Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dasia8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dasia8

  1. Moja nawet nie wypluwała pieri tylko sobie tak mamlała i cmokała , mogła by pól dnia a jak juz sama przerwałam to mamlanie to płacz i zjadanie całych dłoni bo dziecko głodne i jak dawałm butelkę to tak sie przyssiewała jakby tydzień nie jadła ze az sie krztusiła. Tez mi strasznie szkoda tej piersi ale niestety nie da rady inaczej bo dziecko musi jeść cos:) A u mnie w piersiach posucha:( Niby cos tam kapie ale widocznie to za mało, nie czułam nigdy nabrzmienia w piersiach i napływu mleka a niby z sutków cos tam pokapywało.
  2. Ja daje NAN active, kupka jest tez co drugi dzień duza ale i tak mam wrązenie ze chciała by wiecej. Od dwóch dni daje espumisan i tez juz trochę lepiej jest. Największa masakra była w piątek płakała cały dzień i nie spała wogóle to chyba pierwszy taki okropny dzień. Ale noc są spokojne budzi sie raz najwyżej dwa razy i zaraz po jedzeniu zasypia. To z tym karmieniem piersią i butelką to takie pomieszane strasznie bo moja ssała pierś 30 min a potem jak dawałam butelke to zjadała 90 mł jakby z cycka nic nie wyssała i zaczynam powoli wyłącznie na butelke przechodzić.
  3. HEJ! Nie było mnie kawał czasu bo nam sie spalił komputer i musieliśmy zakupic nowy i to troche trwało. Ale żyjemy i mamy się dobrze. Karolcia rośnie i rośnie mamy juz 1 miesiąc (wczoraj stuknął) i ok4700 wagi. Jemy butelke bo w cycach marnie ale czasem tez cos possie ale to jej nie wystarcza. Problem jest z kupkamy i wzdęciami tak ze czasem płacze i płacze. Dziś rano to stękaliśmy w trójke ja maz i Karolcia żeby kupe zrobiła bo tak sie bidula zbierała i zbierała ale i tak nie wyszło nic :(( Ale czytam że i u niektórych z Was podobnie. Musze nadrobić zaległości jak mi sie uda to wszystko poczytac. Wrzuce fotki na poczte i pooglądam Wasze cudne pociechy.
  4. trochę poczytałam, jak to miło wiedzieć ze nie jestem sama, że wy tez tak macie że maluchy nie chca spac, marudzą ize to normalne. Moja spała pięknie po kazdym jedzeniu dopóki sie nie zaczeły te upały. Teraz jest strasznie marudna i co chwile wydaje sie głodna i ja albo cycek albo butelka i uspokaja sie na kilkanascie minut i dalej szuka jedzenia. Piersią podobno przekarmić nie mozan ale sztucznym tak wiec trochę sie martwie że jej za duzo daje jedzenia ze jak po cyckach nie zaspia i płacze to jej daje jeszcze butelkę bo mi sie wydaje ze nie dojadła ze miałam mało w piersiach a przecie mi kapało z nich wiec cos tam było. Sutki moje są w stanie masakrycznym. Czy słyszałyscie albo któras z was używa maśc na sutki Castor equi?? Doradziły mi ja położne w szpitalu ale nie moge jej nigdzie znaleźć. W jednej aptece mi powiedzieli ze mogą mi zamówić ale ze kosztuje 120zł a teraz patrze w gazecie M jak mama jest napisane ze ta mas c 10 zł kosztuje wiec nie rozumiem. Podobno jest lepsza niz bepanthen i łagodzi ból sutków.
  5. hej dziewczynki! Długo mnie mnie nie było i próbuje nadrobić zaległości w czytaniu. U nas wszystko wporzasiu:)) Karolinka kochana choć czasem czadu daje:)) Noce z reguły raczej spokojne a w dzień to róznie bywa. Nadal mam pokręcone z tym karmieniem bo niby pokarm mam bo czasem az kapie z cycka ale mojemu głodomorowi moje cycki nie wystarczaja i cały czas jest głodna i daję butelkę tez. Nie wiem czy za duzo tego jej nie daje. Ostatnio była położna i mów mi zebym nakarmiła naraz z obu piersi a potem jak bedzie jeszcze płakac to dała butelkę i zobaczyła ile zje a ona po dwóch cycach zjadał jeszcze 90 mł mleka. W piątek Karolcia bedzie miec dwa tyg wiec musze sie zarejestrowac do lekarza żeby zobaczyc jak na wadze przybiera ten mój klocuś (który zreszta własnie sie budzi). Ostanio przez te upały tez sie pojawił problem czy dpajac ja jeszcze czyms. Dałam jej pare razy troszkę wody Żywiec przegotowanej, ale teraz sie przymierzam do herbatki hippa koperkowej tylko nie wiem ile takiej cherbatki mała moze wypic? i jak czesto w ciągu dnia?? Musze poczytac zalegosci bo ciekawe rzeczy pisałyście rózne.
  6. Witam! ogarnął mnie natłok obowiązków jak mała śpi to nie wiem do czego ręce włożyć. Wrzuciłam na poczte parę fotek małej Karolci. Musze nadrobic zaległości i poczytać co naskrobałyście.
  7. czy to jest mozliwe żeby mała juz drugi dzień kupy nie robiła bidna dostanie skretu kiszeczek przecież je. A moze je za mało? Jejku sama nie wiem dostawiam ja do piersi tak co ok 2,5 godziny ale to własciwie tak po to zeby mi postymulowała obolałae cycki do produkcji pokarmu ale nie wiem co jej tam wylatuje i ssie ok 20-30 minut bo ona poprostu lubi ssac od urodzenia wszystko co widzi ssie (smoczka tez jej juz daje) i mogła by tego cyca trzymac w bziuni nawet cały dzień bez w zgledu czy cos leci czy nie po tem dostawiniu do piersi daję jej 40 ml sztucznego pokarmu i zasynia prawie zawsze w trakcie jedzenia i spi do nastepnego wiec wydaje sie pojedzona. A jak czasem płacze to mam dziwne wrazenie ze jakby chciała zrobic kupkę a nie moze no i nie robi:(((((
  8. a tak mi sie jeszcze przypomniało zmieniając temat u mnie wswzpitalu nie robią wogóle lewatywy przed porodem chba że ktos poprosi i ja nie miałm robionej i nie walnełam kupska przy porodzie :)
  9. Witajcie lipcóweczki! Gratuluję wszystkim nowym rozpakowanym. Ja oczywiscie w wirze pracy ze nie mam chwili żeby zaglądnąc. Ale juz mineło to zmęczenie poporodowe. Mała jest grzeczniutka powoli mi nawet pokarm napływa ale strasznie mam zmasakrowane sutki i ból nieziemski bepanten nie pomaga. Pokarmu jest jeszcze chyba za mało żeby sie mój klocuś najadł wiec cały czas dokarmiam Nanem 1. Własciwie to nie wiem ile ona zjada z tej piersi i ile mam ją dokarmiac, czy wogóle cos niecos wysysa bo jak narazie to napewno jedno co mi leci z sutka to krew ;(( A mała wczoraj nie robiła wogółe kupki a przedwczoraj jedną i przed przedwczoraj tez jedna a w pierwszej dobie 4 smółki zrobiła. Czekam az połozna do mnie wkońcu dotrze dzis lub jutro bo juz sama nie wiem jak z tym karmieniem. Ale jesli mała nie płacze to chyba głodna nie jest w nocy tez raczej spokojna. Chyba sobie cos nadwyrężyłam szew bo ostanio sie chwaliłam ze juz prawie nie boli i siadam normalnie no i rozbolał:(( Ide poczytać zaległości i pooglądac fotki waszych maleństw ja tez wrzuce ale popołudniu.
  10. hej!! Wróciłam do domku z Karolcia wszystko jest ok mała piękna, zdrowa i pulchniutka. Krocze juz mi sie prawie wygoiło ciachneli mnie w jednym miejscu a sama nigdzie nie pękłam co mnie dziwi przy takim pucku jak Karocia. Niestety mam problem laktacyjny tzn nie mam pokarmu chociaz cały czas ją przystawiam do piersi a tu nic a sutki juz popękane. W szpitalu dokarmiali mała i wdomu tez musze sztucznie dokarmiac a oprócz tego cały czas przystawiać zeby moze cos sie w tych cyckach ruszyło. Jestem padnięta dzis cięzy dzień, długo czekałam na wypis ze szpitala a i pobyt był męczący. Okropne połozne na oddziale ciągle sie kłóciłam ale o tym jeszcze później napiszę. Teraz kilka słów o porodzie W piątek 18.07 nad ranem zaczeły mi powoli sączyc sie wody pojechałam do poradni do mojej lekarki i jak mnie badac zaczeła to ciach wody wręcz luneły ze mnie. Więc szybko na izbe przyjęc i 2 godz czekałm na przyjęcie na porodówkę bo były trzy kobitki przede mną a wody sie lały i lały. Na porodówce wylądowalismy z mezem o 12 a o 14 dali mi kroplówkę z oksytocyny bo wody odchodziły a skurczyki malutkie i bóle niewielkie a rozwarcie na 2cm. No i po kroplówce stopniowo bóle zaczeły się nasilać i rozwarcie najpierw na 3cm a potem nagle 6 cm i 8cm i całkowite na 10cm to i bóle parte a potem rodzimy. Nie wyobrazam sobie przeżyć tych bóli bez pilki, na której naprawde spędziłam jakies 7 godzin i trochę pod prysznicem, na pilece kreciłam sie jak bolało a jak miałam bóle parte to kleczałam spierając sie na piłce. Generalnie sobie innej pozycji nie wobrażałam żeby przeżyc te bóle. No i mój wspaniały mąz który przez cały czas mi krzyże masował.
  11. Witam i gratuluję mamusiom! Ja wróciłam w dwupaku, juz poprostu nie mogę, skurcze sie skończyły zaraz po przyjeździe do szpitala rozwarcie na 2,5 cm , czop odszedł a ja nie rodze bo nie mam skurczy wogóle. Boil mnie wszytsko cały brzuch mam taki twrdy i nadenty, ciągnie do krzyża a jeszcxze do tego uciska na nerw w okolicach nerki co powoduje ból nie do zniesienia. W szpitalu juz nie mogłam wytrzymac a ze wszystko z dzidzą w porzadku wiec mnie wypuscili choc dzis mam termin pojade jak mnie złapią skurcze nie dowytrzymania ani chwili wcześniej.
  12. Postanowiłam sie najeśc bo niewiadomo kiedy bede mogła nastepnym razem ale jakos nic mi nie wchodzi. Stresuję sie.
  13. dziewczyny no kurde są jaja bo mi lekarka po ktg kazała brać torbe i przyjechać do szpitala popołudniu. Ktg wykazało maksymalne regularne skurcze a mnie brzuch i krzyże cholernie cały czas bolą nawet nie jestem w stanie jakis przerw między tym naliczyć. Rozwarcie tez mi sie zrobiło ale nie wiem na ile cm bo mi nie powiedziała ale chce mnie położyć choć mi powiedziała ze nie jest powiedziane ze dzis urodze, ale chce mi zrobic ktg jeszcze kilka razy i zobaczymy. A mnie boli coraz bardziej. No jaja. Musze teraz zjesc obiad, dopkowac sie nakarmic męza coby tam nie umarł i jedziemy za jakies dwie godzinki. Bede w kontakcie jak cos to dam znać chyba ze mnie jeszcze wypuszczą. Ale mnie krzyże napieprzają.
  14. Ustronianka i Shamanka GRATULACJE OGROMNIASTE!!!!! Karenina trzymaj sie, a ja trzymam kciuki. Jade do szpitala na ktg, brzuch mnie boli mocno jak na okres cały czas ale to nie są skurcze, a sikam co 5 minut. W nocy nie zdążyłam dojść jeszcze do łozka jak juz wracałam z powrotem na kibelek. Wogóle dziwne rozpieranie w brzuchu czuje i jakos tak mi nie dobrze zobaczymy co ktg wykaze. Odezwe sie później pa pa
  15. No ja mam niestety daleko do szpitala, dawniej jak u mamy mieszkałam to tez miałam szpital po drugiej stronie ulicy.
  16. Ainom mozesz mi opisac jak wyglądaja te Twoje skurcze, czy to jest ból jak na okres?
  17. dojazd do szpitala oczywiście minimum 25 minut bo nie dopisałam:) Wogóle to martwi mnie jeszcze jedna sprawa a mianowicie moja mokra bielizna. tzn majtki mam cały czas mokre juz sama nie wiem czy mi sie wody nie sącza, musze pogadac z tą lekarką. No ale skoro nie maiałam rozwarcia to czy wody mogą wyciekać?
  18. Witam dziewczynki! ainom dajesz babo czadu:)) Jejku jak ja dostane skurczy co 5-4 min to nie wiem czy usiedzę na miejscu spokojnie i nie wiem czy nie bede juz w szpitalu zwłaszcza że mam szpital daleko w nocy minmum 25 jazdy a w dzień w korkach to strach pomyslec ile ten dojazd mógłby trwać. Mnie przez całą noc bolał brzuch jak na okres i to dość mocno ale jednostajnie cały czas bez odstępów wiec to chyba nie skurcze. Teraz dalej mnie boli a brzuch twardy jak kamień, dobrze ze dziś jade na to ktg i do lekarki bo trzeba sprawdzić co i jak.
  19. Wodnik GRATULACJE!!! Bunia trzymam kciuki żeby się rozkreciło bo pora najwyższa. A ja mam dziś jakiegos nerwa, wyżywam sie na męzu jak wrócił z nadz jeziorka a nie było go raptem 2,5 godz to mu awanturkę zrobiłam, zaczełam ryczec że tak mi źle że siedze sama cały tydzień i że mnie zostawia jeszcze w sobotę. Wogóle mam doła boję sie ze do czwartku nic sie nie rozkręci i że bede po terminie i potem bedą chcieli mi wywoływac. Ważę coraz więcej , czuje sie jak słonica, niedługo bede sie musiała w prześcieradło owinąc bo juz zaczynaja moje ciązowe stroje być ciasne ;(((( Jedynym wyjściem było by urodzic.
  20. ha ominełam jedna strone w czytaniu i widziałm pustki że temat sie urwał o 12 a teraz patrze a tu rozmowa wrze:))
  21. Ależ tu pusto wróciłam ze spacerku i zakupów i gotuje obiad a mąz poszedł z kolegą popływac (ale mu fajnie) a ja do garów :(( Przeleciałm po grubsza co pisałyście. Był temat ciuszków z przed ciązy, hmm dla mnie to smutny temat przed ciąza 36 a teraz jestem 18 kg jak nic na plusie wazyłam 56 a teraz 74;(( Ostanio próbowaam wcisnąc sie w spodnie tak z ciekawości moje ulubione dżinsy i doszły mi do kolan;(( Tragedia uda mam jak szynka wiejska, ale musze to zrzucić nie widze innego wyjścia. Aerobik na 100% i zero słodyczy i to juz bedzie duzo jak na mnie. Ale kiedy to za działa póki co trzeba sie bedzie w jakiś większy rozmiar spodni zaopatrzyc bo z bluzkami to nie bedzie moze probemu. Po wczorajszym sprzątaniu nic a nic mnie nie ruszyło, pobolewaja mnie troche krzyże i brzuch na dole i mam twardy brzuch ale to nie są żadne skurcze czy cos w tym rodzaju. A czwartek tuż tuż. Wczoraj byliśmy wieczorkiem u znajomych i jak zwykle od wszystkich słyszałąm stały tekst że tak mi ciąza słuzy i tak ładnie wyglądam że napewno bedzie chłopiec a nie dziewczynka. No zobaczymy najwyżej bedzie chodził w sukienkach na początku i dziewczecych ciuszkach i spał w różowym pokoiku:))
  22. Ja dzis dostalam ostrego powera wysprzątałam caluski domek chyba tyle naraz nie zrobiłam nigdy dwa calutkie poziomy na błysk oprócz okien a poaz tym wszystko, odkurzanie , mycie podłogi, sprzątanie w szafkach, mycie fliz w kuchni i w łazience itp... Jak to mnie nie ruszy i spowoduje choć małego rozwarcia to załamka w pon sie dowiem na wizycie po ktg:)) A apropos lezaczka którego link przesłałam to oglądnełam strasznie duzo lezaczków i na aukcjach i na żywo i ten naprawde jest najfajniejszy no i starcza na dłużej niz tradycyjne do 9 kg. Ale zamówię go po porodzie czyli niedługo mam nadzieję:))
  23. A tak wogóle to zmykam sobie suszyć włosy bo od 30 minut pomykam z ręcznikiem na głowie:)
  24. no tak ja juz tez mam prawie wszystko wiec co bym nie dostała to sie pewnie powieli:) ale nie lubie liczyc na to ze ktos mi cos kupi i jeszcze to cos mi bedzie odpowiadało wiec wole sama. Olam nic sie nie martw w końcu musi cos ruszyc ja tez nie mam najmniejszych obiawów przedporodowych ale sie w końcu doczekamy:)) Nasza maluchy czy tego chcą czy nie musza wyjsc na ten swiat prędzej czy później.
  25. a jak mam buteleczkę 200 ml to mam go wsypac pól saszetki? skoro tak ok 0,5 l na cała sie daje
×