Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Harbatka

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Harbatka

  1. Avinionku -- spójrz na to logicznie: na L4 masz 100% pensji, na macierzyńskim też (dobrze mówię ?), więc prawie przez rok ma gwarantowane pieniądze. Po powrocie z macierzyńskiego i tak masz w pracy przechlapane i tak. A z tym urlopem to mnie znów zdenerwowałaś! Jak to się nie da???? A coś takiego jak kodeks pracy to szefostwo czytało ???????? Ja bym ich z miejsca do sadu pracy podała: za mobing, za nie puszczanie na zwolnienia, za nierespektowanie praw pracownika, itd, itp.... Poznaj swoje prawa i domagaj się ich kochana !!!!
  2. Avinionku -- :(( zmień prackę jak najszybciej... a męża kopnij w dupsko! Za chwilę będziesz miała powód do zwolnienia bo pojawi Ci się nadciśnienie ze stresu i ciąża będzie faktycznie zagrożona, tego chce Twoj mąż? Aż się zdenerwowałam! A szefom to bym taką wanturę zrobiła, aż by huczało!
  3. Majeczku -- pozwoliłam sobie poogladać Twoje zdjęcia :) Żele robisz na pazurkach?? Oj jak bym chciała! Tylko w ciąży to chyba niewskazane, pozatym rosną mi pazury jak głupie... Do ślubu ostatnio miałam akrylek - cudnie to wyglądało.
  4. Majek123 -- hello :D No ja obecnie biję rekord wagi... zawsze ważyłam tyle samo, od 8 kl podstawówki. Troszkę mnie to przeraża, w ogóle zmiany fizjologiczne jakoś tak ciężko znoszę, inna się robię... jakbym to nie była ja.
  5. Hello! jestem, jestem.. byłam na zwolnieniu do dzisiaj, więc w domku leniuchowałam i nie chciałam przed kompem za długo siedzieć. Troszkę się stresowałam i hafty wróciły, ale już lepiej. Sylwuś -- to ja chyba za dużo utyłam, mam 15 tc i +5kg. Do 17 tc jeszcze pewnie nabiję... :( Założyłam sobie, aby nie przekroczyć 20 kg... Yennyfer -- najlepszym lekarstwem na Twoje smutki jest czas... on wszystko złagodzi, ale to jeszcze potrwa. Nic na siłę. Validosku -- ceń się! rynek jest teraz dobry na poszukiwanie pracy, napewno coś znajdziesz :) Kurde no -- pewnie dlatego ja odpuściłam sobie prawko, te formalności mnie do szału doprowadzają :( Cześć Koug, cześć Fisia, cześć Dziubasku :D
  6. Dziubasku -- dzięki za zamieszczenie foto USG dzidzi :D
  7. Hello! Dziewczyny mają rację co do zdjęc, lepiej dmuchac na zimne. Dafodilek -- ja mam tyle różnych typów pobolewającego brzucha, że już się gubię w tym wszystkim... ale ostatnio doszło nowe odczucie: bąbelkowanie! mam nadzieję, ze to \"pływające\" bobo :D Pare razy porzadnie mnie zakuło przy wstawaniu z kucek, aż kroku nie mogłam zrobic. Koleżanka mnie pocieszyła: \"To kochana dopiero początek, poczekaj na kolki i kopnięcia\". Hmm ;) chyba bedziemy chodziły poobijane ;) Sylwia -- czytałam, że podczas ciąży macica już zaczyna \"cwiczyc\" skurcze, są lekkie ale odczuwalne. Co do bluzek, mam powoli ten sam problem! utyłam już 5kg... i wszystko poszło w brzuch i piersi. W ulubionym polarku się ledwo mieszcze :( szkoda, że wiosna jeszcze daleko, bo bym już nie musiała swetrów kupowac. Gratulacje dla Agi :D z powodu specjalizacji.
  8. Kurde no -- jakie juz duze Twoje bobo! i duzo widac :D
  9. Ciutke nieostre, ale postaram sie zrobic ladniejsze. Bobo widac :D
  10. Hello! Kurde no -- mój też chce corunie :) Witam nowe kolezanki ! Wkleilam moje foto z usg do stopki :D
  11. Wow.. też chcę 2 godziny! mi chyba się pomylił z wagą.. wpisał 497 g... chyba z macicą całą ;)
  12. Z OM wychodzi 9.07.2008, a z USG 5.07.2008 - malutka różnica w sumie.
  13. PK=2,9mm a nie 29... źle spisałam
  14. Wydruk USG mam :) zeskanuję go. Właśnie doczytałam termin porodu na 5.07.2008. Czy PK to przezierność karkowa? U mnnie PK=29mm i NB/+/. Przy dzidzi mierzącej 80 mm PK ma być max 26mm... moja jest większa, ma 95 mm, pewnie dlatego przezierność się powiększyła. Oby genetycznie było wszytsko OK, jutro się dowiem. Muszę zmienić stopeczkę ;)
  15. Hello! Byłam na USG :D Widziałam dzidziusia! jest wielki 95 mm:))) a wg moich obliczeń to 14 tc, lekarz wpisał wiek: 14-15 tc. Ciąża pojedyncza, płeć jeszcze nie znana. Wszystko ma na swoim miejscy, prawidłowo się rozwija, serduszko puka szybciutko :)) Aż mi łezka poleciała, tylko lekarz męża nie wpuścił, bo stwierdził, że się skupić nie może... ale to lepiej bo dopochwowe miałam. Lekarz stwierdził tylko jakąś powiększoną echogenność jelit i mam iść na kontrolę za 2 tyg... nie wiem co to, a on nie chciał mówić, bo możliwe, że to u mnie normalne.. hmm. Jutro gin, może coś się wyjaśni. Ja prawko zaczęłam robić 3 lata temu.. jeszcze nie skończyłam kursu, hehee. Wena twórcza mnie opuściła.
  16. rzygania? czy żygania? haftowania !
  17. Jutro mam pierwsze USG... nie denerwuję się, ale to jakby takie święto dla mnie, czekam niecierpliwie aż zobaczę DZIECKO. Już powinno mieć wszystko na swoim miejscu :) bo to 14 tc. Dziś nie było żygania !!! Ani rano, ani w pracy, czyżby koniec? Validosku, Dziubasku -- nie nerwujcie się kochane! Czasami jest pod górkę. Jakiś dziwny ten początek roku...
  18. Hello kobitki! Sylwuś -- choć do nas poczytać życzenia! Wszystkiego NAJ, zdrowej kruszynki (no już nie taka kruszynka, bo podrosła), dobrego samopoczucia i odejścia mdłości! Dafodilek -- tytuł pierwszej zaciążonej w 2008 oficjalnie zajęty ;) Gratuluję! Oby bez mdłościowo się obyło... Ale to jeszcze za wcześnie
  19. Kurde no -- współczuje Ci kochana... ja bym stwierdziła na Twoim miejscu, że w takim razie to może w ogóle z sexu zrezygnować bo od stosunku przerywanego też można zajść w ciążę! Wściekłabym się pewnie...
  20. podobno statystycznie, szansa na zapłodnienie wynosi ok. 40% przy jednym cyklu... loteria ;)
  21. No Fisiaczku -- byłabyś pierwszą zaciążoną w tym roku! Prestiżowy tytuł do zdobycia ;) Piersi przestały boleć? to dobry znak :) Tempki nie mierzysz? Schering -- no u nas poszło za pierwszym razem... a wspomaganie polegało na leżeniu na brzuszku z powodu tyłozgięcia. Dwa razy były przytulanki w odstępie 4 dni, z czego drugie wieczorne chyba już po owu, bo z samego ranka następnego dnia pojawił się już galaretkowaty śluz. Gdybym \"zaskoczyła\" z tego pierwszego przytulanka to powinna być dziewuszka, jak będzie chłopiec to ten drugi strzał był celny ;) Już niedługo się dowiemy.
  22. Wiem Sylwuś o czym mówisz, miewam takie dławienia, że oddechu nie można złapać, to najgorszy rodzaj rzygania, nie wiadomo co robić, udusić się można... bardzo Ci współczyję!
  23. Fisiu -- meliski się napij :) Co do pracy, jeszcze kompletnie NIC nie zrobiłam, a roboty troszkę jest. Fisiu, czkawka mnie męczy... mam ją po kilka razy dziennie... miałaś tak?
  24. Więc.. wstaje rano, lecę do łazienki, dobrze, że jestem na czczo, mam tylko ślinotok... jeśli nie lecę od razu lecę po otworzeniu lodówki lub/i przy myciu zębów... potem mąż wiezie mnie autem do pracy (45 minut), w aucie bywa różnie, ale haftów jeszcze nie było ... dojeżdżamy do mojej pracy, wysiadam z auta idę na 2 piętro, zostawiam kurtkę i manele i idę do łazienki, zwracam pierwsze śniadanko... aha, dojeżżam na 9 z minutami (choć mam na 8), potem jem śniadanko, robi się prawie 10.00. tu jest ciężko, bo mnie mdli po śniadanku, po 30 min idę do łazienki zwrócić herbatkę i część śniadanka... potem już jest git! Zagadka: to ile razy ja jem śniadanko ???
×