Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

wattcher

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    cichutenko-pisalem przewaznie "cos od siebie".A kilometry,no sa rzeczywiscie,za co przepraszam,ale warto je przeczytac.
  2. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Przepraszam za te serie moich postow,ale to po to,zeby wyczerpac temat. "Eucharystia Święta i interkomunia Katechizm Kościoła Katolickiego cytuje wypowiedź św. Augustyna dotyczącą Eucharystii. Wykrzykuje on z zachwytem: «„O sakramencie pobożności! O znaku jedności! O więzi miłości!” Im boleśniej dają się odczuć podziały Kościoła, które uniemożliwiają wspólne uczestnictwo w uczcie Pana, tym bardziej naglące są modlitwy zanoszone do Niego, by nastały dni pełnej jedności wszystkich wierzących.» (KKK 1398). Pan przynagla nas do pojednania i zjednoczenia się. Pewien znany kardynał katolicki po-wiedział niedawno prawosławnemu duchownemu o moich przyjaciołach z Nowego Jorku, którzy uczestniczyli we Mszy św. sprawowanej przez niego w Rzymie – i takie jest również moje przekonanie – że powinno być możliwe osiągnięcie na nowo jedności wokół Stołu Pańskiego pomiędzy katoli-kami i prawosławnymi, gdyż posiadamy te same sakramenty i mamy w istocie tę samą wiarę, choć przyobleczoną w różniące się sformułowania słowne i otoczoną różnymi przejawami pobożności. Poznałam płomienną miłość naszego Pana, głębokości Jego pragnienia doskonałej jedności Jego Ciała i wierzę, że On cierpi z powodu naszego braku miłości i komunii. Nie mam więc większego pragnienia od tego, by ujrzeć Jego Ciało ponownie zjednoczone. Jestem przekonana, że my, chrześcijanie, jeśli rzeczywiście kochamy Jezusa Chrystusa, powinniśmy czynić wszystko, co w naszej mocy, aby przyczynić się do pojednania oddzielonych od siebie członków Ciała Chrystusa. Wiem jednak, że osiągnięcie jedności nie jest łatwe. Dojdzie do niej jedynie przez cud naszego Pana, ale my powinniśmy uczynić wszystko, co możemy, aby ją przybliżyć. On obiecał, że da nam jedność, która będzie dziełem Ducha Świętego. Jak powiedziałam już raz w 1992 roku, dokona się to tak nagle, jak nastąpił upadek muru berlińskiego: «Miłosierdzie i Sprawiedliwość czyni takie cuda, jakich nie było już od wielu pokoleń... A jedność przyjdzie na was jak Jutrzenka i tak nagle, jak upadek komunizmu. Przyjdzie od Boga, a wasze narody nazwą ją Wielkim Cudem, Błogosławionym Dniem waszej historii.» (10.01.1990) Kościół Chrystusa jest jeden w tym znaczeniu, że Chrystus jest jeden i posiada tylko jedno Święte Ciało. To ludzie Kościoła się podzielili. Jeśli chrześcijanie będą zdolni pokonać negatywne przeszkody, jakie ich dzielą – a które, według Biblii, są zaprzeczeniem naszego trwania w jedności wiary, miłości i pobożności – wtedy Ojciec spełni prośbę Swojego Boskiego Syna, który modlił się słowami: «aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał.» (J 17,21)"
  3. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    "Przeżyliśmy i dany nam został przedsmak tego, do czego będzie podobna pewnego dnia jedność 25 pomiędzy chrześcijanami. Przemówienia o jedności wygłosili duchowni z różnych Kościołów. Ich słowa brzmiały tak, jakby były wypowiadane jednym głosem i w jednym duchu. Podczas ich przemówień odczuliśmy wielkie pragnienie zjednoczenia się wszystkich. Widzieliśmy i byliśmy świadkami pragnienia jedności zarówno przez świeckich i przez duchownych. Równocześnie odczuliśmy wielkie zewnętrzne rany, jakie nasz podział zadał Ciału Chrystusa. Większość z nas jest zmęczona tym podziałem, gdyż nie jest on zgodny z prawem miłości naszego Pana. Jeszcze bardziej zmęczony widokiem naszego rozbicia jest sam Chrystus. Okrzyki radości wszystkich tych ludzi z różnych narodów, razem zespolone, wzywające do pełnej jedności chrześcijan, ukazały, że podział ten jest nie tylko grzechem, ale i antyświadectwem. Największym grzechem przeciw jedności są oddzielne daty Wielkanocy. Jakże dobrze będzie kiedyś, tego samego dnia, zawołać wspólnie: «Christos Anesti». Wszyscy razem mówimy: «bądź wola Twoja, jako w niebie tak i na ziemi». Jezus Chrystus pojednał nas swoją krwią, jakże więc możemy niszczyć tę jedność? «On bowiem jest naszym pokojem. On, który obie części ludzkości uczynił jednością, bo zburzył rozdzielający je mur – wrogość. W swym ciele pozbawił On mocy Prawo przykazań, wyrażone w zarządzeniach, aby z dwóch [rodzajów ludzi] stworzyć w sobie jed-nego nowego człowieka, wprowadzając pokój» (Ef 2,14-15). Jakże możemy mówić Bogu „nie”, skoro On chce naszego zjednoczenia? Czy nasze serca są aż tak zatwardziałe? Czy zapomnieliśmy o słowach Ojca Świętego, który powiedział: «to, co nas dzieli, jest mniejsze w porównaniu z tym, co nas łączy»15? Powinniśmy więc zbierać te elementy (wspólne) i wyrównywać drogę wiodącą ku pełnej jedności."
  4. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    "Jeszcze inny fragment mówi o roli Wschodu w po³¹czeniu dwóch domów dla zjednoczenia Cia³a Chrystusa: «Chwa³a zab³yœnie na Wschodnim Brzegu. To dlatego mówiê Mojemu Domowi na Zachodzie: zwróæ swe oczy na Wschód. Nie p³acz gorzko nad odstêpstwem i nad zniszczeniem twego Domu. Nie ulegaj panice, poniewa¿ jutro bêdziesz jad³ i pi³ razem z Moim kie³kiem na Wschodnim Brzegu. Mój Duch was zjednoczy. Czy nie s³ysza³aœ, ¿e Wschód i Zachód utworz¹ jed-no Królestwo?11 Czy nie s³ysza³aœ, ¿e Ja mogê ustanowiæ jedn¹ datê?12 Przygotowujê siê do wyci¹gniêcia Mojej Rêki, by wyryæ na kawa³ku drewna13 te s³owa: «Brzeg Zachodni: Dom Piotra i wszystkich tych, którzy s¹ mu wierni». Potem na innym kawa³ku drewna wyryjê: «Brzeg Wschodni: Dom Paw³a i wszystkich tych, którzy s¹ mu wierni». A kiedy cz³onkowie tych dwóch Domów zapytaj¹: «Panie, teraz powiedz nam, co zamierzasz uczyniæ?», odpowiem im: «Wezmê kawa³ek drewna, na którym wyry³em imiê Paw³a oraz wszystkich jemu wiernych, i przy³¹czê do niego kawa³ek drewna z imieniem Piotra oraz jego wiernych i zrobiê z nich jedn¹ las-kê. Z dwóch uczyniê jedn¹ laskê i poniosê j¹ jako jedn¹. Po³¹czê je razem Moim Nowym Imieniem. To bêdzie most pomiêdzy Zachodem i Wschodem. Moje Œwiête Imiê scali most, abyœcie przez ten most wymieniali siê tym, co posiadacie. Ju¿ nie bêd¹ sami wyznawaæ wiary, lecz razem, a Ja bêdê królowaæ nad nimi wszystkimi.» To, co zaplanowa³em, nadejdzie. Gdyby ludzie mówili ci, córko, ¿e znaki te nie pochodz¹ ode Mnie, powiedz im: «Nie lêkajcie siê. Czy nie s³yszeliœcie, ¿e On jest równoczeœnie Œwi¹tyni¹ i Ka-mieniem Obrazy? Ska³¹, która mo¿e rozbiæ dwa Domy,14 lecz i wznieœæ je jako Jeden Jedyny Dom?» (24.10.1994) I to orêdzie w niczym nie umniejsza roli i autorytetu Piotra, lecz podkreœla wagê ponownego zjednoczenia wschodnich i zachodnich czêœci Cia³a Chrystusa, aby œwiat uwierzy³. Przysz³oœæ jednoœci chrzeœcijan Choæ orêdzie wyraŸnie ukazuje prymat Piotra, biskupa Rzymu – znany zarówno w tradycji wschodniej jak i zachodniej – to jednak nie ma w nim mowy o sprawach jurysdykcji. S¹dzê, ¿e nie zosta³am powo³ana do wypowiadania siê na ten temat, zatem powstrzymujê siê od czynienia tego w jakikolwiek sposób. Celem mojego wezwania – oprócz wp³ywania na budowanie jednoœci i umacniania jej struktur wewnêtrznych – jest potwierdzanie znaczenia Papie¿a i branie w obronê Jego Stolicy przed tymi wszystkimi, którzy oœmielaj¹ siê odmawiaæ mu pos³uszeñstwa i buntuj¹ siê przeciw niemu. Fun-damentem jednoœci jest jednoœæ bazuj¹ca na duchowoœci. Orêdzie stanowi wezwanie do jednoœci zarówno intra nos, jak i extra nos, czyli jest wezwaniem do umacniania dynamiki jednoœci tak w ³onie poszczególnych Koœcio³ów partykularnych, jak i pomiêdzy nimi. Nie wiem, jakie bêd¹ przysz³e struktury zjednoczonego Koœcio³a, gdy¿ Pan nie mówi³ mi o tym ani te¿ nie obdarzy³ mnie ¿adnym œwiat³em na ten temat. Uwa¿am jednak, ¿e jednoœæ przyjdzie przez duchowoœæ. Mam wra¿enie, ¿e podczas ró¿nych ekumenicznych zgromadzeñ zosta³ mi dany przedsmak ³aski przysz³ej jednoœci. I tak na przyk³ad w marcu 2000 r. Pan pozwoli³ naszym grupom modlitewnym spotkaæ siê w Jego rodzinnym mieœcie, Betlejem. Przyby³o 450 osób – z ponad 55 krajów i z 12 ró¿nych koœcio³ów – na miêdzynarodowe spotkanie, by modliæ siê o pokój i jednoœæ. Byliœmy zgromadzeni jak jedna rodzina. Obecnych by³o 75 przedstawicieli duchowieñstwa z 12 ró¿nych koœcio³ów, a tak¿e duchowni z Ziemi Œwiêtej, którzy – s³ysz¹c o tym modlitewnym spotkaniu – równie¿ siê do nas przy³¹czyli. To ekumeniczne spotkanie koordynowa³o wielu Izraelitów i Palestyñczyków, których poruszy³y pisma „Prawdziwe ¯ycie w Bogu”. Uwierzyli w odkupienie Chrystusa i w Jego zbawczy plan realizowany za naszych dni i chêtnie pomogli w zorga-nizowaniu tego spotkania. Wiemy, jak obecnie Palestyñczycy i Izraelici walcz¹ ze sob¹, zatem ich pojednanie by³o znakiem mocy Ducha Œwiêtego. Po³¹czy³ On ludzi z tych dwóch narodów w dzia³aniu na rzecz spotkania dla pokoju pomiêdzy podzielonymi chrzeœcijanami. Jak mówi Pismo Œwiête: „Owoc zaœ sprawiedliwoœci siej¹ w pokoju ci, którzy zaprowadzaj¹ pokój.” (Jk 3,18). Oto pouczenie dla nas wszystkich."
  5. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Jezus zalozyl Kosciol.Ten Kosciol byl zalozony w ten sposob,ze oparty byl na sw.Piotrze-jako na pierwszym Papierzu.Nastepnie byli apostolowie-dzisiejsi biskupi.Wynika z tego wyraznie,ze jest to Kosciol rzymsko katolicki. "Inne orędzie, mówiące o przyszłości jedności, porusza ten temat jeszcze wyraźniej: 23 „Włożę wtedy w rękę Piotra żelazne berło, którym będzie bronił Moje owieczki. Tym zaś, którzy nie wiedzą i zadają sobie pytanie: «Dlaczego powinniśmy mieć przewodnika?», mówię: Czy kiedykolwiek widzieliście lub słyszeliście o owczarni bez pasterza? Ja jestem waszym Boskim Pasterzem i wybrałem Piotra, aby strzegł Moich baranków aż do Mojego Powrotu. Nałożyłem na niego tę odpowiedzialność. Po co więc wszystkie te kłótnie? Po co te wszystkie próżne dyskusje? Tym zaś wszystkim, którzy nie znają jeszcze Moich Słów, mówię, aby przeczytali je w Pismach. Znajdują się w świadectwie Jana, Mojego Ucznia. Zjednoczę Mój Kościół i otoczę was Moimi Ramionami w jednej owczarni, bowiem dziś, rozwijając zbyt wiele wspólnot, jesteście wszyscy rozproszeni w grupach, podzieleni. Rozczłonkowaliście Moje Ciało, a tak NIE MOŻE BYĆ! Wszy-stkich was zjednoczę...” (16.05.1988) Inne przesłania mówią o Papieżu jako o Namiestniku Chrystusa lub Namiestniku Kościoła. Oto przykład: „Módlcie się za cały Kościół, bądźcie kadzidłem Mego Kościoła. Rozumiem przez to, że będziecie się modlić za tych wszystkich, którzy głoszą Moje Słowo: za Namiestnika, który Mnie reprezentuje; za apostołów i proroków dzisiejszych czasów, zarówno za kapłanów, osoby zakonne jak i świeckich, aby gotowi byli zrozumieć, że wy wszyscy, których wymieniłem, jesteście częścią Jednego Ciała, Mojego Ciała” (10.01.1990). Inne orędzia: 1.6.1989, 2.3.1990, 10.10.1990, 18.3.1991, 20.4.1993, 20.12.1993, 15.4.1996, 22.10.1996, 20.12.1996. Teksty orędzi nie zawierają żadnej wzmianki o roli Piotra w odniesieniu do patriarchatów, dlatego nie mogę o tym nic powiedzieć. Wiem jednak, że sam Papież, w swej encyklice Ut unum sint, otwiera dyskusję (dotyczącą tej kwestii) w następujący sposób: «Jest jednak faktem znamiennym i pocieszającym, że kwestia prymatu Biskupa Rzymu stała się obecnie przedmiotem studiów, już podjętych lub planowanych, podobnie jak znamienne i pocieszające jest to, iż kwestia ta pojawia się jako zasadniczy temat nie tylko w dialogach teologicznych, które Kościół katolicki prowadzi z innymi Kościołami i Wspólnotami kościelnymi, ale również na szerszym forum całego ruchu ekumenicznego. Niedawno uczestnicy piątego światowego zgromadzenia Komisji Wiara i Ustrój, powołanej przez Ekumeniczną Radę Kościołów, które odbyło się w Santiago de Compostela, zalecili, aby „ponownie przestudiowała ona kwestię powszechnej posługi chrześcijańskiej jedności”. Po stule-ciach gwałtownych polemik inne Kościoły i Wspólnoty kościelne coraz uważniej przyglądają się w nowym świetle tej posłudze jedności» (Ut unum sint, 89) Ta sama encyklika potwierdza konieczność zjednoczenia się Wschodu z Zachodem: «W tej perspektywie Kościół katolicki nie pragnie niczego innego, jak tylko pełnej komunii między Wschodem i Zachodem. W dążeniu tym czerpie natchnienie z doświadczenia pierwszego milenium. W tym okresie bowiem „rozwój różnych doświadczeń życia kościelnego nie przeszkadzał temu, że utrzymując wzajemne kontakty, chrześcijanie mogli nadal żywić przekonanie, iż bez względu na to, w jakim Kościele by się znaleźli, są zawsze we własnym domu; ze wszystkich bowiem Kościołów wznosiła się, w przedziwnej różnorodności języków i głosów, pochwała jedynego Ojca przez Chrystusa w Duchu Świętym; wszystkie gromadziły się, by sprawować Eucharystię, stano-wiącą serce i wzorzec wspólnoty; nie tylko jej duchowości czy życia moralnego, ale również samej struktury Kościoła, w którym różnorodne posługi i służby są sprawowane pod przewodnictwem Biskupa, następcy Apostołów. Pierwsze sobory są wymownym świadectwem tej trwałej jedności w różnorodności.»5 (Ut unum sint, 61) Choć pisma orędzi nie mówią o sprawach strukturalnych dotyczących Wschodu i Zachodu, to jednak znajdują się w nich liczne wzmianki o znaczeniu Kościoła Wschodu. W nowszych orędziach zdecydowane podkreślenie roli Piotra łączy się z ideą odnowy duchowej, która mogłaby być zain-spirowana przez Kościół Wschodu. Stąd staje się jeszcze bardziej oczywiste, że Chrystus potrze-buje do oddychania Swoich dwóch płuc, czyli obecności wschodu i zachodu w Kościele: «A ty, Domu na Zachodzie,6 uświadomiłeś sobie, dzięki światłu Mego Ducha, że ciało potrzebuje dwóch płuc,7 aby w sposób swobodny oddychać, i że Moje Ciało tylko z jednym płucem jest niedoskonałe. Módl się, by Mój ożywiający Duch połączył was razem. Jak bardzo jednak będę musiał przedtem cierpieć.8» (27.11.1996) Inny podobny fragment: «Módl się, aby dom na Wschodzie i dom na Zachodzie połączyły się razem jak dwie ręce, które łączą się w czasie modlitwy: jak dwie ręce podobne do siebie, pełne piękna, kiedy są splecione, wzniesione do Nieba na modlitwie. Niech te dwie ręce należące do tego 24 samego ciała9 pracują razem, dzieląc się wzajemnie swymi zdolnościami i bogactwami... Niech te dwie Ręce wzniosą się razem... Ach, kiedyż te dwie Ręce Mojego Ciała podniosą Mnie wspólnie przy Ołtarzu...»10 (15.06.1995)"
  6. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Otrzyma³am od naszego Pana wewnêtrzn¹ wizjê trzech ¿elaznych prêtów, symbolizuj¹cych trzy zasadnicze od³amy chrzeœcijañstwa: chrzeœcijan katolików, prawos³awnych i protestantów. Pan wzywa ich do ugiêcia g³ów, aby mog³o dokonaæ siê zbli¿enie. Musz¹ siê pochyliæ, aby siê spotkaæ. Fragment ten mówi o tym, co jest konieczne do osi¹gniêcia jednoœci, za któr¹ têskni Pan, jak da³ temu wyraz w modlitwie skierowanej do Swego Ojca: „aby stanowili jedno”. Nie ma tu jednak mowy o jednoœci na poziomie ontologicznym, która mia³aby wymagaæ zatarcia ró¿nic miêdzy po-szczególnymi wspólnotami chrzeœcijañskimi nawet w tym, co stanowi w nich prawdê powierzon¹ przez Chrystusa Swojemu Koœcio³owi. Nie jest prawdziwy zarzut, jakobym mia³a utrzymywaæ, i¿ wezwanie do pokory wobec siebie braci-chrzeœcijan zawiera w sobie ideê panchrzeœcijañskiej jed-noœci, która mia³aby zostaæ osi¹gniêta przez kupczenie prawd¹ (na wzór handlarza, który sprzedaje i kupuje), prowadz¹ce do jej ujednolicenia i zrelatywizowania. Przeciwnie, czêsto mówi³am o tym, jak wa¿na jest wiernoœæ prawdzie. Samo orêdzie – bardziej jeszcze ni¿ moje s³owne wypowiedzi – nie jest niczym innym jak wezwaniem do ¿ycia prawd¹ Ewangelii, do trwania przy jedynym Objawieniu Chrystusa, jak to ju¿ zosta³o powiedziane powy¿ej. Orêdzia wielokrotnie ostrzegaj¹ przed postaw¹ przeciwn¹. „Fa³-szywy ekumenizm” zosta³ w nich przedstawiony jako koñ trojañski, który ma na celu wprowadzenie pozbawionego ¿ycia obrazu Chrystusa: „Ta obrzydliwa podobizna o nieharmonijnych kolorach, ten obraz, który ci kupcy próbuj¹ wam daæ do uczczenia i naœladowania, to nie jestem Ja. Ten obraz stanowi wytwór zepsutej ludzkiej przebieg³oœci, zmierzaj¹cy do zniszczenia pojêcia Mojej Œwiêtoœci i Mojego Bóstwa. To fa³szywy ekumenizm, wyzwanie wobec wszystkiego, co œwiête. Cierpiê z powodu grzechów tych kupców.” (22.10.1990) Wiele orêdzi mówi¹cych o jednoœci ³¹czy ze sob¹ dwa witalne aspekty ekumenizmu: postawê duchow¹ – polegaj¹c¹ na pokorze i mi³oœci wobec innych chrzeœcijan – z bezkompromisowym poszukiwaniem prawdy Chrystusowej. Przyk³adem mo¿e byæ fragment, w którym Dziewica Maryja mówi o strukturach jednoœci: „Królestwo Bo¿e nie polega na samym wypowiadaniu s³ów ustami. Królestwo Bo¿e to mi³oœæ, pokój, jednoœæ i wiara w sercach; to Koœció³ Pana, zjednoczony w Jeden Jedyny we wnêtrzu waszych serc. Klucze Jednoœci to Mi³oœæ i Pokora. Jezus nigdy was nie nak³ania³ do podzielenia siê. On nie pragn¹³ rozbicia Swego Koœcio³a.” (23.09.1991) PóŸniej, tego samego dnia, Jezus mówi o strze¿eniu prawdy: „Broñ Prawdy zawsze, a¿ do œmierci. Od czasu do czasu staniesz siê przedmiotem dotkliwej krytyki, ale zezwolê na ni¹ tylko w takim stopniu, jaki wystarczy, by twoja dusza pozosta³a czysta i uleg³a.” (Temat ten powraca w innych orêdziach, np. z 5.06.1992; 25.09.1997; 22.06.1998). Uczestniczy³am w ró¿nych spotkaniach z katolickim duchowieñstwem w USA, w Holandii, a szczególnie w Szwajcarii, gdzie panuje liberalizm i silne nastawienie antypapieskie. To ja musia³am broniæ Stolicy Piotrowej i wyjaœniæ, jak tylko potrafi³amnajlepiej,jejznaczenie–pos³uguj¹csiêmo-cnymi orêdziami danymi przez Chrystusa – oraz ukazaæ im, jaki zamêt panuje w ich umys³ach. Na koniec wielu kap³anów przysz³o mi powiedzieæ, jak bardzo cenili sobie wyjaœnienia. By³o jednak dwóch takich, którzy siê z tym nie zgadzali i stwierdzili, ¿e jestem bardziej katolicka ni¿ katolicy. Oprócz fragmentów dotycz¹cych jednoœci pomiêdzy Koœcio³ami istnieje równie¿ wiele innych orêdzi, skierowanych szczególnie do licznych kap³anów katolickich, którzy buntuj¹ siê przeciw Papie¿owi. Pragn¹ one sk³oniæ ich do okazywania mu wiernoœci. Oto jeden przyk³ad: „Ja, Pan, nie chcê ¿adnego podzia³u w Moim Koœciele. Dla Mnie zjednoczycie siê i pod Moim Imieniem bêdziecie Mnie kochaæ. IdŸcie za Mn¹ i œwiadczcie o Mnie. Bêdziecie siê wzajemnie mi³owaæ, jak Ja was kocham. Zjednoczycie siê i staniecie siê ju¿ tylko jedn¹ owczarni¹ pod jednym Pasterzem. Jak wiecie o tym wszyscy, wybra³em Piotra i jemu powierzy³em w³adzê. Jak o tym wszyscy wiecie, da³em mu klucze królestwa niebieskiego.4 Prosi³em Piotra o to, by pas³ Moje ba-ranki i Moje owieczki i aby ich strzeg³. Ta w³adza zosta³a dana przeze Mnie. Nie chcia³em, abyœcie wy zmieniali Moj¹ wolê.” (19.03.1988)
  7. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    BEATRYCZE80 (Beatrycze80@interia.pl) solansz--->może czasami zajrze tu znowu chciałabym byscie wiedzieli że ja jestem katoliczką wiara rzymsko-katolicka....przez pewien czas nie praktykowałam z różnych powodów ale to już przeszłość... dlatego wiele osob obrażając mnie że tak bardzo grzesze ,strasznie sie myli ......zapewnim że wiele osob ktore sie tutaj udziela jest owiele gorszymi grzesznikami niż ja....... --------------------------------------------------- tak,beatrycze80,masz racje,ze sa grzesznicy wieksi o wiele od ciebie.Do takich ja siebie zaliczam.Jestem wielkim grzesznikiem i wyznaje to z bolem serca.Grzesze,choc wciaz sie staram i bardzo mi przykro z powodu ogromu moich win.Mowie to calkiem szczerze,proszac wszystkich ,ktorych kiedykolwiek w jakikolwiek sposob urazilem,czy ktorzy ucierpieli z mego powodu-o wybaczenie. -Komus,kto mi zarzuca" pisanie bzdur" w zwiazku z moja wypowiedzia,o tym ze szatan boi sie ludzi,wiernych Papierzowi-odsylam do dyskusji w tej sprawie z Gabriel'em Amorth'em,bo to jego slowa.To jemu szatan(zmuszony do powiedzenia prawdy przez Boga)-zlozyl takie wyznanie.Czlowiek ten ma kilkudziesiecioletnie doswiadczenie w egzorcyzmowaniu.....Czasem,zanim sie kogos o cos oskarzy,warto sie czegos dowiedziec napewno.....
  8. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    No fajnie-beatrycze80,ze czytasz tego typu literature.Ale jak to godzisz z wrozeniem?Chyba juz nie bedziesz?troche zmieniajac na chwile temat,chcialbym zacytowac moim zdaniem wazny tekst na temat jednosci Kosciola..Sa to slowa Vassuli Ryden: \"Nie jest łatwo podchodzić do kapłanów, zakonników i biskupów prawosławnych, aby uznali Papieża i aby szczerze pojednali się z Kościołem rzymskim. Powiedział mi to Pan w jednym z orędzi. To tak, jakby się chciało płynąć pod silny prąd. Widziałam jednak, jak Pan cierpi z powodu naszego podzielenia, nie mogłam więc odmówić Mu spełnienia Jego prośby, kiedy mnie prosił o niesienie tego krzyża. Przyjęłam zatem tę misję, choć przechodziłam (i nadal przechodzę) przez wiele doświadczeń. Na zadane mi pytanie: «Dlaczego podejmuje Pani tę misję?», moja odpowiedź jest następująca: ponieważ zostałam wezwana przez Boga. Uwierzyłam i odpowiedziałam Mu. Chcę spełnić wolę Bożą. Jedno z pierwszych słów Chrystusa było: «Czyj dom jest ważniejszy: twój dom czy Mój Dom?» Odpowiedziałam: «Twój Dom, Panie». On mi powiedział: «Ożyw Mój Dom, upiększ Mój Dom i zjednocz go.» (23.04.1987) Niektórzy greccy hierarchowie prawosławni odrzucają mnie całkowicie, jedni dlatego, że mi nie wierzą,3 inni – ponieważ jestem kobietą, a jeszcze inni – z powodu przekonania, że jako kobiecie nie wolno mi mówić. Niektórzy mnisi nie dowierzają mi mówiąc, że jestem z pewnością koniem trojańskim wysłanym i opłaconym przez Papieża lub nawet unitką. Wielu nie chce słuchać o żadnym pojednaniu czy ekumenizmie. Mają mnie za heretyczkę, gdyż modlę się z katolikami rzymskimi. Uważają to za stawianie siebie ponad Kościołami, bez przynależności do któregokolwiek z nich. Jednak ja w pełni i całkowicie należę do mojego Kościoła. Nie jest ani herezją, ani grzechem życie na sposób ekumeniczny przez modlitwę wspólną z innymi chrześcijanami, dla przyczyniania się do zjednoczenia. Według naszego Pana, w orędziach, kluczem do jedności jest pokora i miłość. Jednak wielu ludzi Kościoła nie posiada tego klucza. Wielu prawosławnych greckich – począwszy od świeckich i zwykłych kapłanów aż po mnichów żyjących w klasztorach na odludziu – uważa Kościół kato-licki za heretycki i niebezpieczny. Tego uczy się ich od urodzenia, choć jest to fałszywe. Uważam jednak, że ich zaciętość może ustąpić przez metanoję i moc Ducha Świętego, który każe im się ugiąć, oraz dzięki modlitwie wiernych. Gromadząc się, prosimy Boga o tę przemianę serc. Nie chodzi jednak o to, by tylko oni się ugięli. Każdy musi się ugiąć w pokorze i miłości. Ludzie żyjący w każdym Kościele muszą chcieć umrzeć dla własnego „ja” i dla swej zaciętości. Wtedy, dzięki temu aktowi pokory i posłuszeństwa prawdzie, Obecność Chrystusa w nich rozbłyśnie. Wierzę, że dzięki temu aktowi pokory przeszłe i obecne słabości Kościołów zostaną wymazane i nastanie jedność. Nigdy nie straciłam nadziei na zbliżenie się prawosławnych i dlatego właśnie wciąż powracam do nich, aby im dać moje świadectwo. Daję im świadectwo, przypominając słowa naszego Pana: «aby wszyscy stanowili jedno, jak Ty, Ojcze, we Mnie, a Ja w Tobie, aby i oni stanowili w Nas jedno, aby świat uwierzył, żeś Ty Mnie posłał» (J 17,21). Pomimo przeszkód powstało w Atenach i na Rodos kilka grup ekumenicznej modlitwy, do których przyłączyli się też kapłani prawosławni. Wszystkie te grupy modlitewne zaczęły od odmawiania Różańca, a potem – innych modlitw. Tak więc nie spotkałam się wyłącznie z odrzuceniem ze strony hierarchii prawosławnej. Nasz Pan dał mi wielu przyjaciół należących do duchowieństwa grecko- prawosławnego.\"
  9. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    czesc solansz.Tak,podczas egzorcyzmowania pewnej osoby,szatan wyznal,ze boi sie ludzi,ktorzy sa wierni czlowiekowi ubranemu na bialo.....
  10. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Przeczytaj wrozko fragment z ksiazki znanego egzorcysty diecezji Rzym,Gabryel\'a Amorth\'a.Czlowiek ten od kilkudziesieciu lat zajmuje sie egzorcyzmowanie,.To jest wlasnie to,przed czym na tym forum wielokrotnie was-wrozki,ezoteryczki ostrzegamy. pytanie zadaje Marco Tosatti:\"Jakich podstepow najczesciej uzywa szatan,by opetac dana osobe?\" odpowiada Gabryel Amorth:\"By wejsc i posiasc jakas dusze,stosuje on 4 metody.Dwoch uzywa bardzo rzadko.Jedna dotyczy swietych;szatan w stosunku do osoby,ktora postrzega jako swieta,podejmuje inicjatywe kuszenia,by zeszla z Bozych drog.Te metode stosuje rzadko.Innym sposobem jest podstepne przekonywanie danej osoby o powadze grzechow ciezkich.Wprowadza osobe w kompleks grzechow ciezkich.W takiej sytuacji dana osoba czuje sie bezradna i nieodwracalnie utwierdza sie w przekonaniu,ze juz nic nie da sie zrobic....Najczestsza metoda stosowana przez diabla(spotykam sie z nia w 90 % przypadkow)jest metoda zlego wplywu,uroku,czaru.Nastepuje to wtedy,gdy osoba cierpi z powodu szatana,do ktorego ktos inny zwrocil sie o pomoc,ktory dziala z szatanska perfidia.Pozostale przypadki opetania,czyli okolo 10-15 %,nie jestem dokladny w liczbach,zwiazana jest z praktykami okultystycznymi.Mam na mysli seanse spirytystyczne,uczestniczenie w czarnych\"mszach\",lub konsultowanie sie z wrozkami,czarownikami itp.To sa w dzisiejszym swiecie najbardziej rozpowszechnione formy,czy metody dzialania szatana.Prosze pomyslec,ze w samych Wloszech istnieje ponad 800 sekt satanistycznych.Pomyslmy o roznego rodzaju zespolach muzycznych,o idolach,jak np.Marylin Manson,ktorzy maja ogromny wplyw na mlodziez,a ktorzy graja muzyke satanistyczna.Nie mam nic przeciwko muzyce rockowej;nalezy sie jej szacunek.Mam na mysli rockowa muzyke satanistyczna.Seanse spirytystyczne odbywaja sie dzis nawet bez medium,tylko po to,zeby wejsc w kontakt na przyklad z osoba zmarla.Obecnie ludzie ucza sie to robic sami,za pomoca dwoch najbardziej rozpwszechnionych sposobow;magnetofonu i komputera. pytanieMarco Tasatti-czy z pomoca tych metod szatan moze opetac czlowieka? odp.G.Amorth\"-Moze,poniewaz w ten sposob otwiera mu sie drzwi.W 90 % sa to jednak przypadki rzucania uroku.Te natomiast realizowane sa przez osoby zwiazane z szatanem.\"
  11. wattcher

    powróżę chętnym 3 osobom

    Zanim zrobicie to powtornie,czyli zajmiecie sie wrozeniem,przeczytajcie to.Dotyczy to tych ktore wroza i tych ktore chca by im wrozono: \"«Ty, saduceusz, Mnie o to pytasz? Odsylam cie do Ksiag Królów. Przeczytaj, co powiedzial Samuel do Saula, i co powiedzial Eliasz do Ochozjasza. Duch proroka wyrzucal królowi, ze zaklócil jego spokój, przywolujac go z królestwa zmarlych. Nie wolno tego czynic. Przeczytaj Ksiege Kaplanska, jesli juz nie pamietasz slów Boga, Stwórcy i Pana wszystkiego, co istnieje, Stróza zycia i tych, którzy pomarli. Zmarli i zyjacy sa w rekach Boga i wam nie wolno ich z nich wyrywac: ani przez prózna ciekawosc, ani przez swietokradcza przemoc, ani przez przeklete niedowiarstwo. Co chcecie wiedziec? Czy istnieje wieczna przyszlosc? I wy mówicie, ze wierzycie w Boga. Skoro jest Bóg, ma tez dwór. Jakimze moze byc ten dwór, jesli nie zlozonym z duchów wiecznych? Skoro mówicie, ze wierzycie w Boga, dlaczego nie wierzycie w Jego slowo? Czyz Jego slowo nie mówi: „Nie bedziecie praktykowac wrózenia ani nie bedziecie badac snów”? Czy nie mówi: „Odwróce moje oblicze od tego, kto sie zwróci do czarowników i do wrózbitów i bedzie uprawial z nimi nierzad, i wytepie go sposród mojego ludu”. Czy nie mówi: „Nie czyncie sobie bozków wedlug swego upodobania”? A kim wy jestescie? Samarytanami i zagubionymi czy tez synami Izraela? Kim jestescie: glupcami lub niezdolnymi do rozumowania? A skoro, rozumujac, zaprzeczacie niesmiertelnosci duszy, to po co wywolujecie zmarlych? Jesli te bezcielesne czesci ozywiajace czlowieka nie sa niesmiertelne, to cóz zostaje z czlowieka po smierci? Zgnilizna i kosci, kosci zwapnione, lezace posród robactwa. A skoro nie wierzycie w Boga do tego stopnia, ze uciekacie sie do bozków i do znaków dla otrzymania uzdrowienia, pieniedzy, odpowiedzi – jak czyni ten, o którego zdrowie przyszliscie prosic – to po co odlewacie sobie bogów i dlaczego wierzycie, ze moga wam powiedziec slowa bardziej prawdziwe, swietsze, bardziej boskie niz te, które Bóg do was wypowiada? Teraz zas Ja mówie do was slowa, jakie Eliasz powiedzial Ochozjaszowi: „Dlaczego posylales wyslanców, aby sie dowiadywac u Belzebuba, boga Ekronu, jakby nie bylo w Izraelu Boga, którego mozna by zapytac? Z tego powodu nie zejdziesz juz ze swego poslania i z pewnoscia umrzesz w swoim grzechu.”»
  12. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Proponowalbym,zeby sami protestanci wypowiedzieli sie na temat zadanego przez ciebie -solansz pytania.Jest ono wazne.Moze wyjasnicie-protestanci,jak wy widzicie Msze swieta?Czym ona dla was jest?Moze ktos pokusilby sie o opisanie waszej tradycyjnej Mszy Swietej wedlug waszej liturgii.Mam na mysli-co oznaczaja poszczegolne czesci Mszy Swietej.Takze-czym dla was jest sama Msza Swieta?
  13. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Dwie tradycje - i co na to Biblia Na początek wypada powiedzieć, iż mówiąc o Tradycji trzeba tu mówic o takim rozumieniu tego słowa, jakim posługuje się Kościół Katolicki. Tylko tak pojętej Tradycji podarowany jest Depozyt Słowa. Nie chodzi tu więc o tradycję w znaczeniu potocznym (której nikt, a już najmniej Kościół Katolicki nie przypisuje specjalnego znaczenia) , ale o tradycję w znaczeniu teologicznym. Piszę o tym, by uniknąć dyskusji sporów o tradycje ludowe ( w rodzaju łowickich lalek, zwyczajów ludowych i plemiennych bajań). Innymi słowy, będziemy tu rozważać tę Tradycję, o której Słowo Boże mówi: "Przeto, bracia, stójcie niewzruszenie i trzymajcie się tradycji, o których zostaliście pouczeni bądź żywym słowem, bądź za pośrednictwem naszego listu." (2 Tes 2,15) "Nakazujemy wam, bracia, w imię Pana naszego Jezusa Chrystusa, abyście stronili od każdego brata, który postępuje wbrew porządkowi, a nie według tradycji, którą przejęliście od nas." (2 Tes 3,6) (patrz też 1 Kor 11,2) Natomiast nie zamierzam tu mówić o tradycjach ludzkich, zwłaszcza że Biblia nie wystawia im najlepszego świadectwa (Mt 15,2-6 ;Mk 7,3-13 ;Gal 1,14;Kol 2,8). Takiej tradycji nie będę bronić, więc proszę aby nie mylić jej z Tradycją, jaką Biblia poleca. Piszę o tym, gdyż w protestanckich opracowaniach n/t sola scriptura bardzo często myli się te dwa "rodzaje" tradycji ( przytaczając zresztą wyłącznie wersety mówiące o tradycjach ludzkich - gdyż wyłącznie one pasują do założonej tezy). Przy okazji; w protestanckich opracowaniach apologetycznych spotyka się niekiedy argument, iż owo nauczanie o Tradycji było aktualne jedynie za życia apostołów. Jest to twierdzenie dziwne, zważywszy że istotą Tradycji jest właśnie badanie tego, jak rozumieli poszczególne fragmenty Pisma Świętego chrześcijanie pierwszych wieków, przyjmujący naukę od apostołów lub ich uczniów. Z powyzszego wynika chyba jasno to,co pisalem o tradycji Kosciola katolickiego wyzej.
  14. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    oczywiscie-solansz.Wlasnie to chcialem powiedziec.Ani Biblia,ani Tradycja nie istnieja rozlacznie.Przeciez juz apostolowie piszac listy,odwiedzajac sie wzajemnie(opisywane dane pouczenia temu lub tamtemu) ,czynili cos na ksztalt tego,co czynia dzisiejsi doktorowie Kosciola katolickiego,co czyni po prostu Kosciol katolicki.Oni interpretowali Biblie,tworzac jednoczesnie tradycje.
  15. wattcher

    Pytania dotyczące Biblii

    Sobór Watykański II formułuje tę prawdę w następujący sposób: "Zadanie autentycznej interpretacji Słowa Bożego, spisanego czy przekazanego przez Tradycję, powierzone zostało samemu tylko Urzędowi Nauczycielskiemu Kościoła, który autorytatywnie działa w imieniu Jezusa Chrystusa." (KO 10). Sobór zaznaczył wyraźnie "Urząd Nauczycielski nie jest ponad słowem Bożym, lecz jemu służy" (KO 10). Nieomylny autorytet Pisma św. odnosi się jedynie do tej prawdy, "jaka z woli Bożej miała być przez Pismo Święte utrwalona dla naszego zbawienia" (KO 11). Zobowiązujące jest przy tym świadectwo Pisma jako całości, w jedności, jaką stanowi Stary i Nowy Testament. Poszczególne miejsca Pisma św. musza więc interpretować wzajemnie (por.KO 12).W polifonii(wielogłosowości) Pisma św. trzeba usłyszeć jedną symfonię (Ireneusz z Lyonu). Sobór Trydencki oświadczył również, ze nie może być żadnej wiążącej tradycji przeciwnej Pismu św. Zobowiązują w wierze tylko te tradycje, które Apostolowie otrzymali od Jezusa Chrystusa i które, od Apostołów począwszy, przekazywane są po dziś dzień. Odrzucono zatem wszystkie przekazy czysto ludzkie.Pozwolilo to Soborowi zapoczątkować wielkie dzieło reformy i odnowy Kościoła. Sobór jasno wypowiedział się przeciw zasadzie "sola scriptura" (samo Pismo) orzekając iż Ewangelia zawarta jest w " księgach spisanych i tradycjach nie pisanych". I księgi, i Tradycję należy czcić "z jednakowa nabożnością i szacunkiem" (DS 1501; NR 87-88)(BF III 10-11). Ważne, aby zrozumieć te słowa we właściwy sposób. Nie jest tak, iż część Ewangelii zawarta jest w Biblii, a część w Tradycji. Najlepsze sformułowanie tego zagadnienia, jakie słyszałem wygląda tak: Pismo święte zawiera w substancji całość wiary, ale w jej bogactwie i pełni ogarnąć można wiarę tylko w świetle Tradycji. Sobór Watykański II uczy, ze "Kościół osiąga pewność swoją co do wszystkich spraw objawionych nie przez samo Pismo święte" (KO 9) W tym ujęciu oczywiście Biblia jest sprawdzianem dla Tradycji - gdyż Tradycja nie jest i nie może być sprzeczna z Biblią. Jeśli następuje sprzeczność to albo Tradycja nie jest prawdziwą Tradycją albo interpretacja Biblii w rozważanej kwestii jest błędna.
×