guśka79

Aga - dzięki, nie straszysz mnie, ja ma poprostu mętlik w głowie i nie wiem co robić.... z jednej strony niby do terminu jeszcze tydzień, z drugiej może się przecież zacząć wcześniej... podczas cc jestem uśpiona więc tak na prawdę obojętne kto tnie, bo i tak o tym nic nie wiem ;) na razie jestem spokojna... w razie czego podjadę do przychodni i zrobię ktg. nie chcę za bardzo do szpitala, bo tam mnie zatrzymają i będę czekać i patrzeć na to wszystko co tam się dzieje - wtedy dopiero się nakręcę.... wiesz jak to jest, położą mnie wśród dziewczyn, które mają różniste problemy w ciąży i jeszcze sobie coś znajdę :) dzięki za pomoc

nie miałam czopa, tego śłuzu jest więcej, ale czop mi nie zszedł... no i jest biały i gęsty

a maluch rusza się troszkę mniej, rzadziej, ale na intensywnośc nie stracił, jak mnie wczoraj walnął kilka razy, to aż sobie mocniej jęknęłam ale w nocy było normalnie

cześć! widzę że są tu mamusie - mam mały problem i baaardzo proszę o radę cholercia, nie iwem co robić, od paru dni mam w nocy mocne napięcia brzucha, wczoraj w ciągu dnia również, ale tak co pół godz., co 15 min, potem np. wieczorem przerwa i w nocy znowu.... budzi mnie to, rano jestem taka porozwalana z niedospania. sama nie wiem co z tym robić. wiem, że moja mama miała na końcu właśnie takie skurcze, nie miała bóli i jak poszła do szpitala to jej coś podawali na wywołanie ich.... dzisiaj w nocy był idealny spokój, może dwa trzy skurcze - już tak to nazywam... żebyście zobaczyły jak mi się przy tym brzuch kurczy :) strasznie się zmniejsza jak sądzicie - mam iść na ktg??? jak podejde sobie do szpitala to mnie z niego nie puszczą :o będę leżała i czekała na poród... bez sensu a może siedzieć w domku i tylko obserwować??? cholerka, nie mam doświadczenia i nie mam pojęcia co z tym robić!!! nie panikuję, nie denerwuję się, ale cała ta sytuacja nerwowego oczekiwania mnie zaczyna lekko wkurzać :o a mój lekarz wraca w poniedziałek dodam jeszcze że dziecko ułożóne jest pośladkowo, więc szykuje ię cesarka, ale mój lekarz woli poczekać z zabiegiem do ozpoczęcia akcji, bo wg niego cały zabieg jest łatwiej wykonać, macica się sama obkurcza, część krwi odchodzi dołem, zabieg jest lżejszy... bardzo proszę o jakieś rady - część Was znam z topiku o staraniach :) pozdrawiam serdecznie

aha, to już wiem, dzięki :) uciekam na razie, muszę cośzjeść i wypić - już czwarty raz od zeszłego tygodnia mam jakąś nestrawność, zagłodzę chyba dziecko w tych ostatnich dniach :o

a najgorsze jest to że z tych dzieci wyrośnie kwait polskiej przestępczości, bo nie mając żadnego przykładu w domu, będzie toto rosło na ulicy, stamtąd weźmie wzorce... mam przykład na swoichstarych sąsiadach i połowie osiedla - te co już wyrosły siedzą często w więzieniu, a te dorastające - też już na ie często zaśługują, i zapewne tam trafią wkońcu :( to jest jednocześnie smutne, ale i wkurzające - noż się czasami w kieszeni otwiera patrząc na coś takiego...

wogóle to jak słyszę, że kolejne dziecko na śmietniku, że matka z ojcem pijani, a dziecko samo w domu, czy wyadło przez okno, czy głodne, zaniedbane... to normalnie przechodzi ludzkie pojęcie - niektórym to powinni najpierw pozwolenie na posiadanie dziecka wydać!!! a takie to zachodzą ot tak! jakby z niczego.... wiatropylne, cholera jASNA a jak ktoś naprawdę chce, zdaje sobie sprawę jaką bierze odpowiedzialność i w pełni na dziecko zasługuje, to się nie udaje albo ma z tym problemy :o

a powiedz mi co to wogóle jest ta inseminacja, na czym ten zabieg polega, bo ja nie mam pojęcia :o serio, czytam tylko że przez to przechodzicie, ale nie wiem jak ma to pomóc w zapłodnieniu - rozjaśnijcie proszę moją wąskią wiedzę :o

cześć Foli, Ana :) nie komplementujcie mnie tak bo się zrobię nadęta ;) Foli, a Ty jak się trzymasz? i estelka, enigma.... kurcze, niech ktoś przełamie tą barierę :o i niech zacznie się wysyp

cześć :( nawet nie czytałam wszystkiego.... AnA - strasznie, strasznie mi przykro..... :( nic Cię teraz pewnie nie pocieszy, ale przesyłam wirtualne uściski :( trzymaj się cieplutko....

cześć :) enigma - wysłałam Ci obiecane zdjęcia, a tu właśnie przeczytałam, że już dostałaś :) dzięki za komplementy - na obecnym etapie przydadzą się, bo czuję się brzydka, duża, niezgrabna i wogóle :P cera się zepsuła, oczy podkrążone, włosy się nie układają i takie tam :P babskie narzekania uciekam, wpadłam na moment, żeby wysłać co obiecałam, wpadnę jutro od rana :)

hejka :) Aśka - dziękuję, nie narzekam, przynajmniej za bardzo :P, tylko lekko się niecierpliwię :) już rodzinka obstawia zakłady, kiedy to wkońcu nastąpi :D o szampana Martini Asti - małpiszony, ja się nawet lampki nie napiję, a tak go lubię :) enigma - do iękności jest mi baaaardzo daleko :) ale coś Ci potem podeślę. w sumie widziałam parę Waszych zdjęc, a sama nigdy swojego nie wysłałam... chyba że się estelka pojawi, to ją upoważniam, żeby Ci puściła dalej, bo muszę gonić śniadanie zrobić mężowi i sobie :) więc wpadnę popołudniu i podeśłę, będę pamiętać :)

a odpowiedź na Twoje drugie pytanie - kopie, zwykle zaczyna o tej porze, tylko wczoraj np. skończyło po północy :o jak dodać do teg jeszcze skurcze... zasnęłam nad ranem dopiero

teraz to on jest troszke większy, ale niewiele, no i jest nisko już, czekamy na godzinę \"zero\". w sumie zostało mi max 12 dni

hihi, a przytyłam 14 kg :D a chyba właśnie z powodu takiego brzucha dziecko nadal w pozycji główką w górę i będę miała cesarkę

estelka, sprawdź za jakiś czas maila :)

serio, jestem pełna podziwu.... macie zaparcie, jesteście zdeterminowane.... na pewno się uda :) nie może byc inaczej, nie? pewnia sama też bym tak robiła....

cześć :) i takie to wszystko skomplikowane.... a ten pamiętniczek jest wspaniały :D żałuję, że nie mam takiego talentu

oj, jak czasem czytam o tych Waszych wynikach, badaniach, pojęcia nawet nie miałam, że takie rzeczy istnieją :o podziwiam Was

cześć :) coś się widziałam porobiło niedobrego, ale widzę, że atmosferka już wróciła :) cieszę się, bo lubię Was czytać, mimo że się nie wypowiadam :) a teraz do ciężarówek - nie gniewajcie się, coś im wtrąccę :) Ana - brzuszek może Cię często pobolewać, rozciąga się macica, naciągają się więzadła, boli trochę jak przy okresie i czasami w okolicy jajników, pytałam kiedyś o to gina, powiedział, żebym się nie stresowała i nie martwiła, bo to właśnie więzadła :) anka - z tyciem bywa różnie, ja na samym początku przytyłam 3 kilo, jeszcze się plącze w tabelce :) potem schudłam 1,5 aż wkońcu dobiłam do 14 kg. ale nie ma na to reguły, nie poszło mi nic w biodra ani uda, wszystko mam na brzuchu i piersiach, nie mam też rozstępów, może poza małutkimi plamkami na biuście - stosowałam w sumie oliwkę. moje koleżanki przytyły 6-8 kg w całej ciąży, więc nie martw się, jak by coś było nie wporządku lekarz by Ci powiedział - wyszłoby zresztą na badaniach. więc nie strasuj się... jeszcze nabierzesz wagi. mi właśnie zaczęło przybywać w 5/6 miesiącu, tyłam nawet 1kg na tydzień. potem przerwa i znowu, tak skokowo. pozdrawiam wszystkie dziewczynki!!! i powodzenia!!!!!

Foli, no nie ma bata, teraz wszystkie się posypiecie :D w dobrym słowa znaczeniu :D polecą te fluidki w świat do Was i same zobaczycie, jak szybko będziecie lulać maluchy do snu :D *********************************************************************************** *********************************************************************************** *********************************************************************************** ***********************************************************************************

ja z wrażenia usiadłam - dobrze że stałam koło wanny, bo mogłam spaść na ziemię jakbym nie trafiła ;) i mimo, że jestem straszna gaduła to mnie zatkało.... rozdziawiłam buzię i nie wierzyłam w to co widzę :D kilka razy czytałam co pisze na pudełku, potem sprawdzałam test, potem znowu czytała co to oznacza, bo zdążyłam zapomnieć, potem sprawdzałam.... tak parę razy :D

chyba się domyśłam jak się czujesz - szok i ogromniaste zdziwienie :D i radość nie do opisania i przekazania :D

nie śmiej się, ale ja wczoraj mojemu mężowi serio kupiłam kawkę w prezencie do pracy :D bo znając tą małą rogatą duszyczkę, co we mnie jeszcze siedzi i wyleźć nie chce, to mu się przyda :D....

jeśli nie chcesz kupować nic dla małego żeby nie zapeszać....