Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Iommek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    1
  • Rejestracja

  • Ostatnio

Reputacja

0 Neutral
  1. No i mija właśnie 15 lat od kiedy założyłem ten temat Ile to czasu i ile rzeczy się wydarzyło:) Co słychać w bankowości?
  2. Wow:) Jaki ja wtedy byłem młody kiedy zakładałem ten temat:))) Co nowego w bankowości po 10 latach?
  3. Co nowego w bankowości po 4 latach?:)
  4. Damian, czyli tylko to co ty robisz jest słuszne i może być dawane jako przykład? Moralnośc Kalego - czyli jak Kali ukraść krowę to dobrze, ale jak Kalemu ukraść krowę to źle.
  5. Przestępstwo jest przestępstwem i zawsze jest margines, który przekracza prawo - i wtedy trzeba go karać. A jeśli chodzi o zadawanie bólu, czy cokolwiek innego o co zapytasz, to mówię - tak, jeśli ktoś chce, lubi i zgadza się, to niech robi to na co ma ochotę. Powiedz mi co cię boli w tym, że dwoje (albo więcej) ludzi robi to co lubi? Jak możesz racjonalnie wytłumaczyć to, że oceniasz ich negatywnie, skoro nie wchodzą w twój świat, nie zabraniają ci, ani nie narzucają niczego.
  6. A ja zgadzam się ze stwierdzeniem, żebyśmy robili wszystko na co mamy ochotę i nie jest zakazane. Pedofilia i zoofilia będą zawsze zabronione, bo dzieci i zwierzęta nie mają świadomości i często nie mogą zaprotestować przeciw temu co się z nimi robi. Więc jakieś porównania różnych zachowań seksualnych z zoofilią jest bezsensowne i to zwykłą demagogią. Zwłaszcza, że prawa zwierząt są coraz bardziej restrykcyjne i przestrzegane. Nie mówię już o społecznym nastawieniu do pedofilii. Twoje argumenty damian są głupie i nietrafione.
  7. No właśnie - każdy powinien sam sobie wyznaczyc granicę. I nie obrażać innych za to, że ma taką granicę dalej, albo bliżej.
  8. I jak tu normalnie rozmawiać, skoro są takie tępaki jak np. motocyklista? To gdzie zaczyna się granica wynaturzenia i nienormalności? I kto ją ustala?
  9. Damian - A jeśli kobieta trzyma w ustach penisa to jest normalne czy popaprane? Bo usta nie są pierwotnie stworzone do wkładania w nie penisa. Więc skoro chcesz być konsekwentny to dla ciebie takie zachowanie też musi być nienormalne. I nie pisz, że chodziło ci tylko o faceta posuwanego przez kobietę. Bo wkładanie penisa kobiecie do ust też nie jest zaprogramowanym przez naturę działaniem, tylko wymysłem ludzi, którzy chcieli urozmaicić życie seksualne. Ale tacy jak ty, wtedy też pewnie się odzywali z oburzeniem.
  10. ej a powiedz mi - po co powrót do średniowiecza, skoro ty już w nim jesteś? Ja nigdy nie chciałbym czegoś takiego, sam jestem dominujący, ale nikomu nie zabronię, ani nie będę krytykował.
  11. Wszędzie praca z klientem nie jest łatwa i nie zawsze jest przyjemna. Nie odkryłaś Ameryki. A fakt, że właśnie w SKOKach pracują niekompetentne dziewczyny po znajomości jest ogólnie znany. No ale abstrahując, mam takie pytanie. Jaka jest droga awansu w bankach? Ja pracuję dopiero rok i nie wiem jak to się odbywa. Czy pracując dobrze jest szansa awansu? Czy trzeba po prostu wchodzić w dupę dyrekcji itp. Bo tyle się czyta w tych kolorowych magazynach typu \"Forbes\", że ludzie awansują itp. Ale jak to wygląda od kuchni. Czy będąc pracownikiem front office (jak ja) i mając skończone lepsze studia niż wielu pracowników + kończę podyplomówkę na AE w Krakowie, mam szansę na awans? Czy to będzie zauważone, że pracownik skończył dodatkowe studia i być może zasługuje na podwyżkę, albo wejście na wyższy szczebelek na drabince. Napiszcie jak to było u was. Pzdr
  12. Śmiesznie jest jak przychodzi otworzyć konto taki typowy dłużnik. Zaraz następnego dnia po założeniu dzwoni po debet. I jeszcze zaczyna się rzucać jak okaże się, że figuruje w BIKu i nie można mu przyznać debetu, bo ma np. windykacje. Udaje zdziwionego, a później zaczyna się upominać co jakiś czas telefonicznie, mimo, że najczęściej za prowadzenie konta też ma zaległości. A co do tego, żeby pracownicy banków mieli koniecznie wyższe wykształcenie, to bez sensu. Nie ma takiej potrzeby, zwłaszcza, że banki to teraz często zwykła akwizycja, a do akwizycji nie potrzeba mgr.
  13. Nie trzeba kończyć studiów. Nawet bez sensu iść po studiach do takich banków jak - fortis, lukas, euro. Tam jesteś po prostu zwykłym wciskaczem kart i pożyczek gotówkowych. A dostajesz za to marne grosze rzędu 1000 - 1200 zł BRUTTo na miesiąc. Czyli jaieś 850 zł do ręki. No i jaka osoba po studiach pójdzie pracować za takie pieniądze. Zresztą oni sami zrozumieli śmieszność swoich płac i już nie piszą w ogłoszeniach o wymogu wyższego wykształcenia. Piszą teraz wykszt. średnie/ mile widziane wyższe - liczą, że złapią naiwnego na dłuższy okres. Jak bank chce mieć pracownika dobrego to musi mu płacić normalnie. Robotnik w fabryce zarabia 2000 na rękę i to często po zawodówce. Ktoś może powiedzieć, że w takim razie szkoda się było uczyć. Ale teraz to ja mogę zarobić np. na giełdzie. A robol będzie do usranej śmierci biegał do fabryki i podbijał kartę. Mam taką nadzieję;-) Pzdr
×