Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Doberek :-) Przy piatku! Mam dokladnie 6 minut na poczytanie komputera, zanim zadane mam bawic sie z Hanka :-) Na szczescie humor dzic zdecydowanie lepszy, tylko glowa boli jak cholera. Wlasnie wzielam procha to moze troche odpusci i bede do zycia :-) Myszko____ ja zawsze mialam pare dni poirytowanych przed @, a co gorsza, jak bylam na tabsach przed ciaza to lapalo mnie idealnie w polowie cylku, ale potem na szczescie odpuszczalo :-p A teraz, z racji zawirowania z recepta na "anty" mialam cykl naturalny i po pierwsze - prawie ksiazkowy (co w moim przypadku mozna policzyc na palcach), a dwa - no myslalam, ze mnie wczoraj rozerwie :-) Para to mi chyba uszami szla, wszystko mnie wkurzalo, ale chyba mega meliska pomogla :-) Ewcisko____ bardzo mozliwe, ze Wiki juz na jedna drzemke si eszykuje. U mnie Jasiek juz zdecydowanie bardziej "jednodrzemkowy". Dwie zdarzaja sie bardzo sporadycznie, tylko gdy nocka jakas nieciekawa i szybko zwija sie na pierwsza drzemke. Chociaz wczoraj zaskoczyl mnie na maxa. Rano wstal kolo 7, a oczy tarl juz kolo 11, poszedl na drzemke, lapnal godzinke, wstal pare minut po 12. I co, do 19-j bez spania. Oczywiscie byl spiacy, ale akurat najbardziej jak bylismy na dworze ze znajomymi i dzieciaki mu lataly nad glowa. Po powrocie do domu polozylam go do lozeczka, ale sie bawil, gadal, smokami rzucal i po godzinie stwierdzilam, ze dosyc. To juz byla taka pora, ze jakby zasnal to musialabym go budzic po 15 min, zeby poszedl normalnie spac. A ze odpoczal bez spania to i wytrzymal do 19-j, poszedl spac normalnie. I spal dzis do prawie 8 rano :-D :-D Tak to ja moge :-D :-D A dzis polozylam go kolo 11:30 i spi juz godzinke i moze jezcze pospi. Jedna drzemka na mur. Moze wiec i Wiktoria cos zmienia w tym temacie.Coz, mi si ewydaje, ze Jasiek jest z takich jak Hanka. Ona wogole przestala spac w dzien jak miala 2 lata i 3 miesiace :-O
  2. carmen_____ my przy kawce i raczkujace dzieciaki... to jeszcze nianie w tym snie poprosze, do kazdego raczka jedna :-) Zebysmy w spokoju mogly te kawe wypic :-) :-0 :-)
  3. Mama E_____ takie sny to ja lubie! Zapraszam serdecznie, miejsce jest, lampka - tez sie znajdzie :-D Ja sobie chyba dzis zapodam, zeby rodziny nie wykonczyla sama soba :-p Mantra_____ zespol dnia nastepnego? Cierpisz bardzo? Mam nadzieje, ze o tej porze juz lepiej :-D Ale przynajmniej bylo gorzej, to teraz musi byc juz lepiej zyc :-) Nemezis_____ wlasnie, porozmawiaj z pasierbica i ustalcie jak ona sie ma do ciebie zwracac. Pewnie rozmawialiscie o tym z M tez. Nie wiem co ci poradzic w tym temacie, bo rozumiem, ze glupio si emusisz czuc, jak obca dziewczynka od ciebie mowi "mamo", tym bardziej w momencie gdy Milenka tez tak zaczyna. Trzymam kciuki za operacje mamy - wszystko bedzie dobrze, zobaczysz No i Jasiek nie spi, mloda mi juz nad glowa lata wiec tyle chyba dzisiaj mojego :-D
  4. Ratunku!!! Nic nie czytalam, jest u mnie 17-ta a ja dopiero mam szanse marna, ze cos zrobie kolo siebie!!! Nadchodzi @, a dokladniej - juz sie zaczyna i mam ochote dusic, gryzc i walic glowa w mur ;-) Dzieciaki tez maja dosyc, Hanka generalnie ma kiepski dzionek, wszystko jest nie tak (PMS w wieku 4 lat? :-p ), co i rusz tylko "mamaaaaa, to", "maaaaama, tamto", Jasiek nie spi od poludnia i wcale nie jestem pewna czy zasnie, marudzi i kombinuje jak moze ;-) M w robocie.... Nic tylko strzelic sobie meliske, podwojna, moze cos da (chociaz psychicznie swiadomosc, ze wypilam ;-)). Uhhhh, wrrrrr. Dobra moze poczytam, dziesiec glebokich wdechow, wydechow, meliska i zacisnac zeby :-o
  5. Cos jeszcze chcialam, ale zapomnialam :-) Aha, o tych fochach. Khm, khm, mlody sie wscieka. Jak stoi to sie prezy do tylu jak struna, zeby zaciska i zaczyna warczec i potem krzyczec przez zacisniete zeby. Najbardziej go wkurza oczywiscie siostrunia, ktora podchodzi do Jaskowej "zagrody" np z miska platkow sniadaniowych i je jemu pod nosem. A on lasuch i tez by chcial... Albo chce zeby go wyjac. Albo zabierze mu sie z geby dywanik lazienkowy - to lzy jak grochy i krzyk :-) Ale Lusia...Ewka szybko zaczyna z rzucaniem sie na podloge ;-) Ale ona zawsze miala charakterek :-D :-D :-D
  6. Myszka____ kochana to u ciebie jak bylo zimno to jak u Eskimosa, a teraz, kochana - tropiki :-) Nie dosyc, ze woda ciepla w chacie i ogrzewanie to i sloneczko daje za oknem (poki co, ale dobre i tyle :-)). Ale co racja, to racje. Cos sie tej zimie w tym roku pochrzanilo i to z okladem ;-) Hm, Texas, nie? Dziki Zachod, pustynia, upal itp itd. Nie dosyc ze wiosna w tym roku przyleciala z dwoma, trzema tygodniami poslizgu, to nadal nocki so takie, ze i do 0C spada :-o Moje kwiatki!!!! Mimo ze w dzien slonko, ok. 20C to tak w cieniu niedogrzanie... A kolezanka z okolic Chicago przyslal mi dzis foty swoich synow - ogaceni na maksa, zimowo bez zartow, w parku i snieg mlodym po kolana :-o A sio!!! :-D :-D Kasza____ to nie dawaj kochana mleka. Latwo mi powiedziec, co? Ale jak na mojego nosa, to moze byc jeszcze wirusowe rozhustanie jelit, a mleko i nabial to najgorsze co wtedy mozna jesc. Ciezko bedzie, bo mloda nie chce w zamian nic innego, powiadasz... A sama kaszke ryzowa, na wodzie i z flaszki? Moze tak sie ja oszuka? Nie mam pojecia co ci poradzic, ale trzymam palce, zebyw koncu Panda rpzestala zuzywac nadmiar pieluch A Wielkanoc jest w pierwszy weekend kwietnia w tym roku :-D Annnnnna___ zdrowka dla was! A z tym opatrunkiem to faktycznie, dziwne, ze ci nic nie powiedzieli. Tobie nie ma sie co dziwic, ze nie dopytalas, bo mama z maluchem ze szpitala to wychodzi w ciezkim amoku i stanie euforii, ze juz Ale to ich obowiazek jest poinformowac cie, co dalej z opieka nad pacjentem... Ale skoro tak sie nie stalo, to zadzwon moze faktycznie najpierw do przychodni, a jesli tam ci nie pomoga, to do szpitala tez zadzwon i zapytaj. A jesli nie da rady, to moze ta pielegniarka z bloku ci cos poradzi? carmen____ nie mam pojecia jak z tym stazem i bezrobociem. Nie wiem jak sie z tego wywinac i czy da rade. W sumie to chyba najlepiej byloby isc do urzedu i zapytac wprost (albo kogos wyslac cichaczem), bo skoro ty nie skorzystasz, to moze ktos inny czeka na takie miejsce? Bo w sumei to tak troche cie postawili pod murem, od 1 kwietnia :-o
  7. Nemezis____ to ja za twoim przykladem chyba zrobie podejscie do tej yerba mate ale najpierw to pewnie poczytam co i jak. Bo nawet nie wiedzialam, ze ona pomaga zbic cholesterol (cisnienie mam nadal ksiazkowe). Dzieki za inof :-) Buziak dla Mileny i zdrowka Mama E____ co robimy na Wielkanoc? Pewnie fure jajek, bo dzieciaki musza sie wyzyc artystycznie przy dekoracji :-P Tak na wszelki wypadek, od dzis zaczynam cwiczyc wydmuszki (co jajko bedzie potrzebne do jakiegos przepisu - to wydmuszka), bo skoro mam ograniczyc jajka to moze troche zejsc z uzbieraniem, no i tych na twrdo nie bedzie mial kto zjesc. Na pewno odpuszcze pasztet :-( ale zrobie galaretke z kurczaka. No i babka plus moze jeszcze jakies ciacho... Powoli zaczynam o tym myslec, zeby potem nie zapomniec, ze to juz! Wlasnie w temacie pisanek. Pokazalam pomysly z tego linka wyzej Hani i tak jej sie wizja Wielkanocy spodobala, ze z miejsca wyciagnela koszyk z plastikowymi jajkami z lat poprzednich i godzine z okladem bawilysmy sie w Egg Hunt. To taki tutejszy zwyczaj. kupuje sie fure plastikowych jajek, rozkladanych na pol (za gorsze), do srodka wklada sie albo slodycze albo jakies male pierdulki - zabaweczki i urzadza poszukiwanie jajek dla dzieciakow. Jajka z reg chowa sie gdzies w zieleni, w ogrodku. My dzis mialysmy wersje domowa, chowalysmy w duzym pokoju a do srodka wkladalysmy jakies pierdulki z Hankowych zasobow...Z reguly w przedszkolach, szkolach, osiedla organizuja w jakims osiedlowym parku, nasza polska szkola co roku ma wiosenny piknik przed Wielkanoca i tez robimy dzieciakom. Fajna sprawa, akurat to mi sie z tutejszych roznych swiatecznych zwyczajow podoba. W ub roku siostra poprosila mnie o podeslanie jej kilku paczek takich pustych jajek i urzadzila Egg Hunt swoim synom u rodzicow na swieta. Tyle ze zamiast cukierkow czy duperelek powkladali do sroka albo forse, albo karteczki typu "Dzis zmywam po kolacji", "Jutro kosze trawe" itp. Zabawy bylo ponoc po pachy, a co wazniejsze, chlopaki potem sumiennie sie wywiazywali z zadan, ktore im przypadly w udziale :-) Tyle tematem dygresji :-D
  8. Wielkanoc za rogiem. Weszlam z glupia frant na strone Marthy Stewart i zglupialam, co by tu na Wielkanoc zrobic :-) Dla cierpiacych na nadmiar czasu :-) http://www.marthastewart.com/photogallery/easter-eggs
  9. Na majowkach tez o butach i kolejny artykul do kolekcji: http://www.nursing.com.pl/Aktualnosci_Buty_dla_dziecka_78.html
  10. Kasza_____ trzymam palce zeby juz bylo lepiej z Marianka. Rozumiem, ze nawet po tym oszczedzanym angielskim mleku mloda tez czysci? Czyli albo to jednak nie mleko tylko jeszcze wirus, albo - jak pisalam - trzeba nieco dluzej odczekac przy zmianie mleka na efekty. Powodzenia Mama E___ mialam ci napisac, ze pozyczylam Jodi Picoult "The Tenth circle" i az mnei momentami rzuca z nerwow :-) Dobrze sie czyta, masz racje - wciaga, ale chwilami mocno mnie minuje na zasadzie "alez ona glupia?! alez on slepy?!" itp itd. Noi daje do myslenia... Odkad sie ma dzieciakit o takie problemy inaczej wygladaja. Zdecydowanie.
  11. Lusia__ dzieki ze pamietalas zeby dopytac o to stawanie/chodzenie na paluszkach. czyli ja w sumie to moze jeszcze poczekam, zobacze jak to bedzie jak mlody faktycznie sam zacznie chodzic. Matko, alez jestem nieprzytomna po tej zarwanej nocce. Juz pare nocy bylo bardzo fajnych, a tu prosze, od nowa :-) Zlopie te kawe i jakos nic nie dziala :-o Czy ktoras z was pija yerba mata albo cos podobnego? Jak to smakuje? jak skutkuje? Bo sie zastanawiam czy moze nie sprobowac...
  12. No, dzieki B mamy juz poludnie, nawet po wiec najwyzszy czas w koncu usiasc z kawa, nie? Tym bardziej, ze Jasiek w nocy strzelil popisuwe i nie spal a ze 3 godziny :-o Cos mi sie wydaje, ze niedlugo zaczna sie zaczerwieniac dziasla do dwojek dolnych :-o Sztorm_____ fajnie macie z tymi wyprzedazami Befado. Ja bardzo lubie butki tego typu i znowu mam zamiar obkupic glownei Jaska na najblizszy czas jak bedziemy w PL. Dla mlodej moze jakies fajne sandalki na rzepy? Bo o ile stope juz ma waska Hania to nadal wysoka w podbiciu i wiekszosc z butkow wsuwanych jest przyciasna :-( Jola_____ to wirtualne usciski towbie sle i poklady energii do odkrycia Dobrze, ze maluch juz lepiej ze zdrowiem :-) nemezis___ dzieki za slowo w sprawie diety. No u mnie to wlasnie masakra z nabialem, bo w wiekszosci przypadkow rozwala mi jelita. Pieczywo pelnoziarniste - jak wyze, szczegolnie takie z ziarnkami calymi..zbyt duzo salaty - tez niekorzystnie wplywa i juz teraz mam efekty :-o Ale moze jakos dam rade :-) Gratuluje pierwszych podciagniec do pionu Mileny Mama E_____ te kapciuszki, o ktorych ja pisalam, te skorkowe, one nie maja sztywnego niczego :-) Nawet piety i w sumie to jak na pierwsze buciki to moim zdaniem sa okej, bo wlasnie prawie anatomicznie jak na bosaka dzieciak sie czuje (gorzej jak przyjdzie mu zwiedzac zwirowa alejke w parku - wtedy czuje sie jak fakir ;-)). Takze dobrze chyba miec i takie i takie, i kombinowac w zal od tego gdzie sie czlowiek wybiera z dzieckiem :-) Smacznego przy okazji :-)
  13. Wlasnie zagladam na naszego bloga. Sztorm____ fota naprawde cudo! W ramki i nad przyslowiowy kominek :-D A obok zaraz Jaska w moro i Madzie - cudowne masz dzieciaki! Ganetka____ rozesmiany Beni w kamizelce w romby - klasyka :-) Az sie sama do siebie usmiechnelam :-) Czy ciebei tez wszyscy "na miescie" pytaja, czy on zawsze taki pogodny i usmiechniety? Biala czekoladka___ czyzby Kuba tez uwielbial zabawe "ja wyrzucam na podloge, niech KTOS podniesie"? Oj, sliczny chlopczyk ci rosnie :-D A jak sie zmienil! ewcisko____ to Jasiek ma jednak chyba mniejsze to wciecie a jezyczku. Choc z drugiej strony, chyba nigdy tak jezorka nie wywalil na wierzch ;-) To chyba wszystko z fotek, ktorych nie widzialam wczesniej. Slodkie te nasze dzieciaki i szkoda, wielka szkoda, ze tyle dziewczyn juz z nami nie pisze :-( lilianka_____ szkoda, ze znowu sie popsulo miedzy toba a tata Malwiny. Juz tak dobrze "szlo" w kierunku normalnosci, prawda? Nie dziwie sie, ze dopadl cie dolek, a dokladajac rozmyslania finansowe... Niestety ja nie mam bladego pojecia jak to jest w polskich przepisach, nie pomoge w tym temacie :-( Ale trzymam ciuki najmocniej jak sie da, zeby cos sie ruszylo w dobra strone Tzrymaj sie i nose w gore jolaaaa_____hop hop?! monik_____ ja juz mialam malenka nadzieje, ze na blogu jest juz twoja "nowa" wersja ze tak powiem :-) Oj, ciekawosc nas ( amnei na pewno) zezre ;-)
  14. No, zapomnialam dodac, ze wlasnie dzis kupilam Jaskowi takie kapciuszki, za grosze bo sa w ... balwany :-p Ale jedyne jakie byly w rozm 12-18m-cy, bo Jasiek ma walsnie takie stopiszcza (jak i cala reszte). Ale widze, ze Sztorm tez chwali te Befado :-) Tyle ze tutaj Kasza ich nie kupisz :-( Cos podobnego w fasonie w ub sezonie bylow Khol's ale nie wiem czy teraz tez jest, z ich "firmowej" dziecinnej marki Jumping beans. A jesli nie znjadziesz, to kup co badz, nawet takie kapciuszki, w oktorych ja pisze, nawet jesli nie bedziesz przekonana do nich, a jak bedziesz w Pl to obkup sie w Befado :-) Ja wlasnie musze wygrzebac reklamowke z butkami od koleznaki. Mimo ze butow sie nie powinno dawac chodzonych, to ja od niej wzielam wlasnie te piwersze buciki. Raz, ze jej synek to jeszcze nie chodzil, tylko mial takie "wyjsciowe. A dwa - nawet jak zaczal chodzic to szybko wyrosl. Takze po butach wogole nie widac, ze byly chodzone :-)
  15. Shila____ super, ze juz w domku jestescie, i ze Fifi wrocil do siebie :-D A z myciem dacie rade, pupe tylko np czesciej myc woda z mydlem a nie chusteczkami i tyle. Reszte przecierac, przemywac i od razu wycierac. Kasza_____ wlasnie sie zastanawialm ktora pierwsza poruszy temat butow :-) Bo to kolejny temat rzeka i sa dwa zupelnie inne podejscie. Wybitnie polskie: buty wysokie w kostce usztywniajace. Podejscie amerykanskie: najlepiej ile sie da bez butow, a potem dopoki naprawde dobrze nie bedzie dzieciak chodzil takie "kapciuszki": http://www.robeez.com/EN-US/default.htm?PriceCat=2&Lang=EN-US&refid=affna&AID=7330475&PID=580516 - to sa "firmowe", skorzane i naprawde super butki, bo skorka cieniutka i maja tez wersje sandalkowe dla dziewczynek :-) Ale sa drogie, fakt! Jak na "kawalek" skorki ;-) Ale sa tez "podroby", tzn pomysl sciagniety, tez skorka, tyle ze moze fasony i wzory nieco inne. No i tansze sa: http://www.amazon.com/s/?ie=UTF8&keywords=ministar+baby+shoe&tag=googhydr-20&index=aps&hvadid=4078022905&ref=pd_sl_769ul1x70q_e -mozna kupic w Target (on line tez). Ja przerobilam temat z butami przy Hance i ona na poczatku miala wlasnie takie kapciuszki, dluuugo. Tym bardziej, ze ona (i Jasiek teraz tez) miala b. szeroka stopke i na dodatek wysoka w podbiciu i byl naprawde problem z butami dla niej. Dopieor kolo poltora roku, dwoch lat dorobila sie butkow z PL w takim stylu jak tutaj firmy Lemigo czy Befado: http://www.obuwiedzieciece.com.pl. Tanie, w Pl uwazane raczej za kapcie ale w naszej pogodzie to ona w takich latala i w domu i na dworze. I takie miala tez dluugo, dosylane w roznego rodzaju paczkach. Co ja poradze na to, ze anwet teraz, jak mloda skonczyla 4 lata buty w jej rozmiarze NA OBCASIE mnie szokuja ;-) :-p
  16. Hejo, witam z obozu jednoosobowego w stanie oblezenia czyli ... ferie wiosenne sie zaczely :-D Tak, tutaj dzieciaki nie maja ferii zimowych. Maja normalna przerwe na Boze Narodzenie (choc najczesciej wolne zaczyna sie od poczatku tyg, w ktorym sa swieta) i trwa ta przerwa do pierwszego poniedzialku po Nowym Roku - czyli podobnie jak w PL. No i potem jakos w marcu z reguly sa ferie wiosenne, tydzien (na szczescie tylko ;-)) i potem jakos chyba Wielki Piatek wolny a Lany Poniedzialek - uznaniowa, bo to z reg podpada pod tzw Weather day. Czyli jesli w ziemie bylo duzo wolnych dni z powodu sniegu to wtedy odrabiaja te wolne dni szkoly, ale przedszkola maja z reg zamkniete. Takze sie feriujemy, Hania zaliczyla 3 godziny camp w sali gimastycznej, gdzie chodzi na gym i basen, teraz zalicza bajki,a Jasiek spi :-) Lusia___ dzieki za podpowiedz z tymi stopkami, paluszkami. Ja tez uwaznie jeszcze obserwuje Jaska i zobacze czy to sie zmienia,b o wydaje mi sie, ze u Hanki to byl tylko taki moment. Choc ona w por z Jaskiem wogole zaczela pozniej wstawac ale szybko potem sama zaczela chodzic. A ze ja pediatre "umowionego" mam dopiero po powrocie z PL, to nie wiem czy teraz sie wybierac z ta sprawa czy poczekac jeszcze :-o Kasza______ z przestawianiem na mleko to moze trwac i do dwoch tygodni zanim organizm sie przyzwyczai :-o To cie pocieszylam, co? I w zasadzie wczesniej niz 2 tyg po zmienie mleka, w normalnych warunkach (a nie wirusowych na dodatek jak u was) nie ma sensu wprowadzac nowego bo tylko mozna sprawe pogorszyc. Wiec nie wiem co tu ci doradzic... Mam nadzieje, ze dziewczyny jednak maja racje i ze to jeszcze pozostalosc po wirusie i ze jutro juz minie jak reka odjal. MantraElle_____ hehe, u mnie tez jak zostawie M na dluzej z dzieciakami to jest rozpacz :-P Nie mowiac o tym, ze w zasadzie wszystko musi byc podszykowane. Ale najwazniejsze, ze dalas radde z robota nadgonic, to teraz masz nieco spokojniejsza glowe :-) annnnnna_ :-D :-D :-D Ale sie usmialam z chorego faceta :-D Ale malzonkowi oczywiscie szybkiego powrotu do zdrowia zycze (nie wiem komu bardziej powinnam zyczyc, jemu czy tobie :-) )
  17. A Jasiek jest len i wogole nie interesuje sie pokazywaniem na cokolwiek i kogokolwiek oprocz Hanki, no i czasami taty :-) Chyba trzeba dziecko mocniej zaczac "edukowanc" ;-) :-) AniuP_____ ja nie cwicze klasycznej 6W i robie przerwy z reg w weekend, bo inaczej wtedy moj dzien (poranek) wyglada. Takze ja naleze do tych cwiczacych, ale nie moge powiedziec o jakis ekstra efektach zwiazanych tylko z 6W, bo robie po 3 serie po 10 powtorzen i dodatkowo pare innych cwiczen ogolnych. Ale fakt, brzuch moze nie to ze zupelnie inaczej wyglada (tluszczyk tu i owdzie jeszcze jest no i skora wymaga milosci duuuzo) ale inaczej sie czuje :-) No i jak pisalam, bacik nad tylkiem w postaci cholesterolu wisi i nawet jesli nie cwiczenia to mocno w ogordku trzeba porobic. Pogoda w koncu do zycia to jakies spacery., plac zabaw i moze tego ruchu wiecej miec bede. A sama jestem tez ciekawa, czy ktoras z was jeszcze robi te 6W i jakie efekty sa?
  18. Shila______ oj, to faktycznie sie przyspieszylo z operacja Filipka :-o Ale pewnie, mimo nerwow i 13-go (ja tez lubie ten dzien :-D ) wszystko bedzie dobrze Malutek musi do siebie teraz dojsc po przezyciach i znieczuleniu, to fakt, ale trzymam palce, zebyscie szybko i bez komplikacji zadnych wyszli do domku Nemezis_____ a jaka diete stosujesz - chodzi mi o ten cholesterol? Bo ja naprawde mam problem i cos mi sie wydaje, ze umowie sie szybciej z gastrologiem w tym temacie :-o Widze, ze coraz wiecej dzieciaczkow zaczyna zwiedzac swiat indywidualnie :-) Hihi, fajne te nasze szkraby. AniuP_____ wspolczuje wypadku Marty. U nas Jasiek tez cos podobnego zaliczyl i cale szczescie, ze wtedy jeszcze byl bezzebny na gorze bo chyba byloby gorzej :-O A czy wsze maluchy, te ktore juz staja od jakiegos czasu na nozkach i probuja sie przemieszczac trzymajac czegos, nadal stawiaja nozki na palcach? Bo Jasiek nagminnie, co gorsza, podwija paluszki czesto pod spod. No i teraz, po tym jak Lusia napisala tutaj o tym zbyt duzym napieciu w nogach u Ewy to sie zastanawiam czy to nie za dlugo takie paluszkowanie u Jaska. Bo to juz troche trwa... Lusia, jakbys mogla przy okazji zapytac swojego rehabilitanata jak to z tym chodzeniem na palcach jest, bylabym bardzo wdzieczna. W Jaska przypadku to sa jeszcze poki co dwa, trzy kroczki przesuwajac sie np w lozeczku, ale najczesciej na paluszkach :-o
  19. Mama E_____ Ja zawsze bylam mol ksiazkowy i jedyna przerwa "w zyciorysie" jaka mi sie trafila, to gdy Hania sie urodzila. Doperio moje "wnetrze" wrocilo na swoje tory jak mloda miala 8-9 miesiecy to i wtedy wrocily ksiazki. A ze dzieciaki kladziemy spac miedzy 7-8 i z reguly (haha, nie wspominajac zarawnych nocek Jaskowych :-) spia dobrze, to ja mam czas na ksiazke. A jak dorwe cos dobrego to i w TV moga leciec same rewelacje, a ja tam wole ksiazke :-p Czasami to az M sie dziwi, ze zona z nim oglada cos w TV, a jak tydzien temu obejzelismy dwa zalegle polskie fimly to juz wogole w szoku byl ciezkim :-) No i przyznam sie, ze jak mnie ksiazka wciagnie to jak tylko mlody idzie na drzemke to ja w ksiazke, a chata lezy odlogiem. Dzis mam czyste sumienie bo odkurzone wszystko. Ale mlodziez wlasnie wstala i wali mi w sciane :-D :-D :-D
  20. Aaaaaaaaaaaaaaa jeszcze jedno. Troche gorsze :-( Otoz ze 2 tyg temu jak bylam na rocznym przegladzie u ginki poprosilam o zrobienie kompletnej morfologii, bo to pierwsza po ciazy itp itd. No i wczoraj dzwonila pielegniarka, ze cholesterol mi wyszedl wysoki. Norma do 200 a ja mam 240. Niby nie starsznie powyzej i mam nieco zmienic diete, ale "widmo" wrocilo. Ja w sumie zawsze mialam taki podwyzszony cholesterol i nikt mi nie mowil co z tym robic. A dodam, ze nie nie obrzeram sie slodyczami i tluszczami nagminnie, wiec podejrzewam, ze to moze byc nieco dziedziczne? Po tatusiu? Kiedys, na studiach jeszcze, po takim bdaniu zrobili mi jeszcze drugie, na frakcje i wyszlo duzo "dobrego" cholersterolu i wcale nie tak duzo tego "zlego". No i teraz sie zastanawiam co mam pozmieniac w swojej diecie (ha, a to nie takie latwe, z moimi wrazliwymi jelitami przestawic sie na zieleninke, ziarenka i owoce surowe :-O). I chyba za pare mies powtorze badania i popraosze od razu o frakcje... Nie miala baba problemu to jej zdrowie znowu siada :-O Jakies doswiadczenia w tym temacie? No ijak widac, moje cwiczonka do tej pory robione "dla efektu" i rozruszania sie teraz sa musem - wiec mam przyslowiowy bacik nad tylkiem :-) Nie ma tego zlego, hehe.
  21. Moj monolog.... Co to ja chcialam jeszcze? Aha, dziekuje za zinteresowanie. M dzis juz w pracy. Wwczoraj jeszcze w domu siedzial, ale to w sumie tak z rozpedu chyba. Choc rano byl jeszcze slaby, ale potem juz bylo okej. Na szczescie historie brzuszne sie nie powtorzyly, wirus - poki co - nie przeniosl sie chyba na nikogo, wiec dobra nasza. A nie ma tego zlego. Skoro M byl w domu to wczoraj zlozylismy papiery na Jaskowy paszport :-) Jakos w kocny wylot do PL zaczyna nam sie urealniac :-) Jeszcze sie pochwale. Jasiek od wczoraj pije z butli ze slomka. Ot, tak. Wiec niekapek aventu poszedl w odstawke, a mlody rzlopie (doslownie) wode samodzielnie z takiego: http://www.playtexbaby.com/Products/ProductDetails.aspx?id=1057. Nawet mu wygodniej niz z kubka z uchami. Hanka dostala drugi z kompletu :-)
  22. ewcisko____ no wlasnie, ja ciagle w glowie magluje temat tego wedzidelka. U was juz widac, ze jest lepiej. A u nas? Nikt nie zwrocil uwagi na to wczesniej, bo i Jas przeciez problemow z przybiernaiem na wadze nie mial :-p Takze nei mam porownania. Dlatego zdecydowalismy, ze damy mlodemu jeszcze te 5-6 mies i zobaczymy czy cos sie zmieni. Jesli nei bedzie widocznej poprawy, to chyba bedziemy podcianac. jak juz pisalam, nie chce zeby to robic za pare lat w znieczuleniu ogolonym :-O A z seplenieniem to moze byc jak U Kaszy - wyjdzie dopeiro prawie w wieku lat nastu ;-) I wtedy to juz wogole, dziekuje, postoje jak to mowia. Bo to nie chodzi o wymowe litery "r". Generalnie - prblemy z poprawnym wypowiadaniem wyrazow. Taaa, tylko w ktorym jezyku? Wiadomo, ze dzieciaki nawet w wieku lat 3, 4 potrafia jeszcze czesciowo mowic po swojemu. Hania mowi juz dobrze (no oprocz bledow gramatycznych) i nawet bez zadnych cwiczen powoli jej sie "r" poprawia. Ale kto wie jak to bedzie z Jaskiem? Czy on nie zacznie po swojemu mieszac polskiego z angielskim i badz tu madry czlowieku i okresl jednoznacznie w wieku lat 4 czy on mowi poprawnie. Dlatego chyba kolejna wizyta u laryngologa za pare miesiecy wyjasni nam, co dalej. nemezis____ zwolnij kochana na chwilke Usiac z herbatka, kawka, odsapnij. Tym bardziej, ze Milena dja czadu po nocach. Duzo zdrowka dla slicznoty A probowalas smarowac ja mascia - dziewczyny pomozcie, jak sie nazywa Vicks w PL? Albo pod noskiem mascia majernakowa - tez robi "wiaterek" w nosku. Powodzenia.
  23. tuncia_____ o rany, kochana! Duzo zdrowka dla Matiego, moze teraz sie wychoruje a potem bedzie zdrowy jak rydz? Co nie zmienia faktu, ze taki maraton jak masz ostatnio daje popalic :-o Zycze ci tej sily wlasnie, a skad ja brac? Ze swoch marzen, milosci i nawet zlosci i rozczarowan Jakbym miala blizej do ciebie to bym cie na kawe tudziez herbatke wyciagnela, na ploty, male pol godzinki, godzinka dla siebie. Tyle ze poki co mi tylko wirtualnie zostaje Buziak dla ciebie, i niech Mati szybko zdrowieje. AniaP_____ ja tam mam dobre doswiadczenia z zelem, szczegolnie gdy mlody budzi sie z placzem (a ewidentnie ida zeby). Wtedy wystarczylo posmarowac, dac smoka i czasmi sam momentalnie odplywal spac. Podobnie bylo z Hania. Tez tylko zel. No i w ciagu dnia gryzaki, te "firmowe" albo kazda rzecz, ktora gryzc mozna :-) Natomiast ja nigdy nie bylam pewna na 100% czy te zarwane nocki z kwileniem to na pewno zabki i nie dawalam przeciwbolowych srodkow (przeciez ten komplet Jaska gorna jedynka i dwojka byly prawie na wierzchu 3 tyg!!!). Co innego jak mlody przy okazji zebow mial katar i mega przeziebienie...
  24. takie tam____ mi tez od nowa jakby zaczely wylazic wlosy :-o Juz bylo lepiej przez pare miesiecy a teraz znowu masakra. Dzis spzatalam to wiem "na swiezo" :-o Znowu zaczynam sie faszerowac witaminami, bo odpuscilam no znowu zaczne brac tabletki z pokrzywy - wiem ze pokrzywa i skrzyp na wlosy i paznokcie dobre sa. Tyle ze na tych moich pokrzywowych tabsach (z PL) jest napisane, ze nie mozna ich stosowac podczas karmienia piersia, wiec chyba nie dla ciebie. A domowych sposobow na wypadnie niestety nie znam. Ganetka_____ Co do zabawek jeszcze. Hanka taka kierwonice dostala (zestaw ze zwierzakami domowymi) i w sumie to nie byla to jakas zabawka ekstra dla niej. Bardziej ja ciekawila ja mloda miala ok. 3 lat, ale na moment. No i tak czytam o waszych podrozach. Dziewczyny, czy wy siedzicie obok dziecka z tylu w samochodzie? Jesli tak to probujcie od czasu do czasu jednak siadac z przodu, na jakies krotkie trasy, do skepu czy rodzicow. Ciezko potem bedzie dzieciaka odzwyczaic, ze mama nie siedzi z boku i nie zabawia, a wy - szczerze - nadejdzie taki moment, ze uznacie iz chcialybyscie nieco inaczej spedzic podroz autem :-D
  25. Doberke :-) Klaniam :-) Mam n=do nadrobienia wczoraj i dzisiaj, zaraz sie zabieram za czytanie. jasiek spi (wylzala druga gorna dwojka!!! Jakos nawet bez stresu?!), chata sprzatnieta (to w temacie ogarniania domu ;-), a ja mam kawke i was :-D Ale najepierw zalegly moj post. Chcialam do was napisac przedwczoraj wieczorem, ale mi kafe zbzikowala i nie dalo rady wklei posta :-9 Wiec go sobie zachowalam, ale wczoraj do kompa usiadalm tylko zeby rachunki zaplacici. Wiec dzis daje: "MantraElle_____ juz pisalam wczesniej, ze jednym z objawow zbyt ktorkiego wedzidelka u takich maluchow jak nasze, sa: problemy z jedzeniem/ssaniem (i to nawet na wczesniejszym etapie zycia) i koncowka jezyka nie uklada sie w czubek, jak normlanie, tylko w takie "serduszko", z przedzialkiem/wcieciem po srodku. Wlasnie to gdzies mi w oczy wpadlo, wyczytalam i zobaczylam u Jaska. I w sumie to sie jeszcze ludzilam, ze moze taka jego "uroda" bo czasmi wydaje mi sie, ze jezyk sie uklada normalnie, w czubek. Ale chwile potem mlody dzioba otworzy i bach, "serduszko". No a lekarzowi dzis wystarczyla sekunda polukania pod jezyk i z miejsca stwierdzil, ze za krotkie :-o No i po raz kolejny sie zastanowilam ile rzeczy "rozwojowych" przegapilam u moich dzieci ze wzgledu na to, ze ich nie wylapalam na czas, a pediatra - nie sprawdzila :-o Nadgorliwy lekarz - zle, a jak taki normalny wg tutejszych standardow - to tez mi nie pasuje. Wiem, ze tak tu jest, juz o tym pisalysmy wczesniej i w sumie to ja te lekarke dzieciakow moge z reka na sercu polecic. Tylko... no same wiecie, pozostaje uczucie niedosytu. Ide w kimonko. Dzieciaki poki co okazy zdrowia, M nieco lepiej i sadzac po objawach to jutro sie do roboty wybiera. ja padnieta po calym dniu wokol dzieciakow, meza chorego, lekarzy, chaty itp itd. Poczytam jeszcze, wlasnie dorwalam w rece "The Kite runner" i dobrze sie czyta. To byl jakis hicior pare lat temu prawda? A moze film? Nie wiem, nie czytalam ani nie ogladalam, a ksiazka dobra. Dobranocka " Dla uaktulanienia dodam, ze "The kite runner" przeczytalam i goraco polecam!
×