Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dasia8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dasia8

  1. A tak apropos tego Pulmexu to mi lekarka kazała właśnie na noc smarować.
  2. Sylvianka jak ja smarowałm Pulmexem jak karolka kaszlała to po posmarowaniu w nocy kaszlała zdecydowanie bardziej niz jak nie posmarowałam więc juz sama nie wiem czy lepiej smarowac czy nie. U nas naszcęscie nie ma kataru, nadal daję Flixonase ale Zyrtec odstawiłąm bo miałam wrażenie że ma Karolcia jakieś zawroty głowy a wiem że po zyrtku mogą być. Próbowąłyście tych plastrów co sie na ubranko przykleja jak jest zatkany nosek Aromactiv? Ja kilka razy przyklejałam Karolci do piżamki pół plasterka i zdecydowanie jej sie lepiej oddychało ja tez na sobie to wypróbowałam i byłam zadowolona z efektów.
  3. Hello! Witam!! W końcu znów jestem:) Padam z nóg Karolka nie daje mi ostatnio żyć. Wypięła się od 1,5 tygodnia na spanie w ciągu dnia normalnie koszmar żadnego odpoczynku nie mam od niej. Nie śpi cały dzień a i na wieczór wcale się nie kwapi:(( Nie wiem co jej sie stało ma jakiegoś powera. Odstawiłam Zyrtec bo juz sama nie wiem ale normalnie ona cierpi na bezsenność. Albo to zęby sama nie wiem:(((( Wczoraj zansneła o 20 oczywiście po całym dniu nie spania i obudziła się całkowicie wyspana o 3.40!!!!! Potem juz za żadne skarby nie chciała zasnąć , dopiero zasneła o 6 i spał godzinkę i potem przez cały dzień nie dałą się uśpić w łóżeczku dostawała normalnie szału. Kurcze nie wiem dlaczego tak się dziwnie zachowuje. A u Was jak jest ze spaniem?? Idę poczytac co sie tu działo ciekawego
  4. A jak u Was z nocnikiem??? Bo Karolcia nie chce za nic świecie ostano juz od jakiegoś 1,5 miesiąca siedzieć na nocniku. A co do pieluch to ja tylko używam pieluchomajtek Pampersa ale jeszcze "5" i wydaje mi sie że sa jeszcze dobre. Zwykłe pieluchy odpadają bo w biegu jak je zakłądałam to zawsze krzywo cos zapiełam i sie przesikiwała. Bo przecież ona cały czas w biegu , biega z goła dupcia. Wczoraj przed kąpielą jak ją rozebrałam uciekłą mi z łazienki i pobiegła do salonu , a u męża był kolega no i wesoło było jak zaczeła biegac po pokoju:))
  5. Witam!! Nie wiem co jest ale Karolcia ma taki apetyt jak jeszcze nigdy naprawde. Cały czas chodzi po domu otwiera buzie i mówi am am i wkłąda sobie palca do buzi i pokazuje żeby dac jej jeść i zje wszystko co jej sie da. Szok!! Do tej pory cały czas z jedzeniem była masakra a i tak wazy ponad 12kg to co będzie teraz. hehehe tak źle i tak nie dobrze. W nocy juz od kilku miesięcy nic nie je ani nie pije. Jej pierwszy posiłek to rano ok 8 a nawet 9 a ostatni tez około 21. Ostanio sie wogłoe w nocy nie budzi tak że nawet do naszego łózka jej nie musze brac jak do tej pory to było. Poza tym w nosie juz zdecydowanie lepiej ale jeszcze cos tam chrumka jej jak śwince od czasu do czasu. My mamy cały czas zaległe MMR wczesniej odciągałam a teraz ten długi katar odciagnął bo w sumie do tej pory nie było wiadomo co to czy wirusowe, bakteryjne czy alergiczne. A teraz jak bierze leki to nie wiem czy można szczepić?? Czy poczekac az jej wszystko minie i dopiero skoro to sie i tak juz tyle odciagneło. Pszczolka co do tego Klubu malucha to ja tez myślałam o tym bo u mnie w okólo jest chyba z pięć albo i więcej takich klubów malucha prywatynych żłobków itp Bo powstały tu wokoło mnie nowe bogate:) osiedla i interes tu rośnie bo nie ma wogłoe zadnego Państwowego żłobka. Teoretycznie jest tak ze takie małe dziecko tak mniej więcej do 3 r.ż do prawidłowego funkcjonowania i rozwiju nie potrzebuje tzw grupy rówieśniczej tylko matkę a dopiero z czasem rośnie jego zapotrzebowanie na rówieśników. Nie mniej jednak praktycznie nie jest to do końca tak bo np moja koleżanka zaczeła posyłac małego do żłobka i nie to samo dziecko dużo grzeczniejszy sie zrobił naprawdę. Moja Karolka to ma okropny charakterek:( nie daj Boże jej czegoś nie pozwolić to rzuca sie jak żmijka. Oczywiście ja na to nie reaguje tylko ją zostawiam a ona potem przestaje i przychodzi do mnie i sie przytula. No ale naprawde potrafi człowieka z równowagi wyprowadzić , jak jestw takim szale to nie mozna jej brać na ręce bo bije , gryzie szczypie.:((((
  6. Hejka! Karolcia śpi , obiad ugotowałam więc mam chwilkę. Nos Karolci juz chyba mniej zatkany , wydaję mi sie że jest lepiej totez leki działaja. Ponadto od jakiegos tygodnia Karolcia nabrała mega apetytu i je normalnie wszystko czego do tej pory nie lubiła. Dzis szok normalnie na sniadanie zjadła 150ml kaszki łyżeczke gęstej, do tej pory pluła tym dalej niz widziała. Po za tym zajada sie klopsikami z cielęcinki i króliczka bo jej ostanio robie. Spi ładnie, z zasypianiem tez juz zdecydowanie lepiej. Zostawiam ją w łózeczku sama i zasypia, czasem coś pogada, pośpiewa, trochę tez popłacze ale zasypia sama. Choc i tak najwczesniej ok 21 bo w dzień śpi ok 3 godzin i to zazwyczaj tak do ok 16-16.30 więc wczesniej nie jest śpiąca. Po za tym biega , rozrabia na całego i jje ulubioną "zabawką" niestety jest nasz jamniczek. Karmi go, przykrywa kocykiem , ubiera mu swoje butki itd... a jamniczkowi sie to nie zawsze podoba. Chodzi za nim po całym domu z miską z sucha karmą i mu wkłada do pyska, a najlepsze jak mu w palcach niesie wode żeby sie napił. Rano jak w staje to pierwsze jej kroki to do legowiska psa. A na jego widok gośny, radosny okrzyk Ajti (to ma byc kejsi):))
  7. Dzięki dziewczynki za opinie, lek ten sie nazywa Flixonase (aerozol do nosa) poczytałam o nim teraz na necie, rzeczywiście jest czesto przepisywany na alergiczny , długotrwały katar i daje ponoc dobre efekty. Ja mam go stosowac az 3-4 tyg. Kurcze cieszyłąm sie ze karolcia nie ma zadnych alergii, bo jak do tej pory to nic zupełnie jej nie uczulało. A tu taki klops przewlekłe katarzysko:((( Właśnie ją będę przeprowadzac do jej pokoiku z łózeczkiem bo narazie jest w naszej sypialni w której śpimy w czwórkę. My na łóżku, Karolcia w łózeczku i pies pod łózkiem. Kurcze boje sie że to może na psa a pzrecież nie zrobie nic z naszym ukochanym jamnikiem. Jeszcze to pierze co hanio wymieniła dalo mi do myslenia bo my mamy na łózku kołdre z pierza. Zauwazyłam ze w sypialni jej sie zdecydowanie nasila ten katar tzn zapchany nos totez starałam sie wyelimnowac wszystko. Ale teraz muszę ją przeprowadzić nie wiem jak sie jej to spodoba. Próbowałam nadrobic zaległości ale nie jestem w stanie nawet odnaleźć strony gdzie było ostnio:((( Poza tym Karolcia śpi po długim spacerku, ostanio nabrała apetytu i wogóle rozkoszny diablik z niej. Ostanio poprostu tak podrapała i poszczypała babcie po twarzy ze babcia zaczyna się jej bać brać na ręce:((( I tak to po krótce wygląda.
  8. Cześć dziewczynki!! Mam nadzieję że o nas jeszcze ktos tu pamięta:)) Nie wpadam bo normalnie czasu brak. Praca, Karolcia i wogóle.... Musze sporo nadrobić w czytaniu. A u nas ogólnie om tylko od 1,5 miesiąca walczę z katarem i zatkanym nosem Karolci:((( Po kilkakrotnych wizytach u pediatry i stosie róznych leków wylądowałyśmy prywatnie u laryngologa. Zbadał wszystko uszka , nosek, gardło i według niego ma to podłoże alergiczne. A objawy sa takie że od 1,5 mies nos jest zapchany, nioc nie da sie odciagnac tylko tak chrapie i chlupie w nosie głeboko co zwłaszcza słychac w nocy a czasem sie to rozwalnia i 1-2 dni sie leje wodnisty przezroczysty katar. W dzień to mało jej przeszkadza a jak zasypia ze smoczkiem to normalnie tragedia i tak od 1,5 mies non stop. Laryngolog stwierdził ze gardło ładne , uszka w porządku natomiast w nosie strasznie opuchnięte. No i dostała Zyrtec, Calcium w syropie i spray do nosa ze sterydami na dzień i na noc Sterimar z manganem. Ale tez sterydy mnie troche martwią czy ona nie jest za mała trochę sie ich boję. No ale to trzeba w końcu wyleczyć. Co sądzicie o podawaniu takich kropli???
  9. Hejka! Oczywiście Karolce zaczyna sie katar, tak ze ją zaraziłam:((( Ale jestem wściekła co dopiero jej sie skończył. Mi nic nie przechodzi czuję sie okropnie, katar nadal, gardło boli. A mój mąz zamiast zająć sie dzieckiem , iśc z nią na spacerek bo ładna pogoda to pojechał pomagac koledze w remoncie , bo obiecał. Kurwa mać... Taka jestem zła na niego że szkoda gadać. Nawet nie będe rozwijac tego tematu bo mnie szlag poprostu trafia. Karolcia stała dziś bardzo wczesnie jak na nią bo o 6.40 i juz jest śpiąca lae nie moze jednak usnąć więc gledzi, mnie cieknie z nosa, ona chce na ręce a tatuś ma wszystko w d.......
  10. Witam dziewczynki! Ja znów po przerwie:(( U nas ok tzn Karolcia zdrowa , zeby sie poprzebijały (nawet straciłam rachubę ile tego tam juz ma), spokojniejsza jest i nawet w miare apetyt wrócił. Natomiast ja znów od wczoraj chora, niestey wiedziałm że tak będzie jak zacznę pracować bo tak to jest w pracy z dzieciakami w duzej grupie siedlisko chorób niestety. Chodze po domu w masce chirurgicznej żeby nie zarazic Karolci. Od wczoraj mam goraczkę , dzis juz jest trochę lepiej, może szybko mi przejdzie ale najwyraźniej to grypa:((( Poza tym Karolcia coraz bardziej "dorosła" :)) naprawde dziecko dorośleje. Taka madrą jest i słodka. Zresztą co tu pisac jak każda wie jakie słodziaki z naszych pociech:))
  11. Cześć dziewczyny! Ja własnie wróciłam z pracy i połozym Karolke spac i od 15 minut lezy w łózeczku cicho i sie nie rusza . Zero płaczu , wstawania . Czyżby cud?????? Zasneła. Wczoraj pisałam że sie nie budzi w nocy jak juz zasnie. heheheheh lepiej nie chwalić. Dziś mnie obudziła o 3 i nie spała do 5 a ja o 5 musiałm wstawać do pracy tak że spałam dziś 3 godzinki:)))) A ona pospała do 9 a teraz znów śpi. Ogólnie jea jestem przeziebiona a Karolce w sumie juz przeszło . Katarku jeszcze troszkę ma ale juz jej nie męczy w nocy. Jedną noc miałysmy okropną , Katar straszny i prawie 39 stopni gorączki (nie miała jeszcze takiej nigdy) ale szybko naszczęscie mineło. Poza tym jest rozkoszna, strasznie dużo mówi (w róznych językach hhihihih) tez jak u Deelite chodzi po domu z telefonem przy uchu i mówi hajo tata:) poza tym nawija naprawde non stop , buzia sie nie zamyka. Chodzi za psem i woła Ajti ( zamiast Kejsi) oczywiście ostro go maltretuje tak że jamnik ją omija wielkim łukiem. A ja teraz ide odpoczywac:)))) Obiadek przyniosłam ze szkolnej stołówki :)))))))i jupi nie musze gotować:)
  12. Helloo!! Przepraszam strasznie że tak długo nie wpadalam ale normalnie sie nie mogę zorganizować. Dawniej to nawet przy Karolci mogłam postukać na kompie a teraz przy niej nie właczam nawet koputera bo siedzi i tylko mi guziczkiem go włącza i wyłacza i sie bawi i nic nie mogę napisac i tak. Nie wiem czy dobrze zrozumiałam bo na pocztę nie wchodziłam ale czy ainom jest w ciąży????? CO??? :)))) Jesli tak to buziaki i gratulacje serdeczne! No a co u nas a więc ostani zwalczamy przeziebienie i katar (mamy obydwie) oczywiście przytaszczyłam to pewnie z pracy. Poza tym Karolcia urwis rozkoszny, chodzi juz w końcu całkiem dobrze. Ząbkuje na całego na raz jej idą na dole tróji czwórki i chyba tez piątki .Jak jej dzis po dziąsłach palcem na dole przejechałm to stwierdziłąm że normalnie ma juz prawie całe uzebienie. Jeść nie chce wcale , wszystko jest nie , nic jej nie smakuje, odpycha łyżeczkę , wywala z miseczki albo je rękami wszystko i rozrzuca, dziamdzia, wypluwa i w efekcie jet nic nie zjedzone. Poprostu nie lubi jeśc i tyle no icały czas te dziąsła obolałe. Z zasypianiem nadal koszmar ja juz poprostu płacze jak mam ją usypiać. I na wieczór i w ciągu dnia poprostu nie ma na nią rady ani w wózku, ani w łózeczku ani na łózku nawet jak jest zmęczona to chce sie bawić a jak ja juz zmuszę i zgaszę swiatło i włoże do łóżeczka to potrafi płakac godzine albo i dużej a ja płacze razem z nią az w koncu juz nie ma siły i pada ale to trwa strasznie długo. Dziś nie spałą cały dzień to zasneła o 20.20 ale tez długo zasypiała. Jak juz zasnie śpi całą noc, nie budzi sie juz wogóle. Dzis spała do 10 rano . W ciagu dnia jak w końcu po trudach zasnie to tez śpi 3 godziny tak ze długo. Ja jestem w pracy 3 dni w tyg wtedy Karolka jest z jedną albo drugą babcią i juz sie do tego ładnie przyzwyczaiła i jest grzeczna (w miarę:)) Ale wogóle to jest urwisem. Ja w pracy w sumie pomimo że tez przy dzieciakach ale odpoczywam trochę od domu i Karolinki i jestem zadowolona. Teraz idę poczytac co u Was i spadam spać bo jutro i de do pracy na 6.30:))
  13. Hello! Mam chwilkę więc wpadam. Karolka śpi , ja mam obiad ugotowany, dzisaj mam wolne od pracy bo pracuję tylko trzy dni w tygodniu więc luzik. My mamy pastę Colgate od 0-6 lat ale więcej jej Karolka zje niż nia zeby umyje. Dziś ma totalny jadłowstręt , cały Danonek wylądował na mojej bluzce. Ona jak widzi jedzenie to dostaje szału. Tylko mleko z butelki jest ok. Rano wypiła żadziutkiej kaszki 120ml z butelki a teraz przed snem 120ml mleka wypiła i tyle póki co było jej jedzenia na dzisiaj. W nocy sie okropnie przestraszyłam bo nagle Karolcia się zaksztusiła przez sen własną śliną i zaczeła kaszleć i nie mogłą odkaszlec az ją zatykało. Wzięłam na rece ona taka pół śpiąca i normalnie prawie sie dusiła. A potem jej sie odbiło i było juz ok ale chwile to trwało. Może to nie ślina tylko jakoś jej sie ulało nie wiem ale tak mało ciekawie to wyglądało.
  14. tak rzeczywiście teraz nie są zalecane wkładki profilowane bo sama stópka powinna sie profilować. Oglądałam kiedyś Pytanie na śniadanie i tam sie właśnie ortopeda na ten temat wypowiadał. Ja kupiłam niedawno juz chyba o tym pisałam butki za 10zł przecenione z 89 zł bo były białe i jeden z wystawy miał lekko żółty kolor prawie niewidoczne:) Szok że tyle przecenili (buty ze skórki z atestem zdrowej stopki) Ide spac bo północ wybiła a na polu ulewa straszna:((
  15. Dobry wieczór! Ja juz nawet nie wiem jak nadrobię zaległości. Tak dawno znów mnie nie było. Wróciłam do pracy ale tylko na 1/2 etatu wiec jest spoko. U nas w sumie wszystko ok Karolinka zdrowa zaczeła powoli dreptać ale tak jeszcze słabiutko. Puszcza sie i przechodzi parę kroczków od stołu do ściany albo od taty do mamy:) Najlepiej jej sie chodzi po domu na boso całkiem. Poza tym nic nowego jak zwykle nie lubi jeść (zeby idą hurtem normalnie)ale 12 kg waży nawet chyba ponad , problem z zasypianiem wieczorem nadal sie utzrymuje , usypiamy sie ok 1-1,5 godziny. Lezymy razem na łóżku no i tak wariuje chociaz jest światło zgaszone i ja leże cicho a ona dawaj po całym łóżku i tak 1-1,5h az pada a ja już normalnie z nerwów posciel gryzę bo ileż można. Ja nie wiem jak mam ją wyciszyć na wieczór bo ona poprostu na wieczór odzywa nawet jak by mało w dzień spała to i tak ok 21 jest pełna wigoru. Jak juz zaśnie to śpi cała noc i juz sie nie budzi wogóle na jedzenie. Ale zasypia tak ok 22-22.30 zadko jej sie zdaża wcześniej. Rano śpi do ok 8.30-9.30 i ok 13-15ma ok 2 -2,5 godzinną drzemkę. To tyle o nas ide poczytac zaległości a potem ide spac bo padam juz na twarz. Dobranoc
  16. Witam dziewczynki! Ja znów sie tułam od mamy i do domu i teraz juz tak będzie że ciągle będe jeździc z mała do mamy bo to po drodze do moje pracy. Ale zmniejszyłam sobie etat do 1/2 bo inaczej bym nie wyrobiła. Moja mama będzie sie zajmowac Karolinką trzy dni a dwa dni ja mam wolne w tygodniu. Tak że w sumie jest ok z tym ze moja mama ze względu na oczy nie moze dżwigać bo grozi je rozwarstwienie siatkówki a Karolka sobie troche waży no i po dwóch dniach z Karolinką moja mama już wymieka i narzeka na oczy a moja mama to narzekac potrafi oj bardzo i szczerze mówiąc nie wiem jak to wytrzymam. No a co poza tym Karolcia robi juz 4 kroczki samodzielnie:)) Wczoraj na spacerku ładnmie próbowała chodzić samodzielnie. Wczoraj kupiłam jej buty za 10zł!!! Sliczne ze skórki z atestem zółtej stopki przecenione ze względu że niby jeden z wystawy ma nieco inny kolor(praktycznie niewidoczne) ale były porzecenione z 79zł na 10 zł jaja normalnie i akurat roz 20 :)))
  17. Hello! Znów nadrabiam zaległości. Niestety Karolcia sie budzi i nie mam znów za wiele czasu:(( Karolci sie w końcu przebiły dwa kolejne ząbki dwie górne czwórki i dobiła tym samym do 10 zebów. Ale niestety marudzi przy tym i jest strasznie niespokojna i nerwowa. Z zasypianiem ma straszny problem , wczoraj zasypiała od 20.40 do 22 normalnie koszmar. Ale jak juz zaśnie to śpi calutką noc do 9 rano. Co do drzemek dziennych to jest jedna tak ze 2-3 godziny. Nadal nie bierze sie do chodzenia, trochę mnie martwi fakt że ona nawet sama za bardzo nie postoi bo odrazu traci równowage i siada. Ostnio strasznie daje w d... na spacerach bo nie chce siedzieć w wózku tylko sie obraca i wstaje, żadne pasy ją nie są w stanie powstrzymać. Dziś niosłam ją przez 30 min na rękach (12kg) myślałam ze umrę, ale nie byłąm wstanie prowadzić ją za rączki i pchać wózka a co ja posadziłąm to wstawała i bałam sie że wypadnie a jak ją sadzałam to krzyk . Z tym wstawaniem w wózku na spacerach to ma juz z miesiąc. Normalnie koszmar bo wógóle nie chce siedzieć wózku tak z 15 min posiedzi a potem dawaj odwraca sie do mnie i wstaje , w 5 minut wyswobodzi sie z każdych pasów ( nie wiem moze jja mam jakieś beznadziejene w wózku ale w samochodzie jak jedziemy tez w 5 min sciaga pasy z ramion i tylko na brzuszku zostaje jej pas.. A ja od jutra zaczynam pracę , jutro zostaje Karolka z teściową a pojutrze z mama a dalej to z dnia na dzień zobaczymy. Do 1 września jeszcze tylko sprawy organizacyjne a od 1 wrzesnia rzpoczynam rok szkolny:((( A jak sie nie uda to wracam na wychowawczy. Wszystko zalezy o tego jak będzie wyglądał mój plan.
  18. Witam! Nadyja ja tez mam problemy z ciśnieniem u nas to niestety rodzinne mamma tata i jak sie okazuje ja chyba tez. Kiedys w gabinecie miałam 150/95 to bardzo wysokie. W sumie tak normalnie to nie mam ale czasem mnie własnie głowa boli i wtedy mierzę i mam wysokie. Przepisała mi lekarka na ciśnienie lek ale nie biorę bo ja mam wrazenie ze jak juz zacznę to świństwo brac to do końca życia musze bo sie organizm uzależni. Wczoraj pytałam o chodzenie ale póki co tylko ainom rozwinełe troszkę tematr , ze jej Bartuś chodzi. Karolak dzis na spacerze zrobiłą sama dwa kroczki:) Więc ja jej daję jeszcze miesiąc i mysle ze bedzie juz chodzic. 1 września jak juz pisałąm wracam do pracy a 26 sierpnia mam radę pedagogiczną i nie mam w ten dzień z kim dziecka zostawić bo mama w pracy na rano i teściowa tez a mąz akurat ma wyjazd i co ja mam zrobić??? Nie chce wracac do pracy tym bardziej ze wracam do pracy nie na moje stanowsko do nauczania zintegrowanego tylko na świetlice a to jest masakra. Zlikwidowali jedną klasę no i nie ma miejsca dla mnie więc dostaje świetlicę:(( Nie no jakis koszmar poprostu przecież ja tam oszaleję 150 dzieci i my dwie jak ja będe miec po pracy cierpliwośc do mojej Karolci??? SZukam innej pracy póki co moze sie uda.
  19. Witam! Znów u mamy jestem bo mam juz naprawde dość siedzenia całymi dniami samotnie a potem mąż przychodzi i nawet czasu na rozmowe nie ma:(( A szkoda słów. Dziś spotkałam swoją pierwszą miłość z którą byłam 8 lat. Umówiliśmy sie na kawę, wspomnienia odżyły i wierzę w to że tak bardzo prawdziwie kocha się raz:(( Mam ogólnego doła juz nawet nie z tego powodu ale z tego że wracam do pracy bo kaska potrzebna a ja właściwie nie mam opieki dla dziecka moja mama może dwa dni w tygodniu , teściowa raz a dwa dni w tygodniu to nie wiem chyba Karolcia sama zostanie. Normalnie nie wiem co robić, szukam opiekunki na dwa dni w tygodniu ale cięzko taką znaleźć a poza tym moja Karolka taki cycek mamusi ze nie wyobrażam sobie jej z kimś obcym zostawić. A co po za tym u nas... Karolka dzis skończyła 13 miesięcy o chodzeniu nawet nie myśli, owszem za dwie rączki chodzi za jedna jeszcze nie i nie chce tez za bardzo sama stać. Moja mama juz jęczy oczywiście o Boże a dlaczego ona jeszcze nie chodzi , nawet nie stoi. Mam dość. Cięzka jest okropnie 12kg lżej by było jakby juz chodziła. Dzis byłam z nią w sklepioe meblowym w wózku nie chciała siedzieć, na nogach nie umie chodzić , najchętniej to by na kolanach po sklepie łaziła więc musiałm ją nosic na ręce przez 30 min myślałam ze umrę, ręce mi odpadły. A u Was jak ?? Większość dzieciaków juz chyba chodzi nie?
  20. Witam! Ja na chwilkę bo mam jeszcze sałatkę do zrobienia bo mam zachciankę ale to na rano:) Karolcia juz od 21 śpi i ładnie sama usneła. Widzę że znów temat świnki , odry , różyczki sie pojawił tzn szczepionki. Ja tez sie boję tego jakos bardzo i pewnie będę oddalać. Ale ostnio zaciekawiło mnie gdyż zanjoma mamy z pracy szczepiła córeczkę w poradni szpitala uniwersyteckiego (tam gdzie ja wczesniej chodziłam) i szczepienie na świnkę , odrę , różyczkę miałą w dwie rączki. I ja musze tam zadzwonic i zapytac jak on tam szczepią bo przeciez nieszczęsna MMR i PrioriX sa 3w1 więc jedno ukłucie może tam inaczej jakoś kurde osobno i bezpieczniej no ale tez w sumie w tym samym czasie naraz. Słyszałyście może żeby ktoś miał dwa ukucia ??
  21. Witam! Ja kolejny dzień u mamy i jej dobrych rad:) Oczywiście nie zamierzam ich słuchać i mleka krowiego jej nie będę dawać. Ja tez jestem zdania że skoro Karolcia wyglada jak wygląda i ma prawie 12 kg to widocznie tyle jej wystarcza . Widac na śniadanie nie musi zjeśc michy kaszki tylko 120ml pustego Bebilonu jej wystarczy i nie jest juz głodna.Nie mam zamiaru jej wpychać kaszek. Ona jet taka okraglutka po tacie bo mój mąz do 3 roku życia był taki a potem zrzucił wszystko. Jak sie urodził to wazył 4800. Zakupiła krzesełko do karmienia i w końcu skusiłam sie jednak na drewniane to co wczoraj mi podesłała Tatonka. Myślę że sie sprawdzi u mojej mamy. Czekam az przyjdzie . Znów nas mega ulewa ze spaceru przegoniła i teraz Karolka śpi. Musze zakupić jaką inną folie na wózek bo ta która była w komplecie z moim wózkiem jest do d... Do domu wracam dopiero jutro a mój mężuś dzwonił taki stęskniony:) Hehehe pewnie zapasów jedzonka zabrakło:)
  22. No właśnie tez myslałam o tym krzesełku z ikei musze mu sie przyglądnąć. Dziewczynki mam jeszcze pytanie bo własnei sie sprzeczałam z mamą. Porozmawiała bowiem z koleżnką która ma wnuczkę w wieku Karolci i ta jej nagadała ze im lekarka kazałą dawać małej grysik na zwykłym mleku i tak jej dają na śniadanie i kolacje i jest okej tak samo budynie z torebki na zwykłym mleku. No i jak to jest z tym mlekiem wiem ze oni chodzą do bardzo dobrej lekarki do szpitala uniwersyteckiego i az nie mogę uwieżyć w te rady zeby podawać zwykłe mleko. No i oczywiście teraz moja mama mi smuci jak widz że ja daję Karolci na noc pusty Bebilon bo ona kaszek nie toleruje ze powinnam jej ugotowac zwykły grysik na mleku to by sie na noc najadła bo ona przeciez jest juz duza i jak moze na kolacje pić puste mleko. No ale skoro ona mi po tym kurka mleku pustym śpi całą noc i nawet rano nie za bardzo jest głodna a wazy cholera 12 kg to po co ja mam je kaszę dawać. Dzis moja mama wymyśliła ze Karolcia jeszcze nie chodzi bo pewnie nie ma siły bo za mało je. Poprostu nie wytrzymam a chciałam odpocząć no i masz babo placeK:((((
  23. Dzięki za odpowiedź co do krzesełka. Ja mam w domu fisher price rainforest i jest super Karolcia siedzi w nim długo i lubi . Ale do mamy chce jakies tańsze bo bedzie używane sporadycznie. Nie mniej jednak drewniane nie bardzo bo mama moja ma małe mieszkanie a takie normalne może sobie złożyć a drewniane jednak więcej miejsca zajmuje. Hmm no i nie wiem czy sie opłaca kupować czy nie. Aole po dwóch dniach u mamy mam dośc karmienia Karolinki wszystko dokoła brudne. Bo moje dziecko z reguły nie lubi jeść więc sie broni rękami i nogami a w krzesełku można ją zabawić jakoś . Ale z drugiej strony sobie właśnie myślę ze moze za pare miesięcy juz nie bedzie chciec siedzieć w krzesełku takim. Chociaż teoretycznie sa one do 3 roku życia.
  24. Cieszę sie że z Rubim lepiej :)) Moc całusków:))) A co do kłopotów małżeńskich i kłótni z męzem to u mnie nie lepiej:( A o co idzie w sumie to o jedno o pomoc przy Karolci . U nas to temat rzeka. Mam jeszcze pytanko czy nie wiecie czy ktoś nie sprzedaje używanego krzesełka do karmienia?? Muszę kupić do mamy bo ona mi tu nie chce jesc. Musze za nią biegać z łyżeczką. A jak ja wrócę do pracy to mama maoja bedzie z nią czesto i musi mieć cos zeby ja posadzić na chwilę w bezruchu:) W domu ona bardzo lubi siedziec w krzesełku , bawi sie w nim , je. Tylko ze chciałąbym cos nie drogiego a nie za 300 zł czy więcej i zastanawiam sie and uży6wanym ale na allegro nic ciekawego nie znajduję i jeszcze mi takie do głowy przychodzą. http://www.allegro.pl/item702136432_krzeselko_do_karmienia_z_pozytywka_i_melodiami.html http://www.allegro.pl/item710102436.html Co o nich myślicie. Zastanawiam sie jak długo jeszcze dziecko w takim posiedzi i czy to sie opłaca wogóle kupowac jeszcze.
  25. Hejka! Ja jestem od wczoraj u mamy i troszkę leniuchuję bo tu nic w sumie nie musze robić. Wprawdzie mama jest w pracy ale na pól etau więc szybko wraca i obiadek daje:)) hihihihi Czasem tak trzeba zeby odpocząć. Ulewa nas ze spacerku przegoniła i Karolka poszła spać. Wczoraj za to nie zasnęła cały dzień a wieczorem o 19 zasnęła po prostu na siedząco przed kąpielą taka była padnięta. o 21 zaczęła płakać przez sen i wziełam ją na ręce i chciałam jej sie dać napić wody a moja mama żel butelke dokręciła i cała butla wody poszła na Karolcie no i miała kąpiel:) Musiałam ją całą przebierac i sie rozbudziła i zaczełą marudzić bo jej sie chciało spać i nie mogłą zasnąć i leżałam z nią 1.5 na łóżku i co od niej odeszłam bo myślałam, że śpi to zaczynała płakać. No i tak se leżałyśmy prawie do północy az wkońcu uśpiła sie na dobre i ją do łózeczka przeniosłam.
×