Masaya
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Masaya
-
Witam i ja :) Dzięki za wsparcie i wszystkie rady :) Wczoraj mnie skurcze z tych nerwów dopadły, dobrze, że mąż kochany potrafił mnie pocieszyć i uspokoić. Znowu naszło nas na wyprowadzkę. Teraz to już tylko kwestia czasu, niezbyt odległego myślę. Na razie czas zapełniam sobie pisaniem planu porodu :) Kurcze, trudna sprawa. Staram się go ułożyć wg wskazówek położnej. Ale nie chciałabym swoimi "wymogami" zamykać personelowi drogi do działania. Nigdzie mi się nie spieszy, to będę tworzyć :) joanna6950- wspaniale, że znalazłaś czas, aby do nas napisać :) Z ciekawością czytam o Waszych codziennych troskach związanych z poznawaniem córy. Pewnie dlatego, że to ciemna magia dla mnie i sama będę przez to przechodzić. Na pewno świetnie sobie poradzicie. A kto pyta nie błądzi, na pewno nasze doświadczone mamy znajdą parę cennych rad dla Was :) kalina82- z kimś to i bym się rzuciła na taki wypad, ale samej to już nie. Tylko ze mnie to teraz taka "boidupa" :D heelenka- licho z tymi opuchnięciami, jak nic więcej odpoczywaj. 35plus- masz racje, dobrze jest jechać w znajome miejsce :) Życzę Ci, aby nie musieli wywoływać porodu. Jak się z mężem postarasz to może samo się zacznie ;) :P lulika- wytrzymałaś tyle na oddziale, dasz radę jeszcze jeden dzień :) No i patrz, obce baby myślą, że lepiej wiedza jak się Twoje dziecko zachowuje :D ach te położne :P Paatkaa- najważniejsze, że dajecie rade i jesteście szczęśliwi :) Z czasem na pewno będzie łatwiej. RybkaPlum, podwójna77- tylko proszę dać znać po wizycie co i jak :) A i wysyłam za chwilkę prośbę o hasło :) dzidzius210- mnie swędzi i czasem nawet boli w okolicy pępka wtedy, gdy mały mi się tam pleckami wypina. Nawet skórę mam w tych okolicach cieplejszą.
-
Goplana- postaraj się wyciszyć, wypij tą melisę, weź prysznic może albo się połóż. Zmierz jeszcze raz po jakimś czasie i wtedy zdecydujesz.
-
Ooo to ja zgłaszam, że jeszcze Goplany i czekoladowej nie mam :) bo nam zaraz podwójna77 na porodówkę odjedzie i się nie doczekam :D heelenka- ależ mnie Twoja bujna wyobraźnia skrzywdziła :D Ale rozumiem, nick mylący jak diabli :P Mi się dzisiaj też melisa przyda na sen.. Muszę zaparzyć chyba litrowy garnuszek :P
-
heelenka- a mi się ubzdurało, że jesteś taka, "mała czarna" :D teraz muszę się do blondu przyzwyczaić :P Franio- mały przystojniak :) i mamusię też ma śliczną :) anawa- piękny rodzinny obrazek :) a dzidziuś ma taki zgrabny brzuszek :) Fajnie jest pisać z Wami, wiedząc jak wyglądacie :) Choć do niektórych muszę przywyknąć, bo mi się wcześniej moja wyobraźnia nieco pomyliła co do wyglądu niektórych :P Mam tak jak czytam jakąś książkę i wyobrażam sobie ich głównych bohaterów, a później oglądam ekranizację i aktorzy mi do tych postaci nie pasują :D
-
podwójna77- oj kochana, to Ty nie znasz możliwości mojego brata. Jak w taki szał wpada to żadne dźwięki z zewnątrz do niego nie docierają. Najgorsze jest to, że sam powiedział, że wie, że jestem w ciąży, ale nie będzie na to patrzył, skoro ja mu niestworzone rzeczy wmawiam. Jestem ciekawa jak będzie w przyszłości chuchał i dmuchał na swoją żonę w ciąży. Może dopiero wtedy zrozumie. Rzeczywiście w ciąży asertywność nie jest moją mocną stroną :( Już sprawdzam maila. Może tak Cię tylko straszą skurcze? Chyba te zakupy to nie był dobry pomysł. Trzeba było chłopu listę zrobić i samego wysłać.
-
heelenka- w sumie to nie mówił co może być nienormalne. Jedynie omówił ze mną możliwe opcje rozpoczynającego się porodu i kazał dalej liczyć ruchy. Gdyby mnie coś zaniepokoiło to mam jechać na ktg. Współczuję Wam dylematów związanych ze szkołą dzieciaczków. Jak sobie pomyślę, że i mnie to czeka.. Ach, chyba trzeba będzie męża porządnie zaangażować w edukację dzieci.. Choć znając siebie, to pewnie będę chciała wieść prym w tej dziedzinie. anitia- to chyba kwestia przyzwyczajenia. Mi też na początku było dziwnie bez pracy, szału dostawałam.. Później perspektywa spędzenia całej ciąży w domu, zmobilizowała mnie do przeorganizowania sobie życia. anawa- dbaj o siebie! Jak raz nie posprzątasz na tip top to nic się nie stanie ;) RybkaPlum- nie wiem skąd faceci biorą takie porównania, o krzyżówce kaczki z Rambo to jeszcze nie słyszałam :D lulika- no teraz to jedynie spokój może Cię uratować ;) Widzę, że natura ładnie już w Twoim przypadku działa, nie ma co bardziej przyspieszać :) A w domku zawsze lepiej, trzymam kciuki, żeby Cię wypisali. heelenka- a ja Twojego zdjęcia nie mam :P Mi zazwyczaj mówią, że wyglądam więcej niż na swój wiek. tamisia- to Ci się położna na patologii trafiła :( Ale jak czytam ten opis, to myślę, że super sobie poradziłaś! :) Goplana- też wolałabym, żeby to lekarz za mnie zdecydował. W końcu to on się na tym zna.. Ale skoro jesteś zdyscyplinowaną pacjentką i kontrolujesz ciśnienie i swój ogólny stan to chyba dobrze, że poczekałaś z tym pójściem na oddział. W każdej chwili możesz się tam przecież zgłosić. Dziś atmosfera w domu jest nie do zniesienia. Zapytałam się brata o te korzystanie z naszego pokoju i laptopa, ale zaprzeczył. Tyle, że zamiast spokojnie o tym ze mną pogadać to wydarł się na mnie i wyzywał. Tak, że po tej akcji cała się trzęsłam i poryczałam. Nosz kurde, może faktycznie system nam zaszwankował i pokazywał, że ktoś korzystał z naszego neta pod naszą nieobecność, a tak nie było. Informatykiem nie jestem i nie znam się na tym. Ale czy już nawet o takich błahych sprawach spokojnie nie można z nim pogadać. Oczywiście rodzice po jego stronie, bo tata cały czas z nim był i wie, że nie wchodził nam do sypialni itp. Ale nikt nie zwrócił uwagę na to jak on z ze mną rozmawia. Wydziera się na kobietę w 9miesiącu ciąży. Ale ta afera to moja wina, bo jak ja mogłam go oskarżać o takie coś? On miał prawo się zdenerwować, no a ja? O tym, że pół dnia się uspokoić przez jego wrzaski nie mogłam, to nikt nie pomyślał. Tyle co mąż mu jazdę dał. Teraz nikt się do nikogo nie odzywa :( A ja mam poczucie, że gdybym przemilczała tą sprawę to byłoby najlepiej :( Ach tam.
-
Cześć :) Wpisałam mamaAnusi jeszcze :) Wczoraj wieczorem jeszcze mi się ciśnienie podniosło przez kochanego braciszka. Odkryłam, że podczas naszej nieobecności rozgościł się w sypialni mojej i męża i korzystał z naszego kompa. Szlag jasny mnie trafił!. Nic tak mnie nie denerwuje jak brak szacunku dla czyjejś prywatności. Nie lubię jak mi ktoś bez mojej zgody i wiedzy włazi do sypialni i grzebie w naszych rzeczach. Oj uczulona jestem na tym punkcie. Toć jak ja mu dzisiaj jazzu dam, to przestanie we wszystkie kąty w domu zaglądać, o! kalina82- to poprosimy o relację z wizyty :) Przykro, że teściowa będzie długo do siebie dochodzić. Choć z drugiej strony dobrze, że na tym się skończyło. Wiadomo jakie nieszczęśliwe wypadki po ludziach chodzą. podwójna77- najlepsze było jak w połowie drogi na klatkę schodową wyszła po mnie moja 3,5letnia kuzynka i odpaliła taki tekst "Ej, co się tak ślimaczysz? Wiesz ile czasu na Ciebie czekam" :D tamisia- mam nadzieję, że z każdym dniem będzie lepiej. Trzymaj się dzielnie! heelenka- no tak, te skurcze jeszcze.. Zgadnij co mi powiedział? Że to... normalne :D Stwierdził, że niektóre kobiety to i bez skurczy miewają uderzenia gorąca. Podczas skurczy też jest to możliwe. Czasami, gdy dziecko ułoży się na któryś z organów, to ten nacisk również może powodować chwilowe uczucie gorąca. Nie chce mi się z łózka wychodzić, a bajzel dookoła, że aż wstyd.. Trzeba zwlec swoje zacne 4litery i trochę się rozruszać. W końcu rodzić już mogę :D
-
truskava90 23 pomorskie 1 córcia Amelia 19.02.14 brzuchowata 29 podkarpackie 2 synek 21.02.14 Zielonaoliwkaa 28 lubelskie 2 ---/--- 22.02.14 lulika 31 łódzkie 2 Patryk 24.02.14 RybkaPlum 29 Poznań 2 Pola 25.02.14 Goplana ?? pomorskie 3 synek 25.02.14 dzidzius210 32 zachodniopom 2 synek 25.02.14 podwójna77 śląskie 2 synuś 27.02.14 Masaya 23 kuj.-pom 1 Filipek 28.02.14 Kalina82 31 mazowieckie 3 chłopak 28.02.14 Anitia 32 UK 2 chlopak 04.03.14 Vikiable 33 podlasie 1 ---/--- 06.03.14 Anawa 33 podlaskie 2 córeczka 07.03.14 Wiktoria95 18 mazowieckie 1 ---/--- 07.03.14 anka_123 28 mazowieckie 1 ---/--- 08.03.14 Emila8200 30 kuj-pom 1 synek 10.03.14 Heelenka 22 Wrocław 1 Cezary 12.03.14 35plus x x 2 synek 12.03.14 Ninka2222 ?? Kraków 2 Liliana 18.03.14 Mamusie: madziulka123 21 podkarpackie Wiktoria 1460g/46cm 31tc 26.12.13 errteeeee 28 lubuskie Adaś 2900g/52cm 38tc 21.01.14 Paatkaa 24 Śląsk Marcin 3710g/55cm 39tc 24.01.14 słońceeee 33 dolnośląskie synek 3600g/55cm 39tc 25.01.14 mamamama2 30 podkarpacie Oluś 3700g/56cm 39tc 29.01.14 mamaAnusi 34 podlaskie Diana 3200g/36cm 37tc 30.01.14 tamisia 28 mazowieckie Franio 3500g/53cm 39tc 31.01.14 NadzianaOla 23 war-maz Ala 3400g/54cm 39tc 01.02.14 joanna6950 25 Podlasie Maja 3400g/53cm 40tc 01.02.14
-
truskava90 23 pomorskie 1 córcia Amelia 19.02.14 brzuchowata 29 podkarpackie 2 synek 21.02.14 Zielonaoliwkaa 28 lubelskie 2 ---/--- 22.02.14 mamaAnusi 34 podlaskie 1 ---/--- 22.02.14 lulika 31 łódzkie 2 Patryk 24.02.14 RybkaPlum 29 Poznań 2 Pola 25.02.14 Goplana ?? pomorskie 3 synek 25.02.14 dzidzius210 32 zachodniopom 2 synek 25.02.14 podwójna77 śląskie 2 synuś 27.02.14 Masaya 23 kuj.-pom 1 Filipek 28.02.14 Kalina82 31 mazowieckie 3 chłopak 28.02.14 Anitia 32 UK 2 chlopak 04.03.14 Vikiable 33 podlasie 1 ---/--- 06.03.14 Anawa 33 podlaskie 2 córeczka 07.03.14 Wiktoria95 18 mazowieckie 1 ---/--- 07.03.14 anka_123 28 mazowieckie 1 ---/--- 08.03.14 Emila8200 30 kuj-pom 1 synek 10.03.14 Heelenka 22 Wrocław 1 Cezary 12.03.14 35plus x x 2 synek 12.03.14 Ninka2222 ?? Kraków 2 Liliana 18.03.14 Mamusie: madziulka123 21 podkarpackie Wiktoria 1460g/46cm 31tc 26.12.13 errteeeee 28 lubuskie Adaś 2900g/52cm 38tc 21.01.14 Paatkaa 24 Śląsk Marcin 3710g/55cm 39tc 24.01.14 słońceeee 33 dolnośląskie synek 3600g/55cm 39tc 25.01.14 mamamama2 30 podkarpacie Oluś 3700g/56cm 39tc 29.01.14 tamisia 28 mazowieckie Franio 3500g/53cm 39tc 31.01.14 NadzianaOla 23 war-maz Ala 3400g/54cm 39tc 01.02.14 joanna6950 25 Podlasie Maja 3400g/53cm 40tc 01.02.14
-
Ależ mnie pokusiło, żeby tu jeszcze zajrzeć :D tamisia, joanna6950- gratuluję! Przeczucia nas nie myliły, już od dawna tulicie swoje maleństwa :) Tylko pozazdrościć i życzyć Wam i maluchom duuużo zdrówka i odpoczynku :) monia110- ja też mam czasem chwile załamania jak sobie o porodzie pomyślę.. Ale staram się nastawiać pozytywnie. Co do wagi, to nie zawsze się sprawdza, może wcale 4kg mieć nie będzie :) Nie martw się na zapas :)
-
pingwinka- ja akurat mam po równo ubranek na 56 i 62, tak mi się uzbierało :) do szpitala biorę tylko rozm. 56 heelenka- masz nosa do tych lumpów :) Mi ostatnio zamknęli najlepszy lump w mieście z ubrankami dla niemowlaków i nawet nie mam gdzie takich skarbów wynaleźć. Wizytę miałam na 16:40. Ale zanim dojechaliśmy do Torunia, u lekarza chwilka opóźnienia, później kawka u rodzinki i na świętą noc "dokulaliśmy" się do domku. MamaAnusi- gratuluję córeczki! Może zaglądasz jeszcze do nas, pochwal się maleńką :) Jak się czujecie? kalina82- mam nadzieję, że teściowej nic poważnego się nie stało. . podwójna77- jakbyś zgadła :D jak już mnie mąż wywiózł z tej krainy śniegu to skorzystałam i od razu odwiedziłam rodzinkę w wielkim mieście :P I z jakim wdziękiem wdrapałam się po schodach na 3 piętro, szok! :D A później wygięta do auta siadałam :P lulika- oby ciśnienie się unormowało! Dobrze, że jesteś pod kontrolą lekarzy. RybkaPlum- ogarnę te nasze maile jutro, dam znać jak będę chciała dopomnieć się o hasło :) A teraz maszeruję spać, dość atrakcji jak na jeden dzień :)
-
Jestem, jestem! :) Już po wizycie, szyjka całkiem skrócona, rozwarcia na razie nie ma. Malutki ma ok 3kg, więc drobny już nie jest :) Ogólnie lekarz nie chciał prorokować kiedy mogłabym urodzić, jak sobie chce to mogę już teraz. Dowc*pniś :D Jakby to ode mnie zależało :P Teraz będę zasuwać na ktg co 5 dni, a na kolejną wizytę 19lutego. Akurat w międzyczasie mój lekarz będzie się byczył w Alpach. Takiemu to dobrze :) Ja Wam mówię, jak nie zacznę coś działać, to mały w marcu się urodzi :D Za chwilę nadrobię Wasze wpisy i zerknę na maila :)
-
podwójna77- poszło! :D Ależ jestem ciekawa Waszych buziulek :) RybkaPlum- Ty i w ciąży to laska jesteś :P Też mi się takie włoski marzą :) Ale mi nie kręcą się od samych koniuszków, za ciężkie są :P Goplana- a to admin sam z siebie topik skasował? O ludu- chyba ich pogrzało w tym przedszkolu. Mi przychodzi na myśl tylko Fred Flinstone :) albo jakiś dino ewentualnie.. Tylko stwórz tu odpowiedni strój.
-
Cześć :) heelenka- trzymaj się! Pamiętaj, że po burzy, zawsze słońce wychodzi. I z pewnością Czarli będzie tym słoneczkiem dla Was! Goplana- no wreszcie super ciśnienie! :) podwójna77- wieki gg nie włączałam! Nawet nie wiem czy hasło pamiętam :P RybkaPlum- fajnie trafiłaś z tą położną! :) Zasmarkaniec się wsypał i szaleje :D Dziś licho spałam. Zasnęłam o 2, co 2 godziny pobudka, śniadanie zjadłam o 8 i spałam jeszcze godzinkę. Bez ładu i składu takie spanie. Zamknęłam się dziś w łazience, żeby jakoś doprowadzić się do porządku przed wizytą. Zasapałam się tak, że nie miałam sił stamtąd wyjść. Ponad godzinę zajęło mi wszystko, co normalnie w pół godzinki bym ogarnęła. No, ale już nie te gabaryty co kiedyś :P Muszę sobie pytania do położnej i lekarza spisać, bo już mi się w głowie mieszają :)
-
podwójna77- jak utrafisz w walentynki, to co roku będziesz wiedzieć jak ten dzień świętować :D Ciekawe jak długo od początku odejścia czopa, przywitasz maleństwo na świecie :) Goplana- dobrze, że u Was lepiej i mąż jest dla Ciebie wsparciem :) Znowu sama w domku zostałam, niedługo rodzice z pracy wrócą to raźniej będzie..
-
czekoladowa26- nieleczona infekcja bardziej mogłaby zaszkodzić maluszkowi niż antybiotyk. Wracaj szybko do zdrowia! A z tym ciśnieniem to rzeczywiście niewesoło. Na Twoim miejscu pewnie też bym się przestraszyła. Dobrze, że w końcu się unormowało.
-
heelenka- ja się jutro lekarza o te bóle wypytam. Też pojawiają się u mnie osobno twardnienia brzucha i osobno odczucie gdy boli jak na @ (wtedy brzuch jest normalny), ale czasem czuje i jedno i drugie jednocześnie i wtedy mi gorąco. Oj jutro to go zagadam, tak go pytaniami zasypie..
-
heelenka- zawsze bukiet kwiatów i czekoladki na dzień kobiet dostaję :) a to ciasto to smaczne może być, jeśli Twój jest łasuchem to zrób takie :) Zupy cebulowej nigdy nie jadłam, choć zastanawiałam się nie raz jak może smakować.
-
Mierzę, w normie mam. Gdy do takich bóli jak na miesiączkę dojdzie spinanie się brzucha, to wtedy mi się gorąco robi i ciężej mi przez chwilę oddech złapać. I jak leżałam dziś na ktg to właśnie tak skurcz odczuwałam. Cała czerwona na twarzy się zrobiłam. Myślałam, że tak normalnie się skurcze czuje. Jejku ja już zgłupiałam i nic nie wiem.
-
heelenka- my nic sobie na walentynki nie dajemy, więc mam problem z głowy :) Czasami jak nas najdzie to pójdziemy na spacer, na pyszne ciacho z cukierni :) podwójna77- hehe, też racja, akurat aparat o bólach nie musiał Cię informować skoro dobitnie je czułaś :P Dziewczyny, a gdy czujecie te braxtony, to robi Wam się wtedy gorąco? Bo mi jest gorąco i zaraz cała czerwona się robię, jak ćwiklak jakiś :D
-
podwójna77- artystka z Ciebie :) następnym razem na ktg będę bardziej oświecona :D Może nasze świeżo-upieczone mamy prześlą zdjęcia swoich pociech :) Dziewczyny pochwalcie się maleństwami :)
-
podwójna77- no to ładnie w tych naszych szpitalach rządzą. Przy jednym skurczu na wyświetlaczu obok tętna pojawiły się procenty, skoczyły do 29. Ale nie wiem czy na wykresie też coś się wtedy pokazało. No nie znam się na tym.
-
Mnie trzymali jakieś 20min pod tymi kabelkami. Nie wiem czy to standard, gdzieś czytałam, że 30min powinno być. W ogóle, żeby czegoś się od tych położnych dowiedzieć to za język trzeba było ciągnąć.
-
Ninka2222- rzeczywiście, o zmianie szamponu po porodzie nie pomyślałam. Bratowej męża całymi kępkami wypadały :( heelenka- i u mnie słoneczko świeci :) i nawet 5 stopni na plusie! Ładnie go urządziłaś skarżąc się mamie! :D Dobrze mu tak :P Idę pomidorową ukręcić :)
-
Goplana- no to Ci lekarz, żeby go pacjentka naprowadzać miała odnośnie leków i badań!Ale dobrze, że będziesz miała wszystko zrobione jak należy. Ale Konradek urósł, duży chłopak będzie :)