

Beata1987
Zarejestrowani-
Zawartość
0 -
Rejestracja
-
Ostatnio
Nigdy
Wszystko napisane przez Beata1987
-
Duniu u mnie z teściową też jest tak samo jak z Twoja. Ona Zuzi pod choinkę też nic nie dała. A moja mama na każdą okazje daje. Są to drobne rzeczy, ale jednak daje. A poza tym teściowa nigdy nie składa życzeń urodzinowych. I to jest bardzo przykre.W Wigilie nawet opłatkiem się nie podzielili. Ja na Sylwestra siedzę w domu.
-
Duniu u mnie z teściową też jest tak samo jak z Twoja. Ona Zuzi pod choinkę też nic nie dała. A moja mama na każdą okazje daje. Są to drobne rzeczy, ale jednak daje. A poza tym teściowa nigdy nie składa życzeń urodzinowych. I to jest bardzo przykre.W Wigilie nawet opłatkiem się nie podzielili. Ja na Sylwestra siedzę w domu.
-
Agnieszko faktycznie rodzinka trochę nie fajnie się zachowała. Ale niestety z rodziną się tylko na zdjęciach dobrze wychodzi. Ja też robiłam pierogi z kapustą i grzybami i zawsze robię ciasto z gorącą wodą. A ja tam nie odczułam atmosfery świąt. Tylko tyle, że dużo jedzenia było. Pogoda była do niczego bo było szaro i ponuro od rana. A poza tym tu u teściów nie ma atmosfery rodzinnej. Były tylko krzyki i przezwiska. Wszystkie mi pierogi zjedli i nawet nie zapytali się czy ktoś będzie jeść. I nie robię już nigdy pierogów. Tak samo było z kabanosami które kupiłam. Wszystkie teściowa z córką zjadła. Dla mnie święta były do niczego.Jeśli nie ma miłości i dobroci w takie dni to nigdy już tego nie będzie. Moja Zuzia zdrowa. Teraz sobie śpi. Właśnie mieliśmy kolędę i mała z księdzem rozmawiała :-)
-
.........._,|,_ ............'|`...Gdy pierwsza ............/.\. gwiazdka .........../`,\)... na niebie ........../__\ ... zabłyśnie ........./ . o \....niech Cię ......../_ , *_\_... Aniołek ......../ `, .* \_...ode mnie ......./ ? `~ . \... uściśnie ....../_ . * ., o \...I przekaże ....../ ? o .. ~ \ ? serdeczne ...../ . * .... . o.\? życzenia ..../_ ,,~~ '. * ' _\_'w Święta ..../`~,, .. o.......\::::::Bożego .../ .* ...`' * ? ,',..\ :::: Narodzenia ../_.....o ..~~,, , _\... oraz wiele ./ .. * ......... ,, ~ ' \..... radości i /* .... o ..._~`'*...o \....nadziei `-,,~'`' ...* ... _ ,-´.......w Nowym ........":-------:".......2010 Roku!!!!))
-
Kaczucha muszę napisać że dane naszych dzieci są bardzo podobne :-) nick ..............imię.........data ur....waga...wzrost..ząbki..wiek Elmirka..........Aleks.........19.10.....9300.....78.... ....9......12m Green_Gable....Mikołaj.....29.10......12 kg...86-88......4......13.5m Kasiula82.......Amelka.......30.10.....9700.....80...... ..0......12,5m Mother..........Kacper......30.10.....9400.....74....... .6......12m KaroLinka.......Natan.......1.11......12kg......86.... ...9......13m happymama.....Zuzia........3.11......10,0......80....... 8......12,5 m Ann 31...........Alicja........6.11......9000......77.......6... ...11,5 m Agniesza26.....Olaf..........9.11......10kg....87/88.... 8.......12m MarzenaMol....Arturek.....10.11......9860.....74.......8 ......12 Beata1987......Zuzia........14.11.....10kg.....74....... 7.......13m8d kaaczuuchaa...Damian.....15.11.....10kg.....75.......7. .....13m7d Marta1983......Robert......16.11.....9000.....73.......4 .......13,5m Magmall..........Zuzanka....16.11.....9000.....77....... 6.......12m Jokasta.........Jeremi ......19.11.....8900.....72?......12......11 m **ewelka**......Wiktoria....21.11.....10,2kg.....92..... 15......13m maminka.1......Lenka.......21.11.....9,0........73...... 4........11m kajtoch.........Blanka.......27.11......12........84.... . ..2.......12m pingusia_22....Marika......27.11......8300.....76....... 5.......12 m Nika 33.........Weronika...27.11.......11......ok80.....2.......1 2 m Małgorzata....Julek........ 28.11..... 10kg ....ok82.....9....... 12m3t lorinka..........Zuzia........28.11.....ok9,0.....ok80 ....6.......12m mała_agatka..Franek.......3.12......ok10kg ....82.... ...2......12m dunia27.........Kubuś........4.12.....ok9.850...85...... .6.......10,5
-
Karolinko w końcu doczekałaś się pierwszych kroków Natanka :-). Ja też z niecierpliwością czekam aż Zuzia postawi swój pierwszy krok :-). Teraz musisz czekać, aż Natan powie "mama". Zuzia zdrowa. My pomimo bardzo mroźnych dni byłyśmy codziennie po godzinie na dworze. Zuzia jest kochana. Bardzo dużo rozumie i dużo mówi jak na swój wiek. Ale znów je w nocy. Ale od dziś nauka picia wody w nocy. Ja nie składam życzeń bo na pewno jeszcze coś napiszę :-)
-
Nika ja nie zawsze myję rączki po przyjściu z dworu. Jakoś sama nie wiem dlaczego. Myślę że można dać takie mięsko bo moja już jadła. Nie słyszałam o tym gwałcicielu, ale nie mogę sobie wyobrazić tego jaki ból zadał dziewczynce. Nawet nie chcę o tym myśleć bo od razu ciarki po mnie przechodzą. Marzenko i GreenGable pewnie, że was pamiętamy i super, że się odezwałyście :-)
-
Hej dziewczyny! Wczoraj chciałam coś napisać, ale kafeteria nie chciała mi się włączyć i to tak praktycznie przez cały dzień. Agnieszko dobrze, że nic Ci się nie stało. Zobaczysz, że jeszcze będziesz mieć okazję z Olafkiem na sanki wyjść :-). Ja też powoli robię małe przygotowania do świąt. Pierniki i ciasteczka mam już zrobione. W poniedziałek trzeba wziąć się za pierogi. U nas w tym momencie jest -17,5 stopnia. Ale podobno od wtorku już mają być plusowe temperatury. Byłam wczoraj z Zuzią pół godziny na dworze a było - 13 stopni. Zuzia zdrowa jak na razie. Czasem marudzi, ale to przez ząbki. Coraz częściej sama stoi, ale jeszcze chodzić nie chce.
-
Agatko ja też tak miałam z tymi wymiotami. I mi przeszło po 3 dniach, ale czułam się okropnie. U nas w tym momencie jest 10 stopni poniżej zera i śniegu bardzo dużo :-). A napiszcie mi dziewczyny do jakiej temperatury na dworze mogą nasze dzieci wychodzić na dwór? Nie chodzi mi teraz o spanie, ale tak ogólnie.
-
Wydaje mi się, że lekarze przesadzają z tym spaniem. My idziemy 13-go na szczepienie to się też zapytam. Bo dla mnie to dziwne. Moja śpi mi w dzień tylko już raz i właśnie na dworze. I zawsze jest tak zasłonięta że w nią wiatr nie dmucha. Karpia mam już kupionego :-). Już się powoli świątecznie robi bo i pierniczki będę robić :-). Nie lubię stycznia bo mam wszystkie opłaty wtedy za auto :-(. Katastrofa. Agatko mam nadzieję, że Franek nic ci nie uszkodził :-). Moja mnie wczoraj tak ugryzła, że myślałam, że będę płakać.
-
Karolinko właśnie to dla mnie dziwne. Bo w końcu takie miesięczne dziecko nie mogłoby w zimę wychodzić na dwór. To gdzie tutaj to hartowanie? Wydaje mi się, że to jest lekka przesada. Moja śpi na dworze i nie mogę ją przenosić bo się obudzi a śpi tylko raz w dzień i to właśnie na dworze bo na łóżku nie potrafi.
-
Ktoś pisał, że dzieci nie mogą spać na mrozie. Bardzo mnie to zaciekawiło i wyczytałam, że poniżej minus 5 stopni dziecko nie może spać na dworze. Dla mnie to trochę dziwne bo przecież jak dziecko się urodzi w zimę to może wychodzić do temp na dworze -10 i wiadomo, że takie dziecko miesięczne śpi cały czas. No nie wiem jaka tu jest w końcu prawda.
-
Agnieszko to znalazłam na internecie o bakaliach Suszone lub kandyzowane owoce (daktyle, figi, morele, brzoskwinie, ananasy, jabłka, gruszki, śliwki, rodzynki), skórki owocowe (pomarańczowa, cytrynowa), orzechy, migdały. W polskiej kuchni najczęściej stosowane jako dodatek do ciast (keksów, mazurków, makowców, placków drożdżowych, serników), rzadziej do mięs i wytrawnych sałatek. Tymczasem są one tak zdrowe i smaczne, że powinno się je pojadać codziennie jako zdrową przekąskę. Zawierają bogactwo minerałów i witamin oraz dużo błonnika. Pomagają regulować pracę przewodu pokarmowego (przeciwdziałają zaparciom), świetnie wpływają na stan skóry, a dzięki zawartości składników mineralnych wspierają wiele procesów fizjologicznych. Poza tym świetnie zastępują sztucznie wytwarzane słodycze i sycą apetyt łasuchów. Mocno rozdrobnione (zmiksowane) bakalie mogą jeść już roczne dzieci. Bakalie w całości nadają się dla dzieci powyżej trzeciego roku życia, ale i wtedy lepiej uważać - rodzynkami łatwo się zakrztusić, w orzechach mogą znaleźć się resztki ostrych łupinek...
-
Ja też małej nie będę robić osobnych potraw na święta. Je prawie wszystko. Tylko omijamy to co zaparcia tworzy, ale nadal katastrofa z kupką. Dziś to bardzo skromnie w pampersie było. Mam nadzieję, że nie będzie ją brzuszek boleć. Bo dużo je a mało w pampa robi. Ja myślałam, aby małej kupić sanki plastikowe z oparciem i pasami bezpieczeństwa, ale one stówkę kosztują. No właśnie tylko czy będzie śnieg. Oto jest pytanie.
-
Dzisiaj jestem bardzo zakręcona i jednak miała być Nika :-D
-
Zamiast Niki miała być Pingusia :-)
-
Duniu tak niestety jest u nas w Polsce. Ja też czekam po godzinie a nawet dłużej, aby wejść do lekarza. A co najgorsze u nas jest poczekalnie wspólna dla dzieci chorych i zdrowych. Ten lek Nifuroksazyd to jest właśnie na biegunkę i on jakoś na bakterie w przewodzie pokarmowym działa. Tylko jeśli to nie jest bakteryjne to nie zadziała. Ale może teraz będzie lepiej. W ogóle przy każdej chorobie lekarze powinni robić zwykły wymaz z gardła bo jak wykaże bakterie to antybiotyk a jak nie to nie. Nika szczepienia niestety wypadają w zimę bo w końcu nasze dzieci urodziły się w zimę :-). Moja choruje i ma szczepienie na 13-go stycznia, ale różnie to bywa. Niestety pieniądze lecą jak woda. Idziesz na zakupy i praktycznie nic nie kupić i stówy nie ma.
-
Najlepiej to, aby dzieci nie chorowały. Ja może prywatnie nie chodzę, ale jak chciałam to nikt nie chciał nas przyjąć albo telefony mieli wyłączone. Więc innego wyboru nie mam jak chodzić państwowo. Moja też już zapomniała jak to się w dzień zasypia w łóżku. Bo albo to w aucie robi albo we wózku. I też tak dziś było i spała na dworze 2 i pół godziny :-). Dunia to daj znać co z Kubusiem.
-
Kajtoch po twojej to nawet nie widać, że tyle je, ale wydaje mi się, że wysoka z niej dziewczynka jak na swój wiek :-). I taka śliczna :-). Karolinko tobie to rośnie mężczyzna :-). Ja też uważam, że Natan w ogóle nie odstaje od innych dzieci :-).
-
Nika moja nie chodzi za mną jak cień. Potrafi się sama sobą zająć. Nie mam co narzekać na moją myszkę :-). Tylko jeszcze, aby mi nie chorowała. U nas największa gorączka to było 39.7 stopni.
-
Agnieszko coś wiem na ten temat. Mi w dwa tyg na same leki dla Zuzi poszło 150 zł. A jeszcze chcę zrobić ten wymaz z gardła, ale to za półtorej tygodnia, potem jeszcze roczek mamy w rodzinie i święta. Katastrofa :-(.
-
Agnieszko to kiedy ty robiłaś ten wymaz? I to chyba jest płatne. Życzę Olafkowi dużo zdrówka i aby już więcej nie chorował. Moja Zuzia jak na razie zdrowa. Dziś w nocy przesadziła trochę. Bo poszła spać o 20 i wypiła 180 ml mleka, potem o 23.00 150 ml mleka, o 2 150 ml mleka i o 6 150 ml mleka. I co najgorsze herbatą jej się nie dało oszukać :-(. A było tak pięknie. Kupka tragiczna. Po prostu skała :-(. Na biedę bym jej tyłka nie musiała wycierać bo brudna w ogóle nie jest. Takie zaparcia ma :-(. A mnie się coś z okiem dzieje. Najpierw lekko bolała mnie powieka górna na zewnątrz a teraz mi lekko spuchła. Ale abym się uderzyła to bym zrozumiała a tu nic. Nie wiem co to może być. Teraz nawet jak mrugam to mnie boli.
-
Dunia na biegunkę smecta. Pół saszetki dwa razy dziennie. A jak biegunka to niby na jeden dzień można antybiotyk odstawić. Nika ja małej gotuję dość gęste zupki. podrabiam jej widelcem połowę i połowę miksuję.
-
Agatko musisz dać swojemu czas, aby się pogodził z utratą bliskiej osoby. Z czasem to wszystko minie. Jesteś naprawdę dobrą matką i ja też to kiedyś miałam pisać :-). Marto na sylwestra nie idę nigdzie. A przygotowania do świąt trzeba zacząć niedługo. Wiadomo jak to jest z małym dzieckiem. A przynajmniej z takim co jeszcze nie chodzi. Zuzia zdrowa. Wczoraj coś mi po zaśnięciu dwa razy tak ekstra płakała, ale podejrzewam, że ją brzuszek bolał. Znów zaparcia ma okropne :-(. Takie co na początku. Nie wiem dlaczego tak jest, ale już było tak dobrze. Musiałam jej czopek dać bo w syropie wszystko wypluwa. Nurofen odpada. Chciałam jej dawać wapno, ale też wypluwa. Np. czy ja mogę wapno wlewać do herbatki? Muszę napisać, że Zuzia apetyt to ma ogromny. Napisze wam co dziś zjadła mleko 150 ml śniadanie: mandarynka + płatki kukurydziane z jogurtem naturalnym obiad: barszczyk czerwony ok 250 ml deser: mandarynka = 3/4 małego słoiczka owocu kolacja: mleko 210 ml No i niestety w nocy mi znów jada bo przez choroby wszystko się popsuło i jeszcze dochodzi 180 ml mleka. Nie chce kleików a poza tym nie lubi i nie może. Na śniadanie nie chce mi jeść kromek chleba np z wędlinką czy dżemikiem. Sam suchy zje, ale jak jest coś na nim to nie bardzo. A wy co dajecie na śniadanie?
-
Duniu ja polecam acidolac. My zawsze go mamy przy antybiotyku. Ale my też mieliśmy biegunkę przy Augmentinie i to nie wina tych ochroniaczy ale samego leku bo w skutkach ubocznych jest biegunka. I to samo tyłek odparzony a na to mieliśmy stosować 4 razy dziennie maść clotomazolum. Rewelacja :-). Chyba 2 zł kosztuje i bez recepty jest.