trąbka
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez trąbka
-
Witam z rana. U mnie coraz gorzej ;) Czuje sie jak na poczatku ciazy, kiedy to ciagle kontrolowalam majtki czy nie mam zadnego krwawienia. Teraz kontroluje z nadzieja ze pojawi sie czop, najlepiej podbarwiony krwia ;) Dzis w nocy wstawalam 5 razy wiec to moj rekord. maly ciagle sie wypinal i uciskal na pecherz. Zwazylam sie i waze jakies 400 gram mniej niz kilka dni temu. Mam nadzieje ze to juz ten spadek wagi przed porodem. Mialam dzis isc na bardzo dlugi spacer ale pogoda do dupy, wiec jutro wyciagne meza albo na spacer albo na jakies zakupy to moze cos sie ruszy. Dziewczyny, przypominam ze dzis pelnia. Ciekawe ile sie wysypie?? Powodzenia!!! Ja raczej jeszcze sobie poczekam
-
zaraz sie poplacze maly sie tak strasznie wypycha ze chyba zaraz mnie rozerwie, do tego mam mega zgage i czuje jakbym miala zwymiotowac ile jeszcze??!!
-
to mam tak samo, ginekolog powiedzial ze ulozony jest do porodu glowka w dol a czasami czuje jakby byl poprzecznie bo mi brzuch na boki rozpycha
-
To mnie pocieszylyscie dziewczyny! Razem bedziemy odciagac mleko ;) Jeszcze mam takie pytanie, czy Wasze dzieciaczki tez sie tak mocno rozpychaja ze az caly brzuch boli i robi sie twardy? bo boli to jak skurcz ale nie wiem czy dziecko tak reaguje na skurcz czy samo sie przeciaga i mi sie tylko wydaje ze to skurcz
-
emce, ale bedzie super data urodzin!!! po cichu sama tez licze na ten dzien :D a co do pierogow to ja biore zwykly ser bialy, poltlusty
-
hehe ja te 20 to jadlam caly dzien, normalnie na obiad to jemy taka porcje 7-10 maksymalnie ;)
-
nie pamietam ale Ci podam bo mam zapisany: 50 dkg ziemniakow 20 dkg sera cebula, pieprz, sol ja dalam jeszcze skwarki :) 35dkg maki przesianej, sol i troche wiecej niz pol szklanki cieplej wody mi wyszlo ponad 30 pierogow, byly pyszne, jadlam prosto z wody zeby nie miec zgagi, mezowi odsmazylam i mowil ze pyszne i ze mam zrobic wiecej :D
-
Zadzwonilam do mamy i troche poprawila mi humor. Powiedziala ze mam sie nie przejmowac, robic studia bo dam rade. Ona w razie czego nam pomoze. Zreszta ma troche racji ze przesadzam bo w tym roku nie bylam na wielu zajeciach (wymiotowalam non stop) a jakos zaliczylam wszystko i moze nawet bedzie to stypendium? To chyba zaraz wyciagne odkurzacz i posprzatam. Wstawilam juz leczo i chyba przygotuje farsz na pierogi z kapusta i grzybami. A wlasnie, te pierogi ruskie z przepisu koteczka (nie dalam jajka) wyszly zajebiste. Moje 2 w zyciu pierogi, a pierwsze ktore mi wyszly, zjadlam ponad 20 hehe :) ale to juz dawno bylo
-
Hej dziewczynki! Ja dzis od rana mam paskudny humor i warcze na wszystkich. Nie wiem co zrobic ze studiami. Nie mam napisanego planu pracy magisterskiej, nie wiem w ogole czy chce mi sie to pisac. Sprzatac w domu tez mi sie nie chce. Nawet na zakupy mi sie nie chce. Gotowac tez mi sie nie chce. Wszystko jest do dupy. Heh...
-
nosz kurde masakra, dodzwonilam sie do sekcji stypendialnej (bo powinnam w tym roku miec stypendium za wyniki w nauce) i babka jest tak niezorientowana ze szok, gadala jakies bzdury pozniej zadzwonilam do biura spraw studentow UW i tam powiedzieli co innego niz ta babka i mam niby sie nie martwic i za rok jak wroce to beda mi wyplacac te same pieniadze ktore powinni w tym roku ale ta niepewnosc mnie wkurza, bo bez tej kasy za studia place 5200 rocznie a ze stypendium wychodzi 2000 wiec jakby mi to mialo przepasc to nie oplaca sie brac dziekanki!
-
widze ze jest dzien wkurzonych ciezarowek i mamusiek :D ja zaraz bede dzwonic deo dziekanatu na uczelni wiec przemile panie pewnie tez mi podniosa ciesnienie :D chcialam nie braz dziekanki i zrobic ostatni rok studiow ale od wczoraj panikuje ze nie dam rady, dzidzia nie wiadomo kiedy wyjdzie a za 3,5 tyg pierwszy zjazd, boje sie ze chodzac na uczelnie i lazac po bibliotekach w poszukiwaniu materialow do pracy magisterskiej nie bede moigla dobrze karmic i strace mleko, a bardzo bym chciala karmic piersia moze jednak zrobie sobie dla malego rok odpoczynku a jak juz bedzie duzy chlopak to i maz bez strachu z nim zostanie w weekend, ja bede spokojniejsza, bedzie bez stresu i pospiechu
-
Witam, ja chce juz urodzic jak Zyrafka!!! Dzika zazdrosc mnie ogarnia... Kurcze u mnie tez nic sie nie dzieje, skurcze jak byly tak sa ale nic ciekawego. Wkurza mnie to juz a do terminu jeszcze 9 dni, jak sie przeterminuje to chyba sie wyprowadze gdzies daleko zeby innych ludzi nie wkurzac...
-
Dziecko podobno robi kupke jak sie zestresuje, a u niej trwalo to dlugo wiec dziecko na pewno sie zestresowalo...
-
Witam. Gratulacje dla kolejnych rozpakowanych!!! Ale zazdroszcze ;) Ja nadal w dwupaku. Z sikaniem mam tak samo jak Wy, wysikam sie i jeszcze leci, wiec siedze do oporu ;) Poza tym chodze duzo czesciej do lazienki. Przed snem to ze 3 razy latam. Skurcze przepowiadajace sa nadal i nic wiecej :(
-
Kurcze, tyle sie dzialo a ja wyjechalam. Wczoraj dostalam sms-a od zyrafki ale wylaczylam juz telefon i dzis rano pomylilam 3 razy pin, dopiero teraz jak dojechalam do domu to odblokowalam. Zyrafce i Ani oczywiscie gratuluje!!! I zazdroszcze ze maja juz dzieciaczki ze soba :) Co do uplawow to tez mam strasznie duzo, az czasami wydaje mi sie ze popuscilam ale to nie to ;)
-
zadzwonila moja mama i pyta co slychac, to mowie ze posprzatalam i zmylam podlogi i wypastowalam i nic poradzila mi zebym wysypala pudelko zapalek i zbierala po jednej, czyli zapalka, wyprost, znowu zapalka, wyprost i tak cale pudelko, ciekawe ;) ale moze zrobie to jak juz maz wroci z pracy :D
-
angioletto Ty to wszystko dzis zrobilas? ja tylko odkurzylam mieszkanie, zwinelam dywan, wymylam i wypastowalam podlogi i zdycham!
-
nie, maz nie bral i tez sie balam ze moze mnie zarazi ale od leczenia do ponownego posiewu minelo ponad 2 miesiace to by mnie zarazil jakby mial lekarka powiedziala ze facetow sie nie leczy, to samo potwierdzil moj wujek ginekolog
-
ok, skoro tak twierdzicie bo po tym co mi ona powiedziala ze to ma sie na cale zycie i sie tego nie wyleczy myslalam ze moze teraz cos namieszali i wyszedl mi zly wynik :D
-
jeszcze chcialam sie poskarzyc, szczegolnie zyrafce: w 27 tc mialam robiony posiew i wyszedl mi paciorkowiec, no wiec dostalam globulki ale ginekolog powiedziala ze i tak to nie zniknie bo to sie ma na cale zycie pozniej przyszedl 36 tc i pyta sie mnie czy chce jeszcze jeden posiew dla potwierdzenia, to mowe ze moze mi zrobic, no wiec pobrala ale bylysmy pewne ze wynik dodatni, a tu niespodzianka i ujemny... jestem w szoku bo bylam przygotowana ze mam te bakterie, ze dostane antybiotyk, ze mam szybko jechac do szpitala jak mi wody odejda a teraz nie wiem co robic??? czy naprawde mam tam czysto i dziecku sie nic nie stanie? oczywiscie zabiore ze soba te dwa wyniki. To jest dziwne bo wtedy mialam bardzo liczne bakterie a teraz czysciutko...
-
hej, moge dolaczyc w tworzeniu muzyki? mi strzelaja nadgarstki wiec bedzie w sam raz ;) poza tym od dwoch dni czulam jakby to mialo juz nadejsc, przedwczoraj nie mialam w ogole apetytu i bylam strasznie zmeczona a wczoraj mialam bole z krzyza ale potem przeszly wiec czekam nadal ostatnio sie opuscilam w sexie ale dzis musze przydusic meza poza tym zabieram sie w koncu za pastowanie podlog :D
-
co do spania z mezem to ja mojego pogonilam na druga strone lozka i teraz ja sypiam z brzegu, na szczescie nie przytula sie za bardzo do mnie bo i tak jest wystarczajaco goraco w nocy, zreszta jak sie zbliza to ja go odruchowo przetaczam dalej ;)
-
ja wlasnie zaliczylam telefon od tesciowej :D pytala czy moja mama mi powiedziala jakie sa objawy jak porod sie zbliza co tam ze przeczytalam mnostwo ksiazek, siedze non stop w necie, chodzilam na szkole rodzenia i teorie mam w malym palcu ;) a u mojej mamy nie bylo zbytnich objawow, pepek zaczal ja bolec lekarz kazal jej przyjechac, w miedzy czasie dopiero zaczely sie skurcze, okazalo sie ze to juz i szybko urodzila ;) ale tesciowa mi gada ze zaczna sie skurcze, najpierw slabe, to mowie ze slabe to mam juz ze 2-3 tygodnie ;) hehe, chyba sie zdziwila
-
Oles, faktycznie gigant, moj ma niecale 3 kg to normalnie kruszyna ;) Trzymamy kciuki bardzo mocno, wszystko bedzie super ;)
-
z tym gadaniem w miescie to macie racje, chlopak teraz juz nie ma odwrotu i musi sie zareczyc na slubie brata bo dziecwyzna pewnie wszystko juz wie i jeszcze by sie zalamala gdyby do zareczyn nie doszlo :D