Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Ja tez siedzialam cihco, a to glownie dlatego, ze od kilku tygoni moj M jest w rozjazdach i siedze z HAnia sama. A mala daje mi podejsc do kompa w zaszdie tylko wtedy... gdy spi :-) No i tak ucieka dzien za dniem. Dziekuje wszystkim za fotki, zaraz podesle swoje, z soboty. Troche wiosny do was przesle Emcia____ tak mi przykro, ze rozstajesz sie z mezem. No, ale skoro nie dorosl do roli i wpedza cala wasza rodzine w dlugi, to chyba nie ma wyjscia. Gratuluje decyzji i determinacji. Wszystko bedzie dobrze Floo_____dzieki za linka do piosenek, juz sie sciagaja. Widze, ze tez cierpisz na obczyznie na brak polskiej muzyczki dla Maji :-) Aisata_____ niestety nie wiem jak to jest z negatywnym testem a ciaza. Moze zamiast testu idz zrob tzw Bete, czyli test z krwi? Tlurpa_____ no to sie maly Ci rozchorowal :-0 Duzo zdrowka! Oj, nerwowo pewnie mialas duzo, tym bardziej, ze najgorzej to leczyc \"w ciemno\". Moze teraz jzu bedzie lepiej?
  2. Kasia kula_____ jesli masz ubezpieczenie to znajdz albo gina albo moze juz masz tzw family doctor. Taki tez cie moze wyslac na bete, a co wiecej, moze nawet ma u siebie lab i zrobi na miejscu. Fakt, zaplacisz, ale ile to zalezy od ubezpieczenia (choc moga to byc przyslowiowe grosze, bo badanie pewnie standardowe przy pierwszej wizycie \"ciazowej\"). Zeby sa tutaj cholernie drogie, fakt. Tyle ze przy leczeniu kanalowym z miejsca dja w 99 przypadkach na 100 koronke i ona tak podbija cene (tez sie do tego zbieram i nie wiem czy robic tutaj czy w Polsce). Jesli nie masz lekarza prowadzacego to zadzwon do jakiegokolwiek np najblizszego szpitala, popros kogos z labu i zapytaj czy wogole musisz miec skierowanie od lekarza (choc raczej tak, bo tutaj wynikow nie dostaniesz do reki tylko odesla je do lekarza, ktory cie na badanie skierowal). Tak czy sia, szukaj gina a ja nadal trzymam palce zeby @ nie przyszla :-) Foli, Andzia_____ jutro mocno zaciskam palce
  3. Nie ma to jak pol dnia na swiezym powietrzu, a wszystko w chacie lezy odlogiem :-) Annik____ duzo zdrowka dla Zuzi i przy okazji duza buzka dla Lenki, zeby nieczgo nie podlapala. Tez mieliscie super weekend, nie powiem :-0 Z chrapiacym kumplem na karku, brrrr. Ale dobre z was duszyczki, ze wzieliscie na przechowanie, ale jeszcze lepiej, ze wrocil do siebie :-p Macie racje, listonosze to chyba lubia tutaj swoja prace. Co sie napatrza to ich :-) Reign, moze wyprobuj sposob naszych babc. Nabadz jakas fajna bandanke stosownych rozmiarow, miej ja na tzw podoredziu i jakby co to szybciorem narzucaj na wlosy, i juz. Dla lepszego efektu mozesz miec i zolte gumowe rekawice i jakby co to udawac, ze wlasnie sprzatasz, choc w pizamie na lewa strone to chyba nie przejdzie :-) Ja poki co bez zadnych takich, ale to tylko dlatego, ze u nas jesli nie ma cie w domu to z reguly zostawiaja paczke na administracji osiedla. Juchcia____ jak tam dzisiej Zuzinka? Ruszylo ja troche po tych soczkach? Filipka_____ jakjuz zrobisz porzadek ze zdjeciami trojga \"Jociatek\" to podeslij co? My tak wiernie kibicowalysmy twojej bratowej A do mnie dopiero po jakims czasie dotarlo, ze ona w brzuszku nosila prawie 6,5 kg dzieci!!! To faktycznie duzo jak na trojaczki (alez ja mam reflex, co?) Magda____ trzymam kciuki za szybka interwencje z zebem. ja tez sie zbieram, ale cos mi sie wydaje, ze predzej sie wybiore za Wode niz do mojego stomatologa. Nie chce isc z Hania, a M mocno wyjazdowy sie robi, wiec nie mam kiedy :-0 Poki co nic nie dokucza, ale to tylko patrzec kiedy zacznie, wrrrr A porpos wyjazdowego M.... W piatek kolo polnocy bedzie z powrotem, a w niedziele popoludniu.... wylatuje znowu :-0 Bo on z kumplem sa tacy dobrzy, ze projekt nie chce nikogo innego i kropka. A zesz ty, cholera jasna, tak to miec meza, co to \"za dobry\" :-) Potem jeszcze w perspektywie to Chicago, poki co nadal niekonkretne. Ale jakby co to musze mu chyba delikatnie przypomniec, ze ja z Hanka wylatujemy w polowie maja i w sumie to fajnie by bylo, zeby mala go troche przed wyjazdem widziala :-0 :-0
  4. Karola____ a wy juz uzgodniliscie kiedy i jakimi liniami chcecie leciec?
  5. Jestem. Filipka____ Erica tak sie slini, bo.... juz sie slini, a nie umie jeszcze tej sliny polykac. Tak gdzies wyczytalam, jak nam Hania zaczela slinic sie po pas wlasnie jakos w okolicach 2-3 miesiaca. No coz, wtedy zaczela i zasadniczo przez ponad rok jakos nie skonczyla :-p Karola______ zyjesz?? Hop hop?? No dobra,kota nie ma to myszy harcuja, wiec dziewczyny - pisac ile wlezie, hihi :-) Reign_____ no no no, urodzinki powiadasz? A co za dobrego torta bedziesz robic, co? Ten wysoki cukier faktycznie jest nie tego tam, ale mysle, ze ograniczenie slodkosci wystarczy (Magda ma racje ) Juchcia____kolejny dialog do domowego archiwum, hehehe. Dobrze, ze dalas tutaj ten cytat z nocnikiem. Jasne, kazde dziecko jest inne i tyle. Choc tez gdzies wyczytalam, ze tak \"srednio\" alsnie kolo 2 roku porzucenie pieluch na rzec nocnika idzie najszybciej. I u nas tak jakos wypadnie chyba, bo na serio wezme sie za to po powrocie z Polski. Na spokojnie, bez zaaferowanych babc i dziadkow :-) A przerazona bylam kiedys, jak chyba na tym \"moim\" drugim topiku jedna z dziewczyn zaczela sadzac na nocnik dziecko, ktore jeszcze samo nie siedzialo. Obkladala \"tylko\" poduszkami, zeby mala nie spadla. No az mnie ciarki przeszly, co to robi z kregoslupem maluszka. A pewno, ze jak Anusia juz daje znac co i jak, to sprobowac nie zaszkodzi. A moze wlasnie jej podpasuje to szybciej i Magda bedzie tylko miala swiety spokoj z pieluchami (czego zycze :-) ). To kolejna z tych decyzji co to trzeba podjac w dobrym momencie. Wrozymy z fusow, kochane, patrzymy w gwiazdy, idziemy nawet do wrozki zeby okreslic kiedy ten wlasciwy moment jest, albo... probujemy co jakis czas :-) Kiedys wreszcie sie uda, nie? Dragonka___jak tam zdrowko dobowej trzodki? Wiem, ze Kurka pod trzodka nie podpada, ale lepiej brzmi "domowa trzodka" niz "domowy drob"? :-D
  6. ICK------------IMIĘ--------DATA UR-----WAGA----WZROST-----OSTATNIA WAGA (wiek w mies) gosiaczek26--Wiktoria---26.07.05 Hana---------Oliwia--------27.10.05 Dorota28----Bartuś-------30.10.05-------3530g-----57cm-- ---88009,5m) Anka33 ------Zosia --------31.10.05-------2970g-----51cm ----7400(7,5m) Mia26---------Mateusz-----01.11.05 Aga*-----------Pawełek-----03.11.05------3600g-----55cm- ----9600 (6m) Zielna----------Ala-----------09.11.05------3130g-----54 cm-----7500 (11m) Soul78---------Ala-----------10.11.05-------3250------55 cm------ok.10,5 (9m) Soul78---------Maja--------10.11.05-------3230------54cm ------ok.10,5 kg (9m) Kasia12-------Hania---------11.11.05------3500------52cm ----- 10100 (9m) flooo-----------Maja----------18.11.05 ------3480------58cm------11kg(15 mcy) - 87 cm amelkaem-----Pawełek------23.11.05------3320------54cm-- ----7400 (6m) Dunia77 ------Hania ---------28.11.05------3060------49cm------1030(12) Milusia26 -----Olek ----------29.11.05-------4050------58 cm.....11 kg (9) mafda--------Filipek---------30.11.05-------3420------56 cm-----10 kg(15m)(80cm) Tlurpa ---------Benjamin-----01.12.05------3100------50cm-----9690 (9m) Asiulek27------Martyna -----05.12.05------3050-------51---ok 8 kg ( 8 m-cy) Oliwka77------Kubuś---------07.12.05------3900g-----52cm -----10300 (8,5) Niki79---------Nela----------11.12.05-------3650g------5 3cm----7400 (6m) Emcia83------Gabrysia-----15.12.05-------3460g------57cm ----7450(67cm tu Kasia-------Bartuś--------07.01.06------4120G------57cm----1 0kg 73cm (7,5m) Boo 13--------Karolinka------27.01.06------2720g------52cm-----5 880 (4m) olala----------Magda----------21.02.06-------3160g------ 54cm----7950 (6,5m) Elff------------Dominik--------8.05.06--------3000g----- -52cm W poniedzialek mam kontrole na 15 m-cy i bedzie jeszcze bardziej aktualne. Na wadze lazienkowej Hania wazy miedzy 11,8 a 12 kg.
  7. emcia___ksiazke sciagnelam. Dziekuje, juz ja sobie podczytuje w miare wolnego czasu :-) Moja Hania pije z kubka niekapka (cholera, Gerbera :-0 ), no i teraz juz wiem, ze umie ze slomki. No i teraz nie wiem, czy to o tych butelkach dotyczylo tylko butelek do mleka czy generalnie wszystkich danych firm :-0
  8. Hohoho, mojej pannie do poslugiwania sie sztuccami to jeszcze daleko. Nawet do lyzki niespecjalnie sie rwie (choc co moze to wcina palcami i to jej idzie rewelacyjnie). Aga, skoro nie chce z niekapka to sprobuj ze slomki. Pewnie u was tez sa takie kubki jak niekapki, ktore zamiast smoka (dziubka) maja taka chowana slomke gruba. A u nas w wiadomosciach wlasnie podali, ze w niektorych butelkach dla niemowlat przekroczony jest poziom jakiegos chemicznego swinstwa i w miare zuzywania sie butelki to cos przechodzi do pokarmu i do dziecka, a jest niebezpieczne dla rozwoju (takze pozniejszego \"rozmnazania\" sie). Generalnie sa to butelki przezroczyste z twardego plastiku. Grupa, ktora to wykryla, robila testy 5 najpopularniejszych w stanach butelek (Avent, Gerber, Dr. Browns, Playtex i Evenflo) - nie wiem co z tego jest w Polsce. Nie wiem tez czy dotyczy to butelek danych firm produkowanych na wszystkie swiatowe rynki, ale tak na wszelki wypadek wam tu pisze. W zasadzie bezpieczne sa butelki z miekkiego plastiku, niekoniecznie krysztalowo przezroczystego. Tutaj link to oryginalnej wiadomosci: http://cbs11tv.com/health/health_story_059125345.html
  9. Flooo___ dobrze, ze zapytalas o to kakao, bo mialam o to podpytac pediatre (wizyte mam za tydzien). Poki co nie daje. Hania ma dosyc regularne jedzonko. Rano mleko z platkami takimi dla dzieci (Gerbera), aalbo kukurydzianymi. Drugie sniadanie to albo kilka kawalkow zoltego sera, albo jogurt, albo jakas wedlina w raczke, albo owoce (jogody i winogrona sa the best, gruszki i banany raczej popoludniu, jakos tak sie utarlo). Potem po drzemce zupa z mieskeim (Hanka niekoniecznie lubi takei obiady w stylu drugie danie, wiec zupe ma mocno \"nafaszerowan\" warzywami, makaronem itp. Czesc wsuwa recznie, bo lyzka jeszcze nie chce). Po poludniu z reguly jakis owoc lub dwa, jogurt, czasami cos z naszego obiadu podje. Przed kapiela mleko z kaszka. W miedzyczasie czasami jakis krakers lub inne ciasteczko (glownie na zakupach lub w ramach przerwy na placu zabaw). Je w sumie ciagle tyle samo mniej wiecej. Anka____ze zrozumialych wyrazow to Hanka umie tylko tata, czasami jak chce to mama, baba i dziadzia. Wujek to chyba zostanie \"pebo\" na jakis czas. I to wszystko. Aha no i \"dzieci\" (prawie poprawnie) i \"leci\" (o samolocie) i to wszystko z logicznego slownieka mojej corki :-) Dziewczyny, czy \"przesiadlyscie\" sie juz na lekkie wozki, parasolki? Ja musze w koncu to zrobic, ale nie wiem czy kupowac tutaj czy moze cos fajnego trafie w Polsce. Dajcie mi znac co uzywacie i czy jestescie zadowolone. Dzieki
  10. Dziewczyny, dzis Oscary. Widzialyscie moze cos z nominowanych filmow?
  11. Czesc kobietki! Widze, ze ruch mimo weekednu. Az milo poczytac. Z tymi wykasowanymi topikami to ponoc ktos sie wlamal na serwer i kasowal na chybil trafil i administratorzy teraz probuja odzyskac co sie da. Wiem, bo wykasowali \"moj\" drugi topik i grzecznie czekamy az nam go oddadza. Najlepiej w stanie nienaruszonym :-) Anka, ty to masz z tymi wozkami. Ja nadal przed problemem parasolki, ale nie moge sie zdecydowac czy wybulic wiecej tutaj czy kupic jakas lepsza w Polsce. Czego dziewczyny urzywacie? U was snieg, a u nas dzis burza pisakowa byla :-0 Zrobilo sie rudo za oknem, slonca nie bylo widac, bylo takie zolte przytlumione swiatlo, a wialo jak cholera. Tlurpa, to to samo co u ciebie szalalo. Teraz na szczescie sie uspokoja. A tak na marginesie dodam, ze Hanka w tym tyg biegala juz w krotkim rekawku, bo bylo ok. 26C! Aga____ nie wiem czy szczepionki sa takie same (nazwa, sklad), ale Hania miala MMR (tak sie nazywa po angielsku) na 12 miesiecy. Tez mialam troche stracha, ale to glownei dlatego, ze niektore \"skutki uboczne\" moga si epojawic nawet 2-3 tyg po szczepieniu. Ale jest taka jak mowi Oliwka, niech tylko Pawelek bedzie zdrowy i nie daj sie nagiac pielegniarce. Najwyzej pojdz do przychodni ale uprzyj sie zeby go najpierw pokazac lekarzowi, skoro masz watpliwosci co do zdrowia malego. Hanka tez pokazuje rozki. Probuje wymuszac placzem, ale krotki zdecydowany teks \"Nie wymuszaj\" jakos ja stopuje przed rykiem na calego. Zeby ida swoim tempem. Wlasnie w tempie blyskawicznym wyrznela sie trzecia czworka (2-3 dni i juz wszystkie cztery rozki na wierzchu), a dzis pojawila sie pierwsza trojka. Takze mamy 12 zeboli i do standardowych 20 przed 2-mi urodzinami zostalo tylko 8 :-0 Tak nam mowila pediatra, ze dzieciakowi mniej wiecej do konca 2 roku zycia powinny wyjsc wszystkie mleczaki czyli od jedynek do piatek. emcia_____ moge poprosic o ten jezyk dwulatka na @? Dzieki. Mala dzis zamurowala mnie po raz kolejny. Okazalo sie, ze umie pic ze slomki. Sama z siebie, nie uczylismy jej tego bo nie bylo potrzeby, a tu prosze. A na lopatki rozwalila mnie calujac telefon. Maz jest w delegacji, dzwoni wieczorami przed kolacja Hani. No i rozmawiamy na glosnomowiacym i jak przychodzi do papa to oprocz mahcania Hania robi swoj dziubek i daje buzi sluchawce :-D Slodkie.
  12. Reign___ bo dostaniesz po lapkach No, ale z drugiej strony smutno by bylo kruszynce gdby sie nikt nia zainteresowal. Dobra kobieta z ciebie i tez nie wiem za jakie grzechy :-) :-) :-) Aaaa, po ksiazke nie bylam, jeszcze mysle. Wiem, ze M chcialby jakas nowa bluze (he, ma jedna taka porzadna i jeden sweter, to tak apropos pogody w Texasie :-0). Z drugiej strony jednak nie chcialabym kupowac mu nic w ciemno i potem jezdzic i wymieniac. Musze jeszcze pomyslec. Mam czas do jutra, musze to zaltwic do poludnia, bo potem te urodziny, a po nich to juz M bedzie w domu. Hip hip hurrra!!! ;-)
  13. Hej, dziewczyny, nie wiem czy pamietacie. Podczytuje was dzielnie i ciagle na biezaco, ale siedze cicho, bo moja dzidzia ma juz prawie 15 miesiecy a ze starankami o nastepna poczekamy jeszcze co najmniej kilka kolejnych miesiecy :-) Ber___w sprawie sokow, to nie wiem czemu to takie zamieszanie. Regula jak ze wszystkim u matki karmiacej - wprowadzac produkt pojedynczo i przez kilka dni i obserwowac zachowanie dziecka, czy nie ma wysypki, czy kupka jest okej (moze sie zmienic nieco kolor). Ja bym zaczela tak na zdrowy rozum od sokow, ktore sa dla ciebie tzw klimatyczne, czyli z owocow takich jak jablka, pozeczka, wisnia, gruszka,. Wstrzymalabym sie ewentualnie z cytrusowymi, jesli dzidzius jest malutki. Pewnie najlepsze sa ze swiezych owocow, swiezo wycisniete, ale z drugeij storny pewnie sa na rynku jakies dobrej jakosci, niekoniecznie nafaszerowane chemia. Ale tego to nie wiem, od kilku lat nie mieszkam w Polsce wiec nie wiem co aktualnie jest dostepne. Aha, szukaj sokow moze np niedosladzanych, ale to tez raczej w trosce o twoja forme i zdrowie niz maluszka. Powodzenia! Granini, Sabra____bardzo wam gratuluje! Sciskam kciuki za spokojne ciaze Za pozostale dziewczyny tez trzymam palce i badzie dobrej mysli. nawet pewnie sobie kochane nie zdajecie sprawy ile osob tak jak ja wam dopinguje, czyta po cichu i przezywa wasze radosci i smutki, starajac sie aby tabelka pierwsza zniknela jak najszybciej
  14. Uh, Floo to mnie pocieszylas, ze nie tylko moja panna nie miesci sie w drzwi :-D Bo nam sie juz po glowie snuly jakies kaski ochronne dla malej czy cos :-) :-) :-) Powoli juz mala zalapuje natomiast krawezniki (a te tutaj maja dobre 30cm wysokosci, masakra :-0 ), schody, progi itp.
  15. Anka____ dzieki. Osobiscie jestem wielka fanka koperku, szczegolnie w zupach. Wydaje mi sie, ze \"wyciaga\" smak, tzn. uwydatnia smak zupy. Tez mam zamrozony, to jak mala wyjje aktualna zupe to jej zrobie. I dajesz to z ziemniakami? Hania tez sie czesto przewraca. Choc u niej wiekszym problemem jest chyba zauwazanie scian, jasna ogromna powierzchnia to chyba za \"duzo\" jak na jej oko, nie mowiac o kantach, framugach i wszystkim innym na czym mozna zaliczyc guza w biegu :-) Hania ostatnio uwielbia biegac, po domu, na dworze, wszedzie. Owszem, wyglada przy tym rozkosznie, taka mala kaczuszka szybko przebierajaca nozkami. Co nie zmienia faktu, ze nie zwraca uwagi na przeszkody, ze - patrzac czy ktos ja goni - zapomina popatrzec gdzie leci. Ilez juz bylo guzow, siniakow... Przedwczoraj obila sobie brode jakos o regal u siebie w pokoju. Cos mi sie wydaje, ze probowala siegnac cos z wyzszej polki...W kazdym razie zadrapanie ma do dzisiaj. Takze, Tlurpa, to taki wiek chyba. Na szczescie dzieciaczki i do tego chyba sa jakos naturalnie usposobione. Zobacz, jak leca, to pupa maja blizej do ziemi niz dorosly, a do tego chyba jakies bardziej \"gietkie\" sa maluchy.
  16. Hihi, Floo, wcale sie nie dziwie, ze dumna jestes. Mnie i meza ostatnio zaskoczyla Hania na maxa. Jemy obiad, mala krazy i je z doskoku, bo swoje juz zjadala. W pewnym momencie maz pyta ni stad ni zowoad mala: \"Gdzie jest Hania?\". A ona raz, dwa i dziubie sie tym swoim \"magicznym\" paluszkiem w brzusio. Zatkalo nas totalnie, bo nikt jej tego nie uczyl, nikt nie pokazywal. Lezka w oku sie zakrecila, bo okazalo sie, ze dziecko jest juz swiadome siebie samej, jak i kiedy do tego doszla? A rok temu byla takaim niemutkiem jeszcze :-) Tlurpa____ Curious Buddies to tez seria. Tutaj link do WalMarta http://www.walmart.com/catalog/search-ng.gsp?search_constraint=0&search_query=curious%20buddies&adid=0100000031361378202498 Tez zrobiona podobnie do Einstein, z puppets, krotkimi filmami, piosenkami itp. Hania najbardziej lubi \"Go to Farm\", ale ona poki co to az piszczy do zwierzatek, wiec i najwiekszym wzieciem cieszy sie Noah Arc z Einstein :-) Anka____-daj przepis na te pulpeciki w koperkowym sosie. Chodza za mna juz dluzszy czas, ale nie wiem jak ten sos zrobic, zeby bylo smaczne.
  17. Tlurpa___ moze nie kazdy maluch jest fanem Teletubisow? A probowalas Baby Einstein albo Curious Buddies - to kolejne nasze hity :-)
  18. Czesc dziewczyny. No, faktycznie, Anka masz nieco pod gorke. Ale wkrotce na pewno bedzie z gorki. Trzymam kciuki U nas poki co obchodzi sie bez wyrywania rzeczy z reki, do pilotow to Hanka ma wyrazny zakaz (poki co pokazuje palcem i mowi BE), nie ma rzucania sie po podlodze, ale humorki pokazuje. Juz nie tak latwo odwrocic jej uwage, zajac czyms innym. Potrafi sie rozedrzec, nawet chyba tupac probuje ze zlosci, ale jakos poki co dajemy rade. Czyzby zaczynal sie juz tzw bunt dwulatka u naszych pociech? Nadal uwielbia Teletubisie i bajeczki z serii baby einstein (z tego co na szybko rzucialm okiem w internet to nie ma ich w Polsce, sa na allegro i na ebay). No i wlasnie teraz siedzi i oglada z serii einstein o zwierzakach roznych i piszczy do ekranu :-) Aha, witamin ja zadnych nie daje malej. Tutaj nawet wit D sie nie dawalo, bo przy takim sloncu to nie ma potrzeby. A z innymi? Tu pediatrzy jakos o tym nie mowia, a ja jeszcze nie pytalam. Za miesiac mamy kontrole, jak nie zapomne to podpytam. Wiem, ze np kolezance pediatra powiedziala, zeby zaczela dawac swojej corce teraz dopiero, jak mala skonczyla 4 lata. No, ale moja panna poki co nie ma problemow z jedzeniem. Do jadlospisu ulubionych owocow dodac trzeba, oprocz banana, gruszki, jagod, winogron - teraz jablka i sliwki (takie duze, cos w stylu polskich renklod, potrafi wsunac dwie na raz, bez skory i wola jeszcze :-D). Flooo_____ ale fajowo jakby sie udalo wam przeprowadzic w taka cisze i spokoj. Powiedz, zima u was to jakos zabojczo dlugo trwa? BArdzo trzaskajacy mroz? Duzo sniegu? Pytam z ciekawosci, bo w Szwecji bylam tylko wiosna i latem, a o zimie nie slyszlam pochlebnych opinii :-) A to tez \"tamten koniec swiata\". Tlurpa_____ u nas poki co sniegu nie ma, ale znowu temperatury na minusie. Wczoraj rozmawilam z kobietka, ktora w Texasie mieszka juz 30 lat i powiedziala, ze ona takiej zimy to tutaj nie pamieta. Zeby bylo tak dlugo tak zimno. Ja tez sie nieco odzwyczailam. Wystarczy ze jest -1C, a ja mama wrazenie, ze to mroz trzaskajacy :-D
  19. Czesc. Wczoraj zaczelam do was pisac, ale moj maly domowy dywersant oglosil bunt, ze nie zyczy sobie aby matka klepala w klawiature. Bunt do tego stopnia, ze zaczela gryzc biurko, klawiature i fotel, na ktorym siedzialam. :-) Ale na serio, gryzie, bo idzie jej w koncu kolejna czworka, a faktycznie nie lubi jak siadam do kompa :-) Floo____ nie wiem, jak to jest z diagnozowaniem adhd w tam wczesnym wieku, ale z drugiej strony dobrze, ze jakby co to Maja jest juz pod opieka lekarza. Przezyc nie zazdroszcze, ale trzymam kciuki, zeby nic takiego sie nie powtorzylo i zeby wszystkie wyniki byly w porzadku. Srubke w zadku to w wieku naszych pociech to ma chyba zdecydowana wiekszosc (Hanka na spacerach to tylko biega, w domu nie wyrabia zakretow... poki co jeszcze nie probuje wspinac sie na meble :-) amelkaem____ ja prawie dolaczylam do twojego klubu w sobote. Znowu skrecilam fatalnie noge, tak, ze od razu pojechalismy na erke. Na szczescie to tylko skrecenie, i choc powazne to juz odpuszcza. Maz zajmowal sie mala w sobote, niedziele i na poniedzialek tez wzial wolne, ale od wczoraj juz sama z nia wojuje. Ni ewiem co by bylo, jakby mnie kompletnie unieruchomili :-0 Nie ma to jak byc zdrowym! Hania z ksiazeczek to tez poki co raczej ogladanie i ew opowiadanie co jest na obrazkach. Gazety najbardziej lubi typu \"Mamo to ja\" gdzie i dzieci jest duzo, i zabawki, i zwierzeta i nawet jakies auto czasami sie znajdzie. Takze Ania, nasze dzieciaki jeszcze sa w tym wieku, gdy nie potrafia sie na dluzej skupic na zabawkach, wiec czytanie tym bardzije. My Hani czytamy tylko wieczorem, w ramach \"bajeczki\" jakis krotki wierszyk i tyle. Reszta to tylko ogladanie :-) No i zaczyna sie powoli jazda z siedzeniem w foteliku do karmienia... Ale to tez taki wiek, ze maluch ma tyle spraw do zalatwienia, ze na jedzenie nie ma czasu, nawet jak jest glodny. Oj, a jak w zasiegu wzroku znajdzie sie jakas uluwiona chwilowo zabawka to ratuj sie kto moze :-)
  20. Emi____ to trzymam kciuki za duzo dobrych klientek . Teraz sie nalatasz, ale ponoc nie ma to jak \"robic dla siebie\", wiec zycze ci, zeby wszystko sie udalo dopiac na czas i zebys byla zadowolana!
  21. Tlurpa_____ tym razem lecimy osobno. Tzn najpierw ja z Hania, a maz dolatuje na ostatnie 4 tygodnie. Po ubieglorocznym lecie w Texasie wiem, ze to najlepsze rozwiazanie. Choc nieco sie boje, ze po tych 2,5-3 miesiacach w Polsce to odwioza mnie do wariatkowa. Nigdzie u siebie, troche u rodzicow , troche u tesciow... Coz, jakos to przezyje. Chyba lepiej tak, niz siedziec w czterech scianach z Hania, bo na dworze bedzie za goraco na spacery :-0 Takie mamy plany. Juz zadzwonilam do dwoch agencji w psr biletow, ale dzis bylo swieto (ML Kinga) wiec mieli serwisy nieczynne i jutro bede wiedziala co i jak. Jedno wiem od jednej agentki (Polka, kupowalam u niej bilety dwa razy), ze sezon wakacyjny w tym roku startuje w Stanach 18 maja i od tej daty bilety sa duzo drozsze, az chyba do wrzesnia. A widze, ze mojego posta zaladowalo dwa razy... Coz, kafe chyba nigdy nie przestanie mnie zadziwic, bo najpierw bie bylo zadnego i stwierdzilam, ze 3 raz pisac juz nie bede. Potem byl ten pozniejszy, a teraz sa obydwa :-P
  22. Napisalam dlugasniego posta, ale go wcielo :-( wrrrrrrr sorki, ze sie nie odzywalam, ale niebardzo mialm czas. Najpierw maz sie rozchorowal i milam szpital w chacie. Na szczescie Hania nie podlapala nic, ja tez. Potem wpadlam na pomysl zrobienia kalendarzy dla babc i dziadkow na ich swieta wiec siedzialamm nad zdjeciami godzinami. I tak zeszlo. Hania niekoniecznie lubi jak siedze przy kompie, chybaze zajmie sie ksiazeczkami. U nas wszystko okej. Hania juz calkiem na krowie mleko przestawiona (organiczne), je praktycznie wszysyko (takie maluchy moga nawet 1 jajko dziennie), pije wode albo mleko. Gada najwiecej po swojemu, ale z takich \"popisowych rzeczy\" to nasladuje kotka, pieska, krowe, kaczke, indianina, robi patatj, wola tata, dzieci i leci (to jak widzi samolot), brrrm - to o autach. Z noacnikiem poki co nie probujemy (chcoaiz juz mamy) czekam az bedzie cieplej, zeby mala mogla spokojnie bez pieluchy biegac. Ale w maju chce z nia leciec do Polski na 2-3 mies, aiwec pewnie bedziemy ja odzwyczajac po powrocie, na swoich \"smieciach\". W Texasie nadal bedzi egoraco, a przynajmniej bedzie to juz na spokojnie. Emcia___ Mam nadzieje, ze u tej kolezanki jednak diazgnoza sie zmieni na lepsz i Oliwka bedzie zdrowa. Smutne co piszesz :-( A mamie to chyba bym powiedziala pare slow. Chce - niech chodzi do wrozek, ale po co ciebnie straszyc?? U nas MMR bez zadnych problemow bylo. A moze dzieki szocie p. grypie, maz Hani nie zarazil jak go rozlozyclo w okolicy Sylwestra - Nowego Roku? Aha, jeszcze te zeby i stopki. Normalne, ze 4 ida przed 3. A stopki moga sie krzywic do srodka naturalnie do 2 roku, ale tez bym pewnie poszla do ortopedy jakby Hania zaczela tak \"koslawic\". Lece do malej i pozdrowienia dla wszystkich
  23. Czesc dziewczyny. Dluuugo sie nie odzywalam ale poprostu nie mialam czasu. Najpierw maz sie rozchorowal i mialam w domu maly szpital. Na szczescie nie przeszlo na Hanie ani na mnie. Potem wpadlam na pomysl, zeby dziadkom i babciom zrobic kalendarz na ich styczniowe swieta no i siedzialam nad zdjeciami. A ze zasadniczo to przy kompie moge posiedziec tylko jak Hania spi albo oglada bajeczke (wlsnie teraz) to nie wyrabialam sie ze wszystkim. Serdecznie dziekuje za wszystkie fotki. Ogladam co dostane i sama nadziwic sie nie moge jak te nasze maluchy szybko rosna i jak sie pieknie rozwijaja. Dzis moze podesle tez aktulane fotki Hani, takie ostatnie :-) U nas tez zabkow cioag dalszy, wiec znowu bez smoka ani rusz. A i nawet przy dydku kapie Hani po brodzie. Na szczescie poki co nie jest jakos marudna czy nie sypia. Jest okej. Tylko nie da sobie w paszcze zajrzec wiec nie wiem czy to trojki na gorze (bo tam czworki juz ma), czy moze czworki na dole. Flooo, to normalne, ze czworki ida przed trojkami a na koncu piatki. I to juz bedzi ekomplet 20 zebow i na jakis czas jest spokoj :-P Mala zasuwa juz na dwoch nogach jak maly przecinak. Najpierw jakos nie mogla uwierzyc, ze na dworze tez sie chodzi na nozkach, bo miala opory. Choc bardziej to chyba wynikalo z przyzwyczajenia sie do bucikow, bo po domu co najwyzej w skarpetach z abs biega. Wyszytalam ostatnio, ze u dzieci do lat dwoch wykrzywianie stopek do srodka jest bardzo czeste i normalne, ale w okolicy wlasnie tych 2 lat powinno samo minac. Choc pewnie wizyta u ortopedy jest dobrym pomyslem, ze jesli cos jest nie tak to szybko sie wykryje i poratuje. Z naszych \"osiagniec\"? Mala jest juz calkowicie przestawiona na mleko krowie (organiczne), wcina praktycznie wszystko (a co do jajek - takie maluchy moga nawet jedno dziennie, nie jest tak jak z doroslymi), udaje kotka, pieska, krowe, indianina (:-P), kaczki, wola tata, dzieci, leci (jak widzi samolot), brrrum - to o autach. I to chyba caly jej poki co slownik. Tfu tfu odpukac, poki co zdrowa i chyba tylko te zeby jej dokuczaja. Przy jedzeniu raczej uzywa raczek niz sztuccow :-) Emcia_____nie martw sie, wszystko bedzie dobrze. A swoja droga to chyba powiedzialabym mamie pare slow na temat tych wrozek. Chce - niech je odwiedza, ale niekoniecnzie musi straszyc cie. Mam nadzieje, ze u tej kolezanki dziciaczki beda sie jednak dobrze chowaly i Oliwka ni ebedzie musiala dzielic zabawek. Smutne to bardzo! Ogromne pozdrowienia dla Was i waszych pociech. Lece zmienic pieluche, bo rabatkami pachnie :-p Aha, ja poki co nocnika jeszcze nie cwicze. Czekam az sie cieplo zrobi, zeby mala mogla sobie spokojnie polatac bez pieluchy. Ale musze pomyslec nad tym, bo w maju chce leciec z nia do Polski na 2-3 mies. Wiec albo przestawic ja przed, albo w Polsce, albo po powrocie. Znajac swoej podejscie to pewni po powrocie, na spokojnie, na swoich \"smieciach\" :-)
  24. U nas tez niby po swietach - to tak oficjalnie. Bo nieoficjalnie, to swiat ciag dalszy, bo maz ma wolne do stycznia i jestemsy w domku razem. Fajnie, rodzinnie. Ubaw mamy niezly - Hanka od paru dni sama chodzi i jeszcze nieco smiesznie to wyglada. Powiem wam, ze poszlo to u niej ekspresem. Owszem, zbierala sie dlugo (biorac pod uwage kiedy zaczela raczkowac i jak dlugo szalal na czterech), ale teraz postawa na dwoch jest zdecydowanie najlepsza. Dziekujemy raz jeszcze za wszelkie zyczenia swiateczne. Niechaj wszystkim sie uklada w zyciu, w zdrowiu i spokoju . Asiulek_____ ciesz sie zatem z wyjazdu i z tego, ze kazdy dzionek przybliza cie do spotkania z mezem. A tak apropos juz wiesz kiedy lecicie do Anglii razem? Coz, z mojego doswiadeczenia to kontakty na odleglosc nieco tylko prostuja stosunki z rodzinka. Tobie zycze, aby polepszylo sie zdecydowanie! U mnie czesc zostala jak byla, nadal te same niedopowiedzenia, albo z kolei z drugiej strony - swiadomosc, ze zycie moim zyciem i moje sprawy maja byc lekiem na cale zlo tego swiata. Ale sa pewne rzeczy, ktorych nic nie zmieni :-) Tutaj gdzie mieszkam jest bardzo duzo dzieci z hinduskimi i latynoskimi \"korzeniami\". I to najczesciej wlasnie te maluchy maja przebite uszka bardzo wczesnie. Moje zdanie na ten temat - chyba bym fiola dostala ze strachu, ze mala to zdejmie i polknie (raz wyciagalam jej juz z buzi zatyczke od mojego kolczyka, bo nawet nie poczulam jak mi zdjela). Chyba tez zostawie to na \"poooooooozniej\" i to duzo pozniej. Ja osobiscie z kolei nienawidze klipsow i ciesze sie, ze uszy mam przeklute, ale jesli dobrze pamietam bylam juz calkiem niezla nastolatka jak sie rodzice zgodzili :-)
×