Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

majaja

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez majaja

  1. No cóż Ola ty w tym tygodniu nie możesz, Foxylady też, więc zostaje przyszły. Pogoda poprawiła się aż za bardzo.:) Mój mały dziś w drodze do pracy tak mi walił w żołądek, że mało nie zwymiotowałam. Zastanawiam się czy chłopcy już w brzuchu łobuzują bardziej niż dziewczyny. Miron czasami kopie tak, że to boli i to zwykle w najmniej odpowiednich momentach - w drodze do/z pracy lub jak próbuję zasnąć. Nigdy nie spałam na wznak, ale też mam z tym problem. Mały ułożył sie po lewej stronie i spanie na prawym boku mam mocno utrudnione.
  2. Byłam prywatnie na Saskiej Kępie, zapłaciliśmy 150 zł. To nie jest to trójwymiarowe, nie wiem co dodatkowo daje 3d poza tym że ładnie dziecko widać bo nie robiłam. Chodziło o to że mój ginek na swoim sprzęcie jest w stanie stwierdzić czy dziecko żyje nie ma downa i ma wszystkie kończyny. A ja martwiłam się gł. o serce. Na rozszerzonym lekarz jest w stanie obejrzeć dokładnie wszystkie narządy dziecka i wykryć drobne wady. Z tego co wiem zazwyczaj nie zagrażają życiu dziecka, ale już np. dziecko z drobna wadą serca może nie przeżyć długiego porodu.
  3. Acha Ola, sama miałam zaproponować, ale byłam tak zaprzątnięta tym usg, ze nie miałam głowy. Ja oczywiście chętnie, ale nie przed południem bo pracuję, chyba że w długi weekend, to już w tym tygodniu
  4. NICK.................TERMIN......ILOSC PRZYBRANYCH KG.....PLEC ANIA....................03.09.05...........6kg .............................? SKARBELEK............17.09.05...........4 kg .......................synek ADA55.................17.09.05.............?................................? MALTA.................18.09.05...........7 kg........................Kubuś MAJAJA................10.09.05..........6 kg.......................Miron DIODA.................19.09.05 ...........?...................córeczka ASIK28.......................?................?...............................? ASIA25.................09.09.05............?...............................? MARTA24 ..............09.09.05...........4kg - 1=3............córa MAŁA25................29.09.05...........6 kg............................? Efcia 27 ..............13.09.05 .............?.......................... Kuba Ola 27 ..................11.09.05...........4 kg..................Karolinka Tusia 21 ...............27.09.05...........3kg............................? Asiak...................15.09.05...........7 kg......................synek Justin..................27.09.05...........3 kg............................? Tercia 34..............24.09.05...........3kg.......................synek foxylady...............23.09.05...........5 kg...........................? domini9................27.09.05............0..............................?
  5. No niestety mój ginek nie podejrzewa żadnych komplikacji, to ja głównie panikuję więc muszę prywatnie. Za dużo horrorów się naczytałam i się boję. Ja instynktu macierzyńskiego za bardzo nie mam i długo w ogóle nie chciałam mieć dzieci, więc chyba teraz jak już się męczę to chciałabym mieć pewność że przynajmniej zdrowa będzie itd. Tamto poronienie jakoś za mną się wlecze i nie umiem zapomnieć. A poza tym to, że ciągle coś mnie boli, też mnie nie uspokaja mimo zapewnień że taka już moja uroda.
  6. hej pereła! JA czytałam gdzieś że hormony ciążowe, które powodują rozluźnienie mieśni macicy czy jakoś tak, niestety nie potrafią działać wybiórczo i rozluźniają wszystko jak leci także wiązadła w stawach i stąd te bóle. Mnie stawy na szczęście bolą rzadko, i jeśli to raczej biodrowe, za to brzuch od sanmego dołu do żeber tak mi daje się we znaki że nie ruszam się bez nospy.
  7. hmm z tym usg to pilne, właśnie dowiedziałam ile mnie to ma kosztować 150 zł, nie wiecie o co w tym chodzi, chciałabym wiedzieć czy wszystkow porządku, w rodzinie mojego męża jakieś nieduże wady serca ostatnio były, ale czemu aż tyle, kasą nie śmierdzimy szczególnie ostatbio. Foxylady gratuluję jeszcze da ci się we znaki i będziesz miała dość:D
  8. Mam zrobić rozszerzone usg i nie mogę się dodzwonić albo zajęte albo nikt nie odbiera. Może wiecie ile to kosztuje w W-wie i jakieś inne namiary?? Moja dzidzia prawdopodobnie faktycznie jest dziewczynką aczkolwiek pan doktor powiedział to taki sposób że nie jesteśmy pewni czy nie żartował. Waży 680g czyli chyba całkiem całkiem. Oczywiście dostałam skierowanie na tę całą glukoże, nie macie pomysłu czym to można jeszcze przegryżć bo cytryn i w ogółe cytrusów mi nie wolno. Poza tym oczywiście standardowo mocz i morfologia.
  9. Na 90% w Antykwariacie będę. Też nie pamiętam jak ulica się nazywa, ale zdaje się że to następna za Cepelią. Ta pogoda mnie dobija, mogłabym zasnąć w każdej pozycji. Dziś zaspałam do pracy. I tak podobno do weekendu.:(
  10. Abiblanca, współczuję, tez jestem z Bielan jak zauważę coś podejrzanego to dam znać. Ale niestety nie rzucił mi się w oczy taki pies. Moja Misia przywieziona po długim weekendzie od teściowej była przez całe dwa dni strasznie grzeczna, jak nie ona, jaby bała się że podpadnie i znów ja wywieziemy. Tezraz doszła do siebie i rozrabia jak zawsze:D, a babcia z teściową nie mogły się nachwalić jaki to grzeczny i dobrze ułożony piesek, hehe, nie widziały jak wygląda mieszkanie po urzędowaniu Miśki.:D
  11. Co do spotkania dam znać wieczorem, ja muszę jeszcze uwzględnić opiekę nad suką. A poza tym wyobraźcie sobie że wczoraj po raz pierwszy pewna starsza pani ustąpiła mi miejsca w autobusie!!! Z młodych byczków nie ruszył się żaden oczywiście. Od jakiegoś czasu miałam wrażenie że w komunikacji ludzie dziwnie na mnie patrzą, ale nie sądziłam żę już tak widać, zwłaszcza w taka obrzydliwą pogodę.:D
  12. JA pracuję standardowo do 17, do centrum mam ok.0,5 h. Fajny jest taki bar Na Chmielnej bodajże Cube - z fantastyczną kawą z bitą śmietaną itp, ale dość drogi, ja lubię też Antykwariat. Maila mam pod nickiem a gg nie pamiętam w pracy rzadko mogę, łatwiej na forum.
  13. JA pracuję standardowo do 17, do centrum mam ok.0,5 h. Fajny jest taki bar Na Chmielnej bodajże Cube - z fantastyczną kawą z bitą śmietaną itp, ale dość drogi, ja lubię też Antykwariat. Maila mam pod nickiem a gg nie pamiętam w pracy rzadko mogę, łatwiej na forum.
  14. Hej Justin, nie przesadzaj, nie wszystkie z nas są takie młodziutkie, jeżeli, to duchem. Ja ze swoim pierwszym dzieckiem wyrobię się akurat przed trzydziestką - będzie miało urodziny miesiąc przede mną. Czasami mam poczucie że to trochę za wcześnie:) ale skoro tak wyszło to fajnie. Wróciłam właśnie z gór i muszę stwierdzić że dawno nie czułam się tak dobrze, choć nie pamiętałam już że Karkonosze są takie strome, do tego wiosna trochę się spóźnia i już powyżej Kamieniczyka leżał śnieg, a powyżej Szrenicy to nawet po kolana, ale WESZŁAM. I na Szrenicę i na Łebski i na stację przekażnikową (1500 n.p.m) - zapadając się po kolana w śnieg. Za to źle zniosłam wypad do Pragi, więc jeżeli wybieracie się gdzieś autokarem to zastanówcie się dwa razy. Pociąg w naszym stanie jest lepszy przynajmniej okno można otworzyć i więcej miejsca na nogi i brzuch. W autokarze parę razy mało nie zasłabłam.
  15. Nie wiecie przypadkiem czy przyjmownie żelaza może źle wpływać na żołądek. Odkąd je biorę - takie do żucia - mam straszne problemy(a tak się chwaliłam, że ja nie mam zaparć, hehe:P).
  16. No, ja też nie wygoniłabym męża z łóżka, na czym bym wtedy nogi trzymała:D, ale inna sprawa, że od lat śpimy na materacu dość szerokim, więć ciągle jeszcze nawet suka mieści się jak się uprze, ale już zaczynam ją wyrzucać wygodnisię:). Ja cały czas pracuję, na zwolnienie się nie wybieram chociaż mój szef jest wyrozumiały, ma córkę w moim wieku, ale nie mniej moja sytuacja bardzo pewna nie jest. Za to wykorzystałam już tydzień wypoczynkowego, i znów wybieram się na krótki urlopik:) Góry wołają:D
  17. Do Asiak Ja spodnie niedrogo (89 zł) kupiłam w CH Arkada na Solcu pod mostem poniatowskiego, nie pamiętam jak się sklep nazywa ale jest na pierwszym piętrze i raczej łatwo go znależć.
  18. Boże, jak ja się dziś źle czuję, czekam na szefa, by poprosić o pójście do domu. Boli mnie chyba żolądek, bo pod samymi żebrami, tylko tak jakoś bardziej rozlegle na boki. Zresztą jak na złość nie wziełam ze sobą nospy. A apteka trochę daleko. A do tego dzidzia tak kopie że to boli, zaczynam dziś 20 tydz. i chyba zaraz zwariuję:(
  19. A mnie dziś stary babsztyl na spacerze zdenerwował, niektórzy to by byli najszczęśliwsi gdyby psy wyprowadzano w klatkach. Miśka latała luzem, w końcu to bardzo posłuszna i mała sunia, a ta do mnie z pretensjami, żebym wychowała psa by starszych pań nie zaczepiał. Fajnie tyle że ona na nią nawet nie spojrzała, Miśki ludzie którzy nie mają psów nie interesują. Bo ją kiedyś pies ugryzł, mnie też i co z tego z fobiami to do psychiatry... Rozumiałabym, gdyby ona na nią zaszczekała. no, podbiegła powąchać, ale pies był dobre pieć mętrów od niej. Nie lubię starych bab, co się z tymi kobietami po 60 dzieje????
  20. kawa - mi dermatolożka zabroniła ale taką słabą pół na pół z mlekiem to wypijam. Przed ciążą byłam nałogowcem 4 espresso dziennie to moja norma. Zaparcia - ja nie mam moim zdaniem to efekt śniadań -- jogurt naturalny z rozgniecionym bananem i musli. Przy okazji to bomba witamonowo -mineralna:). Nie wiem czy te owocowe są niezdrowe, ale wiecie ile oni cukru do tego dodają... Danon to nawet cztery łyżki na kubełek. Co do ruchów, w jakimś mądrym piśmidle czytałam że reguralnością mamy się przejmować dopiero za miesiąc czy półtora. Dotąd dzidzia ma dość miejsca, czy jakoś tak. A poza tym wystarczająco to jest jakikolwiek znak 10* na dzień:)
  21. HEj Malta! Dzidzia ci rośnie, masz więcej tych płynów w brzuszku których ona potrzebuje, itd. :) To bardzo indywidualna sprawa ile waży brzuszek. Moja przyjaciółka na tym samym etapie ciąży - schudła i to dopiero powód by się martwić:) ( no gdyby nie to że jej mama miała tak samo:) ) Mi przybyło 4 kg i sie cieszę. Pan doktor mówi, że bardzo ładnie rośniemy:)
  22. U córki mojej sąsiadki ani przychodnia ani szpital nie zauważyli poważniej wady serca, no i słyszałam o śmierci kobiety przy porodzie w efekcie niedbalstwa lekarzy - miała pecha rodzić w wigilię. Ale skoro twój lekarz będzie przyjmował poród to co innego:), w końcu tak naprawdę czynnik ludzki jest najważniejszy. A ja po prostu lubię poliklinikę, ostatnio tylko tam potraktowano mnie poważnie, gdy moja eks już rodzinna odmówiła przyjecia mnie. Mam zamiar wybrać się tam za jakies dwa miesiące i obejrzeć porodówkę i pogadać właśnie jak to jest z przyjęciem. LODY jedyny słodycz jakiego mi dermatolożka nie zabroniła, mogłabym kilogramami i no i ostatnio mam fazę na kisielki, ale to erzac, bym nie wyżarła słodyczy z szafki, bo inaczej nawet świadomość że potem będę cierpieć by mnie nie powstrzymała:)
  23. Do Marty Wu Moja sunia siedzi sama w domu. Ja pracuję od 9 do 17 + 0,5h na dojazd w jedną stronę. Mąż na zmainy dzięki temu czasami w tygodniu jest z nią większość dnia - jak już popłaci rachunki i pzałatwia sprawy na mieście, ale zawsze. Wynagradzam jej weekend. Ma wtedy ze dwa godzinne spacery, łażę po lasku aż znajdzie kogoś z kim można się wyszaleć. W tygodniu jest wyprowadzana dwa razy rano i dwa razy wieczorem po min. 20 min (musiałam zacząć wcześniej wstawać). Po południu jak spotkamy jakieś zwriowanego młodego psa to pozwalam jej szaleć aż ma dość. Przyzwyczaiła się, tylko w poniedziałek patrzy tak, że serce się kraje. Chociaż ona jest tak chowana odkąd ją mamy, tylko długo uczyła się nie sikać w domu, ale to też normalne pies nie wytrzymywał.
  24. No cóż za różowo to nie jest, czekolada to mi sie śni już po nocach, obiecałam sobie że jak urodzę to kupię sobie największą bombonierę jaką uda mi się znależć i zjem od razu. :)) Boję się iść do dermatologa, bo jak mi powie że karmiąc piersią też nie będę mogła brać leków antyalergicznych, to sie chyba zastrzelę. Żałujcie że nie widzicie jak ja wyglądam:) od razu by wam się humor poprawił, mam wiecznie podrażniona skórę w czerwone plamy bo nawet kremy do atopowej cery za 45 zł za małą tubke nie pomagają, o zapaleniu skóry na dłoniach nie wspomę, ale przekroczyłyśmy półmetek i najgorsze za nami :) :) :)
  25. Hej Dioda. Ja też czytałam że to chodzi o niepasteryzowane mleko, ale.... w Polsce poza oscypkami chyba nie robi się serów z niepasteryzowanego mleka - unijne normy, także camembert Turka np. jest z pasteryzowanego. Co prawda jak u nas przestrzega się norm pokazałą firma Constar, ale patrząc z tej strony nic nie powinniśmy jeść. Acha, te polskie z błękitną pleśnią też są z pasteryzowanego:)
×