Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. carmen_____ te rozne kupki teraz to moga byc z powodu zageszczonego mleka. Kolejna zmiana w jadlospisie wiec brzucho musi sie przyzwyczaic. Moze.... Bo ja tez nadal walcze :-O Dzis u nas swieto i jest wolne (dla wiekszosci), ale jutro mam plan nawiedzic moja pediatre i pogadac znowu o tym mleku, bo normalna wizyte Jasiek ma dopiero 24-go. My testujemy juz 3 rodzaj, ten - juz ponad tydzien i jazdy jedzeniowo - kupkowej ciag dalszy :-o Do tego maluch ma ciagl elekka wysypke, ktora ostatnio lekarka okreslila jako sucha skore. A moze to cos w zwiazku z tym mlekiem? Tez juz sama nie wiem co robic. Ciesze sie, ze pokoik sie podoba. Zobaczymy co na to Panna Hanna. Mam tylko nadzieje, ze zbyt szybko nie zacznie robic inwentaryzacji azbawek, bo kilku(-nastu? :-p) sie pozbylam Przykro mi, ze macie z mezem ciche dni. Wiem jak to ciezko, tym bardziej na odleglosc bo i u mnie tak bywa. Maz sporo wyjezdzal swego czasu i czasami "pekalo" przez telefon. Ale masz racje, czasami trzeba wytrzymac. Ja tez tak podchodze do sprawy, gdy juz ewidentnie M przesadzi to niech on przeprasza. Oj, dlugo trwalo zanim wogole zaczelo mu to przez gardlo przechodzic ;-) Teraz, z biegiem lat i czasu, jakby latwije, bo spiecia zdarzaja sie nadal.
  2. Pokoj jest mniej wiecej 3mx3m, taka standardowa w moich okolicach mniejsza, dziecinna - goscinna sypialnia. Pozostale dwie mniejsze sypailanie w chacie tez sa podobnych wymiarow. Wieksza jest tzw master bedroom czyli nasza malzenska sypialnia. W sumie to gdy szukalismy domu, to moze w dwoch czy trzech te pozostale pokoiki byly nieco wieksze. A tak to wszedzie 10stop na 10stop - standard. Czy duzo, nie wiem. POki co sporo sie miesci, bo Hanka ma jeszcze maly dziecinny stolik, lozeczko tez tzw toddler, takie, w ktorym spi na swoim materacu jeszcze ze szczebelkowego lozeczka (choc trzeba pamietac, ze te tutejsze lozeczka dla niemowlat sa sporo wieksze niz te w PL). Ale jak przyjdzie wymienic lozko na wieksze, zwykle jednoosobowe plus kiedys ew jakies biurko to juz nieduzo miejsca bedzie na reszte.
  3. Sorry, ze tak zasmiecam, ale musze wyczaic na przyszlosc ktorego linka podawac, zeby bylo okej. http://img248.imageshack.us/img248/6236/pokijhanipanorama1.jpg
  4. cholera, dziewczyny ja was bardzo przepraszam, ale cos sie narozrabialo w imageShack (tam gdzie wstawiam fotki) i pod moja wylaza jakies "golizny" blee sprobuje raz jeszcze wstawic linka, [url=http://img248.imageshack.us/i/pokijhanipanorama1.jpg/][img=http://img248.imageshack.us/img248/6236/pokijhanipanorama1.th.jpg]
  5. Ja poki co o chrzcie nawet nie mysle. Bedziemy temat ruszac dopiero za pare miesiecy, bo chrzcic Jasia bedziemy w PL, tak jak i Hanke. A ze z Jaskiem wybieramy sie dopiero na wiosne, to temat daleki. Tyle, ze bedziemy chrzcic u M w parafi i nie wiem jak tam ksiadz bedzie z wymogami :-o U mnie byloby raczej bez problemu, ale tam - nie mam zielonego pojecia. Prawdopodobny chrzestny - spelnia wszelkie mozliwe wymogi, ale chrzestna - chyba niekoniecznie. Coz, bedzie blizej czasowo to tesciowa sie wysle na zwiady :-) Ale nie podoba mi sie, ze ksiadz stawia jakies ale. Dla mnie w temacie chrzestnej/chrzestengo najwieksza rekomendacja moze byc fakt, ze ci ludzie a nie inni zostali wybrani przez rodzicow. Znaczy sie, ze rodzice ufaja tym ludziom, moga na nich polegac do tego stopnia, ze powierzyliby im swoje dziecko. I skoro rodzice slubem/chrztem potwierdzaja chec wychowania dziecka w wierze, to dla mnie jest to jednoznaczne z tym, ze chrzestni tez sa gotowi taka wole rodzicow uszanowac - skoro wlansie rodzice wybrali tych a nie innych ludzi. A racje macie, ciezko wybrac kogos, nawet z rodziny, do kogo ma sie takie zaufanie.
  6. Monik_____ nitki krwi w kupce swiadcza najprawdopodobniej o jakiejs alergii. Jak u malutkiej z jedzeniem i tymi "koopowymi" sprawami? Moze to jakies jednorazowe podraznienie jelitek. Co do spirytusu. Pamietam, bardzo wyrywkowo z opowiesci mamy, ze mnie spirytem smarowala. A ze salicylowego wtedy nie bylo, akurat "nie rzucili" to mieszala zwykly z woda. Ale smarowala mnie w jakims konkretnym celu - tu wlasnie nie pamietam o czy mowila, jakas wysypka chyba. Bo mama opowiadala, ze zakrywala mi nos (coby sie nieletnia nie opila oparami :-P), szybko przecierala wacikiem ... chyba brzuszek i jednoczesnie dmuchala na to posmarowane, zbey nie szczypalo. Ale to bylo wybitnie w celach leczniczych. A nie powiedziala ci ciocia "dobra rada" po co te praktyki by byly? :-P Kasza____ no szkoda, ze cie nie bedzie przelotem na DFW. Ale jakbyscie sie wybierali turystycznie w okolice Dallas - to serdecznie zapraszam.
  7. A moj Jasiek przeciez ciagnal co 3 godziny po 240ml. teraz przyhamowal, ale zasadniczo to nawet pediatra sie nie dziwila, ze zaczelam dokarmiac formula, bo dziwne by bylo jakbym wyrabiala "na cycu" tylko z takim zarlokiem :-) Tym bardziej, ze potem pokarmu tez zaczelo byc mniej, Sztorm - tak jak u ciebie. Byl taki okres, ze jak sciagalam co 7-8 godzin to wtedy z obu uzbieralo sie nawet 270ml i nieco wiecej. Co z tego, jak to mu i tak nie wystarczalo na wszystkie karmienia w ciagu dnia... A ja sie faszeruje wiatminami. Wlosy mi leca jak nigdy. Chyba nawet po urodzeniu Hani, po "ksiazkowych" 3 miesiacach nie sypaly sie az tak. Niedlugo cholera lysa bede Wiem, wiem, ze to ponoc dlatego, ze podczas ciazy nie wypadaly - tzn. mi wypadaly ale faktycznie, w mniejszych ilosciach. Mam nadzieje tylko, ze cos zacznie odrastac z czasem. No i ze to wypadanie sie skonczy bo jak Jasiek zacznie raczkowac, a mi nadal beda tak lecialy to chyba szalu dostane. Juz teraz mu z lapek wyciagam, a jak zacznie sam buszowac po podlodze to bedzie jazda :-O
  8. ganetka_____ tutaj jest link do ikonek na kafe: http://www.forum.o2.pl/emotikony.php :-D Biala Czekoladka_____ witaj po przerwie i zagladaj czesciej :-) A ciociom, a szczegolnie ichnim radom mowimy stanowcze NIE :-P Mama E_____ zapominalam napisac, ze bardzo mnie pocieszyla waga twojej Evelyn w 4 miesiacu. Znaczy sie, takie duze niemowlaki tez sie zdarzaja :-D Jest szansa, ze Jasiek ja przegoni jak tak dalej pojdzie :-O Wklejam tabelke, bo daleko juz byla I uaktualnilam wage mojego "szczypioreczka" :-P Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54........ 2//11..........// Fasolkowa mama...Kinga......21.05....3350/54........3//7....6720//65 lilianka09............Malwinka..21.05....3600/56........ .2//............// Carmen37........ Witold......23.05...3500/55........3//2.....6 950//59+ Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85............Natalka....24.05.....3300/55......3/1 .....5440 /61 Dunia77............Jaś.........24.05....3465/51...... ...3/10......8200/61+ czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michałek....01.06....3380/56....... ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// Biała_czekoladka..Kubuś.......08.06....3140/53....1 //16..4800//61 Kasza22.............Marianne...08.06....2900/.........2/ /10...5160/57 Anaconda_a........Magda.......11.06....4100/59.........2 //0.....//5530 tuncia.............Mateusz.....11.06...2980/51........// 27.......5500/68 Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57..........1//10.......// AniaP.................Martusia...13.06....3310/50....1//29.. . ..5740//59 Ewcisko.............Wiktoria...13.06....3270/57..... .2//8...4900//59,5 Shila2.................Filipek......14.06....4240/58.... ...1//23..6105/62 Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.........1 //6........// takietam............Antosia.....15.06...3090/51.......2/ /0......5500/58? jolaa.................Kubuś........15.06....3850/58..... ...1//25..6000/65 annnnnnna.........Michał........16.06....3360/??......1/ 27......5640/60 Gonia................Emilia........16.06....3040/50..... .2//5..4680//59 gonzallo.............Jaś...........17.06....3550/55..... ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51...... ..2.....5100/59.5 Mama E............Alexandra...19.06....3526/53.......2//6.... 5640//? myszka79...........Maja.........21.06....3212/51.......2 /0 ...5100//56 kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369...........Kamil........23.06....3600/58....... .0//28........// nemezis2682......Milena......24.06.....3300/54........ 1//26....5000/60 Sztorm..............Jaś..........25.06.....3550/56...... 1/14 .. ..5640/59 ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka.........Benjamin...27.06.....3500/51.......1 //3......//3960// wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......1 //27...4750// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... 1/20 5260//62 kolorowymotylek..Julia........08.07.....3458/54.......0 //13........// attilla............... Wiktoria ........ ......3250/ ........ ..........
  9. jasiek jak godzine dziennie spedzi na dworzu to jest dobrze. u nas jest nadal za goraco :-o ale powoli sie juz zmienia. wieczorami mozna posiedziec w ogrodku - tylko komary :-o a przedwczoraj wystawilam jaska w hustawce na dwor, obok postawilam wiatrak duzy, wzielam sobe miche owocow, picie, ksiazke i tak siedzielismy dobra godzine, zagadujac do siebie od cczasu do czasu :-D ale bylo milo i niezbyt wilgotno w powietrzu.
  10. Marteczka______ az mnie wstrzasnelo jak przeczytalam o twoich wstrzasach. Ze ty jeszcze dajesz rade karmic piersia, podziwiam. Super, ze u Malaiki z glowka tez wszystko okej Kasza_____ no to faktycznie Panda sie napodrozuje w najblizszych miesiacach :-) A co do lotu do Texasu - bedziesz leciala do Dallas czy Houston? Jakby DFW to moge cie odebrac z lotniska, nie ma problemu i jakby co nieco "przechowac" u siebie.
  11. annnnnnna___ mialo jeszcze byc, zeby M szybko wyzdrowial, bez zbytniego marudzenia (jak to chory facet :-p ) i zebyscie ty i malutka sie nie daly chorobie
  12. Monik_____ pieknie, ze na USG glowka w porzadku! Oby wszystkie inne wyniki byly tez takie dobre :-D Nemezis_____ wspolczuje, wiem jak to jest z pecherzem :-o W PL jeszcze (oprocz wit c i soku z zurawiny w ilosciach potopowych) daja urosept, kiedys w aptece byl bez recepty - moze nadal? Oby szybko przeszlo, bez koniecznosci antybiotykow annnnnnna_____ no to sie narobilo z grupskeim. Dziewczyny, w UK faktycznie nadal taka jazda z ta grypa? Tutaj, przynajmniej u mnie w TX ucichlo i to znacznie. teraz cos w wiadomosciach wspominali, bo nowy rok szkolny sie zaczal i generalnie sezon szczepien p. grypie sie zbliza. No, zbey myc rece, jak dziecko chore to nie wysylac do szkoly i takie tam. Ale poza tym - cisza na morzu. Co prawda, tu ze wzgledu na pogode, lato to wybitnie nie jest sezon na grype (jedynie na alergie :-D), wiec moze i jesienia u nas tez bedzie glosno? Poki co dzwonila pielegniarka od pediatry, ze szczepionki juz na Hanie czekaja. Ale ona poki co jeszcze w PL.
  13. A ja sie martwie, ze mi olbrzymek rosnie :-o Wczoraj jak go zwazyli i pokazalo sie 8200 to az mnie przytkalo. Hanka tyle wazyl ajakos w oklicy 7 m-ca :-O A Jasiek tyle co trzy skonczyl.... Tyle w temacie wagi, bo u mnei dominuje nadal brzuszek. Uh, wczoraj pisalam ze jest lepiej na Simlac, ale dzis rano znowu go brzuszek boli, nie mogl bidok sie skupic nawet do spania, bo ciagle chlipal i narzekal. Na szczescie jest lezaczek, w ruch poszly wibracje i jakos si eoczka zamknely Mam nadzieje, ze ot moze jeszcze etap przejsciowy, zwiazany z kolejna zmiana mleka, bo jak i po tym bedzie mial jazdy to chyba jakies mleko dla alergikow nam zostaje :-o Wiki______ no faktycznie masz meza - rodzynka. Moj by sie raczej z taka propozycja nie wysuwal przed szereg :-p Juz teraz niezle dostaje "po doopie" w PL, jak Hanka zaczyna marudzic ze zmeczenia. A ona potrafi, oj potrafi, z reszta jak kazde zmeczone dziecko. Tym bardziej, ze tam czas spedza aktywnie, duzo sie dzieje, teraz sa z tesciami nad morzem, wiec znowu zmiana otoczenia. A u niej drzemki popoludniowe odpadaj, spac w dzien przestala ledwo jak skonczyla 2 lata. Wiec jak wpadnie w histerie to jak M to okresla "jest do uduszenia" ;-) Mow mi jeszcze, kochanie :-P Mama E______ czy ty masz jakas rodzine we Wloszech, bo chyba stosunkowo czesto tam latasz? Wcale si enie dziwie, ze doczekasz sie nie mozesz. Oby tylko dwojka juniorek dobrze zniosla podroz, bo to bedzie pierwsza wspolna, prawda?
  14. Marteczka______ trzymam palce za twoje zdrowko. Niech ta cholera w koncu sobei odpusci i da ci zpokoj
  15. carmen____ a ja wyjadlam wszystkie lody, buuuu. Moze jeszcze "sie kopne" do spozywczaka po kubelek waniliowych? Jak mi w ciazy waniliowe podpasowaly tak odpuscic nie chca. Zwykle, bez zadnych dodatkow :-) No i nie ma to jak lody na stresa :-P No a wyniki bede znala jak sie umowie do urologa. Bo tu bylo tak, ze cale badanie robili technicy i oni nie moga pacjentowi NIC powiedziec. Lekarz siedzial gdzies.... i na kompie sobie te zdjecia ogladal. Jeszcze dzis zdjecia plus raport lekarza radiologa mialy byc przeslane do Jaskowego urologa i jutro zadzwonie i sie jakos umowie na wizyte. Mam nadzieje, ze wszystko jest okej. Monik_____ maly nie mial pobieranej krwi. Maly mial dozylnie wstrzykiwany kontrast do badan nerek i trzeba bylo mu podac to przez wenflon. I stad cala jazda z klociem. Gdyby mial miec pobrana krew, to by pewnie poszlo, nawet i z zyly, bo krew pojawiala sie po wklociu. Problem polegal na tym, ze nie mozna mu bylo tego kontrastu wstrzyknac :-) Na wynikach sie nie znam, a juz tym bardziej u dzieci. I powtorze raz jeszcze, to co mi powidziala pediatra tutaj, ze niemowlaki w wiekszosci maja anemie i np dlatego w Stanach badanie krwi maluchom robi sie dopieor w 9 mies, takie standardowe. tuncia____ no tak, nowy rok szkolny. Ale Nikos do przedszkola juz chyba wczesniej chodzil, prawda? Bo cos mi sie kolacze po glowie, ze go odprowadzalas :-) My od wczoraj testujemy kolejne mleko. Tym razem Simlac, taki lagodniejszy (probelmy z brzuszkiem i baczkami). No i tfu, tfu - moze to jest to. Maly nadal troche prze ale baczki ida latwiej, no i co wazne - takie zwykle, nie smierdzace. Bo po takiem "lagodniejszym" enfamilu to lo matko, jak cos z siebie wydusil, to jak stary po kapuscie i grochu. Kupa tez jakby ladniejsz, no i tez zapachowo w normie. Zobaczymy kolejnych pare dni, ale mam nadzieje, ze to bedzie to.
  16. Wlasnie wrocilismy z wyprawy pod haslem "szpital". Uhhh, prawie 6 godzin "w podrozy", ze tak powiem, mam dosyc. Tym bardziej, ze powtorzyla sie historia z IV :-o Dopiero za 4 razem udalo sie wkloc maleu tak, ze zyla sie nei zamknela i dalo rade wstrzynac kontrast na badanie :-O Jaki byl placz, mimo, ze bolu niebardzo, bo samo klocie robili pod zniewczuleniem miejscowym. le fakt, ze Jas byl trzymany, skrepowany i pod dziwnym katem wykrecany, zeby dojsc jak najlepiej do zyly - to mu tak nie odpowiadalo, ze urzadzil mala histerie. No i troche to trwalo, ale w koncu wezwali jakas fachure od mokrej roboty i udalo sie w koncu wstrzyknac. Potem "tylko" poltorej godziny czekania na zrobienie zdjec - na szczescie Jasiu wciagnal flaszke i byl tak wykonczony placzem, ze w zasadzie cale poltorej godziny przesapal. Same zdjecia juz zniosl dzielnie, nawet grzecznie lezal i gugal do wszystkich, a zdejcia sie robily. Oczywiscie wyniki to sie dowiem, jak pojade na wizyte do urologa - jutro zadzwonie i sie umowie. Uhhh, mam dosyc dnia na dzisiaj. Trzeba sie jakos zrelaksowac popoludniem :-D
  17. Uj, Kasza, jakbys sobie tygodnia nei dala na wstrzymanie to facet by chyba nie przezyl konfrontacji z toba, nawet telefonicznej :-P Tak trzymac, nie dac sie tym prawnikom od siedmiu bolesci (no coz, zone mu chcialas zabic, powiadasz?! Szkoda, ze nie jego :-P ) Dziewczyny, dzieki za wsparcie moralne. Juz sie obawiam nieco co bedzie jutro, bo i wyjechac z chaty musimy wczensie. Akurat bedziemy sie pchac autostrado do Dallas w najwiekszym porannym korku wiec i tu nas czeka "odpracowanie" swojego, choc mam nadzieje, ze Jasiu sie ulula w miedzyczasie. Dam znac co i jak po powrocie. Aha, no i zapomnialam dopisac w osiagnieciach rozwojowych Jaska, ze od dwoch dni chlapie w wannie jak najety, celowo i ma najwieksza frajde jak sobie na buzie nakapie. Oblizuje si etedy od ucha do ucha :-D
  18. Mama E______ po ogolnym zachwycie tez poszlam sobie oblukac twojego malzonka :-) Fajy facet, w moim typie, khm (moj tez "czorny", aczkoleik jemu z jakimkolwiek zarostem jest wybitnie nie tak ) :-P MantraElle_____ Ten pas to pierwsze slysze i widze - dziewczyno ty naprawde "odrobilas prace domowa" w temacie posiadania dziecka :-) No i kreciolek do brzuszkowania tez niezly. Choc moj Jasiek na brzuszku akurat lubi, juz sam sie kreci w kolko, na plecach z reszta tez. Dzis mocno cwiczyl przewroty z plecow na brzuch i naprawde malutko mu brakowalo, wiec moze na dniach sie w koncu uda. A gada jak najety. Co prawda cholerami jeszcze nie sypie, ale przy mnie byc moze bedzie to jedno z pierwszych slow jakie wypowie :-o Jakos sie jeszcze nie hamuje jak jestem tylko z nim, bo z Hania to juz inna spiewka :-D Guga, krzyczy, piszczy, moduluje glos na wszystkie strony, szczegolnie jak gada do mnie albo do karuzeli nad lozkiem. Powoli zaczyna lapac coraz smielej w lapki i pchac zabawki do buzi. I tyle z osiagniec rozwojowych Jasia :-D W TX w wiekszosci mniejszych firm jest tak, ze ustawowy macierzynski to 6 tyg (pewnie platnyc 100% ale nie wiem na pewno) a potem... nie wiem jakie sa opcje, bo wiekszosc kobietek, ktore byly w syt, ze musialy wrocic po pordzie, wracala do pracy po tych 6 tyg.
  19. Mama E_____ ja mam jednak nadzieje taka cicha, ze Jasiek pod wzgledem adaptacji w przedszkolu bedzie jak Hania. Mloda poszla do przedszkola jak miala prawie 2 lata, poczatkowo na 2 dni w tygodniu. Tez mialam schize, ze zacznie chorowac tym bardziej, ze kulturowo przedszkole bardzo pomieszane, to i bakterie z roznych "stron swiata", ze tak powiem. Ale na szczescie mloda jest odporna i czasmi tylko jakis katar sie zdarzyl, goraczka bez przyczyny i konsekwencji i to moze niekoniecznie nawet z przedszkola. Chcialabym zeby i Jasiek tak mial, choc wszelkie zrodla mowione i pisane podkreslaja, ze chlopcy sa jednak mniej odporni niz dziewczynki (coz, i to im chyba zostaje na caleeee zycie :-p).
  20. Aha, a kupy w nocy to u nas daaaawnoooo sie skonczyly, nawet jak na piersi maluch jeszcze byl, to w nocy bylo tylko siku juz po paru tyg po urodzeniu.
  21. MantraElle_____ no wlasnie chyba sprobuje simlac, bo jak dotad dwie formuly Enfamil i cos jest nie tak. Sluzu nie ma, ale kolor wybitnie nie taki jak byc powinien, szczegolnie dzisiaj.
  22. U nas przejsc mleczno - kupkowych ciag dalszy :-O Jasiek juz 3 dobe na zmienionym mleku, z brzuszkiem cos jakby nieco lepiej, ale dzis kupa zielona ciemna i nieco bardziej wodnista :-o Cholera, albo to jeszcze efekt przestawiania albo melko trzeba zmienic na zupelnie inna marke. No coz, poczekam jeszcze dzien, dwa i zobaczymy. Wrrrrr. Dziewczyny, jak czytam o waszych rozterkach zwiazanych z powrotem do pracy to serdecznie wam wspolczuje. Ja nie musze przez to przechodzic, ani teraz, ani jak sie urodzila Hania. Jestem tzw. pelnoetatowa mama i poki co mi wystarcza :-P Jak mnei ciagnie do ludzi to mam pare takich mam w okolicy, jakies imprezy i wszystko wraca do normy. A za praca szczegolnei nie tesknie, mimo, ze nie pracuje juz ponad 4 lata. Ale to chyba ze wzgledu na fakt, ze to wlasnie moja byla robota w glownej mierze przyczynila sie do mojej choroby (to zapalenie jelit to efekt dlugotrawalego stresu - cos widac jakos szczegolnei odporna nie jestem :-P). Powodzenia w szukaniu najlepszego rozwiazania opieki nad maluszkami No i milego weekendu :-D Aha, Fasolkowa_____ jak ci Kinga spi w nocy 10 godzin to wszystko okej, znaczy ze tyle potrzebuje. Nie przejmuj sie tylko wysypiaj razem z nia i na zapas, bo wiesz jak to z dziecmi...
  23. Carmen___ no to was dopadlo :-o Mam nadzieje, ze szybko przejdzie ten wirus i sprawa kupowa sie unormuje Monik____ dobrze, ze wytlumaczylas mi to "przesuniecie", bo podejrzewalam, ze odnosi sie to do jakiejs wady postawy. Ale z tym spotykam sie po raz pierwszy. A terminy badan w przychodniach w Pl sa koszmarne, to fakt. To juz chyba wole tutejszy system - place zawsze, chocby czesc kosztow badan, ale nigdy tyle nie czekam. Najdluzej chyba co przyszlo mi czekac to cos ok. 10 dni na mammografie i usg piersi 2 lata temu. Ale to byl moj wybor, bo wolalam pojsc tego dnia, kiedy na miejscu w przychodni byl lekarz radiolog i od razu znalam diagnoze. Masz racje, ci ktorych nie stac na prywatne wizyty maja kiepsko. Wiec jak najwiecej zdrowka dla wszystkich i wszedzie U Jaski kupy sa w miare regularnie. Takze nie pomoge z tym zatwardzeniem, ale teorie co do karmieni piersia sa dwie b. skrajne; jedna mowi, ze moze byc i co karmienie kupka, a druga - ze moze nie byc i do 3-4 dni. Takze bardzo jasne i klarowne, nie? :-O Ja z rozszerzeniem dity Jaska poczekam az maly skonczy 4 mies, tym bardziej, ze teraz ma te brzuchowe przeboje. Tak jak z Hanka. Tyle, ze my bedziemy zaczynac od gruszki, przez tydzien zwiekszajac dawke, a potem kolejny tydzien pewnie groszek zielony lub fasolka, Kolejny tydzien - kolejny owoc itp itd. Poki co Jasiek z coraz wiekszym zainteresowaniem przyglada sie mi jak cos przy nim jem. Jeszcze paszcza nie mlaska do wtory, ale czasmi ma wyraznie ochote :-P
×