wikia

Dorotafit przesadzasz. Twoje słowa:" To, że nie jadam nic tuczącego, nie znaczy, że można nazywać mnie chorą... " - parafrazując: "uważacie, że jadając tuczące rzeczy jest się zdrowym, a ja jadam tylko zdrowe".Dziewczyno chyba do nas nie pasujesz ze swoją wymarzoną wagą 47kg/167cm

Eliza a oprócz tv można gdzies obejrzeć te odcinki??

hej dziewczyny:) u mnie tez piekna pogoda, juz od wczoraj.dziękuję za życzenia już czuję się lepiej:)Lajtowo ile razy w tyg ćwiczysz???Dorotafit co ćwiczysz oprócz Ewki, z jakimi trenerami, co polecisz?Aga dobrze Elizka mówi: "gwiazda jesteś":D teraz Cię poznaję!

Już widzę humor Ci wraca Aga, bardzo dobrze:) Nie cwicze dzis znów, mała gorączka ale nie schodzi, wcinam cebule czosnek, cytrynę. Nie mam kataru ani innych objawy tylko trochę sił mniej. Dietę trzymam więc sie nie stresuje ze przytyję

Dorotafit witaj:) białka można łączyć z węglami! tylko tłuszczy z weglami nie mozna:P Jesteś 9cm wyższa to jeśli miałabys wazyć 49 to proporcjonalnie ja około... 40-42kg??? :D:D w sumie moja koleżanka wazy 42 jest mojego wzrostu i ma dość sporo tłuszczyku na zadku ale ona nie ćwiczy mięśnie ma lżejsze. Omlet jadamy, ja nawet na odrobinie tłuszczu:)

Czanka co do zupki.... spójrz na wpis z wczoraj godz 17:29 :D spałam przed chwila dodatkowe 3 godziny pod pierzyna, kocem i termoforem... musze do wypocic!

cześć dziewczyny, napisalam juz kilometrową wiadomość i coś wcisnęłam i wszystko się skasowało k***a mać!!! juz tyle nie napisze:| mam niską gorączkę od wczoraj 37,2st. nie ćwiczyłam, zobaczę czy dziś dam radę. Lajtowo dużo ćwiczysz więc na pewno bedą efekty 26ego:) ile dni w tyg ćwiczyłaś/ćwiczysz?Hahahaha o Apaczach nigdy wcześniej nie słyszałam:D Indian sobie wyobraziłam na początku:D Ale duzo ćwiczyłaś Aga dwa treningi z Shaunem WOW! Brawo że się zmobilizowałaś:) Mam nadzieję że ja dziś bedę mogła ćwiczyć bo wkurza mnie siedzenie bezczynne.Eliza, popcornem tak się przejęłaś? daj spokój;) idź do lusterka obejrzyj brzuch to humor się poprawi!

Czanka, zupa pyszna! taka słodka mniammmm... zjadłam 2 porcje:P zrobiłam w duzym garnku podwoiłam składniki. dodałam seler, no i szczypiorek, grzanki. a ile łez wypłakałam przy tych 10ciu cebulach...!

nie będę Cię bić Eliza... ale jesli przytyjesz.... jak spojrzysz w lustro to tłuszcz da C*****oczach :D

Veruna wyniki krwi mam w normie robię badania regularnie(jestem honorową dawczynią krwi:D). Taka widać moja uroda:P Na czym polega gra w simsy? moja kuzynka w to grała jak byłysmy gówniarami wtedy "poruszała sie" jakimiś ludźmi... od tamtego czasu pewnie zmieniła się ta gra? mnie takie gry nie kręcą, za to uwielbiam gry na kompie :D:D PasjansPająk, Mahjong, Kierki:PKurde zrobiłam zakupy na zupe cebulową Czanki i wiecie co? nie kupiłam.... cebuli, hahah no gdzie ja mam głowę? muszę lecieć jeszcze raz do sklepu. Dam znać czy smakowała, ale już czuję że będzie pycha!

Nie katuję się:) bardzo łatwo mi się siniaki robią:/ od dziecka tak mam zawsze jakiegoś noszę i nie wiem skąd się wziął hehe na szczęście prawie nie bolą. Dziękuję za "chudzinkę":) z boku ładnie, z przodu nieco gorzej dlatego wyślę za 3tyg jak będzie jeszcze lepiej. ale jak oglądam zdjęcia z lipca... to aż mnie obrzydzenie bierze, cała "oblepiona tłuszczem" byłam fuj!

oki Eliza:) ale nie przestrasz sie bo cała w siniakach jestem po bańce:D

dzień dobry:) Cieszę się Aga trzymam kciuki za Ciebie, i pamiętaj... za około TYLKO trzy tygodnie wysyłamy sobie fotki:D jest CEL! chyba nie chcesz się nam potem tłumaczyć z wiekszych boczków?:P więc głowa do góry i działasz, jestes silną babeczką proszę mi tu o tym pamiętać 24h na dobę!Eliza podoba mi się Twoje podejście, ze nie może Ci za bronić wyjeżdżać, że robisz to co chcesz i jestes niezależna! super:)Czanka je tez sobie strzeliłam fotki żeby porównać z tymi pod koniec miesiąca:D jestem dobrej mysli bo ten "cheat day" sie u mnie sparwadził...buahaha nie uwerzycie ile ja wczoraj kalorii zjadłam 2100!!!!!!!!!:D:D haha a na wadze jeszcze mniej 51,8kg no normalnie w szoku jestem!!! ale nie opychałam się smieciami tylko normalne posiłki jadłam ale dużo większe porcje (zjadłam 4posiłki: 2kanapki z jajkiem i pasztetem sojowym, spaghetti z mak. pełnoziar z mięsem, owsianka i nastepna owsianka z duuuza iloscia daktyli) Układ kalorii (zaokrąglając)na ostatnie dni miałam taki:1200, 1200, 1720, 1050, 1370, 2000, 1050, 1090, 2100:) Wychodzi że co 3 dzień jem ponad normę a w dwa mniej. i chudnę

Aga, posłuchaj, uświadom sobie że to Ty decydyjesz. Ty decydujesz czy dziś siedzisz i wsuwasz szamkę czy pocisz się z Shaunem:D nikt Ci nie zabierze szczupłości, radości z ćwiczeń.... Ale Ty możesz sama to sobie odebrać i właśnie to robisz - odbierasz sobie prawo do szczęścia, satysfakcji z ćwiczeń! Aga, stop! Zasłużyłaś na piękne smukłe ciało, zasłużyłaś na radość:) Wysyłam C***ozytywna wibrację~~~~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~ ~>>> POCZUŁA??:D nieee?! to masz jeszcze raz! ~ ~ ~ ~ ~ >>~ ~ ~ ~~ ~ ~>> ~ ~>:D

woooow ale masz jędrny brzuch! a talia marzenie... Eliza brawo!:D dziś mam wolne ale jutro idę Twoim przykładem i pożyczę od męża sztangielkę 10kg! naprawdę pięknie wyglądasz:) masz się czym chwalić ja tez tak chce ale motywujesz!!!

z tym że ja pracuję w domu, nie latam z uczelni do pracy to tez mniej kalorii zuzywam

Oj Eliza na mnie krzyczałaś :P ale próbuj, zobaczysz jak się poczujesz jak bedzie za mało to dodasz jabłko czy coś. ale bądż ostrożna dla Ciebie 1100kcal to jak dla mnie 1000kcal a nawet ja tak malo nie jem. celuję w 1050-1100.

Aga przeżyłaś! haha trening w pracy miałaś:) Soczewicę(ugotowaną) uwielbiam z pieczerkami i cebulką(podsmażanymi). Wszystko wymieszać dodac pieprz,sól, papryka słodka, chili, curry, koncentrat pom. Dieta służy, musiałam zmniejszyć ilość kalorii bo nic by nie ruszyło. dziś zjadłam 1100 dla takiego krasnoludka jak ja wystarczy:P póki co nie mdleje ale bedę co jakiś czas jeść więcej. kiedys słyszałam ze dobrze jest tak zmieniac ilość jedzenia ale nie pamietam o co chodziło... chyba ze sie przemiana materii podkręca?hmm...strengh zrobiony i masaż bańką też, do kolekcji kolejne stadko siniaczków:P Któraś z was masuje sie?

no widzisz, a ja mam na odwrót! właśnie z talii niech spada i spada, byle by tyłek został...:)

Dzięki! tak, 26ego będzie kolejny cel:) tylko tak po jednym jest mi łatwiej. maży mi się waga sprzed 2-3 lat 45-46kg, ale biorę pod uwagę że mam więcej mięśni więc może być 2-3kg więcej raczej moje mikroskopijne mięśnie nie bedą wazyły więcej:D ale kto wie?? zalezy jak będzie mówj brzuch wyglądał on tu rządzi hehehe:D Veruna ile zjadasz posiłków dziennie, bo z tego co widzę to chyba nie 5?;P

Eliza soi zwykłej nie jadłam tylko kotlety sojowe one maja około 45g białka na 100g. ziarna soi i soczewicy maja podobna ilość białka na 100g około 23g z tym że soczewica chyba ma ciut więcej i jest przepyszna. Polecam czerwoną soczewice;)Aga.... i jak??Dziewczyny zrobiłam dziś pomiary, zgubiłam nadmiar poświąteczny i mój cel "co najwyżej 52kg" osiągnięty:)wymiary z 19 grudnia i z 1 lutego:waga: 52,4 -->51,9talia w najwęższym m.: 71--->70pępek: 78,5--->78,5biodra/tyłek w najszerszym m.: 89,5--->89udo w najszerszym m.: 50,5--->50Stopka uaktualniona i wyznaczam nowy cel: zgubić 1kilogram do 26lutego!Dziś strength z asylum

juz po turbo z obciaznikami i gymra:) ostatni zapis diety (1048kcal), od jutra same treningi, zeby sie nie skupiac na żerciu;)1) 2kr razowca, 2plastry sera bialego, 2lyzeczki konfitury trukawkowej2) jabłko, łyżeczka masła orzechowego3) zupa szczawiowa z łyzeczka lnu mielonego, jabłko4) serek wiejski (mały), pomidor, rzodkiewki,papryka cebula, przyprawy

Aga ja nigdy nie biore pod uwagę wagi podczas okresu i nigdy nie mierzę się tuż przed, w trakcie i tuz po, bo to oczywiste ze będzie więcej:) spokojnie:) wiecie co, ja rezygnuję z pisania diet na forum, bo to sprawia ze za duzo (tak jak Eliza powiedziala) mysle o jedzeniu i odchudzaniu. jeszvcze te kalorie, ich liczenie... nie raz radziłam sobie bez liczenia. ale będę zwracac uwage na to co jem, notuje to w notesie. po prostu będę myslec o tym raz a nie dwa razy:D

Tez jestem dobrej mysli, wieczorem trening Turbo w grafiku i brzuchy:) haha kolejne uzaleznienie ale akurat zdrowe! :D wczoraj nie ćwiczyłam, endorfiny się nie wydzieliły więc szukałam pociechy w jedzeniu. od razu mi lepiej jak tak czytam ta ksiazke zaczynam... rozumieć siebie i swoje destrukcyjne/nielogiczne zachowania:) Nie czuję "nieludzkiego" głodu, czuję się... normalnie:)

Heh Veruna z mężem nic nie zrobisz, sam musiałby zauwazyć problem ale najczęściej jest tak że jak się komuś mówi że ma problem to ta osoba zatyka uszy, wmawia sobie ze to nieprawda i odwraca kota ogonem i mówi"czepiasz się, wymyślasz", zamiast zweryfikować to co usłyszała,zobaczyć problem. Wiem coś o tym:D:D