Beata1987

A moja śpi już dobre 50 minut. Ja sobie posprzątałam już. Zawsze sprzątam jak mała śpi bo z nią się nie da myć podług. Teraz tak sobie przejechałam myślami cały rok Zuzi :-). I muszę napisać, że nie mogłabym na nią złego słowa powiedzieć. Jest bardzo grzecznym dzieckiem i kochanym :-). Nie miała ani jednej kolki i nigdy mi nie płakała bez przyczyny. Wiadomo, że chorowała dość często, ale mimo tego nigdy nie dała mi w kość :-). Zuzia to jest moje słoneczko kochane :-). Jej uśmiech jest dla mnie bezcenne :-). Małgosiu super, że mały się nie zaraził od Ciebie i fajnie, że ty już zdrowa. Teraz niech mąż się kuruje :-). Karolinko cieszę się, że z Natanem już lepiej i, że apetyt mu wrócił :-). I życzę Wam udanego wesela :-)

My zaczynamy mieć problem z wypijaniem mleka. Dziś i wczoraj przez cały dzień mała wypiła tylko 350 ml a to mało :-(. Kaszek nie podaję jej bo po pierwsze nie lubi gęstej konsystencji a po drugie nie mogę ze względu na zaparcia i co ja mam zrobić. Dunia my mieliśmy raz przypadek czy dwa razy, że po nocy pampers suchutki był. i lekarz kazał dać wtedy małej 100 ml wody a za pół godziny mleko i sprawdzić czy pampers jest dalej suchy, ale u nas był mokry więc wszystko ok było. Mam nadzieję, że Kubuś z nerkami ma wszystko ok. Happymamo tylko się cieszyć, że Zuzia zdrowiutka jest. U nas niestety choroby były dość często. A twoja Zuzia ma podobną figurkę do mojej Zuzi :-D

Agatko jak ty pisałaś o tych suchych dłoniach i pękających to sobie pomyślałam, że dawno ja tego nie miałam i wykrakałam. Skórki mi przy paznokciach odchodzą i mam całe czerwone i piecze jak cholera :-(. Myślę, że może kremik do rąk wystarczy.

Agatko wydaje mi się, że gdyby była reakcja alergiczna na jogurt to by już dawno wyszła :-). Ja dziś biorę wózek i jadę z małą sprzątać groby a mam ich dwa. Mała zdrowa i bardzo grzeczna. Chodzi sobie przy meblach i np w pokoju nisko stoi wieża i nawet potrafi ją włączyć :-) i oczywiście musi być na ful :-D i wtedy szkrab tańczy sobie :-). Jokasto to nie za ciekawy jutrzejszy dzień będzie. U nas na dworze ładnie, jest 11 stopni i nie pada :-).

Właśnie wróciliśmy ze spacerku :-). Już trochę zimno się robi, ale nic nie szkodzi. Przed snem dobrze jak mała się wywietrzy. Kaczuucha my też dziś dostaliśmy to na roczek. Ten balonik już nadmuchany :-). Ale faktycznie prezentów mało jak na pierwszy roczek :-P. Karolinko na pewno wszystko będzie ok do soboty. Super zabawa was czeka :-).

Aha i Karolinko teraz tak sobie przypomniałam, że jak Zuzia miała bardzo czerwone górne dziąsło i aktywny ząbek lekarz stwierdził właśnie zapalenie dziąsła bo jest 4 ząbki na raz wychodziły i kazał dwa razy dziennie smarować dziąsło żelem Dentinox N. Jest dość drogi bo ja płaciłam chyba 22 zł, ale warto go kupić bo jest bardzo dobry.

Agatko wiem, że mój wujek też wkładał ręce do woreczków foliowych i chyba tym olejem też robił bo mu też pękały i skóra strasznie schodziła, ale nic nie pomogło i do dermatologa poszedł. Ale on pracuje na wysypisku śmieci i wydaje mi się, że sortując odpady czymś się zakaził. Może byś wybrała się do dermatologa.

Agnieszko moja właśnie tak jak twój Olafek często ma z gardełkiem i uszko miała i anginę miała. Ale katar miała bardzo bardzo dawno temu. Chyba już NaseFrida się zakurzyła :-). Na razie nie wybieram się z nią do lekarza, ale jak się to rozwinie to sama się go o te badania zapytam :-). Tylko wątpię czy mi da skierowanie. Bo on taki jest. Teraz będę dawać małej rutinacea aby odporność zwiększyć. Już i tak dużo robię w tym kierunku. Może to coś da.

Nika mam nadzieję, że się nic nie pogorszy do tego czasu bo to prawie dwa miesiące. Wiem jak to potrafi się szybko rozwinąć bo moja mama długo zwlekała a teraz cały czas ból czuje ale jeszcze RTG musi zrobić i do szpitala. Mama ma w sumie z 10 kamieni. Ale chyba lekarze wiedzą co robią. Bo moim zdaniem badania dokładne powinni twojej małej na już robić. Ale wierze, że będzie dobrze :-).

Nika wydaje mi się, że na początku lekarze powinni ustalić jaka jest to kamica. Bo jest kilka rodzai. Moja mama ma chyba jak dobrze pamiętam wapniowo szczawianową. Mam tylko nadzieję, że mała nie cierpi bo wiem jak mama wymiotowała jak miała "kolki". Ale krwi w moczu nie miała. A poza tym dostałaś skierowanie do nefrologa? No i musisz małej diete trzymać bo niektórych produktów nie może jeść. Ale myślę, że Ci to w szpitalu powiedzieli a zwłaszcza soli.

Nika ja bym mogła Ci tylko napisać trochę o kamicy u dorosłych bo moja mama miała na to operację 9 lat temu i teraz znów powstały kamienie i to na dwóch nerkach i też idzie na operację.

Dunia i z tymi nóżkami to chyba nie masz co się martwić bo moja to stawia nogi jak kaczka :-). Ale już jest lepiej bo potrafi się puścić na sekundę i chodzi sobie przy meblach. I już nie rzuca się na tyłek tylko siada z pozycji stojącej spokojnie :-) Teraz sobie pannica śpi i wydaje mi się, że gardełko ją łapie bo powoli zaczyna łykać powietrze. Agatko ja wiem o co Ci chodzi z tym smarkaniem. Moja też tak robi :-). I jak ja powiem, że coś jest fe to robi taką krzywą minę. Ale mimo, że powiem nie wolno to i tak robi swoje :-)

Karolinko tzn,że lada moment będzie ząbek. Moja tak miała i za 3 dni ząbek przebił się. Mojej teraz idzie druga górna dwójka. Przez to w nocy się budzi i zaczyna ślinić a nigdy tego nie robiła. Ja nie wiem co to śliniak :-). Agatko ja na te ręce to smarowałam kremem do rąk, ale mi pomagało. Ja wiem że to co napiszę jest głupie :-). Ale mocz jest idealny dla skóry. No, ale ja np bym rąk w nim nie moczyła :-D. Dunia to chyba naturalne u chłopców :-). W szkole kiedyś nauczycielka nam mówiła, że już starsze dzieci np jeżdżąc rowerem specjalnie się pocierają o siodełko. Serio :-D

*twarzy miało być :-)

Marto to Agatka ma swoje mieszkanie :-). Ale dziękuję za życzenia :-) Małgosiu muszę powiedzieć, że Nanobase to krem dla mnie :-). Po Zuzi jeszcze mi troszkę zostało a już 2 tygodnie stosuję i skóra na dwarzy jest super :-)

Dziękuję dziewczyny za życzenia :-). No i kolejny roczek u nas :-). Dla solenizanta wszystkiego naj. Karolinko ja też obstaję przy tym, że to ząbki. Moja też się w nocy budzi i chyba też przez ząbki. Pamiętam jak moja miała prawie 40 stopni gorączki to lekarz kazał dawać małej rutinacea w syropie i nurofen w dzień a czopek na noc. Kajtoch moja była lepsza bo jak nigdy spała dziś do 8.35 :-D. KKKKKKKKKKK a ty się nie wypowiadaj na czyjś temat. W lato teściowa wybijała muchy w kuchni i nigdy za sobą ich nie sprzątała i Zuzia zdążyła mi jedną zjeść :-D. Ale byłam wtedy wkurzona. Bo potrafi chyba podnieść je i zawsze było, że co zabiła muchę to ją zostawiła a wiedziała że mała już raczkuje. Mother Marta ma rację i napewno jeszcze będziesz mieć córcię a jak nie czsem bliźniaków :-). A ja bym synka chciała. Elmirko współczuję sytuacji z teściową. To prawda, że nasze dzieci są coraz mądrzejsze bo ja to widzę po mojej Zuzi :-).

Dziś u nas piękna pogoda. Mała już była na pół godzinki na dworze a teraz sobie śpi. Zuzia jest kochana i grzeczna. Nie ma co na nią narzekać. Happymamo super ten filmik z tym tańczącym dzieciaczkiem. Moja nie długo też tak będzie tańczyć :-D. Bo ona na leżąco już to robi jak słyszy muzykę. A najlepsze jest to, że jak jestem u mamy i mała bawi się radiem i ma go włączonego a ja go ściszę to ona podchodzi i daje głos na maxa :-D

Jokasto Jeremi nie jest aż taki mały :-). Waga mniejsza o jedno kg od mojej Zuzi, ale w granicach normy.Tylko, że moja to potrafi dość zjeść :-). Jeśli chodzi o rajstopy z biedronki to jak za taką cenę to są super. Kupiłam małej dwie sztuki, ale nie wiem czy nie za duże bo na rozmiar 80/86.

Filmik przerażający :-(. Ja bym chyba umarła gdyby mi się to przydarzyło. Współczuję matce tego dzieciaczka. Ale jak chciała puścić wózek to mogła hamulec dać. A żyje to dziecko? Bo tam na tej stronie nic nie pisało. Ja już jak zwykle w sobotę mam posprzątane :-). I już nic mi się nie chce. Zuzia już śpi prawie 2 godziny. Ja myślałam, że moja Zuzia jest najmniejsza, ale widzę, że nie. My nosimy ubrania w rozmiarze 74/80. Spodnie przeważnie są rozmiaru 80 a góra 74 i body 80. Za to wagę Zuzia ma taką dość :-D. Ale nie ma się czym przejmować :-). Za oknem pochmurno, ale nie pada. Agatko super, że już na swoim jesteś i że odkurzacz masz :-). A teściowej dobrze tak. Bo tacy ludzie nie zasługują na litość. Kaczucha z czasem miłość minie do twojego męża. Ale najgorsze jest to, że ten typ nie zapyta się nawet o Damianka. No, ale kiedyś dowie się jakie szczęście go ominęło. A ty kochana głowa do góry i nie smuć się. Bo czas uleczy rany a wtedy na drodze pojawi się ktoś kto da Ci szczęście i nie będziesz sama. Happymamo super ci w nowej fryzurce :-). No to teraz czekamy na zdjęcia po kolejnej wizycie u fryzjera :-) Ja mam tran ten sam co Dunia wkleiła, ale ja nie kupowałam przez internet bo to drożej wychodzi. JA zapłaciłam 27 zł w aptece. I nie powiem, aby go Zuzia z chęcią piła bo to takie tłuste jest. Teraz jesteśmy na dawce 3 ml, ale lada moment zwiększę na 3,5 ml.

Teraz tylko uaktualniam tabelkę a potem coś napiszę! nick ..............imię..........data ur....waga...wzrost..ząbki..wiek KaroLinka........Natan........1.11......11,0......84.... ...6.......11,5 m happymama......Zuzia.........3.11......9500.....78...... .7.......11,5 m Beata1987.......Zuzia.........14.11.....9800.....74.......5........11m1t kaaczuuchaa....Damian......15.11.....9000......73....... 6......11m1d Marta1983.......Robert......16.11.....8700......68...... .1.......11m **ewelka**........Wiktoria....21.11.....ok9,5.....89.... ...8.......10m25d kajtoch...........Blanka.......27.11.....11,6......83... ....2.......10,5m mała_agatka....Franek.......3.12..8800/9600?..79.......0 ........9m

Agnieszko ja piekę na patelni i tylko kropelkę oleju na pierwsze placuszki daję a potem już bez oleju :-). Zamiast banana można inne owoce. Kiedyś robiłam nawet z malinami :-)

Agatko ja też musiałam zwężać obrączkę a miałam rozmiar 14 a teraz mam 10. Ja przy wzroście 158 ważę 50 kg :-). Jak dla mnie w sam raz. Agatko jeśli chodzi o śniadania to moja dostaje mleczko, ale ja proponuję placuszki owocowe. Dziś moja zjadła ich aż 5 wielkości półtorej łyżki :-). A przepis to: banan rozgnieciony, starte jabłko lub gruszka lub brzoskwinia, jajko i ok 3 łyżeczki mąki ziemniaczanej. I to upiec. Mnie też bardzo smakują a dzięki bananowi są słodkie :-) Kaczuuucha szczęście jeszcze przyjdzie i nawet ie będziesz wiedzieć kiedy :-). A Twój mąż po prostu głupi był, ale może kiedyś się o tym przekona. Ale na pewno pojawi się na twojej drodze mężczyzna, który da Tobie i Damiankowi wiele radości :-). Happymamo ja uważam tak samo jak Dunia ;-). Jesteś szczupłą kobietką, ale wiadomo, że każdy na siebie patrzy z innej perspektywy. U nas teraz śnieg pada a mała śpi a chciałam iść z nią na dwór, aby miała radochę :-)

Muszę napisać, że moja Zuzia to bardzo mądre dziecko :-). W łóżeczku ma wyciągnięte dwa szczeble i akurat wychodząc przez nie wejdzie do naszego łóżka i tak zrobiła dzisiaj i położyła się w środku. Ł mówi do niej "zrób mamie buch" a Zuzia na to "nie" i odwróciła się i tacie w twarz uderzyła :-D. Zuzia akurat jest bardzo za mną. Nie ma co ukrywać. U nas też się zaczynają okropne nocki. Mała często się budzi i płacze a tak już super było. Dziś na dworze o wiele lepiej niż wczoraj i dziś idziemy na spacerek bo nie ma takiego wiatru a praktycznie w ogóle go nie ma. Mała śpi już od godziny 9 a ja zdążyłam swój pokój uporządkować, odkurzyć dół i górę, umyć podłogi, powiesić pranie i sobie włosy umyć, ułożyć i pomalować :-). Muszę powoli na cmentarz jechać sprzątać. Mam dwa groby: taty i Weroniki. Kwiaty kupić i znicze bo jeszcze groby od męża.

Agnieszko to ja też należę do tego grona, którzy mówią, że masz się dobrze bo możesz wszystko jeść a ja np muszę się bardzo ograniczać :-(. A tym bardziej mnie do jedzenia ciągnie. A ile kochana ważysz i ile masz wzrostu? Wiem że kobiet o kilogramy się nie pyta :-D

Małgosiu to prawda, że powinnaś się cieszyć, że mały został z tatą i babcią. Bo ja mogę wyjść tylko na chwilę a jak wrócę i mała mnie widzi to od razu do mnie przybiega. Jokasto to wszystkiego najlepszego z okazji Twojego święta :-). A te 3 kg szybko znikną :-). U nas też zima i nie byłam z małą na dworze bo ona to by oddychać nie umiała. Taki wiatr był straszny. Ale jutro idziemy i folie bierzemy na wózek tylko muszę nam rękawiczki kupić :-). Ja tak osobiście to nie lubię zimy, ale to pora roku kiedy moja Zuzia się urodziła. Pamiętam jeszcze te pierwsze spacery kiedy było - 5 stopni. A moja klucha dziś kończy 11 miesięcy :-).