Skocz do zawartości
Szukaj w
  • Więcej opcji...
Znajdź wyniki, które zawierają...
Szukaj wyników w...

sania

Zarejestrowani
  • Zawartość

    0
  • Rejestracja

  • Ostatnio

    Nigdy

Reputacja

0 Neutral
  1. Dziewczyny wlewacie w moje serce nadzieję... Oby nie płonną... Zaraz po pracy lecę po test, chociaż przed godziną zaczął boleć mnie brzuch dokładnie jak na @. Ale co tam test i tak się przyda :) Buziaki!
  2. clearblue78 -> chyba zrobie sobie ten test, który polecasz. Ale moze jutro albo po jutrze. Na razie za bardzo się boję kolejnego rozczarowania :( A co u Ciebie? Plamienie minęło? Jak się w ogóle czujesz?
  3. Hymm... sama nie wiem co myśleć... To już 34 dc a @ ani widu ani słychu. Zazwyczaj miałam cykle 28-32 dniowe... Kiedy robiłam test w niedzielę wyszła tylko jedna kreska i teraz się boję zrobić drugi. Objawód prawie żadnych z wyjątkiem dziwnych bóli brzucha i od czasu do czasu kłucie w okolicy jajników Co myślicie dziewczyny, czy to może być dzidzia, czy za wcześnie na nadzieję?
  4. Niestety, wyszła tylko jedna kreska...:( ale @ na razie nie mam, więc jakieś tam szanse sa. Buzi, dziewczyny!
  5. clearblue78 -> mam nadzieje, że juz wszystko ok. Podobno i bol brzucha i lekkie pleamienia na poczatku sa normalne. Daj znać co u ciebie! Ja jutro mam zamiar zrobic test - wiec trzymajcie kciuki! Chce widziec dwie grube krech i do was dolczyc :D Buziaki dla przyszlych grudniwych mamuś!
  6. Jak przestane się bać, to pobiegnę w te pedy do apteki :D:D:D Powodzenia! I mam cichą nadzieję, że jeszcze się spotkamy na tym topicu :) :*
  7. Dzięki, Kseńka! :) Kiedy robiłaś testy? Wydaje mi się, że na mnie nieco za wcześnie. Może poczekam jeszcze tydzień?
  8. A ja powinnamdostać @ wczoraj i dalej nic. Co prawda chorowalam w tym tygodniu trochę, ale... Miałam zawroty glowy, mdłości, wdęcia, dzisiaj cały dzień boli mnie kręgosłup. Trzymajcie kciuki PROSZę! To już piąty miesiąc starań... Aż się boje robić test :( Jak tylko coś wyjdzie, to się zamelduję! A na razie trzymam kciuki za grudniowe dzieciątka!
  9. asiorkaaa -> poczekam... Ehhh... Co do hormonów, to faktycznie powinien zrobić jakieś badania, ale może na przykład obraz na usg jest dla niego tak czytelny i ma tak duże doświadczenie, że nie potrzebuje potwierdzenia swojej diagnozy... Może trzba go przycisnąć o te badania?
  10. I tak trzymaj! :D Ja już sama nie wiem co myśleć. Wczoraj czuła się normalnie. A dzisiaj w pracy jak za gwałtownie wstala, to aż mi się czarno zrobiło przed oczami. I niedobrze mi od rana z małymi przerwami. @ mam dostać dopiero za tydzień, ale poważnie zastanawiam się nad zrobieniem testu... Co myślicie dziewczyny? Mieć nadzieje, czy doć sobie spokój?
  11. Olka M -> najlepszą odpowiedzią na tego typu baby jest: \"no to co?\" albo \"i co z tego?\" i moje ulubione: \"acha\" :D Efekt po kilku takich hasłach jest bardzo trwały ;) Buziaki!
  12. Ja sobie właśnie też tak myślę, że to mało realne w ciąże w 7dc zajść... I po tygodniu czuć jakieś objawy... Chociaż moja przyjaciółka, która wcale nie miała ochoty być mamą właśnie w tedy zaszła... Mój luby też się ostatnio jakoś dziwnie na mnie patrzy i nawet pytał, czy to moje dziwne samopoczucie to nie przypadkiem baby... Czytam tylko, bo jak piszę to sie nakręcam i przy każdej kolejnej @ łapię przestrasznego doła. Zwłaszcza, że coraz więcej kobiet w ciązy wokół siebie widzę...
  13. Dziendobry dziewczyny!!! Dawno, dawno Temu od czasu do czasu pisywalam :) Melduję, że bywam, że czytam i że bardzo się cieszę z tych wszystkich dzieciaczków. I oczywiście - strasznie zazdroszczę ;) U mnie bez zmian. Mam bardzo nerwowy czas w życiu i pewnie dlatego nic nie wychodzi :( Co prawda w tym cyklu chyba wypadło w owu (teraz nerwowe oczekiwanie na @) i jakieś tam objawy mam (nudności od trzech dni, zawroty głowy po wysiłku...), ale tak na prawdę to chyba jakiś wirus mi się po prostu przypętał. Dziewczyny - jakie u Was były objawy i kiedy się zaczęły? Buziaki dla Wszystkich!
  14. sania

    Stare panny łączmy się!

    Witajcie! Aga! Dużo, dużo miłości (szczęśliwej) Ci życzę z okazji urodzin! Mała Gosiu! Jeśli Cię to pocieszy, to ja też miałam wczoraj kiepski dzień, ale dzisiaj jest juz lepiej i nawet się śmieję i dowcipkuję z koleżankami w pracy. :) U mnie bez zmian. To znaczy latam po domu z szmatą za moją małą sikawą i nie mogę się już doczekać pierwszego spacerku. Spotykam się dalej z M. chociaż ciężko nam to wychodzi, bo oboje jesteśmy dosyć zajęci. Ale coś tam zaczyna mi sie dziać w brzuchu, może nie motylki, ale na pewno jakaś mała muszka pobrzękuje. :D Pozdrawiam Wszystkich! Buzi!
  15. sania

    Stare panny łączmy się!

    Ale sie ciesze Aga! Jestem w pracy, wiec ta wiadomosc opije kawka! Zeby ci sie w nowej pracy chcialo ciagle pracowac ;)
×