Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

Dunia77

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez Dunia77

  1. Kasiu_ zasadniczo to dobrze, choc dzisiejsza noc do najlepszych nie nalezala. Normalnie kilkakrotne bieganie do WC jakos mnie nie wybudza, ale dzis... Od 4 rano jakies tylko takie bardzo meczace podrzemywanie, gdy czlowiekowi ciagle sie zdaje, ze nie moze zasnac (a w rzeczywistosci snia sie takie glupoty, ze hej). No i jakas taka spieta bylam. Rano mnie mdlilo i wogole bleee :-) Ale mam nadzieje, ze sie rozruszam. Powiem wam, ze myslalam, ze jakos gorsza bedzie ta koncowka ciazy. Ale z moim brzuszkiem i waga (14 kg do przodu) czuje sie calkiem ok. Nogi nie puchna, zadyszki nie mam, zgaga dopada, a jakze :-) Ale na to sobie biore tumsa, a przy okazji dostarczam dodatkowej porcji wapnia. Jedyne co to to ciagle zapalenie jelit - raz lepiej raz gorzej, no i teraz jeszcze ten zab do naprawy i antybiotyki z tego powodu. Ale bedzie dobrze, bo byc musi :-) Milego dzionka dziewczyny
  2. Mia, to super, ze u Maluszka nieczego nie stwierdzono! Nam na szkole rodzenia pediatra mowila, ze maluszki po urodzeniu bardzo czesto maja siniaki i krwiaki tu i owdzie. I ze to wszystko sie wchlania z czasem, ale oczywiscie pewnie i od tego sa wyjatki :-) Kamien z serca i sama radosc, ze u Was wszystko dobrze! Tez jestem ciekawa co u Soul i dziewczynek. Moze juz sa w domu? Hmm, dwa maluchy to i roboty dwa razy wiecej, wiec wcale nie dziwne, ze tak cicho z ich strony :-) Tlurpa___ ja sie dowiem czegos wiecej na usg. Mam w piatek, w koncu zadzwonila do mnie pielegniarka od mojej gin. Ale z tego co rozmawialm z pania doktor i po tym co czuje i jak sie czuje chodzac - to moj szkrab chyba obsuwa sie coraz nizej :-) I jak juz pisalam, w moim przypadku raczej nie bedzie czekania z przenoszona ciaza. Czyli znowu, co lekarz to obyczaj. Aha, ja tych bakterii Group B Strep-cos-tam nie mam. Teraz to tylko mam nadzieje, ze do porodu sie nie pojawia, bo o tym juz nie bede wiedziala.
  3. Dolaczam sie do Kasi - fajnie masz, Ewelina, ze wiesz co i jak. Szczerze to nie wiem co lepsze - cesarka czy naturalny porod ;-) Przy naturalnym chyba wiecej niewiadomych staraow i wogole, a cesarka to jednak powazna operacja... Ale wlasnie - czemu cc? Ja ciagle czekam na termin usg. Tfu tfu, odpukac, ale jesli okaze sie, ze faktycznie malutka jest za mala jak na swoj wiek to tez mnie czeka pewnie cc przed terminem. Ale to sie moze w koncu wyjasni w piatek, bo moze w koncu beda wiedzieli co z dopplerem do tego czasu. Dzis bylam u dentysty. Well, do wszystkich wydatkow zw z mala, porodem jeszcze dojdzie na zeba ;-( Ale trudno, zlamal sie, zrobic musza, a ze pobolewa - wiec nie ma wyjscia. Do konca ciazy tez nieduzo zostalo, wiec trzeba sie nieco pospieszyc. Moja ginka powiedziala ze jesli chodzi o przeswietlenie, to na tym etapie ciazy ona sie zgadza, ale zeby mi zakryli brzusio i przeswietlili tylko tego zeba (bo tu w kare pakuja przeswietlenie calej szczeki :-)). No i dzis to odbebnilam. Wyladowalam na antybiotykach na tydzien, bo nastepna juz \"robocza\" wizyta u dentysty za tydzien. Co mi sie podoba - dentysta przedstawil mi co i jak beda robic i poprosil jeszcze, zeby moja ginka potwierdzila, ze ona jako lekarz prowadzacy ciaze, wyraza zgode na takie leczenie... Ale sie rozpisalam ;-) Pozdrowionka. U nas sliczny dzien, ale w koncu zimno. Rano bylo raptem 2 C - hurrrra! Choc kurteczki sie nie dopinaja jakos dam rade, bo to tylko dwa, trzy tygodnie...
  4. no wlasnie, musze zapytac dzis lekarke jak to z przeswietleniem na tym etapie ciazy. Bo beda chcieli na pewno zrobic, chocby tego zeba do naprawy. Jesli sie okaze, ze nie powinni mnie przeswietlac, to i tak pojde. Zobacze co wymysla :-) A co do kontynuowania naszego topiku juz z maluszkami po tej stronie brzucha - jestem za. Na poczatku pewnie nieco przycichnie, ale potem moze znowu ruszy, jak juz wszystkie \"oswoimy wroga\" :-) Ja juz powoli znosze w jedno miejsce wszystko co do torby isc powinno. Powoli tez zaczynam magazynowac latwe, szybkie jedzenie (zamrazarka sie zapelnia, na polce jakos wiecej makaronow :-)). To na te pierwsze rozpaczliwe dni w domu, z nasza dzidzia :-)
  5. Wiadomosci nie chca mi sie odtworzyc, zawieszaja mi przegladarke ;-( Ale sam wstep wystarcza, zebym zbladla... A mialo nie byc zmian poki co, panie ministrze Religa! Eh, wiece, wczoraj wybieralismy ubezpieczenie zdrowotne na przyszly rok, juz z uwzgl malej. No coz, troche ta skladka bedzie nam obnizala dochody, ale przynajmniej wiemy za co placimy i czego mozna wymagac. I wiedzac jak wyglada opieka zdrowotna tutaj (i koszty) - placi sie nieco \"lzej\" :-) Ja dzis mam kolejna wizyte kontrolna. Teraz juz biegam co tydzien. Moze sie dowiem w koncu co z tym usg, bo poki co nikt do mnie nie dzwonil z nowym terminem. Jeszcze jakby na to samo zlamal mi sie zab i musze zaliczyc dentyste (nieco nerwow, bo to pierwszy raz po tej stronie Wielkiej Kaluzy). Ale to i tak martwy zab wiec czeka mnie \"tylko\" walka, zeby mi dokleili, a nie kombinowali z jakimis implantami, mostkami itp ;-) No i zeby zrobili to jak najszybciej, bo zegarek tyka a Mala sie wierci :-)
  6. Dziewczyny, wy mialyscie problemy zoladkowe, a ja... dziwne uczucie chodzac ;-) Szczegolnie wczoraj. Wyglada na to, ze Mala tak sie jakos ulozyla, ze bardzo mi naciskala na pachwiny i okolice. Do tego stopnia, ze milama uczucie, ze mi wypadnie ;-) Czy to normalne?? Czulam sie jakbym chodzila z pilka miedzy nogami ;-) No i dosyc czesto lapaly mnie skurcze. Dzis jest zdecydownie lepiej, Maluszek chyba zmienil pozycje, bo i nie naciska tak bardzo i nie boli mnie w srodku nic. Oliwka___ powiem ci, ze mi tez sie zdarzaja takie \"mdle\" dni. Poniewaz w pierwszym trymestrze nie chorowalam na zbytnie nudnosci, wiec sie smialam, ze teraz nadrabiam. Nie wiem z czego to wynika, pewnie znowu hormony, ale mozna sie dopytac u lekarza czy to normalne. Nadal nie wiem co z tym moim usg. przed chwila dzwonilam do lekarki i chyba beda umawiac pacjentki na usg do szpitala. Ale skoro nic jeszcze pwenego nie wiedza, to podejrzewam, ze dowiem sie jutro na wizycie kontrolnej.
  7. Oj, chyba wszystkie my jeszcze \"2 w 1\" zazdroscimy tym, ktore juz maja malenstwa przy sobie. Cos w tym jest, ze porod jaki by nie byl, zadko powstrzymuje przed kolejnym porodem. Poprostu psychika kobieca ma to do siebie, ze potrafi nad tym przejsc do porzadku dziennego ;-) Tlurpa___ widze, ze zdecydowaliscie sie w koncu na imie. Benjamin - ladnie, bardzo lubie to imie ;-) Tylko jak teraz przekonac dzidkow z Polski zeby wymawiali \"z angielska\" ;-)
  8. A u mnie nici z usg. Nie bede sie wyrazac, ale cisna mi sie na usta mocno niecenzuralne slowa. Ale nic sie nie poradzi - zlosliwosc przedmiotow martwych nie ma poszanowania dla kobiet w 9 m-cu ciazy \"na\" 7 szklankach wody (bo tyle wmusialam). Udalo mi sie tylko zobaczyc brzuszek dzidzi, okragly i kosc udowa, ale nic sie nie dalo zmierzyc... Aparat poprostu odmowil wspolpracy! Teraz czekam az mi dadza znac kiedy i gdzie mam sie zglosic na usg (czy w innym gabinecie czy beda miec nowy sprzet). Takze nerwow ciag dalszy. Jedyna dobra storna - norme wody na dzis wypilam ;-) ;-) ;-)
  9. Piatek. U mnie 7 rano, a ja juz na nogach i w dodatku przy 4 szklance wody... Mam dzis to usg, a tu sie pija duuuuuuzo przed takim usg. Zeby pecherz byl pelen i wypchnal dzidzie \"na widok\" ;-) Ale, holender, moja mala juz chyba faktycznie siedzi w okolicach pecherza i cos mi sie wydaje, ze nie dam rady dobrnac do tych przepisowych 9 szklanek. Bo mi \"sie uleje\", albo tedy albo tamtedy ;-) (sorki) ;-) A jeszcze wsiasc za kolko i dojechac do przychodni, bo mezunio wraca dopiero wieczorkiem... Troche mam nerwow... Dam znac jak juz bede po.
  10. Wyczekan, wyczekane i w koncu sa!!! ALA I MAJA - WITAMY NA SWIECIE, MALENKIE. DOBRZE WAM BYLO U MAMY, TAK DLUGO SIEDZIALYSCIE, ALE TU WAM BEDZIE JESZCZE LEPIEJ, BO OPROCZ MAMY JEST TATA :-) Dla Rodzicow dzielnych, dumnych i pewnie najszczesliwszych - ogromne gratulacje zza Wielkiej Wody. Gorace usciski dla wszystkich malenkich istotek, rodzicow, a takze tych, co to jeszcze \"2 w 1\".
  11. Mia, z tym szwem to jesli masz mozliwosc to sie skonsultuj z jakims lekarzem. To nic groznego przeciez, ale moja siostra sie \"rozeszla\" w kilka dni po porodzie i musiala sobie te rany polewac o ile dobrze pamietam sola fizjologiczna. Bo tak nakazal lekarz. Novik, co swoje to przeszlas dziewczyno... Niech juz teraz bedzie wszystko w porzadku. Choc to dziwne, ze wg tego co pisal twoj maz Wasza Malutka przyszla na swiat 17 dni przed terminem i mimo to, miala oznaki wczesniactwa? Cholera, najwyrazniej te cala teorie, ze od konca 37 tyg dziecko juz donoszone, to mozna sobie .... ;-) Mam nadzieje, ze u calej reszty pojdzie dobrze i juz niedlugo wszystkie bedziemy sie chwalily swoimi skarbami :-) O rany, coraz wiekszego mam stracha przed porodem. A dziewczyny - czy mialyscie znieczulenie? Czy tak na zywca to przeszlyscie? Pozdrowionka
  12. Novik i Novikowa polowko - Macku - OGROMNE GRATULACJE DLA WAS I MOC BUZIAKOW W LEWA PIETKE DLA WASZEJ CORECZKI :-) Trzymajcie sie zdrowo, dzielnie, a Malutka niech sie zdrowo i radosnie chowa :-) No to mamy w koncu dziewczynke!!! Hurrra!!! Gosia - mi tez sie cos zdaje, ze Soul juz \"po\". Skoro mieli wywolywac to raczej tego nie przekladaja. Wiec zostaje nam tylko czekac, az rodzice nieco sie otrzasna z tego szczescia i dadza nam znac co i jak :-)
  13. Amelkaem___ kto jak kto, ale ty tej ciazy mozesz faktycznie miec juz dosyc :-) Ciesze sei, ze mimio wszystko jednak jestes dobrze nastawiona i ze wszystko idzie w kierunku dobrego konca. A z wyprawka to sie nie martw - zdarzysz jeszcze nadrobic zaleglosci zakupowe po porodzie. Tym bardziej, ze to ponoc wtedy czlowiek w pewnym momencie szuka byle pretekstu by wyjsc z domu do ludzi :-) I masz racje - twoja dzidzia juz praktycznie donoszona, to teraz nie ma stracha - oprocz tego porodowego, ktory chyba dopada kazda z nas ;-) Ja staram sie zbytnio jednak nie myslec o tym co mnie czeka, bo to i tak jest nieznane i nie do przewidzenia - ani sam porod, ani dochodzenie po do siebie. Wiec bedzie co bedzie ;-) ;-) Czy sa jakies niusy od Soul? Bo skoro mieli jej wywolywac to moze juz dziewczynki sa z rodzicami???? milego dzionka
  14. Ja dzis mam kolejna wizyte kontrolna. Zobaczymy co tam z wielkoscia mojego brzuszka :-) USG w kazdym razie w piatek. Mam nadzieje, ze tym razem nie zapomne zapytac o pare spraw... W koncu wzielam sie troche za pranko. Wczoraj spralam ciuszki dla Malej i kocyki, dzis poszly reczniki. Zostala jeszcze posciel z lozeczka, ale to musze poczekac na pomoc mezunia, bo trzeba dzwignac materacyk :-) Wszystko \"idzie\" w plynie do prania dla niemowlakow, ale jesli mala nie bedzie miala uczulen, to gdy ta butelka sie skonczy przejde chyba na normalne \"dorosle\" proszki. Z doswiadczen kolezanek wiem, ze prania przy dziecku jest mnostwo i w pewnym momencie poprostu trzeba to laczyc z doroslym praniem, bo inaczej sie czlowiek nie wyrobi :-) Nie wiem czy to juz ten \"instynkt gniazdowania\", czy raczej swiadomosc, ze trzeba troche milosci poswiecic chalupie, ale zaczelam nieco sprzatac. Takie swiateczne porzadki nieco wczesniej :-) Male przemeblowania w szafkach, zeby bylo gdzie reczniki polozyc, butelki wstawic itp :-) Ale listew przypodlogowych szczoteczka do zebow jeszcze nie szoruje ;-) pozdrowionka
  15. ufff, dzieki za info o Soul - Kasi :-) Trzymam palce bardzo mocno, zeby wszystko przebieglo szybko i sprawnie. Niewazne jaka droga dziewczynki przyjda na swiat - wazne, zeby i one i mama byly zdrowe i szybko nabieraly sil (a tata zeby jakos to przetrwal - choc naszych panow ostatnie 8-9 miesiecy i tak chyba kosztowalo sporo cierpliwosci :-) :-) :-) Buziaki dla Soul i czekamy na wiecej informacji. U mnie 4 tyg \"to go\" od dzis... Kiedy to zlecialo, oj, kiedy :-)
  16. Troche martwie sie o Soul. Czy ktos wie co u niej i dziewczynek?? Cos cicho bardzo... Troche znowu sie pochwale swoimi dzielami. Kto ma ochote - zapraszam do swojej galerii: http://www.cross-stitch-board.com/gallery/browseimages.php?c=450. kolorowych snow
  17. KASIU___ dzieki za fotki. Mateuszek jest slodki :-) A ta fotka z usmiechem... Zazdroszcze Mii, ze juz moze tulic swoje dzieciatko :-) OLIWKA___ probowalam forwardnac do ciebie zdjecia, ale wrocily mi. Niestety, nie przeszly na konto, ktore podalas :-( To dziwne, bo jak do tej pory to mialam problem z wracajaca poczta tylko z kont zalozonych na portalu gazety wyb. Moze masz jakis inny adres? Ja juz w chatce sama. Maz wyjechany, wroci w piatek wieczorem :-( Mala ma nakazane zbytnio nie rozrabiac, dac mamie (czyli mi) pospac no i nie urzadzac zadnych niespodzianek poki tatus nie wroci ;-) Alez mu bylo ciezko wyjezdzac... Nie powiem, mi tez smutno, ale to tylko kilka dni i juz bedzie z powrotem. Potem juz sie nigdzie nie da wyslac :-) :-) :-) Przynajmniej przez kilka najblizszych miesiecy :-)
  18. OLIWKA___ donaty wyszly pyszne!!! Nawet na takim tutejszym twarozku (w Polsce taki mocno zairnisty, \"styropianowy\") ;-) Mniam, dzieki za przepis. Zrobilam wczoraj wieczorem a dojadamy je jeszcze dzis - calkiem sporo ich wychodzi z tej proporcji :-) Dzis pierwsze zajecia stricte z rodzenia. posluchalismy co i jak sie dzieje w trakcie porodu, obejrzelismy filmik (czy nie da rady tego jakos inaczej??? :-)), pouczylismy sie oddychac(a mezowie - masowac), zwiedzilismy oddzial (super!). W sumie prawie 4 godziny i druga dawka za tydzien. Wtedy wiecej juz o samym porodzie... A w tygodniu mam zajecia z pielegnacji niemowlaka. Potem pewnie bedziemy w domu cwiczyc na misiu, bo maz musi wyjechac, wiec na zajecia ide sama. A potem bede go wtajemniczac :-) Buziaki weekendowe dla wszystkich. Faktycznie - jak na weekend cicho cos tu dzis, ale moze to taka zakupowa sobota? ;-) ;-)
  19. Kasiu, ja tez poprosze fotki Mii na: duniaw77@o2.pl. dzieki ;-)
  20. AGA I ADAM - SERDECZNE GRATULACJE DLA WAS I DUZO DUZO SZCZESCIA DLA NOWEGO OBYWATELA, PAWELKA ;-) Ale sie ciesze, ze jak do tej pory, mimo roznych \"przejsc\" ciazowych, na finiszu, wszystko idzie dobrze :-) Poki co sami chlopcy - Soul uwijaj sie z dziewczynkami :-) Mam nadzieje, ze u Ciebie tez wszystko dobrze. Ktos cos wie? Kasiu - Tlurpa i ja siedzimy po drugiej stronie duzej kaluzy, przez madrych zwanej Atlantykiem, ja w Texasie, ona - w Nowym Meksyku. I stad nasze posty czasami o bardzo dziwnych porach - u mnie jest 7 godzin do tylu w porownaniu z Polska. Wiec gdy ja wcinam sniadanko, u was powoli juz konczy sie dzien pracy ;-) Czy moge jeszcze raz prosic o FOTKI DZIECZYN Z MALUSZKAMI? Nie wiem, czy tylko Mia wyslala, ale poprosze na: duniaw77@o2.pl. Monika - ty na etapie przygotowania listy zakupowej. Ja - sprawdzenia co na niej zostalo :-) Teraz powoli chyba sie zabiore za pranie maluszkowych rzeczy i generalne porzadki w domu. Nie mam na to zbytnio ochoty, ale coz, to juz prawie 4 tyg. do konca.... Milego dzionka i jeszcze raz buziaki dla wszystkich mam - przyszlych i tych swiezo upieczonych. Jeszcze tylko na koniec cos na \"lepszego ducha\" w kontekscie samych znakow zapytania co z tym dzieckiem sie robi i jak :-) Nasza pediatra powiedziala, ze miala juz 8 lat praktyki za soba, gdy urodzila swojego pierwszego synka. I coz - mowi, ze zglupiala kompletnie ;-) ;-) ;-) Ale cytujac ja \"grunt to zdrowy rozsadek i instynkt - krzywdy dziecku sie nie zrobi\" :-)
  21. Cisza u Soul - chyba ja przyjeli do szpitala, nie? Trzymam kciuki :-) A porpos czkawki - moja mala ma srednio dwa, trzy razy dziennie. Ale ponoc jej to nie meczy tak jak \"starego\".
  22. Soul__ bedzie dobrze, zobaczysz! A poryczec sobie zawsze mozna - czasami nawet pomaga, szczegolnie na dola :-) Nosek do gory, dziewczyno - twoje dwie dziewczynki juz niedlugo beda zdrowiutkie z mamusia po tej stronie brzucha! A przyjec przeciez gdzies cie musza... (Oj, te realia porodowe w Polsce nieco mi sa odlegle i pokrecone). Trzymam palce i myslami jestem z toba!!!
  23. OLIWKA___ pls, pls, pls daj przespis na te donaty :-) To chyba nic trudnego, co?? A za mna ostatnio chodza wafelki wiec chyba by sie przydalo :-) Fajnie, ze u ciebie wszystko dobrze. Jak to sie naprawde dziwie, jak tym dzieciaczkom tak glowa w dol to jest....
  24. Agnes76___ bardzo sie ciesze, ze z Bartusia taki dzielny chlopczyk!!! Niech nabiera cialka, sily i radosci! Wszystko bedzie dobrze, bo byc musi. I koniec. I kropka. Tlurpa___ ja pewnie ten test bede miala na kolejnej wizycie, za tydzien. Nie stresuj sie, ze masz te bakterie. Po odejsciu wod plodowych tak czy siak trzeba leciec do szpitala, zeby sie nie wdala jakakolwiek inna infekcja, wiec te bakterie to potraktuj jako tak \"przy okazji\" ;-) Ale dobrze, ze wiesz, ze je masz. Antybiotyk ci dadza w trakcie porodu i bedziesz spokojna :-) Wizyty masz juz co tydzien u gina?
  25. MIA!!! GRATULACJE Z CALEGO SERCA! TERAZ DOPIERO SIE ZACZNIE RADOSC, PO WSZYSTKICH STRACHACH I KLOPOTACH :-) Bardzo sie ciesze, ze Mateuszek juz po tej stronie mamusiowego brzuszka :-) :-) :-) Samych szczesliwych chwil dla calej rodzinki :-) Wlasnie z mezem zaliczylismy rozmowe z pediatra i potencjalna kandydatka chyba zostanie docelowym lekarzem dla naszego dziecka. Bardzo sympatyczna kobietka, z 15-letnia praktyka, bardzo kontaktowa i serdeczna. Mysle, ze obie te cechy sa wazne, gdy ma sie do czynienia z przewrazliwionymi mamuskami (a takie chyba wszystkie jestesmy przy pierwszym dziecku ;-)). Odpowiedzi na pytania udzielala bardzo klarownie i szczegolowo, zlapalam z nia kontakt zarowno ja, jak i moj maz. Takze kolejny punkt na liscie \"do zalatwienia\" odhaczony. Soul - nos do gory, dasz rade z tym swedzeniem. To juz tak niedlugo, ze nawet jesli - tfu tfu - cos zlego by sie dzialo, to dziewczynki spokojnie moga przychodzic na swiat. Ciekawe, czy wlasnie ty bedziesz nastepna? Buziaki ogromne dla wszystkich co to jeszcze \"2 w 1\" i tych, co juz moga przytulic swoje dzieciaczki.
×