Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

ewka 30

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Wszystko napisane przez ewka 30

  1. http://www.ceneo.pl/1614697 http://www.ceneo.pl/1574774 którą polecacie lodówkę? Mogę pozwolić sobie na szeroką do 75 cm.
  2. nie wiem czy to jeszcze komuś pomoże.MOja córcia gdy miała 6 miesięcy najadła się włosów mojej teściowej( szczegółów nie będę pisać) i od tego przez ponad 1.5 roku zaczęły się problemy z wypróżnianiem.Stosowałam wszystkie syropy i czopki aż trafiłam do chirurga dziecięcego. Zalecił masować mi odbyt córci maścią (niestety nazwy nie pamiętam) znieczulającą i gojącą uszkodzenia odbytu.Odcinałam palec z rękawiczki i palcem delikatnie kilka razy dziennie przez chyba tydzień robiłam jej ten masaż.Musiało się wszystko zagoić po zatwardzeniach i córcia musiała skojarzyć ,ze kupka nie boli. Pomogło bardziej niż wszystkie syropki razem wzięte.Więcej nie było problemów z załatwianiem.
  3. x _elka jestem pewna że dasz radę, tylko się nie poddawaj.
  4. To ja wam powiem ,że wolę orbiego niż plewienie ogrodu . Od wczoraj nie mogę chodzić , siedzieć i ogólnie czuję się jak pobita po tyłku i udach. A przecież taką kondycję już mam i porozciągana też jestem.A tu niespodzianka - ogródek mnie powalił.
  5. Witam i od razu melduję ,że mój cel odchudzania został osiągnięty.Miało być 36-38 i jest.Na pewno wiecie jak się cieszę.Tylko co ja teraz będę robić? Odchudzać się dalej? Dla mnie wyglądam super.Jakoś chuda bardzo nie jestem,ale tam gdzie mają być krągłości to są i nigdzie więcej. Bez problemu mieszczę się w spódnice z przed kilku lat.Życzę wytrwałości i pozdrawiam
  6. Jedź na 1 lub 2 obciążeniu przez co najmniej 30 min. Nie używaj fat burn bo rozbudujesz sobie za bardzo mięśnie.
  7. Ja mojego urabiałam prze kilka miesięcy .Pomogło to , że kuzynka dostała orbiego od swojego męża po urodzeniu dziecka.Mój małżonek kupił mi orbitreka na 30 urodziny.Oj marudził niemiłosiernie ,że wyda na bezużyteczny wieszak 1000 zł. Ale ja się zawzięłam i ćwiczę prawie codziennie ( niedziela - czas odpoczynku) . Więc urabiaj swojego powoli ,a skutecznie.
  8. Witam po długiej nieobecności. kafe late-nie mam pojęcia co to jest crosstainer,ale orbi magnetyczny to to samo co trenażer eliptyczny. Elektromagnetyczny jest najbardziej wygodny , bo opór koła ustawia się komputerkiem.Myślę że crosstainer i ergonometr są orbitrekami z wyższej półki i mają więcej funkcji w komputerkach. A co do mojego treningu , to od trzech dni biorę l-karnitynę. Po niej mam dużego kopa i na orbim ćwiczę 60 min. i spalam ok.400 kal. Do tego jeszcze różne inne ćwiczonka i po wszystkim porządne rozciąganie(razem z 2,5 godziny ćwiczeń). Ale te centymetry i tak powoli spadają , choć może to dobrze bo jojo nie będzie. Czuję się fajnie , moje ciałko wygląda już super i nie mam napadów wieczornego głodu. Jak pojawią się dalsze efekty odchudzania to dam znać . Pozdrawiam i trzymam za wszystkich kciuki.
  9. mi w aptece bardzo tą polecała i mówiła by zwrócić uwagę na zawartość czystej l-kartyniny , oraz by dziennej dawki 1000 mg. nie przekraczać http://www.allegro.pl/item316094135_l_karnityna_plus_odchudzanie_dieta_wys0_ss_.html
  10. Piszą tam że jedna tabletka ma 500 mg. , a dawka dzienna nie powinna przekraczać 1000( wiem to od pani z apteki) . Miałam zamiar brać dwie przez miesiąc , a w następnym po jednej ( by chudnięcie nie było za szybkie). Te są chyba najlepsze za taką cenę, ale niech wypowiedzą się bardziej doświadczeni.
  11. http://www.allegro.pl/item314695673_silna_l_karnityna_90tab_promocja_22zl_za_darmo_.html
  12. http://www.allegro.pl/item314695673_silna_l_karnityna_90tab_promocja_22zl_za_darmo_.htm dziewczyny ta chyba lepsza jest.Wystarczy dwie tabletki na dzień , więc za 45 zł mamy jej na 45 dni. Ale moja wredota twierdzi że mam już taka zostać i nie chce widzieć w domu żadnych takich rzeczy. Zobaczymy ,muszę na spokojnie go do tego przekonać.
  13. http://www.allegro.pl/item315314111_silna_trec_l_karnityna_12okap_softgel_12oomg.html Witam wszystkich .Proszę powiedzcie mi czy ta karnityna jest dobra. Martwię się ,że będę za szybko chudnąć w trakcie stosowania.Jak to jest podczas jej stosowania. Odnośnie pulsu :mój orbi choć nie wiem jak bym ćwiczyła pokazuje mi 109-128. Wczoraj co 15 min. mierzyłam ciśnieniomierzem i przed treningiem było 89 , a w trakcie 140-149. Myślę ,że jest dobre. I najmilsza rzecz : poszłam wczoraj na zakupy. Wcześniej sięgałam po rozmiar 40,a nawet 42. A tu okazało się ,że 40 na mnie wisi!!!! 38 pasuje idealnie!!!!!Proszę jeszcze raz ,napiszcie mi własną opinię o l-karnitynie.Pozdrawiam
  14. Witam Zaglądam codziennie i ćwiczę też codziennie.Efekty już widać i mam nadzieję że będą jeszcze większe.
  15. emilka 1980......Odkąd ćwiczę na orbim chudnę wszędzie . Ale.......spodnie są luźne w udach,biodrach i pasie.Lecz po niżej pępka , czyli na brzuchu spodnie zrobiły się bardziej opięte.Wydaje mi się że to przez pośladki , które wracają na swoje miejsce i zwiększają obwód .To chyba nie możliwe by ciało szczuplało wszędzie ,a w jednym miejscu tyło(wykluczam stan błogosławiony).A jak wasze obserwacje własnych przemian ?
  16. Mam go od października.Do połowy grudnia był bardzo intensywnie używany prze zemnie i mojego osiemdziesięcio kilogramowego małżonka.Później przyszły święta , dzieci i moje choroby i ogólny brak sił i chęci(kilogramów i centymetrów przybyło, ale wolę nie sprawdzać ile) .Ale od lutego koniec z lenistwem.Ogólnie orbi sprawuje się świetnie.Podkleiłam go filcem bo skrzypiał na panelach.Nie żałuję wydanego tysiączka .
  17. ulson ja mam takiego orbiego. Mój szanowny M wybiera ten program na spalanie tłuszczu. Jednak ja wolę jeździć na pierwszym ,zmieniam jedynie opór na 2 lub 3. Wolę ćwiczyć dłużej a mniej intensywnie.
  18. Witajcie mamusie.Ja też mam parkę wcześniaków:synek 32 tydz.48cm. 2200kg.(w kwietniu kończy 8 lat i jest jednym z najlepszych uczni w klasie) , córcia 36tydz.50cm.2400kg.(6,5 lat ,to jest mój struś pędziwiatr,mała ,chuda i wiecznie w biegu).Pamiątką po wcześniactwie są częste infekcje (synek ma astmę),ale żadnych większych problemów z nimi nie było.Synek leżał przez trzy doby w inkubatorze.Później były kontrole u różnych specjalistów(wykryto torbiel na mózgu ale po miesiącu sama się wchłonęła). A córcia miała 5 wizyt rehabilitacji metodą Wojty na podwyższone napięcie(więcej nie było potrzebne).Nie siadała ,nie wstawała po prostu gdy miała 10mies. wstała i zaczęła biegać. NIe martwcie się aż tak bardzo .Wszystko będzie dobrze z Waszymi skarbami. W tej chwili jesteście przerażone, ale Wasze dzieci bardzo szybko dogonią donoszonych rówieśników i tylko takie topiki przypomną Wam wasze obecne zmartwienia. Trzymam kciuki za Was i Wasze wcześniaczki
  19. http://www.sportowy.com.pl/product_info.php?products_id=446 ja mam takiego, kupiony w tym sklepie.Po podklejeniu filcem (trzeszczał na panelach)jestem zadowolona i polecam.
  20. Na jedynce lub dwójce mam wrażenie,że koło samo się kręci.Wygodnie mi na trzecim,a czwarte jest tak dla urozmaicenia.Łydki w porównaniu do ud zawsze miałam chude,więc nic im nie zaszkodzi.Wcześniej gdy ćwiczyłam dwa razy dziennie(rano 30min,wieczorem 60min.)uda i łydki ładnie się wysmukliły,a pośladki się podniosły.Nie zauważyłam żadnego nadmiernego rozrostu mięśni.Co mnie pozytywnie zaskoczyło,a nikt o tym nie pisze to to,że biust też zrobił się jakiś taki jędrniejszy.Jeżeli kryzys mnie znowu nie dopadnie ,to latem śmiało mogę chodzić bez stanika.A raczej małego nie mam i zawsze musiałam go trzymać na uwięzi.A jak wasze obserwacje?
  21. Becia Becia nie martw się .Ja ćwiczyłam non stop przez dwa miesiące od października,a w grudniu miałam kryzys.Na orbiego wlazłam może jeden raz.Przez święta odrosło to co wcześniej zrzuciłam.No ale od nowego roku zaczynam od nowa swój trening.Pocieszające jest to ,że kondycja nie słabnie tak szybko jak pojawiające się kilogramy.Po miesięcznej przerwie, wczoraj jechałam przez godzinkę na 3-4 obciążeniu i spaliłam 350 kal. A ,i motywacja jest większa: mąż zagroził,że jeśli nie będę ćwiczyć to sprzeda orbiego,bo nie ma miejsca w sypialni na taki duży wieszak. Przesyłam pozdrowienia i trzymam za wszystkich kciuki.
  22. No dziewczyny,zdążyłam się tylko zapytać czy tez mogę się do was dołączyć i tez mnie wyłączyli.Chwilkę posiedzę ,bo M trzeba z pracy odebrać.
  23. Wczoraj pobiłam swój rekord:w godzinę przejechałam 25 km i spaliłam 398 kal. To dzięki Tobie Fitneska.Myślałam ,że dzisiaj się nie ruszę,ale czuję się dobrze.Jednak nigdy więcej takiego tempa.To był już chyba HILT, bo gdy skończyłam miałam mdłości i przez godzinę nie mogłam dojść do siebie.Takiego treningu naprawdę nie polecam.W szoku jestem, że mogę dzisiaj chodzić bo po 17 km bardzo rwała mnie lewa łydka. GOSIASTAS-----chyba nikt po orbim nie ma zakwasów.Mnie na początku bolał kręgosłup w części lędźwiowej,ale gdy mięśnie się wyrobiły(wcześniej rzadko były używane)ten problem zniknął.Co do pośladków to teraz wyglądają świetnie.
  24. Teraz na vitali wyczytałam ,że po1 godź. i przy wskaźniku 350 kal. spala się ich 1066, WIęC JUż CAłKIEM MI SIę W GłOWIE POKRęCIłO ILE W KOńCU ICH SPALAM. No ale gdyby było ich faktycznie więcej niż te 350 to bardzo będę zadowolona.Ja na jedynkę i dwójkę nawet nie daję bo mam wrażenie ,ze ja nie kręcę kołem tylko ono porusza się samym rozpędem.Jak próbowałam na 9 to tempo miałam 16-18/km.Więc z tego co piszesz osiągam więcej,a spalonych kalorii mam mniej.Nie wiem o co tu chodzi, ale grunt to to ,że lepiej wyglądam i się czuję.
×