Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majaja

  1. Mała, a czy ta twoja ginka ma jakieś wiarygodne informacje na temat przenikania tych hormonów do mleka, bo z tego co ja wiem, to cały pikuś polega na tym, że to nie przenika, a wiec nie dostaje się do organizmu malucha. A dzieciaki faktycznie fajne. :D Co do choinki, to czarno widzę, że sie ze sprzątaniem wyrobię.
  2. Inga, jeśli faktycznie robicie sie pomarańczowe, to lepiej odstaw tę marchewkę. Witamina A jak wszystkie rozpuszczalne w tłuszczach jest silnie toksyczna jesli się ją przedawkuje. Aczkolwiek wydawało mi się że to trzeba jeść parę kilo marchwi dziennie przez dłuższy czas. A propos witamin, kiedy prawidłowo zrastają się te kości czaszki, tak że nie za wcześnie i nie za późno?
  3. Dioda, marchew można podawać już 4 miesięcznym dzieciom (spójrz np. na słoiczki), do tego nie słyszałam by ktoś miał uczulenie na marchew, i jestem pewna, ze nawet surowa jest lekkostrawna. To nie po marchwi. :D. Choć ja osobiście mało jem, mam uraz odkąd kupiłam kiedyś taką o smaku mydła.
  4. NICK ...............IMIĘ ............WIEK.......... WZROST ........WAGA MAMY............. DZIDZI ..........TYG ...............CM .............GR Ania79..............Iga................12.................67.............6120 Ola 27...............Karolina.........13.................60.............6300 Macierzanka.......Mateusz.........11.................62.............6100 Inga29..............Zuzia.............9,5................65.............5100 balninka_bb........Paweł...........13,5................67.............5000 Mała25..............Oliwia............10..................?..............5500 Marta 24...........Basia..............11,5...............61............5100 Asiak................Michał.............13,5..............67............6800 ciężarówka........Oliwia.............11.................62............5500 majaja..............Miron..............13................68?............8200
  5. Mała, ja czytałam że tej metody nie wolno stosować wobec dzieci młodszych niż pół roku. W każdym razie ja powoli i łagodnie staram się przyzwyczaić go do łózeczka. Boję się że inaczej to wychowam jakiegoś neurotyka. :)
  6. Mój już tekstów o pracy nie zgłasza, został parę razy z Małym i już wie jak absorbujace i męczące jest zajmowanie sie takim brzdącem. Do tego jak coś to odpowiadam, ze możemy się zamienic, ja pójdę do pracy a on zostanie z dzieckiem i zobaczymy ile uda mu sie zrobić. W praktyce niewykonalne, zwłaszcza, ze on sporo wiecej zarabia, ale zawsze trochę można uśwaidomić, że to praca 24 h/dobę. A chwaliłam , że Miron zabawki sadza sobie do buzi :d
  7. Dioda, pogoń męża, zmywanie garów czy siatkówka to przecież męskie dyscypliny. :D. Mój właśnie po choinkę pojechał, wcześniej był na spacerze, a jak wrróci to musi wyjść z psem. Za to ja będę mogła porządny obiad ugotować i jakieś pranie nawet zrobię. Inaczej to się na śmierć zarobisz. Nie bądź tak matka polka :D
  8. majaja

    tiara

    a ja w końcu zrobiłam wczoraj surówkę z selera z rodzynkami i ze śmietaną zamiast kupować gotową, pycha, tylko na przyszłość nie wiem z czym to można podać, mąż twierdzi że z dziczyzną, padlinożerca jeden :P
  9. Przykro mi z powodu Kropki :( Co usiądę przed kompemj to mi Miśka włazi nA KOLANA, CZEGO EFEKT WUDAĆ
  10. Ja się do tabelki nie wpisuję, bo u nas wymiary są na oko. :D Czyli jakieś 68/70 cm i jakieś 8000/8200. Do lekarza pójdę czy okazji szczepienia, o którym znowu zapomniałam. Dioda, a nogi wyprostowałaś? :D
  11. Dziewczyny, macie jakieś tanie patenty na gromadzenie mleka odciągniętego. chciałabym już zacząć robić zapasy na Sylwestra i do żłobka. Mały jaoś ostatnio mniej je, w ostatnim miesiącu utył tylko kilogram więc mi zostaje i jest okazja. Z góry dziękuję. :D
  12. Możesz mi jeszcze podać ten artykuł o delegowaniu rodziców z Kodeksu Pracy, ja nie mogę znaleźć. Dziewczyny bardzo wam dziekuję za pomoc, choć zdaje się że nasza sytuacja jest dość rozpaczliwa, a mówiłam mu by nie szedł do wojska, i wychodzi na to że miałam rację bo teraz się od niego nie odczepią :(. Poza tym to nie wy jesteście z innej planety, tylko ci kretyni co te ustawy uchwalają, potem uchwalają rozporządzenia i tak komplikujące te juz skomplikowane ustawy. Czemu ja stąd nie wyemigrowałam :(
  13. Dioda, dokładnie tak jak piszesz :) Ale ten mój Miron dziś gadatliwy, i nawet wszystko mu jedno czy ktoś go słucha :)
  14. Omka, jak spodziewasz się chłopca to tetrowych potrzebujesz więcej, do przykrywania siusiaka przy przewijaniu, by ci nie obsikał wszystkiego wkoło. Wtedy już do szpitala weź więcej, mi w szpitalu szły, jakieś cztery dziennie :D
  15. mój wychowawczy nie wchodzi w grę, bo nie przysługuje nam zasiłek, wychowawczy, a tylko z pensji mężą się nie utrzymamy (kredyt mieszkaniowy), i tylko mąż ma możliwość dorobienia. :(
  16. ale to byłoby na umowie zlecenie, mąż ma trzy umowy, etat z najniższą krajową i dwie zlecenie. Nam chodzi o to, że będąć w domu może dziecko odbierać ze żłobka po dwóch trzech godzinach (4 miesiące)i się nim zajmować, natomiast jak go wywiozą do Wrocławia to ja nie mam nawet jak odebrać dziecka ze żlobka po 8 h. Doradzcie coś, bo przecież nie rzucę pracy bo armii sie uwidziało jakieś debilne szkolenie.
  17. Chciałam się upewnić. Jakiś artykuł mówi, że można pracować na urlopie wychowawczym pod warunkiem, że nie koliduje to ze sprawowaniem opieki nad dzieckiem, czyli np. w nocy, tak? Tatuś zaś będący na takim urlopie wychowawczym, gdy mama pracuje nie może być powołany na ćwiczenia rezerwy na dwa miesiące, bo to akurat koliduje z opieką, prawda?
  18. Mała, przecież ściągniętego z piersi mleka nie można podgrzewać w mikrofali, bo przeciwciała zabijasz. A może ja coś źle zrozumiałam, bo tylko to sztuczne można.
  19. Acha, ja zdecydowanie nie pomagam mu siadać, boję sie o jego kręgosłup, bo duży jest, bardzo duży, więc niech sam kombinuje. Ostatnio mnie zadziwił bo mało nie zlazł z fotelika. Opiera nogi, podnosi pupę i sru do przodu lub do tylu. Jak się zorientowałam to nogi juz mu zwisały. Niestety nie bardzo można spuścic go z oka, leżaczek przestał mu pasować bo jest przymocowany pasami i nie może sie wiercić.
  20. Ja tam nie mam przekonania do jogurtów owocowych, więcej w nich cukru niż owoców. W szpitalu ostrzegali by z cukrem nie przesadzać, bo też jakoś tam niekorzystnie wpływa na trawienie. Marta, a próbowałaś zaspokajać apetyt na cukier bakaliami, trochę inaczej strawne są np. rodzynki niż winogrona, może warto spróbować? Miron wyłoił całą butlę mleka 125 ml i zasnął w foteliku. Od stycznia do żłobka, więc próbuję go przyzwyczaić, że jedzenie to nie tylko z cyca. Wczoraj była histeria a dzisiaj zjadł bez oporów, tylko od czego to zależy? Mi po porodzie został niewielki brzuszek i kilo na plusie, ale przed ciążą byłam ciut za gruba. Tyle że od powrotu ze szpitala ani brzuch ani waga nie drgnęła, więc chyba powinnam reguralnie ćwiczyć, ale tak ciężko się zmusić. Zwłaszcza, że jak co roku zaliczam jesienną chandrę:(
  21. Jednak nie, ja nic nie biorę, łatwo jest zaburzyć równowagę przyjmując cos ot tak sobie. W ciąży nic nie brałam i Miron ważył ponad 4 kilo, a ile by ważył gdybym brała jakiąś chemię? A właśnie i pan doktor nie chciał mi uwierzyć że waży ok 8 kilo, ja też zresztą za każdym wążeniem szok przeżywam :P
  22. Byliśmy u pediatrzy bo mi się Mały przeziębił, więc dla wszystkiego stwierdziłam, że dobrze będzie jak go lekarz osłucha. A ten mi tłumaczy, że nie może tak małemu dziecku przepisać antybiotyku, bo to tylko w szpitalu, jacyś niepoważni ci lekarze, antybiotyk? na katar? I tak bym nie dała, uważam, ze tak ciężkiego kalibru broń to w ostateczności. zresztą siostrzenicy mi mało nie zabili tymi antybiotykami. Obudził się , więc papa
  23. Ja tylko pozdrawiam, nie nadążam z czytaniem, ale za miesiąc muszę wrócić do pracy i wtedy będę częściej. :D
  24. majaja

    tiara

    U mnie w domu jadało się ryż z makiem, nie wiedziałam że to pochodne od kutii :D, z makiem był jeszcze groch i kluski (nie łazanki, tylko takie okrągłe ziemniaczane), ale ja i tak zawsze wyżeram pierogi z kapustą i grzybami. Nie wiem jak ja dam radę w tym roku coś przygotować, a jeszcze przed samymi świętami wymieniamy drzwi więc będę miała masę sprzątania.
  25. Inga, jak bez krwi to jeszcze nic strasznego, Mironowi często się zdarza i lekarka powiedziała, że skoro rośnie i przybiera na wadze to nic się nie dzieje. Niedojrzałość układu pokarmowego. Dopiero pojaiwnie się krwi jest sygnałem że cos się uszkodziło i potrzebna natychmiastowa pomoc lekarska.
×