bziczek

cat - dzięki za całuski

aneczka - rozgryzłaś mnie :D :P pamiętam jak faktycznie z wywieszonym jęzorem na wakacjach milion lat temu biegłyśmy z moją siostrą na Modę :D mojaspineczko - nie przewijak, ale blat w łazience..... To też nie nisko.... Dobrze, ze jest włochaty dywanik i majtnęła jakoś tak na bok, i chyba nóżki zamortyzowały trochę upadek. Dobrze, ze nie na główkę i nie na plecki... Ale do dzisiaj patrzę na nią uważnie... Powiedziałam tylko przyjaciółce bo zadzwoniła 15 minut później i miałam mocno przestraszony głos... Cud jakis ze nic sie nie stało... Doba mineła.. gdyby cos miało \"wyjść\" to chyba już by wyszło?? Miałam podejść do lekarza, ale nic niepokojącego nie zauważyłam... matko boska.. stresa mam do dzisiaj i oka z niej nie spuszczam.. z łodzi nikogo nie znam. Skorpionkę wiam ;) muszę na picassie w końcu galerie założyć.. paaaa

Bruk jest babcią i urodziłą niedawno Hołp :P :P a ridża zona znowu zmarła i znowu Bruk do niego startuje, ale Ridż się wkurzył bo Bruk zmajstrowała Hołp z zięciem, czyli mężem córki :P:P:P mam karmienie w porze Mody zazwyczaj :D:D i zawsze chwilę sie załapię :D

spineczko.. nie pytaj... troche wyżej jak łóżko... brrrr... :O

platynko - moja też jakieś nowe spółgłoski "mówi" Właśnie cos jak bubu, czy baba - a ślini sie że masakra! ze sliniakami nie nadążam. I też karmimy sie cycem. Myślalam, ze bedę chciała karmic do pól roku, a tak sie przyzwyczaiłam.. No i mała też alergiczka wiec nie muszę sie spieszyc z odstawianiem od piersi. dmka - dałam małej spróbować już owocki. I też najbardziej podszedł jej banan i jabłko. Jak sama jem to daje jej ociupineczke na spróbowanie i bardzo jej smakuje. chemical... dla mnie jesteś supermamą :)

cześć dziewczątka;) u mnie druga noc z rzędu jak mała budzi sie ok. 2.30 i do 4 mam pozamiatane... uhhh.... Oczywiscie rano odsypia.. wczoraj mała mi spadła.. matko boska... myślalam, ze zemdleję... asekurowałam małą ręką jak sie odwróciłam coś odłożyć, a ona sprytnie zadarła nóżki, ominęła moją rękę i .. bach!!! SZOK!!! Oglądałam ją ze wszytskich stron, każdy milimetr, ale nawet siniaczka nie ma... a gruchnęła że cos okropnego... Bałam sie żeby wstrząsnienia mózgu nie miała, ale wszytsko ok chyba, uśmiecha sie, nie płacze przy dotyku więc chyba nic sie jej nie stało. Z tego wszystkiego długo wieczorem z ramion jej nie wypuszczałam - przytulałam i całowałam tego mojego wiercipiętę ile wlezie... Jutro przyjedzie moja mama. Lubie jak jest;) I chyba na cały przyszły tydzień pojadę do rodziców, mamie przyda sie towarzystwo bo dom pusty sie zrobił... Uśpili boksię, dziadek na badania do szpitala idzie... Musimy teraz zadbać o babcię bo kiepski nastrój ją dopadł.. dziewczynki - koniecznie na spacerek idźcie!! od jutro podobno troszke zimniej!! Ja kurteczke małej kupiłam, taką z odpinaną bluzą pod spodem. W kombinezonie przy takiej pogodzie gorąco, a jak mam zakłądać 2 bluzy na kupę to troche niewygodnie... Nie lubie takiej przejscowej pogody.. Jedne maluchy okutane jak w zimie, inne juz wiosennie. no, zmykam. moze zdązę poprasować - chociaż jutro bedzie moja mamunia wiec nie ma pospiechu. buziaki!! cat - zdjęcie oli i jagódki z kąpieli jest w katalogu z 6 miesiąca - ostatnie chyba.

caterinko - zazdroszczę.. może moja karola jeszcze się przekona do chusty.. tak mi się podoba jak dziewczyna pomyka z maleństwem zamotanym w chuste... oby malutka Ci jutro nie płakała na szczepieniu ;) ja też zmykam już... dobranoc

nam krochmal bardzo pomógł - elegancko przysusza plazgory i jakoś się nie roznosiły po ciałku. Teraz kąpiemy w oilatum, ale coś ostatnio na plecorkach sie pojawiło i może na kilka dni wrócimy. Do tego bepanten - miodzio!!! mała tłusta jak diabli po bepantenie, ale goi i natłuszcza te szorstkie placki jak nic innego (tylko drogi i mało wydajny... ale skuteczny) mojaspineczko - bo to Twoja zasługa, a raczej Twojego lekarza :D

sili - ja też wiążę małą w chuście tylko przodem do siebie. Na biodro albo na tył jeszcze za mała i to ją wkurza - nic nie widzi. W nosidle jest przodem do kierunku jazdy, wszystko widzi, rączki wyciąga. Niby baby bjorn ma wszystkie atesty - tanie też nie jest (od ok. 250 do 300 zeta). Na allegro używane można kupi za ok. 60 zeta nawet. Oczywiscie nie noszę dużo, mamy dopiero 2 dni, ale obiad podszykowałam, śniadanie sobie zrobiłam i nie musiałam słuchac marudzenia. Nosidło wygląda naprawdę pożądnie, mocno usztywniona, ale elastyczna gąbka, grube szelki... tutaj masz linka do podejrzenia http://www.allegro.pl/item339407668_babybjorn_nosidelko_original_baby_bjorn_sklep.html może ze sprzedażą chusty wstrzymam się... może na biodrze, czy w plecaczku będzie jej dobrze - na lato jak podrośnie? i zdrówka dla chorowitków...

dzień doberek :) Folic - duuużo zdrówka dla Mikołaja a dla Ciebie duuużo siły w opiece nad maluszkiem. my też kąpiemy codziennie - głównie chodzi o rytuał, mała po kąpaniu od razu rzuca sie na cyca i idzie w kimono - nawet nie protestuje jak odkłądam ją do łóżeczka, dopiero po nocnym karmieniu zostaje w nasyzm łóżku) chyba sprzedam chuste hoppa - nie potrafie małej przyzwyczaic. Jest w idealnym stanie. Chce ktoś? słoneczne, pomarańczowo zółte kolory. Wczoraj sąsiedzi podrzucili nam nosidło baby bjorn i mała była zachwycona. Nie mozna za długo nosic, ale rzynajmniej obiad czy sniadanie zrobię. I muszę nauczyć ją turlać bo leniuch straszny - woli siedzieć. Jak leży na brzuchu to śmiesznie kuper do góry podnosi :P Nie chce mi sie dawać zupek.. Mała za nimi nie przepada, a mnie sie nie chce robić. Ponadto nauczyła sie jeśż bez nakładek aventu :P Lepiej późno niż wcale. Ktos kiedyś pytał - spie w staniku dla mam karmiących, w dzień też takich używam bo wygodniej. w ciągu dnia też zużywam ok. 5-6 pieluch. W nocy nie przebieram. Używamy huggies flexi i nic nie przecieka (kończę własnie pake z rozmiarem 3 i kupuje rozmiar 4). Nie ma potrzeby przebierania częściej jak co 3 godz w ciągu dnia. dzisiaj piekne słonko!!! Koniecznie spacer!!! warszawianki - może niedługo spotkamy sie gdzieś w parku???? buziaki;)

Gosia - fakt... zakisił sie mail w nadawczej skrzynce... Mam jakis problem z polaczeniem. Pozniej jeszcze sprobuje. Karola tez by tylko na raczkach chciala... Cwaniara, jak siedzi z zabawkami i jej sie nudzi to zaczyna "narzekac" jak widzi ze podchodze to zaczyna wyciagac raczki. Ale jak tylko poglaszcze i odejde to ryk na calego :P Czasami sie wkurzam, ale.... wyluzowalam. Maluchy tak szybka rosna... Chcialabym miec normalna i spokojna chwilke dla siebie, ale niedlugo to ona mnie odstawi i stanie sie samodzielna. Wiec chyba zaakceptuje po prostu fakt ze jestem jej calym swiatem :D Jak idolem bedzie tatus to zobaczycie ze zaczniemy tesknic za tym gdy maluchy nas na krok nie odstepowaly.

Gosiu- wysłalam fotki. Marta - ja mieszkam w drugą stronę, na Włochy. I ja też z lubelszczyzny jestem :P idę zakupy robić... Platynka jak sobie tak patrzę na spiącą Karole to jakos mam wrażenie, że nasza rodzina teraz jest jakaś... prawdziwsza??? nie wiem jak to określić... Dopóki byliśmy sami było tak.. light\'owo. dobrej nocki

Cat - dzięki tylko spineczki się zsuwają i muszę poszukać mniejszych :) No i też sie wycierają, wypadają.. słabiutkie.. Lenka - Ninusia to cudeńko!!! Śliczna dziewczyneczka Monia - aż mi łezka w oku sie zakręciła.. macie piekne zdjecia z porodu. Asia!!!- mammamija!!!! ależ z Kubusia duży chłopaczek!!! dorotko - z Mareczka to prawdziwy śmieszek :D Martusia - ty niedaleko szczęśliwic mieszkasz??!! Kasia ma racje - maluszki wyglądają tak słodko jak śpią. gosiaczku, fotki podesle jutro:) nie zapisalam maila w wyslanych. To Jula juz tak raczkuje???!!! rewelacja!!! ale nam dzieci szybko rosna... olenko - malwinka to bystrzacha, jakby mówiła... co by tu zmalować :P dzieki kobietki za foty!!

i jeszcze jedno :P ostatnio na aerobiku ( w sobotę rano, jakieś cycki miałam pełne po nocy - o dziwo :P). Ćwiczę sobie w najlepsze , patrzę w lustro a tu - PLAMA!!!! zapomniałam wkładek laktacyjnych!!!! i mlenia troche wyleciało!!! Plama wielkosci jajka :P Dobrze, ze bluzę mialam i mleko przestało lecieć :D:D:D

aaa - dodajcie mojego maila do listy :D oedysia@poczta.onet.pl - chcę wasze szkraby pooglądać;) Bo narazie widzialam Jagódkę platynki i Igusia dmki. co do siadania... Karola siedzi jak wbita w ziemię, jakby klej w tyłku miała, pieknie balansuje, już nie pamiętam kiedy fajtnęła na bok - chyba że chce sie połozyć, to z tylu ma poduszkę.

witajcie kochane kafeterianki :) ale miałam nocke... nie ma co - jak nie urok to sraczka. I to w dosłownym tego słowa znaczeniu. Mąż złapał grypę jelitową... Bidulek już w niedziele wieczorem zaczęło go rozbierać, ale w poniedziałek lekarka dać antybiotyku nie chciała, ze to wirus... A dzisiaj w nocy ani apap, ani nurofen nie pomogły- gorączka dobiła.. 40!!!! kresek i dzwoniłam do szwagra - dobrze mieć lekarza w rodzinie bo chyba bym pogotowie wezwała, jak zobaczyłam małża bledziutkiego, do tego doszły kłopoty z oddychaniem... Ale jazda.. Pidżama zmieniana chyba ze 3 razy, rano posciel mokruteńka... Teraz bidula odsypia. Karola też chyba cudem spi :P Ja nareszcie mam minutę dla siebie - i hop siup na kafe :P Karola słoiczków nie chce narazie, wiec ugotowałam ziemniaczka, brokuła, potraktowałam blenderem i .. dodałam ociupinke soli.. wiem, wiem.. ale nie chciała jeść nic a nic... Żeby tylko przekonała sie do samej konsystencji i smaku to wogóle nie bedę solic. Zjada kilka łyżeczek w porze obiadku ale oczywyiscie cyc musi byc. Rano dla smaczku daje jej na wodzie troszke kaszki ryzowej - łyżeczką, po południu dostawala frutapurę. Narazie chaotycznie, ale głównie chodzi mi o to, by poznała troszke innych smaków bo tak jak Kasia pisze - dyduś dla niej najlepszy. I też zastanawiam sie nad kaszką na noc, albo mlekiem modyfikowanym bo budzi sie coraz częsciej. I też czasami (b.rzadko) mała budzi sie z płaczem, a moze to przez sen?? - np. teraz, ale przytuliłam, poszeptałam do uszka magiczne ciiiiii...i śpi dalej). Siusię myje mydełkiem oilatum przy kąpieli, a przy przewijaniu chusteczki - po wierzchu lub po prostu wacikami zmoczonymi zwyklą ciepłą wodą - jak jest kupa. chemical.. Ty to jesteś normalnie heroina :D i dla mnie huggies flexi są boskie - gumeczka nie raz ratuje body przed kupą :) no - kasiu, platynko - dorównałam w długości elaboratu?? buziale!!

większość rzeczy (poza ciuszkami) kupiłam w jednym sklepie - w 6 mcu. Wybralismy większość wyprawki, wpłacilismy zaliczkę, przez ten czas jak mi sie cos przypomniało, czy "odwidziało" mogłam zmieniać, zamieniać, rezygnować. Do 8 miesiąca całe zamówienie leżało w magazynie i czekało na odbiór. Sklep dawał taką mozliwosć właśnie ze wzgledu na przesądnych rodziców ;)

dzięki dziewczyny ;) ale i Karoli włosinki sie przerzedzają :O pełno ich na kapturku, podusi, czapce etc... ale co tam ;) będą nowe. Luxorku - podeślę wieczorem fotki. pa:)

dobry wieczór kobietki;) witam nową październikową mamusię. dzisiaj dałam małej po raz pierwszy ziemniaczka - takiego \"naturlanego\" z mojego talerza. Ależ sie rzuciła :P :P Nie to co słoiczkowe jedzenie. Więc wygląda na to, ze idę w ślady chemical i bedę sama gotowała i blenderowała zupki. Podpytałam sąsiadkę o spacerówki, też mówila, ze mclaren chyba najlepszy. Kupili mutsy parasolkę i żałują, bo już jest rozklekotana. Tak czytam ile razy budzą sie wasze szkraby na nocne cycusiowanie - i szczerze mówiąc myślalam, ze jak wprowadzacie bardziej stałe pokarmy to maluchy śpią dłużej.. A tu chyba spałyby dłuzej dopiero gdyby dostały butlę kaszki na noc. a jak ząbki? ktos kolejny sie doczekał? My nadal szukamy- a raczej Karola codziennie gmyra po dziąsełkach :P dzisiaj byl moj kumpel z pracy - mogłabym go zatrudnic jako nianię :P Rzadko zdarza się facet, który jest jedynakiem, nie ma swoich dzieci, a mimo wszystko ma naturalny dar obcowania z takimi szkrabami. Coś pięknego ;) Tego sie nie da nauczyc. no.. to spijcie dobrze i miłego weekendu. pa

dobry wieczór kochane!! miło mi, ze pamietacie o mnie czasami mój mały upierdliwiec grzeczny, ale zajebiscie absorbujący, a jeszcze ostatnio mam codzień gosci, albo sąsiedzi podrzucają po południu swoją 3 letnią córę i sajgon na całego :O Musiałam złożyc mate edukacyjną bo moje dziecie obraziło sie i ma ją w nosie :O Woli sobie juz posiedzieć, a siedzi tak stabilnie że kładzie sie sama - jak jej sie znudzi (za nią kłądę podusie). Martwie sie że za wcześnie ale jak tylko chwyci sie czegokolwiek to ciągnie do góry.. Karola też sie maca, drapie, tłucze po brzuszku, czasami miętoli \"to i owo\" wiec chyba po prostu to metoda poznawania samej siebie:P Narazie omijają nas problemy zdrowotne - wiec ściskam mocno wszystkie dziewuszki które borykają sie z przeziebiebniami i poważniejszymi zabiegami (dmka ) Próbowałam dać małej \"polizać\" słoiczkowe jedzenie, ale mine miała \"nietegą\" - dzioba zacisnęła w paragraf i nic sobie wepchnąć nie daje. Muszę sama ugotować brokuła czy ziemniaczka - moze lepiej pójdzie. Wasze początki ze słiczkami też były trudne?? miłej nocki i długiego spanka :P

iliosz - pisz na oedysia@poczta.onet.pl a pogoda.. marzenie!!!! przyszłysmy ze spaceru i moja też spi jak susełek :)

ooo - to ciesze sie ze nie tylko ja cyckuje :) iliosz - repertuar kołyskowy jak sie patrzy :D ja musze jakies cd z piosenkami fasolek nabyc, albo cos.. Bo tylko zuzia lalka nieduza ciut pamietam :P platynko - mala zasypia mi przy cycu. Ewentualnie na fasolke - jak jest bardzo zmeczona, musi sie przytulac. A na sacer mam taki przejsciowy kombinezon, cos jak welurek podszyty bawełną. Do sodenek i kurteczki jakos nie moge sie przekonac. dzisiaj przychodzi moja kumpela z pracy - ma termin jak ja, wiec dam jej moje ciuszki ciazowe. dmka - ziomalu... zdrówka dla igorka. Ale bidulko sie namartwisz.. caterinko - no sama nie siada, ale jak posadze to siedzi coraz ładniej. tez sie balam czy nie za szybko, ale w przychodni jedna dziewczyna mowila, ze jej dziecie tez tak zaczynało. zabków brak, ale szukamy codziennie :P Ja karmie przez te silikonowe nakładki, wiec ząbki nam nie straszne :P mamy amortyzacje :D chemical - ja nadal cie podziwiam.. dzielna mama jestes. Nie dosc ze woclas do pracy to zupki gotujesz, tutaj tez jestes.. chyle czolo. Daj znac jka spacerowke kupisz :P chyba nikt tak perfekcyjnie nie przygotowuje sie do zakupów. no, dziasiaj obowiazkowo azda mamusia idzie na spacerek. buziale!! a co do uderzenia dziecka- ostatnio rozmawiaam o tym z moim mezem, przy okazji historii z tym chlopczykiem co matka zlamala mu nozke i wyszla z domu. A malutki lezal sam w lozeczku przez 8 godzin... ZABIłABYM taką suke. Bo na slowo mama ta ...... nie zasługuje.

Skarby moje kochane... witajcie!!! ja ostatnio mało na kafe.. wogóle nie mam czasu dla siebie - mała taka wymagająca, ze chce non stop żeby jej cos opowiadać, pokazywać, na rączkach nosic.. Niedługo zblizę sie bardziej do człekokształtnych.. W Wielkanoc mała skońćzyła 5 mcy, a dzisiaj było szczepienie - Karola waży 6700 i ma 63 cm. Jest na 25 centylu. Ząbków brak, ale tak dziąsłami sciska moje palce ze muszą ją chyba mocno swędzieć. I chyba zostałam jedyna która trzyma swoja pocieche na samym cycu. NICnie dostała ze słoiczkowego jedzonka. Alergolog kazał jeszcze miesiąc zaczekać, no a minimum ze 2 tygodnie. co do łóżeczka. Też czytała tracy hogg i ostatnio zamówiłam poradnik ze swiata książki - tam znowu napisali mniej wiecej to samo co Platynka cytowała. Że dziecko nauczy sie nie płakać bo wie ze nie dostanie pomocy, ale hormon stresu nie maleje. Że należy dać dziecku dorosnąć we własnym tempie. Wogóle dzisiaj na szczepieniu było dużo szkrabów w podobnym wieku a każde zupełnie inne!!! Jedno wyglądało tak jak moja w 5 tygodniu (a w rzeczywistosci było 2 tyg. młodsze!!!). mama tego szkrabika patrzyła na siedzącą Karolę z niedowierzaniem. Drugie było znowu takie duze, silne, ze nóżkami juz sie podpychało.. I weż tu człowieku oczytaj sie - co Twoje dziecko w wieku 5 mcy robic powinno... BZDURA!!! Wracając do łóżeczka, moją po kąpieli i cycu usypiam w łóżeczku, ale po pierwszym karmieniu, ok. 3 zabieram ja do siebie - w łóżeczku budzi sie wtedy co chwila, a z nami w łóżku przynajmniej pospi - i mój cyc blisko, wtula się, pociumka chwilke i zasypia... Gdybym miała wstawać i kombinować jak ją odłożyc to dzieki wielkie... uff.. idę mężowi kanapki na jutro do pracy zrobić... Moje dwa szczęscia juz śpią.. chwila ciszy nareszcie... Góra prasowania, ale nie mam juz siły.. Platynko - ja też zaklnę czasami jak zdążę ze spaceru wjechć na pietro, otworzyc windę a ta mała \"gadzina\" juz ślepka otwiera... I qrwa mać nie idzie nic zrobić... Sniadanie zjadam nad zlewem, obiad na podłodze.. Wogóle to mata edukacyjna chyba już nie bedzie potrzebna. Mała coraz lepiej siedzi i leżenie wogóle jej nie pasuje :O Siedzi pod karuzelką i próbuje łapać te zabawki - pocieszna jest, bo głowę ma jeszcze cieżką :D:D no.. postaram sie jeszcze poczytać co tam napisałyscie. sciskam!!!

Kitek - witaj w klubie... Moje małe mało spało i efekt marudzenia gwarantowany :O Caterinko - łączę sie w bólu.. Moja zasypia przy cycu i tylko przy cycu. Chociaż ostatnio była moja sąsiadka, gadałysmy sobie, mała siedzialą mi na kolanach w pozycji półleżącej i chyba ją gadką zanudziłysmy :D:D:D bo zasnęła. Ale racja - jak jest bardzo zmeczona rozdrażniona to cieżko ją wyciszyc i uspać. Złosci sie okrutnie... Moja kArola waży tyle samo co Jagódka Platynki - ostatnio ważyłam ją na wadze łazienkowej :P znalazłam swietne miejsce na bezpieczne przechowanie dziecka jak muszę kąpiel przygotować czy do kibelka isć - wkładam ręcznik do zlewu i małą - Karola uwielbia błyszczący kran obmacać ze wszystkich stron :P :P dla mnie porażka z paszportem dla takiego maleńkiego dziecka... spineczko - bepanten nadal ratuje nam tyłek, a raczej skórkę :D no zmykam do spanka. dobranoc ;)

Asia - spowiadaj sie szybciutko jakim cudem nauczylaś zasypiać dziecię bez lulania???? Moja drze sie jak opętana dopóki jej nie wezme. A jak nie ma siły sie drzeć to błagalnym wzrokiem patrzy i kwili dopóki nie wtuli nosa w cyca. Tak samo sie zachowuje jak wychodzę czy siedzę przy niej i głaszczę po głowinie. w kwestii jedzenia - nie wypowiem sie bo moje małe nic w dziobku oprócz cyca nie miało. 27 mam wizytę u alergologa to zobaczmy czy pozwoli coś dać. dobranocka