Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. takietam____ uwazaj z tymi krostkami od nakladek. Cholera, znowu wyjde na ciotke dobra rada, ale co tam. U nas Hanka jak ssala smoka to nabawila sie wlasnie takiego uczulenia (smok byl tak wyprofilowany, ze gladko przylegal do ust i okolic). Mieszanka sliny, temperatury, czasami jakiegos ulanego mleka i skonczylo sie na masci ze sterydami zeby to cholerstwo jej zeszlo, bo sie jakies grzybiczne zmiany pojawily. Na szczescie szybciorem sie tego z mascia pozbylismy, a smok z miejsca zostal zmieniony na Avent, bo oni maja takie rowne, odstajace od buzi. Takze np jesli mozesz malej przed karmieniem posmaruj pysia nawet i czysta wazelina, na umyta, sucha buzie, tam gdzie te nakladki sie przyklejaja. Po co potem walczyc
  2. Gonia_____ dzieki. Ja tez mam medele, ale taki reczny i coz, po dwoch miesiacach sporadycznego uzytkowania chyba juz nie dziala jak nalezy :-o Na dodatek mam duzy biust i ta membrana (lejek na biust :-) ) moglbybyc zdecydowanie wiekszy bo co sie nakombinuje zeby dobrze sciagnac mleko to moje :-) Dziewczyny, co do podrozy z maluchami. Nam droga nad zatoke zajela 6-7 godzin z jednym godzinnym postojem. I Jasiek dal rade, nawet calkiem niezle, przespal wieksza czesc podrozy i tyle. Fakt, my w aucie mamy klime i chodzila na calego. A jak wspomne ub rok w PL, gorace dni i auto bez klimy to bylo ciezko, nawet z wieksza Hania (do dobrego czlowiek sie szybko przyzwyczaja :-) ). Ale ruszyc z domu przeciez trzeba jak ma sie chec i okazje. Dobrze zaplanowac podroz, przystanki, ew wyruszyc wczesnie rano poki jeszcze nie ma upalu.
  3. Ufff, to wychodzi mi na to, ze klub matek trzeszczacych dzieci jest calkiem pokazny :-P Bo Hanka to wlasnie raczej chrumkala, lub jak to moja rodzina okreslal \"robila kokoszke\". A pan Jan kochany - trzeszczy i tyle :-p No coz, u nas po szczepieniach lekki stan podgoraczkowy i generalne marudzenie. Dalam juz cos na goraczke, zgodnie z zaleceniem pediatry, mam nadzieje, ze to tylko dzis i jutro juz bedzie okej. carmen z tymi szczepieniami, z wykupywaniem, kosztami to nie pomoge, bo nie mam bladego pojecia ile to co i jak. jakby co to skocz na majowki, one tam chyba pisaly o tym sporo. Sztorm, mantra_____ ja mam pytanko glownie chyba do was, bo wy sciagacie pokarm juz dlugo i w zasadzie chyba karmicie tylko butla. mi wychodzi na to, ze nawet jesli Jasiek odstawia sambe przy cycu z niewiadomych powodow, z tych samych niewiadomych powodow z flachy ciagnie spokojnie. Moze to stad, ze z butli leci mu ciagle tak samo? Nie wiem, nie bede z tego doktoratu pisala :-P Ale fakt, zastanawiam sie coraz powazniej nad wypozyczeniem laktatora ze szpitala, na jakis czas. Koszty sa nieduze w porownaniu z zakupem popmki. No i mam pytanie do was. Jak to jest, jakie macie laktatory i ile wam zajmuje sciagniecie jednorazowe czasu? Szczegolnie w nocy... Co ile sciagacie? Choc w nocy to Jasiek akurat w miare spokojnie wcina, co najwyzej krotko, bo zasypia. Ale popoludnie i wieczor to sa czasmi niezle \"walki\" :-D
  4. Wiki_____ twoj Dominik to skora zdarta z taty :-) Matreczka, Kasza - co u was??!! Wywolujemy do tablicy :-) Kasza, czyzbys juz do pracy wrocila, bo wspominalas, ze chcialabys juz w lipcu choc na pare godzin?
  5. Jas spi - chyba powoli jakis tymczasowy schemat nam sie lapie, bo kolejny dzien ma jedna dluuuga drzemke wlasnie tak w okolicach poludnia (plus kilka krotszych oczywiscie :-) ), leci sobie Tracy Chapman a ja ide polukac na nasze dzieciaki. Sama dorzuce cos wkrotce. Mama E_____ Alex "na jaska" :-D Bomba, hehe.
  6. Fasolkowa____ w Stanach mierza dzieciaki na kazdym ksiazkowym przegladzie, czyli wtedy kiedy szczepia. Ja dzis przelozylam wlasnie wizyte z piatku, bo co sie bede w kolko krecic. Tym razem pobrali malemu mocz do woreczka (jesli ktoras by musiala to robic, to dobry sposob, zeby dodatkowo przytrzymac worek w miescu to naciac pampersa wzdluz, po srodku i normalnie zalozyc pieluche na woreczek, a worek wyjac na wierzch przez to naciecie - zeby "zwisal" miedzy nogami). A poza tym zmierzyli, zwazyli (najbardziej zadziwia mnie fakt, ze maly w ciagu 2 mies urosl 10 cm!!! :-D) no i zaszczepili. Cztery kujki w nozki i rota virus w plynie. Nawet bardzo maly nie rozpaczal. Owszem, rozdral sie biedny przy drugim kluciu, ale po wszystkim szybko sie uspokoil. Tutaj pneumokoki sa w standardzie i wlasnie dzis maly dostal pierwsza dawke. Spoza listy byla tylko na rota virus, ale nasluchalam sie od kolezanki, ktora pracuje w szpitalu i jesli moge to wole uniknac ewentualnego pobytu z Jaskiem :-O A poza tym jak na dwumiesiecznego babla (no, bez dwoch dni) to wszystko w normie :-)
  7. NICK.................IMIĘ.........UR.......KG/CM......WIEK M//D....KG/CM Pimach...............Antoni....10.05.....2850/54........ 2//11..........// Fasolkowa mama...Kinga......21.05....3350/54.........2//............// lilianka09............Malwinka..21.05....3600/56........ .2//............// Carmen37.......... Witold......23.05....3500/55.........1//28........// Mum2be.............Tymus......23.05.....2860/52......... 1//28........// Monik85.............Natalka....24.05.....3300/55.......1 //27.....4920/57 Dunia77.............Jas..........24.05.....3465/51...... ...2//......5770/61 czarunia............Wiktoria...29.05.....3250/52........ .1//22........// Apsika...............Michalek....01.06....3380/56....... ..1//20........// Klunia................Julia.........03.06....2789/...... ......1//18.......// Biała_czekoladka..Kubus.......08.06....3140/53.........1 //13.......// Kasza22.............Marianne...08.06....2900/........... .1//13.......// Anaconda_a........Magda.......11.06....4100/59.........1 //10.......// tuncia...............Mateusz.....11.06...3000/51........ ..1//10.......// Zakochana mama..Kornelia.....11.06...3250/57..........1//10.......// AniaP.................Martusia...13.06....3310/50....1//8... ..4880//54 Ewcisko..............Wiktoria...13.06....3270/57........ .1//8........// Shila2.................Filipek......14.06....4240/58.... .....1//7........// Marteeeczka.......Malaika.....15.06....3800/57.........1 //6........// takietam............Antosia......15.06...3090/51........ .1//6........// jolaa.................Kubus........15.06....3850/58..... ...1//6........// annnnnnna.........Michal........16.06....3360/??......1/ /5......4480/?? Gonia................Emilia........16.06....3040/50..... ...1//5........// gonzallo.............Jas...........17.06....3550/55..... ...1//4........// MantraElle..........Alex..........17.06....3370/51...... ..1//4........// Mama E..............Alexandra...19.06....3526/53........1//2...43 00// myszka79...........Maja.........21.06....3200/51........ 1//.........// kasiulaaa25.........Julia.........22.06....3450/57...... ..0//29........// jagoda369...........Kamil........23.06....3600/58....... .0//28........// nemezis2682........Milena? ....24.06.....3300/54........0//27........// Sztorm..............Jas..........25.06.....3550/56...... ..0//26........// ediaaa ..............Kinga.......26.06.....3090/55........0//25.... ....// gaanetka...........Benjamin...27.06.....3500/51........0 //24........// wiki3010...........Dominik.....01.07.....3740/59.......0 //21...3890// lusia.79.............Ewa.........01.07.....3650/56...... ..0//21........// kolorowymotylek..Julia........08.07.....3458/54.......0 //13........//
  8. Nemezis_____ dobrz echociaz, ze wiesz co to jest i ze po odstawieniu nabialu malutka ma sie lepiej :-) Gonia____ jeszcze mialam ci napisac o podrozy do PL, a raczej o warunkach. Coz, generalnie PL nie jest zbyt przyjazna matkom z dziecmi nmalutkimi, wiec raczej nastaw sie na przewijanie w roznych dziwnych miejscach, nawet na podlodze :-o Jeden pewniak to McDonalds - tam maja przewijaki, no i w jakis nowszych sklepach - galeriach znajdziesz cos jakby pokoj - toalete rodzinna. Najlepiej to opanowac jakas te sztuke w wozku, choc to nieco karkolomne. Nie wspominajac o paradoksach typu sklep z rzeczami dla niemowlat a do sklepu prowadzi dziesiec stromych schodkow. A jak juz sie z dzieckiem w wozku wtarabanisz to w sordku okazuje sie, ze nie ma miejsca zeby tym wozkiem obrocic (ot taki maly sklepin=k na Ursynowie w Wawie) :-O Tutaj, w Stanach tez bywa roznie. Teraz, na wycieczce nad morze, szczegolnie po drodze tez przewiajalam malego w roznych miejscach, choc przewijaki w wiekszosci byly, ale np nie w malym barze przy stacji benzynowej. Tylko mnie tak zastanawia jak to jest w meskich toalteach... Musze podpytac M czy u facetow tez sa przewijaki zamontowane, bo co ma zrobic tatus z niemowlakiem jesli nie ma? ;-) Dobra, produkcja si eskonczyla, maly piszczy do karuzeli to czas go przewinac, podpompowac i udac sie do pediatry na sikanie :-)
  9. Ja mam resztki dzis na obiad. Dla mnie i Hani ryz i gotowany kurczak z zupy (zupa zjedzona, kur czak zostal), a M dostanie jakies rawioli ze sklepu :-) Aha, wlansie, mialam zapytac o selera naciowego. Chodzi za mna surowka do obiadu, seler plus jablko plus marchewka tylko nei wiem jak to bedzie u jaska z tym selerem naciowym. gdzies mi sie tlucze, ze taki zwykly w korzeniu moze uczulac, ale tez pewna nie jestem :-O Wiecie cos na ten temat?
  10. Czesc kobietki U nas dzis ze spaceru nici bo wrocilo texanskie lato i od switu jest 30C w cieniu i duchota :-o Wiec maly zamiast w wozeczku lapie drzemanko w lozeczku, a ja nadrabiam zaleglosci, poki moge :-) Znowu czeka nas wypad do pediatry, cholera, co drugi dzen tam bedziemy. Zadzwonila wlasnie pielgniarka, ze mocz pobrany w poniedzialek mial jakies zanieczyszczenia (tzn chyba nadal jakies bakterie) i chca to sprawdzic jeszcze raz i dzis bedzie maly sikal w woreczek :-P A pojutrze ide z nim na normalna wizyte. Hm, moze dzis zagadam, zeby zrobic dwa w jednym? Nie wiem czy ta pediatra bedzie tak na sile czekala do skonczonych dwoch miesiecy, bo to raptem dwa dni. ohooo, ale produkcja sie odbywa przez sen. Az z sypialni slychac ;-) No wlasnie, czy wasze dzieciaki tez tak jecza i \"trzeszcza\", szczegolnie nad ranem? Juz chyba pisalam, ze u nas Jasiek jak zlapie nute po ostatnim nocno-porannym karmieniu to potrafi tak trzeszczec i godzine. Czasmi przez sen, a czasmi sie budzi. Ja z reg wynosze sie wtedy na kanape do duzego pokoju, zeby choc troche odespac. Mamo E_____ skoro malutka przybiera dobrze to co sie stresowac tym ile je? A zwrocilas uwage, jak odciagnelas mleko i wstawilas do lodowki jaka warstwa tluszczu sie zbiera? Moj M to byl w szoku. Wogole ostatnio mi powiedzial, ze o ile karmienie piersia jest dla niego czyms naturalnym to fakt, ze Jasiek nam tak rosnie na moim mleku to juz dla niego o \"metafizyke\" zahacza :-D
  11. Carmen______ u mnie za oknem w nocy ok. 28C wiec klima w domu chodzi non stop i w nocy mamy ok 25-26 C w sypialni. Jasiek spi w pajacyku cienkim, w zasadzie tylko w pampersie pod spodem, bez kocyka bo i tak skopywal. I chyba jest w sam raz, nie jest spocony, dobrze spi :-) Coz, moj Jasiek wczoraj w pampersie i koszulce wazyl 5800g u pediatry. Ale dokladne \"pomiary\" bede miala w piatek gdy idziemy na bilans po 2 mies i szczepienia :-o
  12. U mnie dochodzi dziesiata a my juz po spacerku :-D Jasiek dzis znowu mial przekrecona nocke (czeste jedzenie bez marudzenia na szczescie) i ja od 5 rano w zasadzie na nogach. Ni ebylo sensu po karmieniu kolo 6 sie klasc, bo dzis musialam zwinac duza i odwiezc do przedszkola (M juz pracuje od samego rana :-O). A ze pogoda byla spacerowa, pochmurno i raptem 23C to udalo nam sie wyhaczyc mala godzinke zanim slonko wylazlo zza chmur i zrobila si eparowa texanska :-p A potem jeszcze polaze, bo musze sie wybrac do sklepu kupic malemu pare pajacykow wiekszych do spania, bo zostaly mi dwa, trzy w ktore wchodzi, a ze zasadniczo to trzbe po kazdej nocy prac, wiec nie wyrabiam z iloscia :-) Co do podrozy z maluszkami. Dziewczyny, wazna chyba rada moje kochanej \"starej\" pediatry - nie korzystac w samolocie z ichniej wody (chodzi glownie o toalete). Ani dla siebie, ani dla nikogo kto bedzie mial kontakt z dzieckiem. Chodzi o to, ze cholera wie jak czesto oni te wode zmieniaja wiec tam moze swinstwo jakies siedzieci i po co potem dziekco ma np skonczyc z biegunka. Zaopatrzcie sie w zwykla butelkowana do mycia rak, albo tzw sanitizery. Podroz macie krotka wiec dacie rade :-0 A o fotelik i gondole to faktycznie najlepiej dopytac zawczasu. My pierwszym razem pozyczylismy fotelik w PL od kolezanki, a potem kupilismy takie wieloetapowy i juz mamy swoj. Ciezko bylo zerowac na pozyczonych tym bardziej, ze ja z Hania to z reg latam na 3 mies (w tym roku M zabiera ja na miesiac). A targac ze Stanow to mi sie nie chce takich klamotow. Wystarczy mi wozek, ktory oddaje dopiero przy wejsciu do samolotu. Skoro planujecie np wziac wozek, to wezcie z gondola i oddajcie dopiero przy samolocie do luku \"podrecznego\". Wtedy chyba nie powinno byc problemow z gondola, bo to przeciez czesc wozka, nie?
  13. My na kontrole na 2 mies idziemy w piatek no i szczepienia nas czekaja. mam tylko nadzieje, ze Jasiek bedzie tak to znosil jak dzisiejsze cewnikowanie - z usmiechem na ustach. Z Hania nie bylo jakis traumatycznych przejsc, wiec mam nadzieje ze i malutek da rade (a ja razem z nim :-P ) U nas tez najmniejsz eubranka juz poszly w odstawke. Tutaj numeracja jest nieco inna. Te newborn to juz dawno za male, a teraz niektore na 3 miesiace robia sie przykuse. Nie wiem jak sie to ma do rozmiarowki w cm (w piatek dowiem sie tez ile to moje chlopie mierzy). Poki co "przesiadamy" sie w ciuchy 3-6 mies lub 6 mies (bo tu oznaczenie zalezy od firmy)
  14. monik____ super, ze tak sie udalo i tobie z praca i M z malenka :-D Masz racje, przyzwyczajac trzeba mala powoli, ale lepiej wczesniej zaczac, zeby ni ebylo dla niej i dla was dodatkowego stresu. Kazdy dzieciak przezywa rozstanie z mama, na kazdym etapie, ale \"jak trza to mus\" i tyle. A co, nasze mamy nie pracowaly? U mnie to wogole jest (byla) szopka w tym temacie, bo ja od urodzenia Hani nie pracuje, wiec jak zaczelam wychodzic z domu wieczorami do szkoly to byla czasmi niezla jazda. Ale to bylo jak ona miala cos kolo roczku i w miare szybko opanowlismy te sytuacje. Na pewno nie wolno wychpodzic \"po cichu\", trzeba sie z dzieckiem pozegnac i powiedziec ze sie wroci niedlugo, przywyczai sie szybko (w miare :-D). Takie zycie A o laktatorze to kochana nie zapominaj, bo 8 godzin bez sciagniecia to raz ze mozesz sie nabawic zastoju lub zapalenia piersi a dwa - piersi stwierdza, ze nie trzeba produkowac i jutro bedzie mniej mleka... Z reszt ato przeciez wiesz :-) Mam nadzieje, ze to ze bola to tylko efekt przepelnienia.
  15. gonzalo_____ witaj w klubie planujacych na zas. U mnie na spontanicznosc to pozwolic sobei moga li i wylacznie dzieci i najwyzej mi napaskudza w grafiku :-p Chociaz nad morzem trzeba bylo sie z tym pogodzic, ze glwonei Jasiek rozdawal karty swoim karmieniem, ale tam bylismy na wakacjach wiec bylo okej. W domu musze myslec na zas i czasami raczej na zasadzie zapobiec ew odchylom od normy, co czasami konczy sie tym, ze zrobie cos szybciej itp. Ale czasmai jak ktores zamarudzi czy oboje na raz czegos chca, to nie wiem w co rece najpierw wlozyc :-) Z utesknieniem czekam, az mlody bedzie juz bardziej uregulowany drzemkowo i jedzeniowo - choc tu juz jakis schemat sie wyrabia.
  16. I ja sie melduje po powrocie znad morza :-) Bylo superowo. Maluchy sie spisaly - Hani sie duze fale i duza piaskownica bardzo podobaly, a Jasiek na szczescie przespal prawie cala podroz (6 godz w kazda strone plus postoj). Jedyne co nam troche nabruzdzilo to to, ze jasiu ma jednak infekcje drog moczowych. Dobrze, ze we wtorek przed wyjazdem poszlam do pediatry. Zadzwonila do mnie w czwartek z wynikami posiewu z moczu i przefaksowala do apteki recepte, ktora wykupilam i od czwartku maly jedzie na antybiotyku (a ja sie musze chyba pofaszerowac jakimis probiotykami, zeby go nieco ochronic). Na szczescie maly nie ma goraczki, nie marudzi, usmiechy rozdaje na lewo i prawo i zaczyna nawet przy tym piszczec :-D anaconda_____ twoj biust teraz to juz nawet przy pelnej produkcji niekoniecznie bedzie duzy i obolaly. Skonczyl sie nawal wiec teraz juz jest bardziej naturalny mimo iz produkuje nadal mleko. Ja tez przechodzilam kryzys ilosci, po tej mojej anginie i po poczatku infekcji u malego gdy nie chcial jesc. Ale zaczelam duzo pic wody, przystawiac malego co 1,5-2 godziny, normalnie jesc i po dwoch dniach wrocilo do normy. Co do rozrabiania mleka. Spokojnie mozna wode przygotowac wczesniej. Ja pamietam, ze na noc to wogole szykowalam mleko w butelkach i do lodowki a przed podaniem na chwile do podgrzewacza. Tyle ze moja Hania byla przyzwyzcajona do raczej chlodnego mleka, max w temp pokojowej. A taki zapas na noc to w lodowce te pare godzin spokojnie mogl postac.
  17. carmen________ w Stanach tez roznie mowia o odciaganiu napletka przy myciu. Pediatra Jaska mowi zeby nie, bo to samo zacznie \"odchodzic\" jak maly bedzie mial 3-4 lata, zeby teraz nic na sile. Ale jak to nie myc? Wiec ja odciagam troszke, z reg tyle, zeby sie sam czubeczek napletka wywinal do umycia i nic wiecej. nemezis_____ to moga byc potowki, albo jakies uczulenie u dzidzi. A Jasiek wazy juz 5340. Bylam z nim jednak u pediatry dzis bo jutro jedziemy nad zatoke i chce wiedziec na czym stoje, czy mozemy czy nie. Bo on ostatio tak w kratke je, wariuje znowu przy cycu no i do tego ma bardzo sluzowe, zielone bardziej niz zolte kupki. No i maly mial pobrana krew na poziom OB (pewnie niedluga beda dzwonic z wynikami), siusiu na badanie (kolejne doswiadczenie: poniewaz nie jest obrzezany to nie mozna tu zebrac do woreczka, musiala go lekarka cewnikowac buuu :-o. Na szczescie anginy ode mnie nie zlapal i ma albo jakas alergie, albo bezobjawowe zapalenie ukl moczowego (ale wyniki z posiewu bede miala dopiero we czwartek), albo jakas wirusowka. W kazdym razie mamy spokojnie sobie pojechac na mini wakacje.
  18. jolu___ jesli to tradzik, w dodatku w miare lagodnej formie to lekarz ci powie, zeby niczym tego nie traktowac. przemywac woda przegotowana, moze sola fizjologiczna, ja przemywam zaparzonym rumiankiem (ale z tym, jak kiedys zauwazyla Gonia, tez trzeba najpierw ostroznie, sprawdzic czy maluch nie ma na rumianek uczulenia). Czasami jak skora robi sie bardzo sucha i szorstka, to smaruje na wiczor takim tlustym bezzapachowym kremem, prawie wazelina.
  19. lusia_____ jesli ci mala nie placze z glodu to znaczy, ze jest dobrze z mlekiem. To naturalny proces, mleko zmienia swoj sklad i dzieciak przez to je krocej, z czasem zacznie tez zadziej sie domagac jedzenia. To normalne wiec sie ciesz, ze mas znieco wiecej swobody :-) tuncia____ chyba nic wiecej niz to co poradzily dziewczyny. Ponoc nawet z tym masazem to dobrze, jesli robi go ktos inny, bo samej moze byc ciezko, bo to mocno i dlugo trzeba. Powodzenia
  20. monik____ jak tam z twoim pokarmem? Pytam, bo u mnei chyba tez po tej anginie maly kryzys. Owszem, niejesc dwa dni to swietna dieta "cus" :-p tyle, ze z mlekiem nieco gorzej przez to, ewidentnie. Ja co prawda zadko sciagam i tylko reczna pompka, ale potrafilam z jednej na raz sciagnac ok. 100ml a wczoraj, przedwczoraj - raptem 30ml jak poszlo to dobrze :-O Sprawdzilam, jak radzila Mantra rozne pory dnia i bez zmian. Byc moze ze i to ciskanie sie Jaska wlasnie z tego, ze kiepsko mu lecialo? Dzis juz jest lepiej. Chce sciagnac troche na jutro chociaz na podroz, zebym go w aucie akrobatycznie nie musiala karmic i jakos sie chyba ruszylo z produkcja na nowo. A jak u ciebie?
  21. hej hej A my jutro z ranca wiooo na pare dni nad Zatoke. Zobaczymy jak mlody zniesie pare godzin w aucie - mam nadzieje, ze trafi sie dluzsza drzemka i przekima. Troche sie zastanawiam (obawiam? :-P) jak to bedzie z plazowaniem, pewnie krotko ale co tam, grunt, ze nad duza wode sie wybierzemy, hania poszaleje, a Jasiek jakos da rade :-) POki co siedzi na lezaczku i piszczy do zabawek. Smiesznie to wyglada, bo namiota sie buzia, probuje jakby conajmneij recytacja inwokacji go czekala, a tu prosze, po takich trudach jeden pisk czy och czy ach sie udaje. Ale ile frajdy :-D jolaaa_____ Jasiek tez ma tradzik. Najbledszy jest wlasnie na dworze, ale jak malemu nie za cieplo, albo jak spi, tak gleboko - wtedy prawie wogole nic nie widac. A tak w ciagu dnia, to roznie. Raz jest b. czerwony i widac, ze takich amlenkich krostek ma mnostwo, a raz widac tylko tych pare wiekszych, bardziej czerwonych. Czesc ma biale czubki, takie tradzikowe, czesc to tylko taka kaszka. Ale zauwazylam, ze jak mlody ma wieksze jazdy brzuszkowe to chyba mu si eto nasila, wiec moze i jakies uczulenie w tym tez siedzi.
  22. [serce] ediaaa_____ gratulacje!!! U ciebie juz jakis czas po porodzie, wiec jesli jest dobrze i cora jest aniolek - to niech tak zostanie. A jelsi rozrabia - nie niech sie poprawi :-) A ty szybko dochodz do pelni sil. MantraElle_____ pytasz o rozpieszczenie maluchow. Rozpiescic to chyba ciezko takiego miesieczniaka, ale przyzwyczaic do dobrego dwumiesieczniaka - to juz predzej :-) A ze czlowiek od dziecko szybko sie do lepszego przyzwyczaja a z odzwyczajeniem jest problem to potem roznie to bywa :-) Owszem, sa pewnie gdzies dzieci, ktorym wsio rybka czy na raczkach, czy w lozeczku, czy mama je zabawia czy nie itp itd :-p U nas np. Jasiek jakby mogl to by na raczkach spedzal pol dnia i to najlepiej juz w pionie, a lada moment pewnie zacznie sie targowac, ze skoro juz na raczkach to \"chodzimy, chodzimy\" a nie siedzimy w jednym miejscu :-P U nas dzis zupelnie inaczej z jedzeniem. Wrocilo do normy, albo i lepiej poki co, choc teraz znowu jakies wigibasy byly. Ale przynajmniej Jasiek je. Nie poszlam do lekarza wiec. Zobaczymy. Choc kupki ma nieladne, ale z tym najwyzej pojde za pare dni.
  23. U nas karmienie na zyczenie, ale normalnie to takie raczej regularne z wyjatkiem wczoraj i dzis, gdy "na zyczenie" dziecka raczej przeszlo na nerwowe skakanie mamusi wokol niejadka i podtykanie mu cyca o mniej wiecej normalnych porach, czyli co 2-3 godz. W nocy pierwszy sen potrafi przeciagnac nawet i 5 godz, choc to jeszcze rzadko. A spi maly we wlasnym lozeczku, w naszej sypialni. Dzis byl wyjatek, bo po ostatnim nocnym karmieniu maly mial takie rozrywkowe pare godzin, ze w koncu jak podjadl po raz kolejny to zostawilam go kolo siebie, ale spal na poduszce bezpiecznie, ze nawet jak duza przyszla kolo siodmej, zamelodwac, ze ona juz wstala, ale sie jeszcze na czwartego dopakowala - to nic mu nie zrobila. Pilnujemy tego spania osobno z mezem oboje. Mamy znajomych, ktorzy spala z cora, dla wygody i teraz mala na dniach konczy 3 lata i nadal wiekszosc nocy spedza z nimi. Coz, nasza tez przylazi, ale robi to od paru mies i czasami a nie zawsze. Do swojego pokoju Jas pojdzie pewnie szybciej niz Hanka (jak miala 8 mies to ja wyprowadzilismy, ale ona wtedy juz przesypiala dawno cale nocki). Na pewno poczekamy do pazdzienika, jak wyjada od nas goscie (spodziewamy sie we wrzesniu i Jaskowy pokoj chwilowo bedzie robil za goscinny :-) )
  24. Mama E______ to chyba niedziela... choc u nas zaczelo sie juz w sobote. Maly slabo je, a w zasadzie, to porownujac do okresu wczesniej, je malutko :-o Nie wiem co mu jest, bo w zasadzie to dzis jak nie spal to byl calkiem okej. A w nocy... walka przy cycu odslona kolejna. Z reszta od paru dni nietylko w nocy. To karmienie zaczyna mnei przerastac, bo jak sie juz nie drze przy jedzeniu, to teraz albo wogole nie je i placze jak mu \"sie oferuje\", albo z laski na ucieche pociagnie dwa razy i kima, albo zaczyna krecic sambe z sutkiem w dziobie i zaczynam podejrzewac, ze jak skoncze to karmienie to moj biust bedzie dluuugi, wysmukly i konczacy sie kolo kolan :-p Chyba nadal jakies jazdy z brzuchem, bo jak zaczyna krecic sambe (sutek z buzi i ciagnie go na maxa w kazda strone, bo tak glowa rzuca), to prezy sie, kopie nozkami, czasami zaczyna plakac. Jutro ide z nim do pediatry bo nieco sie boje czy aby czegos po tej mojej anginie nie zlapal, na wszelki wypadek wole zeby go sprawdziala lekarka, bo to niejedzenie mi sie nie podoba. Takze ja dzis od rana mialam humor taki, ze najchetniej wynioslabym sie na wyspe bezludna, maly nie jadl, duza za mna chodzila jak piesek (co mi tez na nerwy dzialalo, a trzeba sie bylo opanowac), na szczescie maz wyrozumialy, ze po tyg z ta dwojka, choroba i szalenstawmi towarzyszacymi moge miec chwilowo dosc. Bo burza z gradobiciem i piorunami wisiala nade mnado popoludnia jak nic :-P
  25. lusia____ moj ciagnie smoka od pierwszej doby zycia :-) Jak widac, ssania mu nie zaburzylo :-D Niech zyje ktos kto to wynalazl, choc w komplecie powinni dodawac umyslnego do podawania smoka dzieciakowi gdy go wypluje w srodku nocy i sie drze :-P
×