Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Witajcie i po mojej nieobecnosci kilkudniowej. Mam nadzieje, ze nadrobie te "pare" stron jak da rade. A mnie nie bylo bo ja tez wyladowalam w szpitalu, z Jaskiem :-( Znowu przyplatalo sie zapalenie ukl moczowego, tym razem bardziej pskudne no i w czwartek wieczorem z wysoka goraczka pediatra wyslala nas do szpitala. Maly mial prawie 39C, ktore wracalo po zbiciu lekami, a co gorsza, keipsko jadl, wypluwal duzo i balismy sie, ze sie odwodni. Ale potrzymali nas dwa dni, pobadali, nafaszerowali antybiotykami malego i tez juz w domku, na pelnych obrotach. Bo za tydzien moja starsza z tatusiem wylatuja na miesiac do PL. Troche zaluje, ze z nimi nie lece, ale wiem, ze odpoczne troche sama z Jaskiem no i mam cichy plan - zrobic remont u Hani w pokoju, takze nie mam zamiaru sie nudzic i rozpaczac. Dobra, ide poszukac odkad mnie nie bylo :-D
  2. mama E _____ mam nadzieje, ze malutkiej to przejdzie, to marudzneie. Moze to faktycznie skok rozwojowy tudziez faza gwaltownego wzrostu, skoro duzo czesciej jadla a teraz marudek sie wlaczyl. Niech chociaz w nocy pospi U nas tez ciemieniucha na brwiach jeszcze czasami wylazi. tak samo jak w szczycie noska, miedzy oczkami. Na glowce juz dluzszy czas mamy spokoj, ale na buzi znowu go cos troche wysypalo :-( No i z flaszka chyba sie zaprzyjaznimy na dluzej, bo u mnie mimo mocnego wsparcia herbatkami i pompka, laktacja bez zmian, nie wyrabiam ilosciowo przy tym moim zarloku :-D Poki co nadal to nieduzo, dokarmiam raz, czy dwa na dobe 2-3 uncje (czyli 60 - 90ml, co przy 180-210ml na raz kilka razy na dobe daje nieduzo w sumie).
  3. Kasza, fajnie ze sie odezwalas i ze cos sie ruszylo z papierami (ze tez nikt tej jednej babiny w ambasadzie nie zamordowal z czystej "milosci" do biurokracji w takim wydaniu... :-p). Co do wizy to szczerze - nie mam pojecia. Ja mialam L2, przy mezu, ze tak powiem i moglam sie starac o pozwolenie na prace itp itd. Ja nie przechodizlam przez to, bo poki co pracy si enie wybieralam a teraz juz mam zielona karte, wiec pozwolenie na prace z automatu. Ale kolezanki nie mialy problemow z pozwoleniem na prace na L2. Co do innych wiz to tylko wiem, ze przy H2 nie mozna wlasnie pracowac (tez jako jednostka towarzyszaca posiadaczowi H1). Nie wiem, moze Mantra cos wiecej wie w tym temacie. Aha, no i jesli uczelnia w papierach wystepuje o konkretny typ dla Sama, to raczej nie sadze zebyscie mogl to we wlasnym zakresie zmienic ale moze sie myle (bo to w jakims zakresie pobyt/wyjazd sponsorowany i to wlasnie uczelnia stawia warunki). Moze zapytaj tez ta Agnieszke, od ktorej posylalm ci info o Colege Station (masz jej maila?)
  4. gonzallo___ no to faktycznie Hania twoja przezywa braciszka :-( Szkoda, ze az tak sie to na niej odbilo. Chyba poki co jedyne co to rozmawiac z nia, poswiecac jej duzo czasu, ale i probowac wciagac powoli do opieki nad Jaskiem - choc pewnie to robicie. Ale pamietaj, ze krzywdy jej nie "zrobiliscie" bratem. Ja sie czasami zastanawiam, czy jak my bylismy mali i pojawialo sie rodzenstwo, czy rodzice sie tak "piescili" ze starszymi dzieciakami? Chyba nie, bo w koncu dostep do psychologii dzieciej w wydaniu popularnym, ze tak powiem, byl inny, mniejszy. Pewnie na swoj sposob i rozum kombinowali jak te dwojke ze soba oswoic, ale chyba my teraz mamy gorzej, bo jestesmy bardziej swiadomi tego, co starsze moze przezywac :-( U nas Hanka jest okej, buziaki Jasiowi daje, nawet rwie sie do trzymania flachy - tyle, ze ja czasmi trzeba stopowac bo z tego zaangazowania trzylatka moze krzywde mlodemu zrobic :-p Czasami tylko, glownie w weekendy jak lazi za mna zebym sie z nia pobawila, a Jasiek wlasnie ma ochote cos zjesc, to sie buntuje. Ale stawiam ja do pionu, czasmi szorstko nawet (szczegolnie, gdy jestem w weekend z nimi razem sama ), ale dziala. No i najlepsze jak Jas na nia reaguje, Jak sie rozjarza na jej widok, czasmi wystarczy ze ja uslyszy a juz sie usmiecha. No i tez zaczal smiac sie w glos :-D Trzymam kciuki, zeby sie u was poprawilo
  5. HEj hej. Wczoraj faktycznie bylo pusto, ale dzis juz jakis ruch :-) My wczoraj zaliczylismy szpital na usg ukladu moczowego i przeswietlenia z kontrastem. Na szczescie wszystko jest w porzadku, nie ma zadnych wad w ukladzie moczowym, wiec ta infekcja pecherza to "tylko" bakteryjna" sprawa. Ufff :-) Jasiek wszystko zniosl b. dzielnie. Troche plakal przy cewnikowaniu, ale potem, juz przy samych przeswietleniach spal jak susel :-D Az sie lekarka smiala, bo pozycje mial super nieygodna: przypiete, wyprostowane nozki, przypiety brzuszek i raczki wyciagniete nad glowke i tez przypiete - zeby sie nie ruszyl. No i przy okazji go zwazyli. W rampersie i swiezym papmpersie wazyl...6545g (a 10 dni wczesniej na kontroli 5700 - widac gdzie idzie ta mleko ktore pochlania) :-D Nie wiem czy sie nie obudzil. Bo cos mu sie troche dluzej z rana dzis spi :-)
  6. carmen____ ja tez nie mam pojecia jak to z tym ukladaniem na bok. Jasiek zawsze leci na plecy i tyle bylo "na boczku" :-)
  7. myszka_____ Jasiek tez uwielbia zagadywanie :-) No i wlasnie, dzis chyba mial ochote pogadac po porannym karmieniu tak ok. piatej z minutami, ale mamusia cos niegadatliwa byla i odlozyla dziecko do lozeczka :-D Na szczescie ululal sie szybko, ochota na gadanie mu przeszla :-) No a apropos jedzenia. Ja juz naprawde nie wiem co jest grane. Wczoraj Jasiek wciagnal na kolacje, po kapieli ok. 220ml i jeszcze sie ogladal co by tu przekasic :-o W nocy dzis tez musial troche wiecej pociagnac. Mimo ze mi sie nieco laktacja poprawila, to i tak przy takim jego apetycie, nie wyrobie :-P U nas zapowiada sie leniwa niedziela. Na dworze znowu goraco, moze uda mi sie chociaz wypchnac M z Hania na basen na troche, bo szczerze - to mam chwilowo dosyc siedzenia z dwojka w chacie w pojedynke :-o
  8. sztorm_____ no mam nadzieje, ze nocne karmienie szybko sie skonczy. U Hanki jakos naturalnie poszlo, nawet nie musielismy na wode przestawiac, zostalo tylko karmienie wieczorne i poranne, jakos tak jeszcze chyba zanim rok skonczyla. Tyle, ze ona szybko przeszla na formule. Ale szczerze, to mi juz sie marzy przespana nocka. Mam takie moemnty, ze prawie zasypiam nad karmieniem, albo wydaje mi sie, ze juz go nakarmilam, wiec powinien spac :-P Troche mi zajmuje czasu oprzytomnienie w srodku nocy, hehe. Mama E______ ja tez bym juz Jaska wyekspediowala do jego pokoju, ale... Za dwa tyg zostaneimi sami, maz z hania leca na mies do PL, to wole go miec pod reka. Noa pozniej, we wrzesniu przylatuje do nas szwagier z dziewczyna to poki co Jaska pokoj bedzie robil za goscinny. No i trzeba go odmalowac itp... Takze poki co nadal sa nocki, ze cala chata wolna, a w naszej sypialni spimy wszyscy :-D
  9. A moj zarlok w druga strone :-) Regularnie co 3 godziny wciaga 180ml i jakby dac mu troche wiecej to pewnie tez by nie odmowil :-) No, inaczej jest w nocy, bo wtedy je z cyca, max 10-15 min i kimonko, wiec rano wstaje glodny jak pies. Wyjatek to dzis w nocy kiedy tak sie nie najadl z cyca, a byl rozbudzony, ze byla afera o wiecej i skonczylo sie na enfamilu. Zobaczymy dzisiaj jak bedzie.
  10. Aha, ja jeszcze mialam o szczepionkach wrzucic. te dodatkowe, Rota Virus, pneumokoki itp b. czesto powiedza wam, ze jesli dziecko nie idzie do przedszkola, zlobka ot nie ma sensu robic. Tylko pamietajcie dziewczyny, mamy dwojki dzieciakow, ze to niekoniecznie musi to male chodzic :-) Wieksze tez moze przywlec chorobsko do domu... Lece to moje wieksze odebrac z wylegarni zarazkow :-D
  11. AniaP_____ a moze ona poprostu jest juz zbyt zmeczona, zeby jeszcze jesc po kapieli? Moze sprobujcie ja uspic, odlozyc do lozeczka na mala drzemke. Zglodnieje to sie obudzi :-) Albo nie jest glodna - dlugo przed kapiela ja karmisz? Wiesz, dzieciaki z czasem sobie zaczynaja regulowac kiedy chca jesc i byc moze, ze to sygnal, ze ten posilek malej nie jest potrzebny wlasnie po kapieli? Pamietam jak my sie z Hanka meczylismy zanim wpadlismy na pomysl, ze ona poprostu nie chce jesc po myciu (a mielismy zasade, zeby "zatankowac pod korek to dluzej pospi :-) ). Spala nadal pieknie, a jesc nie chciala przed snem. Bo mam nadzieje, ze to nie sa jazdy brzuszkowo - kolkowe :-o
  12. oj, teraz chyba taki okres u naszyc dzieciakow, ze czeka je wiecej badan, skierowac i diagnoz :-o Nemezis____ mam nadzieje, ze ta asymetria ialka to nic powaznego, ze w poradni ci powiedza co i jak A ta lekarka, u ktorej bylas to przypadkowa, czy to juz "twoja"? lusia_____ nie zazdroszcze rpzejsc przy pobieraniu krwi :-o Jaskowi jak pobierali dwa razy poki co to raz z piety, a teraz, jak mial infekcje pecherza, to z paluszka u raczki. leciec mu nie chcialo wiec sie tez naplakal, bo pielegniarka musiala mocno sciskac i masowac, wiec chyba mu to nie w smak bylo. Ale on tej krwi nieduzo mial pobranej... Buziaki, daj znac jak wyniki U nas tez nocka... Cos mam znowu kryzys z melkeim, al epoki co nadal nad tym pracuje. Maly juz sie wybitnie nie najada jak go przystawie do piersi, za malo mleka mam, a on sie na dodatek wscieka jak slabo leci (albo nie leci wogole). Dzis w nocy poszlo pierwsze dokarmienie Enfamilem, jakos przelknal :-D Rano juz bylo lepiej i teraz tez wiecej mi sie udlo sciagnac. Mam nadzieje, ze herbatka na laktacje i pompka (regularnie i dlugo) zrobia swoje i produkjca nadazy za potrzebami Jaska. A jak nie to bede dokarmiac :-)
  13. carmen_____ ja zauwazylam, ze Jasiek jak wytrabi z flachy mleko ok. 180ml to spi potem duzo lepiej niz na cycu :-o Np dzis mam taki dizonek, bo rano nie bylo produ wiec nie sciagnelam i dzidek dostal cyca a nie z flaszki. na pewno zjadl mniej niz z butli, dam sobie glowe obciac, ale jakos nie chcial wiecej. troche pogaworzyl, posmial si ei poszedl w kimonko. Po flaszce potrafi spac jeszcze 2 godziny, przerwa na kolejna flaszke, troche zabawy i kimonko takze jego dzien rozkrecal si eostatnio dopieor kolo 1 tak na dobre. A dzis, na cycu od rana, ze spaniem kiepsko. Tzn sie drzemnal, ale slysze ze juz sapie, moze idzie produkcja w pieluche :-p A popoludniu to juz wogole nie moze si eskupic, bo Hanka go zaczepia, potem M wraca z pracy, ciagle cos sie dzieje i on nie chce byc pozostawiony sobie samemu :-D Nocka - spi mniej wiecj od 20 do 24-1, potem mala przerwa na karmienie, nastepne ok 3-4 i potem juz poranne ok 6-7. Czyli w nocy lapie ok 10-11 godzin snu i potem jeszcze do poludnia raczej spi :-) Ale tez mi wychodzi, ze on to raczej z tego dolnego pulapu, ktory podala Mama E.
  14. Sztorm_____ ja kawe pije w zasadzie caly czas, tzn od urodzenia Jaska. Fakt, ze czesciej jest to bezkofeinowa, albo mieszana troche z kofeinowa, ale Jasiek nie ma problemow nawet po mieszance (dodam, ze ja pije tylko czarna, bez mleka ani innych zabielaczy). Czasami skusze sie na zwykla mocna kawe, taka jak uwielbiam. I tylko pilnuje zeby ja wypic wtedy tak mniej wiecej blizej skonczonego karmienia (sciagania). Wlasni eteraz sobie popijam i to taka mieszna wlasnie, zalana po turecku bo rano pradu nie bylo i nie moglam uruchomic ekspresu. Co do chust____ dziewczyny, wiem ze na majowkach temat nadal dosyc aktualny, sporo dziewczyn pozamawialo, kupilo wiec moze tam tez warto spytac. Z tego co kojarze to jesli ktos nie ma wpray to na poczatek lepsza jest elastyczna. Ale odsylam do zrodel na majowkach. Ja osobiscie zastanawiam sie nad takim rozwiazaniem: http://www.babyktan.com/ Probowalam malego w sklepie wsadzic w taka gotowa "chuste" - nosidelk na jedno ramie. Ale mimo ze wzielam rozmiar XL do przymierzenia to Jasiek nie wygladal na zaczwyconego, a ja musze gdzies przeciez swoje cycki upchnac :-p
  15. gonzallo____ z tego co wiem to brodawki nie powinny bolec. Przy laktatorach medeli jest taka uwaga, ze jesli boli to znaczy, ze cos jest nie tak. Najczesciej rozmiar nazwijmy to rurki, w ktora wchodzi sutek przy pompowaniu. Jesli az masz ranki to podejrzweam, ze rureczka jest za waska. Moze mozna kupic z wiekszym otworem? Sprawdz na stronie producenta, moze cos pisza. Wrzucialm nowe foty na bloga. Monik, na nich jeszcze nie widac jaki Jas jest duzy, ale postaram sie i to nadrobic, bo musze zajac sie fotami z naszego wypadu nad morze. Pytalas czym obrabiamy - ja robie w Photoshop CS4 i z reguly laduje na bloga nieco wieksze, a potem zmniejszam, zeby bylo okej i rozmiarowo i zeby nadal bylo cos widac :-)
  16. tuncia_____ piekne wiadomosci! Mam nadzieje, ze od tej pory juz tylko takie bedzie ci zycie prezentowac, choc latwo nadal pewnie nie bedzie. Ale Mati jest silnym chlopczykiem i ma wspanialoa rodzinke to razem dacie rade carmen_____ Hanka tez sie darla na brzuszku a mimo to pare razy na dzien ja kladlismy, chocby po minutce, dwie, trzy, zeby cwiczyla. Przestala sie drzec, tzn polubila, jak nauczyla sie sama przewracac ale to byl 4 miesiac moze? Nie pamietam... Jasiek lubi, jesli tylko jest najedzony i nie zmeczony to i kilka minut ostro cwiczy, sapie przy tym jak mala lokomotywa. Tez klade go pare razy na dzien, jak sie trafi dobra chwilka. A poki co przekrecil sie raz i to byl chyba czysty przypadek, bo ladnych pare tyg temu. I od tamtej pory cisza w temacie przewracania :-)
  17. Ja mam butelki Dr. Brown's tym razem, tez z silikonowymi smokami. Ten do dzioba smok tez silikonowy, jakos te moje dzieciaki wola takie :-) No i ten do dzioba to Avent i juz zmienilam mu na rozmiar wiekszy, 3-6 miesiecy i chyba mu lepiej :-D Ja dzis wyszlam ze sciaganiem tak, ze mam jedno karmienie do przodu, jak chcialam. Troche sie na wszelki napoilam bawarka, bo chcialabym miec tak na jedno i cos ekstra, jakby ten moja zarlok zechcial kiedys wiecej sobie przekasic.
  18. Gonzalo____ Jasiek ci przechodzi najwyrazniej jedna z tzw faz gwaltownego wzrostu (ksiazkowo ok. 6 tyg, ale to tylko ksiazkowo). Takie jedzenie dwa razy czesciej moze trwac nawet i pare dni :-O Chodzi o to zeby sobie na zas pobudzic pierski do wiekszej produkcji, ze jak ci urosnie maly gwaltownie w ciagu paru dni to zeby mial co jesc :-) Madre te nasze maluchy :-D U nas tez w gre wchodzily imieniny w grudniu lub w styczniu, ale ze Hania jest z konca listopada, potem mikolajki, swieta to stwierdzilismy, ze jednak wrzucimy jej imieniny na lato. Choc i u nas zapchane. Liczac najblizsza rodzine (14 osob z nasza czworka wlacznie) to od polowy czerwca do konca wrzesnia mamy 16 roznych okazji, urodziny, imineiny, rocznice. Gesto :-) Uspokoilyscie mnie nieco z ta iloscia jedzenia. Bo w sumie to nie przypuszczalam, ze w tym moim biuscie tyle moze sie miescic :-) Teraz Jasiek ciagnie po 5 uncji (150ml) i tak co 3 godzinki niemalze z zegarkiem w reku. Lece sciagnac, bo musimy zrobic mala runde po sklepach...
  19. Dziewczyny, u mnie jeszcze niedziela, wiec ja tez zycze wszystkim Annom i Hannom, ktore dzis obd=chodza imieniny - wszystkiego najlepszego (Gonzalo, czy twoja Hania tez dzis swietuje?) Lusia____ szkoda, ze takie okreslenie jak \"Matka polka\" wogole jest w polskim slowniku :-o Tylko stresuje i kazda czuje sie Matka Wyrodna :-p Z kupkami to jest tak jak pisze Fasolkowa. U nas tez juz dawno kupek malo, czesciej tzw piardek z wkladka, ale kupa zasadnicza to raz na dobe sie trafia. A odkad mlody wyszedl z zapalenia pecherza, kupa wrocila do normy \"jakosciowej\" :-) Co do karmienia... To po pieciu minutach Ewka poprostu przestaje ssac czy sie wscieka lub niecerpliwi? Bo jak niecierpliwi to tez sie wsciek ajak jej zaczyna wolno leciec, a jak wiecej nie chce ... to nie wiem :-o Ale karmienie 40min z jednej pieri to zapomnij, chyba jakas dziwna ksiazke dorwalas :-p Moj poki co rekord, a raczej Jaska, to z obu!! dobrego ssania 35 min, ale to zdarzylo mu sie raz i kwita :-) Teraz gdy w nocy podaje mu piers to je max 10min i kima dalej na 3 godziny mniej wiecej. A w temacie jedzenia... Dizewczyny, ktore macie dzieciaki na wlasnym pokarmie ale dawanym z butli. Ile jedza wasze dzieci? Bo ja juz zglupialam. Myslalam, ze te 120ml z okladem co 2-3 godz to jakis \"wybryk\" ale kolejny dzien tak minal i nawet wiecej jasiek wsuwal. Dochodzilo do 5uncji, czyli w okolicy 150ml. A ja juz zapomnialam ile Hanka jadla w tym wieku. A dodam, ze on to by i chyba wiecej zjadl... I sama nie wiem czy go nie przekarmiam czy nie glodze :-o Bo jak skonczy jesc to z reg jest jeszcze ryk, ze chce wiecej, ale pare minut pozniej, jak sie ulozy w brzuszku to juz usmiechy na prawo i lewo, az mina ze dwie godzinki. Aha, ktoras pytala czy dzieciak ragowal na karuzele jak mial miesic. Coz, Jasiek dorobil sie karuzeli jakos juz w drugim mies i w sumie to stosunkowo niedawno zaczal za nia szalec i gadac i piszczec i zaczepiac zwierzaki. Wczesniej mial taka edukacyjna, z obrazkami czarno-bialymi, ale chyba kiepsko ze sie nijak nie krecila. Nie ruszala go wogole, wiec wymienilam :-p
  20. carmen___ ja pisalam, ze nawet tydzien lepszy niz nic, ale to w kontekscie, ze nie na sile. Tylko jesli dalas rade karmic tydzien, dwa, miesaic - to tez dobrze, bo to lepsze niz nic (ponoc :-P ). A czemu ty ani warzyw ani owocow nie mozesz jesc? Maly ma po nich \"jazdy\"? Nawet gotowana marchewka, buraki, nie wchodza w rachube? Skoro pomidorowke jesz to moze i pomidora da rade (u nas odpada bo wysypalo Jaska)? Sprobuj gotowane czeresnie, moze dacie rade, a to zawsze troche smaka jest.
  21. Ganetka____ no to sie nie stresuj :-) Nie mecz i siebei i dzieciaka - u nas tez wycie i \"samba z cycem w zebach\" gdy tylko zaczyna wolniej leciec. Wiec wiem o czym mowisz o tym krzyku i nerwie :-) Ja dlatego przesiadlam si ena butle na dzien i poki co jeszcze sobei reguluje sciaganie. Chcialabym miec tak na jedno karmienie na zas, nietylko na biezaco wiec pracuje, pracuje :-) A u ciebie jeszcze do tego dieta. Odpusc dziewczyno i pamietaj - tydzien nawet karmienia lepszy niz nic. Wiec i wystarczy to, co do tej pory mlody zalapal :-)
  22. Carmen____ u nas po szczepieniach marudek jeszcze dzis sie wlaczyl Jaskowi, glownei popoludniu (i tak moze byc przez pare nawet dni). Jeszcze wczoraj wieczorem mial stan podgoraczkowy, dzis w ciagu dnia tez mi tak nijako wygladal. A szczepienia mial w srode. Mam nadzieje, ze po 3 dniach sie skoncza te atrakcje dodatkowe. Jedno co z objawow ubocznych go nie dopadlo na pewno to utrata apetytu :-D :-D Ale na szczescie w moczu juz czysto, przynajmneij to zwalczylismy :-) monik____ z domowych sposobow na biegunke to gotowany ryz (kleik ryzowy) i czekolada gorzka. Mi np jeszcze na pewno pomoglby banan, choc czesc ludzi reaguje na niego zupelnie inaczej. Co do karmienia to pewnie mozesz, tylko pij duzo zebys sie nie odwodnila!!! AniaP_____ kochana, skoro dostalas taka masc od lekarki to moim zdaniem powinnas urzywac. W koncu to nie takie hop siup z tym szwem skoro dostalas na to antybiotyk. Szkoda zeby mialo sie paprac :-) A z drugiej strony - skoro to dostala i skoro minimalne ilosci moga sie przedostawac do mleka to znaczy ze musi to byc antybiotyk bezpieczny dla dziecka. Przynajmniej na moj chlopski rozum. Jesli masz jednak watpliwosci to skotaktuj sie z polozna czy pediatra i podpytaj. Ew jakie objawy u malutkiej powinny cie zaniepokoic (choc podejrzewam, ze zadne takie nie wystepuja). Na wszelki wypadek przeciez moze sie troche pofaszrowa probiotykami w trakcie stosowania masc, zeby siebie (choc to antybiotyk zewnetrzny) i malutka oslonic. Ja teraz sie faszeruje tak, bo jas jeszcze na antybiotyku ze wzgl na zapalenie pecherza.
  23. Dziewczyny, a ja dzis tak nie w temacie tych burz. Cholera, juz prawie 22 u mnie, a ja dopiero teraz kompa odpalilam i mam tylko nadzieje, ze u rodzicow wszystko okej :-o Jutro koniecznie musze sie z nimi skontaktowac. nemezis_____ rany, to widze, ze moje tornada to pestka w porownaniu z nawalniacami w PL. U mnie szyby poki co jeszcze sa ;-) Ale masz racje, nie ma tego zlego.. teraz nowe wstawisz i tyle, wyboru nie masz :-) tuncia____ zaraz ide na bloga twojego, moze tam wiecej niusow umiescilas. W kazdym razie super wiadomosci i trzmam nadal palce zbey sie poukladalo tak do konca :-) Ogromny buziak dla ciebie i wirtualne usciski! ganetka____ co do laktatora, to sprobuj miedzy karmieniami "sciagac" tak, zeby pobudzic piersi do wiekszej produkcji (dziala jak przystawianie dziecka - wiec poki co mozesz tak robic :-) . No i pamietaj, ze jest jak pisala Mantra, ilosc pokarmu zalezy od pory dnia. Najwiecej ponoc jest rano, po nocy jak to okreslaja. Poki co jesli Benjamin ci nie placze z glodu to znaczy ze masz tyl epokarmu ile mu trzeba. Powodzenia! U mnie dzis w ramach zalatanego dnia rewizyta w szpiatlu i wymiana pompki, bo ta wczorajsza zaczela pokazywac jakis error :-O Na szczescie nie bylo problemow, dali mi nowa i juz sie pompuje w ciagu dnia. Poki co tylko na biezace potrzeby Jaska, ale mam nadzieje, ze po nocce bede miala cos w zapasie. Moj maluch wczoraj i dzis mial takiego gloda, ze rowno co 2 godziny rabal 120ml minimum :-O Dobrze, ze teraz spi to znowu sie troche naprodukuje :-) Nie wiem czy on zawsze tyle jadl czy to przez butelke czy akurat rosnie? Zobaczymy z czasem.
  24. Dziewczyny, a ja dzis tak nie w temacie tych burz. Cholera, juz prawie 22 u mnie, a ja dopiero teraz kompa odpalilam i mam tylko nadzieje, ze u rodzicow wszystko okej :-o Jutro koniecznie musze sie z nimi skontaktowac. nemezis_____ rany, to widze, ze moje tornada to pestka w porownaniu z nawalniacami w PL. U mnie szyby poki co jeszcze sa ;-) Ale masz racje, nie ma tego zlego.. teraz nowe wstawisz i tyle, wyboru nie masz :-) tuncia____ zaraz ide na bloga twojego, moze tam wiecej niusow umiescilas. W kazdym razie super wiadomosci i trzmam nadal palce zbey sie poukladalo tak do konca :-) Ogromny buziak dla ciebie i wirtualne usciski! ganetka____ co do laktatora, to sprobuj miedzy karmieniami \"sciagac\" tak, zeby pobudzic piersi do wiekszej produkcji (dziala jak przystawianie dziecka - wiec poki co mozesz tak robic :-) . No i pamietaj, ze jest jak pisala Mantra, ilosc pokarmu zalezy od pory dnia. Najwiecej ponoc jest rano, po nocy jak to okreslaja. Poki co jesli Benjamin ci nie placze z glodu to znaczy ze masz tyl epokarmu ile mu trzeba. Powodzenia! U mnie dzis w ramach zalatanego dnia rewizyta w szpiatlu i wymiana pompki, bo ta wczorajsza zaczela pokazywac jakis error :-O Na szczescie nie bylo problemow, dali mi nowa i juz sie pompuje w ciagu dnia. Poki co tylko na biezace potrzeby Jaska, ale mam nadzieje, ze po nocce bede miala cos w zapasie. Moj maluch wczoraj i dzis mial takiego gloda, ze rowno co 2 godziny rabal 120ml minimum :-O Dobrze, ze teraz spi to znowu sie troche naprodukuje :-) Nie wiem czy on zawsze tyle jadl czy to przez butelke czy akurat rosnie? Zobaczymy z czasem.
  25. A u mnie od pomyslu do realizaji chwila. Juz przywiozlam siebie ze szpitala medele symfonie, taka elekryczna na dwie piersi. Wypozyczylam na razie na miesaic i po pierwszym uzyciu jest super! W ciagu 10 min sciagnela 120ml (ponad 4 oz), glwonie z prawej bo lewa maly chwile wczesniej oproznil, no prawie :-) Wiec nie jest zle. Teraz, poltorej godziny pozniej zawolal jesc, wciagnal z flachy na spokojnie ok. 70ml i sobie spi :-) Zobaczymy jak bedzie dalej. Nocka chyba poki co bede karmic, bo maly tez szybko wcina i w kimono dalej idzie, nie denerwuje sie tak jak w dzien. Lecimy po mala do przedszkola
×