Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

juusta

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez juusta

  1. Zizusia----> oj faktycznie sporo tych leków:(, może Karola coś Ci podpowie, twój "budel" przypomniał mi jak Ola mówi: "mamuś u nas stasznie budno jest, ola bedzie sprzatać, czysto być, budno nie byc" - takie monologi do siebie wygłasza biorąc do ręki zmiotkę:)
  2. Dziewczyny!!:D, co tu taka cisza?, odzywać się:P
  3. Paulinek---> a powiedz ile jest opiekunek w Twoim przedszkolu i na ile dzieci?, bo w tym do którego Ola ma chodzi 2 na 15 dzieci, jakoś mało mi się wydaje, w żłobku na 28 dzieci są 4, no w sumie proporcjonalnie tyle samo:P
  4. Czarna---->szkoda Kubusia:(, musiało go boleć skoro tak długo płakał, a to nastawianie to chyba tez boli jak cholera....nigdy nie miałam, ale takie mam wyobrażenie, Paulinek---->no mi się wydaje, że nasze dzieci jeszcze nie do końca z innymi potrafią się bawić i dzielić, Ola wczoraj do żłobka po przerwie wakacyjnej poszła, mam nadzieję, że bez chorób się obędzie, choć dziś ją zaprowadziłam, a już jakaś matka mówi, że jej dziecko kaszle, ale to nic poważnego, bo była u lekarza......., no nic zobaczymy, Żurkowa---> pochwal się mieszkaniem, jak już skończysz:D
  5. Sorki Czarna:D, chodziło mi o Cynę:D:D- odzywaj się:)
  6. Zizusia---> daj znać co u Ciebie?, jak się czujesz? Czarna---> również:)
  7. U nas póki co Ola chodzi do żłobka, ale na drugim końcu miasta, tam gdzie mieszkaliśmy wcześniej, wczoraj byłam w przedszkolu które jest po drugiej stronie ulicy, dosłownie 2 min drogi od domu, powiedzieli, że na chwilę obecną miejsca zajęte, ale zawsze jest tak, że niektórzy rodzic rezygnują, wyjeżdżają , itp. więc w ciągu 2 tyg. mają się odezwać co i jak, ale myślę, że się uda, bo to prywatne przedszkole, zawsze to dla nich dodatkowa kasa. Ale wszystkie zajęcia typu tańce, język ang, itp są w cenie więc spoko. Co prawda Ola byłaby najmłodsza, ale jak ją zobaczyli w przedszkolu to powiedzieli że jest wyrośnięta i rozwinięta jak na swój wiek:) Bez pieluch, sama je, sama się ubiera, wiec mam nadzieję, że sobie poradzi:D Chociaż powiem Wam, ze myślałam, że prywatne przedszkole jest bardziej "wypasione":P, a w środku wygląda jak żłobek do którego teraz Ola chodzi (państwowy), tzn. wyposażenie, wystrój. A ze śmieszniejszych rzeczy, wczoraj chciałam Oli poczytać książkę, a ona, że ona sama, i otwiera i czyta: "dawno, dawno temu, żyła sobie...." i ja chciałam dokończyć i powiedziałam "Ola", a ona: nie!!, "księżniczka":P, Czarna---> no faktycznie praca od 8 do 18,30 to trochę lipa, zwłaszcza zimą, kiedy krótsze dni. Ja teraz też nie jestem zadowolona ze swoich godzin pracy, bo pracuję w pn, wt, czw, po 12 h, 9-21, no ale śr, pt, mam wolne, więc tyle dobrego. A no pół etatu to tak jak piszesz bez sensu ( bo pewnie szef by się zgodził) ale zarobiłabym niewiele więcej niż na przedszkole, tak źle i tak niedobrze.
  8. Czarna--->myślałam, że wszystkie dzieci lubią bajki:P, a co to za świnka "PEPE", tzn. gdzie ją puszczają?, u nas ulubione to o Kubusiu Puchatku, Reksio też jest ok.
  9. Stelka---> no to coś mi się pomyliło, myślałam, że Ty tak "wybrzydzasz":P, bo na pół etatu szukasz:), ale do 15 to spoko:D
  10. Czarna----> no to świetnie, że sobie radzisz:D Co do pracy to przy dwójce też bym się zastanawiała, bo nie dość, że po pracy mało czasu to jeszcze go na dwójkę podzielić trzeba... Pół etatu tak jak Stelka kombinuje to chyba byłoby ok:)
  11. Paulinek---> to super, ze na stażu Ci się podoba:D, najgorzej jest chodzić do pracy której się nie znosi:P, Stelka---> fajnie Ci z tym wyjazdem:D, odpoczniesz sobie, tak piszecie o 5 (zębach), ja jakiś czas temu dopiero się dopatrzyłam, że Ola ma dolne 5 i to juz całkowicie wyrośnięte:P, kompletnie bezobjawowo to przeszło, no i wcięło mi resztę......no nic do pracy wracam, miłego dzionka
  12. cześć dziewczyny:D Karola----> super, ze wakacje udane:) Czarna--->dasz sobie radę na pewno:), na początku pewnie będzie ciężko ale wpadniesz w rytm i będzie ok:D Zizusia---> a cóż to takiego? ta Twoja choroba? co do klapsów to mam nadzieję, że wytrzymam bez..., choć czasem nakrzyczę na Olę, a potem mam wyrzuty sumienia, a ona mówi z płaczem: "teraz Ola płacze":(
  13. Dziewczynki!! a cóż tu taka cisza?:) pisać, pisać:D
  14. Zizusia----> dzięki bardzo:) odnośnie Oli to dostała gorączki, jednego dnia ok. 37-38 , a kolejnego prawie 40, a wcześniej ją trochę bolało przy sikaniu, wiec zrobiliśmy badania moczu, wyszło zapalenie i dostała antybiotyk. Z tymi przyzwyczajeniami to widzę, że wszystkie dzieci tak mają :D, teraz ciągle śpiewa piosenki, najczęściej "sto lat" i jak kończy niech życie nam, to krzyczy "Ola!!":P
  15. Czarna---> bez stanika to i ja w upały chodzę, ale inna sprawa, ze cycki mi zanikły, więc nie mam na co nakładać:P
  16. Kika---> ja do kawy się dołączam:) no cóż taki wiek, że trzeba sposobem działać na dzieci:D, co do zębów, to u nas działa sposób, że "Nisio" (Nikodem) albo inne ze znajomych dzieci też myje zęby, ze spaniem tez to działa, ze ktoś tam już dawno śpi:P Ale z jedzeniem już nie bardzo,. bo czasem jak zobaczy jakąś potrawę, to od razu na pierwszy rzut oka wypala: "Ola tego nie lubi", "mama lubi, tata lubi, Nisio lubi, itd.") Z owoców takich sezonowych to podchodzą jej jedynie truskawki i agrest (choć dziwię się, bo jest dosyć cierpki) ale podchodzi sama do krzaka i zrywa. U nas w nocy też burza była, ale rano skwar jak gdyby nigdy nic:P
  17. Stelka---> u nas kaszka z kubeczka przez słomkę albo z kubka bez słomki, niekapek w ogóle się nie sprawdził., M udało się uchwycić spojrzenie Olci, swoją drogą mam się z nim, czasem myślę, że już dłużej nie wytrzymam:( Karola----> szerokiej drogi i udanego wypoczynku,:), zazdroszczę Wam:) to pierwsze zapalenie, ale nastraszyli nas trochę:(, co do tych gorsetów to faktycznie nie wyglądają na wygodne:P, pamiętam kiedyś miałam takie majtki uciskowe, ale bez nogawek no i bez żadnych fiszbin, takie po prostu wyższe majty, ale mi chodziło jedynie o spłaszczenie brzucha:P Zizusia----> chyba nie zaglądałaś od wtorku? ponawiam prośbę i pytanie: jakie kwiatki polecasz na taras na południową część?, bez zbędnych pielęgnacji?:D, Wasze dzieci też mają takie rytuały?, że jak coś przeoczy się to wielka awantura, tzn. już objaśniam - np. Ola od jakiegoś czasu sama nalewa sobie wody do wanny, tzn trzyma prysznic i woda leci, jak czasem się spieszę czy zapomnę i sama zacznę nalewać to podbiega i krzyczy, że" Ola sama wody nalewa" i wiele innych rzeczy. a jak coś jej się nie udaje to mówi ze smutkiem w głosie: "Ola mała dziewczynka, nie umie.... (ubierać się, chodzić- jak sie przewróci:))
  18. Karolcia---> wielkie dzięki:D z tymi facetami oszaleć można...., Zizusia---> jako znawczyni kwiatów może podpowiesz mi co najlepiej posadzić w skrzynkach na tarasie od południowej strony gdzie non stop jest słońce? Żeby nie potrzebowało jakichś specjalistycznych zabiegów:)? wracam do pracy
  19. Karola--->po 21 i to w niedzielę Ty w pracy? To jak rozumiem ostatni dzień przed urlopem?:D No to udanego wypoczynku:) Czarna---> Ty to imprezowa dziewczyna jesteś:) Cynka----> fajnie, że się odezwałaś, macie się z tą teściową, niby daleko a dalej uprzykrza wam życie, to przykre, że na swoich rodziców też nie możesz zliczyć w razie potrzeby, Stelka----> mam pytanko odnośnie takiego małego stoliczka dla dzieci, z tego co kojarzę to Ty w Ikei kupowałaś? czy gdzie indziej? Bo ja szukam i szukam i znaleźć nie mogę, a do Ikei trochę daleko mam. U nas z pieluszkami w dzień już dawno spokój, tylko na noc muszę zakładać, zwłaszcza teraz jak dużo pije to zdarza się mokra, ale kończą mi się pampersy, myślę, żeby na noc jednorazówki zakładać, bo jak kupię paczkę to na pół roku pewnie będzie:P A na podwórku Ola sika gdzie popadnie, sama zdejmuje majtki , kuca i sika:D Zizusia---> wszyscy zachwycają się Twoim ogrodem to i ja się dołączam- piękny:D
  20. Cześć dziewczyny:) My po wakacjach, dziś już w pracy. Po 3 tyg powrót do rzeczywistości........Pogoda super dopisała, najpierw byliśmy w Pieninach nad jeziorem Czorsztyńskim, a potem nad morzem w Łazach, w te okropne upały, jedyny ratunek to siedzenie w wodzie. Oli morze się podobało.........ale tylko na piasku:P, mówiła, że boi się i że woda zimna. Byliśmy w takim ośrodku dla rodzin z dziećmi więc super bo Ola miała kompanów do zabawy. Gada jak najęta, całe zdania buduje, śpiewa piosenki, po prostu super. My już bez pieluch, tylko w nocy jeszcze zakładam, bo materaca nie chce się suszyć w razie wpadki:P Nawet całą podróż (9 godz. w jedną stronę) bez pieluchy się nam udało przetrwać. sysunia27---> ogromne gratulacje!!
  21. Żurkowa----> Ola na piłkę mówi "pipa", hehe, ale każde dziecko ma swój własny język. Ja od jutra mam urlop:) Elunia--->16,5 kg to sporo, ale pewnie wzrostu też ma sporo:DOlcia waży 14,5 i to 90 centyl. Karola---> to super że udało Ci się tak schudnąć, ja też marzę o płaskim brzuchu, ale póki co się nie udaje:P, jeszcze trochę pracy czeka, więc zmykam,
  22. Hej dziewczyny:) Się nie odzywałam parę dni, byliśmy Wrocławiu parę dni. Paulinek--->No z nałogiem ja też walczę, z tym samym co Ty:( Rady nie mam, bo mi też się udało wyplenić tego cholerstwa. Sama paliłam zanim zaszłam w ciążę z Olą, co prawda nie paczkę dziennie, ale najczęściej przy alkoholu, więc wiem, że jest ciężko, ale da się. Karola ma rację, w gronie palących mój M nie może się powstrzymać i właśnie przy alkoholu. Groźbami niczego się nie wskóra, działają raczej odwrotnie, ta osoba musi sama tego chcieć. U nas też bywają kłótnie z tego powodu i to nieraz ostre.... Z tą zamianą K na t, to u Oli też tak jest, zamiast ręka, to neta:), jeszcze przy okazji r na n:P, na Kruszona (nasz pies), mówi Tusion:D Elunia---> super, ze już w nowym domku, wiem o czym mówisz, bo ja też całe życie w bloku, od grudnia we własnym domu i jest kolosalna różnica:) U nas z kolei elewację robimy, już prawie 2 miesiące się ciągnie i końca nie widać....brud i syf na podwórku. Olci teraz kupiliśmy zjeżdżalnię, ma radochę:) Wracam do pracy, miłego dnia:D
  23. Hej:) My po weselu, wybawiliśmy się za wszystkie czasy:D Sala niby klimatyzowana była, ale upał niemiłosierny, zwłaszcza, że ok. 300 osób było. Ola też szalała, tańczyła z dziećmi, o 22. 3o0 padła, miała spać w samochodzie, ale okazało się, że sa zarezerwowane pokoje dla dzieci, więc super było Kareczka--->zapomniałam skąd Ty jesteś, ale strasznie dużo za tą opiekunkę płacisz, zwłaszcza, że zajmuje się nie tylko Twoim dzieckiem, u nas w takiej sytuacji ok. 500 zł, a jak tylko Twoje dziecko ma pod opieką to jakieś 700 - 900 zł. My płaciliśmy zdaje się jakies 700 zł ale za 4 dni w tyg po ok. 8 h. Rozumiem, że kobieta jest w ciężkiej sytuacji, tylko, że Ty też w takiej będziesz jak nie będziesz pracować. My za czas, kiedy niania nie pracowała, nie płaciliśmy jej, ale tak się umówiliśmy na początku. To nie praca na etacie, gdzie masz urlop, zwolnienia, itp. Stelka--->a z pokojem to przecież był Twój pomysł i koncepcja:D Super wyszedł:)
  24. No pustki, pustki.............:) Kika---> ja jeszcze się nie szykuję na wesele, jeszcze w pracy do 13, wpadłam zobaczyć co tu u Was, a tu od wczoraj marnie:P Mam nadzieję, ze trochę dziadkowie Olcią się zajmą na tym weselu, żeby potańczyć można było:D
×