Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Chyba tez powloke swoje objedzone jestestwo w kierunku lozeczka. Nikto nie je doma jak widze
  2. Ja tez juz sie przewinelam nieopodal lodowki i mi ciezko. Uf, ale takie dobre Juchcia nie?
  3. I ja witam. Milusia niespodzianka przy Dyngusie. Klikam na bookmarka i juz \"widze\", ze bedzie pusta strona, a tu prosze :-D Yuuupeeeee. U nas tez jeszcze swiatecznie, choc nieco \"dogorywajaco\" (taaaaa, bylo male kolezenskie popoludniowe jajeczko u znjamomych :-p ). M sie pozbieral i wlasnie sklada z Hania kolejke od Zajaczka. A ja mam troche czasu dla siebie, wiec tez swiatecznie.
  4. Ania_____ dzieki za pomoc. Zlota kobieta z ciebie :-) Kumple ma obfotografowac fotelik swojego synka i mi podeslac \"do wgladu\". Wiec jest szansa, ze nie bede musial kupowac. Ale jesli jednak, to dzieki wszystkim wam za pomoc w temacie. Czy ten fotelik to ma sie odchylac do tylu z jakis konkretnych wzgledow (bo np moze byc za pionowo dla dziecka)? Pytam, bo co prawda posiadamy teraz fotelik dla Hani z regulowanym opaarciem (chyba nawet i ze 3 pozycje), ale skoro stoi oparciem na oparciu fotela to nie ruszamy i nie zmieniamy tego kata nachylenia. Mala nie siedzi ani za pionowo alni za lezaco. Tak pytam, bo byc moze taka opcja (tzn rozkladania oparcia) sprawdza sie w Polsce w samochodach osobowych, bo moze sa inne katy nachylenia oprac na tylnych siedzeniach i daje to mozliwosc nieco manewru z fotelikiem? Mam nadzieje, ze zbytnio nie namacilam. Ja tez juz wiem co Hania dostanie od zajaczka. Miala byc kolejka elektryczna, bo ostatnio mala jest zafascynowana. Ale stwierdzilismy, ze jeszcze jest za malutka i wypatrzylam jej zestaw z kolejka z Lego Duplo. Co prawda nie jest na baterie, ale ma i tory i drzewka i wogole :-P Moz ejeszcze dzis wybiore sie dokonac zakupow.
  5. Dziewczyny, dzieki za odzew. Poogladam sobie te foteliki w wolnej chwili, ale uspokoilam sie, ze dobrze tlumacze o co mi chodzi :-)
  6. Tlurpa____ rowerek fajny. WIdzialam tu gdzies cos podobnego, choc nie takie fajne. Jak mi si ew oczy rzuci raz jeszcze to dam ci znac gdzie i co. My juz w zoo bylismy. Ale zaliczylismy tylko jeden kacik z lwami, zyrafami, tygrysami itp. Duze zwierzeta, ktore Hania zna z bajek, filmikow i piosenek, wie jak ktore robi (coz, ze lwice miauczaly w jej wykonaniu, tygrysy tez, ale lew ryczal na calego). Takze bylo milusio, choc najwieksza frajde sprawaialy jej takie czarne zwykle pataszki, bo jak to w zoo, prawie osowjone byly i biegaly tuz przy wozku :-) A co do prezentow od Zajaczka. Okazalo sie ze u mojego meza dawalo sie cos dzieciaczkom. Mocno sie zdziwilam, bo ja napseio, do tego roku nic o takim zwyczaju nie slyszalam. Al eco tam tez skorzystam z okazji. Hni aostatnio zafascynowana jest kolekami wiec dostnie maly zestaw elektryczny :-)
  7. No to rzuuuuuucam golabkami, eeeeej hop! Zlapalyscie? Tylko tak po cichu wiecie, bo mi tu M bedzie zaraz rozpaczal, ze \"jego\" (?!) golabki tak dziele, a on na jutro to co bedzie mial? :-) :-) :-) Juz daje przepis (Karoli, czesc w nawiasach ode mnie): Duza kapusta (ja wlasnie teraz zrobilam z tej wloskiej, takiej karbowanej i tez sa okej) miesko mielone (najczesciej robie z indyka, lub indyk plus wolowinka. Na duza glowke tego miesa - w sumie - biore taka prawie cala tacke) ryz przyprawy koncentrat pomidorowy Z kapusty, na surowo, ostrym duzym nozem wycinasz glaba. Gotujesz kapuste w osolonej wodzie w duzym, garnku az bedzie miekka. Gotujesz bialy ryz (taki z torebki albo luzem - ja leje duzo wody w garnek, jak sie zagotuje to wsypuje np cup ryzu i gotuje ok 20 minut i potem odcedzam, jak makaron) Miesko mieszasz z tym ryzem, dodajesz pieprz, sol (ja tym razem dalam tez jedno jajko, troche magiego i wegety). W zasadzie to doprawic trzeba dosyc mocno, bo jak sie to ugotuje i w tej kapuscie to zeby mialo smaka. To jest na farsz. Miekka kapuche wyciagasz z wody i najlepiej na sitko takie duze i niech sobie porzadnie przestygnie. Jak dla mnie to najgorsza czesc calej roboty to wlsanie rozkladanie kapuchy na liscie, zeby sobie opuszkow nie poparzyc :-0. Ale to mozna spokojnie odczekac zeby wystyglo i wtedy pozdejmowac kolejne liscie. Farsz zawijasz w te liscie kapusty, i owijasz nitka (ja nawet nie uzywam nitki i tez sie trzymaja). Bierzsz duzy garnek, ukladasz na spodzie kilka lisci (zeby sie golabki nie przypaily), moga byc teakie nieco poszarpane, z wierzchu kapusty, jakies resztkowki itp. Na to ukladasz warstwami golabki (ja wlasnie bez nitki to ukladam je tak, zeby lezaly do dolu tym miejscem gdzie sie zawija). Ja zawsze robie sos z koncentratu pomodorowego, ale spotkalam sie z wersja ze podaja golabki na such, tj bez sosu, sa one wtedy zielone. Moj sos: KOncentrat pomidorowy (ja robie czasami na tzw tomato sauce, z puszki tez, bo latwiej rozrobic niz te tutejsze pasty pomidorowe), mozesz dodac troszke ketchupu do samku mozesz zacoagnac odrobinka smietany, zalezy jak lubisz. Troche cytryny, cukru. Musisz zrobic wiecej tego sosu, zeby cos zostalo, bo czesto wyparuje w czasie gotowania. Zalewasz te golabki w garnku tym sosem, i gotujesz tak na malym ogniu, dosc dlugo, bo miesko musi sie ogotowac.
  8. O rany, ale niedzielny nastroj tutaj panuje, niech was kochane... :-) Sie narobilo, narobilo. Dziewczyny, przeciez piszac na forum z miejsca wiadomo, ze czytaja to ludzie niekoniecznie z nami zwiazani, czasami ktos trafi przez przypadek i zostanie (jak chocby i ja), no ale i nie mozna wykluczyc ze bedzie to jakis swir (pojecie bardzo szerokie :-). Czyzby sytuacja na Chicagowskim dopiero wam rozjasnila w glowach czy tylko uzmyslowila jak to cale sieciowe zycie wyglada? Szkoda byloby gdybysmy mialy sie rozpasc, ale to juz decyzja kazdej z nas. Ja tak jak Beksia, zawsze staram sie miec tzw autocenzure w glowie i nie pisze otwarcie o wszystkm (dlatego tak sie ciesze, ze mamy na siebie prywatne namiary). PAmietam, ze jak mialam jazde na zrobienie naszej domowej strony internetowej to moje zapedy ostro M hamowal, wlasnie zeby nie pokazac za duzo... Nie bede tutaj sie odnosila do calej tej kolorowej sytuacji na tym drugim topiku, bo nie che tego przenosic tutaj (jak to ujela Karola). Chco zgadzam sie z opinia Filipki na temat prowokacji (choc okropnie smieszy mnie to slowo i bardziej do calej sytuacji pasuje mi podpucha przez wielkie P ;-) ), choc z drugiej strony nie dziwie sie dziewczynom, ze mialy dosyc takich dwuznacznych wypowiedzi. Tym bradziej, ze powoli takie jakies podejrzenia chyba zaczynaly rzutowac i na spotkania w realu. Ale coz, bylo, minelo i tyle. Moze z czasem sie nieco przyklepnie, a moze gdzies sie przeniesiemy w zacisze werandowych deseczek pod blekitne niebo i tam bedziemy wspolnie co rano opijac sie kawka, co? z dala od tych wszystkich ludziskow, ktorym tylko pasuje bruzdzic innym w zyciu? Ja swoja droga bardzo sie ciesze, ze Was mam (chcecie czy nie, ja i tak bede wam glowe zawracac, choc na @ to nie to samo). No i nadal jesli kiedys mnie zawieje do Chicago lub w okolice inszych szanownych obywatelek to oglosze sped czarownic i tyle
  9. uh, u nas juz spokojny piatkowy wieczor. M przy laptoku, Haniutek juz spi, za oknem leje jakby dawno nie padalo (a w zasadzie to nad ranem dzis przestalo), jakas burza sie zbliza. Brzusio zadowolone, bo M wyciagnal nas na pysznego steczka (wiec i robienie kolacji odpadlo). Nic tylko popijac sobie dobre piwko i udawac, ze nic sie nie dzieje zlego ani na naszym forum ani gdzie indziej... Choc rozne mysli chodza po glowie, ale tam juz sie napsulo wiec uwazam, ze wszyscy zainteresowani powinni sobie wyjasnic co i jak. W koncu dorosle jestesmy (taaaaa, przynajmniej ja mam to na papierze, bo w glowie to niekoniecznie :-p ) Ktos chcial dobrze, ktos sie poczul oszukany, ktos ma z tego niezla jazde za pewne... Jak to w zyciu (oj, domorosla filozofia powialo, wiec nalezy zmienic temat) :-) Kozawrajtuzach____ ja z pluszakami robilam tak jak Dragonka, choc z reguly to bylo tak ryzyk-fizyk, bo na poczatku obcinalam wszystkie metki i potem nie pamietam co w zimnej, co w cieplej :-0 I dlatego raczej pralam z posciela lub recznikami, zeby nie pofarbowac ciuszkow jakby co. Poniewaz nie uzywam tej suszarki do ciuchow (na \"nowym\" mieszkaniu od roku nawet mam nie podlaczona :-) ), to tylko wyczekiwalam z takim praniem na dobre slonce, zeby szybko i doklanie wyschly te zabawki. Teraz, z reka na sercu, piore zadko i wylacznie to co Hanka namietnie obgryza... Wczoraj i dzis spotkalam sie z kolezanka, ktora ma coreczke dzien starsza od Filipkowej Eryczki. Rany, dziewczyny, jak wy macie dobrze, ze te maluchy praktcyznie NIC nie waza. Dodam, ze to wrecz niebezpieczne dawac takie kruszynki \"babom\" co to nosza po 11-12 kilo :- Serio, mialam wrazenie, ze nic na reku nie mam. Mayeczka jest lekka, krotka (choc na swoj wiek taka jak byc powinna). No i nie wierzga, nie rozpycha sie, nie konczy sie w okolicy moich prawie kolan... :-D :-D :-D
  10. Oj, znowu smutaskami powialo :-0 Dziewczyny, noski w gore, nich smuteczki szybko przechodza. Juchcia____ bardzo szkoda, ze podejmujesz taka decyzje. Choc i ja zawsze jak pisze w sieci to mysle kto to czyta i jaki z tego zrobi urzytek. Az noz sie czasami w kieszeni otwiera. Mam nadzieje, ze jednak do nas wrocisz, a przynajmniej bedziesz od czasu do czasu zagladc, bo bardzo smutno bedzie bez ciebie :-( Annik_____ czyzby to cos w zwiazku z topikiem chicagowskim tez? Czy cos innego?
  11. Dziewczyny, to ja jeszcze, ale obiecuje, ze juz koniec na dzisiaj mojego monologu. Dzis z kolzankami zgadalysmy si ena temat takiej serii wydawniczej \"Z miotla\". Wyszukalam w sieci, tutaj adres do tytulow. http://www.wab.com.pl/index.php?id=7&s=1&sid=5 czy ktoras z was cos z tego mial aw reku? Czytala?
  12. NICK------------IMIĘ--------DATA UR-----WAGA----WZROST-----OSTATNIA WAGA (wiek w mies) gosiaczek26--Wiktoria---26.07.05 Hana---------Oliwia--------27.10.05 Dorota28----Bartuś-------30.10.05-------3530g-----57cm-- ---88009,5m) Anka33 ------Zosia --------31.10.05-------2970g-----51cm ----7400(7,5m) Mia26---------Mateusz-----01.11.05 Aga*-----------Pawełek-----03.11.05------3600g-----55cm- ----9600 (6m) Zielna----------Ala-----------09.11.05------3130g-----54 cm-----7500 (11m) Soul78---------Ala-----------10.11.05-------3250------55 cm------ok.10,5 (9m) Soul78---------Maja--------10.11.05-------3230------54cm ------ok.10,5 kg (9m) Kasia12-------Hania---------11.11.05------3500------52cm ----- 10100 (9m) flooo-----------Maja----------18.11.05 ------3480------58cm------11kg(15 mcy) - 87 cm amelkaem-----Pawełek------23.11.05------3320------54cm-- ----7400 (6m) Dunia77 ------Hania ---------28.11.05------3060------49cm------12kg(15)-86cm Milusia26 -----Olek ----------29.11.05-------4050------58 cm.....11 kg (9) mafda--------Filipek---------30.11.05-------3420------56 cm-----10 kg(15m)(80cm) Tlurpa ---------Benjamin-----01.12.05------3100------50cm-----9690 (9m) Asiulek27------Martyna -----05.12.05------3050-------51---ok 8 kg ( 8 m-cy) Oliwka77------Kubuś---------07.12.05------3900g-----52cm -----10300 (8,5) Niki79---------Nela----------11.12.05-------3650g------5 3cm----7400 (6m) Emcia83------Gabrysia-----15.12.05-------3460g------57cm ----7450(67cm tu Kasia-------Bartuś--------07.01.06------4120G------57cm----1 0kg 73cm (7,5m) Boo 13--------Karolinka------27.01.06------2720g------52cm-----5 880 (4m) olala----------Magda----------21.02.06-------3160g------ 54cm----7950 (6,5m) Elff------------Dominik--------8.05.06--------3000g----- -52cm No, posypalo sie forum, strasznie. Szkoda, ze tak malo nas zostalo. Moze ktos czasem jeszcze zajrzy... Emcia_____ na tego \"twojego\" to slow brakuje, ale tacy co to daja alimenty lekka reka sa generalnie rzadkoscia :-0 Wrrr
  13. A ja chyba musze nieco zwolnic tempo dni z Hania, bo juz nie daje rady. Choc jak mam do wyboru siedzenie z nia w domu (gdy i tak nic mi nie da zrobic) czy wysjc gdzies to wole to drugie. Tyle, ze powoli mi fizycznie sil brakuje :-0 Boze, powinnam dzis jeszcze stanac do zelazka, ale nie mam sily, ochoty, nastroju (tego to akurat do serfowania nigdy nie mam :-p ). Czuje sie jakby mi ktos w nogi olowiu nasypal, a na kark zarzucil worek ziemniakow. Mam ochote usiasc cichutko w kaciku i pochlipac nad soba :-( Jutro chyba zarzadze spacerek tatusia z coreczka po pracy, zebym mogla troche oddechu zlapac. Przez te wszystkie wyjazdy M ostatnio to mam chyba nadmiar Hani - w niedziele po raz pierwszy chyba od miesiaca albo i dluzej poszlam SAMA na zakupy... W dodatku z mojej jeszcze nawet nie poltorarocznej pociechy chyba powoli zaczyna wylazic tzw terrible two, bo zaczynaja sie "fanaberie". Choc jeszcze sie ludze, ze to "tylko" konsekwencje wyrzynania sie kolejnych czubkow tej ostatniej czworki (napuchnieta jest jak balon i poki co kluja dwa)... Uh, juz wam nie smece. Zajrze pozniej.
  14. emcia_____ nic ci nie poradze bo nie mam bladego pojecia jak to jest z alimentami :-( W kazdym razie mocno nadal trzymam palce za ciebie Dziewczyny, czy tylko u mnie nic dzieciakom sie nie dawalo \"na Zajaca\"? Ja wiem, w Stanach sa te cale Egg Hunting itp, latanie po chacie albo ogrodku z koszyczkiem i takie tam, ale u mnie w domu nigdy czegos takiego nie bylo (u meza tez nie).
  15. Emcia____ oj to faktycznie bylo niemilo. I chyba nie po raz ostatni. Badz dzielna i uwazaj na siebie. Anka pewnie ma racje (wie co mowi) to ja ci zycze, aby twoj sedzia byl z tych normalnych. A u nas wysyp zebow. Od piatku do dzis wyszly dwie trojki i ostatnia czworka. Czyli do statystycznych dwudziestu zeboli brakuje nam jeszcze \"tylko\" jednej trojki i wszystkich piatek. Ale tych ostatnich na szczescei jeszcze nie widac na horyzoncie. Moze troche malej te zeby odpuszcza (choc i tak jest niesamowita) i moze bedzie szansa pozbyc sie smoka. Choc ciezko to widze :-0
  16. A ja siedze i dziecku cheerioski wyzeram :-D Kombinuje jej do mleka rozne platki (ale organiczne i niekoniecznie slodkie) no i kupilam zwykle cheerios i tak mi posmakowaly... Ja to jednak jestem \"wolek zbozowy\" i nie moge sie obejsc bez pieczywa, chrupaczy w postaci platkow. Chociaz ostatnio mocno ograniczylam bo wyszlo mi na to, ze pieczywo mi \"miesza\" w chorym brzuchu :-0 No i nabial w nadmiarze tez :-0 Widze, ze wszystkie sie dzis spacerowlay. Ja wialam z placu zabaw przed deszczem. Wjechalysmy jeszcze na zakupy i jak wychodzilysmy ze spozywczego takie grube krople zaczely padac, ze Hanka pod pache i biegiem. A ta smiala sie w glos, piszczala z radosci i wogole moknac na takiej ulewie okazalo sie byc najlepsza zabawa. Dragonka_____ zalapalam sie dzis na jakas prognoze pogody i to co u was pada badz ma padac teraz to u nas namaci pod koniec tygodnia. I to niezle, w weekend w kazdym razie bedziemy sie odchamiac pod dachem. Co do imion, sliczne. Kacper osobiscie to moj faworyt, ale kiedys nieopatrznie \"sprzedany\" siostrze i teraz jakby co to odpada, bo w rodzinie jeden juz jest :-p A Marika bardzo do Koriny pasuje. Bez wzgledu na to czy bedzie Kurka czy Kogutek to kochana, sadzac po jedynym poki co potomstwie, psa sobie wybij z glowy na czas dluzszy. Nawet takiego baaaardzo samodzielnego, ba, samoobslugowego :-) Wyobraz sobie Krolowa Murzynska w towarzystwie Kacyka Naftowego (wysmarowanego biala mascia do pupy) i w tym wszystkim jeszcze psa :-P Wiesz, jaki pan taki kram... z kim przestajesz takim sie stajesz... i ktoregos dnia budzisz sie a tu piesior wcisniety w kostum dyni, szaleje miedzy wieszakami w sklepie i w biegu podkrada zeberko z talerza jakiemus gosciowi (dla niewtajemniczonych... to wszystko to \"przypadki\" z zycia Korinki) :-) Victoria_____ dzieki za linka. Sobie poogladam co i jak, ale cholera, nie widze sie samej cwiczacej regularnie. Chodzi mi o to, ze ja to musze wyjsc z domu, miec tzw bacik :-) Ale moze od samego patrzenia mnie ubedzie, co??? :-p Aaaa, chyba nie napisalam, ze fotki jak zwykle przepiekne. Sliczne te dzieciaczki i powiem ci, ze Julek i Helenka sa tak do siebie podobni (przy czym Helenka do Froggiego), ze ciezko powiedziec ze z innych tatusiow. To chyba dobrze, nie?
  17. Foli i Andzia Ogromne gratulacje, dziewczyny! Swiat widziany we troje nabiera zdecydowanie innych barw i zaby w waszym przypadku byly to jak najpiekniejsze kolory Nich coreczki dobrze i zdrowo sie rozwijaja, niechaj kolki i alergie je omijaja no i niechaj daja wam pospac Teraz trzymam palce za kolejne maciupki i nadal wiernie, po cichu podczytuje.
  18. Floo____ moja Hania z normalnych slow to owszem, na prawo i lewo rzuca \"tata\", teraz opanowuje \"bapa\" (na babcie), \"leci\" - samolot, \"dzieci\" i reszta to juz glosy zwierzat, samochodwo itp. no a pos wojemu to uh, potrafi, choc jakos szczegolnie gadula chyba nie jest. Ja na jedzenie narzekac raczej nie moge, choc u mnie poki co odpadaja na obiad jakiekolwiek zestwy pt drugie danie. Ma byc zupa - moze byc gesta zeby lyzka stawala - ale zupka i koniec. Drugiego czasami skubnie od nas. Z myciem glowy poki cojazd nie ma. Ostatnio zadziwilam mojego mezka, ktory zawsze cudowal jak myl Hani glowe. zeby przypadkiem w oczy nie wlazlo, nie? A ja namydlam glowe, biore gabke wody (lub buteleczke lub konewke - co tam mam pod reka z zabawek plywajacych 0 i najpierw splukuje tyl glowy. A potem wolam Hanie, pokazuje jej jakas zabawke w gorze, zeby zadarla glowe i jednym chlusnieciem splukuje przod i czubek. I od razu wycieram pieluszka tetrowa buzia z wody. Moment i mala nawet nie ma czasu zareagowac :-D No widzicie, czyli jakos tak na tle to Hnaia na straszneog wielkoluda nie wyglada. Nie wiem jaki ma rozmiar buta na europejskie, ale to sie juz niedlugo przekonam, bo na pewno bebde jej w Polsce kupowala.
  19. Hanka na kontroli na 15 miesiecy (raptem tydzien temu) miala 86cm i 12,2kg. Tak, wysoka to ona jest. Juz teraz chodzi w ciuszkach na 24mies, a noge to ma jak przyslowiowy podolski zlodziej. No i wszyscy dokola mowia, ze bedzie wysoka (tak po dlugosci stopy i wielkosci dloni - nie wiem jak to sie na rzeczywiste wymiary potem :-) ). W koncu tez nadgonila troche z waga, w sensie do swojego wzrostu. Bo dotad byla \"dluga glizda\", a teraz jest \"proporcjonalnie zbudowana dluga glizda\" :-) Tlurpa_____ Hanka slodycze je. Kropka. Na zasadzie troche tego troche tamtego, szczegolnie gdy my jemy, na zasadzie sprobowania. Czekolade lubi (ktore dziecko nie?), ale zawsze dostaje doslownie okruszki. Dosiada sie do nas do ciasta, przychodzi po gryza wafelka, delicji, lodow (a jakby jej dac i wiecej to by tez zjadla). Zawsze jest to raczej na zasadzie, ze np mama albo tata rzadzi calym slodyczem (z reguly jedzac) a Hania dostaje tyle ile zdarzy dopoki slodycz jeszcze jest :-D Ze \"slodyczy\" ktorych je wiecej to te ciasteczka - gwizdeczki (te z finger foods, takie jakby chrupki) i jeszcze jakies dziecinne organiczne krakersy badz ciasteczka z literkami (tez chyba gerbera).
  20. Dragonka____ no to niezla jazde mial wasz partyzant po nocy :-D Tak mnie to ciekawi jak to czasami jest, ze te dzieciaki w nocy potrafia buszowac i w dzien nic po nich nie widac. Eh, pewne rzeczy moglyby sie ludziskom nie zmieniac wraz z uplywem lat :-) Beksia_____ i ty mi mowisz, ze Hanka urosla?! Twoj Tomcio to juz raczej bym rzekal Tomaszek :-D Rany, jaki fajowy chlopczyk z niego. Chyba calkiem wysoki jak na te swoje cztery niecale latka, co? Czy taka nieduza choinke mieliscie, choc wygladala, ze pod sam sufit :-D No i nocnikowanie w podrozy po prostu boskie, mina znudzonego wladcy, hihi. Fajnie tez bylo zobaczyc ciebie, chyba po raz pierwszy. Alez masz mily usmiech, dziewczyno, az sie usmiechnelam \"w zamian\" do zdjecia :-) Karola______ sorki, bije sie w swoje biusty az huczy. Ale jeszcze jest dzisiaj wiec zdaze z zyczeniami rocznicowymi, co? To wiec wszystkiego najlepszego w malzenskim stadelku Moja pociehca juz spi, znowu wybawiona na placu zabaw, odkurzona z tony piachu. W przyszlym tygodniu zmieniamy grupe w Gymboree na starsza. Taka juz mam dorosla (a raczej nad wiek wyrosnieta) corke. Dzis w jej grupie (do 16 mies) byly takie maluchy, ktore dopiero zaczynaja chodzic. Wszyscy od niej mniejsi (to raczej nie jest dziwne, nawet chlopczyk o 2 mis starszy), ale przy okazji jakos mniej \"rozwinieci\"? Nie wiem jakiego slowa uzyc, bo chodzi mi o to, ze ona na ich tle faktycznie wygladala jakby tam byla przez pomylke. Gdy poszalm zapytac kobietke, ktora to prowadzi, czy ma tez jakis level 4, to ta sie usmiechnela i sama mi powiedziala, ze wlasnie chciala to zaproponowac dla Hani. Wiecie, niby nic wielkiego, ale po raz pierwszy w zyciu moje dziecko awansuje z mlodszej grupy do starszej, a mnie z tego faktu rozpiera duma :-D :-D M znowu jutro wraca z \"zakazanego\" miejsca i na chwile obecna juz tam nie wraca :-D Tyle, ze dzis siedza i siedza i jeszcze dlubia. I jeszcze jutro przed podroza bedzie musial tam pojechac... Ale potem juz bedzie w domku.
  21. Z tego co sie orientuje to \"rozjazd\" w kontrolach u dzieci to wlasnie te 15-18 miesiecy. Bo to ponoc zalezy od tego jak i keidy dziecko mialo podawane szczepionki. U mojej pediatry ida jakos wczesniej i stad 3 ostatnie dawki wypadaja na 15-ty miesiac. U twojego lekarza, mimo ze nie szczepicie Beniamina, moze byc na 18-ty miesiac.
  22. Juz uprzatniete wszystkie graty, a ja po bardzo poznej kolacji. Co tu tak pusto?! Wiem, ze Magda prosila zeby malo pisac, ale to jak jej NIE bedzie. A wyjedza dopiero jutro :-) Swoja droga, Magda, wspanialych wakacji. Wracajcie zadowoleni, usmiechnieci, zdrowi i wypoczeci Alez sie zmachalam. Wpadalam tez na szybkie pucowanie do pralni, puscilam pranie i chwilowo mam dosyc sprzatania. Ale nie ma tego zlego :-) W ramach odkurzania kuchni wywalilam stre dotaki/chodniczki i kupilam nowe. Jakos tak jasniej sie zrobilo i milusio. O cos chcialam was zapytac, ale mi z glowy wylecialo. No nic, sie przypomni.
  23. Silve___ gratulacje, Mamo! Niech Malenstwo wspanie i zdrowo rosnie, daje Rodzicom pospac i odpoczac Foli_____ trzymam jutro mocno kciuki i strasznie sie ciesze, ze to juz. Masz racje, w takim przypadku chyba tez zdecydowalabym sie na CC. Zycze wspanialych przezyc i kochna, to juz tuz, tzu i Nadia bedzie w Twoich ramionach :-) Kasia Kula____ mieszakam w Texasie. Pozdrowienia.
  24. Wcale sie nie dziwie, ze uraz zostal. Po przeczytaniu co sie przytrafilo Mai, jak tylko Hanka zaczyna sie niebezpiecznie zanosic od razu dmucham (\"na zimne\" :-) ). Mysle, ze w tym wieku dzieciaki jeszcze nie sa w stanie kontrolowac swoich emocji i stad tez te histeryczne placze. Ja martwilabym sie gdyby z tego nie wyrosla (choc zapewne wspomnialabym pediatrze na kontroli, ze zdarzylo sie ponownie).
  25. emcia______ja ci mocno dopinguje i na pewno sie uda z salonem. Zobaczysz, silnym ludziom los sprzyja, wiec i tobie sie powiedzie. CO do \"tatusia\" to faktycznie, jakby mala chcial zabrac \"na podryw\". Masz racje, swiety tatus sie znalazl :-) Oj, przepraszam, nie powinnam tak mimo wszystko o o bcym mi czlowieku :-0 Floo______ a jak teraz mala przestala oddychac to znowu zemdlala, czy \"tylko\" nie mogla w szlochach zlapac powietrza? Pytam, bo jak moja zaczyna ostro wyc (fakt, zdarza sie to zadko) to za rada Anki delikatnie dmucham jej w twarz i jest okej. A ograniczanie kontaktow z innymi dzieciaczkami na pweno raczej na dore Mai nie wyjdzie. Dzieci musza sie nauczyc, ze cudze zabawki sie pozycza, swoimi sie dzieli. Zadnemu dziecku nie przychodzi to latwo. Hanka poki co czasami potrafi sama z siebie dac pilke innemu dziecku czy jakas zabawke. A jak jej ktos cos zabierze to stoi jak zamurowana, z wyrazm twarzy \"Hej, co sie dzieje?\". Raz chyba tylko sie rozplakala jak kumpel zabral jej ukochana lale, w dodatku byla na \"swoim terytorium\" w domu. Tlurpa_____ dobrze, z e juz powoli z tego wychodzicie. Ale jak wrocisz do siebie to wspomnij o tym wszystkim swojemu lekarzowi. A wlasnie, masz wizyte teraz na 15 m-cy (jak Hania miala) czy na 18?
×