Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Jestem, jestem. Ani majowka ani porodowka tylko... zamkneli caly ISD czyli szkolny dystrykt i przy okazji przedszkole mojej cory, wiec tydzien mam zorganizowany na maxa :-p To z powodu tej swinskiej grypy, ale chyba nieco na wyrost... Podczytuje kiedy moge, a skrobie teraz, bo Hanka wlasnie palaszuje arbuza i mam chwile :-)
  2. Haj kobietki. U mnie zachmurzone niebo ale temperatura i tak powala - jakies 26C i duchota paskudna. Czyli kolejny z tych \"moich\" dni, bleee :-p Maz wczoraj wrocil do chaty, z przebojami, ale na szczescie juz dotarl. Maly dawno taty nie slyszal i sie przyczajal, co tylko maz reke na brzuchu kladl. Ale wieczorem juz byla norma, rozbrykal sie na calego, a tatus tylko sie smial na widok tego tanca brzucha :-D atilla_____ ja ostatnio gdzies w prasie nadzialam sie na artykul w tonie, o jakim piszesz. I to byl artykul pisany przez faceta, ze troche mu potem czasu trzeba bylo, zeby na nowo zobaczyc w swojej zonce sexapil i przestawic sie na normalne tory jesli chodzi o postrzeganie zony i jej \"plci\", ze tak powiem. W sumie to goscia rozumiem, nie kazdy potrafi oddzielic jedno od drugiego, a na wiekszosci widok rodzacego sie dziecka wywiera ogromne wrazenie. Dlatego tez jest to deycyzja kazdej pary osobno. Ja juz pisalam, u mnie przy pierszym dziekcu maz byl i teraz nie wyobrazam sobie inaczej. Ale mielismy umowe, ze jesli ktorekoliwke z nas, czy ja rodzac, czy on - dopingujac mi, poczuje sie nieswojo, skrepowane czy cokolwiek, mowi o tym wprost i sie \"rozstajemy\" na czas porodu. Ale potem wszystko poszlo tak szybko i tak wmurowalo mojego meza w miejscu, ze nawet pepowine przecinal. A z sexem nie bylo potem zadnych problemow. Wiec musicie te decyzje obgadac oboje i przede wszystkim to juz w trakcie porodu byc ze soba szczerzy jak cos nei pasuje.
  3. Paola_____ serio, kobieto, ja bym z twoimi objawami nie czekala na okuliste i wizyte u gina po weekendzie. To 4 dni wolnego!!! A ta opuchlizna nie wyglada (tzn. nie brzmi :-) ) najciekawiej i te inne towarzyszace objawy. MantraElle_____ ja tak miewam z tymi bolami, ale zadko. I to bardziej takie menstruacyjne bez krzyza. Ale ponoc jest tak, ze jesli przy miesiaczce cie plecy tez bola to i przy porodzie jest wieksze prawdopodobienstwo boli tzw. krzyzowych. No i przed porodem, gdy macica cwiczy. Niezle macie z ta grypa. Tak ci lekarz nakazal? U nas poki co odwoliali wszystkie wielkie imprezy weekendowe, jeden z "sasiednich" szkolnych dystryktow jest zamkniety, ale w moim county nie ma poki co nowych przypadkow (stanelo chyba na 2 poki co). My tu mamy taka woluntariacka Polska Szkole dla naszych dzieciakow, co dwa tyg w soboty sie spotykamy i dziewczyny podjely decyzje, ze to spotkanie, jutrzejsze odwolujemy, na wszelki wypadek. A zycie nie powiem, toczy sie normalnie u nas.
  4. Ania___ a ja sie troche z Klunia nie zgodze w temacie zalatania, ze potem zapomnisz... Owszem, po porodzie bedziesz miala w co rece wlozyc, przyslowiowo i tez zacznie ci z czasew brakowac wyjscia do ludzi, odsapniecia troche. Wiec zmolestuj meza teraz i niech sie nie wykreca robota, zmeczeniem, niech zapewni zonce atrakcyjny weekend, jeden z ostatnich takich przed wami. Moze jaks romantyczna kolacyjka, kino zeby nadrobic zaleglosci? Cos tam razem wymyslicie, na pewno, a ze sama przyznalas, ze czasami bedzie dobrze posymulowac zeby sie maz zbytnio nie rozleniwil, mozesz zaczac juz teraz :-) Tylko wymysl co bys chciala robic, bo nie ma nic gorszego jak lazic za mezem, marudzic mu, a na pytanie \"To co robimy?\" odpowiedziec \"Nie wiem\" :-) I kto to mowi, hehe
  5. Oj, widac, ze sie majowy dlugi weekend zaczal :-) Jakos przyhamowalo z frekfencja dzisiaj :-) Pimach______ podejrzewam, ze teraz najtrudniej ci bedzie poprostu sie zmusic do wyjscia i zajecia sie zakupami dla malutka, lae trzbea. Masz racje, nikt za ciebie tego nie zrobi i choc moze byc to momentami bolesne przezycie (bo bedziesz robila to sama, a milo byc inaczej) to zobaczysz - sprawi ci wiele radosci. Przekonasz sie, ze wybieranie dla maluszka ciuszkow, wszystkich tych sprzetow \"towarzyszacych\" da ci chwile oderwania sie od smutaskow i na pewno da \"kopa\" na dluzsza mete! Nie daj sie wrobic w zakupy, ze ON je zrobi. Cokolwiek bys nie pomyslal o towarzyszce tych zakupow, to.... facetowi TAKICH przyjemnych zakupow sie nie zostawia. Juz ktoras napisala, chyba Ania, ze jej maz wszedlby do sklepu i kupil wszystko wo jednym, jak leci :-D Nosek w gore, bedzie ciezko ale dobrze A moj M dzis wraca w koncu z tej cholernej Kanady. Uh, maj nam zapowiadas ei intensywnie, glwonie weekendy i juz kombinuje co i jak pogodzic z zakupami duzymi, imprezami weekendowymi itp itd. No ja raczej tez sie rozpakuje w maju, ale blizej konca. Az mi ceizko uwierzyc, ze to juz tak niedlugo :-)
  6. Wiki_____ jak ja na siebie w lustrze spojrze to tez stwierdze, ze \"tragedii nie ma\" :-) Bardzo mi sie ten tekst twojego N podoba :-D Mam nadzieje jednak, ze cos znajdziesz dla siebie. Ale swoja droga niezla ta kolomyja z przekladaniem slubu, szpitalem itp. Mam nadzieje, ze u ciebie jak i u Ani mniej wod plodowych nie bedzie mialao zlego wplywu na dzidzie. Wiec co ta za stees, bo przezywalam to w poprzedniej ciazy przez jakis czas, zanim na usg dodatkowym nie okazalo sie, ze Hnia jest poprostu mala (a strach i tak zostal do konca ciazy, bo czy mala to znaczy ze na pewno wszystko okje? Wiecie, jak to w glowie :-) ). Dobra, zwijam sie po core do przedszkola i potem na zakupy. Maz jutro w koncu wraca na domowe pilesze (po miesiacu :-o) i trzeba nieco lodowke zapelnic, bo same jogurciki i .... swiatlo nam zostalo :-D
  7. Tara, a ja dzis koncze 35 tydzien i juz licze, ze do porodu zostalo mi 4 tyg (bo najpozniej tydzien przed terminem bede miala wywolywany). Choc z drugiej strony jakos mam dziwne przeczucie, ze bedzie szybciej :-o Nie mam kompletnie pojecia czemu takie przeczucie za mna chodzi, ale to niemalze taki sam granitowej pewnosci jak bylo z tym, ze bedzie chlopak. Moze dlatego, ze te ostatnie 3 miesiace z Hania w pojedynke (maz w sumie byl w domu 2 tyg) daly mi nieco w kosc i tak sie jakos nastawiam, ze dzieciak tez juz ma dosyc? :-D A przeciez objawow jakis niepokojacych tez nie mam, brzuch sie stawia pare razy dziennie, roznie z tym bywa, raz dluzej, raz krocej, troche poboli albo i nie, ale nic poza tym. Ginekologicznie mnie nie zbadaja, choc teraz we wtorek na wizycie mam robiony wymaz wlasnie na tego Strepsa, o ktorym pisalam Joli. No to wtedy ginka zajrzy i zobaczymy co tam slychac.
  8. Faktycznie naskrobalyscie dzis sporo :-) ALe je lubie rano z kawka do was usiasc i zczytac. TYle ze potem szatkuje swoje posty bo \"nadrabiam\" :-) Jolaaa_____ to badanie z wymazem (nie mam zieloneog pojecia jak sie w PL nazywa) to na taka bakterie (w USA Group B Streps - tak sie zwie), ktora jest niebezpieczna dla dziecka w czasie porodu. Z tego co czytalam na majowkach bodajze niektore dlugo wlasnie czekaly na wynik inne krotko. U mnie tez wyniki sa szybko a robia je z reg w okolicy 36 tyg, bo bakteria moze byc albo nie, ona sobie \"przychodzi i odchodzi\", ze tak powiem. Natomiast jesli ci wyjdzie, ze jestes nosicielem (czyli ze aktualnie masz) to w trakcie porodu albo zaraz po beda podawac dziecku antybiotyk, zeby nie doszlo do zakazenia. I tyle :-) Ja nie dorwalam tych kosmetykow California Baby u siebie w Sprouts (to taki \"organiczny sklep\"). Pewnie sie skonczy tak, ze zamowie on line ten balsam. jakos nei moge sie przekonac do wszelkiego typu oliwek i olejkow - wystarczylo mi jak troche musialm powalczyc u Hani z ciemieniucha i wszystko bylo tluste i bleeee. Dlatego nastawiam sie na lotion. carmen______ te uplawy to moga byc po badaniu, tak jak ktoras z dziewczyn pisala (bo raczej w twoim przypadku sex to raczej wirtualny wchodzi w rachube nie? ;-) ). Oczywsicie jelsi lekarz badal cie ginekologicznie, czesto po tych wziernikach gdzies tam peka jakies naczynko. Albo z drugiej strony to byl "zwykly" ciazowy uplaw taki mleczny, ze tak powiem, w duzej ilosci i one potrafia pod wplywem powietrza tak wlasnie zbrazowiec. Ale jesli da rade, skonsultuj z lekarzem.
  9. Moj maluch ostatnimi czasy regularnie czkawkuje pod wieczor. Ciekawe czy jak sie urodzi to tez tak bedzie mial?
  10. sorki dziewczyny, za podwojnego posta, ale cos mi sie Kafe zbuntowalo :-)
  11. Paola_____ jak dla mnie do lekarza sie wybierz z tymi objawami. Poza tym nie wiem czy na taka opuchlizne woda z octem podziala, bo to dobre ale na opuchlizne taka "stluczeniowa" ze tak powiem, przy skreconych kostkach itp. Taka urazowa. Ale jelsi to kwestia zatrzymania wody, problemow z krazeniem to inna sprawa. Spuchniete stopy, dlonie i twarz na tym etapnei ciazy koniecznie trzeba skonsultowac . tuncia_____ nigdy nei slyszlam o sprawdzaniu uszkow w ramach temp cialka u malucha. Hehe, musze to przecwiczyc, bo zawsze mi sie wydawalo, ze skoro tak jak raczki i stopki - sa "na zewnatrz" to nie sa miarodajne. A tu prosze, moze jednak :-) A z tymi plamkami to gin ginem, ale lepiej do dermatologa sie wybrac. Wiem, ze miejsce raczej ginekologiczne, ale jednak to inna nieco "dzialka". Ja mam dermatologa za dwa tyg, jeszcze w ciazy. Bo mi z kolei pojawilo sie sporo takich jakby mini pajaczkow, peknietych naczynek, czerwone, nieco wypukle, na rekach i na dekolcie. Podejrzewam, ze to od slonca i ciazy razem do kupy, ale wole sprawdzic. No i mam jeszcze te ciemne plamy na buzi, zaczelo sie jak bylam na pigulach anty i teraz mam troche ciemniejsze. CHce sie dowiedziec na zas co z tym i kiedy bede mogla zrobic. I takie tam jeszcze - jak juz sie wybiore do dermatologa to lista jest dluga :-)
  12. Paola_____ jak dla mnie do lekarza sie wybierz z tymi objawami. Poza tym nie wiem czy na taka opuchlizne woda z octem podziala, bo to dobre ale na opuchlizne taka \"stluczeniowa\" ze tak powiem, przy skreconych kostkach itp. Taka urazowa. Ale jelsi to kwestia zatrzymania wody, problemow z krazeniem to inna sprawa. Spuchniete stopy, dlonie i twarz na tym etapnei ciazy koniecznie trzeba skonsultowac . tuncia_____ nigdy nei slyszlam o sprawdzaniu uszkow w ramach temp cialka u malucha. Hehe, musze to przecwiczyc, bo zawsze mi sie wydawalo, ze skoro tak jak raczki i stopki - sa \"na zewnatrz\" to nie sa miarodajne. A tu prosze, moze jednak :-) A z tymi plamkami to gin ginem, ale lepiej do dermatologa sie wybrac. Wiem, ze miejsce raczej ginekologiczne, ale jednak to inna nieco \"dzialka\". Ja mam dermatologa za dwa tyg, jeszcze w ciazy. Bo mi z kolei pojawilo sie sporo takich jakby mini pajaczkow, peknietych naczynek, czerwone, nieco wypukle, na rekach i na dekolcie. Podejrzewam, ze to od slonca i ciazy razem do kupy, ale wole sprawdzic. No i mam jeszcze te ciemne plamy na buzi, zaczelo sie jak bylam na pigulach anty i teraz mam troche ciemniejsze. CHce sie dowiedziec na zas co z tym i kiedy bede mogla zrobic. I takie tam jeszcze - jak juz sie wybiore do dermatologa to lista jest dluga :-)
  13. Ja tez nie mam jazdy na nalesniki :-) Generanie to oprocz tych czipsow, ktore mnie wczoraj wieczorem dopadly to nic specjalnego za mna nie chodzi, ze tak powiem. Dlugo nie jadlam wedlin, bo nie przewamialy do mnie, ale na szczescie mieso do obiadu bylo ok. Teraz znowu pojawila sie ochota na gruszki, orzeszki, suszone owoce itp itd.
  14. Zgadzam sie, ze ciuchy szczegolnie dla noworodka trzeba wyprac. Nie tylko wyplukac, bo sama woda jednak tego swinstwa nie zabierze. Przeciez niekore nawet z tych ciuchow dziwnie pachna wyjete z torebki, nowe, a wali chemia az milo. No i ja tez wiem, ze duzo syfu z calego procesu szycia i pakownaia zostaje na ciuchach. Swoje nowe tez zawsze piore zanim naloze, chyba ze to jakas sytuacja awaryjna :-D Fasolkowa mama____ z doswiadczenia i obserwacji, nie wiem czemu ale ludzie w PL maja tendencja do przegrzewania dziecka, yhm. Jak moja mam widziala jak ubieralismy Hanie w PL to az sie za glowe lapala, gdzie rajtuzki, gdzie sweterek?! Fakt, ze noworodek ma jeszcze problemy w regulacja temp ciala i trzeba mu w tym pomoc (no i nie rusza sie zbytnio :-)), ale bez przesady. Zasada, ze jedna warstwe wiecej niz ty - to bardzo dobra zasada, warto sie trzymac. Przy czym np. jesli ty biegasz w krotkich spodenkach to maluchowi zalu np. dlugie lekkie spioszki itp. Zawsze przeciez jest jeszcze kocyk jakby co :-) Aha, no i maluchowi temp cialka sprawdza sie reka na pleckach i klatce piersiowej - nie sugerowac sie raczkami i nozkami bo te z reguly sa zimne :-)
  15. Pimach_____ ja nadal trzymam kciuki mocno zacisniete zeby sie zycie ulozylo, tak jak sobie zyczysz Dziewczyny juz napisaly chyba wszystko, co mozna w takiej sytuacji doradzic. Ja mozde znowu walne tak ni z gruchy ni z pieruchy. Ale jesli sie nie ulozy miedzy wami na nowo, jelsi zdecydujecie si ena drastyczne kroki, pamietaj - to jest ojciec twojego dziecka i on tez ponosi za nie odpowiedzialnosc. Nie daj sie w tej kwestii poniesc dumie, urazonym ambicjom itp. Nic na gebe, wszystko na pismie, glownie mowie tu o kasie, bo to obowiazek faceta. Ale moze jednak do tego nie dojdzie... AniaP_____ Co do prania wszytskiego razem... Jelsi chodiz o ciuchy wasze i dzieciaka to jedno przemawia mi na nie - te dziecinne proszki / plyny sa zdecydowanie lagodniejsze i niekiedy nie schodza jakies plamy (ba, czesto zostaja). A ze raczej nie powinno sie dzieciych ciuchow traktowac jakimis odplamiaczami wiec taka procedura w przypadku plam na waszych ciuchach odpada. Podobnie jesli nie uzywasz dla dziecka plynu do zmiekczania - zobaczysz, ze ciuchy dziecka bez plynu beda sztywniejsze w dotyku i takie tez beda wasze, trudniejsze do wyprasowania potem. To tyle z praktycznego puntku widzenia. juz lepiej si enieco przemeczyc pare miesiecy i potem zrobic odwrotnie - dzieciaka ciuchy prac z waszymi juz \"normalnie\", w zwyklym proszku/plynie plus plyn do plukania. Co do farbowania to dokladnie sprawdz metki - co w zimnej to wsadzaj w zimna wode, podziel kolorami podobnymi, temperatura itp. A jak masz cos wybitnie podejrzanego na oko to poprostu zmocz pod kranem w cieplej wodzie i zobacz czy puszcza kolor. Czytam dalej
  16. Mantra____ tak troche posprawdzalam te dzieciece kosmetyki i wychodzi mi, ze niektore Aveeno sa okej i chyba dobre California Baby (one tez na roznych stronach zbieraja dobre opinie od konsumentow). Pewnie zaopatrze sie w jakis lotion juz teraz (zobacze moze w Sprouts maja kolo mnie, albo w Babies\'r\'us) i wyprobuje na Hani, bo ona ma nadal dosyc wrazliwa skore :-D NO i moze nabede jeszcze cos innego do prania, bo tym razem mi ten zapach Dreftu dziala na nerwy wybtinie :-P Wy tu dzis o jakis nalesniczkach, pierozkach, ciastach... A ja wlasnie, na dobranoc, wrabalam miske czipsow ziemniaczanych, tak mnie naszlo w sklepie, ze ledwo wytrzymalam az Hanie polozylam spac :-P No i teraz usatysfakjonowana zastanawiam sie czego organizmowi mojemu szanownemu tak brakowalo, soli w duzych ilosciach? dodatkowych kalorii :-p? czy wody, ktora teraz po tej soli zlopie w ogromnych ilosciach :-P
  17. annnnnnna_____ ja doswiadczona w rozkach nie jestem, bije sie w piers. Wogole tego tutaj (w USA) nie widzialam. Zamiast tego tutaj dzieciaczka sie zawija ciasno w kocyk zwykly. Ale tak mi sie wydaje, ze jesli rozek moze byc stosowany bez pieluszki w srodku (w koncu moze bedzie lato, nie? :-) ) to moze liepj wyprac. Choc etraz tak pomyslalam,z e sa jakies ponoc rozki z wkladem usztywniajacym? Hmmm, jak to zareaguje na pranie? Moze najlepiej spr na metce :-P
  18. Mantra___ ja o tych pieluchach nie slyszalm, poki co \"jade\" na pampersach, ktore u Hani sie sprawdzily rewalacyjnie. No i dzis dostalam jakas probke tez \"zielonych\" nowych Huggisow, zobaczymy :-) Z kosmetykow mam mydelko Cetaphil takie tez jakim do tego pory myjemy Hanie i balsam aveeno bodajze. Ale tez sie zastanawiam nad jakims organicznym, polukam jeszcze. Dyplomu poki co nie chce mi sie nostryfikowac, bo robilam finanse w PL i w sumei to musialabym dorobic tu wlasnie te wszystkei ogolne przedmioty (historia itp), co mi sie na razie nie usmiecha :-) carmen____ ja rozek bym wyprala, bo np jesli zawiniesz maluszka w krotkim bodziaku tylko to jednak bedzie mial kontakt ze skora dziecka. Wozek - niekoniecznie, mimo ze teraz pralam, bo 2 lata stal w szafie i mimo ze w folii to tak jakos mi lepiej na duszy, ze czysty bedzie i fotelik tez. Swoja bielizne, lacznie ze stanikami do karmienia to piore w swoim, normalnym proszku.
  19. jola_____ super, ze jednak w domu. Tylko teraz, na serio, uwazaj na siebei na kazdym kroku, bez zadnych harcow a komunie niech przygotuja inni!!! Nie szalej, bardzo cie prosze aprila___ na tym etapie ciazy normalne, ze brzuch twardnieje, choc ponoc w pierwszej ciazy statystycznie mniej to kobietki czuja niz w kolejnych ciazach. Lez, jak masz zadane, odpoczywaj i moze sie troche uspokoi. U nas, jesli podczytujesz, widzisz, ze czesc dziewczyn tez ma podobne historie juz od jakiegos czasu. Skurcze, tudziez stawianie sie brzucha czy twardnienie nawet na lezaco to norma. Gorzej, jesli skurcze zaczynaja byc regularne i nie mijaja bez wzgledu na zmiane zajecia (np. jesli dopadly gdy chodzilas a nie przechodza przy lezeniu czy odwrotnie). Ale pamietaj, jesli cokolwiek cie nadal niepokoi lec do lekarza albo od razu do szpitala, niech sprawdzaja
  20. Juz po szkole, ale sie wkurzylam, ale nie bede wam tu nudzic. Wrrr, powarcze troche w duchu, napisze maila do profesora i mi pewnie przejdzie. Cholera, tak to jest jak sie cos robi w zespole, z ludzmi, ktorych sie nie zna, wrrr :-) Ja robie cosbie koledzowy certyfikat Accounting assistant i w sumie po tym semestrze zostanie mi jeszcze tylko jeden przedmiot, na jesien chyba. Nastepny etap to juz Associate, ale nie wiem czy sie bede za to brala, bo w sumie mgr z PL mam (co prawda nie nostryfikowanego tutaj), a so associate to oni wymagaja duzo takich ogolnych przedmiotow, ktore mnie niebardzo bawia. Ale zobacze. Pogladowo, tak w Stanach wiekszosc chlopcow jest obrzezanych juz od urodzenia. Taki tu zwyczaj, ktory probuja roznie tlumaczyc, higiena, medycznie, ze mniejsze klopoty potem (ale w tym artykule, ktory podeslalm do Matry wlasnie to obalaja). Przy przyjeciu do szpiatal trzeba podpisac papierek chyba ze sie NIE CHCE zeby syna obrzezali, bo robia to niemalze z automatu :-o No i my z mezem sie zastanawialismy, troche ze wzgledow higienicznych, troche na zas - co bedzie jak tu zostaniemy a chlopak bedzie mial nascie lat i czy kumple nie beda sie z niego smiac itp itd. W sumie sklaniam sie do nieobrzezania, ale jeszcze pogadam moze z pediatra o tym, moze mi sie uda z nia umowic na rozmowe w tej sprawie. Hehe, rozmiekczenie mozgu... Mnie kolezanka wczoraj \"pocieszyla\", ze ona gdzies wyczytala, ze kazda ciaza to \"nieodwaracalny\" ubytek 6 lub 9% szarych komorek u kobiety (male pasozyty, nie? ;-)). Ciekawe, bo mi sie nie cofnelo po pierwszej ciazy do dawnej blyskotliwosci, ale za to chyba jestem w stanie bardziej dzialac wielowatkowo (zeby wszystko ogranac?). Hehe, taka teoria :-)
  21. Dobra, lece sobie upedzic kawe, wstawic drugie plukanie ciuchow malego i zbieram sie do szkoly. Wpadne pozniej. Papa
  22. wklejam tabelke, bo juz daleko byla. Czy to ostatnia, droba wersja? NICK..............WIEK....TERMIN .PŁEĆ....IMIĘ..............SKĄD JESTEM Apsika................29....1.06.................... ...................podlasie Fasolkowa mama...30....1.06........C.......Kinga.............Warszawa Mum2be..............30....2.06.......s........Tymuś..... ......Katowice carmen37...........24....2.06........s..........??????.. .. .......małopolskie lilianka09............26....2.06........c......Malwinka. ......mazowieckie Kasza22.............22....3.06..................... ..................W'ton UK Dunia77.............32....4.06........S........ ?? .......................Stany Anaconda_a........21....6.06........c...Magda/Martyna... Zabrze/Śląsk ewcisko.............25....7.06.........c........Wiktoria ...............Łódź czarunia............34....8.06.........c........Wiktoria ........Świnoujście annnnnnna......... 27....9.06........s...... Michał......Nottingham (UK) tuncia...............26...12.06.................. ........................Rybnik Biała_czekoladka.26...12.06.........s........Kubuś...... ..... Warszawa joolaa...............28...13.06.........s....... Kubuś....................Śląsk Paola.22...........23.....13.06........c......Zuza...... .. ......Mysłowice Shila2...............25...15.06.........s........Filip...... ...........Szczecin Mama E.............39...15.06.........C.........???...... ................. UK Pimach..............31...15.06........s.........Antoni .........Bielsko Biała mantraelle..........34...15.06........S................ .................stany klunia1912..........34...16.06........c.........Julia... ...................UK Marteeeczka.......26....17.06.......C............. .................Tarnów Gonia.................30....17.06........c........Emilia ... ..........Limerick JAGODA369.........27.....17,06........C....Julia/Mar tyna...Nowy Sącz kasiulaaa25.........25...17.06..................... ...............dolny Śląsk takietam............32....17.06......................... ................Lublin Sztorm..............33.....20.06.......S.........Jaś.... .......Bielsko-Biała Zakochana mama..27...20.06.........c.......Kornelia............... Kalisz AniaP.................29...21.06.......c.........Martula ...... ...UK/Poznań lusia.79..............29...23.06.......c.????..Ewa Alicja................Śląsk myszka79...........29...23.06.......c.........Maja...... .................UK wiki3010............26...25.06........s............ ...................Poznań nemezis2682.......26...25.o6.........????.....Łucja,Irek ?.........Maków kolorowymotylek 27...30.06........c....... Julia................Małopolska Mantra___ dyskutowaliscie juz z mezem kwestie obzezania syna (meza masz Amerykanina?). Tu jest fajny artykul na temat: http://www.askdrsears.com/html/1/t012000.asp
  23. Myszka____ ja wiem, ze moje poglady czasami sa nieco rygorystyczne, ale to w kocnu WASZE dziecko i WASZE zycie i maz tez w koncu powinien to zrozumiec. Wybacz, ze to powiem, bo w sumie przeciez obcy ludzie jestescie :-) Ale i mezowi czasami trzeba palnac miedzy oczy, zeby wydoroslal i skoro chce sie mamusi sluchac tak na mur we wszystkim to niech robi to w kwestiach, ktore dotycza WYLACZNIE jego, a niech nie kaze tobie sie tym denerwowac i tyle. U nas tez proces odciecia pepowiny u meza troche trwal, ale na szczescie bylo to ciezsze ze strony tesciowej niz mojego meza. On, chyba przez kontakt z innym swiatem (moi rodzice i stosunki u mnei w domu) doszedl do wniosku, ze tez jest dorosly i rodzice nie musza tak na 100% zyc jego zyciem. Tak tez sie da :-)
×