już jestem. my nie robimy wesela, tylko przyjęcie na jakieś 30 osób i to w sumie bardziej chyba dla rodziny i bo tak wypada. nam nie zależy na jakiejś imprezie. a z przygotowaniami ujeszcxze niestety w lesie jesteśmy, data na 9 maja...
a co do finansów, to nie jestem uzależniona bo od 4 lat mieszkam sama. tylko rodzice narzeczonego będą płacić za jego część (tak po prostu podchodzą do sprawy, że to rodzice żenią swoje dzieci), więc sytuacja byłaby dla mnie niezręczna, gdyby okazało się, ze ja sama, albo razem z narzeczonym płacimy za moją część, a moja rodzina nic...