Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

dasia8

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez dasia8

  1. Acha i mamy tez nocnik ale siedziała na nim zaledwie kilka razy a wczoraj przed kapielą sie wysikała i jej muzyczka zagrała i taka była zdziwiona ze zaczeła sie wiercic i zaglądac pod pupcię:)
  2. Hej! Ależ mam stron do nadrobienia a tu Karolcia sie obudziła. Najpierw napisze co u nas bo trz dni nie zaglądałam. Była trzy dni u mamy, trochę odpoczęłam. Dzis cały dzień spacerkowy bo pogoda boska. Karolcia zaczęła od kilku dni jeździć w spacerówce i jest zadowolona. Wczoraj Karolcia przewróciła sie razem z lezaczkiem:( Ale nic sie jej naszczescie nie stało. Posadziłam ja w kuchni i robiałam jej jesc. U mamy mam leżaczek Fishera ale inny niz w domu. Chyba kilka z was ma taki niebieski ze słonikami na metalowych płozach zielonych. Niby z przodu są zabezpieczenia przed tym zeby sie nie przewrócił. Otóż jak widac sie przewraca. Karolcia była przypieta i sie podnosła jakos sama nie wiem bo nie patrzyłam, przechyliła chyba do przodu i nagle patrze leci. Upadła na brzuch i na buźke a leżaczek na nią. Oczywiscie wystraszyła sie strasznie a ja to nawet nie mówię jak. Wysokośc duża nie była ale nie wyglądało to ciekawie. Nabiła sobie lekkiego guza ale zaraz przestała płakac i zaczeła sie uśmiechać. Po raz pierwszy Karolinka spałą poza domem i spała jeszcze lepiej i dłużej niz w domu jednak z mamą w łożku najlepiej:) Cała noc do 8 bez pobudki, nawet sie nie ruszała ani nie wierciła ani pozycji nie zmieniała. W szoku byłam. Poza tym u nas nic nowego, mamy nadal dwa zęby jeden juz duzy drugi malutki, ślina do pasa, rozpulchnione górne dziąsełka ale raczej nie marudzi tylko oczywscie z jedzeniem to jak zwykle choc dziś całkiem nieźle. Ruchliwa jest strasznie turla sie na calego , pełza i próbuje wstać tzn klęka i sie podciaga ale jeszcze nie umie więcej. Ide teraz Was poczytać
  3. Hej! Wczoraj na wieczór po kąpieli znów sie histeria powtórzyla jakby ja brzuszek bolał sama nie wiem ale w sumie nie miał po czy bo przez cały dzień jadła bardzo malutko 150ml zupki (tej co zwykle) i coś ok 400 ml mleczka i nic więcej. Ale dzis rano jest wszystko ok tzn humorek idealny ale oczywiscie nie papu:) Wczoraj po kąpieli zjadła tylko 90ml mleczka na nocdospała do 5 wtedy zjadłą 130ml i do tej pory juz nic nie chce , zrobiłam sinlacka ale gdziezby buźka na kłódke. :( Czasem mam dośc ale ok miałam sie nie przejmowac
  4. Mam nadzieje ze Karolcia nie bedzie chora bo własnie przed chwilą dostała takiego ataku płaczu jak przed ostania chorobą. Ostanio po takiej histerii wieczorem rano obudziła się chora. Teraz tez w sumie tak nagle, nie była ani śpiąca bo niedawno sie obudziła , raczej tez nie głodna bo jadła godzine wcześniej. Bawiła sie łózeczku troche marudziła az nagle tak sie rozryczała ze nic nie było jej w stanie uspokoić. Nosiłam na rękach po całym domu i nic łzy jak grochy, z nosa ciekło do pasa i tak chyba z 15 min tak się zmęczyła az mi zasneła na rękach i teraz śpi. Mam nadzieje ze to tylko taka histeria ale trochę sie martwię.Mnie powoli rozkłada, gardło boli , mam lekki katar i jakies dreszcze. Dzis Karolcia duzo spacerowała z babcią mam nadzieje ze nie zmarzła.
  5. Witam! Karolinka w nocy strasznie się wierciła i chyba z trzy razy sie przebudzała ale potem znów zasypiała. Nie płakała tylko cos pogadała pod nosem i znów spała. Dzis oczywiscie dzień niejedzący ona ma tak na przemian. Raz je raz nie. Zaczynam się przyzwyczajać. Nadyja a Ty babo gdzie zwiałaś?? Nie wygłupiaj się i nie przejmuj jakaś czarną owcą zawsze takie sie znajdą. Pewnie to ta sama co ze spagethi wyjechała. Trzeba to olać i tyle. Wracaj Kochana czem prędzej nie rób przyjemnnosci tej co Cie nie lubi, bo zachwile przerzuci sie na kogoś innego i tym sposobem wszystkich nas wykurzy a szkoda by było topiku naszego. U nas pogoda dziwna wysłam babcię na spacer z Karolcia i wróciły po 20 min bo zaczeło padać a za chwile znów wyszło słońce. a ja kurka wodna jaest znów chora gardło mnie boli i katar mi się rozkręca. Mąz mi cos znów sprzedał:(
  6. Kurde no jazda z tą pocztą i w ogóle, że to ktoś z nas przykre to. No ale jak założymy nową pocztę to skąd będzie wiadomo komu dać hasło a komu nie. Niezłą ma któraś zabawę:(( Bez sensu zawsze się jakiś Zonk znajdzie wszędzie takie życie. Aż mi się odechciało pisać. Dobranoc
  7. No właśnie Nadyja gdzie te fotki pobiegłam szukam , szuka i nic:( Myśle, że ktoś z zazdrości skasował bo penie taka jesteś laska po fryzjerze:)) Żartuję tzn nie że jesteś laska tylko że ktoś z zazdrości skasował:))) Ale jakby ktoś skasował to by w koszu były , no chyba ze z tamtąd tez ktos usunął. Hmmm trzeba śledztwo jakies przeprowadzić. Zapodawaj je jeszcze raz do trzech razy sztuka. Ide kąpać moje dziecię chocaż nie wyglada na śpiącą, siedzi w łóżeczku z kawałkiem jabłka w ręce i skrobie go swoimi 1,5 zęba bo jeden jest juz cały a drugiego pół:) Dziś ucieła sobie dwie drzemki 2,5 godzinna na spacerze a druga 40 min. No ładnie dziś jemy:))) Moze ząb sie przebił i dlatego jest ok , nawet dziś nie marudziła. Dzoniła do mnie kolezanka z Anglii, która 8 dni temu urodziła synka i gadałysmy 40 min a Karolcia grzecznie sie bawiła w łózeczku.
  8. Pampusia ja tez tak samo kiedys miałam w allegro. Jak sie coś wiesza to jest u nich jakaś awaria systemu i z tego powodu oni przedłużają aukcję o jeden dzień. Ja mialm sytacje ze przez zawieszanie nie zdążyłam zalicytowac i ktoś wygrał na drugi dzień patrzę a aukcja trwa nadal i tym razem mi sie udało. Lece na pocztę poglądac fotkio
  9. Witajcie dziewczynki! Hej Orlanda! Pewnie ze się mozesz dołączyć, u nas wszystkie mamusie mile widziane:)) U nas nic nowego, noc cudna i nawet z jedzeniem sie od wczoraj poprawiło na podwieczorek zjadła 120 ml deserku zjogurtem a na noc 180ml mleczka, w nocy o 4 tez 180ml a 0 10.00 bez problemu kaszkę oczywiscie nie cała porcję ale jakies 90ml hehehe liczyłam łyzeczki wyszło 36 dziabnięć pyszczkiem bez żadnego wciskania. Teraz śpi a o 14.30 jak sie obudzi to zupka bedzie. Shamanka moja Karolcia tez ostanio zdecydowanie rączkowa ostanie dwa tygodnie tak ma ja licze ze to przez te zęby taka jaks nieznosna ale to chyba tez charakterek i rozpieszczenie. Mąz ma zwolnienie i jest w domu wiec czasem mam chwilkę zeby cos zrobic ale jak od poniedziałku pójdzie do pracy to zostane sama i nie wiem chyba cały dzień bede chodzic w piżamie bez jedzenia, mycia itp. Mam nadzieję ze to u niej chwilowe i nie zostanie jej to bo przedtem taka nie była.
  10. Czesc! W końcu sie dorwałam do kompa bo mój \"chory\" mąż cały dzień siedzi na kompie. Wrrr teraz poszli spać tzn mąż i Karolcia wreszcie spokój. Ufff Karolinka maruda straszna, ślina poprostu jej się toczy ruga dolna jedynka sie juz przebiła i nie wiem może teraz kurde górna pójdą , nie wiem bo dziasełka na górze jeszcze całkiem ładne. nie mniej jednak juz nie mogę to zabawianie ciągłe , noszenie padam na twarz. A mężus k...w najlepsze \"choruje\". Piernicze jutro do mamy jade i naprawde wróce po weekendzie tylko nie wiem jak tam Karolka w nocy bedzie spać bo ona do swojego łóżeczka strasznie przyzwyczajona. Ona ze mną w łózku za bardzo nie potrafi bo sie budzi jak ja sie ruszam. No ale zrobię próbę, zobaczymy. Oczywiscie dzis od rana jesc nie chciała wcale a ok 14 jak sie dorwała to naraz zjada 200ml zupki i zaraz po tym 50ml deserku jogurtowego i popiła to 100ml herbatki. A za niedługo po tym wypiłą jakies 40ml bobofruta a o 16.30 zaczeła tak marudzic ze jej tak z głupa butle zrobiłam ale nie sądziłam ze bedzie chciała i szok 140ml wypiła. Wiec chyba zapas na kilka dni zrobiła. No ale nadrobia troche bo od rana nic nie chciała. Ja myślę ze przez te zęby to wszytsko widac ze jest strasznie nerwowa i sama nie wie czego chce. od wczoraj kąpiemy Karolinkę w łazience w wannie tzn wanienkę do wanny wsadzamy bo do tej pory na stelażu w sypialni kąpaliśmy ale sie juz nie dało. Po ostatniej powodzi spasowaliśmy i chociaz łazienka jest w zupełnym proszku ale wanna zamontowana wiec ja do tej wanny włożylismy i zabawa była na całego. Na dole w łazience mamy tylko prysznic, juz sie nie moge doczekac zeby tą łazienkę skończyć. Póki co mamy wanne , umywalkę i kibelek zamontowany a na ścianch i na podłodze tynk:(( Flizy sobie juz wybralismy poszlismy je kupic a tu nie ma chwilowo , produkcja ma w kwietniu ruszyć:(( No i lipa a inne nam sie ni podobają.
  11. Witam! Pampusia fajny domek , teraz to sa takie fajne projekty domków. My mamy dom z projektu z jakis lat 80 tych, stał zaczety prawie 15 lat i dokonczylismy jak sie poznalismy i teraz cały czas cos robimy, ile to kasy pochłania. Co chwile cos dokańczamy, wymyslamy, udoskonalamy, przerabiamy, zmieniamy. Wczoraj Karolcia spała przez cały dzień zaledwie godzinke a tak to cały czas zabawa jak padła o 20 to obudziła sie o 8 rano. Byłam dzis w solarium i wyszłam z tamtad z takim bólem głowy ze nie mam nawet siły pisac. Wpadne później.
  12. chodziło mi ze sie budzi po nocy a nie w nocy i nie chce jesc po nocy.
  13. dziewczyny niby macie racje ale u mnie to nie jest tak ze ja ja karmie na sile co 2 godziny. Moja Karolcia spi 12 godzin w nocy budzi sie i nie chce jesc albo z trudem zjada 60ml mleka. To według was nie jest dziwne ze po calej nocy jej sie jesc nie chce. Dzis np rano zjadła wprawdzie te 130 tj o 8.30 i do tej pory wypiła tylko 60ml bobofruta o12 i trzy łyzeczki jogurtu i nie chce zupki za cholere. Wiec nie jest to tak ze ja jej zołodek rozpycham nie wiadomo jakimi ilosciami. Do niedawna zupki jadła bez problemu.
  14. wiem wiem Nadyja wariatka normalnie jestem.Ona juz jest poczek ale kurde ja jej naprawde nigdy nie przekarnmiałam bo jej sie nie da na sile jak nie chce to nie chce nawet jak próbuje. walcie mi tak to moze pogodze sie z tym ze tak malo jej potrzeba poprostu. A to wszystko dlatego ze czytam ze u was tak duzo jedza, u wszystkich moich znajomych tez dzieci jedza kaszki 180m zupki 200 mleka 700, deserku 150 a u mnie z tego 1/4 i ciegle mi sie wydaje ze mało. az juz sie na mnie wydziera wszyscy mówia ze wariuje a ja dalej gadam.
  15. U mnie jakos te ząbki w miarę bezbolesnie tzn w dzeń troche marudzi i trze dziąsełka ale w nocy dziecka nie ma. No tylko ten apetyt nie za bardzo. No ale tez drugi ząb wylazł z dziąsełka. Karolcia wreszcie sie obudziła, oczywiscie usmiech od ucha do ucha dziecko mega wyspane , mama tez nie nazeka choc późno wczoraj poszlam spac bo film ogladałam. I tak sobie mysle czy czekac do zupki do 14 czy próbowac dac jej cos jesc wcześniej. jadła o 6.30 130ml mleka. Wczoraj zjadła o 8.30 130ml i o 15.30 jadła dopiero zupe i zjadła tylko 1/2 duzego sloika moze ciut więcej jakies 160ml. A potem o 17.30 130ml mleka i o 19.30 jakies 70ml deserku z jogurtem i o 21.30 210ml mleczka tyle wczoraj zjadła. A i jeszcze bobofruta dosyc sporo bo ok 90-100ml wiec chyba nie az tak tragicznie ale w sumie nie duzo. Nie? Kurde ja naprawde mam obsesję na punkcie jej jedzenia jakby conajmniej 5kg wazyał a tu 9400 normalnie chora jestem naprawde.
  16. Ja uwazam ze to nie do końca te pobudki wasze mają związek z tym ze karmicie piersia a nie butelka. Mam obecine trzy kolezanki które mają dzieciaki w wieku mniej wiecej naszych. I dwie karmią cały czas piersia i dzieci śpią cała noc bez karmienia i budzenia jak moja Karolcia i to juz tak gdzies od 3 mies śpią a jedna kolezanka karmi butelką i ma mpbudki tak samo jak niektóre z Was. Wiec to nie do końca jest tak. Tak mi sie przynamniej wydaje. Poprostu to zalezy od natury dziecka i przyzwyczjenia.
  17. Dzień dobry! Karolinka spi:) Od wczoraj:) Tzn spała od 21.30 6.30 obudziła się , zjadła 130ml i myslałm ze juz nie zasnie ale szybko zasneła i śpi do tej pory hehehhe ale ona ostanio sie buntuje przed spaniem w dzień wiec odsypia i jak sie obudzi to nie prędko juz napewno zasnie.Wczoraj to moze łacznie z 1,5 godziny w dzień spała. to na nią malutko Mamy drugiego ząbeczka;)))) Wkońcu sie przebił. Ja cały czas mam nadzieje ze to jej niejedzenie to z powodu tych ząbków jednak jest. Wczoraj wieczorem raczyła buzie otworzyć na jakie 3/4 słoiczka deserku a potem na noc zjadła 210 ml mleczka ale w ciągu dnia jadła malutko wiec troche nadrobiła. Nie mniej jednak jest pogodna i wesoła i nie wygląda na to zeby jje cos dolegało ale naprawde wielkie swięto jest jak Karolka otworzy buzie na łyzeczkę lepiej jej sie jednak ssie z butelki. Choć mówia ze przy ząbkowaniu raczej z łyzeczki lepiej sie dziecią je. Ach Nadyja dzięki za komplement co by ja taka ładna była:)) hihihi dzięki ja natomiast nie moge się na siebie ostatnio patrzyć ale na wiosne sie zrobie na laskę:) Karolka to chyba jednak do tatusia jest podobna tak wiekszość ludzi mówi, uszka po tacie, nos po tacie no chyba ze po mnie ma włosy,ciemną karnację i ciemne oprawy oczków. Zamierzam sie z zakupem nocniczka i tak powoli przyzwyczajac bo Karolcia juz zupełnie sama bez problemu siedzi wiec na nocnku pewnie tez chetnie czasem zasiądzie. Choc cudów sie nie spodziewam w końcu dziecko jeszcze nie jest świadome ze kupa to kupa a siku to siku i nie zawoła ze jej sie chce. Choć ja juz 5 min przed kupą wiem ze zaraz bedzie bo tak steka wiec wtedy moge na nocnik i napewno ją zrobi. Wczoraj była u mnie kolezanka , poplotkowałysmy za wszystkie czasy, jejku ale mi ludzi brakuje i gadania z nimi. Karolcia byla tak grzeczna ze byłam w szoku. Lece na pocztę poogladac foteczki bo dawno nie byłam.
  18. Witam!! Znów cos pusto jakos ostnio wszyscy zapracowani. Ja sie własnie na spacer wybierałam ale w miedzy czasie mojego ubierania Karolinka zasneła i juz jej nie chialam budzic do ubierania wiec zostałam w domu. O 12 ma do mnie przyjechac kolezanka wiec czekam. Karolinka to normalnie jest prze gigantka z tym niejedzeniem. Dzis przespała cała noc od 21 do 7 jak sie i chcialm dac butle i nie chciała wypluwała smoczek i sie tylko śmiała. Dopiero o 8.30 raczyła wypic 130ml. Wiec w sumie nie jadła 11,5 godziny i żadnego głodu nie wykazywała. Teraz myslam ze moze jakis deserek albo jogurcik zje ale gdziez by buzia na kłódke. Jutro jade jej zrobic z ciekawosci morfologie, w sumie tak profilaktycznie tez nie zaszkodzi w końcu jeszcze nie miała nigdy robionej. Karolcia tez po kupce na koło odbytu zaczerwienione, smaruje mocno kremem i schodzi. A Karolcia odkryła w końcu radosc z turlania sie. Chyba załapała o co w tym chodzi:)) I co gorsza robi to w nocy przez sen. Ja sie budze bo słysze że sie wierci patrze a ona na brzuchu śpi.. nigdy tak nie spała, odróciłam na plecki za pięc minut pyk na boczek, potem znów sie wierci znów na brzuchu. A potem taką pozycję przyjeła ze az meza obudziłam bo musiałm komus to pokazac tak sie usmiałam. Spała na boczku taka lekko wykręcona jedna noga wystawała przez szczebelki i jedna reka tez wystawała z drugiej strony łózeczka a buźka pucułowata była tak rozkosznie zadarta do góry i spała w najlepsze.
  19. O ho ho jakie tu dzis pustki.... Dzięki Nadyja tak to juz z facetami jest. Ja spędziłam dzień u mamy mąż skruszony porzucił komputer w poszukiwaniu obiadu i przyjechał za mną do mamy. Karolcia tez zjadłą ładnie zupkę jakies 200m ale musielismy wrócić do tych po 5 mies Boboovity z mięskiem bez kawałków bo mielenie kawałków w buzi sie jej znudziło najwyrazniej i sie buntuje na poczatku jej sie podobało. Ale dzis w sumie tez tylko mleko z butli nawet dośc sporo i zupka na nic innego sie buzior nie otworzył. Ach.. Och... Ech.. no cóż tylko powzdychać mozna. Pocieszam sie ze wiecej Nas z podobnymi problemami:) Ide pod prysznic i lulu Dobrej nocki
  20. Hanio biegunka to napewno po anybiotyku moja Karolinka miął tez ja brała choć z natury zawsze robi raczej zbite kupy to po antybiotyku były bardzo miękkie. Ja dawałam lacilofil osłonowo. Teraz w sumie tez z kupą problemów nie mamy choc mało je to robi dwie ładne dziennie.
  21. Czesc dziewczynki! Maruda moja zasneła wiec mam chwile. Wczoraj miałm depresję wrrr Karolcia marudziła ostro nie chciała jesc tzn nie chciała zupki co było dla mnie szokiem zamkneła buzie i koniec a jak jej udało sie przemycic łyzeczke to udawała ze sie dławi i wogóle ze niedobre a to była taka sama zupka jak juz tysiac razy i zawsze smakowało. No ale cóż juz sie pogodziłamz faktem ze moje dziecko żyje i przybiera jak smok na powietrzu chyba. Ostanio odpusciłam wpychanie jedzenia za radą lekarza i waszą i wszystkich do okoła to powiem szczerze że nawet nie ma co liczyc ze ona je. Jej porcja jedzenia na jeden posiłek wynosi ok 60ml a Rano 60ml kaszk i herbatka albo bobofruta troche za 4 godziny zupki śladowe ilosci tj pare łyzeczek, potem za 4 godziny mleka tez ok 90ml no i na noc jakies 150ml i nad ranem tez tyle. Dzis nie jadła w nocy 9 godzin rano chciałm dac kaszkę to nie otworzyła buzi wcale a potem zjadal pół słoiczka dereku z jogurtem i poszła spac. Dziecko które nie czuje głodu no dla mnie to nie jest za normalne ale skoro lekarz mów ze ok to niech bedzie. Mimo wszystko postanowiłam ze zrobie jej w końcu morfologię. Wracając do mojego wczorajszego dołka psychicznego to maz mnie wkurzył bo nie chciał z Karolcia wyjsc na spacer wiec ja poszłam wróciłam za 1,5 godziny w domu burdel na kółkach nic nie posprzątane. Mówię mu popilnuj Karolcie to ja posprzatam a on oczywiscie cos robi na kompie i nie ma czasu. Mówie mu w takim razie ja jade na zakupy i zostawiam dziecko tez nie bo on pracuje (a wiedze ze na monitorze allegro) dostałam szalu spakowałm dziecko zawiozłam do tesciowej i poszlam na pól dnia na zakupy. Na zakupach popadłam w doła jeszcze większego z dwóch powodów roz 38 jest na mnie za mały wszytsko mi wypływa i wogóle poprostu straszę:((( a po drugie nie na wiele mogłam sobie pozwolic z powodu kasy niestety bo wiedziałam ze musi mi zostac na zupki , mleko pampersy i jedzenie. No koszmar naprawde. Ciezko troche bo ja na wychowawczym , poza tym studia i jeszcze robimy łazienke ktora ok 10 tys bedzie nas kosztowac i kostkę brukową na podwórku zaraz na wiosne i to jakies 15 tys. Kurde musze do pracy wrocić w końcu bo aj bez mojej marnej bo marnej ale mojej pesji nie mogę. A kolejna sprawa do mojej depresji to to ze musze znaleźć inną prace bo do tej mi sie nie spieszy a nie mam zupełnie pomysłu jak ruszyc z miejsca. Jedziemy dzis do mojej mamy wiec moze troche odpoczne bo sie zajmie Karolcią a mój mąz mnie do szalu doporwadza nic mi kurde nie pomoze taki wiecznie zapracowany. Niby jest a jakby go nie było wcale.
  22. chodziło mi ze nie ma miejsca na śpiworek w tej spacerówce bo jest jakas wąska i według mnie płytka. Ale kurde gondole mam duzą dziecko prawie 9,5 kg i sie jeszcze miesci tylko sie wścieka bo chce siedzieć.
  23. http://www.allegro.pl/item554518259_spiworek_polarowy_do_wozka_producent.html Ja mialm zamiar kupowac taki zwykły taki ma moja kolezanka i oglądalm go i jest naprawde fajny. Tylko ze ja mam jeszcze ten problem ze mój nieszczesny wózek Coneco jest jakis taki mały kurde nie wiem waski i jak ja wkądam w kombinezeonie tego mojego kloca to tam naprawde nie mam miejsca na kombinezon tylko co najwyzej cienki kocyk bo sie ruszac nie bedzie mogła. Ja chce juz wiosnę!!!
  24. Dzień dobry!! U nas nocka rewelacja to mało powiedziane bite 12 odzin bez pobudki!! 21-9 Niezłe jaja:)) Ja cały czas sie zastanawiam nad śpiworkiem do spacerówki i nie wiem bo kolezanka mi mówi ze sie juz mi nie opłaca go kupowac bo to na mrozy a w sumie juz zimy mam nadzieje nie wiele zostało:) No i nie wiem sama co robic. Bo tak mysle czy nie wystarczy kocyk i pokrowiec na nózki??? No i kombinezon rzecz jasna?? Dziewczynki czy wy podgrzewacie deserki dzieciom?? Bo ja podgrzewałam ale od wczoraj zaobserwowałm ze Karolcia takie nie podgrzane w tem pokojowej wcina tak ze az sie uszy trzesą a cieple nie chce. Chyba nie potrzebnie jej to podgrzewam moze nawet takie głodniejsze dla dziąsełek obolałych lepsze.
  25. Wróciłysmy od lekarza i wszytsko jest w najlepszym porzadku:) Karolinka waży duuuzo 9450!! i ma 73 cm. Lekarka stwierdziła ze jest śliczna:)) okazła, zdrowiutka i rozwija sie jak najbardziej prawidłowo. Pytałam o te obracanki i raczkowanie itd. Pokazała Karolinka jak ładnie sama siedzi i powiedział ze wszystko jest ok a co do turlania to stwierdziła ze z tym to jest róznie niektóre dzieci sie turlaja tam i z powrotem a inne sa bardziej leniwe i sie obróca jak mają ochotę a jak nie to nie wiec wszsytko jast ja najbardziej ok. Stwierdziłą ze na raczkowanie i stanie ma jeszcze duzo czasu. Co do naszego odwiecznego problemu jedzonka:)) To stwirdziła ze rzeczywiscie nie zmuszac ile zje to zje bo przybiera super. Powiedział ze niektóre dzieci tak maja ze zjedza duzo mniej i tak powoli trawią a inne sa duzo drobiniejsze zjedzą duzo ale wszytko przez nie poprostu przelatuje. Domis rzeczywiscie masz rację ze takie dziubdzinie jest bez senu a ja tak głupio czasem robie ze jak jej zrobie mleko to jak zje 100ml to za 30 min próbuje znowu i wtedy zje znów np 50ml Lekarka mi powiedział ze jak zje 50 ml to zostawic nie dokładac tyle widocznie potzrebuje skoro nie chce. No a ja taka głupia wygaje mi sie ze jak zje 100 to za mało i daje znów. Albo jak zje tylko troszke kaszki np 60-70ml pól porcji to za chwile daję jej mleko zeby dojadła bo mi sie wydaje ze moze jest głodna bo tak mało zjadła i nie chce kaszki a zje mleko. No chyba bez sensu to robię Kurde nadgorliwa jestem ale czasem mam wrazenie ze jakbym tak nie wciskala to by zjadła strasznie malutko w ciagu dnia no ale ona taka duza jest wiec chyba nie musze wciskac jednak. Moze końcu dam sobie na wstrzymanie.
×