DESPERANSA

amanda moje nogi wyglądały jak dwa kołeczki, szczególnie uda - na około oponki czy jak tam się to nazywa, przy chodzeniu ten tłuszczyk tak sięprzydko trząsł jak galareta - no nie ładnie to wyglądało. teraz po miesiącu mam prawie idealne nogi - te oponki już prawie znikneły, a to co zostało jest takie \"zwarte\", ogolnie nogi ładniej wyglądają, są szczuplejsze i smuklejsze. Polecam zastosować się do zaleceń, jakie wypisałam wyżej, bo wygląd Twoich nóg może wynikać np z tego że ustawiałaś sobie duże obciążenie.

mi dzięki rowerkowi uda wyszczupliły się w rewelacyjnie szybkim tempie :-) kupiłam sobie rowerek ok miesiąc temu. Fakt - pedałowałam na nim ostro bo każdego dnia po 1-3 godzinki ( oczywiście nie jednorazowo ) ale uda są teraz szczuplejsze a przede wszystkim takie...hmm...kształtne :-) jestem ogólnie bardzo zadowolona. A jak pedałować? 1. conajmniej 0.5 godziny jednorazowo ( nie więcej jednak niż 1.5 godziny. Najhlepiej optymalnie godzinkę :-)) 2. jeśli zależy Ci na redukcji tkanki tłuszczowej to ustaw sobie najmniejsze obciążenie 3. pedałuj w dość szybkim tempie 4. po pedałowaniu warto wykonać ćwiczenia rozciągające 5. najlepiej spala się tłuszczyk pedałując rano na czczo po kawce :-)6. zwykle rowerki stacjonarne to mają ale dodam - pedały powinny mieć rzepy, żeby stopa byla do nich przyczepiona :-0 wtedy pracuje większa ilość mięśni :-) pozdrawiam!!

raz dwa raz raz - próba stopki :-P

dziewczyny co się z Wami dizeje? u mnie super - to rozpisanie to był strzał w 10 :-)

jak już pisałam na razie tylko rowerek. ale zamierzam hula-hopować regularnie i spróbować a6w, chociaż jak zwykle pewnie i tym razem wymiękne :-P

no i oczywiście steki sojowe ( pychotka :-) ), inne potrawy z soji ( mój brat z tych steków robił pysznego strogonowa ) i przekonaj się do nabialu - nie ważne że nie lubisz. jesz żeby żyć, a nie żeby było przyjemnie - od tego powinnaś chłopa mieć :-P

marryme musisz wiec ograniczyć kontakty z babcią - to polecenie służbowe :-) dopiero w czasie postu możesz ją następnym razem odwiedzić :-D z tym ryżem to też uważaj, a jeśli juz to wybieraj ciemny. sposób na słodycze? jeśli masz głoda, to próbuj przeczekać. jeśli rośnie to sięgnij po kostkę czekolady z dużą zawartością kakao albo po wspomniany kisiel :-) nie czekaj do ostatniej chwili bo się zwyczajnie rzucisz na wszystko co popadnie. poza tym polecam Ci zupy, bigosik, sałatki... a z pierogów, makaronów z sosami, ryżu itp. stara się zrezygnować.

owszem, nadajesz się :-) szczególnie ta herbatka z trzech torebek do mnie przemówiła - Twój stopień zdesperowania jest wystarczająco wysoki, byś mogła stać się jedną z nas :-) a powiedz - ile już schudłaś i w jakim czasie na tej 500-600 ?