Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. carmen___ jak to mowia? Albo sie jest najedzonym, albo sie ma male dzieci :-D :-D :-D Wspolczuje pierwszej goraczki, bo to zawsze strach czy wszystko sie robi jak trzeba, czy nagle nie podskoczy itp itd. Co do zbijacza to wszystko zalezy od tego jak Witek wyglada, jak sie zachowuje itp. Jesli wyraznie niekomfortowa sie ma, "leci ci przez rece" to daj mu nawet przy 38C. Jelsi natomiast zachowuje sie w miare normalnie (co moze wskazywac tez na 3-dniowke) to poczekaj ejszcze, neich organizm sam powalczy troche. Chyba ze mu idzie w gore - wtedy nie czekaj. Powodzenia i niech szybko mija Biala czekoladko____ ale mialas przezycia :-o Uhhhh, te nasze maluchy potrafia stracha napedzic. Dobrze, ze udalo sie odetkac Kubulka. Ja na Jaska zwsze podejrzliwie patrze jak mu cos daje do paszczy, do gryzienia. Poki co trzymam sie tylko flipsow i takich tutejszych ryzowych ciasteczek, ktore rozpuszczaja sie w podobnym tempie jak chrupki. Ale omijam wszelkie teething biscuits, ktore sa dosyc twarde, bo mlody nie szoruje dolnymi jedynkami tylko odgryza kawaly :-o Nawet chleba nei dostaje w reke, tylko ja mu trzymam niemalze przy samych zebolach, zeby nie ugryzl za duzo na raz. No i tez normalnie jak ma blat zalozony to go nie zapinam na wszystkie szelki, tym bardziej, ze w jego foteliku jest taki stosunkowo wysoki ten czubek, ktory dzieciak ma miedzy nogami. Wiec dziala jako niezla blokada od dolu.
  2. Gonia_____ niezle z ta polowa etatu :-o to nie musieli ci nic zmieniac w umowie po powrocie po macierzynskim? Bo pewnie w umowie masz napisane w jakim wymiarze godzin pracujesz i co, tak bez zadnego slowa ci to zmienili? A co ty kochana wogole robisz, jelii mozna sie dopytac. Kasza____ kombinuj dziewczyno, kombinuj. Bunkruj sie przed cora, gdzie mozesz bo brakuje tu ciebie :-D :-D :-D Apsika_____ pisz co wiecej u was slychac! Brawo za kroczki w pionie :-D Oj, dawno cie nie bylo, ale jak widac, Walenty cie natchnal i skrobnelas chociaz i te "polgembkiem" :-) A my wybralismy sie do resto na obiad, bo od rana Hania wyskoczyla z kartka dla tatusia, ja dalam swoje, potem dostalam sliczna od Hani (zainspirowana zapewnie przez tate ;-)) no i tak jakos wyszlo, ze si ewybralismy do restauracji "na steka". A nie bylismy ladnych pare miesiecy. No i po lewej - Jasiek w wysokim stolku, po prawej Hania, M na przeciwko. I jedna reka Jaskowi trzymalam bulko-chleb, pilnowalam, zeby za duzo na raz nie odgryzl. Druga reka pomagalam Hance jesc kurczaka (dobrze, ze M chociaz pokroil ;-)), a przede mna styglo moje :-) A jak juz w koncu zabralm sie do swojego, to Hanka oznaimila, ze ona musi do WC Nosz, Matka Polka od siedmiu bolesci czy jak ?! :-) Ale dwa oddechy i potem juz bylo calkiem sympatycznie, hehe. Mimo kilku dodatkowych nieoczekiwanych przerw na odwiedziny w WC :-p Podczytalam o tych reklamach. Pamietam, ze laaaaadnych pare lat temu byla wlasnie afera o jakis produkt reklamowany., ze posiada rekomendacje Instytutu Matki i Dziecka bodajze. A okazalo sie, ze wogole w IMiD o takim czyms nie slyszeli. Nie to, ze producent zaplacil za "badania", nie. IMiD chyba wlasnie dlatego podniosl krzyk, bo nic z tego nie dostal :-p Nie pamietam jaki to byl produkt. Jedno co mi zostalo to wielka podejrzliwosc co do tych "rekomendacji" wiec z reguly wogole nie zwracam na nie uwagi.
  3. Shila_____ ja w zasadzie tez powinnam codziennie szmata leciec duzy pokoj i kuchnie (panele i kafelki), ale mi si enie chce. No i efekt jest taki, ze Jasiek spodniami szoruje :-) Dobrze, ze zadnego zwierzaka nie mamy ;-) Tzn kuchnie to przecieram, ale pokoj, hmmmm ;-) Lusia_____ takie plamki to wybitnie sucha skora. Moze byc od jedzenia, ale to raczej mialaby tez w innych miejscach. Smaruj te miejsca kilka razy dziennie balsamem nawilzajacym. Jesli zaczeloby Ewie dokuczac lub robilo sie tego wiecej przy okazji pokaz lekarzowi. Ale najpierw poprobuj z tym sama powalczyc. Ja pamietam, ze jak Jasiek zaczal urzedowac na kolanach to robily mu sie takie notorycznie w okolicach kolan, ale teraz juz nie ma. Walentynki jutro. Najbardziej przezywa Hania :-) A to dlatego, ze z powodu pogody zamkniete wczoraj bylo przedszkole, a mieli sobie rozdawac kartki (juz nabyte dla dzieciakow). A w poniedzialek znowu zakmniete, wiec chyba wszystko sie przesunie na wtorek :-) A ja w tym roku nabylam taka dwuznaczna karteczke dla M i jakies czekoladki, bo lasuch z mojego M ogromny. No i kartevczka dla Hani, jakas grajaca - zaszalalam :-D Bo jak do tej pory to raczej konczylo sie na kwiatkach od M. U nas to takie mieszane uczucia co do tego swieta. Niby nie swietujemy, ale skoro wpadles miedzy wrony... to ciezko zupelnie sie powstrzymac, skoro epatuja cie serduszkami w zasadzie od 26 grudnia ;-)
  4. Dobrek, witam z kawusia. mlody juz drzemanko ma zarzadzone, Hania bajeczki, M pracuje a ja... Pranie, podejscie do sprzatania :-o Wiec teraz mala przerwa z kawa :-D Jola_____ wcale si enie dziwie, ze nieco podejrzliwosci zalapalas, ze maz sie teraz taaaak stara :-) Ale ja bym chyba obstawiala, ze masz madrego faceta, ktory na spokojnie przemyslal wasze rozmowy, twoje zale, jak mu tez hormony "poporodowe" odpuscily to przejzal na oczy. No i wiesz, uciekajace kiloski, twoje lepsze samopoczucie na pewno nie pozostaja bez odzewu w tej kwestii :-D Pluszcz sie w tym zainteresowaniu i rozkwitaj. Szczerze - tez bym troszke tego chciala.... Fasolkowa_____ to trzymam kciuki zeby bylo troszke lepiej z Kinga. A NFZ to w tylek kopnac, bo jak sie okazuje znowu od czego sa, tylko od czego?! Cieszy mnei twoje podejscie, ze w zasadzie to mogloby sie okazac, ze cale zalatwianie na nic, bo i to mleko ml=ogloby malutka uczulic. No i widze, ze powoli wylapujecie co moze uczulac, olej sojowy, nawet sinlac. Nie jest ci latwo, na pewno, ale z kazdym dniem walki z tym cholerstwem nabieracie sily no i zblizacie sie do dni, gdy malutka bedzie mogla zjesc wszystko. Wielka buzka dla ciebie
  5. Ja tak na szybko, bo Jasiek sie obudzil. Kasza, ty sie kochana na te olimpiade w TV tutaj nie natawiaj, chyba ze kibicujesz tubylcom :-) Oni transmituja tylko to, w czym sa dobrzy i maja sznse medalowe. Owszem, sporo tego i tak, ale na topie bedzie snowboard, narciarstwo "figurowe" i inne takie "asy" :-D Z letniej nosem mi wychodzily transmisje siatkowki plazowej, bo jak faceci wygrali to kobietki zaczely grac. Itp itd. Czyli u was tez snieg :-) Hanka dzis tez przedszkole zamkniete, czyli w sumie to od tygodnia siedze z dwojka w chacie. Raz byla w przedszkolu, teraz weekend na karku, a poniedzialek znowu wolne :-o :-D
  6. carmen_____ mam nadzieje, ze ksieciunio ma gorszy dzien tylko dzisiaj :-) Cierpliwosci myszka_____ mamy w wannie mate antyposlizgowa, bo i przy Hance to nigdy nic nie wiadomo (a ponoc duza juz jest, jak sama twierdzi ;-) ). Takze Jasiek siedzi na "babelkach" i to jest naprawde stabilne. A on na dodatek to juz nie pamietam kiedy ostatnio sie gibna z siedzacego, wiec o to sie nei martwie. Gorzej jesli zachce mu sie wstawac. No a poza tym nie zostaja w lazience sami. Albo ja albo M mamy ich na oku i pod reka caly czas :-) Myszka, a ta goraczka to jak u malutkiej? Tak jest na chwile i odpuszcza i potem znowu ja lapie? Czy mloda zabkuje teraz, ze tak ma? Mama E______ No wiec wlasnie, od dwoch dni jakos tak lzej wieczorem :-) Szybciej idzie, tym bardziej, ze my z M na zamiane "obslugiwalismy" Hanie - jeden wieczor ja komplet, mycie plus kladzenie spac, drugi wieczor - M. Oczywiscie ja tych wieczorow zaliczalm zdecydowanie wiecej, bo to M ma robote w domu, bo to jakies wyjscie, bo to mloda chora byla i wolala mame :-) Ale z Jaskiem to raczej ja go obslugiwalam, M sporadycznie. Wiec byly wieczory, ze mloda wykapana, wysmarowana w pizamie je i oglada bajke, ja sie bralam za mlodego, a jak obrobilam Jaska to bajka sie konczyla i czas byl na mycie zebow i kladzenie spac Hanki. Wiec tez to trwalo. A teraz, rach ciach, do wanny razem, posiedza, poszaleje, potem mycie i M ma wybor: albo zabiera Jaka i go patentuje, albo Hanie :-) A potem tylko nakarmic i tyle :-) Dobre rozwiazanie, a mlode sie ciesza :-) A trzydniowka za woda tez jest :-) Czyli Duza raczej nie trafila poki co i niech tak zostanie :-D
  7. Witam z igla :-) Zasypalo nas tak, ze od 11 lat (odkad pogodynka prowadzi statystyki) tyle sniegu w ciagu doby w TX polnocnym nie spadlo. Oficjalnie 12.5 incza, czyli prawie 32cm. Szok! Polamane drzewa, pozarywane wiaty samochodowe, pozrywana trakcja elektryczna, pozawalane dachy itp itd. Teraz na szczescie juz topnieje i tyle bylo sniegu tym razem :-) Annnnnna____ ja daje Jasiowi zwykla kasze manne, bo innej tutaj nie ma (a i ta zwykla z polskiego sklepu). Ale akurat taka dodaje mu albo do zupy albo do owocow na deser. takietam_____ oj wypad (taaaa, cla wyprawa raczej) do PL to dla mnie zawsze mieszane uczucia. Z jednej strony ciesze sie, bo ich wszystkich zobacze, a z drugiej jak pomysle o 3 mies na walizkach, rozjazdy miedzy rodzicami i tesciami itp itd, to az mnei strzyka. Tym bardziej, ze w tym roku lece po raz pierwszy z dwoja i juz mam stresa jak to bedzie :-o Co do jedzenia. Jasiek w sumie w ciagu doby je 5 duzych posilkow. Rano, kolo 9 kasze (taka jakas owocowa) na mleku (4 duze lyzki roznych kasz, mieszam mu zalane ok 120ml mleka), na gesto plus wypija jeszcze do tego ok 60ml samego mleka i to spokojnie wystracza mu na 3 - 3,5 h do obiadu. A on juz jest z tych zapychajacych na czterech wiec rusza sie jak maly baczek. Kolejne mleko dostaje kolo 3 - 3:30 przed druga drzemka i to jest samo mleko 8uncji, czyli ok 240ml. Potem jest deserek i tu czasmi jest nabial w postaci jogurtu dla neimowlat, a ostatni posilek mleczny to tuz przed spaniem, kolo 19:30 wciaga znowu z reguly 240ml plus w tym dwie miarki kaszki ryzowej. Takze jesli twoja niunia je na sniadanie samo mleko i potem szybko robi sie glodna - to sprobuj cos zagescic. W tym wieku dzieciaki juz "ksiazkowo" powinny miec wlasnie 5 posilkow z czego nadal 3 to mleczne.
  8. takietam_____ no, cholera z trzydniowka to nigdy nic nie wiadomo. Klasyczna chyba trafia sie rzadko. Dobrze, ze u was tylko taki wirusek i juz po. Ta wysypka nie jest dokuczliwa, z reguly nie swedzi. monik_____ heja! Kiedy TEN dzien? Czy teraz masz urwanie glowy w sklepie przez Walentynki? Odsapnij troche w weekend Jola_____ fajnie miec taki rodzinny biznesik. Akurat lody... ciacha... hm, zyc nie umierac :-) A co do paczkow. Jak pisalam, nigdy nie robilam i chcialam sprobowac. Piszesz, ze do srodka mozna wszytsko tyle, ze ja mam na polce... miod :-) A to chyba jednak niebardzo :-p Budyn - niet, wyszedl, dzemow ani konfitur z reg nie jadamy wiec sa od przypadku do przypadku, a jak by sie przydaly to oczywiscie niet :-) Moze za rok sie zbiore wczesniej do kupy i zaopatrze w odpowiednie skladniki. Bo na Ostatki to mi sie juz chyba nie bedzie chcialo nic kombinowac. Faworki x 2 w tym roku - wystarczy jak na moje zapedy kulinarne :-)
  9. MantraElle____ pytalas jeszcze o karmienie. Wlasnie przed chwila specjalnie zwrocilam uwage. Otoz jak mlody dostaje flaszke na lezaco (on lezy na kanapie z poduszka pod glowa, ja siedze z boczku i daje mu butle) to wiekszosc czasu tak, patrzy na mnie. Troszke sie rozglda, ale nieduzo. Podobnie mysle, ze jest jak je w foteliku, na siedzaco a ja go karmie. Tez raczej patrzy na mnie, o ile nie na lyzke :-) Chyba ze ktos (M lub Hania) kreci sie w okolicy to wtedy malo mu sie glowa nie ukreci i zapomniec moge o jakimkolwiek kontakcie wzrokowym :-)
  10. midorka____ fajnie, ze sie odzywasz. Nocnik - gratuluje efektow :-) Ja tam czekam :-) lusia_____ dobrze, ze w kocnu cos wiesz chyba bardziej konkretnego w sprawie koniecnzosci rehabilitowania malutkiej. Dobrze, ze to cos nieduzego i pewnie szybko sie wszystko wyprostuje i moze mloda tez bedzie pogodniejsza wtedy? Ja niem, ale moze maluchom takie asymetrie jakos dokuczaja? Pytala ktoras z was lekarzy? Dobra, lece naszykowac flache i polozyc mlodego na drzemanko numer dwa. Poki co walczy z Hania o klocki, serio, nie odpuszcza jak starsza sie od niego odgania. Ale juz oczy ma taaakie spiace. aha, a wczoraj wsadzilismy ich razem do wanny i... jakie szczescie bylo :-) Hanka szczesliwa, bo juz odczekac sie nie mogla, mlody tez - bo tam gdzie siostrunia to on jak w dym. Az sie z M usmialismy jakie to bylo kombinowanie z Hania, zeby przyzwyczaic ja do duzej wanny. Najpierw wstawialismy przez jakis czas wanienke do wanny, potem dopiero ja kapalismy "lezem" w duzej wannie. No i pozniej zdecydownaie. Ale mlody juz sam pewnie siedzi wiec bylo okej. DO czasu... az Janek wymyslil, ze moze uda mu sie wstac w wannie. No i zaczelo sie lapanie brzdaca. A ze tutejsze wanny sa niskie to bylo kto pierwszy - on sie wykopyrtnie czy M go zlapie :-) Udalo sie bez wypadkow :-D
  11. Dobra, dodalam jakies nowinki na bloga i wpisalam jak mnie szukac na NK. Nie podejrzewam, zeby wyskoczylo wam wiecej osob niz ja, ale jakby co to dajcie znac, podam wiecej szczegolow :-) Ewcisko____ podanie linka do twojego profilu na NK nie dziala, anwet jesli sie zaloguje, to wysyla mnie na moj profil :-(
  12. MantraElle_____ placi sie, placi. I ile - to zalezy od linii. Tak jak mowie, niektore oferuja ulgi i np. biletu nie placisz, ale placisz wszystkie oplaty lotniskowe, taxy itp i wychodzi tez calkiem niezla suma. Niektore linie maja tak, ze placisz za sam bilet np. 30% ceny doroslego plus te wszystkie oplaty dodatkowe. Tak wiec bilet dla Alexa bedziesz musiala miec, mimo ze on sie kwalifikuje na tzw lap seat, czyli bez osobnego siedzenia. Jesli chcialabys brac fotelik samochodowy do samolotu zeby mlody w nim siedzial, to wykupujesz osobne miejsce i wtedy prawie na pewno placisz 100%, jak za siebie.
  13. lilianka____ faktycznie, dlugo cie nie bylo A dlugo juz Malwinka ma takie kupsztyle zielone? A co je? W sumie to jesli nie ma innych zlych objawow, glownei bolu brzuszka, rozdraznienia to ja tez bym obstawiala jedzenie. Tym bardziej, jesli konsystencja jest normlana i zapach nie zwala z nog ;-) Sory za obrazowosc :-) A postepami sie nie martw. Jasiek po wysilkach nauczyl sie robic papa, ale w bardzo specyficzny sposob :-) Dla wtajemniczonych, hehe. Kosi kosi raczkami nie robi, ale za to dac mu dwa klocki, spinacze do raczeki i wali jednym o drugi az milo. Itp itd. Czytac - taaaaa, jesli tylko da sie ksiazke ogryzc :-p Malwinka nadrobi, a skupiac to sie nam dzieci jeszcze dluuuuugo nie beda wiec glowe sobie wyczysc :-D MantraElle_____ a ja myslalam, ze na pn troche wiecej oleju w glowie maja, boc tam akurat sniegu co roku po pas :-) A co do biletow, to w zaleznosci od linii roznica potrafi byc nawet ok. $500-800 na bilecie! Aha i posprawdzaj linie, bo ja sie zdziwilam mocno gdy sie okazalo, ze lufthansa nie ma znizek dla niemowlat i dzieci do lat 12. Za nasza trojke musilabym placic rowno - szok. Bo kiedys mieli. Wiec my prawdopodobnie polecimy KLM, oni znizki maja :-) Jola___ a skad ty kochana tyle paczkow natrzaskalas? :-D Szybkiego przyzwyczajenie sie w robocie!
  14. Dziewczyny, to ja sie tez podstaram dorzucic na nk, bo na FB nie mam konta. Myszka_____ hm, troche szkoda, ze jedna kreska No ale, wiesz, w tych sprawach to co sie odwlecze to ... :-D Takietam_____ dzieki za info i tym niedosluchu. Sprawdzam Hanie i wydaje mi sie, ze juz jest nieco lepiej. Ale nie wiem czy to nie moje pobozne zyczenie. Wiesz, jak to jest. A ona nie miala wogole infekcji ucha. Troszke zaczerwnienione, ale lekarka powiedziala, ze akurat taki stan wogole nie powinien miec wplywu na sluch. W tym wypadku akurat migdaly. Musze jej jeszcze w dzioba zajzec i zobaczyc ich stan. I mowisz, ze troche to moze potrwac, tym bardziej po takim dlugim przeziebieniu? uhhhh :-9 I co powiedzial lekarz? Bo ja temperature i potem wysypke obstawialabym trzydniowke (tem wcale nie musi rzymac 3 dni, ale jesli juz pojdzie w cholere to nie wraca).
  15. heja, faworki nasmazone, bo mlody spal (jeszcze spi, al epewnie niedlugo) :-O To teraz nadrabiam. Goplana_____ juz widze, ze shila ci odpowiedziala. Nie denerwuj sie. U nas tak, jest, ze jak sie siada do forum to w roznej kolejnosci dziewczyny zczytuja i odpisuja. Ja sama z reguly zaczynam od momentu gdzie skonczylam, choc czasami - od konca. Wiec cierpliwosci :-D 1. żółtko (po 7.miesiącu?) - jak pisze Shila, tylko obserwuj czy maluszka nie wysypie na cialku (moja pediatra np powiedziala, ze dopeiro po roku, mimo ze mlody nie ma alergii, ale juz je a ma 8,5 mies. Jest ok) 2. pokarmy z grudkami a nie papki (probuj "na dziecku", bo to glownei zalezy od tego czy maluchowi podpasuje. jesli nas podczytujesz to wiesz, ze niektore dziewczyny i przy 8 mies maluchach mecza sie z papkami, bo inaczej mlodziez pluje :-) 3. chrupki kukurydziane typu flipsy - sprobuj czy maluszek bedzie sam sobei trzymal i mymlal. Nie ma tu okreslenia wiekowego, a ze kukurydza nie ma glutenu wiec i takie "obostrzenie" nie gra roli. 4.masło np.dodane do zupek - maslo... nie mam pojecia. Ja do zup dodaje lyzke oliwy z oliwek lub oleju z winogron, bo taki akurat mam w domu. U mnei generalnei malo masla sie je, wiec mlody poki co nie zna smaku 5. danonki - odradzam wogole :-) Jesli juz to wypatrz jogurt inny niz danona dla maluszkow, a jesli nie ma zadnego, to kup zwykly, czysty jesli mozesz organiczny i najwyzej mieszaj z owocami ze sloiczkow. Danon, moim skromnym zdaniem, dla takich maluchow to zbyt duzo ulepszaczy.... mam kupla, ktory pracowal w fabryce w Wawie i od niego rada, zeby dzieciaki omijaly, bo wiele maluchow uczula.
  16. U nas tez znowu zima.. tej zimy :-) Pada taki sliczny gruby snieg, od samiuskiego rana, a ma padac przez caly dzien. Balwan juz wita na podjezdzie, buty przemoczone, wiec kolejna odslona zimy - zaliczona. Aha no i oczywiscie wielka tragedia, zima, snieg czyli niemalze kleska w Texasie i wszystkie szkoly, urzedy pozamykane, lub otwierane z opoznieniem u nas :-) Hania w domu, M pojechal do pracy ale pewnie wczesniej wroci bo popoludniu ma sie ochlodzic i wszystko bedzie zamarzac. Koszmar na drogach, bo tu raz, ze opon zimowych niet (bo po co, zima sie trafia raz na jakis czas), ABS jako ekstra w autach (w standardzie - niet, bo po po co :-)), no i Teksanczycy sami sie przyznaja, ze oni w takich warunkach nie potrafia jezdzic. Wiec norma jest to, ze w taka pogode ludzie wczesniej wychodza z pracy :-) Dobra, tlusty czwartek. Chcialm pierwszy raz zrobic paczki, ale nie mam co do srodka wsadzic, a nie chce mi sie z dzieciakami w taka pogode po raz drugi wychodzic. Ubieranie - koszmar :-O Wiec skonczy sie na faworkach.
  17. Ganetka_____ ja tez ni eslyszalam o pastylkach dla NIEMOWLAT z fluorem. Hmmm, skoro pierwsze pasty do zebow treningowe wogole nie maja fluoru, zeby malec nei polykal, to skad te tabletki?! No, ale to w koncu lekarz, pewnie (?) wie co mowi. Jasiek ma myte swoje dwa dumne zebole raz dziennie, jak siedzi w wannie, poki co sama przegotowana woda. Kupilam paste, dla takich maluszkow i chyba zaczne powoli go przyzwyczajac jak wyjda mu w koncu gorne jedynki :-) Gonia_____ z opisu wyglada, ze malutka wam albo cos nowego zjadala, albo jakiegos mini wiruska podlapala. Najwazniejsze, ze wszystko juz okej, a wymioty byly tylko raz. Skoro sie usmiecha, goraczki nei ma, to odpusc lekarza. Nie ma co sie stresowac, a opiekunke faktycznie wypytaj co i jak. A moze mloda cos oblizala niewyplukanego albo brudnego? Fakt, ja nie jestem zwolenniczka mycia dziecinnych zabawek w chlorze ani innego ciezkiego dezynfekowania wszystkiego z czym maluch ma stycznosc, ale brudek brudkiem, a chemia domowa czyszczaca - to akurat staram sie mocno zmywac. carmen_____oj, niech ci juz z nosa przestanie kapac. A co do wlosow - moze pasemka sobei zarzadz? Balejaz? Na poczatek, fajnie rozjasnia wlosy, a nie bedzie drastycznej zmiany. Mama E_____ ty tez moze zacznij od pasemek czy czegos takiego :-) Usmialam sie z opisu Zakochanej, z tym recznikiem. Coz sie dziwic dziecku, ze wpadlo w szloch niepohamowany, jak mu mame na ufoludka podmienili :-D Zielony recznik, wlosow brak... Ale nie wiem czy zmiana koloru wlosow bez innych drastycznych ciec bylaby tez tak silnym bodzcem dla dziecka. Nie mam pojecia Fasolkowa______ trzymam palce, zeby Kinga w koncu sie unormowala z alergia. Jak tam z mlekiem, macie dofinansowanie? Udalo sie wszystko pozalatwiac po waszej mysli? Wiecie, a ja wczoraj i tak wyladowalam u pediatry. Mimo ze goraczki juz Hania nie miala, ale... otoz mamy taki zwyczaj, ze wieczorem, juz w lozku po zgaszenia swiatla opowiadamy sobie jej dzien, co robila itp. I z reguly troche szeptem, jak bajke :-) I w poniedzialek wieczorem zaczynam szeptac, ona na jednym boczku na podusi i nagle sie podrywa i nadstawia drugie ucho bo... nie slyszy. Az mnie zmrozilo. Na szybko sprawdzilam zatykajac drugie ucho i faktycznie, roznica w slyszeniu szeptu znaczna miedzy uszkami. A w grudniu miala test na sluch na przegladzie 4-latka i bylo okej. Tak wiec wio do pediatry i kolejny test i faktyczni ecos jest nie tak, nieduzo, ale jednak. Tyle ze na razie obstawiamy na to, ze kanal sluchowy przytkany jest przez migdaly spuchniete. Bo goraczka przeszla, ale gardlo mloda ma czerwone i b. spuchniete (ale to nie angina, tylko jakis wirus). No i na razie czekamy, psikamy w nos sola fizjologiczna, zeby jej wszystko szybciej poschodzilo i... czekamy raz jeszcze. Cholera, jak nie urok to wojsko, nie? Mam nadzieje, ze jak migdaly wroca do normy to i sluch bedzie okej.
  18. Zakochana mama____ jasiek pakuje stopy do buzi, ale nie jest to jego ulubione zajecie. Fakt, ze jeszcze jak byl wogole nie mobilny, to zdarzalo mu si eczesciej niz teraz. Ale zalapal pozno, ze mozna pociumkac palucha :-) Takze nei martw sie, moze twoja akurat ten etap przeskoczy i tez bedzie dobrze :-) Mama E_______ ja wlasnie bardzo zle opinie slyszalam o tych bouncerach. Ze jesli sa ustawione tak, ze dziecko opiera sie na nozkach o podloge to mozna bioderka uszkodzic. Natomiast jesli dziala na zasadzie hustawki w pionie, to i owszem, okej. Jak u was to bylo z Evelyn, sama sie odbijala od podlogi (no na tyle na ile potrafi taki brzdac) :-)
  19. Ganetka_____ to jednak jest dieta jak dla mnie: kawa i woda od rana :-D Ale reszta - do bani, bo ja generalnie na diety sie nie nadaje. Zadne. Koniec. Kropka i meczyc sie nie bede ;-) Najbardziej w tym wszystkim dobijalby mnie fakt, ze i tak gotowac musze dla wszystkich i jakbym jeszcze ja jakas diete sobie zapodala to juz bym swira dostala zupelnego :-) Wystarczy mi, ze poki co oddzielnie Jaska traktuje, bo nadal staram sie nie doprawiac mu jedzena czymkolwiek innym niz ziolami. No i obiady kombinuje tez pod katem Hani, ktora pierogow - nie, nalesnikow - nie, mieso - owszem, ale bez sosu jakiegokolwiek itp itd. myszka_____ no faktycznie sobie urzadzilas z tymi teledyskami :-) Masz przyklad jak szybko dzieciaki sie przyzwyczajaja do czegos co im pasuje i jak ciezko potem wyprostowac. Ja nie raz prawie sie lamalam w jakis kwestiach, ale mysl, ze potem bedzie wrzask i wymuszanie i terror - o, nie nie ;-) U nas w chacie pol na pol obowiazuje zasada, ze przy TV sie nie je. Lamiemy ja czasami jak jest cos dobrego w porze obiadowej w weekend, no i wieczorem gdy Hania z reg je kolacje przy dobranocce. Ale mlody zawsze je tak, ze TV nie widzi nawet jesli jest wlaczone. A ze ja wogole raczej radia slucham niz ogladam, takze problem taki jakby to powiedziec - nie istniejacy.
  20. Mama E_____ to ja mialam tez wlasnie taki niekapek i ciekl na obwodzie smoka jak cholera :-o Teraz mam sprawdzony Aventu, z takim polmiekkim smokiem i mlody roznie go traktuje. Ale jelsi chce mu sie pic naprawde, to wie jak :-) Jola_____ wspolczuje upadku i przezyc z tym zwiazanych. Uhh, az gesiej skorki dostalam, bo przypomnialo mi sie jak spadlam z Hania jak miala pare miesiecy z dwoch schodkow. Tez w locie kobinowalam jak upasc, zeby jej sie nic nie stalo. Koszmar. lusia____ niech zebole szybko wychodza! A zdjec nie dodalam, bo przejzalam co mami sie okazalo, ze jakos sobie zrobilismy z M wolne od zdjec przez ostatni czas :-) Bateria od aparatu sie ladowala dluuugo i skutecznie, wiec jak ktores bralo aparat w reke, pikalo, ze nie ma baterii. Wiec co? Aparat sie odkladalo na pozniej :-) Ale Ewa slodziak i znowu sie buzia zmienila :-)
  21. Ja sie kurowlam z kolei tutejszym sposobem: cola i paluszki. Ale to jak juz moglam spojrzec na jakikolwiek produkt spozywczy :-) Nie to ze latalam non stop. Cale szczescie - nie, ale mialam takie bujanie zoladkowe, ze kuchnie mijalam z daleka :-) Dzieki za rady. Gonia_____ jakie pierogi? Glupie pytanie z mojej strony, bo ja w zasadzie to na kazde - jak w dym :-) Kasza - hop hop? Marteczka_____ napisz, plizz, choc pare slow co u was slychac. Mam nadzieje, ze z twoim zdrowiem lepiej w nowym roczku nemezis____ jak tam, juz po zabiegu? Zycze, zebys szybciorem wrocila do formy i zeby bylo lepiej niz przed oczywiscie Dzieciaki spia, M polecial troche sie "posportowac", a ja ide zrobic male spustoszenie w lodowce. U mnie niejedzenie po 18-j odpada z zalozenia. A jest jakas dieta, ktora propaguje niejedzenie do poludnia? Na taka ja se pisze w przedbiegach :-D Wiem, wiem, niezdrowo, ale co ja poradze. Tak mam, w genach, po mamusi.... i cos mi sie widzi, ze Hanka tyz bedzie w temacie sniadania po mamusi :-D
  22. Jasiek zarowno wyrzuca zabawki na ziemie i probuje juz mowic przy tym "bach", jak i wciska je gdzie sie da w foteliku. Ale najwieksza radosc jest jak sie uda cos wykipowac za burte z lozeczka, albo z "zagrody" (ups, porawnie politycznie mowiac, z kojca :-) Biala czekoladko_____ twoj Kubus tez sie zmienil. Alez te wszystkie dzieciaczki sliczne, kazda "odslona", kazdy etap pokazuje nowa twarz. Ja tez dzis cos wrzuce z nowszych fotek, bo juz mnie tesciowie scigali, ze cos zdjec nie dostaja. Fakt, ostatnie to byly swiateczne :-O A jeszcze patrze na te zimowe ubranka maluchow i tak sobie mysle, ze gdybym Jaska miala w cos takiego puchatego zapakowac to by sie wsciekl na maxa :-) Ja wiem, ze nie przyzwyczajony, bo nie ma potrzeby, ale on generalnie nie lubi jak go opatulam. Wystraczy grubsza bluza na wierzch a mlody dostaje krecka przy ubieraniu
  23. carmen____ zdrowka. Niech ci sie "kran" szybko odetka :-) Jak tam plany malzenskie? Jest jakas szansa, ze spotkasz sie z mezem niedlugo? shila_____ gratuluje raczkowania. Teraz kochana, to oczy dookola glowy i chwila oddechu gdy mlodziez spi :-) Takietam_____ taka goraczka to moga byc faktcyznei zabki :-o Dopbrze, ze chociaz nocki macie spokojne :-) A z cwiczeniami tez tak mialam, za nic nie moglam sie zmusic. Patrzylam na nasza tabelke "kilogramowa" co robia inne dziewczyny i .... nic na mnie nie dzialalo zachecajaco. Az w koncu nadszedl taki moment, ze sie zachcialo. No i teraz codziennie rano cos tam sobie cwicze. Troche z tej 6w, ae tez nieco pozmieniane bo wlansie tez robie brzuszki na miesnie skretne tulowia, plus pare innych. Ja wiem moze 20-25 min, ale mam nadzieje, ze wejdzie mi w nawyk. Bo czasmi musze sie jeszcze znmuszac ;-) U nas coraz blizej do wylazenie gornych jedynek a zaraz potem wyjda dwojki. Wlasnie stanal przy krzesle komputerowym i piluje podlokietnik A wlasnie mialam zapytac. Czy wasze szkraby tez tak wszystko obdrapuja? Nie pamietam, zeby hania tak drapala kazda mozliwa dostepna powierzchnie. Jasiek - wszystko. Nie wiem czy sprawdza dzwiek, jak sie czuje pod palcami - pewnie i to i to. Tyle, ze M trafia jak mlody zaczyna cwiczyc palce na skorzanej kanapie ;-)
  24. hej Witam z kawusia :-) U nas chyba wychodzimy na prosta. Hania od wieczora wczoraj goraczki juz nie ma. Musze ja potem obejzec, czy nie ma zadnej wysypki. Bo cos mi sie widzi, ze to mogla byc trzydniowka. Nagle sie zaczela, wys goraczka, rowno 3 dni trzymala i nagle odpuscilo. A juz sie dzis do pediatry wybieralam. Ale jeszcze jest na obserwacji Hania i siedzimy w domu. Gonia____ fajniutka Emilka :-) Teraz to juz wiekszosc naszych babli takich kluseczkowych. Taki etap :-) Ale mloda oczy ma zabojcze! shila_____ twoj Filip w tym zimowym kombinezonie to prawie wiekszy od ciebie :-) I patrzac na to zdjecie przypomnialo mi sie jak to bylo u mojej przyjaciolki. Ona drobna, maz tez drobniutki, a jej synek w wieku naszych maluchow - duuuuuuuuzy, a tylko na cycku byl do pol roku. A teraz, zwykly osmiolatek. Aha, w rodzinie i jej i meza tez nie bylo duzych osob, podobnie jak u ciebie. Taka wiec moze "uroda" tych naszych koloskow :-D Ja tez mialam niekapek z NUKa ale przy tym jak go Jasiek z zamilowaniem i wrodzona delikatnoscia traktowal, to ile razy z niego pociagnal, tyle razy "podwijal" sie silikonowy smok i zaczynalo sie niemalze lac bokiem. To byl pierwszy niekapek, kupiony w ciemno i potem, jak wam tu go wklejalam to poczytalam opinie, ze niekapek to on sie tylko na papierze nazywa :-P
  25. Biala czekoladko____ faktycznie masz mocno wszechstronny kierunek. I pracujesz "w zawodzie" w naszej szanownej telekom? takietam_____ moze byc wysoka goraczka przy zebach, choc to chyba zadkosc. Natomiast jesli idzie w gore goraczka to koniecznie daj cos na zbicie. ja nei wiem co sie stosuje w PL, ale jak odwiedzisz apteke to ci na pewno doradza jakis syrop przeciwbolowy-przeciwgoraczkowy (bo to zazwyczaj razem). Natomiast wiem, ze czesc dziewczyn na bolesne zabkowanie stosuje czopki Vibrucol (to homeopatyczne leki) i niektorym dzieciakom pomagaja jakos to przejsc. Ja poki co "jade" tylko na zelu do dziasel, a Hanka to wogle zabkowanie przechodzila bezobjawowo. A co do teroii, ze na rosnace zeby nic sie nie daje... Coz, jak masz nerwy i cierpliwosc i sile patrzec jak sie dzieciaczek meczy to teoria nadal prawdziwa :-) Natomiast jesli mozna choc troche ulzyc maluszkowi, tym bardziej, jelsi widaomo ze to zabki? ewcisko____ masz racje. U dzieciakow nie nadarmo nazwano to "skokami" rozwojowymi. Bo to faktycznie, z dnia na dzien potrafi sie tyle pozmieniac. Sama przeciez pisals nie tak dawno temu ile Wiktoria sie nauczyla w przeciagu paru dni. Teraz tez tak bedzie, zobaczysz. Nadgonia dzieciaki ze wszystkim :-) U mnie Hania dlugo miala okres bujania sie w przod i w tyl na czworakach (lusia, twoja Ewa teraz tak ma, prawda), oj z miesiac chyba tak sie bujala, ale nie ruszyla na czterech. A mlody, pare dni i wio. Takze roznie to bywa a poki co, naprawde cieszcie sie ze jeszcze nie musicie latac za maluchami po katach :-D A w temacie: Kasza cos ostatnio cicho siedzi, czyzby Marianka znowu dawala czadu tym razem juz na dwoch, w pionie? Co tam slychac nieco nizej w Texasie? Tez u was pada....? annnnnna_____ zgadzam sie, cos w "pod biurkiem" jest. Ciagnie te maluchy do kabli. Ciekawe, czy z udawanym, niby kabelkiem bylaby taka sama wtopa jak z zabawkowymi komorkami, portfelami - dzieciaki je z reguly ignoruja i ciagna do prawdziwych :-) Jaska wygrzebac spod biurka komputerowego to jest walka jakby mial 10 rak i co najmniej tyle samo nog, a jakby mogl to chyba by jeszcze gryzl :-D
×