guśka79

Foli, wczoraj miałam totalną załamkę, już nie wiedziałam co robić, boję się, żeby infekcja nie zaszkodziła dziecku. poza tym męczące napady kaszlu - brzuch już mnie booli. siadłam i płakałam bo jestem chora, potem płakałma, bo od płaczu mi się nos zatkał, itd. samonakręcający się mechanizm :D

wczoraj się rozpłakałm, zastanawiam się czy mi wkońcu przejdzie... :(

cześć! Aśka, dzięi za pamięć!!! padam dziewczynki na pysk :( mam serdecznie dość od wczoraj odpuściłam bioparox, biorę duomox, i baaaaardzo powoli mi puszczza. w sobotę popołudniu nagle zaczął mi się zatykać nos i okazało się że mam zawalone zatoki, więc teraz mam już komplet, gardło przeszło, potem utrata głosu, męczący kaszel i cholerny katar - ZDYCHAM!!!! ubierajcie się cieplutko i nie przeziębiajcie się!!! :(

cześć! czy jest tu ktoś, kto nie może spać???

cześć! dzięki za wczorajsze rady i wsparcie. była troszke zdenerwowana, bo od kaszlu zaczynał boleć mnie brzuch. ale już mi troszkę odpuściło. wzięłam bioparox, mało się przy tym za przeproszeniem nie porzygam ;) ale daję radę. ozdyskuję swój głos!!! pozdrawiam wszystkie dziewczyki! idę leżeć, papatki!!! zajrzę popołudniu

dziękuję Ci słoneczko

już sama nie wiem, głupieję jak ten duomox jest w tabletkach, to go nie kupię, pójdę do lekarza i zapytam ją o bioparox :( mam mętlik w głowie, martwię się o dziecko :(

to też znam, jak nie duomox, to może mi da bioparox?? ja poprostu nie chcę tabletek!!! wolę jakiś spray, sama rozumiesz :(

Paula, brała w ciąży tylko serevent, grugi odpuściłam, nie sprawdzałam go

dzięki Foli!!! przekazałm mężowi na gg, co piszesz i powiedział, że mogę iść do apteki sprawdzić, ale żebym nie zapomniała o rękawiczkach i czapce przed wyjściem z domu :D

tylko ja nie wiem czy ona mi w tabletkach nie zapisała... muszę sprawdzić w aptece, nie wiedziałam, że jest psikany.. dzięki!!

dała mi doumox, ale nie chcę go wykupywać... jakoś do mnie nie przemawia branie tabletek :O

mam serevent, dysk, dawka 50, to jest rozszerzający, do kompletu jeszcze flexotide - przeciwzapalny, mam astmę jak się latem pyli. zanim go wzięlam poszłam spytać lekarza i poczytał w jakieś encyklopedii leków, że to nie jest groźne, bo nie przechodzi do organizmu, zresztą na ulotce to pisze. a na krtań czy oskrzela brałam jeszcze często bioparox - może mi to przepisze? też wziewny, żona mojego kolegi też w ciąży to brała... próba nie strzelba, zapytać można, a nuż pomoże???

dziękuję :( Paula, jak mnie dopadały bólle piersi to chodziłam i spałamw staniku......... od stroju bikini! :D był miękki, nie miał stalek i świetnie mnie trzymał. polecam jak masz! od wtorku piję wapno, na wet 3xdzienie, z wit. c, wypiłam już cały syrop, mleko z miodem już mi bokiem wyłazi, a to całe cholerstwo siadło mi na krtań i stacę głos :( idę dzisiaj jeszcze raz do lekarza, może właśnie coś wziewnego dostanę, nie wszystkie są zabronione, całe lato brałam inhalator na duszności i on był bezpieczny. nie chcę brać tych tabletek, co mi zapisała...

cześć! Witaj Sysiu!!!!!! :D a ja już nie mogę, mam dość! :( pieprzyć naturalne metody leczenia się :( efekt- gardło jakby mi przeszło, za to pieję jak kogut, bo mi wszystko zaszło na krtań i struny głosowe normalnie mnie zaraz coś trafi :( sorki za te żale, ale na prawdę miźle i nie wiem co z tym robić :(

Róża - bolą mnie okresowo, czasami odpuszczają, potem znowu ze zdwojoną siłą

cześć dziewczyny! ja się tylko witam! estelka - nie odchodź!!!!

spadam na chwilę na jedzenie, bo mi w brzuchu kiszki marsza grają, dziecko zaraz ogłuchnie :D a niedawno jadłam śniadanie... wogóle to w ciągu tygodnia przytyłam cały kg (!) i brzuch mi urósł, ale dalej jestem chuda, wszystkie stare rzeczy na mnie wchodzą, tylko brzuch przeszkadza się zapiąć

macie pozdrowienia od mojego malucha :D znaczy kopniaka czasami go budzę w dzień, bo potem wieczorem jest spokojniejszy i mogę spać

sabra, jestem, zglądam, dziękuję za pozrowienia wszystkim dziewczynom nic nie wiem o kolce

nie lubię siedzenia saotnie w domu :( co ja będę robić jak pójdę na zwolnienie przed porodem??/ chyba będę miała baaaaardzo czysto w mieszkaniu.... idę zaraz wezmę się za kuchnię...

mam brać wapno, wit. c, pić syrop - wersja dla dzieci, a jak mi nie przejdzie za parę dni to wziąć duomox, jakąś słabszą dawkę

cześć! byłam wczoraj wkońcu u lekarza, bo mnie to gardło do rozpaczy doprowadza, kazał mi leżeć do końca tygodnia, i dobrze, bo dzisiaj mnie jeszcze kaszel męczy :( rano myślałam, że płuca wypluję

to jedź monisiu, spakuj się i nie denerwuj..... zadzwoń ewentualnie po męża, jak nie będzie mógł, to weź taksówkę. trzymam kciuki, wszystko będzie dobrze, zobaczysz, powodzenia!!!!!

chyba przejdę dzisiaj na dietę płynną albo zacznę się odchudzać ;) dzięki za pocieszenie, wkurza mnie to gardło, boa nawet jak siedzę cicho to mi nawala