Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majaja

  1. Miron za punkt honoru uznał że on spać nie będzie, na spacerze spałl 10 min, po spacerze 5, i teraz aż 15, i co myślicie że jest śpiący, a guzik on się nie przyzna. I luli luli na rękach i w leżaczku i cyc, ale on nie chce spać, on chce zwiedzać, mama koniecznie musi chodzię, bo jak siedzi to nie ta perspektywa. No może zrobi łaskę i gołym tyłkiem to chwilę spokojnie na przewijaku poleży, ale też nie za długo właśnie znowu zaczyna skwierczeć, rany padnę trupem za momement i sierotą zostanie paskuda jedna :P
  2. Miron takjuż się przyzwyczaił, że robi się senny w porze spaceru, co nie przeszkadza mu na nim nie spać. Dopóki go nie ubieram to mu się oczy zamykają, włozony do wózka robi je jak pięciozłotówki i koniec. W sobotę zasnął mi na spacerze jak do domu wracałam po półtorej godziny. Wczoraj musieliśmy pojechać z nim do Ikei, też zasnął dopiero w drodze powrotnej jak się całkiem umęczył. Za to już w domu to go budzić musiałam by się nie zagrzał na amen w tym wózku, spał do 6 i nic mu nie przeszkadzało. Tak więc moje dziecko śpi po spacerze. Co do ubierania, ostatnio mu jakby przeszło, ale wcześniej to sąsiadka z drugiego końca korytarza mnie pytała czy on przy ubieraniu taj wyje. :D
  3. Cześć Emmi! Jak ja wiem o czym mówisz :D Też ostatnio mam ochotę ukatrupić tą rudą małpę. Wyszłam z Mironem na godzinę na zakupy na bazarek. Miśka w tym czasie: wyciągnęła z szafki i zżarła całą czekoladę (gorzką na dodatek), nadgryzła karton z szafą, wyciągnęła zasikanego pampers i roz... po całej podłodze, więcej nie pamiętam. A przed wyjściem dałam jej kostkę i kabanoska by jej przykro nie było i by miała zjęcie. Ale za to namiętnie pakuje się nam ostatnio na kolana i usiłuje dać \"buzi\", Pan wszedł do piekarni i kazał jej wózka z Małym pilnować to nie ruszyła się od niego na krok (tj. od wózka czyli faktycznie pilnowała)
  4. Hej ciężarówka! Fajnie, że nie tylko ja tak mam :D Bo poza tym to kochany z niego dzieciak, pozwala na przykład pisać mamie na kafeterii, jeśli tylko zagada do niego od czasu do czasu :)
  5. Ja wychodzę normalnie na dwie godziny, nawyżej usta też przykrywam mu kocykiem. Zapowiadają srogą zimę więc na wszelki wypadek niech się przyzwyczaja. spece mówią że zdrowszy spacer na mrozie niż przegrzane mieszkanie z suchym powietrzem. :D Inga, masz fuksa, odłożenie Mirona do łóżeczka powoduje ryk natychmiastwoy o zasypianiu w min nawet na rzaie nie marzę. I co ja mam z nim robić??
  6. Miron zasypia tylko i wyłącznie przy cycu, przez ten remont poszłam po najmniejszej linii opru, zresztą dostęp do łóżeczka cały czas mam utrudniony, szafy ciągle do złozenia. Żadne noszenie, bujanie, huśtanie nie pomaga. Generalnie mi to nie przeszkadza, tylko martwię się co będzie jak pódzie do żłobka. Panie go będą usypiać przez zarycznie, bo jak inaczej???
  7. Dioda - co do seksu to chyba nie jest to efekt cesarki bo ja tez tak mam no i obudził się:(
  8. Mały mi zasnął i śpi w najlepsze a tu pora na spacer. Chyba odczekam aż Miśka zje i go obudzę. Miśka tak się wycwaniła, że gdy widzi że go ubieram to na krok nas nie odstąpi, by przypadkiem jej nie zostawić. Czy ktoś jest w stanie polecić mi dobrego weta w okolicy warszawskich bielan, który mógłby wysterylizować bezpiecznie Miśkę? AA Miśka uwielbia śnieg, je go w jakiś niesamowitych ilościach, co ciekawe bo kałuże omija z daleka, chyba ze już narawdę bardzo chce się jej pić, po zabawie np.
  9. Ja do gina poszłam z Małym, tak trafiłam że było pusto i panie z recepcji się nim zajęły, ale będąc w ciąży widziałam laskę wchodzącą do gabinetu z wózkiem. Jakiś strasznie marudny dzisiaj ten mój synek. :(
  10. Taaa ... Inga, Miron też wczoraj w dzień tak ładnie spał, a potem o 22 stwierdził że on już się wyspał i wielce radosny nabrał ochoty na rozmowę.
  11. Dioda nie mam zapchanej skrzynki tylko małą do 5 MG, wyslij na raty lub zmniejsz rozdzielczość zdjęć. Powoli zaczynam rozpakowywać kuchnię, panowie w poniedziałek będą montować blat i zlew, po trzech tygodniach mieszkania tutaj, moze w końcu poczuj ę się u sibie. A w niedzielę mąż ma pojechać poszafy, więc w przyszłym tygodniu będzie wielkie sprzatanie. W końcu!!!
  12. majaja

    tiara

    Ostatnio zajrzałam na forum wege w gazecie. Poczytałam sobie topik czego wege jeść nie powinien bo nie jest to potrawa wegetariańska. Przyznam szczerze że pączki mi wcześniej na myśl nie przyszły. Generalnie jak poczytałam to stwierdziłam ze wszelkie glutaminiany i podpuszcczki to przy tym pikuś. Przynqjmniej nie zawierają jakiś smalców. Straight edge to ja nie jestem ale staram się trzymać ścile tego co jesat wege, ale ciągle producenci żywności mnie zadziwajaą.
  13. A ja se popijam ten sok malinowy i dziwię się ze się ze mnie leje, a dzieciak rozmiaru XXL. a znasz jakiś sposób na zmniejszenie mniej obrzydliwy niż szałwia? Zdjęcia postaram się podesłać w najbliższej wolnej chwili, tylko z aktualnych nie mam nic ciekawego.
  14. Zwariuję dzisiaj, w ogóle nie śpi, a nwet jeśli już zaśnie jak traz to budzi go nawet szelest foliowej torebki. Nawet na spacerze spał może pół godziny. Inga - też krwawiłam ponad 6 tygodni, ale ja miałam robioną rewizję łozyska, więc to dlatego. Od gina dostałam tabletki na powstrzymanie ale nie pomogły, dopiero po tygodniu brania cerazette się skonczyło, ku mojej ogromnej uldze.
  15. Inga - jakkarmisz piersią (bo nie pmiętam kto karmi a kto nie) to się nie przejmuj przeziębieniem. W pierwszym miesiącu ciężko przeziębił się mój mąż, a potem mnie zaraził, charczałam ponad tydzień, cały czas wszyscy spaliśmy razem w łóżku, a małemu nic, nawet katarku. A co do wagi - Miron waży już ponad 7 kilo, aż się boję iść do chirurga.
  16. Cała seria Oilatum jest rewelacyjna, ja się zastanawiam nad emulsją do kąpieli, bo Miron ma ciągle sucha skórę. Mi butelka starczała na trzy tygodnie niemowlakowi powinna ze cztery razy dłużej (przzy AZS też sie to stosuje). Helenka jest prawie tak śliczna jak miron:D, chyba do taty podobna, chociaż bez brody i wąsów to trudno powiedzieć cos na pewnno. :D
  17. Cześć! Ruminka - grtulacje, mam nadzieję, że miałaś łatwy poród. My juz w nowym własnym mieszkanku, ale ciągle jeszcze nie wyremontowany, kończymy mieszkając, jak sie domyslacie padamy na nos. Jak kupiliśmy, to się okazało, że naprzeciwko mieszka amstafka, i Miśka strasznie się jej boi, mam nadzieję, ze skoro to okazuje to tamta nie będzie jej atakować. nie wiem jak to jest z agresją między sukami. Miśka ciągle jest zazdrosna o Małego, ale uznała go za członka stada i jak po nieobecności kilkudniowej wróciliśmy to cieszyła się ze juz jest. Jak karmię Mirona, Miśka kładzie się obok i nie rusza się dopóki ja nie wstanę, ciekawe czy to zazdrość czy opieka? Próbuje się z Małym bawic i gryzie go w stopy gdy na chwilę spuścimy ja z oka, ale Miron nie płacze więc chyba robi to naprawdę delikatnie. tyl eu nas w telegraficznym skrócie, muszę sie kąpac i spać bo ledwo na oczy widzę. PaPa
  18. Mała - niedawno na forum Gazety był ciekawa dyskusja o diecie matek karmiącyhc, która zaczęła się od tego, ze dziewczyna stwierdziła że służy ona jedynie zejściu matki karmiącej. ja tam zawsze nawet ogórki kiszone mogłam popijać mlekiem czy jogurtem i nigdzie mnie nie pędziło, i czy to znaczy że Miron ma tak samo? Generalnie Tracy Hogg uważa przeciez np. że kolki dziecko ma jak źle ssie i powietrza się nałyka a nie od tego co zje matka.
  19. No widzisz Mała, ja uzywam Belli od jakiegoś miesiąca i uważam ze są naprawdę dobre nawet po całej nocy (czyli od 10 wieczór nawet do 9 rano) i wszystko zostaje w pieluszce.
  20. A my przed szczepieniami, raz że się zagapiłam a dwa że u mnie w przychodni takie kolejki mimo że niepubliczna i w tym samym budynku mieści się ta państwowa. A karuzela bawi Mirona max dwie minuty, generalnie nie zwraca uwagi na żadne pozytywki, za to masę radości sprawia mu zyrandol - jeszcze nie wymieniliśmy na nowy i ten jest stary obskurny i bez kloszy, no ale o gustach się nie dyskutuje. :D
  21. Miałam wczoraj okropny dzień i Miron też. Co prawda przyszedł leżaczek, allegro to fajna sprawa, ale poza tym to był hydraulik wstawiał wodomierze, więc zamieszanie i bałagan. Resztę dnia szlajaliśmy się z Małym po mieście wybirając zasłonki, listwy itp. Skończę kiedy indziej, ech, dzieci....
  22. Wyjeżdzałam na parę dni to żeście się rozpisały.:D Balbinka - nie narzekaj na okres, ja ciągle krwawię po porodzie, dostałam od gina jakieś piguły, ale zero efektu, może cerazette na pomoże, bo już cholery dostaję. Powinnam spać brzuchu ale piersi mi przeszkadzają. Z ubraniami mam problem, niby jestem szczuplejsza niz przed, ale w niektórych miejscach jakby przybyło, wszyscy twirdzą że dobrze wyglądam, ale nie czuję się z tym wygladem dobrze. Brat ogladał nasze mieszkanko i rzucił parę uwag do natychmiastowego wykonania m.in. wymiana instalacji elektrycznej w kuchni. A za tydzień sie wprowadzamy, mam tak dość wszystkiego, że sobie nie wyobrażacie. Małego właśnie uśpiłam w foteliku samochodowym ( takim nosidełku), zabujałam go, i teraz mam wyrzuty sumienia bo to nienajlepsze chyba miejsce do spania, aczkolwiek w podroży przecież tam dzieci takie małe spią więc już sama nie wiem. W każdym razie szukam leżaczka na alegro, waży już co najmniej 6 kg i nie daję rady go nosić. Widzę, że jedynymi nie po cc jesteśmy tu chyba tylko ja i Ola, Ola smarujesz czymś blizne na kroczu. mój ginek cos zaczął o tym mówić, ale tak się skupiłam na pigułach anty, że zapominiałam go dopytać, a przydałoby sie bo mi przeszkadza. Chyba będę go budzić, pora na spacer i przydało by sie zagłosować, soro mam ten papierek o prawie do. Aktualnie ja i Miron nie jesteśmy nigdzie zameldowani :D i pewnie nieprędko będziemy, bo do urzędu po schodach i to stromych.
  23. Witaj w klubie Pereła :D, i tak długo było aniołkiem. No i mój ropuch się odzywa, ech..
  24. Emmi - bardzo mi przykro z powodu Grubaski:(
  25. Hej ruminka - ciągle w całości?? Miron właśnie zasnął na moim brzuchu, odłożyłam go na razie nie zauważył. Pozdrawiam wszystkie zwierzaczki i właścicieli. Miśka już się chyba przyzwyczaiła do Małego, choc ciągle nie spuszczam ich z oka, dotąd nie można było wyjść z małym bez niej bo wygryzała dziury w ścianach, ale w tym tygodniu coś jakby jej przechodzi. zdradza też tendencje do obrony Małego, warczała na koleżanke u której na ręku Mały piszcał, dziś obszczekała sąsiadke która próbowała bujać wózek. Dorasta mi sunia, w końcu skończyła rok. :D
×