić Cię "nie jestem stylistką" o radę. Tak wyglądam ja w swojej sukni: http://fotoo.pl/zdjecia/files/2010-04/5d8ba485.jpg kolor sukni to tzw. śmietankowy, na koronce i na welonie (nie ma welonu na fotkach ale będzie) są naszyte kryształki, jestem szatynką o raczej śniadej karnacji. Mój chłopak jest brunetem o ciemnej karnacji - wybraliśmy dla Niego garnitur w kolorze ciemny brąz. I teraz mam problem, jakie do tego wszystkiego dać dodatki? w sensie jaki bukiet (kolor? mi się najbardziej podobają biało/ kremowo-zielone), jaki krawat dla Niego? jakie dodatki - kolor - dla mnie? Jeśli będziesz mogła, "nie jestem stylistką ", bardzo Cię proszę o pomoc i radę :-)

podnoszę

proszę o pomoc, bardzo....

Hej, no i jestem po odbiorze... I jest tragicznie! Byl na odbirze z mojej strony rzeczoznawca niezalezny, wypisał usterek na ok całą stronę A4 - drobnym maczkiem, linijka pod linijką... Wszystko widział developer, wie o wszystkiem, ale... odmówił podpisania protokołu!!! powiedział, ze nie podpisze czegoś takiego! Wobec tego powiedzieliśmy mu, zeby chociaż naprawił 3 najważniejsze i najgłówniejsze rzczy i będzieok, to cos podnosem pomamrotal i niby ma naprawć i dac znac, ale jakos nie bardzo w to wierze... dzis wysle mu protokół z odbioru poleconym z wezwaniem do usunięcia ustreek/ braków z protokołu pod rygorem skierowania sprawy na drogę prawną. Myślicie, ze todobry pomysł? Co robić? Czy brac to mieszkanie i dacsobie z nim spokój, czy walczyć? Jeśli ktoś wie, co powinnam zrobic, ma jakis pomysł, to bardzo bardzo proszę o pomoc!

Ciekawa jestem, jak to wszystko pójdzie, czy będą jakieś wady, czy nie - oczywiście wolałabym, zeby wszystko było ok. Zobaczymy.

mieszkanko :-) my juz mamy opóźnienie w odbiorze, 2,5 miesiaca, a co za tym idzie cały czas wyższe raty za kredyt ok 300zł miesięcznie, może to nie sa zawrotne kweoty, ale dla nas spore. A developer troszke zaczyna grać mi na nerwach, ostatnio stwierdził, ze takie opóźneinie, to nie opóźnienie...szkoda tylko, ze koszty opóźnienia ponosi nabywca mieszkania... A co będzie w sytuacji, gdy okaże sie, ze mieszkanie ma sporo wad i nie podpiszę odbioru? Raczej developerowi będzie zależało, zeby mieszkanko doszykować? Umowa jest taka, ze ostatnią transzę dostanie, jak podpiszemy akt notarialny...

juz pisałam - Tobie tez dziękuję za odzew! To moje pierwsze mieszkanie i nie mam doświadczenia na tym polu, a nie chcę popełnić błedu żadnego, zeby nie było później płaczu i nerwów.

To powiedzcie mi jeszcze, czy jesli fachowiec stwierdzi jakieś braki czy wady, to powinniśmy sporządzic odpowiednie pismo do dewelopera, które by te usterki wskazywało? I jak później , w trakcie użytkowania mieszkania cos wyjdzie na jaw, jakaś wada (oby nie!), to też w piśmie zwracać sie do dewelopera?

Dziękuję za odpowiedź! Deweloper stwierdził, że ma już ponad 10 lat doświadczenia w swojej pracy i pierwsze słyszy, zeby ktoś odbierał mieszkanie z fachowcem! A co do rękojmi, to nie wiedziałam, ze i tu ona działa :-)