juusta
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez juusta
-
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hehe, a wczoraj wam pisałam, że u oli z ząbkami na razie spokój, ale dziś rano patrzę - a na dole prawa czwórka zdaje się przebija:), zdaje się, że czwórka, bo z tej strony ma tylko jedynkę, dwójki na razie brak, no ale właśnie od jakigoś czasu strasznie się sliniła:D -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
czasu brak na wszystko- praca, Olcia, dom, działka i tak w kółko, jak wrócilismy znad tego morza to tyle truskawek porosło, że musiałam coś z nich zrobić, no i do słoków i kompot - to najszybciej:D, a my nadal poszukujemy domu, najlepiej jakiegś gotowego do wprowadzenai sie, budowa domu mnie przeraża:) -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cześć dziewczyny:D, Gusika---->współczuję, trzymaj się kochana, ale jak dziewczyny piszą - lepiej teraz niż później, Karola----> no a Tobie to tylko pozazdrościć:D, a u nas wczoraj byla straszna ulewa - wody po kolana, a przy naszej działce w garażach chlopaka prąd poraził - w taką pogode poszedł po coś tam do garażu, no i zginął od porażenia prądem..., a jakiś młody, tzn w naszym wieku, straszne rzeczy, niewiele do nieszczęścia potrzeba troszkę mnie nie było na kefe, w niedziele wróciliśmy znad morza, bylismy w zasadzie 3 dni na miejscu mój M miał tam rozprawę sądową i się z nim zabrałysmy - pogoda w miare oki, ale jak to nad morzem wieje strasznie:) osrodek był super - dla rodzin z dziećmi, więc Olcia miala atrakcję, posiłki specjalnie dla dzieci, pokój zabaw itp..., Olcia w piasku nad morzem fajnei się bawiła, ale jak się zbliżaliśmy do morza, gdzie bardziej wialo to troszke się krzywila:P, a Oluśka juz prawie cały czas na dwóch nóżkach zasuwa:), wasze dzieciaczki tez tak się pocą w domu?, u niej cała główka mokra, jak jest na podwórku to oki, ale w domu to masakra normalnie, z ząbkami u nas to stanęło w miejsu jakos koło lutego i od tamtej pory nie ma zadnego nowego... -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cześć dziewczyny:D Wy macie problem z dupkami:), a my troszkę inny - Olcia smoczka nie trawiła i sobie kciuka ssała - parę dni temu patrzę a na tym kciuku ranka się zrobiła, zawinęłam plasterkiem, no ale cwane dziecię albo plasterek zrywało albo z plasterkiem ssało..., więc z plasterkiem dałam sobie spokój, od niedzieli tłumaczę jej jak chce włożyć do buzi, że opaluszka nie wolno i że jest chory i wiecie na początku była wilka awantura, ale teraz już widze że czasem ma taki odruch, ze już paluszek jest przy buzi ale w osttanije chwili sobie przypomina, ze nie wolno i jest oki, najgorzej z usypianiem, wczoraj w dzień usypiałąm ją ok godziny - taka była niespokojna bez paluszka... Cyna ---> a ten krem po 40...:D, a my we czawrtek jedziemy na parę dni nad morze - tylko tak patrzę że z pogodą to raczej nie najlepiej będzie chyba...:P -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
prośba wieeelka ----> nasz jadłospis: - ok. 7.30 - 150 ml mleka - potem ok. 8.30 - plasterek wędliny, troszkę jajecznicy, pieczywo chrupkie itp., - ok. 11.30 - obiadek (albo ok. 120 ml zupki + 120 ml mięsko z warzywami, kaszą ect., albo samo drugie danie, wtedy porcja ok.200 - 250 ml.), - ok. 15 - deser - owoce, jogurt, serek, kisiel, budyń, ok. 150 - 200 ml, - ok. 19 - kaszka, ok. 200 ml, - ok. 20 - cyc, w międzyczasie przekąski typu chrupki, herbatniki, jabłko itp., Olcia jest raczej pulchniutka, ale nie za bardzo:P, najbardziej to widać jak po jedzonku taki grubiutki brzuszek:D, waży ponad 11 kg -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Stelka----co do pupy to ja w awaryjnych sytuacjach stosuję Tormentiol, 2-3 razy posmaruje i jest oki:), wiecie moja Olcia codziennie mnie zadziwia, :D,( ale to pewnie każdą z Was spotyka:) ) - jestem zdumiona ilekroć zauważę , że coś nowego rozummie - wczoraj dałam jej moja pomadkę bo bardzo jej się spodobała - ona ją na dwie części podzieliła, hehe, i po jakimś czasie pytam ją gdzie jest druga część tej pomadki, bo nie mogłam znaleść - ona poszła i mi ją przyniosła:D:D:D, a to nie było przecież dobrze znane jej słowo typu misio, kotek, oczko, nosek itp:), jak sobie uswiadomię, że moje dzieciątko, które jeszcze rok temu niemalże bylo w brzuszku - juz jest takie rozumne, to jestem w szoku:P, Ocia ma rok i miesiąc - jeśli chodzi o chodzenie - to przejdzie niemalże całę mieszkanie na dwóch nóżkach - ale jeszcze tak nieporadnie:D - rączki do przodu, brzuszek też:), na podwórku pochodzi troszke i później na cztery łapki:), zaczepia wszystkie dzieci i zwierzątka, bo w domu mamy pieska - yorka - biedny piesek, jak je ze swojej miski i zobaczy, że ola się zbliża to zwiewa....:P, ja tez dostałam 2 razy z główki w nos w to samo miejsce - aż gwiazdki zobaczylam..., jeszcze jedno takie słoneczko chciałabym mieć - ale za jakis rok pomyslimy:), a w czwartek jedziemy nad morze na parę dni, mój M ma rozprawę sadową i my się z nim zabieramy- ale cos pogoda sie nieciekawie zapowiada, no ale nic:), a na wakacje takie dłuższe to właśnie się zastanawiamy czy z Olcią jechać gdzieś w świat, wczesniej dużo podróżowalismy, no nie wiem jeszcze czy na taka wycieczkę np do egiptu nie jest jeszcze za mała, może gdzies w europę wyruszymy, szukamy tez jakiegos domu - na razie mieszkamy w mieszkaniu teściów, chcemy miec cos swojego, mojego tecia nie zamierzam więcej oglądać po tej akcji, którą zrobilł, miłej nocki -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny:D Gusika, Haris----> gratulacje;););)!!!, parę dni Was nie czytałam a tu takie nowiny:D -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
hej dziewczyny:), dawno jakoś się nie odzywałam, ale czytałam Was na bieżąco:D, niby długi weekend, ale ja dziś w pracy, ale luz - mogę trochę na necie posiedzieć:D co do ząbków - to u nas ostatni ząbek chyba w lutym wyrósł i od tej pory cisza..., szczęśliwa mama---->szybkiego powrotu do zdrówka:), cyna--->no dobrze, że chociaż jakaś rekompensata była z ich strony:), my wczoraj byliśmy na procesji, Olcia wszystkie starsze babki zaczepiała:D, a potem zrobiliśmy grila- ale była super pogoda, w końcu prawdziwe lato, nawet się trochę opaliłam, no ale dziś znowu te chmury miłęgo weekendu wszystkim:D:D:D -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny :) Karola---> wczoraj u nas śnieg padał?, chyba przegapiłam:D, Klaudia447 --->moja Olcia to w zasadzie nie ma kłopotów z jedzeniem, jak tylko widzi coś do jedzenia to krzyk \"dadada\", jedynie sałatą pluje:P, co do winogron to można już dawać http://www.osesek.pl/podstawy-zywienia-dziecka/co-kiedy-w-diecie-dziecka/146-produkty-spozywcze-w-diecie-dziecka-ktore-ukonczylo-12-miesiac-zycia.html, dzisuaj dostała truskawkę - zobaczymy co będzie, chociaz wcześniej już piła kompot z truskawek -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
a co do jedznka to Ola to wieczny głodomorek, jak tylko widzi, że my coś jemy to od razu krzyk "dadada", ostatnio jej ulubioną przekąską jest szczypiorek:D a ciasteczkiem to nie wzgardzi o żadnej porze dnia i nocy:), co do spania to oki - zasypia sama - kładę do łóżeczka i zasypia sama, gorzej tylko z pobudką, bo ostatni coś wstaje ok. 5 :D, miłego weekendu -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny:D, no właśnie jakoś pustawo ostatnio było:), no dzień dziecka się zbliża, musze coś Oluśce kupić a w ogóle nie mam pomysłu, osttanio jej ulubiona zabawa to wyjmowanie i wkładanie baterii z różnych urzadzeń - pilotów, zabawek itp, ewentualnie zabawa orzechami laskowymi - wkładanie i wyjmowanie gdzieś - do miski, reklamówki itp, a jaki urwisek i uparciuch w ogóle nie reaguje na \"nie wolno\" - tzn reaguje jeszcze większą zaciętością w tym co robi:D -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karola--->no super, że imprezka się udała:D, U nas Olcia wczoraj zrobiłą sama 2 pierwsze kroczki:), samochodzik pcha przed sobą i drepcze, ale sama jakoś nie ma za bardzo odwagi, waży 11 kg - to 90 centyl, a mierzy ok. 76 - ale to tak na oko, bo za bardzo nie chciała stać przy miarce, ale ubranka to nosi na 92, ostatnio przymierzałam jej kurteczkę włąśnie na 92 to ledwo się zapięła na brzuszku:), coraz więcej rozumie, tylko straszny uparciuszek z niej - bawi się karmą psa, układa na półeczkach, a w pewnym momencie krzyczy do mnie \"aaa\" żeby zwrócić moją uwagę i ze śmiechem wkłada tą karmę do buzi, jak mówię nie jedz to jeszcze bardziej się śmieje urwisek mały, jak zobaczę, że butki zdejmuje i mówię \"nie wolno\" to też od razu śmiech i to taki głośny...:) Cyna ----> z teściową też masz niezłą jazdę..., na niektórych ludzi po prostu brak słów - skąd się tacy biorą, niby tacy starzy a tacy głupi ja po tym co teść zrobił nie zamierzam przestąpić progu jego domu, a jak nie daj Boże przyjedzie do nas np. na dzień dziecka, to biorę Olę i wychodzę z domu, nie pozwolę na to, żeby moja olcia wysłuchiwała takich wrzasków jakiegoś kretyna - dla mnie to teraz obcy facet -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karola---->no to super Ci z tym wyjazdem:D, aż zazdroszczę;), baw się dobrze:):):), a co do teścia to problemu z alkoholem raczej nie miał, teraz nie pije, bo choroby nie pozwalają, ale to nei o to chodzi, dla niego każdy pretekst jest dobry, coś też mu się nie podobało, że mojego M kolega zanim przyszedł to zadzwonił do mnie a nie do M i skąd on ma w ogóle mój nr tel - po prostu paranoja i brak słów na tego człowieka, dobra koniec o tym, wczoraj Oluśka powiedziała pierwszy raz mamamama:), no i wieczorną kaszkę wypiła z normalnego kubeczka;), bo ja nie robię takiej gęstej - no i wypiła 250 ml i krzyczała o jeszcze:) -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
A jakiś czas temu był do kupienia dom po sąsiedzku obok teściów - płot w płot, że tak powiem, ale powiedziałam, że nigdy w życiu... -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cyna ---> no teść był przy tym bo to było na urodzinach Oli, no ale przy ludziach to on takich rzeczy nie wyprawia, wszystko na pokaz, imprezka była w niedzielę, on pojechał do domu, wyszedł ze wszystkimi - tak normalnie to pewnie by przyjechał następnego dnia, ale mojego M nie było a do niego też miał \"parę słów\", czasem mu tak odwala, z całą swoją rodziną pokłócony, do mojego M i jego brata tez widziałam takie akcje i to serio o byle gówno za przeproszeniem i zawsze mówi, \"ja zawsze mam rację i się nie mylę\", jest taksówkarzem i cos gdzieś usłyszy, zobaczy i dorabia do tego całą wyssaną z palca historię, np. czemu nie było samochodu mojego M pod jego pracą( a widzi bo jeździ po całym mieście), pewnie się napił i nie mógł jechać, a nie pomyśli, że mój M pojechał albo do sądu bo jest radca prawnym, albo do klienta, albo mu się samochód zepsuł albo jeszcze 1000 innych powodów mogło być - ma jakiś swój urojony świat i wierzy w to co mu się wydaje..., nie wiem jak ta teściowa z nim wytrzymuje, całę szczęście że ona już Oli nie pilnuje, że mamy nianię, ona też przyjechała, a jakże, ale nic się nie odzywała, najgorzej, że my mieszkamy w ich mieszkaniu, szukamy jakiegoś domu już od jakiegoś czasu, ale to nie tak hop siup., wiecie tak myslę o tych facetach, oni naprawdę myślą jakoś inaczej - mój M przedwczoraj wracał z rozprawy 750 km do domu, zadzwonił do mnie jak miał do przejechania jeszcze ok. 150, więc za ok. 2 godz powinien być w domu, ale mówił, że więcej pewnie nie zadzwoni, bo kom mu pada, no nic nie dzwonił, ale wrócił po ok. 5 godz. bo mówił, zę korki były, też już się martwiłam, a jechał z kolegą, mógł przecież od niego zadzwonić..., na szczęście nawet jak się pokłócimy to tel odbieramy od siebie, a czasem bywa naprawdę ostro, Paulinek--->wiem, że taraz emocje górą, ale uwierz, ze są gorsze rzeczy, które facet możę zrobić, no ale jakiś rewnż mu się z pewnością należy -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paulinek---->po nocy na wszystko inaczej spojrzysz, ja dzis miałam najgorszy poranek w swoim życiu - odwiedzil nas szanowny teśc przed 8 rano, ja jeszcze nie ubrana, goła latam, a tu ktos do drzwi puka-a to teść z awanturą przyjechał - zaczął drzeć się na cała klatkę , żeby to jeszcze słusznie, zwyzywał mnie od jakis pier.....ych pijaczek i innych tam, a wszystko przez to,że na Oli urodzinach ( w niedzielę) wypiałam z pół kufelka piwa, idiota jeden!!!, powiedziałam mu że juz nigdy nie zobaczy swojej wnuczki i żeby się wynosił stąd, Boże jeszcze nigdy nie słyszałam takich obelg pod swoim adresem..., jaki to człowiek potrafi byc podły - darl sie tak jakbym mu co najmniej kogos zabiła..., powiedzial jeszcze że wcale nie kocham swojej córki i że jedyne co zrobilam dla niej to wydałam ją na świat( tylko o wiele dosadniejszym słownictwem) moja noga w jego domu wiecej nie postanie, sory, musiałam wam sie wyżalić....:( -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Paulinek---->właśnie teraz dopiero przeczytałam!!! no niezły numer ci wywinał, po tych chłopach nigdy nie wiadomo czego sie spodziewać, na szczęście przynajmniej juz wiesz że nic mu nie jest, mój M nawet jak się pokłócimy tak na dobre to jeszcze czegoś takiego mi nie zrobił, no ale nigdy nic nie wiadomo, trzymaj się:) -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Cyna---> ja co do glutenu to nie podpowiem, bo my już gluten dawno spożywamy:), a wiecie wczoraj byłam u koleżanki, ona ma dwójkę dzieci: 1,5 rocznego chłopczyka i 2-miesięczna dziewczynkę i torche przezyłam szok: jak przyszłam to ta dziewczynka leżała sobie w gondoli na pleckach, a na klatce piersiowej miała położoną poduszkę i o tą poduszkę byłą oparta butelka z mlekiem, tak, że matka nie musiała trzymać tej butelki, tylko mleko mleko samo leciało dziewczynce do buzi..., chłopczyk spał w łóżeczku w innym pokoju, no a jak się obudził to zaczął płakać no i wtedy ta moja koleżanka poszła do niego, wcisnęłą mu smoczka do buzi, włączyła mu telewizor i zostawiła w tym łóżeczku samego ( w innym pokoju) - po prostu szok, brak słów, rozumiem, że matka chce mieć chwilę spokoju przy dwójce małych dzieci, ale bez przesady:( -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Hej dziewczyny;) ale się rozpisałyście przez weekend:), u nas w niedzielę imprezka była urodzinowo- imieninowo - urodzinowa, bo w ten sam dzień wypadaja Olci urodziny i imieniny i mojego M urodziny:D, no więc było super, Olcia dostała tyle zabawek że już w jej pokoiku się nie mieszczą...:P -rowerek, samochodzik, huśtawkę, basenik, no i jeszcze parę innych drobniejszych, co prawda miał być gril ale u nas w niedzielę była taka pogoda, ze nijak się nie dało, więc była imprezka w domu, Oluśka zamast zdmuchnąć świeczkę to rączką zgasiła:),no i torcik zjadła;););) Czarna---> Olcia cyca rano i wieczorem, co prawda po jakieś 2 min na każdą cyckę przypda, ale chyba coś tam jeszcze jej leci:),w nocy nei cycuje i się nie budzi (od 20 do 6-7 rano:D ), a jak piszecie o ty gryzieniu, to moja Olcia chociaż ma już od dawna 7 ząbków jeszcze nigdy mnie nei pogryzła:D Cyna, Żurkowa---->teściowe niezłe, hehe, tak mi się przypomniało, że moja teściowa jeszcze jak Ola była malutka, mówiła, że dziecko trzeba kąpać, żeby rosło, że od przebywania w wodzie rośnie, tak jak kwiatki się podlewa, żeby rosły:P Akinom77 --->no ja Ci raczej nie poradzę, moja Olcia tez co prawda jak była tylko cycowa, to do butelki ciężko było przekonać i tez walczyliśmy długo, aż w końcu mój M podał jej słodki soczek przez butelkę i jakoś się nauczyła, a wcześniej tez tylko łyżeczką picie dawałam. -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
cyna---> no to nieźle Cię Nat urządziła..., ja tez niedawno dostałam z główki pod okiem bolało jak cholera:P, Kareczka---->też jakiegoś doła mam, w pracy porażka, klientów brak ( a mam wynagrodzenie prowizyjne też), Olcia cos wczoraj wieczorem marudna była, nie wiedziałam co jej jest, mój M pojechał po pracy od razu samochód zrobić , tzn. cos tam naprawić , wrócił ok. 22, ogólnie nie mam ochoty na nic...a w niedzielę urodzinki Oli robimy trzeba trochę jedzonka przygotować,ehhh, co do prowadzania dzieciaczków ja sądzę, że nic na siłę, jak będą gotowe i same pójdą:D, ja parę razy próbowałam Olcię za rączkę poprowadzić, ale ona wtedy klap na pupę i tyle;), przy meblach cały pokój przejdzie wokół, ale puścić się nie ma odwagi, moja teściowa mówi, ze trzeba dziecko prowadzać, bo inaczej się nie nauczy - a niech se gada:P, Karola ----> u mnie wieczory teraz przeważnie sam na sam z Olcią - M ciągle ma coś do załatwienia:( -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karola---->a butek może mieć odkryte paluszki? -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Karola---> dzięki:D, przejdę się do centralu;), no a kotek już przynajmniej nie cierpi... -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Akinom---> no z opiekunką to myślę, że bardzo dobry pomysł, rodzicom tez należy się chwila rozrywki:D, Paulinek ---> moja waży 10,6 kg, ubranka nosi na 1,5-2 latka i jest raczej pulchniutka, zwłaszcza jak się naje to ma brzuszek jak mały zawodnik sumo:P, Zizusia---> sama robiłąś torcik?? super:D Cyna ---> dzięki, moja ola też tak wygina nóżkę, a do tego myślę, że dochodzi wysokie podbicie, kurcze to strasznie dużą mą nóżkę, ale to po mamusi, hehe:), ja kiedyś nosiłam 41!! a teraz nie wiem czy mi stopa zmalała, czy numerację zmienili w każdym razie noszę 40 a czasem nawet 39:), Karola--->szkoda kotka:( tak czytam że niektóre wasze dzieciaczki już same po schodach wchodzą - szok normalnie:):):) -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Klaudia--->gratulacje!!!:D:D:D!!!, to masz dylemat z głowy, czy teraz czy może później i tak jest najlepiej:), i na pewno sobie pooradzisz, a dwójka dzieciaczków bedzie sobie razem dorastać:), będzie dobrze ;), dziewczyny wiem , że ten temat już był wiele razy ale chodzi mi o butki, Olcia co prawda jeszcze nie chodzi, ale byliśmy wczoraj w paru sklepach pomierzyć butki i wiecie co prawie żadne nie chciały jej wejść na nóżkę, chyba ma strasznie wysokie podbicie, a przymierzaliśmy różnych firm i mam takie pytanko do was czy te pierwsze buciki to muszą być takie zakryte zupełnie trzewiczki za kostkę, czy mogą być takie a la sandałki, tyle że z usztywnionym zapiętkiem i za kostkę coś w tym stylu?? http://allegro.pl/item633388289_profilaktyczne_zdrowotne_roz_18_do_nauki_chodzenia.html, widziałam na allegro te gucie, no fajne są ale u mnie nie ma ich sklepu a przez net nie chcę kupować, bo okaże się, że na nóżkę nie będę mogłą wcisnąć:), a jaki rozmiar noszą wasze maluszki, bo Ola wg rozmiarówki guci 22? -
MAJ 2008- kontynuacja
juusta odpisał kareczka na temat w Ciąża, poród, macierzyństwo i wychowanie dzieci
Puzucha--->moje kondolencje , Cyna----> u nas też w ramach protestu wielkie łzy, Żurkowa--->no furka niezła, my na takie drogie prezenty się raczej nie nastawiamy:D