dasia8

Ha i w Krakowie wyszło w końcu słoneczko chociaż rano sie nie zapowiadało. Też bym strasznie chciała wiosne. Boję sie tylko że jeszcze spóźniona zima nadejdzie do nas. Jak tam samopoczucie Mirabelka? Mijają mdłosci? Ja wczoraj zarzyłam ostatni raz duphaston i od dzis juz nie biore bo mi wyszedł dobry odczyn lutogenny w cytologii i juz nnie musze mam nadzieje że nic mi sie znów nie bedzie działo.

Hej Mirabelka! Gdzie Ty mieszkasz że taka piekna pogoda. U mnie pomuro i okropnie. Aż mi się nic nie chce.

Oczywiście byłam z sunia u weterynarza i dostała 4 zastrzyki na przepadniecie pokarmu i tabletki do łykania. Ale jeszcze jej nie przechodzi. Ona ma juz 9 latek i ma tak co roku bidulka. Najlepsze jest to ze chodzi ze mna w krok w krok i cały czas sie chce przytulac. Mój maz sie smieje że pewnie czuje mojego dzidziusia w brzuszku i czeka zeby go wykarmic.

A mi stuknął 15 tydzień. Ale ten czas leci :)) Czuję sie dobrze. Za tydzień w czwartek mam wizytę u lekarza. Ale pewnie mi usg nie zrobi bo miałam robione dwa tyg temu genetyczne. Nie moge sie doczekac kiedy poczuje ruch w brzuszku. Własciwie nie wiem kiedy to powinno nastąpic. Czytałam że koło 20 tyg ale jak czytam dziewczyny z topiku lipcówki które mają terminy na poczatek lipca to juz czuja ruchy około 16 tyg. Nie wiem ja narazie czekam.

HEJ! Jakos ostatnio nie maiłam czasu nic pisac. Mirabelka tez marze juz o wiosnie. Mi mdłości minęly dokładnie ok 13 tyg i odeszły całkowicie. A jedyną rzeczą która mi na nie pomagała to pepsi i mirinda. Działa super pare łyczków potem sie poodbija i juz po mdłościach . Kolezanka mi doradziła.Chociaz pepsi jest nie zdrowa i zawiera kofeine i duuuzo cukru na mdłosci jest nie zastąpiona naprawde.

HEj Mirabelka! Jak przepracowałas juz prawie I trymestr to w drugim nie bedzie problemu bo wtedy jest przypływ energii i dobrego samopoczucia ja tak wałsnie mam ;)

przez brzuch mi robił bo juz miałam 13 tydzień 4 dni a od 13 sie robi przez brzuch.

To moze bedziesz miec lepsze niz ja bo lekarz który mi robił to sie zupełnie nie posatarłam za to 150 zł. ale juz sie nawet denerwowac nie chcialam.

HEJ! okokoko moje usg trwało ok 20 min zapłaciłam 150 zł i jestem bardzo z niego nie zadowolona prawie sie pokłociłam z lekarzem na koniec. Robiłam to na Ujastku. Moja kolezanka tez tam robiła takie usg dwa tywczesniej i dostała płytkę z nagranie zdjęc w róznych pozycjach. A ja byłam u innego lekarza niz ona i nie dostałam płytki bo powiedział ze płytki daja do usg 4d a jak jakis lekarz dał to nilegalnie. I zrobił mi wielką łaskę że mi jedna fotke dzidziusia wydrukował na której nic nie widac. dostałam tylko wdruk z pomiarami i tyle. I lekarz mówił o wszystkim a nie o dziecku. Zmierzył tylko przyziwrnosc karkową , nosowa i czy odpowiednio bije serce. I powiedział ze wszystko ok. Nie pokazał mi mózgu, pęcheza żołodka a moja kolezanka to wszystko widziała. I powiedział to wszytsko dziękuje. za 150 zł . nazywał sie dr Kolka nie polecam

Usg 4d jest jeszcze drozsze a że mi nie chciał dac płyytki z fotkami z genetycznego to sie strasznie wkurzyłam bo moja kolezanka robiła dwa tyg wcześniej w tej samej klinice tylko u innego lekarza i jej dał. A ten mi powiedział że widocznie tamtem zrobił to nielegalnie bo płytki sa do 4d. Wściekła byłam ale nie chciałam sie denerwowac i znim dyskutowac. Moja lekarka jak mi robi usg tez mi zawsze drukuje zdjecie bez problemu.

Marghi apropos ceny mojego usg to ja za wizyte prywatnie u mojej lekarki tez płacę 70 zł i ona mi robi tez usg w tej ale usg genetyczne to nie to samo. U mnie w Krakowie to sie robi zawyczaj w prywatnych klinikach w specjalnych gabinetach gdzie jest nowoczesny i dokładny sprzęt normalnie w gabinetach lekaze maja tylko zwykłe usg które nie jest na tyle dokładne. Z tąd ta cena to i tak najtańsze w krakowie znalazłam bo nawet 250 kosztuje

To smacznego!!

Ja juz dzis jadłam trzy posiłki. Rano dwie kanapki ok 8 potem koło 11 znowu dwie kanapki i kakao a teraz niedawno małą miseczkę zupy pomidorowej. I znów jestem głodna :((((( Jak miałam mdłości to nie miałam takiego apetytu. Miałam taki na samym początku i teraz znów.

ja pobijam rekordy tycia bo przytyłam 3,5 kilo! Jestem przerażona. Ale co najlepsze to ja przytyłam 3kg w dwa tyg wtedy co miałam plamienia i lezałam plackiem. a od tamtej pory tylko 0.5 kg. Przed ciąża wazyłam 56 kg przy wzroście 167 i byłam raczej szczupła a teraz 59,5. Ale ja naprawde mam wilczy apetyt i najbardziej mnie ciagnie do wszystkiego co nie zdrowe i wysoko kaloryczne. Bardzo mnie to martwi. Brzuszek mi owszem już widac ale najgorsze, że mi przybyło w biodrach i udach :((((

hanio k to musi byc cudowne uczucie poczuc ruchy dzidziusia. Ja juz sie nie moge doczekać. Na usg widziałam jak fajnie raczkami rusza i fika koziołki.

Hehe napisałm płucią a chodziło mi płcią :)) Jak samopoczucie Mirabelka? Bo ja sie musze pochwalic że z radością wielką pożegnałam dolegliwości I szego trymestru i oby nie wracały więcej. Nie mam mdłości i czuje sie naprawde b dobrze. Wogóle nie czuje ze jestem w ciązy. Tak z dnia na dzień mi przeszło. Tylko apetyt cały czas ma duży no i brzuszek rosnie

Z tą płucia to jest tez tak że czasem można sie rozczarować. Moja kuzynka do końca myślała że bedzie mieć dziewczynkę bo tak cały czas na usg wygladalo i ku jej zdziwieniu urodził sie chłopiec. Zaskoczenie było wielkie. Wiec ja taj do końca w ta płeć nie uwierze.

Marghi usg genetyczne to tak samo jak zwykłe usg (ja miałam przez brzuch) tylko sprzęt jest dokładniejszy (w zwykłych gabinetach nie mają zawyczaj takiego dokładnego sprzetu) i robi wszystkie pomiary płodu pod katem wad genetycznych. Mierzy zwłaszcza tzw przyzierność karkową i nosową żeby wykluczyć mozliwość wystąpienia zespołu np downa. Sprawdza ile razy bije seruszko na minutę. Ja miałam troche niesympatycznego lekarza przy tym usg bo mało mi pokazał. Nie pokazał mi mózgu i innych narządów a jak moja kolezanka robiła to pokazał jej mózg , pęcherz itp i jeszcze jej na płytke fotki zgrał a mi nie chciał ten lekarz zgrać. Powiedział że tylko jak sie robi 4d to dają plytki. Z łaska mi wydrukował jedno ujecie. a 150 zł zapłaciłam. Ale ważne że wszytsko jest ok

Hejka! Ja kolejne usg pewnie bede robić ok 20 tyg i może juz wtedy poznam płeć. Mój mąż jeszcze nie widział dzidziusia bo ostatnio nie mógł iśc ze mną ale następnego razu już nie odpuści. Do tej pory miałam robione 3 usg. pierwsze w 6 tyg jak było widac tylko pęchezyk potem w 8 tyg i juz wtedy widziałam bijące serduszko. No i teraz w 13 tyg genetyczne. Na wizyty chodzę co 3 tyg ale nie chce mi lekarka robic za kazdym razem. Mówi że nie ma potrzeby podglądac dzidziusia jak sie nic nie dzieje złego. A ja bym go cały czas podglądała:))

Hejka! Niestety płci jeszcze nie było widać. Pewnie dopiero przy kolejnym usg tak ok 20 tyg.

Hej! Pustki! Taka piękna pogoda dzisiaj. Skończyły mi się chyba dolegliwości I trymestru. Czuje sie od kilku dni wyjątkowo dobrze. Mam przypływ energii, i nie mam mdłosci. Mój dzidziuś ma juz 7.24 cm i wszystko na miejscu, rączki, nóżki, główka, nosek. Ale się cieszę. Miłego weekendu życzę

Cześć lipcóweczki! Już tu do Was zaglądałam też jestem lipcówką mam termin na 16 lipca a po wczorajszym usg to sie na 14 przesunął. Wczoraj zrobiłam sobie usg genetyczne i jest wszystko ok. Kamień z serca mi spadł. Dzidziuś ma 7.24 cm i wszystkie wymiary w porządku i wszystko na swoim miejscu. Długo zastanawiałam sie czy robic to usg genetyczne czy nie bo w sumie nikt mi nie zalecał ale sie zdecydowałam w ostatniej chwili bo juz mi 14 tydz idzie.

Uffff ale ulga. Jestem po usg genetycznym i wszystko w normie akcja serca ok., główka , rączki nóżki super. Wszystkie pomiary w normie. odetchnęłam z ulgą :))

Ja sie zazwyczaj martwie na zapas. Niestety maz nie da rady ze mna iść bo dziś pracuje poza Krakowem. Ide z kolezanką, która jest w 15 tyg i robiła to usg 3 tyg temu. Ona była w 12 tyg i najpierw jej robił przez brzuch ale nie wszystko widział dokładnie i potem zrobił dopochwowe. ja jestem juz 13 tydzień i 3 dzień wiec morze juz przez brzuch mi zrobi.

Hej! Hej! Nie ma tu dziś nikogo. Ja o 16 ma usg genetyczne i się strasznie stresuje :((( Kto mnie na duchu podtrzyma. Mam nadzieje że nie dowiem się nic złego. Wszystko bedzie ok! (mam nadzieję)