Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. catherine_____ udalo sie ciebie wywolac :-) Gratuluje serdecznie dwojki chlopakow Zycze, zebys miala jak najwiecej sily i cierpliwosci, zeby maluchy i starsza siostra szybko ulozyly sobie plan dnia, bez niespodzianek dla rodzicow, zeby chlopaki ladnie jedli i zrowo rosli Duzy buziak dla duzej siostry
  2. Oj, Mama E______ jak ja czasmi mam dosyc wyjazdow wakacyjnych w odwiedziny do rodziny.... A u nas to juz wogole, wiesz leciec na tydzien, miesaic to si enie oplaca, bo skoro i tak mam wone i tu upal, a M tez chcialaby rodzine zobaczyc... Wiec kasa na PL tez by wyszla, tak czy siak, nawet przy krotszym pobycie, ale bez zadnych perspektyw na wyjazd jakis tutaj wiekszy.... Cholera, niby jestem W stanach a tak jakby popatrzec to wakacji normlanych nie mielismy juz dawno. Pierwsze od la to byly te narty przed Bozym Narodzeniem. Ale cos mi sie wydaje, ze to sie nieco zmieni. Za rok, jak juz wszyscy bedziemy musieli leciec w top sezon, za najdrozsze bilety bo mloda juz bedzie miala szkole to nas chyba czkawka finansowa zabije. Za same bilety to niezy tutaj bylby wyjazd rodzinny, Alaska, czy Floryda - bez znaczenia.... A w PL jeszcze tez trzeba za cos zyc, mimo ze w zasadzie u rodzicow jednych i drugich na zmiane.... Uh, ale zobaczysz, jeszcze i my odbebnimy sobie urlopik :-D A kregoslup wzmacniaj, najlepiej plywajac chyba - moze jakos znajdziesz nieco czasu na moczenie sie w wodzie? No i kontorluj to co jakis czas, zeby nie bylo gorzej
  3. carmen___ i ja dolacze do choru straszacych chemikaliami Wiem, ze sa i za i przeciw, ale uwazaj na to co teraz do rak bierzesz i co wdychasz. Akurat teraz, pamietasz z reszta ze pierwsze trzy miesiace sa najwazniejsze w ciazy i ze wlasnie wtedy te cholerne chemikalia najbardziej maga namieszac. Zorientuj sie co i jak dokladnie z ta praca, pracodawca i jesli nie bedzie wszystko po twojej mysli to zastanowcie sie z M czy naprawde teraz akurat MUSISZ to robic Kasza_____ u nas tez ostatnio placz i afera niewiadomo o co. Nawet przy moim ekstrapogodnym Jasku czasami mam dosyc. Dzis na przyklad awanturowal sie o to, ze sam chyba nie wiedzial ma on? co mam ja? zrobic z mlekiem. Pil mleko z kartonika ze slonka, pakowal sie przy tym na kanape. Wiec poprosilam, zeby mi dal mleko, bo wyleje. Oddal bez problemu, wdrapal sie na sofe i gdy chcialam mu oddac kartonik ten w ryk, wrzask, wic sie zaczal jakby od tego mleka jakas sila magiczna walila na odleglosc :-p No dobra, nie chcesz to nie - postawilam kartonik na lawie a tu znowu histeria - czemu? I tak zle i tak niedobrze. Po chwili bujania sie w ta i z powrotem, zupelnie ni stad ni zowad ryk sie urwal, Jasiek usiadl, wyciagnal lapki po mleko i pil dalej, jakby nigdy nic.... I tego typu zachowan u nas ostatnio coraz wiecej, choc do placzu na srodku placu zabaw z nadmiaru opcji jeszcze nie doszlo :-D A spoko, spoko, wyprawa do zoo w Waco wpisana w kalendarz :-) A co do Zytrec. Hania jakos w okolicach 2.5 roku (akurat tutejsza wiosna najbardziej alergiczna ze wszystkiego) miala jakos tak dosyc dlugo katar, troche taki wodny, troche taki zatkany nos, w ktorym jej swiszczalo i przeszkadzalo spac. I nie przechodzilo, nie zmienialo sie w nic bakteryjnego i ped stwierdzila, ze moze mloda ma jakas alergie i kazala dawac jakas mini dawke podobnego anyalergicznego leku. Pmietam, bo z tym syropem wtedy do PL lecialam i w PL jej przeszlo i potem juz byl spokoj. Takze oni tutaj jakos tak faktycznei czasami "motaja" :-) Jola_____ oj, perspektywa nawet nieco odleglego wypadu na relaksik daje "kopa" :-D Zeby czas do wyjazdu szybko i owocnie minal :-) A dlugo twoj M jeszcze planuje na wyjezdzie robic? Macie jakies plany w tym temacie czy raczej na zasadzie, ze dopoki robote tam ma a kasa potrzebna to bedzie wyjezdzal? Nam, a bardziej mowiac mojemu M wlasnie rozwiala sie perspektywa wyjazdu do Szwecji z kumplami na szczupaki. Chlopaki z PL ciagna go juz drugi rok, tym razem mial juz prawie sie zgodzic, przejzelismy finanse, w perspektywie wyjazdu mojego i dzieci do Pl i stwierdzilismy, ze damy rade. A tu co? Sasiad wyskoczyl ze zmiana plotu, ktory nas dzieli, bo przy tutejszych wiosennych wiatrach chwije sie tak, ze strach. No i fakt, slupy zmurszale, dechy sie lamia - plot drewniany ma lat 12 moze.... I w ten sposob juz pojdziemy za ciosem, zmienimy furtki i wyjazd do Szwecji zamienimy na plot :-p Uh, szkoda...
  4. Witajcie dziewczyny. Ja juz po tej texanskiej stronie wody, ale ze "wpadalam" z miejsca w przerwe wiosenna w szkole,t o juz piatek, a ja nadal zakrecona. Dziekuje za mile slowa i wyrazy wspolczucia. Carmen______ to gratuluje! Daj teraz tylko znac czy wszystko w porzadku Nemezis_____ daj znac cos wiecej. Tak jak zizu pisze - moze choc slowem cie wesprzemy i jakos poradzimy? Na teraz - trzymaj sie dzielnie, walcz o swoje, dzieciaki niech nadal dobrze sie rozwijaja bez wzgledu na dolki czy gorki. Ja ciebei serdecznie sciskam i zycze, zeby sie odmienilo na lepsze. kasza_____ ze tez akurat na ciebei musialo trafic z tym wlamem?! Kolejny rodzial w ksiazce "Kasza na Dzikim Zachodzie" ;-) To tak troche polzartem dla podniesienia morale, az mi wlosy stanely deba. Najpierw to tez az mnie przytkalo co za glupy wlamuja sie do chaty, w ktorej wiedza, ze ktos jest? Ale instynkty dobrze ci "zaskoczyly" - jakos umknelo mi, ze mieszkacie na parterze. Cale szczescie, ze to sie tak skonczylo, a nie inaczej. Doszlas juz do siebie, czy jeszcze masz nieco trzesawki emocjonalnej? Usciski dla ciebei tez
  5. Ja tez jak po ogien dzis, ale wybaczcie. Glowa i nastroj zupelnie gdzie indziej. Lece jutro nagle do PL na pare dni, na pogrzeb babci . W niedziele po nocy wracam, dzieciaki zostaja z tata na pare dni. A mi na dusyz tak nijak, bo to byla moj aostatnia babcia z pokolenia dziadkow
  6. kasza_____- niezly ten garaz, od tego zaczne :-D W moim trzeba by generalne porzadki przeprowadzic, zeby dalo rade stoly rozstawic, choc i tak jak na tutejsze standardy mamy czysto i porzadek :-) A ktory to ten profesor Polak? jakis charakterystyczny? aaaa, no i zapytaj"od kolezanki" przy okazji skad mieli piwo Zywiec na imprezie ;-) hehe, a ten kalendarz w strojach ludowych babuniek to byl od polskiej delegacji dla texanow czy odwrotnie? Hehehe, ale sie usmialam przy tym, bo juz widze go wyeksponowanego nad wejsciem kolo przyslowiowej Matki Boskiej (z calym szacunkiem). No kochana, ze skrzypcami bardzo ci do twarzy :-) Super. A ile masz jeszcze talentow nieujawnionych na forum? Widac, ze sie wszyscy dobrze bawili, fajnie :-D Szkoda tylko, ze Pandusia wszedzie tylem Aha i na zakonczenie przegladu fotek. Srednia wieku to chyba mocno zanizaliscie :-D Lece, bo mloda mi jeczy zeby jej poczytac przed spaniem.
  7. Dobral, srodek soboty to chyba czas najwyzszy na chwile oddechu i relaksu dla panci :-) Wczoraj mnei wzielo na faworki, M wrocil wczesniej z pracy, wiec i wywietrzylismy ekipe na placu zabaw i dalo rade faworki upichcic. tyle ze znikaja w takim tempie, ze jutro to chyba przy niedzieli bedziemy zlizywac cukier puder z pustych talerzy :-0 To moze jednak zrobie i paczki :-p Bo przepis Joli az mnie korci. Tyle ze musze nabyc taka spryce do ciast, bo nie mam. a strzykawka jedyna jaka mam to taka mini, do jakiegos leku dziecinnego :-p Zobaczymy :-) Kasza, padalo u was? Do nas nie doszlo, ale wialo w nocy mocno i znowu sie ochlodzilo :-O Annnnnna_____ wspolczuje przejsc zebowych :-o Jedyne co to fakt, ze to juz ostatnie i potem finito, cisza, spokoj i luz bluz. Tzn, zeby nie bylo tak teczowo :-p Zawsze mlody cos wykombinuje zeby rodzice sie nie nudzili, hehe. Ale przynajmniej z zebami to nie bedzie mialo nic wspolnego :-P Kasza______ no i u was tez faktycznie moga to byc zeby. Bo odreagowanie to i owszem, pierwsza nocka po imprezie - zdarzyc sie moze. Ale juz druga?! A impreza sama z siebie w opisie rewelacyjna! Ale az mnie zatlako ze i orkiestra i chleb i sol... A na samo wyobrazenie Przybyli ulani pod okienko z teksanskim akcentem to mnie smiech porywa :-D
  8. Ja dzis jakos szybko wstalam wiec mam chwile zanim zaczne sie zbierac do zycia :-D Dzien doberek tak zasadniczo :-D Jola____ narobilas mi smaka tymi paczkami :-l Oj tyle ze u mnie nie mam zywych drozdzy, to jesli sie zbiore to zrobie najwyzej na suszonych, pewnie tez wyjda. No i mam jeszcze pytanie: na jakim tluszczu sie je smazy? I kiedy sie je przewraca na druga strone - podglada sie? No i jesli bym chciala zrobic tak z 15 to polowa twoich proporcji :-D Oh, cos mi sie wydaje, ze w eekend jakas mala piekarnia si eotworzy w chacie :-) Brawo, za podejscie do gowniarza od sms glupiego :-p A mi Hania wlasnie czyta ksiazke :-D Wlasnie zaczyna powoli skladac, coraz lepiej jej to idzie, poki co tylko ang cwiczy, zbey sie nie mieszaly dzwieki, ale sie cieszy(-my) :-D A i nauczyla sie jezdzic na rowerze na dwoch kolkach i tez jest frajda :-D Dobra, koniec wolnego, jazda szykowac sie na ludzi. Milego piatku i duuuuuuzo zdrowka dla wszystkich malych i duzych
  9. No dobra, czas do lozka bo literowek nawalilam zdecydowanie wiecej niz zawsze ;-) Aha, kupilam dzis bilety do PL dla siebie i dzieciakow :-) Jeszcze tylko jutro powierdze w liniach lotniczych, zaklepie siedzenia i sle wici kiedy ma nas oczekiwac czerwony dywan i orkiestra reprezentacyjna rodziny na Okeciu :-D Powiem wam, a szczegolnie tym wybierajacym sie samolotem w podroz, zeby uwaznie sledzic ceny biletow. Przez te zamieszki na Bliskim Wschodzie ceny benzyny szaleja jak moga i ceny zmieniaja sie z dnia na dzien i to wcale nie malo. Mi najtaniej wyszlo na www.bt-store.com (rok temu tez tam kupowalismy i tez bylo najtaniej). Moze Kasza albo Mantra skorzystacie. No dobra, Pozegnam sie grzecznie. Dobranoc :-)
  10. Kasza______ oj, powrorze i ja ze Panda to ma charakterek :-p Ale wspolczuje tego, bo moze szlag jasny trafic i to na miejscu! Nie mialm takich problemow z Hanka i jedyne rozwiazanei, ktore widze, to zameldowac kolezanke od pee na stale we wlasnych m4 dopoki Pandzie nie przejdzie ;-) Ale tak na serio to chyba tylko zacisnac zeby, przetrzymac i prac, prac, prac. Bo jak widac - nie cofnelo jej sie tylko testowanie mamusi wychodzi, gdzie sa granice. A ze akurat w takim temacie to nie ma jak zastosowac jakiejs metodyt mniej czy bardziej wychowawczej to tylko pozostaje ci tlumaczyc, albo zostawic w zasikanych ciucha c(co prawda skonczy sie wiekszym praniem, ale moze za ktoryms razem zalapie mloda).... jola_____ wiesz, ze nieco mnei przytkalo na ta cala historie z sms. Ja to sie chyba w takich kategoriach zycia nie mieszcze, serio. Nie do pomyslenia takie zachowanie gowniarza, porozmawialabym z rodzicami tego delikwenta, albo zalatwila mu wilczy bilet z firmy. A ja oczywiscie przegapilam dzis tlusty czwartek :-( Choc i tak zeby zrobic tradycyjnie fuuure faworkow musialbym chyba dzis sobie dobe rozciagnac tak ze dwa razy i dzieci sie pozbyc na dodatek. Ale jakies tutajsze ala paczki byly, a faworki sie ukreci przez weekend albo na ostatki :-) A, jeszcze jedno. Jola, ty jestes spec. Jakby robic takie domowe paczki (w zyciu nei robilam, ale moze mnie "owieje") i co y tam wsadzic zamiast marmolady? Pytam, bo tutejsze dzemy to mi sie wydaja zbyt lejace, zbey w srodku sie utrzymaly, nawet jak to wsadzic przed upieczeniem? A ew takie z budyniem to jak sie robi ten wklad? tuncia_____ ja sie tylko podpisze pod tym co napisala carmen wyzej. Teraz piszesz, ze ci dal po "lapach". Cos mi sie wydaje, ze kolo przegina. Moze to byc wplyw lekow? choroby? Przykro mi tylko, ze nie dosc, ze i tak masz duzo na glwoie to i maz ci jeszcze doklada do bagazu shila_____ duzo zdrowka dla was A jak tam, maz ju zcos ma w UK-ju? zizu_____ mam nadzieje, ze Zuzi tera zjuz lepiej sie poczuje. Jaosobiscie bylam na zastrzykach cale dziecinstwo, wlansie angina ropna i zapalenie oskrzlei na zmiane i wiesz - przyzywczailam sie :-) Probuje nieco podniesc ci nastroj choc marne pewnie moje szanse. Jedyne co teraz wazne, to nei te pare lez bolu i strachu przy zastrzyku - wazne zdrowie i zeby z tego mala wyszla szybko. A swoja droga to nei wahalabym sie nad przeniesieniem malej do "twojej" przychodni. Pisalas, ze ta pediatra to twoja znajoma. Jesli bliska - to powiedz, ze jak bylo, ze tam zrobili jej szybko badania w sytuacji powaznej, tam zaczeli jej podawac zastrzyki teraz nie chcesz dodatkowo stresowac Zuzi przenoszeniem do innego gabinetu, innych pielegniarek (ja pamietam, zemialam swoja ulubiona, ktora do nas na domowe zastrzyki przychodzia). Babka chyba juz swoje lata ma to powinan zrozumiec, w koncu ma do czynienia z psychika dzieciaczkow od lat. Natomiast khm, piszesz, ze to alergolog i moze wlansie stad bledna "skrzywiona" diagnoza. babka podezla rutynowo ze swojego punktu widzenia i stad wasze powazne klopoty? Wiesz, moze w przypadku wieku, ilosci pacjentow, rutyny i scisku czasowego ta pediatra to wcale nie taka najlepsza opcja? W koncu tu chodzi o wasze dziecko. A arelgolog wam niezbedny (zabij, a wydawalo mi sie, ze Zuzia to do tej pory bezproblemowo sie chowala). Duzo zdrowka dla was i duze buziaki
  11. Zizu_____ oj, to ciezko, ze mala nadal taka slaba i wymiotuje. Jesli bez zmian to faktycznie, chyba doradzilabym to samo co Lusia, bo zle jesli meczenie i dziecka i siebei z podawaniem lekow nie daje efektow, no i odwodnic sie dodatkowo latwo :-9 Uh, sciskam cie mocno i pisz czy cos sie zmienia Kasza_____ ja zapomnialam ci jeszcze dopisac, ze teraz, od kilku(-nastu?) lat w PL jest tendencja, zeby obsluga administracyjna placowek zdrowia miala wyksztalcenie administracyjne, odpowiednie do stanowiska, a nie lekarsie. Takie przekonanie weszlo wraz z reforma zdrowia, gdy okazalo sie, ze lekarze kierowani na stanowiska administracyjne (czesto swoja droga bardzo dobrzy spece) nie dawali rady - albo zawod i jego wykonywanie albo potyczki z papierami. teraz nawet w szkolach medycznych (a moze i poza nimi) sa oddzielne kierunki, wiec nie sadze, zeby do obslugi "papierkowej" byl potrzebny dyplom medyczny. Owszem, w mniejszych przychodniach czesto ze wzgledu na koszty obsluga np. recepcji zajmuja sie wlasnie pilegniarki te same, ktore potem obsluguja pacjenta. Ale w wiekszych placowkach, moze bardziej "biznesowych" to juz raczej nie.
  12. Kasza_____ teraz jest moja pora dnia :-) Hanka z przedszkola, wstepnie nakarmiona siedzi i oglada bajki a mlody spi :-P Ja chyba bede ciezko rozpaczala jak on odstawi drzemanko w ciagu dnia Mam tylko nadzieje, ze "pociagnie" dluzej niz siostrzyczka, bo mlod aprzestala spac w dzien jak miala 2 lata i 3 mies. A co do tej telekonferencji to faktycznie, albo popros o skajpa albo wysmaruj mala z wypunktowanymi pytaniami ;-) A skoro mowi, ze opieke medyczna maja zapewniona to obstawialabym wlasnie LUXMed (LIM) albo ten drugi. Ale oczywiscie dopytac o wszystko nie zaszkodzi. Aha, no i jesli szukasz lokum w Wawie, to oprocz dojazdu do instytutu Sama zorientuj sie gdzie jest przyjaznie dzieciom. Ochota - zielona, Saska Kepa chyba tez jest fajna. Ja ewentualnei moge tylko sluzyc pomoca glownie w sprawie Ursynowa albo Bialoleki, bo tam mam rodzinke :-)
  13. zizu_____ nie wiem co ci poradzic z tymi syropami. Przede wszystkim to nie dawajcie wszystkiego na raz! Nawet jesli lekarka powiedziala "ze bez znaczenia" to wlasnie moze sie konczyc tak, ze ostatni nie podejdzie i wymiotuje wszystkie :-( Moze sprobuj nieco rozcienczyc (popijac) woda czy sokiem jakims, ktory mala lubi. Albo wlansi ez jakas kasza, budyniem jej podawac. Trzymam palce zeby sie udalo! Kasza_____ w Wawie takie najpopularniejsze prywtane przychodnie (sieciowki) to LIM (LuX Med - anwet nei wiedzialam, ze oni juz sa razem). Tutaj strona do aktualnych ofert pracy, ale zawsze mozesz wyslac swoje CV albo i zadzwonic i dopytac co i jak. http://www.cmlim.pl/grupa_lux_med/kariera/oferty_pracy_warszawa Bo to taka przychodnia gdzie sporo powaznych firm ma wykupione karnety dla pracownikow, obcokrajowcow wiec moze twoje doswiadczenie odgrywac duza role. Druga taka przychodnia to Medicover.
  14. zizu___ trzymam palce, zeby malutka szybko zareagowala pozytywnie na leki Zawsze choroba dzieciaka przeraza, a juz pierwsza z takimi powaznymi objawami i wyraznie chorym maluchem potrafi rozstroic rodzicow bardzo. Trzymajcie sie zdrowo i silnie, malutkiej niedlugo bedzie lepiej - buziaki. No a skoro lekarka dobra, to w sumei nie wiem co bym zrobila. Rozumiem, ze diagnoze z zap oskrzeli postawila ta sama, ktora dala ten Clemastin przed weekendenm? Uh, az ciezko uweirzyc, tym bardziej, ze Zuzia kaszlala juz wczesnije, byla tez na lekach. Szkoda tylko wazych nerwow i zdrowia malutkiej. Jeszcze raz - niech sie szybko polepszy teraz Jola_____ nie zazdroszcze jazdy z mezem w sprawie wiadomej. A teraz jeszcze jak ona daleko, w tobie smutek nadal siedzi, jeszcze rocznica smierci mamy - uzbieralo ci sie na glowie na raz i wcale si enie dziwie, ze nam tu "smecisz". Ale pamietaj, ze my tu nietylko w sprawie dzici jestesmy! Dawaj ile masz na duszy i kiedy ci trzeba! A zobaczysz, ze sobie ze wszystkim poradzisz swietnie i z piekarnia, tlustym czwartkiem i rodzinka - pewnie nieco troche nie dospisz, ale wierze, ze wszystko zapniesz na ostatni guzki i potem bedziesz miala satysfakcji na tony Wielki buziak i dla ciebie zza Wody - nosek w gore, idzie wiosna
  15. Doberek, po weekendzie widze, ze ruch wiekszy. Ja juz polowe dawki antybiotykowej wybralam, lepiej o niebo, bez porownania! Jeszcze tylko nieco mam "waty" w uchu, al eco najwazniejsze to odetkalo mi zatoki no i glowa nie boli :-P Tyle, ze dla mnei antybiotyki to cos za cos, bo od razu rozwalaja mi czasowo jelita, al edamy rade :-D Tuncia_______ bardzo sie ceisze, ze "chociaz" wodoglowie Mateuszka juz minelo!!!!! Ja nawet sobie nie zdawalam sprawy, ze to mozna jakos zatrzymac, cofnac?! Super wiadomosc i mam nadzieje, ze teraz juz wiecej takich bedzie, ze i nozki zechca bardziej wspolpracowac i bioderko da rade jeszcze naprostowac Oho, mlody cos rozrabia u Hanki w pokoju! Cos sie sypie... uaaaaa ufff, to tylko pudelko foremek do ciastoliny... Kasza_____ ja nie mam pojecia co i jak z tymi uszami. Fakt, ze tutaj w zasadzie kazda malutka dziewczynka czy Hinduska czy Latynoska od becika juz przeklote uszy ma. Ja to bym sie bardziej jeszcze obawiala ew problemow, zeby mloda tego nie ciagnela zaraz po przeklociu. Bo to juz taki wiek, ze raczek nie zwiazesz, a ona bedzie wiedziala ze tam cos ma. Nie wiem jak to teraz "technicznie" wyglada, ale jak ja mialam przeklowane uszy wieki temu, to trzeba bylo na poczatku kolczykiem ruszac w uchu regularnie, zeby sie dziurka dobrze zagoila, a nie przyroslo do kolczyka. Jesli tak jest nadal to notorycznie mlodej bedzie sie przypominac, ze w uchu cos ma i albo szybciorem sie przyzwyczai (bo to juz nie boli), albo bedzie sie siagac. Sama w sumie przeciwnikiem nie jestem i pewnie Hani tez przeklojemy uszy jak wyrazi chec. Wczensiej tego nei robilismy, bo jakos tak troche "za mala" dla nas nadal jest, bo odbieramy to w kategoriach "strojenia sie" :-p Ale fakt, ze w Indiach ta tradycja jest bardzo silna, na rozni z tymi zlotymi bransoletami i lancuszkami. Mam nadzieje, ze znajdziecie jakies wyjscie z sytuacji, w sumei jeszcze troche czasu jest.
  16. zizu_____ no to kiepsko, ze malutka nadl choruje Mam nadzieje, ze jutro u lekarza w koncu cos poradza - a idziecie do tej samej pediatry? Wiesz, te wymioty to mogly byc od kaszlu. Mala moze miec klasyczne zapalenie oskrzeli, oskrzelikow, kaszle, goraczka i od kaszlu - wymioty. Cos co tutaj okreslaja "krupowym" kaszlem. Moim zdaniem, jesli mozecie - idzcie do innego lekarza tym razem. Ja mam termometry takie elektroniczne. W Pl tez taki kupilismy i nawet nie wiem dokladnie czy zaniza czy nie. Moze byc tak, ze w momecie gdy sobie mierzylas faktycznie mialas ponizej ustawoweych 36 i 6C. I wtedy calkeim mozliwe, ze termometr mierzy dobrze. Tutaj w Stanch mam dwa rozne tez elektroniczne. Jeden mierzy szybciorem, ma gitka koncowke (bo mozna nim tez w pupie mierzyc, ale ja zawsze mierze pod pacha ai wteydy ta gietka dluga koncowka sie przydaje :-)). Drugi jest sztywny, mierzy duuuzo dluzej i w sumei to uzywany tylko jak ten drugi gdzies sie zapodzieje. Jedyena wada - jak dla mnie - to obydwa mierza tylko w "faranchajtach", wiec zawsze i tak przeliczam na C. A ten, ktory mam w PL to kupowali tesciowie i w sumie to nawet niebardzo pamietam jakiej firmy i czy jest wiarygodny. wiec nie pomoge zbytnio.
  17. A ja w srode sie zebralam do lekarza. Pomyslalm co i jak, jakie plany mamy i stwierdzilam, ze albo sroda albo dopieor poniedzialek. Wiec jestem na antybiotyku od srody i dzis po raz pierwszy od tygodnia z okladem nie boli mnie glowa. Nieco tak "cmi" zatokowo, policzki, ale poki co nie musze brac zadnych prochow. mam nadzieje, ze zejdzie mi to swinstwo, bo najgorszy z tego byl wlasnie ten bol glowy, wrrr. Kasza_____ aha, tak z dobrych rad - czy w ew kontrakcie Sama w PL jest jakas przychodnia oplacona? Jesli tak - to wiesz, wygodniej. Ale jesli nie to zaraz po przylocie do PL pojdz z mala do pediatry. Chodzi mi o to, ze jesli fakctzynei Marianka powinna w PL znalezc sie tez pod opieka jakiegos speca od ew astmy to wiesz, terminy na kase chorych sa odlegle, delikatnie mowiac. z reszta akurat w tym temacie to Shila ma najwiecej do powiedzenia. Dobra, zwijam sie konczyc obiad. Potem znajomi, jutro tez cyrk i w niedziele na deser podwojne dziecinne urodziny. Milego weekendu kobietki.
  18. carmen_____ sprobuj Witkowi dawac wlasnie winogrona i sok z suszonych sliwek, link chyba annnnnna dala do czegos takiego. Ew sprobuj suszone sliwki, wiem ze sa dzieci ktore lubia pogryzac sobie. A ja juz jakis czas temu mialam poruszyc wlansi etemat smierdzacy :-p Dziewczyny, jakie tak srednio sa koopole maluchow? Pytam, bo Jasiek tylko po ryzu zrobi taka normalna, a reszta to takie maziate, nie wodniste rozwolnienie, tylko takie geste, ale nie twardawe. Sory, za obrazowosc, ale jakis czas temu M zapytal czy to normlane, a ja w sumie to nie wiem :-o Jakos fakt, ze mlody wyproznia sie regularnie jest dla mnie wystarczajacym, nie zastanawialam sie nad konsystencja (tym bardziej, ze pupa w porzadku, bez odparzen). No i przy okazji - zapominam zapytac lekarke. ewcisko_____ oj, to mloda faktycznie nie chce nocnika, skoro tak reaguje. Odpusc jeszcze troche. Wiem, ze papmery to kasa i to sporo idzie, ale moze za pare tygodni zrob kolejne podejscie. A w miedzyczasie meczcie "sikajace" lalki, jakies ksiazeczki o nocniku, nawet sprobuj zeby mloda z toba chodzila do wc jak ty idziesz siku - niech zobaczy o co chodzi :-D Ja Jaska jeszcze nawet nie probuje sadzac, bo az sie boje co to bedzie :-p Poczekam na cieplejsze dni, wakacje w polsce, niech babcie i dziadki go trenuja :-)
  19. Kasza_____ tfu, przez lewe ramie, "czy widzisz swiatelko w tunelu"? Trzymam palce, zeby wam spokojnie Polska (przez wszystkie przystanki po drodze, lacznie z tym na drugiej polkuli) wypalila :-D Na szybko sprawdzilam, ze 15 kwietnia to piatek, wiec wstepnie mi pasuje, zeby sie "kopnac" do waco, bo nie mam zadnych zajec dzieciatych. Hanka pewnie chetnie zamieni przedszkole na wizyte w zoo, wiec jak na te chwile - jestem na tak. szczegoly dogadamy sobie blizej terminu :-) Oj, ciesze sie, ze po tych wszystkich dolkach nieco sie wam poprostuje, bedziecie razem itp itd. Co do kasy i czy wystarczy to nie mam pojecia jak to teraz wyglada, moje dane to sprzed 7 lat, na kabatach i w kawalerce :-D czy w tym zamieszaniu rodzinnych planow, khm, moglabys mi podac, pliizz nazwe tego balasmu poleconego przez pediatre :-D Bede ci chyba odwlok trula do skutku :-p A ja wlasnie tworze ciasto jakies. m ma jutro imieniny, poza tym w piatek przychodza znajomi i wogole mocno intensywny weekend nam sie szykuje. A ja musze wybrac sie w koncu do lekarza, bo ilez mozna jechac na prochach na glowe, skoro to od zatok? I nie widac poprawy, uh. Jakos musze sie wpasowac :-)
  20. annnnnna____ ja o takich ubrankach nic nie slyszalam, ale tak jak pisze lusia - skoro na recepte to pewnie refundowane i sprobowac nie zaszkodzi. Az szkoda takiego malucha z takimi problmemami, uh. A w sumie pizamka i jakas biezlina, cos co najblizej cialka i moze faktycznie efekty beda? Ja jedyne co widzialam i czasami nawet w sklepach ogladam to ciuszki organiczne, ale ich cena zwala mnie z reguly z nog, wiec poki co zupelnie niedostepne dla mnie. Goniu____ oj, nie dziwie sie, ze sie zdenerwowalas. Jesli mozesz, idz do dziecinnego stopmatologa, zapytaj speca co i jak. Dobrze wiedziec czy np. korzenie sa w porzadku, bo moga byc tez obruszone i zebyscie sie za jakis czas nei przestraszyli jesli zabki zaczna szarzec, ciemniec. Nie chce cie straszyc w zaden sposob, ale sama warjuje w temacie zebow u moich dzieciakow - odkad rok temu Hanka stwierdzila, ze gorne jedynki jej sie ruszaja :-o No i faktycznie, teraz im coraz blizje juz wymiany na stale, ale rok temu? No i zmrozilo mnie jak dentystka wtedy powiedziala,z e mloda prawdopodobnie gdzies nimi przydzwonila jak byla jeszcze mniejsza, zeby sie nieco obluzowaly, ale nikt na to nie zwrocil uwagi, a i zeby sa w porzadku do tej pory. Takze rozumiem nerwy i lzy Nie szalej jednak ze zmiana stolu bo na drewnianym staloby sie to samo, bo to przeciez akurat tak a nie iinaczej malutka uderzyla w twarda powierzchnie. Nie rob sobei wyrzutow - dzieciaki i wypadki - tak to jest
  21. Nie wiem, cos mi sie wydaje, ze zezarlo mi posta. Wiec wlkeje raz jeszcze. Kasza_____ alez mnie zatkalo Z tym tematem na kafe o tobie, to faktycznie ktos ma w glowie nas...ne! Ale koleznako, znaczy sie slawna jestes, czytaja cie "ludzie" :-p Ja juz tam nawet nie chce sie udzielac, bo tylko dolalabym oliwy do ognia i tyle. A uwazam, mimo ze sie noz w kieszenie sam otwiera, ze takie glupie tematy i prowokacje to trzeba szerokim lukiem omijac i zlewac. Coz, zyczyc tylko "kolezance" zeby jej mama, tesciowa, siostra, szwagierka nie byly kiedys fizycznie uzaleznione od jej pomocy, bo beda brudne i niedomyte biedaczki, bo to przeciez "fuj" :-O Kasza, a z innej beczki. Jaki ten krem ci polecila pediatra, ze juz jest lepiej ze skora Marinaki. Moze ja tez sie zaopatrze i u moich bedzie lepeij? Po tych dzikich mrozach i klimie na grzaniu non stop nawet moj M zaczal sie skarzyc na drapiaca sucha skore na ramionach (a on z tych facetow, ktorzy krem to tylko na slonce a i to po pierwszym spaleniu).
  22. Kasza_____ alez mnie zatkalo Z tym tematem na kafe o tobie, to faktycznie ktos ma w glowie nas...ne! Ale koleznako, znaczy sie slawna jestes, czytaja cie "ludzie" :-p Ja juz tam nawet nie chce sie udzielac, bo tylko dolalabym oliwy do ognia i tyle. A uwazam, mimo ze sie noz w kieszenie sam otwiera, ze takie glupie tematy i prowokacje to trzeba szerokim lukiem omijac i zlewac. Coz, zyczyc tylko "kolezance" zeby jej mama, tesciowa, siostra, szwagierka nie byly kiedys fizycznie uzaleznione od jej pomocy, bo beda brudne i niedomyte biedaczki, bo to przeciez "fuj" :-O Kasza, a z innej beczki. Jaki ten krem ci polecila pediatra, ze juz jest lepiej ze skora Marinaki. Moze ja tez sie zaopatrze i u moich bedzie lepeij? Po tych dzikich mrozach i klimie na grzaniu non stop nawet moj M zaczal sie skarzyc na drapiaca sucha skore na ramionach (a on z tych facetow, ktorzy krem to tylko na slonce a i to po pierwszym spaleniu).
  23. U mnie tez rozne kombinacje z kolorem wlosow. Tez po doswiadczeniach z pasemkami blond w moich ciemnych wlosach plus moja karnacja (oliwkowa, ale zdaniem pielegniarek ze szpitala gdy sie urodzila Hania - "Mama tez taka zoltawa" :-p ) dalam sobie spokoj i nie poprawiam zbytnio natury. To znaczy, w chwili obecnej to nature prostuje drastycznie, bo siwe, po calosci, jakos mnie nie bawia w tej chwili. Ale skoro swoje naturtalne mialam ciemnobrazowe to i teraz raczej tak farbuje, choc raz na jakis czas szaleje z czarnymi :-) carmen_____ no to witaj juz na swoim Mam nadzieje, ze bez dodatkowych duszyczek na metrazu bedzie wam lepiej :-D tuncia_____ to posaleliscie z mezem. Szok. Nie bede tego w zaden sposob komentowala, bo az mi wlosy deba stanely. Facet, ktory bije kobiete... barbara____ witaj "po latach". Blog jest tak jak byl, wiec mozesz sprobowac sie poudzielac tam :-) Zizu____ i ty witaj! Zdrowka zycze, mam nadzieje, ze leki jednak zadzialaja. No dobra, ide jakos zorganizowac towarzystwo. dzis jest President's Day, szkoly maja ustawowo wolne i starsze juz mi marudzi, ze ona nie lubi jak jest president's day bo sie nuuuuudzi. Wrrrr.
  24. hejo i ja sie odzywam po paru dniach :-O Nie wiem co wisi w powietrzu,a le poprzedni tydzien chodzilam jak przetracona, jak si epotem okazalo i M tez i paru znajomych. Wiec nei wiem, moze to znowu to gwlatowne teksanskie wiosenne ocieplenie plus pelnia i czlowiek ma wate w mozgu :-o U mnei jeszcze te nadal zawalone zatoki policzkowe i chyba faktycznei wybiore sie do lekarza, bo o ile ucho odpuscilo (mialam jeszcze antybiotyk z ostatniego stanu zapalnego), to w zatokach nadal siedzi, przytyka mnie i od tego tez mi glowa ciagle lupie :-( No ale... Sprzety domowe M naprawil. Z lodowka na szczescie bylo tez nieduzo, okazalo sie ze mala czesc i M wymienil. Dobrze miec faceta w domu, ktory wiec co i jak, choc jak bym musiala to sama pewnie tez bym rozebrala sprzety i sprobowala naprawic :-P Pewnie bym co nieco mocniej popsula przy okazji, hehe. Na szczescie wyglada na to, ze od czwartku nic nie strzeliwo w chacie, pralka i kuchenka okej (bo to obstawialismy jako kolejne). No i Hania. Piatek rano, M sie zbiera do pracy,a lodowke naprawial w czwartek wiecorem jak mlodzi juz spali. Mloda pyta"Tata? I jak, naprawiles lodowke?". "Tak". "no to kuuuul :-)". Chwila ciszy i mloda dalej "Ciekawe co teraz sie popsuje" :-D :-D Kasza___- co do teksanskiej pogody to masz racje. Ja teraz tez jak wychodze z mlodymi na plac zabaw to zawsze jakies bluzy w aucie mam, mimo wlasnie tych 25C. Ale w sandaly to chyba mlodego niedlugo przesatwie, bo on z tych, ktorym sie stopy bardzo poca. I juz teraz, mimo cienkich butkow takich sportowych, plus skarpeta - i po spacerze az mokre nogi . Lepiej ze zdrowkiem?
×