Paola1983

witam wszystkich bardzo serdecznie. jestem tutaj nowa osoba ale od ok. 2 tyg. czytam wasze forum. Rowniez chciałabym sie z wami dzielic moimi doswiadczeniami- z tym ze nie chciała bym za bardzo sie wciskac....Czy ktoras z was ma termin porodu na czerwiec???Czy mam szanse z wami porozmawiac?:)

dziekuje:) A dobre masz jak narazie samopoczucie?

rozumiem. Ja jestem tutaj od niedawno stad niestety jeszcze niewiem co mozna a czego nie na tym forum.Wiec przepraszam. Ale moge powiedziec ze ja jestem w pierwszej prawdziwej ciazy w 7 tygodniu. I troszke jestem czasem przerazona choc jest to dzidzus planowany:)

to bardzo serdecznie gratuluje choc uprzedzam ze za wczesnie nie nalezy sie cieszyc. Ja w lipcu tego roku bardzo sie cieszyłam od razu po tescie i niestety ale dwa tyg pozniej okazało sie ze jest to ciaza pozamaciczna. Dlatego podchodze do tego z dystansem. Ale jedno wiem nalezy byc optymistycznie nastawiona a napewno bedzie dobrze.GRATULACJE!!!!A skad jestes?

witaj fajna babeczko.Bardzo milo mi cie poznac. Mi sie prawdopodobnie udało na czerwiec. A lipiec poczekajmy jeszcze troszke...A ty???

Bardzo dziekuje ci mikulinko za odpowiedz. A ogolnie sie dobrze czuje wiec raczej sie zdecyduje.

witam was dziewczyny bardzo serdecznie. mam pytanko czy w 7 tygodniu ciazy odwazyły byscie sie wyjechac w gory na weekend?Czytałam wiele na ten temat i opinie sa podzielone. tak wiec nie moge sie zdecydowac. A jutro mam wyjazd. Z lekarzem mam trudny kontakt w najblizszym czasie mam zamiar go zmienic. Na wizyte niestety nie zdazyłam pojsc poza tym on bierze olbrzymie pieniadze a nie udziela mi zadnych informacji.

to musisz uzbrojc sie w cierpliwosc ale ja cie rozumiem bo mialam to samo. Szczegolnie po tej pozamacicznej opozniała mi sie m-czka i ja juz myslalam ze zaszłam w ciaze-chec posiadania dzidzusia w moim przypadku byla ogromna. A w tym m-cu przezylam szok bo akurat sie nie spodziewałam ani nie mialam zadnych przeczuc.

moj lekarz ktorego zmieniam niestety nie załozył mi karty ciazy ani nie udzielil zadnej informacji. Z internetu wyliczyłam ze ok. 12.06.2008 zmianiam lekarza nie dosyc ze jest drogi to jeszcze taki niesympatyczny. Płace 120za wizyte 100 za usg i za wymazy 90-tragedia.ale mam na zdjeciu fasolka wiec wiem ze jest:)

test domowy zrobiłam w dzien miesiaczki ktorej nie otrzymalam. Nastepny dwa dni pozniej. Oba byly pozytywne

droga lampo. Wiem co przezywasz bo do niedawna takze zyłam w takiej obawie. Mimo ze zrobilam dwa testy domowe i byly pozytywne to i tak nie uwiezylam. Pozniej zrobilam hcg z krwi i mimo iz wynik mialam 517 to w dalszym ciagu sie nie cieszylam. A to wszytko za sprawa moich przykrych doswiadczen z ciaza pozamaciczna. 15.10 hcg mialam 4000 i wczoraj zobaczylam na usg fasolka wtedy uwierzylam. ten czas oczekiwania to okropienstwo:(