Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

bziczek

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez bziczek

  1. super!!dzięki!! A zeskanować ci instrukcje z hoppa? Moglabym ci w pdf-ach podesłać na maila.
  2. dzięki chemical. Ja mam hoppa. Jest super instrukcja wiązania dołączona i jakoś potrafie sie omotac ale mala sie drze jak juz zapadnie sie w czelusci chusty... a na siodelko za mala... Ale lezec nie chce bo ciekawska... :O w wawie co tydzien :D musze sie dopytac konkretów :) aniołku - dokladnie 28 grudzien i uparta koza :P diamenciku - moja nie ulewa i nie ulewała. Czasem przy odbeknieciu cosik poleci, ale nie wiecej jak mala lyzeczka. Co dziwne, bo brzuszek wg. lekarzy rozwijal sie wolniej nizcala reszta o dobry miesiac... i nie zawsze pilnuje odbicia :O z lenistwa :P Ale mala koek nie ma. A co do kg... z moich 22 kg zostało mi jeszcze 5kg. Wiec chyba niezle:) Ale po porodzie bylam podlamana... Spadlo tylko z 5 kg... I nie wiem co jest, mam nadzieje ze nie zapesze.. z dnia na dzien z mojego wyjca zrobilo sie pogodne i gruchajace dziecko :D:D:D:D Czuje sie jakby ktos tam na górze obdarzyl mnie deszczem siły i pogody ducha... Coraz bardziej mnie cieszy macierzynstwo:) Negocjuje z mężem by przynajmniej raz w tygodniu wrócił z pracy na 20.30. Zdążę wtedy na aerobik :P bede chodziła jeszcze w sobotę :) hurrraaa!!! Martwie sie troche o kolana... Byłąma w świetnej kondycji, ale po tych dodatkowych kg w ciąży teraz przy podnoszeniu się czuje ze są słabe... :O aaaa i moja przyjaciółka na weekend przyjedzie. Normalnie szczęśliwa jestem no!!!!
  3. aniołek - cos mi sie wydaje, ze mamy urodziny tego samego dnia :D Ja zaliczyłam właśnie pierwszą przecene, czytaj - 30% :D I ładny bilans mi wychodzi :P
  4. Kasiu - pobieznie przeczytałam zaległosci - ale Twój poemat od dechy do dechy :D Ja też piszę dla siebie cos w rodzaju "pamietnika". O ciąży dowiedziałam sie w walentynki i zrobilam niesamowitą niespodzianke mojemu meżowi :P wkręciłam go że niestety jeszcze nie teraz a na kolacji dostał paczuszke z testem i szydełkowymi bucikami :D Czekalismy na naszego babasa ponad 3 lata.. wiec radości nie było końca :D I też zapisywałam pierwsze ruchy, terminy usg, emocje, zakupy, etc etc... chciałabym to kiedyś dać mojej córci.. Chemical - gdzie są warsztaty chustowe?????!!!!!! Ja swojego hoppa nie za bardzo potrafie uzyć.. Tzn. mała nie lubi pozycji kołyski, a na siedzącą za mała... chyba sie przyda jak będzie głowinke trzymała sztywno.. Znasz jakieś inne terminy moze w Wawie????/
  5. jejjjjjj tak dawno mni nie było... witajcie!!! i zeby nam sie maluchy zdrowo chowały w Nowym Roku!!! Moje małe też już rośnie jak na drożdżach!! fajny bobas :D Grucha, piszczy, macha odnóżami aż miło:) Wyciągamy coraz więcej zabawek, bo już coraz bardziej ciekawska sie robi:) Też katarek złapała.. i juz po chrzcinach jestesmy!! W Kosciółku grzeczniutka była aż miło;) Spała, a jak nie spała to słuchała ksiedza. Przy polewaniu głowinki nawet nie pisnęła:) I w sukieneczce wyglądała słodko;) W dzień powróciła drzemka 2-3 godzinna hura!!! Tylko z nocą róznie :O Dzisiaj pobudki o 1, 3.30 i 5.30. A poszła spać o 22. Ale za to posypia rano dłużej i ok. 11-12 idzie w kimonko na dłużej. Ale nie bronię jej bo później marudna na maksa. buziaki!!
  6. dorotko aż ci zazdroszczę że ariadna taka grzeczniutka. Moja skrzypitaczka często płacze i marudzi. I nie zeby ją coś bolało- ona chyba tak ma :O No ale i tak ją kocham za te minki i uśmiechy;) A do tego placzu z nudów juz sie przyzwyczaiłam. Bo co innego jak ma powód - wtedy tak mi jej szkoda... że serducho pęka..
  7. tak diamenciku - miałam wypalankę chyba z 5-6 lat temu i teraz wrócila nadżerka. Podobno cerazette też przenikają do mlenia. Mniej niz inne, ale jednak .... Dlatego moja ginka jest przeciwna :O Też sie zdziwiłam, bo szłam na pewniaka ze wezme tabsy. A w takim wypadku wyleczę nadżerke i załozę pewnie wkładkę. Więc narazie pozostaje albo fuks, albo gumka :O
  8. platynko, moja przybywa podobnie;) 30 gr na dobę. i teraz o tabletkach... diamenciku - też am nadżerkę, dostałam globulki, jak nie pomogą to czeka mnie zamrażanie. A wypalanke miałam już robiona. Czy ma wpływ na zajscie w ciaze? Moim zdaniem bardziej na poród - twarda szyjka. Ale to moje gdybanie. Tabletek nie dostalam bo ginka jest przeciwna. Niestety ceeraette przenikaja do pokarmu i musiałabym podpisac jakis papier ze biore na wlasna odpowiedzialnosc. Powiedziala ze jak wylecze nadzerke to pomyslimy nad wkladką wewnatrzmaciczna. A narazie podobno nie zdazyla sie mojej gince kobieta ktora aciazyła w pierwszych 3 mc karmienia piersia :P
  9. no wlasnie co do wysypki, to ostatnio przesadziłam z czekolada i mlekiem najbardziej , wiec mysle ze to cos z tego - odstawilam i jedno i drugie... teraz czekam na efekty.. chemical - zamówiłam dokladnie taka szatke , wlasnie u tego allegrowicza. do swiat tylko 2 tyg. wiec mam nadzieje ze poczta zdazy.. Szatke i ciuszki do chrztu organizujemy sami. Przyjecie - obiad i ciasto robimy w restauracji, w 2 dzien swiat. Zapraszamy tylko dziadków, rodzenstwo i chrzestna (plus jej rodzice). Ale i tak wyjdzie 13 osób. Gotowanie w domu odpuszczam sobie. Prosty obiad z ciastem to juz niemało roboty, a i tak wigilie (na 9 osób)robie u siebie wiec chrzciny przenosze do lokalu.
  10. kasiu - to za uszkiem to zaschniety pokarm był a nie ciemieniuszka :). jak didek lezy na boczku i wyleje mu sie troszke mleczka to własnie tam za uszkiem w zakamarkach zasycha. ciezko go umyc przy klasycznej kapieli - najlepiej wacikiem albo patyczkiem. przerabialismy to:) moje szczescie dostalo jakiegos uczulenia... mamy masc cholesterolowa... buzial caly w kaszce.. i cialko...bu.... mam nadzieje ze rezygnujac z nabiału pomoge malej... tylko czy to wystarczy??
  11. aneczko - moja nie ulewa. Czasami jej sie beknie i cos wyleci, ale malutko. Co do ciuszków - my dopiero na etapie 56 cm. Za małę robią sie te które kupiliśmy na 52, ewentualnie tzw. małe 56. Z C&A wchodzimy cały czas w 50 cm :O Wczoraj przy mierzeniu pediatra stwierdziła że mała ma 57 cm. Mam full ciuszków - ale ze wszyscy kupują \"wieksze bo szybko urosnie\" -to wszystko jeszcze za duże... Więc te śliczne bluzy, sukieneczki, spódniczki, spodenki leżą w szafie i czekają.. A mój bziczek \"chodzi\" w śpioszkach i pajacykach - przykładam do niej od czasu do czasu sukienusie, ale wszystkie zakrywają kostki :O
  12. ja pod materac od strony główki włożyłam złożony koc. Nie wiem czy też tak macie - ale mała jak wkłada sie ją do łóżeczka a spi na pół gwizdka to budzi sie mam wrażenie ze ze wzgledu na twardość materaca.. Więc dlatego staram sie ją otulać w miękki koc zanim ją odłożę i wtedy ma cieplutko i mieciutko. Chyba ze 2-3 razy zdarzyło nam sie ze spała z nami w łóżku - najczęsciej spi w łóżeczku. I z tego sie cieszę :) Ale czasami rano jak MM wychodzi do pracy zabieram ją do siebie by jeszcze z godzinkę podrzemać :P Mała ostatnio (odpukać) - aniołek. No, prawie :) Wczoraj po szczepieniu obudziła sie z takim załosnym płaczem.. takim innym... Stękała jeszcze bo kupy nie robiła ały dzień.. Szkoda mi jej było okrutnie... Dałam jej pół viburcola i spała cały wieczór a jak nie spała to rozglądała sie spokojniutko. Wieczorem zarobiła sie po szyję i wogóle pełnia szczęścia. Więc - jest kupa, jest szczęscie :D:D:D Jak człowiek ma swiadomość ze dziecko placze nie z własnego widzimisie ale faktycznie je coś boli to od razu włączają sie ogromne pokłady czułosci i cierpliwosci.
  13. chemical, my byliśmy dzisiaj na szczepieniu i szczepilam tą szczepionką o której pisałaś gdzieś na innym temacie na kafe. Właściwie to zdałam sie na lekarkę.. Przy szczepieniu pielegniarka pozwoliła mi karmić małą i obyło sie bez płaczu - głodna była, wiec cyc ją bardziej interesował :P chociaż skrzywiła sie troche :) Mój ssak waży całe 4 kg (we wtorek skończyła 6 tyg) I muszę odstawic nabiał.. Myślałam, ze to potóweczki po ostatniej wizycie u mojej mamy (gorąco było). Ale wygląda to na jakieś uczulenie... i najpierw w odstawke idzie nabiał.. a buu.
  14. dmka - moja też śpi. Od poludnia, obudziła sie na cyca, ubrałam ją i na spacerze zasneła, wiec stoi na ogrodzie zimowym, tam jest z 15 stopni, rześko i chyba jej pasuje... Śpi w opakowaniu wiec mam nadzieje, ze jej nie zimno. Caterinko - dzieki. ktoś jeszcze doradzi jaką szczepionkę?/ Skojarzoną czy zwykłą??
  15. dziewczyny - jutro idę na wizytę patronażową i ma być szczepienie. Jakie szczepionki wybierałyscie?? skojarzone - jeśli tak to jakie??/ czy podstawowe?? HELP!!!!!!!! jak mała mocno przyssie sie do cyca to śmieję sie, ze wysysa mamie wszystkie szare komórki :P
  16. w akcie deperacji jak mała sie drze a wiem że przy cycu sie rzuca i nie mozna jej uciszyć (a widać ze zmeczona i chce zasnąć) - to też daję smoka... moje kg też powolusieńku spadają... Mała wcale mnie tak nie wysysa... bardziej spadają bo ostatnio mam dołek i mniej jem (a cycki pekają od pokarmu) :O Mnie zostało jeszcze z 8 kg. Ale narazie mam to w dupie.. Siedzę całymi dniami w dresie, poza krótkimi spacerami i zakupami w spożywczym nigdzie nie wychodzę... Też chce w kosmos chociaż na chwilę..
  17. wiem, ze to moze nierozsadne... ale jesli chodzi o te rewolucje cyckowe i histerie... oczywiscie tez to przerabiamy, ale jest duuuzo spokojniej odkad dalam.... smoczka.... Jak mala dostaje histerii przy cycu, rzuca sie i wypluwa, za chwile znowu ciagnie, to znowu wierzga i wygina sie to daje smoka, mocno przytulam i jest duzo lepiej. Teraz wlasnie po takich akcjach spi mi na rekach zwinieta w klebuszek. Tez marudzi przez sen, macha lapkami, czasami płacze.. beybe- my tez usg brzuszka robilismy i wyszlo ok. W mikolajki mamy patronaz - dmka mówila, ze lekarka odgazowała\\małego wiec i ja zapytm. Moja sadzi prutasy ale na pewno nie ze wzgledu na moja diete - ostatnio jak bylam u mamy to ta zarzadziła mi dietke i ... było to samo co bez diety. Sili - uzywasz chusty? Ja dostalam hoppa ale malej chyba niwygodnie.. glowina do klatki piersiowej przygieta - jak tam spac? zaczyna plakac... Jest takie siedzonko do wiazania - niby dla niemowlaków - ale w pionie. nie za wczesnie na 6 tyg?? platynka - trzymam kciuki.. dorotko - podziwiam.... wiem ze jak zycie zmusza to trezbasobie radzic, ale dzielna jestes... ja sama pierdolca bym dostala... No ale ty jestes doswiadczona i fantastycznie zorganizowana mamusia. u mnie karuzelka fishera rainforest sprawdza sie jak potrezebuje zeby umyc, kawke zrobic, lozko poscielac, ubrac sie - czyli niestyty na krotko, no ale zawsze cos ...
  18. w buteleczce wit K mam dozownik - 0.5 ml dwa razy dziennie. To wychodzi jednorazowo ok. 10 kropelek. A witD3 1 kropelke raz dziennie.
  19. ohh.. moje małe dzisiaj dynda na cycu... to chyba dlatego, że wczoraj tak ładnie spała.. wyrodna moze ze mnie matka, ale... w nocy jak małą obudziła sie na karmienie to pozwoliłam żeby solidnie pojadła i po 15 min. jak zaczęła przysypiać to zaniosłam ją do łóżeczka.. Bez przewijania co zawsze robiłam. Ale efekt był taki, ze rozbudzała sie i nocne karmienie przedłuzało sie do godziny... A na leżąco karmić się za skarby nie potrafimy... Pieluchę zmieniłam tuz przed snem, kupy nie zrobiła więc stwierdziłam, ze nic jej nie będzie... A ja urwałam dodatkowe 45 min snu :P Ale w dzień za cholerę nie zasnę jak mała śpi - nadrabiam prace domowe, biorę prysznic, a jak juz myślę - zdrzemnę się to z pokoju słychać łłłłłłaaaaaaałłłłłaaaaa :O witaminki podaję do dzioba - K i D3. Ale ta K słyszałam, ze bez sensu bo nikt ie dowiódł że to wogóle pomaga, tylko kolejne wyciąganie kasy... I drogie to... Niewygodnie podawać, bo duża dawka i wlać do dziobka małej to pluje.. wiec roie to na dwa-trzy razy. dmka- moja też czasami stuka głową w cyca albo otwiera dziobek i nie może trafić :D:D:D ubaw po pachy :D krzyczy wtedy a a a a a a :P i rzuca głową na boki. Dokładnie jak małe cielaki :D Marusia.. przykre to, ze w tych najważniejszych chwilach nie mozesz liczyć na pomoc i bezgraniczne zaufanie męża.. Moze sie chłop opamięta???? Trzymam kciuki.. mam nadzieje, ze to chwilowe nieporozumienie lub chwila słabości.. w kwestii erotyzmu widzę, że panuje podobne zdanie;) Ja czasami smieje sie do małej jak się złosci: jedz jedz, bo ci kurki zakręce z mlekiem - tak jak rosja zakręca kurki z gazem :D
  20. no klops spineczko - kuruj sie jak mus to mus... kitek nadrabiaj:) miłej lektury:)
  21. oooo - i chustę zamówiłam - Hopa. Ma ktoś?? Jakieś wrażenia???Będziemy sie kangurować bo mi mały terrorysta rosnie :P Tylko rączki i rączki, a spi coraz mniej... Efekt - bolące plecory jak diabli... W ciągu dnia zalicza jedno spanie po 3 godz. A idzie w nocne kimono dopiero po 23. bidulka teraz spi na kolanach i płacze przez sen co chwilke... hmmm... sie rozpisałam.. ale to przez to ze ostatnio to była czasowa masakra normalnie..
  22. chemical - chemica z ciebie pełną parą :D podziwiam i gne kark w ukłonie :D potówki - no właśnie zastanawiałam sie czy nie karmić z reki ale cholera mam wrażenie że rękę mam cieplejszą od tego cienkiego kocyka.. I obniże temp, teraz mamy 21 stop. -sama jestem to przynajmniej nikt nie bedzie krzyczał ze chłodno :P
  23. ojj.. dawno mnie nie było u was :) Ale mała ostatnio troszkę bardzie.. upierdliwa... Śpi właściwie raz dziennie tak na dłużej, bo 2-3 godzinki. A reszta to takie drzemanie przy cycu... Wiec jak zaśnie to na maksa nadrabiam prace domowe... No i zbawienie.. przyjechała na kilka dni moja mama... Ufff... dawno tak sie nie ciesyzłam z jej odwiedzin... Mała od popołudnia ok. 17 do 22 wyczynia cyrki.. Wisi na cycu a jak nie daje to ryk... Ok. 21 ryczy non stop, nawet jak na cycu wisi.. Nie wiem co jej jest... Kolek raczej nie ma - podejrzewam, ze jest zmeczona i nie może sie wyciszyć... Wiec ona ryczy ja w końcu razem z nią... Masakra... MM poza domem od 7 do 21 dlatego wizyta mamy to był normalnie raj.. Śniadanie mogłam zjeść, prysznic wziąć, zabawiła by na cycu nie wisiała, do fryzjera poszłam etc.... Mama zaproponowała żebym przyjechała do nich i pobyła, ze pomogą ale.. chyba nie chcę... Muszę w końcu nauczyc sie radzic sobie z dzieckiem... A tak to masakra.. Niunia bedzie bujana i lulana non stop przez 3osoby, z rączek na rączki a póxniej bedzie masakra... Kusi mnie by zrzucic troszkę tego ciężaru i wesprzeć sie na rodzicach, ale konsekwencje mogą być rózne... Rozglądam sie za chustami, spróbuje ją pokangurować. polecają chusty Hoppediz, nie są tanie ale jeśli mogłabym plecy odciążyć.. Od tego siedzenia, karmienia, nachylania sie nad nią plecory mi wsiadają, a ona dopiero taka malutka... Pocieszające, że mam wsparcie przynajmniej duchowe w mamie, tłumaczy mi, ze nie jestem złą mamą tylko mała tak po prostu ma.... I specjalnie mówiła o tym zeby MM wiedział, ze siedzenie z małą to nie jest cud miód i orzeszki. A niestety MM wydaje sie że jak mała płacze to dać cyca i gra muzyka. Tylko co??? Ona ma przy cycku siedzieć cały dzień??!! chyba wynika to z jego bezsilnosci że on nie daje rady jej wyciszyć, po prostu nie umie.. Wydaje mu sie ze powinna sie wyciszyc jak on ją po prostu bierze na ręce, siada przed TV i już.. A to nie takie proste.. trzeba pogugać, utulić, zeby mała czuła że jest sie tylko dla niej.. ufff.. ale sie wywnetrzyłam;) a co do cycków - też mnie kłują, szczypią, łaskoczą -pomaga drapanie;) Ale staram sie namietnie smarować ziajką by rozstepów nie było. Resztę smaruje antycellulitowcem. I kupiliśmy karuzelke fishera - rainforest. Jak mała wściekła to na nic.. nie pomaga, nie wycisza - ale jak rano zaczyna sie budzic a chcę pospać czy teraz jak spi i zaczęła sie wybudzać to włączyłam karuzelke, muzyczkę cichuteńką i .... zasneła znowu :D
×