Beata1987

U nas też mroźnie. Byłam z małą pół godziny na dworze, ale mi tak stopy zmarzły, że masakra a ona jakby niby nic cieplutka :-). Ale niestety pół godziny przed snem świeżego powietrza to obowiązek :-). Moja już śpi ponad 2 godziny. Zupka już na nią czeka. Dziś ma ogórkową. My nie byliśmy u babci i dziadka, ale dziś pojedziemy. Od dziś mała ma ostatnią dawkę rybomunylu. Wydaje mi się, że jej odporność wzrasta. Bo kiedyś jak miała katar to też od razu zapalenie gardła a teraz katar znika :-) bez powikłań.

Aga w końcu Olaf kiedyś musi przestać tyle jeść w nocy. Moja też je raz a już było, że nie jadła w ogóle. U nas jest dość zimno bo - 8 stopni, ale byłyśmy dwa razy na spacerku. Katarek u Zuzi się kończy. A przynajmniej zmniejsza. Nie wiem czy to zbieg okoliczności, ale może to przez Olbas bo wczoraj kupiłam i pierwszy raz zastosowałam.

Karolinko tu masz dokumenty, które są Tobie potrzebne do becikowego 1. Do wniosku o becikowe dołączamy następujące dokumenty: dokument stwierdzający tożsamość osoby ubiegającej się o becikowe 2. skrócony odpis aktu urodzenia dziecka lub inny dokument urzędowy potwierdzający datę urodzenia dziecka; 3. pisemne oświadczenie, że na dziecko nie zostało wcześniej pobrane becikowe np. przez drugiego z rodziców). 4. zaświadczenie lekarskie o opiece medycznej od 10 tygodnia ciąży

Dopiero teraz mam internet :-). Moja nie chodziła nigdy z wyciągniętymi rączkami. Ale nogi szeroko ma. Czasem padnie na pupę, ale czasem jeszcze raczkuje. Co do kolizji to ma dość często, ale nie jest aż tak źle. U nas też kupy okropne. Nie wiem od czego zacząć. Jakie jej badanie zrobić. Wystarczy na pasożyty czy jak? Z tymi głosami to ja też za bardzo nie wiem. Może będziemy liczyć, że neutralny to 1/2 Za i 1/2 PRZECIW? :-D Moja jest cały czas na wolności. W łóżeczku jest tylko jak śpi. Karolinko wydaje mi się, że aby dostać becikowe nie musisz być zarejestrowana w urzędzie pracy. Ale może poczytaj sobie w internecie na ten temat.Tylko musisz być u ginekologa przed 10 tygodniem ciąży.

No właśnie i dziewczyny o to chodzi. A nie które moje wpisy mogły by troszkę namieszać a ja chcę żyć spokojnie :-D

Karolinko moja w domu to na boso. Żadnych butów jej założyć się nie da bo jest ryk. Na dworze to w butach, ale jak przychodzimy z dworku to od razu muszę jej ściągać. A moje dziecko już śpi 1h 20 min. Posprzątałam już to co miałam, zupa wstawiona i nawet włoski umyłam. Po obiedzie wychodzimy na dwór. U nas też pada śnieg. A niby w piątek, sobotę i niedzielę ma być w dzień od minus 12 do minus 16 stopni.

Karolinko to prawda. Tylko np ja mam w Mozilli takie coś, że jak wchodzę na nową stronę i się loguję to on mnie pyta czy zapamiętać. Ja daję, że tak. Ale jak dam, że nie to on już się nigdy o to nie zapyta.

Dunia na pewno będziesz mogła dać opcję na swoim kompie, że ma pamiętać hasło :-). Ja tak mam na kafeterii. A ja jestem jak najbardziej za. Bo siostra od mojego Ł czasem siedzi na kafeterii i ja zawsze w strachu, że jest na naszym forum, a bym nie chciała, aby czytała. Bo jak bym dowiedziała się, że ona czyta to bym musiała wykasować swoje posty i chyba usunąć się z forum.

Karolinko dla pewności możesz powtórzyć test. Zobaczysz, że za kilka tygodni już nie będziesz mieć takich myśli. Mam nadzieję, że ominą Cię wszystkie dolegliwość ciążowe. Dziewczyny wpisujcie się do tabelki :-) i oddawajcie głosy :-)

Karolinko i jaki dziś humorek masz :-)? Zobaczysz, że będziesz mieć w nas wsparcie. I koniecznie zmień lekarza bo tamten to do dupy był. Widzę, że powoli tabelka się zapełnia.

Widzę, że są różne zdania na temat przenoszenia forum. Więc ja zapoczątkuję głosowanie bo inaczej nie dojdziemy do porozumienia. Oto tabelka: nick....................za/przeciw Beata1987............ZA

Karolinko to może być trzeci tydzień bo tak jak pisałaś to było 3 dni po okresie i zanim dojdzie do zapłodnienia to troszkę mija. A mam pytanie! Czy w końcu przechodzimy na inne forum?

Tylko proszę nie zapomnij o nas i nie opuść nas :-)

Karolinko dobrze, że Cię Ł wspiera. I, że on się cieszy. Teraz będzie już tylko z górki.

Karolinko nie możesz myśleć tak pesymistycznie bo będziesz cały czas się zamartwiać. Musisz wierzyć, że będzie dobrze. Naprawdę. Ja wierzyłam, że Zuzia urodzi się i urodzi się zdrowa i tak było. Ja po prostu byłam tego pewna. Nie dopuszczałam do siebie nawet myśli, że może być tak jak w pierwszej ciąży. Mimo, że w drugiej też byłam w szpitalu i groził mi przedwczesny poród. I ty też uwierz w to, że będzie wszystko ok.

A jak poczujesz pierwsze ruchy maleństwa to wtedy poczujesz ogromną radość. Ja w pierwszej ciąży ryczałam jak bóbr bo to była wpadka i za wcześnie. A potem ciąża zakończyła się tragicznie i chciałam mieć dziecko i mam Zuzię, którą bym nigdy nie oddała :-). Bo to moja miłość.

Karolinko to możesz tutaj przeżywać chwile ciąży. A my będziemy z tobą. Będziemy z tobą płakać i cieszyć się. Kochana nie będzie tak źle. Wiadomo, że będzie ci ciężko, ale dasz radę.

Karolinko będzie dobrze. A my będziemy Ciebie wspierać :-). A jak maleństwo się pojawi na świecie to Natan już będzie duży.

Karolinko nie płacz bo nie ma sensu. Kup sobie drugi test i zrób go jutro i będziesz na 100% pewna.

Życzę tobie, aby było po twojej myśli.

Karolinko ja jestem :-)

Lorinko konsekwencją musisz tu zadziałać. Moja też ostatnio chciała do nas przychodzić, ale ja jej na to nie pozwoliłam. Bo nie dość, że bym się nie wyspała to potem by chciała cały czas spać z nami. Zuzia też ostatnio się bardzo kręciła, ale nie brałam jej do siebie. Teraz przesypia całe noce, ale oczywiście z jednym posiłkiem. Andzia twoja córcia lekko podobna do Zuzi. Mają ten sam kształt głowy :-). Super dziewczynka :-) Agatko twój Franek to ma długie nóżki. Moja o połowę krótsze :-D. Ubrania ma na 80, ale to spodnie. Lecz są za długie. A tak to wszystko na 74 ma.

Karolinko prosimy do nas napisać :-). Faktycznie Blanka to już duża kobietka :-). Zuzia to chyba z połowy na wysokość :-D

Karolinko ja też teraz wchodzę dość często, aby zobaczyć twój wpis a tu nic :-). Ale my ciekawskie jesteśmy :-D. Zuzia śpi. Już byliśmy 40 minut na spacerze. Jest cieplutko i zero wiatru. Jej choroba nie rozwija się dalej. Tylko katarek ma. Jest kochana. Tylko jakby lepiej z jedzeniem było to jeszcze byłoby spoko. Ja nie używałam nigdy tabletek antykoncepcyjnych. Spirala mi jakoś nie odpowiada. U nas antykoncepcja to gumki. A bez niczego to nie pozwalam :-). Bo ja nie gotowa jestem, aby mieć następne dziecko. Bez własnego domu czy mieszkania świadomie nie zajdę w ciążę. Co innego gdyby przez przypadek to wtedy tak :-)

Agatko moja też się budzi w nocy na mleko i też to jest godzina 4 :-). Dostaje butle i śpi do 7.20.