Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Ula___moja Hania wczoraj skonczyla 3 mies, z czego 2 mies na formulce (Enfamil LIPIL, ale je mieszkam w Texasie :-) ) Od jakiegos tygodnia tak ladnie spi, ze zasypia 9-10 i spi do 6-7 (wczesniej pobudka byla w okolicy 2-3). Twoja dzidzia spi srednio 6-7 godzin w nocy i wedlug \"ksiazek\" to juz sie nazywa, ze niemowle przesypia cala noc :-) Niewazne, ze mama moze miec zdecydownie inne zdanie co do tej \"calej nocy\" :-) Co do krwawien, koniecznie idz do gina. Nie moze tak byc, ze po tabletkach krwawisz! Normalnie powinno byc tak, ze po 21 dniu pojawia sie cos jakby @ i trwa te standardowe pare dni. Idz czym predzej bo sie jeszcze anemii dziewczyno nabawisz! A jeszcze o zdjecia, niestety z mojej poczty nie przechodza maile na portal gazet. Za Chiny nie wiem czemu, wiec jesli masz jakis inn adres to mi podrzuc: duniaw77@o2.pl Fladra___ ile miesiecy ma twoja dzidzia, chyba coreczka? Ja planuje zaczac urozmaicanie diety od zageszczenia kleikiem ryzowym mleczka. Nie zmienia smaku mleka. Wg pediatry mozemy zaczac juz teraz, w 4 mies. POtem stopniowo inne pokarmy, chyba zaczyna sie od marchewki lub zielonego groszku (w postaci puree) :-) Ale to jeszcze za jakis czas. Lece do Hanki bo parska, czylisie obudziala
  2. Oliwka___ smutno myslami i sercem jestem z toba
  3. Aha, mialam zapytac o jedna rzecz. Odkad Hanka slini sie jak najeta mamy problem z szyjka. Nie da sie tych wszystkich faldek utrzymac w suchosci, ciagle tam wilgotno i skora sie podraznia, robi sie czerwona, jakby odparzona, z jednej strony pojawila sie nawet ranka :-( Poki co stasuje na to masc ochronno-lecznicza, ktora i pupcioe smarujemy przed odparzeniami. Troche pomaga. Ale czy tez macie ten problem? CO na to poradzic?
  4. Hej dziewczyny. Ja dzis przekrecona jak przez wyzymaczke. Od rana na telefonie z ubezpieczalnia w sprawie r-ku za Hanke (przerzucanie sie z telefonu na telefon itp), potem biegiem z wnioskiem o paszport dla Hanki, a potem na usg z mala :-) Ufff, nie powiem, bez nerwow sie nie obylo, bo wszedzie szybko szybko, jeszcze dojechac tu, dojechac tam, na usg mala darla sie gorzej niz na szczepionce, ale na szczsecie, wg pani radiolog, wszystko jest jak byc powinno. Zobaczymy, za pare dni powinna zadzwonic pediatra z wynikami i mam nadzieje, ze potwierdzi. No, a teraz mialam wyjsc z kumpelami na kregle, ale chyba znowu sie nie zbierzemy.... Tlurpa___ wy juz po calym zamieszaniu z paszportem dla Benjamina? My wniosek skladalismy na poczcie, blizutko, ale caly numer polega na tym, ze musza byc oboje rodzice, wiec odstalismy co swoje, bo maz w ramach lanczu mogl sie zerwac z pracy. Chusteczki___ ja trzymam w plastikowym pudelku, kupuje tylko wklady, nie wysychaja. Faldki___ Hanka ma nierowno, tzn. na jednej nozce ma dwie, na drugiej trzy. Zwrocilam pediatrze ostatnio na to uwage, bo tez gdzies wyczytalam, ze powinny byc rowno. I w zasadzie to sie z ta opinia zgodzinla, choc dodala, ze u Hani wszystko w porzadku jest z bioderkami i najwazniejsze, ze pierwsze faldki liczac od kolanek w gore, sa na tej samej wysokosci. Wiec sama nie wiem, ale zapytam raz jeszcze za miesiac na kolejnej wizycie.
  5. Oj, masz racje Amelka. Wszystko sie zmienilo i juz nigdy nie bedzie jak wczesniej :-) Gdy sie mnie ktos pyta, jak jest teraz, jedyna najwlasciwsza odpowiedz to "INACZEJ" Moja Hanka dzis zaliczyla pierwsze kinderparty, mimo ze w wiekszosci w polskim gronie to w stylu iscie amerykanskim. Hm, ona to glownie pospala i pojadla, ale i rozgladala sie ciekawie dokola, zagadywala i usmiechala sie juz do obcych. Tutaj jakos tak sie przyjelo, ze nawet w naszym polonijanym gronie, w skladzie wiekszym lub mniejszym, wyprawia sie dzieciakom nawet pierwsze urodzinki. Przy czym \"impreza\" trwala 2 godzinki, byly jakies zabawy, konkursy dla dzieciakow, wiec czas szybko zlecial. Za tydzien kolejne, tym razem drugie urodzinki :-) Co do ilosci pokarmu dla tygodniowego niemowlaczka. Z tygodniem doswiadczenia nie mam, ale moze byc, ze zje i w ok. 80-90 ml, bo Hanka w pierwszych dniach, gdy byla uzupelniana (!!) flaszka, to potrafila wciagnac w ok. 50-60ml (podkreslam, ze sie \"uzupelniala\" :-) A dzis widzialysmy sie z kolega o tydzien od niej mlodszym... Hania to jednak spore niemowle :-) Jozio przy niej to taka drobinka
  6. Hana___ pogrzebalam w sieci i znalazlam info, ze tzw. \"seaseon 2\" (czyli sezon drugi, seria 2) to odcinki od 25 do 41. Tu masz strone skad ta informacja http://www.tv.com/lost/show/24313/episode_listings.html&season=2 oczywiscie po angielsku, sorki :-) Nie wiem czy to wszystkie odcinki, ale tak by wygladalo. Aha, Hania jutro ma pierwsze kinderparty :-) Idziemy na pierwsze urodzinki do kolegi :-) A za tydzien drugie "party"...
  7. Eh, wiedze, ze smetkami powialo. Sorki za rozpoczecie tematu dolkowego, ale chyba w sumie razem latwiej. Nawet jak poczytam, ze jest nas wiecej, ze nie tylko ja mam takie nastroje i humory, to mi lzej. Znaczy sie, ale z nami wszystkimi jest cos nie tak albo kazda swieza mama tak ma :-) Oczywiscie sklaniam sie ku drugiej teorii :-) Wiecie, wystraczylo, ze wczorajszy dzien nabral innego niz zwykle tempa. Pojechalysmy z Hania do kolezanki, u ktorej przegadalysmy ladne pare godzin. I co? Wieczorem nawet mialam chec zeby ciacho ukrecic - jak pisalam troche jeszcze tlusto-czwartkowe a troche juz imieninowe dla mezunia :-) Czlowiek to zwierze stadne i kontakt z innymi (hm, mam namysli takich nieco wiekszych niz 1m i bez pampersow :-)) jest bardzo potrzebny. Amelka__ wiem o czym mowisz z tym niewolnikiem swego wlasnego biustu. U mnie dodatkowo byl jeszcze jeden aspekt. Tak jak ty naleze do babek z wiekszym niz srednia \"cycem\". Pamietam, ze gdy jeszcze karmilam bardzo zmeczona bylam wielkoscia swgo biustu, mimo ze Hanka od poczatku jadla tak co 2,5 h i najadala sie szybko. Problem ze stanikiem (choc tu mysle, ze i tak mniejszy niz w Polsce), problem z bluzkami - nic sie nie dopinalo, spanie w staniku itp. Dziewczyny, ktore zazdroszcza innym wiekszego biustu naprawde nie wiedza co mowia :-) Kasiu___ zycze wam zeby masaze szybciutko pomogly. My w poniedzialek jedziemy na usg kregoslupa z Hanka i im blizej, tym wiekszego mam stracha :-( Zobaczymy. Hana__ mam abc, ale \"Lost\" nie ogladam. Poszukam jednak info ile jest odcinkow w 2. serii, nie ma sprawy.
  8. Dzieki dziewczyny za wsparcie. Dzis juz dolek zakolapny. Chyba poprostu znizka formy, chory maz, nieco marudzaca przy jedzeniu Hanka, dzien jak co dzien (nawet \"gorzej\" bo sama przy dziecku wszystko robilam pn, wt), pogoda nie na spacer... Jeszcze Mala w nocy strasznie stekala, sapala, domagala sie smoka, gdy jej wypadl, takze bylam zla z niewyspania na maxa, a ze nie mozna za to winic dzieciaczka to tak sie to wszystko nazbieralo :-) Ale dzis jest lepiej, zaraz sie zbieramy z Hania w odwiedziny do kolezanki, wiec dzien nieco innego tepa nabierze :-) Jednego sie boje bardzo, ze jak mnie taka chandra zlapie to od razu przychodzi mi na mysl depresja poporodowa, a tego zdecydownie wolabym uniknac :-) :-) :-) Aga* na szczescie nie bylo cie w robocie. Sama pracowalam w banku, w centrali, wiec na napady narazona nie bylam, ale z kolei do mnie splywaly (a raczej mialy splywac, bo system dopiero ruszal) info o takich wydarzeniach. A jesli moge zapytac, w jakim banku pracujesz?? Soul___ciesze sie z decyzji o zmianie lekarza. Skoro jeden tweirdzil ze jest dobrze przez prawie 3 m-ce, a potem okazalo sie, ze zostawili ci smietki w brzuchu, a teraz mimo krwawienia tez twierdzi ze jest dobrze.... Trzymam palce zeby ten nowy okazal sie lepszy i zeby twoje problemy sie skonczyly. A swoja droga to faktycznie, moze zbyt duzo wysilku?? Dziewczyny, faktycznie dzis jest tlusty czwartek??!! Jak sie tu zyje, na scianie wisi amerykanski kalendarz, to pewne rzeczy uciekaja, a szkoda. O cholera, to po raz pierwszy nie bedzie u nas tradycyjnych faworkow :-( Trudno, ale tak czy siak, nawet siedzac w domu, nie dalabym rady zrobic faworkow z Hania pod bokiem. A o paczkach tu mozna zapomniec. Wiec chyba ten tlusty czwartek przejdzie bez echa :-( A mezunio jutro ma imieniny, wiec jakies ciacho, szybkie jutro wykombinuje. Takze co sie odwlecze to nie uciecze, najwyzej bedziemy mieli tlustyy piatek :-)
  9. Trulpa__ fajnie, ze udalo sie wam znalezc pediatre, ktory wam pasuje i szanuje wasze poglady i decyzje. No i wyglada na to, ze podchodzi do sprawy fachowo :-) Ale diety to ci nie zazdroszcze i nie zycze Benjaminkowi zadnych alergii . Daj znac jak juz bedziesz wiedziala co i jak. No i podeslij zdjecia swojego przystojniaka. Ja dzis puscialam do dziewczyn ostatnie foty Hanki i bajeczke o \"Tadku niejadku\", ale niestety nie mam twojego maila :-( Moje namiary to duniaw77@o2.pl.
  10. Hana_ karmienie Hanki wyglda mniej wiecej tak: nad ranem, jesli sie obudzi jak np dzisiaj, je bez problemu, poranne karmienie - tez bez problemu. Kolejne z reguly wypada gdzies w ok. 13-14 (mala je co 3,5 - 4 godz) i tu juz sie zaczynaja hocki. Jest glodna i z reguly zaczyna ciagnac bez problemu. Nie odbijam jej dopoki nie zacznie sie wiercic lub plakac, bo wiem, ze jesli wyjme smoka, postawie do pionu do odbicia to wrzask potem mam na 100%. Takze jesli uda sie cala flache wmycic bez odbijania to super, potem moze kwekac, ale jesli trzeba odbic to juz w momencie gdy ja sie bierze z pionu do poziomu to zaczyna sie placz. Butelke zalapie, wiec wiem, ze nadal glodna, pociagnie raz, dwa, i placze, wije sie, wierci (czasami jakiegos baczka postawi :-)). Daje jej normalengo smoka, momentalnie cisza, spokoj, oczy jej sie same zamykaja. Wiec jak sie troche uspokoi robie podmiane, wyciagam smoka i daje butelke i albo znowu dwa lyki i cyrk, albo spokojnie ciagnie do konca flachy. Czasami cyrk zaczyna sie z miejsca, wogole nie pociagnie spokojnie. Maz ma teorie, ze ja wcale nic nie boli tylko tak ostro buntuje sie przed pozycja pozioma, w ktorej nic nie widzi. Moze cos w tym jest... Potem kolejne karmienie, popoludniowe albo zupelnie spokojnie, albo jak wyzej, a przed spaniem to raczej walcze, zeby mi za szybko nie zasnela na butelce :-) I tak juz to trwa mniej wiecej tydzien. Nie powiem, nadal czasami zgrzytam zebami, szczegolnie wczoraj. Zamiast wieczoru na plotach i kreglach bez mezow i dzieci, spedzilam caly dzien na 100% z Hanka i nieco zagrypionym mezem, ktory do malej sie nie zblizal, zeby nie zarazic :-) Takze Hana zyczmy sobie cierpliwosci, cierpliwosci i niech to maluchom szybko przejdzie. Ja sie jeszcze zastanawiam, ze moze juz trzeba Hance smoczek w butelce zmienic na taki sredio-szybki? Poki co ma wolno-plynace i moze stad jej humory? Musze dzis sprawdzic od jakiego wieku mozna zmienic smoka w butli i pewnie kupie jednego na probe.
  11. OLU____SERDECZNE GRATULACJE DLA CIEBIE I TWOJEJ POLOWKI WITAJ NA SWIECIE MALUTKA MAGDALENKO! NIECH CI TU BEDZIE JAK NAJLEPIEJ Aga* - foty szecioraczkow zwalily mnie z nog ;-) I jeszcze te dwie starsze cory (tez na oko blizniaczki)...Dzieki za info o kleiku. Bede musiala wyczaic jak to z Hania, bo zasadniczo to ona chyba glodomor jest tuz przed snem (o ile nie zasnie w trakcie karmienia :-). Soul___chyba odetchnelas jak zobaczylas te szescioraczki? Twoja dwojeczka to przy tej szostce jeszcze do opanowania :-) A co do twojego politycznego smecenia, to zgadnij czemu ostatnio naszej Hani powiedzielismy, ze do Polski poki co bedzie jezdzic tylko rodzinke odwiedzac?! A powiedzonka poszly dalej :-) Tak piszecie o tych wizytach u ortopedy, neurologa, szerokim pieluchowaniu, ze ja czuje sie nieco \"zaniedbana\" pod tym wzgledem :-( Owszem, pediatra przy kazdej wizycie oglada Hani nozki, sprawdza bioderka, kladzie na brzuszku, ale to tak jakos - po waszych postach - wydaje mi sie malo w natloku tego wszystkiego, co na kazdej wizycie kontrolnej sie dzieje (na krzywy przedzialek na pupci ja zwrocilam jej uwage)... Nie chcialabym czegos przegapic, nie dopilnowac. Kolejna kontrola na pocz kwietnia, po 4 mies, obiecuje, ze wtedy glownie skoncentruje sie na lezeniu na brzuszku, nozkach, wyginaniu itp!
  12. Aga*___ oczywiscie, ze chodzi o kleik ryzowy, nie kaszke. Taki ze mnie jeszcze laik w tym temacie, ze \"moze to wszystko jedno\"? ;-) Aga i jak to wprowadzalas, od jakiegos jednego karmiania na dzien? Hanka od jakiegos czasu je 5 razy na dzien (6 jesli sie obudzi kolo 3 w nocy, choc od paru dni juz to karmienie przesypia) i z reguly wciaga 4-5 uncji, czyli 120-150 ml na raz (tu znowu wyjatek, te ostatnie cyrki, to max 60 ml mleka). Jak to powinno wygladac z kleikiem? Do kazdego mleka czy np tylko pierwsze rano i ostatnie wieczorem? Chyba bedzie znowu telefon do pediatry, bo na zaleceniach po wizycie po 2 mies jest zeby zaczac wprowadzac klepik od 4 m-ca. I tyle. Nic wiecej, ani co i jak, ani ile... :-) BARDZO SIE CIESZE, ze cwiczenia Pawelkowi pomogly!!! Tak szybciutko - super . mam jeszcze pytanie odnosnie ciemieniuchy. Czy jak ona raz zejdzie to juz nie wraca? Pytam, bo poki co kuracje oliwka zastosowalam dwa razy i moze jaks poprawa jest, ale nie tak, zeby skorka przestala sie luszczyc. Moze to jednak mydlo tak wysusza? Ale jest to tylko na gorze glowy, po bokach i z tylu - sliczna skorka, bez zadnych \"lupiezow\".
  13. Hana___ na ucho to nic, tylko lekarz i antybiontyki jesli to zapalenie. A na to wszystko wyglada :-( Nie wiem jak to wszystko dziala, ale nie mozesz zmienic delkaracji, zeby miec blizej do przychodni? Moze zalatw to przy okazji, popytaj jutro \"w okienku\" jak to wyglada. Ja tez myslalam, ze z tym jedzeniem to tylko Hanka tak ma. Ale fajnie ze jest forum, to juz wiem, ze nie tylko ja przez to przechodze :-) Najgorsze to fakt, ze wiesz, ze jest glodna (a przynajmniej byc powinna) - i nie je, ze chyba cos ja boli (bo zeby az tak kaprysila?!) - a nie wiesz co. W sobote popoludniu mala zasnela mi pochlipujac na ramieniu jak do odbijania, to przyjelam pozycje pollezaca na fotelu, przykrylam mala kocykiem, wzielam ksiazke i tak spedzilysmy ponad godzine. Ona wtulona we mnie, ale przynajmniej spokojnie spala, a ja nadrabiajaca zaleglosci lekturowe :-) Milusio :-) Aga*____ jak zaczynalas wprowadzac kaszke ryzowa? Najpierw na jeden posilek, czy od razu na kilka? Czy teraz Pawelek je kaszke w kazdym mleczku? Skad wiedzialas ile mu tej kaszki zrobic? Ja mysle, ze zaczniemy od wieczornego karmienia, ale za Chiny nie wiem ile mleka zagescic. Normalnie Hanka wcina ok. 150ml przed snem, ale to samego mleka. A ile zje z kaszka? Czy to metoda prob i bledow :-)
  14. Czesc. Dzis fajna, leniwa sobota. Najpierw zaskoczyla mnie Hania, przespala do 7 rano (a poszla spac przed 22). Szybciutko wciagnela flache, ale sie rozbudzila bo poszla produkcja w pieluche ;-) I tu zaskoczyl mnie maz, wstal, przewinal brzdaca i poszedl z nia do drugiego pokoju, zebym ja sobie mogla spokojnie pospac!!! Super, takze wstalam przed 11, troche o siebie zadbalam i generalnie jest fajowo :-) Tylko za oknem bleee, minusowo (w Teksasie!!!), wiatr wieje, szaro i ponuro. Wiec siedzimy w domku, moze sobie jakis filmik obejrzymy :-) Ola___ trzymam kciuki zeby wszystko bylo dobrze! Oliwka___ dzieki za muzyczke :-) Wczoraj sobie troche posluchalysmy. Ja moge wam w zamian podeslac bajki w mp3 (tylko musze sprawdzic ile maja te pliki). Bajki maja chyba tyle lat co my, ja przynajmniej niektore piosenki pamietam ze swojego dziecinstwa, a czyta min. Kwiatkowska. Hana, my na urlop generalnie do Polski. Nie wracamy jeszcze na stale, a siedzimy tu juz dwa lata. I chyba jescze posiedzimy z roznych wzgledow. Maz tu pracuje, ja siedze z Mala, zycie wyglada nieco inaczej niz na filmach o Stanach, ale i tak chyba nam lepiej niz w Polsce. Tylko do rodzinki i przyjaciol teskno :-) ALe powiem ci, ze jesli moglabym i czasowo bysmy dali rade, to nawet w ciagu tych kilku tyg w Polsce gdzies bysmy wyskoczyli z mala (a bedzie miala dopiero 6 m-cy). Takze pomysl wybrania sie na wczasy jak dla mnie jest super!
  15. MIa___fotki oczywiscie byly, tyle ze zostaly na serwerze :-( Ale juz sobie sciagnelam, obejrzalam i wpadlam w zachwyt!!! Mateuszek z irokezem prezentuje sie rewelacyjnie, do tego taka zadbana mama ;-) Super duecik :-) Ja od przyszlego tygodnia planuje tez zaczac sie ruszac, takie cwiczenio-tanczenie przy jazzie. Teraz wlasnie dostalam @ wiec poczekam az sie skonczy. U mnie to druga @ na tabletkach i w zasadzie sa takie same jak przed ciaza (ktoras z dziewczyn o to pytala).
  16. no i oczywiscie, dziewczyny ogromne dzieki za wszelkie info o becikowym! Tesciowa juz wziela sprawe we wlasne rece, musimy tylko doslac te wszystkie papiery :-) Na szczescie (tfu tfu przez lewe ramie) Hania nadal potrafi sama zasypiac w lozeczku. Troche zawsze marudzi, ale trzymam sie wiedzy z \"Jezyka niemowlat\", ze proces zasypiania samodzielnego u dzieciaczkow trwa ok. 20-30 min i marudzenie w miedzyczasie jest naturalne i nie nalezy ingerowac, bo zakloca sie ten cykl. No owszem, zdarzaja sie momenty, ze Hanka placze, a nie marudzi, to wtedy wiem, ze albo smok wypadl, albo generalnie cos jest nie tak. Na rekach podsypia glownie popoludniami, choc i to staramy sie ograniczyc. Niestety, jak jej dokuczaja baczki lub brzuszek, to tylko na rekach siedzi ciicho :-)
  17. Oliwka___ to ja tez poprosze troche muzyki dla malutkiej. Slij ile da rade :-) Grudniowa mama, Niki79, Madziau - fajnie ze sie ujawnilyscie dziewczyny. Hana ma racje, trzeba to sobie wszystko uporzadkowac, bo coraz nas wiecej, a liczymy sie przeciez co najmniej razy dwa (grudniowa mama nawet razy trzy :-). Ale im wiecej nas tym chyba latwiej, co? Grudniowa mamo, moja cora tez Hanka ;-) Choc 10 dni starsza, poki co na brzuszku prostuje tylko jedna raczke (mam nadzieje, ze druga tez zacznie, ze to nie objaw jakis klopotow) i z tego powodu chyba tylko patrzec jak sie przewroci na plecki :-) Choc u niej to z lezeniem na brzuszku trzeba dobrze trafic w humorek, bo nie jest to jej ulubione zajecie. Objawy kolkowe tez przechodzilysmy choc w baaaardzo lagodnej formie, no i tradzik tez zaliczylysmy (kuracja nadal trwa :-). Napisz jak na siostre zareagowala starsza corcia? Hana___ faktycznie wez mala do lekarza i zwroc uwage na wszystkie swoje watpliwosci, bo albo trzeba zaczac dzialac albo lekarka cie uspokoi :-) Mia___ jak bedziesz miala chwilke i lepszy humor to podrzuc mi fotki Mateuszka. Nie dostalam ostatnich, a dziewczyny tu chwala na calego tego twojego syncia :-) Oho, Hanka sie obudzila, bo slychac cmokanie na caly dom. Znaczy sie lapki w buzi :-) Ostatnio to jej ulubiona rozrywka.
  18. Dzis sprobuje mala posmarowac oliwka z oliwek, chyba mam jakas w domu. Zobaczymy czy pomoze to na skore na glowie. Skoro u was poszlo dobrze to i u mnie powinno zadzialac :-) Hana, ja wczoraj wieczorem mialam dola. Po kapieli, przy karmieniu na noc Hanka tak sie wiercila, plakala, kwekala, ze szok. Zmeczona byla, nie chciala jesc a spac. No ale, jesli choc troche nie zje to ja nocke mam z glowy, wiec nieco sie zmachalam, zmeczylam i usypianie dziecka dokanczal maz :-) A ja siedzialam w kuchni z chusteczka, bo mi nerwy puscily i musialam odreagowac. Ale tlumacze sobie, ze to chyba kazda tak ma, raz na jakis czas takie wahniecia. Jakby nie patrzec, u wiekszosci maluchami 20h na 24h zajmujemy sie my, do tego jescze normalne tzw obowiazki domowe, chocby w minimalnym zakresie, malo kontaktu z ludzmi, zycie sie zawezilo, zmeczenie (tak, ten przerywany sen) i jak z tego wszystkiego ma ne wyjsc mieszanka wybuchowa? ;-) Aga, wcale sie nie dziwie, ze tak szalalas w sklepie. Ja mam podobnie. Z Hanka mam jeszcze pietra sie wybrac do sklepu, ale w weekendy uda mi sie zostawic ja na dluzej z mezem. Co prawda raczej to nie jest wyjscie \"dla przyjemnosci\", bo maz woli z mala w domu zostac niz jechac na zakupy, wiec ja odwalam czarna robote :-) Ja ostatnio bardzo tesknym wzrokiem patrze nas moja ukochana ksiegarnie, ale sila woli powstrzymuje sie, zeby nie wejsc. Bo co z tego jak kupie sobie jakas gazete czy ksiazke skoro i tak nie mam czasu zeby poczytac... A co do dziasla Hani, to sa dwie mozliwosci. Albo sie czyms urazila, np zbyt gwaltownie zagryzionym smokiem albo paluszkiem (wpycha cale piastki i sprawdza czy sie zmieszcza :-)) albo idzie jej zabek... Wczesnie, ale pierwsze zeby moga pojawiac sie juz w ok. 3 m-ca, no i to ze na gorze z boku, to tez byc moze. Tyle ze to jej nie boli, a dzis nadal ma czerwone. Mamy obserwowac i zobaczyc co z tego wyjdzie :-)
  19. Tlurpa___ tak, to cradle cap (tzn ciemieniucha po angielsku). Tez zauwazylam cos u Hani, ale u niej to sie zastanawiam czy nie od mydla. Ze wzgledu na ten tradzik cala ja (lacznie z glowka) myjemy mydelkiem z serii cetapile, bardzo lagodne kosmetyki, ale jednak seria przeciwtradzikowa, wiec nieco wysuszajaca. Po kapieli buzie traktujemy balsamem z tej samej serii, cale cialko - innym balsamikie, tylko glowka nie dostaje nic nawilzajacego...Ale chyba tez zaczne smarowanie oliwka, choc moze taka zwykla, spozywcza, bo na Johnson&Johnson Mala ma uczulenie, a innej tu nie widzialam. No, sa jeszcze takie \"no-name\", moze sprobuje. Choc po tym, jak ja po Johnson wysypalo, to mam nieco obawy :-) Olala__fajowy brzuchacz z ciebie ;-) Kiedy to bylo... Oliwka___ dobrze slyszec, ze u was wszystko dobrze, zadnych problemow. A co slinienia, to Hanka caly czas puszcza banki sliniane :-) I tak jeszcze kolejnych pare miesiecy :-)
  20. Nie powiem, Hana, mialas \"szczescie\" w przychodni na calego! Moze nastepnym razem zwroc delikatnie uwage na te rekawiczki (az strach pomyslec, ale moze babie poprostu sie nie chcialo ich zakladac?!), bo mnie az dreszcz przeszedl. Holender, a moze juz jestem nieco skrzywiona -rozpieszczona przez tutejsze warunki? Wczoraj przed kapiela wypatrzylam u Hania jakies cos co wyglada na krwiaczka, siniaka na dziasle, z lewej strony. Zeby tak raczej sie nie objawiaja, nie boli jej to, bo nie zareagowala gdy jej to dotykalam. Wyglada to nieciekawie, bo takie przebarwienie dosyc silne. Zadzwonie zaraz do pielegniarki u pediatry, ale mysle, ze moze to od smoka, za silnie zacisnela buzie czy cos. Zdarza jej sie, gdy je, smok w pysiu, a ona glowka gwaltownie machnie, bo wlasnie prezy sie z jakims baczkiem. TO moze to od tego? Mam nadzieje, ze to zaden stan zapalny... Pozdrowionka dla wszystkich PS. MIa, mafda, amelkaem, oliwka - dziewczyny co u was?
  21. zdjecia juz poszly. Juz wiem, ze nie przeszlo do dorotki (a propos, gdzie sie podziewasz, dorotko??), wrocil mi mail. Ciekawe, do kogo jeszcze nie dojdzie :-( Kasiu___ dzieki za fotki Bartusia. Tak na oko to calkiem spory maluszek :-) Ten krem na buzi to na tradzik? My chyba nieco zwalczylismy te krostki. Aha, SOUL___ marmurkowa skora, powiadasz?? Ja mam taka cale zycie i z tego co widze, Hania cos ma po mamie :-) Ponoc sporo trwalo, zanim moja mama przyzwyczaila sie do tego, ze ja szybciutko robilam sie sina, nawet niekoniecznie musialo mi byc zimno. Taka moja uroda, naczynia krwionosne plytko pod skora i tak mam. Teraz oczywiscie juz tego tak nie widac jak u takich maluchow, ale czy to jest problem? Tu mi pediatra wogole na to nie zwrocila uwagi, a na kazdej wizycie, zanim sie na nia doczekamy, to Hania jest juz pieknym \"marmurkowym\" okazem, bo czeka rozebrana juz tylko do pampersa :-)
  22. A propos tych maili. Co wy na to, zeby je podac raz jeszcze, w tabelce moze czy jak? Bo ja czesc juz mam u siebie w Outlooku, ale chyba nie wszystkie. Dunia77 duniaw77@o2.pl
  23. Dziewczyny, cos o mnie z fotkami zapomnialyscie?? dla przypomnienia: duniaw77@o2.pl. Ja zaraz wysle kilka fot Hani, choc wiem, ze do niektorych z Was nie dojda. Za Chiny nie wiem czemu, ale sa poprostu serwery pocztowe, na ktore poczta ode mnie nie przechodzi. I kropka :-) Wiec najwyzej pozniej poprosze ktoras z was o przeslanie dalej, oki? Jeszcze musze Hana twoj mail odkopac, chyba byl strone wczesniej :-) Wszystkiego najlepszego dla zakochanych od zakochanych My jakos specjalnie nie swietujemy, choc mam nadzieje, ze kwiatki dostane ;-) Olala___ no, jak cie nie ruszy po spacerku, kawie szatan, lampce wina, no to nie wiem... Ale trzymam nadal palce, zeby jednak poszlo i to szybciutko. Co do rozstepow, ja nie mam zadnych nowych po ciazy. Bo stare to i owszem, duze wahania wagi maja to do siebie, ze nie pozostaja bez sladu, ale moze wlasnie dlatego nie dorobilam sie zadnych nowych, bo skora juz byla rozciagnieta? W kazdym razie smarowalam sie roznymi kremami cala ciaze, odkad tylko wyszla ta druga kreseczka na tescie. I sie udalo. Z tego co wiem, to skoro rozstepy juz sa, to oprocz terapii laserowej nic na nie nie pomaga :-( Z czasem robia sie biale, jak normalne blizny, wiec mniej je widac, ale sa... Hana___ dziewczyny maja racje, na wypadajace wlosy nic raczej nie poradzisz. Nas polozna na szkole rodzenia uprzedzala, ze to normalne tak w 3-4 mies po porodzie. To hormony \"wracaja do normy\". Choc wizyta u endokrynologa moze cos da? Sprobuj :-) Moja mala spi. Dzis znowu pol nocy stekala, meczyla sie z baczkami. Oczywiscie najbardziej meczylam sie ja. Maz slodko spal, Mala gimnastykowala sie zasadniczo przez sen, tylko ja nie spalam... Ale po raz pierwszy dalam jej rano rozcienczonego soku z suszonych sliwek (zgodnie z sugestia pediatry) i mam nadzieje, ze ja ruszy. Bo kupki nie bylo juz ponad 24h. A po obidaku pewnie wybierzemy sie na spacerek. Ladnie za oknem, choc mozenieco chlodnawo, ale co tam. U was taki mroz, a wychodzicie.
  24. witajcie dziewczyny. Maz sie wyrwal do sklepu, mala gaworzy do zwierzakow, a ja.... jak przedmowczyni, siedze w necie i nadrabiam zaleglosci :-) :-) :-) U nas dzis nici ze spaceru, bo choc sliczne slonce, to bardzo mocno wieje i sobie odpuscimy. Moze jutro juz bedzie spokojniej? Olala, ja tez nie wiem co i jak z tym przyspieszeniem, bo osobiscie mialam wywolany tydzien przed terminem. Takie podejscie ma moja ginka i my z mezem sie zgodzilismy, bo, wlasnie, wiedzielismy kiedy, byl czas nastawic sie psychicznie, fizycznie i ogolnie tak nam sie podobalo :-) Ponoc sprzatanie, a w zasadzie duuuuzo chodzenia pomaga. Sluchy chodza, ze sex tez, lyk alkoholu. Takze jesli chcialabys sprobowac wszystkiego to calkiem niezla przprawa cie czeka, hihi :-) Spacer do najdalszego monopolowego po flaszeczke winka, po powrocie do chatki - latanie po lamperiach ze szmatka (tudziez szorowanie listew przypodlogowych szczoteczka do zebow ;-)), w miedzyczasie popijanie winka, najlepiej prosto z gwinta. A na koniec, jakby cwiczen fizycznych bylo malo, wskakuj w sexowna (?!) bielizne dla ciezarowek i zaciagaj mezunia na ognisty numerek :-) Jesli to nie pomoze, to nie wiem, chyba za dobrze maluchowi u mamy ;-) Ale tak na serio, to zycze zeby ruszylo cie jak najszybciej, bo koncowka to faktycznie najgorsza, ze wzgledu na to ciagle czekanie... A mowia, ze trzeba sie zrelaksowac, hehe Aska___ kiedy to bylo, ten szosty miesiac, ojej :-) Witaj
  25. Ja tez siedzez mala zasadniczo sama, maz po pracy. Ale na szczescie mam tu troche znajomych, nawet na tym samym osiedlu i ostatnio znowu nam ruszyly jakies babskie spotkania \"wychodne\" od dzieci i mezow :-) Wiem tez, ze jak musialabym z kims zostawic Hanie to jest mozliwosc podrzucenia jej do ktorejs z kolezanek, choc chyba jeszcze nie jestem na to gotowa. Na szczescie tu mozna zabrac dziecko ze soba nawet do dentysty jak jest sie juz zupelnie \"pod kreska\" :-) TLURPA___ zorientuj sie u siebie (nie wiem w jak duzym/malym miescie mieszkasz) np w bibliotekach, na basenach. Tutaj nie ma zadnych problemow z zajeciami dla mam nawet z takimi najmlodszymi dzieciaczkami :-) No i zawsze pozostaja znajomosci z parku, placu zabaw itp. Bo to jak nie teraz to potem dzidzia moze miec problem, np jak bedziesz chciala malego oddac do przedszkola :-)
×